Wszystko o Milanie
- Dybala 4ever
- Juventino
- Rejestracja: 28 października 2007
- Posty: 1612
- Rejestracja: 28 października 2007
Tak niedawno narzekaliśmy na nasz zarząd, że jest nieudolny przy transferach, jednak z każdym mercato wyciągają wnioski z błędów, które popełnili. Natomiast Milan gra cały czas w pomocy zawodnikami bardzo przestarzałymi i widać, że kondycja nie ta. Wielki Milan skończył się na ostatnim triumfie w LM w 2007r. Teraz z roku na rok jest tylko gorzej. Milan czeka długofalowa przebudowa, aby mógł nawiązać do niedawnej świetności. Albo Silvio sprzeda klub jakiemuś dobremu inwestorow albo niech przebuduje mocniej zespół (czyt. więcej hajsu na transfery). Naprawdę szkoda mi kibiców Milanu, że musieli taki żałosny spektakl oglądać w wyniku swoich graczy, Gattuso zachował się jak nieopierzony junior. Gdyby nie było czerwa, to może Milan strzeliłby kontaktowego gola i mecz potoczyłby się inaczej. Nie ma już co gdybać. Z obecnego Milanu to : Storari, Pato grają i się starają, ale to jest o wiele za mało, żeby nawiązać walkę z Interem. Współczucia Milaniści.
- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 maja 2008
Juz rozumiem, czemu jako jeden z nielicznych(jak nie jedyny), napisales, ze Sneijder zagral slabe zawody.Lypsky pisze:Wystawienie Sneijdera w pierwszym składzie byłoby <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, o który mimo wszystko nie podejrzewam Mourinho.
ps. Chcialem napisac przed meczem, ze "to czy Jose jest <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> czy nie okaze sie po meczu", ale cos mnie od tego odwiodlo.
Ktory, jak juz tu pisalem, gral autobusem przed bramka. Inter do tego gral 4-2-4, gdyby Eto'o strzelil setke na 2:0, byloby po meczu. A tak, Inter dalej cisnal, probowal strzelic ta druga bramke, Bari nas skontrowalo i 1:1.Mati pisze:Tak, Inter jest wybitny, wyśmienity, gra perfekcyjnie...
Oglądaliście mecz z Bari?
Kibice za czesto oceniaja mecz po wyniku.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Ten mecz jest, mimo bardzo dobrej gry Interu, równie niemiarodajny. Milan blisko 50 minut musiał grać w "10".Luker pisze:Ktory, jak juz tu pisalem, gral autobusem przed bramka. Inter do tego gral 4-2-4, gdyby Eto'o strzelil setke na 2:0, byloby po meczu. A tak, Inter dalej cisnal, probowal strzelic ta druga bramke, Bari nas skontrowalo i 1:1.Mati pisze:Tak, Inter jest wybitny, wyśmienity, gra perfekcyjnie...
Oglądaliście mecz z Bari?
Kibice za czesto oceniaja mecz po wyniku.
- L u k
- Interista
- Rejestracja: 22 maja 2008
- Posty: 275
- Rejestracja: 22 maja 2008
True.Łukasz pisze: Ten mecz jest, mimo bardzo dobrej gry Interu, równie niemiarodajny. Milan blisko 50 minut musiał grać w "10".
Gdyby jednak kibice, byli tak obiektywni jak ty, kiedy Inter gral ponad 90 minut z Liverpoolem w CL rok temu, to pewnie bym staral sie byc obiektywny i tu.
Mowiac jednak powaznie, zgadza sie, ze Milan gral w 10'tke, ale to nie bylo od stanu 0:0, ale 0:2.
Fakt, ze roznie moglo byc, ale juz wtedy Inter wlaczal 5'ty bieg.
ps. Odwieczne pytanie, czy to przeciwnik gral tak slabo, czy druzyna wlasna tak mocno

pps. Na to pytanie na pewno znajdziemy odpowiedz po sezonie, ktory sie na pewno zapowiada fascynujaco.
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 419
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Mam nadzieje ze to bedzie Twoje ulubione slowo w tym sezonie..Luker pisze:gdyby..
Powiem krotko. Nie chcialbym byc w skorze pseudo trenera leonardo, pilkarzy ktorzy zagrali katastrofalnie, konczac oczywiscie na kibicach..
ale co by kto nie powiedzial.. "milan ma pare 2 najlepszych stoperow na swiecie" :rotfl:
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Ten mecz udowdnił, że Milan to tylko wielka nazwa w tej chwili i tym straszy, gdyż drużyna jest przeraźliwie słaba. Wygrana 2:1 z jedną z gorszym drużyn Serie A, jeżeli nie najgorszą czyli Sieną to żaden wyznacznik. W spotkaniu , które miało sprawdzić wartość Milanu obnażono wszystkie braki.
Prawda jest taka że ostanie 3-4 lata na rynku transferowym Milan przespał i będzie potrzebował co najmniej 2-3 lat na odbudowanie drużyny tak, aby mogła ona walczyć o Scudetto i LM, gdyż nie sądzę aby włodarze byli w stanie w ciągu sezonu wydać ponad 100mln na piłkarzy, gdyż patrząc na skład
1.Bramkarz jest ok, dzisiaj się bardzo dobrze zaprezentował ale trzeba równie dobreg zmiennika.
2. Obrona Milan potrzebuje nowych bocznych obrońców ( w tym jednego klasy światowej) i klasy światowej środkowego obrońcę. A to już poważne wydatki.
3. Pomoc tutaj są same dziury, Gatusso do wymiany, Seedorf, Pirlo, też. O ile Pirlo to nadal wielki zawodnik, ale potrzebuje kogoś na swoje miejsce, gdyż on już po prostu całych meczów/sezonów nie wytrzymuje.
Czyli potrzebni są dwaj świetni pomocnicy, ale jakieś gwiazdy a nie średniacy i conajmniej 1-2 zawodników na rezerwę, gdyż ławka Milanu wygląda żalośnie słabo.
4. Atak tutaj jest dobrze, ale potrzebny im jeden doświadczony napastnik, ale tutaj akurat Milan jest dobrze obstawiony. Pato i Huntelaar zaprezentowali się bardzo dobrze, Boriello gorzej ale trzeba mu dać szansę, poprzedni sezon miał świetny, jest jeszcze wiecznie mlody Inzaghi
Po prostu Milan musi przez ten i kolejny sezon zupełnie przebudować drużynę, nie sądzę aby w ciąu jednego roku bylo to możliwe.
W tym sezonie będą ostro walczyć o miejsce premiujące udziałem w LM, gdyż obecnie z tego co zauważyłem Napoli, Viola, Roma,Genoa a nawet Palermo, mają równiejsze drużyny z lepszą ławką czyli mogące lepiej rozkładać siły w sezonie.
Prawda jest taka że ostanie 3-4 lata na rynku transferowym Milan przespał i będzie potrzebował co najmniej 2-3 lat na odbudowanie drużyny tak, aby mogła ona walczyć o Scudetto i LM, gdyż nie sądzę aby włodarze byli w stanie w ciągu sezonu wydać ponad 100mln na piłkarzy, gdyż patrząc na skład
1.Bramkarz jest ok, dzisiaj się bardzo dobrze zaprezentował ale trzeba równie dobreg zmiennika.
2. Obrona Milan potrzebuje nowych bocznych obrońców ( w tym jednego klasy światowej) i klasy światowej środkowego obrońcę. A to już poważne wydatki.
3. Pomoc tutaj są same dziury, Gatusso do wymiany, Seedorf, Pirlo, też. O ile Pirlo to nadal wielki zawodnik, ale potrzebuje kogoś na swoje miejsce, gdyż on już po prostu całych meczów/sezonów nie wytrzymuje.
Czyli potrzebni są dwaj świetni pomocnicy, ale jakieś gwiazdy a nie średniacy i conajmniej 1-2 zawodników na rezerwę, gdyż ławka Milanu wygląda żalośnie słabo.
4. Atak tutaj jest dobrze, ale potrzebny im jeden doświadczony napastnik, ale tutaj akurat Milan jest dobrze obstawiony. Pato i Huntelaar zaprezentowali się bardzo dobrze, Boriello gorzej ale trzeba mu dać szansę, poprzedni sezon miał świetny, jest jeszcze wiecznie mlody Inzaghi
Po prostu Milan musi przez ten i kolejny sezon zupełnie przebudować drużynę, nie sądzę aby w ciąu jednego roku bylo to możliwe.
W tym sezonie będą ostro walczyć o miejsce premiujące udziałem w LM, gdyż obecnie z tego co zauważyłem Napoli, Viola, Roma,Genoa a nawet Palermo, mają równiejsze drużyny z lepszą ławką czyli mogące lepiej rozkładać siły w sezonie.
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 marca 2006
Tylko, że to właśnie Storari jest zmiennikiem kontuzjowanego obecnie Abbiatiego.Loremaster pisze: 1.Bramkarz jest ok, dzisiaj się bardzo dobrze zaprezentował ale trzeba równie dobreg zmiennika.
Poprzedni sezon był dla Boriello stracony, bo ciągle nękały go kontuzje. Zaliczył ledwie kilka występów, a strzelone bramki można policzyć na palcach jednej reki. Chyba chodziło Ci o sezon, w którym grał w GenoiLoremaster pisze:4. Atak tutaj jest dobrze, ale potrzebny im jeden doświadczony napastnik, ale tutaj akurat Milan jest dobrze obstawiony. Pato i Huntelaar zaprezentowali się bardzo dobrze, Boriello gorzej ale trzeba mu dać szansę, poprzedni sezon miał świetny, jest jeszcze wiecznie mlody Inzaghi
- Loremaster
- Juventino
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
- Posty: 304
- Rejestracja: 24 grudnia 2007
Tak chodziło mi o ten sezon jak grał na wypożyczeniu. A to nawet nie wiedziałem że jest zmiennikiem Abbiatiego, ale w takim razie i tak nowy goalkeeper bylby dla nich przydatny.
- JuveCracow
- Juventino
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
- Posty: 209
- Rejestracja: 20 stycznia 2008
Bramka Storariego była bombardowana świetnymi uderzeniami przez niemal całe spotkanie, Inter był w takim gazie, że jeszcze w 90 minucie atakowali w najlepsze. Sztuką jest moim zdaniem wybronić właśnie wtedy, gdy nie ma się okazji do stałego pokazywania swoich umiejętności podczas tak jednostronnego jak wczorajsze widowiska, a jednak ustawia się mur na tyle dobrze, że Pirlo nie może się ani razu przezeń przebić, a oprócz tego wyłapuje wszystkie dośrodkowania i w końcu powstrzymuje ze stuprocentową skutecznością zawsze groźnego Huntera. Perfekt!Łukasz pisze:Przy tak bylejakich strzałach - nie był to wielki wyczyn.JuveCracow pisze:Brazylijczyk skutecznie zatrzymał dziś Huntelaara
Odniosłem się poniżej.Yoda666 pisze:Coś kiepsko chyba oglądałeś mecz skoro twierdzisz, że Cesar bronił lepiej od Storariego... Bramkarz Interu 2 razy wypluł piłkę w łatwych sytuacjach, co z tego że obronił 2 strzały Holendra skoro, jak wspomniał Łukasz, były byle jakie ? Storari mimo 4 puszczonych bramek (przy których, nota bene, nie miał szans) bronił bardzo dobrze. Obronił świetny strzał Snejdera na samym początku meczu, potem strzał z bliskiej odległości Lucio i dołożył do tego obronę strzału Stankovicia (co prawda popełnił przy tym mały bład wypuszczając piłkę przed siebie ale i tak dobitkę [która była oddana ze spalonego] obronił)...
Jeśli puszczenie czterech goli to bardzo dobry występ, to boję się spytać, co Storari musiałby zrobić, żebyś jego grę nazwał choćby "nie najlepszą"?Loremaster pisze:1.Bramkarz jest ok, dzisiaj się bardzo dobrze zaprezentował ale trzeba równie dobreg zmiennika.

Po obejrzeniu skrótu myślę, że jedyna okazja, w której Storari naprawdę pokazał klasę to obrona strzału Sneijdera w szóstej minucie, a mecz oglądałem od dziesiątej i stąd moje pytanie wcześniej, czy czegoś nie zauważyłem. Zgadzam się, raz pokazał klasę i o tyle zwracam mu honor. Pozostałe sytuacje nie wbiły mi się w pamięć jako wykraczające poza podstawowe obowiązki golkipera takiego klubu, jak Milan. Podtrzymuję swoje zdanie, które wyraziłem w wieczornym poście stawiając Julio Cesara ponad jego czerwono- czarnym, a właściwie zielonym
Obawiam się, że niedługo dojdziemy do chwalenia bramkarzy w meczach, w których puścili "tylko" cztery i więcej goli bo cokolwiek udało im się złapać :lol: Przecież za to mu się właśnie płaci, żeby łapał, w przeciwieństwie do Was nie widzę nic wyjątkowego w tym, że Storari robił to, co do niego należało (i co ćwiczy pewnie od najmłodszych lat) w meczu przegranym u siebie w stosunku 0:4. Ja rozumiem, fatalna postawa obrońców (Jankulovski i Thiago Silva ogrywani raz za razem, Nesta po kontuzji o wiele za wolny, by nadążyć za wymieniającymi piłki tak, że aż palce lizać Milito i Eto'o), ale przez Was prawie zapomniałem, z czego tak naprawdę rozlicza się pilnującego międzysłupkowej przestrzeni Cerbera. Niedobre hobbity :naughty: Sssezar, obronimy Cię

Karkołomne jest twierdzenie, że bramkarz, który musi wyciągać piłkę z siatki cztery razy w jednym meczu grał lepiej niż ten, któremu udało się zachować wczoraj czyste konto. Nie samymi efektownymi paradami człowiek żyje, strzały Huntera rzeczywiście nie były szczególnie boskie, ale nic nie świadczy o klasie golkipera lepiej, niż skuteczne zatrzymanie najgroźniejszego w drugiej połowie napastnika gospodarzy. Cesar ustawiał się dziś znakomicie- przed rokiem byłem bardzo sceptycznie nastawiony do poziomu, jaki prezentował wtedy (i wcześniej zresztą też) niezbyt przeze mnie wówczas podziwiany Brazylijczyk. Ale ostatni sezon i ten mecz również pokazały, że nie można ułożyć trójki najlepszych bramkarzy Serie A nie uwzględniając w niej szlachetnego rycerza Lady Susany de domo Werner, (po mężu) Żuliosezarowej (ach, to zdjęcie w drugim w historii numerze Bravo Sport gdy ja miałem niewiele ponad 10 lat, a ona kręciła wtedy jeszcze z samym Ronaldo :oops: to chyba właśnie wtedy zdecydowałem, że wolę dziewczynki... :roll: ). :lol:
Storari nie miał rzeczywiście żadnych szans przy pierwszym (genialne uderzenie Motty) i ostatnim (Stanković przeszedł sam siebie, bomba nie do obrony) straconym golu, ale w dwóch "środkowych" sytuacjach, jakie miały miejsce tuż przed przerwą wykazał się wyjątkowo małym doświadczeniem. Czemu ten chwalony przez Was bramkarz dreptał w kierunku bliższego słupka na drugim- trzecim metrze zamiast ruszyć odważnie do wychodzącego sam na sam najpierw Eto'o, a następnie (po świetnej klepce z Milito na 18 metrze) Maicona? Toć on stał jak wryty, by po chwili od niechcenia potruchtać sobie w lewo zamiast rzucić się do przodu i skrócić kąt. W sytuacjach sam na sam bramkarz tkwiący jak słup soli w polu bramkowym popełnia prosty błąd w sztuce- rozumiem osłanianie bliższego słupka, ale przecież dalszy był w tym czasie odsłonięty aż miło, bo przestraszony chyba rangą spotkania golkiper Rossonerich bał się wyjść odważnie do przodu... Statyczny, bardzo słaby na przedpolu, nie ma nic do powiedzenia w sytuacjach sam na sam. Marny ten Storari, jak na moje oko.
A swoją drogą, że wczoraj gapiłem się, choć trochę od niechcenia na "obiadową" konfrontację Chelsea z Burnley. Brian Jensen, to jest dopiero gość- puścił trzy gole, ale grając w nieporównywalnie słabszym zespole i broniąc w takich sytuacjach, że rzeczywiście dech zapierało w piersi co ten 34 letni, a zatem o dwa lata starszy od Storariego Duńczyk wyrabiał w bramce. Poezja- Anelka musiał z jednego czy dwóch metrów do pustej bramki kopać, żeby go pokonać :lol: Krycie Ballacka przy celnej główce na początku drugiej odsłony wołało o pomstę do nieba, a strzał A. Cole'a na 3:0 to był gol naprawdę rzadkiej urody. Nie znalazłem na YT wszystkich interwencji Jensena, ale te, które wczoraj zobaczyłem (i komentatorowo usłyszałem

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To był zmiennik.Loremaster pisze: 1.Bramkarz jest ok, dzisiaj się bardzo dobrze zaprezentował ale trzeba równie dobreg zmiennika.

GattusoLoremaster pisze:Gatusso
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Ze słowami takimi jak "cisnął" odnosząc się do tamtego meczu bym uważał.Luker pisze:Ktory, jak juz tu pisalem, gral autobusem przed bramka. Inter do tego gral 4-2-4, gdyby Eto'o strzelil setke na 2:0, byloby po meczu. A tak, Inter dalej cisnal, probowal strzelic ta druga bramke, Bari nas skontrowalo i 1:1.Mati pisze:Tak, Inter jest wybitny, wyśmienity, gra perfekcyjnie...
Oglądaliście mecz z Bari?
Kibice za czesto oceniaja mecz po wyniku.
Ja nie twierdzę, że Inter jest słaby, tylko że po jednym meczu nie można niczego oceniać. Fakt, z Milanem drużyna zagrała dobrze, ale gdyby była tak idealna jak niektórzy wypisują, pochłonęliby Bari. Piszesz, że grali autobusem przed bramką? Ok, ale mistrz Włoch w pojedynku z beniaminkiem chyba powinien znaleźć na to sposób bez większego wysiłku, jesli drużyna byłaby faktycznie tak idealna.
- jareckik
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2009
- Posty: 841
- Rejestracja: 20 marca 2009
http://sport.onet.pl/74327.4,1248705,20 ... omosc.html
Wywiad Leonardo, czy jego słowa kogos wam to przypominaja ?? ;D
Wywiad Leonardo, czy jego słowa kogos wam to przypominaja ?? ;D
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Nie ma z czego się śmiać, chciałbym przypomnieć że sami obraliśmy obraliśmy podobną drogę i postawiliśmy na trenera znikąd. Dziś pierwszy poważny sprawdzian Ferrary.Wywiad Leonardo, czy jego słowa kogos wam to przypominaja ?? ;D
ja ######, czy zawsze musisz wytykać komuś jakies błędy? faja stoi od takich wypowiedzi? w gimnazjum sprawdzałeś dyktanda kolegom?Łukasz pisze:GattusoLoremaster pisze:Gatusso
myślałem, że kiedy sam zostałeś przyłapany trochę ochłoniesz, ale jak widać dalej wolisz zgrywać internetowego mądralę.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Nie przypominam sobie aż tak słabo grającego Milanu od lat... Przy całym szacunku np dla Rino z nim, jak i bez niego Milan grał tak samo... R80 :doh: ... Jedynym graczem który ciągnął Milan był Pato, ale w pojedynkę wygrać z Lucio i Samuelem to Mission Impassible.
Szkoda mi Leonardo, jest na takiej samej zasadzie w Milanie jak Ciro w Juventusie. Bez doświadczenia (choć Ciro trochę go zebrał u boku Lippiego), lecz jako od starego zawodnika wymaga się wyników, a Milan cały czas gra jakby bez pomysłu...
Szkoda mi Leonardo, jest na takiej samej zasadzie w Milanie jak Ciro w Juventusie. Bez doświadczenia (choć Ciro trochę go zebrał u boku Lippiego), lecz jako od starego zawodnika wymaga się wyników, a Milan cały czas gra jakby bez pomysłu...
- bblackk
- Juventino
- Rejestracja: 27 października 2003
- Posty: 830
- Rejestracja: 27 października 2003
Może koleżankom? Wyjaśniłoby to, tą niesforną fajępan Zambrotta pisze:faja stoi od takich wypowiedzi? w gimnazjum sprawdzałeś dyktanda kolegom?

Uważam, że Milan zagrał bardzo słaby mecz. 0-4 na WŁASNYM boisku, to bardzo upokarzający wynik.
