Serie A (1): JUVENTUS 1-0 Chievo

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
eslk

Juventino
Juventino
Rejestracja: 09 listopada 2008
Posty: 528
Rejestracja: 09 listopada 2008

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 12:49

Jack pisze:
Takiego Marchisio oceniam nie po jednym meczu ale po calym poprzednim sezonie.To samo z DC.Ile mamy czekac az ktorys z nich sie rozwinie na tyle by zasługiwac na gre a nie grac bo taka mamy polityke kadrowa by stawiac na młodych?Pewnie zebym chciał zeby sie rozwineli pokazali na co ich stac ale zwyczajnie w to nie wierze.A co do sredniej wieku to wole miec starszych piłkarzy i wygrywac niz młodych i tylko patrzec jak inni wygrywaja.
No ale przeciez Claudio w poprzednim sezonie grał dosc dobrze. Ja nie wiem o co Ci chodzi? To znaczy, ze co, ze jest słaby i dlatego dostał powołanie od Lippiego? Czego Ty oczekujesz od defensywnego pomocnika?

I przejrzyj sobie oceny po wczorajszym meczu (w statystykach na goal.com dostał 7, w opinii komentatora 6.5 - najwyzej z pomocnikow). Akurat Claudio był naszym najrowniej grajacym i najbardziej pewnym pomocnikiem. Dobrze przetrzymywał piłke, nie notował strat, umiejetnie sie zastawiał, przerzucał i odbierał. To on rzucił tą 40sto metrową piłke do Amauriego, kiedy Brazylijczyk wystawił futbolówke na głowe Iaquincie (druga najlepsza sytuacja w 1 połowie).

Oczywiscie, w pewnym momencie już było widac u Niego zmęczenie - tak, on podobnie jak i Melo jest przemęczony. Ale i tak to nie zmienia pozytywnego obrazu, bo jako defensywny pomocnik do Marchisio grał najrówniej.

Co takiego zrobił Tiago, ze się go wychwala? Owszem, miewał naprawde swietne występi w sparingach, ale wczoraj akurat zagrał tak sobie. Nic specjalnego. Pamięta ktoś jego jakieś dobre podanie, odbior albo drybling? Coś znaczącego w meczu?

Poulsen grał świetnie pierwszą połowę - naprawde. W drugiej był katastrofa. Raz stracił idiotycznie piłke w srodku boiska i gdyby nie Cannavaro rywal byłby sam na sam z Buffonem. Już nie mówie o innych jego dziwacznych zagraniach (potknięcie się i klękniecie przed piłką).

Troche obiektywizmu, panowie.


BlackShadow7412

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2009
Posty: 78
Rejestracja: 02 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 12:56

Pierwsza połowa dobra, druga nudna... Kilka fajnych zagran i akcji Diego, Amuriego. Tiago nprawde fajnie sie zaprezentowal a w defensywie to mur nie do przejscia stworzyli Chiellini z Fabio Cannavaro. Moim zdaniem pilkarz meczu wlasnie ten drugi i jak bylo widac po rekajach kibicow zgromadzonych na stadionie Canna odzyskuje ich szacunek i przychylnosc, oby dal nam jeszzce wiele powodow do oklaskiwania jego osoby. Fajnie ze 1 kolejka pomyslna i 3 pkt na koncie, ciesza rowniez w pozniejszym kontekscie remisy Violi i Interu. Forza Juve !! W tym sezonie po 30 tytuł ;d Zapomnialem o Marchiso bardzo dobry mecz, VI rowniez przyzwoicie no i gol przemawia na jego korzysc


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 13:23

Azrael pisze: - do gry tym systemem potrzebni mocni boczni obrońcy, którzy mogą odciązać środkowych pomocników zarówno w destrukcji jak w kreowaniu akcji. U nas tego brakuje. Może De Ceglie będzie dla nas kimś takim kogo potrzebujemy (ma zadatki), ale już Molinaro (przy całym jego szacunku dla gry obronnej) i Grygera to za słabi ofensywnie zawodnicy, przez co środkowi biegają za dużo. Może powrót Zebiny, może Caceresa poprawi ten element naszej gry.
Też mi się tak wydaje. Pokładam w De Ceglie duże nadzieje, bo potrafi dośrodkować piłkę o wiele lepiej niż wczoraj to robił. Poza tym liczę tez na to, że Zebina będzie aspirował do miana najlepszego prawego obrońcy w Serie A. W sparingach błyszczał.
Tak więc jeśli nie kupimy żadnego bocznego obrońcy to hierarchia jest dla mnie prosta:
1. Zebina 2. Caceres 3. Grygera
1. De Ceglie 2. Hasan 3. Molinaro

Dla mnie wciąż trochę zagadką pozostaje Caceres - podobno grywał też na lewej obronie ?


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 13:38

ForzaDelPiero pisze: Dla mnie wciąż trochę zagadką pozostaje Caceres - podobno grywał też na lewej obronie ?
Tak gra w reprezentacji. Prawa obrona - z tego co mi wiadomo - to dla niego nowość.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 861
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 13:48

Jestem świeżo po obejrzeniu meczu. Cieszą 3 punkty!!! Dobry start, Inter niech się przyzwyczaja, że ogląda nasze plecy.

Tak pierwsza połowa świetna, mam wrażenie , że 1-0 to było trochę mało, za po drugiej połowie trzeba być zadowolony z 3 pkt. Tercet pomocników Tiago Poulsen Marchisio ogólnie słabo, cieszy mnie, że to nie oni będą występować w większości meczach, zero poszanowania piłki mało agresywniej walki (czy oni potrafią grać tak tylko z Realem?). Diego mam wrażenie, że zbyt długo holował czasem piłkę, ale będą z niego ludzie.

Może teraz obrona Canna kurcze chcąc nie chcąc za grę trzeba go pochwalić. Kieon prawie dobrze lecz przypomina mi się sytuacja z 55 minuty, gdzie jeden z rywali okiwał go jak trampkarza na szczęście w ostatniej chwili był Grygera, który po za tą jedną sytuacją dobitnie pokazuję, że nie zasługuje na miejsce w pierwszej 11. Hasan i mi się wydaję, że to jest nasz lewy obrońca tylko zaś uraz :angry: . De Ceglie oż to pomocnik!

Iaqunita nigdy mnie nie zachwyca, ale strzela i o to chodzi. Amauri man of the match!

Molinaro ławka?? W końcu!
1-0 to też 3 punkty!


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
sempaju

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 stycznia 2008
Posty: 60
Rejestracja: 23 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 14:37

oliver pisze: 1-0 to też 3 punkty!
I tego się trzymajmy : )


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 18:20

Co do pytania JuveCracow odnośnie Grygery - o tym, że boczni obrońcy muszą w dzisiejszym futbolu równie dobrze pracować w ofensywie wiadomo nie od dziś. Ja chcialbym przypomnieć, że gramy nowym systemem, który jeszcze więcej oczekuje ofensywnej gry od bocznych obrońców z braku nominalnych skrzydłowych w pomocy.
Obejrzałem całe spotkanie jeszcze raz (BTW jakość wyśmienita, komentarz włoskiego SKY, bramka w HD, gdyby był tracker bym wysłał wszystkim chętnym aż by dziękowali, ale skoro nie chcecie to waflujcie się dalej ze swoim downloadem :P ), to jak Grygera wykonuje wrzutki to czysta zbrodnia na futbol. Każda akcja w ofensywie marnowana jest, gdy piłka trafiała na prawe skrzydło.
Z czego mamy się cieszyć? że dwa razy wybił piłkę drwalom z Chievo? chyba trochę bardziej się cenimy,prawda? przyjdą mecze z trudniejszym rywalem, Grygera znowu będzie się szczerzyć krzywo jak robił to w poprzednich starciach z górną połówką tabeli, a w ofensywie nadal będzie grać wielkie dno.
Dzisiaj jeszcze bardziej krytycznie patrzę na to, co wczoraj graliśmy. Nie wiem, niech Ciro przestanie się bawić na treningach z zawodnikami w "chodzi lisek koło drogi", a zacznie pracować nad naszą grą obronną i wyprowadzaniem akcji. Za tydzień gramy z drużyną z najwyższej półki, która wcześniej weszła na wyższe obroty z racji gry w lidze europejskiej, potem gramy z Lazio, które również wcześniej zaczęło grać i lepiej się od nas prezentuje.
Z motoryką też słabo, w drugiej połowie wyraźnie oddychaliśmy rękawami, podczas gdy Chievo biegało i biegało :shock: nie wiem jak mocno Ciro ich zajechał w tym sezonie przygotowawczym, po wypowiedział piłkarzy widać było, że dostali ostro w kość.
Dalej (krytyka nic nie kosztuje, a sprawia wielką frajdę :lol: ) - sytuacja z Caceresem. Mamy na ławie dwóch lewych (w przenośni i doslownie) obrońców, natomiast na prawą flankę zero możliwości. Gościu powiedział, że chce regularnie grać i dlatego przenosi się do nas, po czym Ciro odsyła go na trybuny :lol: a na ławie sadza i Molinaro i De Ceglie.
Krytykowaliście Siwego za to, że stoi i gapi się w murawę zamiast reagować. Ciro natomiast jeszcze gorzej, zero prób zmiany gry w drugiej połowie. Ale miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i sytuacja się zmieni.

Tak więc panowie, do roboty :whistle: grając tak jak wczoraj nie ma co marzyć o wywiezieniu choćby punktu z dwóch wypraw do Rzymu.


juvtu7/14

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2009
Posty: 8
Rejestracja: 17 sierpnia 2009

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 20:11

Pierwsza polowa bardzo dobra w wykonaniu Juve. W drugiej nie wiem czy opadli z sil czy co ale juz szlo gorzej. Szkoda ze nie udalo sie strzelic wiecej bramek ale najwazniejsze ze nie stracilismy zadnej i 3 punkty sa nasze.
Dobrze zaczelismy sezon i mam nadzieje ze dobrze go skonczymy :)


" Juve storia di un grande amore "
Majos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 966
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 21:23

No i już po pierwszym meczu w Serie A w tym sezonie w wykonaniu naszego Juventusu. Ważne są przede wszystkim 3. punkty, styl nie był najgorszy, ale wiadomo - trzeba pracować, bo na Romę może to już nie wystarczyć, dlatego w następnym meczu może być ciężej, mimo to jestem optymistą.


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 886
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 22:32

pan Zambrotta pisze:Krytykowaliście Siwego za to, że stoi i gapi się w murawę zamiast reagować. Ciro natomiast jeszcze gorzej, zero prób zmiany gry w drugiej połowie. Ale miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i sytuacja się zmieni.
Cieszę się, że ktoś oprócz mnie pozwolił sobie skrytykować Ferrarę. Również uważam, że zbyt spokojnie patrzył na to, jak nasi rozpaczliwie próbują doganiać Latające Osły. ( :smile: ) Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko było zaplanowane i druga połowa miała być bardziej emocjonująca, bo co niektórzy kibice Calcio zaczęli już wyłączać telewizory widząc jak jednostronna była pierwsza odsłona spotkania. :wink:


Zawidowianin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 593
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 22:42

evilboy pisze:
pan Zambrotta pisze:Krytykowaliście Siwego za to, że stoi i gapi się w murawę zamiast reagować. Ciro natomiast jeszcze gorzej, zero prób zmiany gry w drugiej połowie. Ale miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i sytuacja się zmieni.
Cieszę się, że ktoś oprócz mnie pozwolił sobie skrytykować Ferrarę. Również uważam, że zbyt spokojnie patrzył na to, jak nasi rozpaczliwie próbują doganiać Latające Osły. ( :smile: ) Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko było zaplanowane i druga połowa miała być bardziej emocjonująca, bo co niektórzy kibice Calcio zaczęli już wyłączać telewizory widząc jak jednostronna była pierwsza odsłona spotkania. :wink:
Za bardzo nie było kogo wprowadzić do środka pomocy, bo tam upatruję przyczynę słabszej gry w 2 połowie. Camora widać, że nie chciał wprowadzać na dłuższy czas tuż przed meczem z Romą żeby nic mu się nie odnowiło. Wprowadził jedynego środkowego pomocnika jakiego miał zdrowego na ławie - Marrone. Choć ja bym spróbował dać De Ceglie za Marchisio i być może tak by sie stało gdyby nie uraz Brazzo pod koniec 1 połowy. Widać wyraźnie, że nasz trener nie ufa Molinaro, więc za niego wprowadził De Ceglie. Treze wiadomo, że nie było co wprowadzać gdy nas atakowali, bo on raczej by się w konstruowaniu akcji nie przydał.


evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 886
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 22:50

Zawidowianin pisze:
evilboy pisze:
pan Zambrotta pisze:Krytykowaliście Siwego za to, że stoi i gapi się w murawę zamiast reagować. Ciro natomiast jeszcze gorzej, zero prób zmiany gry w drugiej połowie. Ale miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i sytuacja się zmieni.
Cieszę się, że ktoś oprócz mnie pozwolił sobie skrytykować Ferrarę. Również uważam, że zbyt spokojnie patrzył na to, jak nasi rozpaczliwie próbują doganiać Latające Osły. ( :smile: ) Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko było zaplanowane i druga połowa miała być bardziej emocjonująca, bo co niektórzy kibice Calcio zaczęli już wyłączać telewizory widząc jak jednostronna była pierwsza odsłona spotkania. :wink:
Za bardzo nie było kogo wprowadzić do środka pomocy, bo tam upatruję przyczynę słabszej gry w 2 połowie. Camora widać, że nie chciał wprowadzać na dłuższy czas tuż przed meczem z Romą żeby nic mu się nie odnowiło. Wprowadził jedynego środkowego pomocnika jakiego miał zdrowego na ławie - Marrone. Choć ja bym spróbował dać De Ceglie za Marchisio i być może tak by sie stało gdyby nie uraz Brazzo pod koniec 1 połowy. Widać wyraźnie, że nasz trener nie ufa Molinaro, więc za niego wprowadził De Ceglie. Treze wiadomo, że nie było co wprowadzać gdy nas atakowali, bo on raczej by się w konstruowaniu akcji nie przydał.
Wszystko fajnie, trener daje pograć młodzikom - niech się ogrywają, to będą z nich ludzie... Tylko zapominamy, że liczą się dobre wyniki tu i teraz. Nie wprowadza się juniorów, kiedy przeciwnik ma optyczną przewagę. Niestety dla Ciro - nie obroni go w tej sytuacji dobra gra Marrone, bo tej najzwyczajniej nie było. Łatwe straty, słaby w rozgrywaniu piłki, do tego zbyt agresywnie. Mógł zaryzykować z Camorem, wprowadzić drewnianego Treze za równie drewnianego Iaquintę, mógł też dać pograć Molinaro, który w mojej opinii, z meczu na mecz jest coraz lepszy. W rankingu "najlepszych wrzucających" awansował już przed Grygerę i Poulsena. :prochno:
Zawidowianin pisze:Camora widać, że nie chciał wprowadzać na dłuższy czas tuż przed meczem z Romą żeby nic mu się nie odnowiło. Wprowadził jedynego środkowego pomocnika jakiego miał zdrowego na ławie - Marrone.
W takim razie po co powoływać niezdrowych? Alex był niezdrowy, więc nie dostał powołania na mecz. :P
Ławka jest zbyt krótka, żeby sadzać na niej piłkarzy, którzy mogą pograć co najwyżej pięć minut.


Zawidowianin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 lipca 2004
Posty: 593
Rejestracja: 13 lipca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 22:57

Ryzykować z Camorem, który dopiero niedawno wrócił do treningów przed 2 spotkaniami w Rzymie? Pozazdrościć.


JuveR

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 grudnia 2005
Posty: 426
Rejestracja: 17 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 23:12

evilboy pisze:
Zawidowianin pisze:
evilboy pisze:
Cieszę się, że ktoś oprócz mnie pozwolił sobie skrytykować Ferrarę. Również uważam, że zbyt spokojnie patrzył na to, jak nasi rozpaczliwie próbują doganiać Latające Osły. ( :smile: ) Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko było zaplanowane i druga połowa miała być bardziej emocjonująca, bo co niektórzy kibice Calcio zaczęli już wyłączać telewizory widząc jak jednostronna była pierwsza odsłona spotkania. :wink:
Za bardzo nie było kogo wprowadzić do środka pomocy, bo tam upatruję przyczynę słabszej gry w 2 połowie. Camora widać, że nie chciał wprowadzać na dłuższy czas tuż przed meczem z Romą żeby nic mu się nie odnowiło. Wprowadził jedynego środkowego pomocnika jakiego miał zdrowego na ławie - Marrone. Choć ja bym spróbował dać De Ceglie za Marchisio i być może tak by sie stało gdyby nie uraz Brazzo pod koniec 1 połowy. Widać wyraźnie, że nasz trener nie ufa Molinaro, więc za niego wprowadził De Ceglie. Treze wiadomo, że nie było co wprowadzać gdy nas atakowali, bo on raczej by się w konstruowaniu akcji nie przydał.
Wszystko fajnie, trener daje pograć młodzikom - niech się ogrywają, to będą z nich ludzie... Tylko zapominamy, że liczą się dobre wyniki tu i teraz. Nie wprowadza się juniorów, kiedy przeciwnik ma optyczną przewagę. Niestety dla Ciro - nie obroni go w tej sytuacji dobra gra Marrone, bo tej najzwyczajniej nie było. Łatwe straty, słaby w rozgrywaniu piłki, do tego zbyt agresywnie. Mógł zaryzykować z Camorem, wprowadzić drewnianego Treze za równie drewnianego Iaquintę, mógł też dać pograć Molinaro, który w mojej opinii, z meczu na mecz jest coraz lepszy. W rankingu "najlepszych wrzucających" awansował już przed Grygerę i Poulsena. :prochno:
Zawidowianin pisze:Camora widać, że nie chciał wprowadzać na dłuższy czas tuż przed meczem z Romą żeby nic mu się nie odnowiło. Wprowadził jedynego środkowego pomocnika jakiego miał zdrowego na ławie - Marrone.
W takim razie po co powoływać niezdrowych? Alex był niezdrowy, więc nie dostał powołania na mecz. :P
Ławka jest zbyt krótka, żeby sadzać na niej piłkarzy, którzy mogą pograć co najwyżej pięć minut.
Już widzę co wypisywałby niektóre osoby gdyby przed tak ważnymi dla nas spotkaniami Camor doznał kontuzji :P

Piszesz, że Ferrara powinien powołać w jego miejsce kogoś w pełni sił, a zarazem potępiasz, że stawia na młodych zawodników. Tego nie rozumiem. Gdy Ranieri wiecznie stawiał na Nedveda i Del Piero, a nie grał De Ceglie, czy Giovinco to było źle. Teraz gdy Ferrara postawił na młodych to jest jeszcze gorzej. Pomijam to, że Ciro tak na prawdę nie miał kogo powołać z dorosłej kadry.


szczypek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 marca 2007
Posty: 5534
Rejestracja: 18 marca 2007
Otrzymał podziękowanie: 24 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2009, 23:40

evilboy pisze:
pan Zambrotta pisze:Krytykowaliście Siwego za to, że stoi i gapi się w murawę zamiast reagować. Ciro natomiast jeszcze gorzej, zero prób zmiany gry w drugiej połowie. Ale miejmy nadzieję, że to pierwsze koty za płoty i sytuacja się zmieni.
Cieszę się, że ktoś oprócz mnie pozwolił sobie skrytykować Ferrarę. Również uważam, że zbyt spokojnie patrzył na to, jak nasi rozpaczliwie próbują doganiać Latające Osły. ( :smile: ) Pozostaje mieć nadzieję, że wszystko było zaplanowane i druga połowa miała być bardziej emocjonująca, bo co niektórzy kibice Calcio zaczęli już wyłączać telewizory widząc jak jednostronna była pierwsza odsłona spotkania. :wink:
Wydaje mi się, ze wczorajszy mecz nieco zepsuło przymusowe opuszczenie boiska przez Hasana. Jeżeli o kadrę chodzi to Ciro niestety nie miał zbyt dużego pola do popisu. Mogliśmy oczywiście zmienić parę stoperów, ale tu warto zadać sobie pytanie, po co? Mogliśmy wprowadzić drewnianego (jak to ktoś wyżej napisał) Trezeguet za Iaquinte, ale znowu warto zadać sobie pytanie, po co? Mogliśmy też ostatecznie dać szansę gry Molinaro i Camoranesiemu, ale nadal pytam, po co? Cannavaro i Chiellini bez większych zarzutów. Trezeguet jedyne co mógł by wczoraj zrobić to zaliczyć następny słaby występ, bo formą ostatnio nie błyszczy, o czym świadczy chociażby to, że Ferrara zdecydował się postawić od pierwszych minut na Włocha, a nie Francuza. Molinaro nie gwarantował nic pewniejszego niż De Ceglie, od którego można było jeszcze oczekiwać dobrej gry w ofensywie, która bardzo by nam pomogła. Camoranesi nie był gotowy na rozegranie większej części meczu. Ile to razy widzieliśmy go schodzącego w ubiegłym sezonie w trakcie meczu prawdopodobnie w wyniku niewyleczonej kontuzji. Marrone bardzo dobrze zaprezentował się w sezonie przygotowawczym i zasłużył na szansę. W ciągu ostatnich 15 minut Tiago nie mógł dać nam na pewno nic więcej niż Luca.


Widziałem bezradnego Ferrarę, który nie mógł nic zrobić. Niestety to smutna prawda. Tak było też za Ranieriego, gdy ten miał do dyspozycji niewielką część składu, albo lepiej - nie miał do dyspozycji większości składu. Chievo zagroziło nam kilkakrotnie i sam do ostatniej sekundy nie byłem pewien wyniku i 3 punktów, ale się udało. To jest najważniejsze. O takich spotkaniach trzeba zapominać i życzyć, aby w kolejnych zabrakło przede wszystkim kontuzjowanych i zawieszonych. Wróci Melo, wróci Del Piero, może Salihamidzic (właśnie, co z nim?)? Ciekawi mnie też kiedy będziemy w stanie rozegrać 90 minut na pełnych obrotach, bo do tej pory gramy tak tylko pierwszą połowę i wygląda to tak, że na resztę brakuje nam trochę sił przez co traci i efektywność i efektowność.

Forza Juve!


Zablokowany