Informacje o Ultras naszych i nie naszych !!!
- dawid1897
- Juventino
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Posty: 1221
- Rejestracja: 22 lutego 2008
- Podziekował: 1 raz
Rozumiem bardzo dobrze o co chodzi. Nie twierdzę że Cannavaro jest godzien noszenia koszulki Juve, ale żyję w realnym świecie i wiem, że pojeździć po nim można, ale nic to nie da. Zresztą myślisz, że czego się spodziewał?Tharp pisze:Nie rozumiesz. Ale coz, nie mozna cie winic. Tak jak ta sprawa obecnie wyglada, jest wlasnie tak jak Dionizy by sobie tego zyczyl, eg. kibice slusznie jezdza po cannavaro.dawid91 pisze:Twój płacz i lament też nic nie zmieniDionizos pisze:Przy okazji chciałem zauważyć, że wasze piski i pojękiwania nie zmienią sytuacji na Olimpico.Bys sie zdziwil. Kibice mu zlamia psychike, cannavaro w koncu peknie, poprosi o transfer/ sproboje zerwac kontrakt, czy cus. kannavaro juz teraz poplakuje przy wywiadach, mowiac ze go to nie rusza i bedzie sie staral, co bedzie jak 20k kibicow na Olimpico bedzie mu co tydzien pokazywac co o nim mysla ? ;>belial pisze: Za to placz i tupanie nogami ultrasow napewno spowoduje, ze Fabio zrezygnuje z wypelniania kontraktu, odda pobrana pensje i z podkulonym ogonem wroci do domu.
P.S
20k kibiców ale chyba poza Olimpico
Kończę temat, zobaczymy co te jeżdżenie po Cannavaro da.
FORZA JUVE!!!
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Człowieku zrozum coś wreszcie, bo już samemu nie chce mi się tego czytać... Dasz rade.belial pisze:Druga sprawa - piszesz ze co innego odejsc dla wlasnego dobra, a co innego kiedy go zmuszaja do tego inne czynniki. Te czynniki w przypadku Fabio to:
a) wiek
b) degradacja Juve
c) wizja 30 punktow w Serie b = 2 sezony w drugiej lidze
dwoma ostatnimi argumentami argumentami wybroniliscie na forum odejscie Mutu. jak juz mierzyc wszystkich to jedna miara.
Cannavaro na chwilę przed odejściem do Realu zapowiedział, że zostanie mimo wszystko, mimo starczego wieku, degradacji Juventusu czy wizji 30 ujemnych punktów. I nie próbuj go usprawiedliwiać, bo on właśnie teraz chce udowodnić jak to niegodnie z nim postąpiono i że to bardziej zarząd chciał go sprzedać niż on sam chciał odejść a no i jeszcze wmówi Ci z czasem, że to wszystko było dla naszego dobra. Lizał dupę przed odejściem (poczytaj komentarze pod tym newsem, jaka wiara, niekiedy "miłość" mu towarzyszyły), robi to także teraz, bo ma w tym interes, ale wszystko to pod siebie. Jakim naiwnym człowiekiem trzeba być, aby tego nie widzieć?
Ja chcę solidnego środkowego obrońcę i wierzę, że Cannavaro może takim być. Niech pracuje i pomaga Juventusowi, jeśli taką drogę wybrał. Zrozumienia czy miłości tutaj już raczej nigdy nie zazna, ale poza tym, że brak mu honoru człowiekiem jest odważnym. Ten rok można ścierpieć, bez specjalnego odchylenia w drugą stronę.
Tak, idziemy. Takie poważne tematy zostawmy prawdziwym mężczyznom. Dionizos, mam prośbę. Wejdź do tematu transferów Juventusu w tym sezonie i napisz wszystkim ludziom, którzy tam piszą, że zajmują się forumowym syfem, ok?Dionizos pisze:Ty za to Locke, nie spamujesz powtarzając po raz setny tą sama formułkę co 3/4 użytkowników, którzy o sprawie mają takie pojęcie jak ja o gospodarce Armenii. Apeluje do wszystkich obrońców "zespołowej sielanki", żeby założyli sobie temat pt. "Czy gwizdanie jest spoko?", albo wrócili do swoich "transferów" czy innego syfu, a nie psuli ciekawy topic. No już, won dziewczyny!
Jeszcze ostatecznie odniosę się do tematu gwizdania. Powtórzę, że nie jest ono dla mnie zrozumiałe dlatego, że w tym momencie nie widzę w tym kompletnie żadnych pozytywów. Dlaczego zniżać się do tak niskiego poziomu? Ale dobra, jak chcą niech wydzierają się do megafonów czy rysują transparenty, jeśli ma to ICH uszczęśliwić i pomóc (albo chociaż nie przeszkadzać) Juventusowi, to czemu nie?
Forza Zebina!
- Gherrick
- Juventino
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
- Posty: 168
- Rejestracja: 05 kwietnia 2009
Socios ? A pff... Mogło by być jeszcze gorzej, przez wzgląd na znajomosci albo glupote kibicow albo niechec do zmian. Socios Sportingu mieli szansę na zmiany, i zamiast wybrać prezesa Cristovao, który obiecywał kilka solidnych transferów i zmianę trenera na Svena Gorana Erikssona (kontrakt mial wejsc w zycie w razie wybrania Cristovao), a wybrali Bettencourta, ktory kupil tylko Matiasa Fernandeza i zostawil na lawce tego partacza- Paulo Bento ktory od 4 lat gra niezmiennie praktycznie stale diamentem, ktory juz tyle razy zawiodl, i ktory nie wykorzystuje odpowiednio potencjalu Sportingu, ktory nieraz nawet jak wygrywa, to w meczarniach. Brak ambicji, to bolaczka tego trenera. A socios jak gdyby nigdy nic wybrali Bettencourta, ktory od poczatku mowil ze jest przeciwnikiem zmian, i ze wszystko idzie ku dobremu. To jak wytlumaczyc to, ze Sporting jest od paru lat w cieniu Porto? Jak dla mnie, to wina glownie trenera, bo zawodnicy nieraz potrafili sie wzbic na wyzyny. Dlatego pozostawianie wyboru zarzadu klubu dla socios, jest moim zdaniem rowniez ryzykowne.stahoo pisze:Co do przykładu z Figo- socios Barcelony mieli szansę na zmianę tego zarządu w wyborach. Juventini takiej szansy nie mają.
Nie chce obiecywania złotych gór, wprowadzania klubu w długi itd. Ale nie chce też aby grali w moim klubie piłkarze, któzy się na niego wypięli.
Pod względem sportowo/ekonomicznym Cannavaro to bardzo dobry transfer. Ale tylko pod tym wzgledem, a przecież oprócz tego w piłce nożnej, a zwłaszcza kibicowaniu drużynie, chodzi o cos innego. Zarząd o tym zapomniał, mam nadzieję, że jednorazowo

A co do Canny...rozumiem tych co go tak bardzo krytykuja ale my mielismy gorzej. Simao Sabrosa - deklarowal ze kocha Sporting. Po krotkiej przygodzie w Barcy (no dobra, do nich mogl przejsc, w koncu takiemu klubowi sie nie odmawia :roll: ) zadomowil sie w... Benfice :?
Wiec zanim bedziecie zjezdzac Cannavaro, dajcie sobie na wstrzymanie i jesli juz, to lepiej zacznijcie jezdzic po Zambrotcie lub ew. Thuramie ktory tak niepochlebnie mowil o Juve.
Forca Sporting y Juve Leo ! Forca Verde Leones !
- belial
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 318
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
Mi chodzi caly czas wlasnie o to, ze gwizdanie, buczenie zawsze przeszkadza i dekoncentruje... Juz nie wspominam o tym, ze inni zawodnicy beda trzymac strone Fabio, i tylko czekac az rozpeta sie z tego cos wiekszego. Jakby sie wydzierali na ulicach Turynu, calemu miastu rozdali by koszulki z obelgami pod jego adresem, palili kukly itp ALE byliby cicho na stadionie podczas meczu to bym slowa tutaj nie pisal, bo kazdy ma prawo do wlasnej opinii w kazdym temacie.szczypek pisze:Ale dobra, jak chcą niech wydzierają się do megafonów czy rysują transparenty, jeśli ma to ICH uszczęśliwić i pomóc (albo chociaż nie przeszkadzać) Juventusowi, to czemu nie?
Forza Zebina!
Wiem co Fabio mowil i co zrobil - odnosilem sie do tego, ze nie ma różnicy miedzy odejsciem dla poprawy wlasnej sytuacji (sportowej/finansowej) a odejsciem z "roznych innych wzgledow".
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Panowie badzmy szczerzy, jesli rzeczywiscie ci kibice beda tak uparci zeby to kontynuowac podczas spotkan ligowych to predzej czy pozniej reszta stadionu bedzie zagluszacz te popisy buczeniem albo gwizdami.
Gdzie byli ci walczacy o honor klubu gdy trzeba bylo wyjsc na ulice wloskich miast i zrobic dym trzy lata temu. Banda szczeniakow i nic ponadto. Wyjda na tym gorzej niz mysla.
Gdzie byli ci walczacy o honor klubu gdy trzeba bylo wyjsc na ulice wloskich miast i zrobic dym trzy lata temu. Banda szczeniakow i nic ponadto. Wyjda na tym gorzej niz mysla.
calma calma
- Bart_DB
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 listopada 2003
@belial
Mielisz w każdym poście te same stwierdzenia. Daj odpocząć. Albo edytuj posty albo nie dopisuj kolejnych, bo nie wnosisz nic nowego i odbiegasz od pierwotnego tematu zbytnio.
@Dionizos
@Tharp
@preclix:
Rozumiem sens istnienia ultrasów. Ale ciężko mi ultrasem nazwać osobę, która dla zaspokojenia swej chorej nienawiści dla jednego piłkarza, potrafi przeszkadzać w grze i deprymować cały swój zespół. To tak samo, jakby przedkładano równanie z ziemią Cannavaro nad zwycięstwo nad Interem. Dla mnie to zwykłe przeinaczenie pierwotnego sensu istnienia ultrasów, których celem było dzikie wspieranie zespołu. Nie wiem co chcą osiągnąć, bo osiągnąć teraz nie mogą już nic. Wszyscy znają ich zdanie, wszyscy sobie wyrobili opinię na temat tej sprawy. Cannavaro wie, że pamiętamy. Gdzie więc cel?
Mielisz w każdym poście te same stwierdzenia. Daj odpocząć. Albo edytuj posty albo nie dopisuj kolejnych, bo nie wnosisz nic nowego i odbiegasz od pierwotnego tematu zbytnio.
@Dionizos
Strasznie spięty jesteś. Tak samo jak my siedzisz przed komputerem w Polsce i pierdzisz w siedzenie. Bez ustawiania innych w szeregu, dopóki będziesz tylko jednym z biernych obserwatorów.No już, won dziewczyny!
Przy okazji chciałem zauważyć, że wasze piski i pojękiwania nie zmienią sytuacji na Olimpico. A tam, dzięki Bogu odpowiedni ludzi zajmą się tym, żeby pan C. nie czuł się jak w domu.
@Tharp
Tak. Zesra się ze strachu przed nimi na środku boiska.Bys sie zdziwil. Kibice mu zlamia psychike, cannavaro w koncu peknie, poprosi o transfer/ sproboje zerwac kontrakt, czy cus.
@preclix:
Rozumiem sens istnienia ultrasów. Ale ciężko mi ultrasem nazwać osobę, która dla zaspokojenia swej chorej nienawiści dla jednego piłkarza, potrafi przeszkadzać w grze i deprymować cały swój zespół. To tak samo, jakby przedkładano równanie z ziemią Cannavaro nad zwycięstwo nad Interem. Dla mnie to zwykłe przeinaczenie pierwotnego sensu istnienia ultrasów, których celem było dzikie wspieranie zespołu. Nie wiem co chcą osiągnąć, bo osiągnąć teraz nie mogą już nic. Wszyscy znają ich zdanie, wszyscy sobie wyrobili opinię na temat tej sprawy. Cannavaro wie, że pamiętamy. Gdzie więc cel?
ti porterò all'inferno con me.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Szanowny kolega wybaczy ze zasmiecilem jego sanktuarium swoja wypowiedzia :lol:. Jak tam, ile flag skradzionych w ostatnim tygodniu? A Interistom ilu dolozyles? :rotfl:

A takie teksty zchowaj dla kolegow z piaskownicy, bo chyba tylko na nich robia wrazenie. I wybacz jesli przez moment przestalo ci sie wydawac, ze jestes fajnym, powazanym kibicem pierwszej kategorii.Dionizos pisze:Apeluje do wszystkich obrońców "zespołowej sielanki", żeby założyli sobie temat pt. "Czy gwizdanie jest spoko?", albo wrócili do swoich "transferów" czy innego syfu, a nie psuli ciekawy topic. No już, won dziewczyny!

calma calma
- DeeJay
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 października 2002
Jakbyśmy już mieli za mało kłopotów z dostaniem się na stadion, to teraz będą kolejne...Zgodnie z zaleceniem ministra spraw wewnętrznych zarząd Juventusu podjął decyzję o wprowadzeniu tzw. karty kibica, w posiadanie której będzie musiał wejść każdy fan Starej Damy, chcący obejrzeć mecz Bianconerich z wysokości trybun Stadio Olimpico w Turynie.
Karta wprowadzona została ze względów bezpieczeństwa. Od przyszłego sezonu na Stadio Olimpico będzie można zidentyfikować każdego kibica, który się na nim pojawi. Kartę będzie można nabyć w cenie 10 euro. Posiadacze karnetów zapłacą za nią o połowę mniej. Będzie ona obowiązywała przez jeden sezon. Na celu ma m.in. ułatwić sprzedaż biletów przez Internet.
Pomysł wprowadzenia karty kibica nie spodobał się jednak fanom Juventusu z Turynu. Przed kilkoma dniami Juventini protestowali przeciwko ich wprowadzeniu pod siedzibą główną, wywieszając między innymi baner z napisem "Nie dla karty kibica".
Źródło: http://juvepoland.com/news.php?msg=on&id=13510
- preclix
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
Tylko przeważnie jest tak, że jak czegoś się zaprzestanie to się o tym zapomina.Bart_DB pisze:@belial
Mielisz w każdym poście te same stwierdzenia. Daj odpocząć. Albo edytuj posty albo nie dopisuj kolejnych, bo nie wnosisz nic nowego i odbiegasz od pierwotnego tematu zbytnio.
@DionizosStrasznie spięty jesteś. Tak samo jak my siedzisz przed komputerem w Polsce i pierdzisz w siedzenie. Bez ustawiania innych w szeregu, dopóki będziesz tylko jednym z biernych obserwatorów.No już, won dziewczyny!
Przy okazji chciałem zauważyć, że wasze piski i pojękiwania nie zmienią sytuacji na Olimpico. A tam, dzięki Bogu odpowiedni ludzi zajmą się tym, żeby pan C. nie czuł się jak w domu.
@TharpTak. Zesra się ze strachu przed nimi na środku boiska.Bys sie zdziwil. Kibice mu zlamia psychike, cannavaro w koncu peknie, poprosi o transfer/ sproboje zerwac kontrakt, czy cus.
@preclix:
Rozumiem sens istnienia ultrasów. Ale ciężko mi ultrasem nazwać osobę, która dla zaspokojenia swej chorej nienawiści dla jednego piłkarza, potrafi przeszkadzać w grze i deprymować cały swój zespół. To tak samo, jakby przedkładano równanie z ziemią Cannavaro nad zwycięstwo nad Interem. Dla mnie to zwykłe przeinaczenie pierwotnego sensu istnienia ultrasów, których celem było dzikie wspieranie zespołu. Nie wiem co chcą osiągnąć, bo osiągnąć teraz nie mogą już nic. Wszyscy znają ich zdanie, wszyscy sobie wyrobili opinię na temat tej sprawy. Cannavaro wie, że pamiętamy. Gdzie więc cel?
Ja mam cichą nadzieję, że Cannavaro będzie prezentował się tak jak podczas Pucharu Konfederacji i będzie ostro grzał ławkę

- Bart_DB
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Chcesz powiedzieć, że ultrasi zapomnieli na czym polega ich zadanie, bo przez dłuższy czas nic nie robili? Odważne stwierdzenie. Mnie przez dłuższy czas wszystkie ich działania odpowiadały. Od wyśmiania animalsów w LM, po szacunek wyrażony wobec Seedorfa w okresie konfliktu ultrasi-Balotelli. Choć nie interesowało mnie specjalnie cała otoczka ich działania, ilekroć coś mi się o uszy obiło, wydawało mi się trafne. Ale teraz mam wrażenie się pogubili we własnej zaciętości. Zamiast puścić sprawę łysego frajera bokiem i olać ciućmoka, to tak im ciśnienie skacze, że samemu Cannavaro tylko dodają wigoru i humor poprawiają.
edit.
edit.
Musiałby nie mieć mózgu, żeby tego nie zauważyć.Bukol87 pisze:Będę szczęśliwy, kiedy ten mały, zeszmacony człowieczek choć przez chwilę pomyśli, że jest personą non grata.
I to mnie również bardzo zastanawia. Ok, gwiżdżą na Cannavaro. Ale w nieodległej przeszłości gwizdali na Molinaro, Poulsena. Mam rozumieć, że postać która nie ma honoru i otwarcie ma gdzieś wartości ważne dla kibiców jest stawiana w jednym szeregu z piłkarzem, który wypruwa sobie żyły cały sezon i goni po lewej stronie jak dziki? Bo ja do Molinaro mam szacunek ogromny. Poulsena choć nigdy nie lubiłem, szanuję za to, że mimo niesprzyjającej atmosfery na początku potrafił nic nie mówić w mediach i robić swoje na boisku. Przez cały sezon gadał najmniej przez co najmniej irytował pieprzeniem o tym samym w kółko. A Cannavaro? Na wejście rżnie głupa. Dostaje dokładnie to samo. Skromny repertuar mają ultrasi. Mogli by coś ambitniejszego wymyślić, aczkolwiek poczekam na początek sezonu. Ciekawe, czy jakąś oprawę mu poświęcą, czy podejdą ambitnie inaczej i będą szukać jego romskich korzeni.Bukol87 pisze:Jeśli ktoś w tej grupie zawodników jest fałszywcem i wykaże kompletny brak szacunku dla tej rzeszy kibiców to nie dziwmy się, że teraz cały stadion będzie się na nim mścił.
Ostatnio zmieniony 21 lipca 2009, 00:04 przez Bart_DB, łącznie zmieniany 1 raz.
ti porterò all'inferno con me.
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
Z tym poprawianiem humoru to przesadziłeś. Tak pozatym to zgadzam się z Tobą całkowicie. Już pokazali co myślą o jego przybyciu i na tym powinni poprzestać. Ja też jestem jemu przeciwny no ale trudno stało się, były transparenty, były petycje i nic nie zrobimy. Takie gwizdy popsują atmosfere w szatni i napewno przeszkadzają w koncentracji, a to moze zaszkodzić tylko i wyłącznie Juventusowi. Teraz sie zastanówcie się co wam przyniesie wiekszą przyjemność: gwizdanie na Cannavaro, czy jego dobra postawa na bosiku która uchroni nas od porażek?Bart_DB pisze:Chcesz powiedzieć, że ultrasi zapomnieli na czym polega ich zadanie, bo przez dłuższy czas nic nie robili? Odważne stwierdzenie. Mnie przez dłuższy czas wszystkie ich działania odpowiadały. Od wyśmiania animalsów w LM, po szacunek wyrażony wobec Seedorfa w okresie konfliktu ultrasi-Balotelli. Choć nie interesowało mnie specjalnie cała otoczka ich działania, ilekroć coś mi się o uszy obiło, wydawało mi się trafne. Ale teraz mam wrażenie się pogubili we własnej zaciętości. Zamiast puścić sprawę łysego frajera bokiem i olać ciućmoka, to tak im ciśnienie skacze, że samemu Cannavaro tylko dodają wigoru i humor poprawiają.
Day after day I'm getting better and better.
- Bukol87
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2005
- Posty: 1008
- Rejestracja: 23 marca 2005
Po raz kolejny wałkowanie tego samego tematu. Ci, którzy tak bardzo martwią się atmosferą w klubie niech trochę ochłoną i pozwolą wyrazić kibicom naszego klubu to, co rzeczywiście myślą o zdrajcy. Niech ten sezon wyzwisk, gwizdów i dręczenia będzie przykładem dla potencjalnych sprzedawczyków. Juventus to DUMA. Będę szczęśliwy, kiedy ten mały, zeszmacony człowieczek choć przez chwilę pomyśli, że jest personą non grata.
Ci zawodnicy, którzy grają w klubie są dla włoskich ultrasów czymś więcej niż tylko wyrobnikami. Nikt tutaj nie będzie patrzył na aspekt sportowy i ekonomiczny. Jeśli ktoś w tej grupie zawodników jest fałszywcem i wykaże kompletny brak szacunku dla tej rzeszy kibiców to nie dziwmy się, że teraz cały stadion będzie się na nim mścił. Płaczecie jak dzieci: psują atmosferę, jak to wpływa na innych, rodzi konflikty i inne takie dyrdymały. Jak to powiedział Nedved: zawodnicy odchodzą, a mężczyźni zostają. Dlatego niech lalki zasilają szeregi Realu, a faceci niech grają pod Piemontem. Dyskutujcie o tym w innym miejscu, bo ten topic naprawdę zaraz całkowicie się zespamuje. Fotki, video, newsy ze świata kibicowskiego to tutaj się zwykle znajduje, a nie biadolenie i płacze.
Ci zawodnicy, którzy grają w klubie są dla włoskich ultrasów czymś więcej niż tylko wyrobnikami. Nikt tutaj nie będzie patrzył na aspekt sportowy i ekonomiczny. Jeśli ktoś w tej grupie zawodników jest fałszywcem i wykaże kompletny brak szacunku dla tej rzeszy kibiców to nie dziwmy się, że teraz cały stadion będzie się na nim mścił. Płaczecie jak dzieci: psują atmosferę, jak to wpływa na innych, rodzi konflikty i inne takie dyrdymały. Jak to powiedział Nedved: zawodnicy odchodzą, a mężczyźni zostają. Dlatego niech lalki zasilają szeregi Realu, a faceci niech grają pod Piemontem. Dyskutujcie o tym w innym miejscu, bo ten topic naprawdę zaraz całkowicie się zespamuje. Fotki, video, newsy ze świata kibicowskiego to tutaj się zwykle znajduje, a nie biadolenie i płacze.
- preclix
- Juventino
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
- Posty: 661
- Rejestracja: 14 grudnia 2004
Otóż to. Niech na przykładzie Cannavaro, ludzie dowiedzą się, że Juventus to nie miejsce dla takich ludzi jak On, niech wiedzą, że są tu ludzie dla których Juventus to nie tylko piłka i sport.Bukol87 pisze:Po raz kolejny wałkowanie tego samego tematu. Ci, którzy tak bardzo martwią się atmosferą w klubie niech trochę ochłoną i pozwolą wyrazić kibicom naszego klubu to, co rzeczywiście myślą o zdrajcy. Niech ten sezon wyzwisk, gwizdów i dręczenia będzie przykładem dla potencjalnych sprzedawczyków. Juventus to DUMA. Będę szczęśliwy, kiedy ten mały, zeszmacony człowieczek choć przez chwilę pomyśli, że jest personą non grata.
Ci zawodnicy, którzy grają w klubie są dla włoskich ultrasów czymś więcej niż tylko wyrobnikami. Nikt tutaj nie będzie patrzył na aspekt sportowy i ekonomiczny. Jeśli ktoś w tej grupie zawodników jest fałszywcem i wykaże kompletny brak szacunku dla tej rzeszy kibiców to nie dziwmy się, że teraz cały stadion będzie się na nim mścił. Płaczecie jak dzieci: psują atmosferę, jak to wpływa na innych, rodzi konflikty i inne takie dyrdymały. Jak to powiedział Nedved: zawodnicy odchodzą, a mężczyźni zostają. Dlatego niech lalki zasilają szeregi Realu, a faceci niech grają pod Piemontem. Dyskutujcie o tym w innym miejscu, bo ten topic naprawdę zaraz całkowicie się zespamuje. Fotki, video, newsy ze świata kibicowskiego to tutaj się zwykle znajduje, a nie biadolenie i płacze.
@Bart, źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że jak odpuści się Cannavaro teraz - to On i inni pomyślą, że to banda dzieciaków poprzychodziła sobie poprzeklinać na sparing i że za miesiąc już będzie jak dawniej. Niech wie, że kibice Juventusu to nie to samo co atmosfera piknik jak w Madrycie, gdzie sprane mózgi i i inne tępoty dostają orgazmu na wieść o Kryśce, Kace, Becksie czy innym medialnym stworku.
- juveluck
- Juventino
- Rejestracja: 05 marca 2003
- Posty: 2605
- Rejestracja: 05 marca 2003
Włoscy dziennikarze lubią wyolbrzymiać pewne fakty i interpretować w wygodny dla siebie sposób, ale mimo wszystko można się z tekstem zapoznać. Mając oczywiście odpowiedni dystans do tego co jest napisane:
http://www.acmilan.pl/prasa/artykuly/kr ... adiony.php
http://www.acmilan.pl/prasa/artykuly/kr ... adiony.php

FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!