Polska- Szwecja 0-2
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 października 2002
Spodziewałem sie takiego meczu..Szewdzi są dla nas po prostu za silni :? Pozostaje nam mecz z Węgrami,który konecznie trzeba wygrać...
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"


- Maggie Del Piero
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 22 lipca 2003
- Posty: 644
- Rejestracja: 22 lipca 2003
Ja wam powiem tyle Podobało mi się czasmi jak Polacy grali. Poważnie nie uważam że wszystko spartolili. Zgadzam się z kilkoma przedmówcami w sumie mieliśmy 3,5 gracza na boisku Hajto Dudek Krzynówek (choć za nim nie przepadam
) i Saganowski który się starał ale nikt nie umiał mu piłki podać co z pomocą.???? Poza tym czemu Kosa nie grał od początku tego nie rozumiem mamy super pomocnika który grzeje ławę??? Szkoda słów. Ale mnie osobiście nawet podobała się gra polaków może się coś zacznie tam dziać :twisted: Nie jestem za amianą treneta bo mnie się wydaje że po dwóch ostatnich meczach można im dać kredyt zaufania i pozwolić dalej pociągnąć zaczynają się zgrywać

Najtańszy Show na jaki stać ten utytłany w szmirze świat ....
- Villya
- Juventino
- Rejestracja: 09 lipca 2003
- Posty: 164
- Rejestracja: 09 lipca 2003
uważam , żę Janas powinie od pierwszej minutey gry wpuścić Kosowskiego ..... razem z Żurawskim i Krzynówkiem mogliby cos ciekawego wymyślić..... nie ma co....Krzynówek i Kosowski lubią stzrelać z dystansu i mocno Żurawski potrafi strzelać wspaniale gole......ale co tam robił Lewandowski ????? to zupełnie nie wiem.....a sobolewskiemu chyba ten mecz nie przysłużył się ...ale uważam , żę jest on b.dobrym pilkarzem inadal powinien być w pierwszej jedenastce....
Con la Juve nel sangue, con la Juve nel cuore...bianconeri si nasce, bianconeri si muore.....