Jak oceniacie dotychczasową pracę Claudio Ranieriego?

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 18 maja 2009, 22:59

Miś Coccolino pisze: W 100% byłbym zadowolony, jeśli przyszedłby do nas Spaletti. Jeśli Ranieriego zastąpimy Ferrarą, Conte czy innym Gasperinim będę miał spore wątpliwości.
Miś Coccolino pisze: Na pewno nie bylibysmy dwa razy w czołówce z Deschampsem.
Miś Coccolino pisze:
Szymek pisze:Forza Ciro! Uwielbiam tego gościa, oby pociągnął nas jak Guardiola Barcelonę, choć będzie to duuużo trudniejsze.
To nie Guardiola ciągnie Barcelonę, tylko Barcelona Guardiolę... mam nadzieje, że zarząd ma to na uwadze myśląc nad Conte czy Ferrarą.
Trzy razy pełna zgoda.
De Celinaro pisze: Ale jesli chcemy pogdybac, to wedlug mnie z Deschampsem w tym sezonie byłoby mistrzostwo albo co najmniej puchar kraju.
Tak, tak, z boskim trenerem DD wygralibyśmy CL.
Szymek pisze:Wiadomo, że materiał jakim dysponuje się w Barcelonie jest nieporównywalny do naszego, lecz nawet taką drużynę jak Barca trzeba odpowiednio poukładać. Nie można powiedzieć, że nie ma w jej grze żadnej zasługi Guardioli. Wiadomo, że katalońskie gwiazdy wymagają jedynie kosmetycznych zmian, lecz nieprzypadkowo w poprzednim i przedostatnim sezonie nic nie wygrała. Guardiola wykonuje dobrą robotę, lecz nowy trener Juve będzie miał niezwykle cięższe zadanie, bo wirtuozów w składzie nie mamy.
To jakim trenerem jest Guardiola pokazał mecz z Chelsea w Londynie, widok kiedy poddaje się w 88min. i gratuluje Hiddinkowi - idealne podsumowanie.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Peter

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 sierpnia 2008
Posty: 178
Rejestracja: 14 sierpnia 2008

Nieprzeczytany post 18 maja 2009, 23:27

Chyba wkurzył zarząd tym że mówił, że na 99% zostanie w klubie po ostatnim remisie (remisach) :-D
Zobaczymy czy Ferrara zdoła poukładać zespół w te kilka dni. Oby.....

Mam jeszcze jedną uwagę: oprócz zmiany trenera przydałoby się zmienić sztab medyczny bo jeśli będzie tyle kontuzji co w tym sezonie to nawet jak przyjdą nowi gracze to będzie ciężko coś osiągnąć.


Kiedy znowu zobaczę zwycięstwo Juve w LM?

"Tutaj trzeba bez przerwy walczyć, a kiedy wydaje się, że wszystko jest już stracone, trzeba wierzyć nadal, bo Juve nigdy się nie poddaje."
Omar Enrique Sivori
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 861
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 00:02

peter1119 pisze:Chyba wkurzył zarząd tym że mówił, że na 99% zostanie w klubie po ostatnim remisie (remisach) :-D
Pewnie też, ale punkt kulminacyjny był w 80 minucie niedzielnego meczu. Przynajmniej takie miałem odczucie. Tylko później ta wypowiedź wyprowadziła mnie w przekonaniu o natychmiastowym zwolnieniu Ranieriego.

Zwolnienie z pracy tego pana uważam za słuszne tylko nie wiem czemu tyle z tym zwlekano. Jakoś nie ukrywam, że nigdy go nie lubiłem trąciliśmy punkty byle gdzie i z byle kim. Jeszcze w pierwszym sezonie te porażki przysłaniały zwycięstwa z Romą, Milanem czy Interem.
W tym sezonie nie było już tak dobrze w dodatku dochodziły liczne kontuzję, kłótnie. Mieliśmy robić małe kroczki do przodu ostatnie 7 meczy pokazały, że się cofamy, ale jak można iść do przodu gdy lepszych piłkarzy sadza się na ławce niż w wyjściowej 11.
Cały czas jedna taktyka na okrągło, było kilka jego wybryków taktycznych tak jak w meczu z Chelsea, ale można je wyliczyć na palcach jednej ręki

Oprócz meczy dobijały mnie tez jego gadki po meczowe zawsze to samo czy do przodu czy w plecy. I to, że Xabi jest za wolny i to i tamto żygać się chciało.

Obok Ancelottiego to najgorszy trener z jakim mięliśmy do czynienia.

Kto w zamian proste Rafa Benitez. Miał jasno postawioną sprawę mistrzostwo albo pakuj walizki oby do stolicy Piemontu.


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
fallweiss

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 lipca 2004
Posty: 307
Rejestracja: 16 lipca 2004

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 00:04

Moja ocena CR:
-patrząc na ten sezon uważam ,że w poprzednim naprawdę żeśmy wypadli bardzo dobrze i mogę powiedzieć jeśli mam oceniać całokształt ,że Ranieri plan uporządkowania klubu po relegowaniu do Serie B wykonał bardzo dobrze-wygraliśmy kilka naprawdę ważnych rzeczy ,pokonaliśmy Inter,Milan,Romę , byliśmy generalnie naprawdę zmotywowani i skoncentrowani ,nasi napastnicy grali kapitalnie strzelając w sumie w 3 (VI,ADP.Treze) 52 bramki.Owszem zdarzały się liczne wpadki ze słabełuszami ale zwycięstwa z czołowymi włoskimi drużynami były świetną receptą nawet na późniejsze problemy.Po awansie do LM nasze apetyty wzrosły co jest winną także samego zarządu obiecującego walkę na 3 frontach.

Powiedzmy sobie szczerze ,że jedyną realną szansą na zdobycie jakiegoś trofeum był Puchar Włoch.Nasza przygoda z LM zakończona po potyczce z Chelsea uważam za bardzo udaną ,dziękuje za fantastyczny dwumecz z Realem, dla mnie o wiele ważniejsze jest psychiczny i medialny oddźwięk tej edycji LM dla Juve ,gdyż po 2 latach wróciliśmy z drugiej ligi ,należało pokazać się i przywrócić do świadomości kibicom piłkarskim ,że Juve to w dalszym ciągu czołowy klub w Europie.To się moim zdaniem udało. Awans do ćwierćfinału był możliwy tylko dzięki korzystnemu rozlosowaniu-trafiliśmy na niezwykle mocną Chelsea mimo to podjeliśmy wręcz heroiczny bój -za to należa się uznania dla Ranieriego

Scudetto w tym sezonie-uważałem,za nieosiągalne ze względu na dyspozycję Interu ,ich piłkarskie szczęście ,zdecydowana równiejsza forma zawodników ,solidną defensywę ze świetnym Cesarem na bramce i bądź co bądź naprawdę nieźle grającym Ibrą...Było to wiadome mniej więcej już od stycznia-lutego ,Inter grał brzydko ale Murihnio postawił sobie za cel realizacje planu (Mancinniego zresztą )aby starać się wygrywać z każdym.Trzeba przyznać ,że Special One miał naprawdę mało wpadek w tym sezonie ,w więkoszości przypadków bardzo dobrze reagował na to co dzieje się na boisku ,jego zmiany dawały Interowi wiele zwycięstw-może tu tkwi zasadnicza róźnica- CR za często zadowalał się remisem ,dla Murihnio liczyło się tylko zwycięstwo.A jak powiedział niegdyś Totti ,że "Scudetto we Włoszech nie zdobywa się zwycięstwami w szlagierach i klasykach ligowych ,lecz z zespołami z dołu tabeli" niby banalne ale jakże prawdziwe w przypadku Juve...Porównajmy ile pkt zdobyliśmy w meczach z Romą Interem i Milanem w sezonach pod wodzą CR.W sezonie 2007/08 bylo to 12 pkt ,2008/09 11 pkt więc wynik na pozomę (pamiętając wyraźną różnicę w dyspozycji Romy).A więc mecz ze słabeuszami pozbawiły nas szansy na lepszy wynik-o ile pierwsza częśc sezonu była przyzwoita dająca wciąz nadzieję na dobry wynik (także dzięki pkt zdobywanym zasadniczo indywidualnie przez Amauriego i Del Piero-i to uważam za problem ich gorszej dyspozycji obecnie) o tyle od marca nasza gra z potencjalnie słabszymi była bardzo kiepska....Strzalismy naprawde sporo bramek, ale paradoksalnie pomimo defensywnego nastawienia CR bardzo dużo traciliśmy, na co też składa się słabsza dyspozycja niektórych piłkarzy ,liczne kontuzje(o czym też trzeba pamiętać właściwie przez większośc sezonu nie mogliśmy ani razu zagrać podstawą linią pomocy z 2007/08 czyli Zanneti-Sissoko-Nedved-Camor) ,także Buffon który również dla mnie potrzebuje odpoczynku.W sytuacji w której gramy sporo spotkań ,nadchodzi nagle poważny kryzys na 7 meczy przed końcem sezonu decydujących o awansie i ew wicemistrzostwie.Mamy taką oto sytuacje
1.Kontuzję-Sissoko ,Zanneti ,Chielini,Treze,Camor,Tiago (tylko niektóre)
2.Przemęczenie piłkarzy ,którzy brali na siebie ciężar gry (Del Piero,Amauri ,Nedved-chodź ostatnie występy naprawdę dobre oby Pavel zostal jeszcze ten rok z nami)
3.Problem z młodszymi graczami-Marchisio który grał najwięcej co prawda ,De Celgie i Giovinco odnośnie ,którego uważam ,że wielu użytkowników forum uważa za największy błąd CR ja bym z tym był ostrożny, póki co nie przesadzajmy z przekonaniem iż jego gra sprawi ,że problemy Juve się rozwiąża (Seba jak widać jest słabszy w gre defensywnej co było naszym poważnym i jest dalej problemem) ,dlatego tutaj postawę Ranieriego nie poddaje zbytniej krytyce.
4.Reagowanie na wydarzenia na boisku-standartowe wprowadzanie Zebiny przy niekorzystnym wyniki itd ,w niektórych meczach Ranieri pokazał ,że zależy mu na zwycięstwie np.zmiana Camor-Del Piero-Nedved z Lazio w Pucharze Włoch, jednakże brakowało motywacji opanowania, przewidywalności w niektórych meczach ,aż się prosiło aby strzelić nam bramkę (patrz Atalanta ,Lecce itd)
5.Poważne problemy w defensywie i ogólnej grze obronnej zespołu ,także słabsza dyspozycja Buffona
6.Zasadnicze problemy z rozgrywaniem piłki-w pomocy mamy tylko trzech piłkarzy ,którzy mogą kreować grę to jest Nedved,Camor i Zanneti.Jako jedyny grał właściwie cały czas Nedved ,wskutek tego zmuszał do cofania się napastników -głównie Del Piero który jest naszym najbardziej kreatywnym zawodnikiem.Dysponują piłkarzami z destrukcji odawaliśmy rywalom piłkę co zmuszało nas do niezwykle żmudnego i monotonnego odbióru i rozgrywania co kosztowało wiele siły-konsekwencja to ostatnio nowy styl gry-długa wrzutka w pole karne na wysokiego Del Piero... Bardzo niewiele graliśmy pressingiem
7.Problemy w szatni o których wiadomo tylko tyle ,że były

Reasumując największy błąd Ranieriego to moim zdaniem postawa zespołu w Coppa Italia-wiedząc ,iż jest to ostatania szansa na jakiś sukces zaprzepaścił ją moim zdaniem słabo motywując i angażując piłkarzy w walkę o srebną gwiazdkę.

Ja osobiście uważam ,że winne za to co teraz się dzieje ponoszą proporcjonalnie 40% trener 30% drużyna oraz 30% zarząd swymi hurraoptymistycznymi wypowiedziami

Dziękuje Ranieriemu za powrót w dobrym stylu do LM oraz za naprawdę dobry zeszły sezon-bardzo wiele więcej niż 2-3 miejsce nie byliśmy w stanie osiągniąć...więc dzisiejsza wiadomość to niewątpliwie też ratowanie twarzy zarządu ,który znając sytuacje (a po części i piłkarze) zapowiadał trofea i itd.Dla mnie jedynie w czym mogliśmy naprawde zawalczyć w tym sezonie na pełnych obrotach to CI i to głównie jest błąd trenera

pozdrawiam wszytstkich


Bartek(Juventino)

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2005
Posty: 523
Rejestracja: 27 listopada 2005

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 00:22

A kto to jest Ranieri? Kogo on trenuje?


stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 07:28

sisman pisze:Trzeba też liczyć na ewentualną strate pkt przez Violę, która ma 2 ciężkie spotkania... Boże do czego to doszło :angry:
nie, bo:
Łukasz pisze:
stahoo pisze:. Oczywiście, możemy awansowac z 4, ale... to loteria na kogo trafimy.
Ferrara będzie miał bardzo mało czasu na poukładanie drużyny, mam nadzieje, ze nie będzie bardzo zmieniac stylu Juve- nie w 3 czy 4 dni. teraz musi zrobic wszystko, zeby wygrac 2 spotkania, chocby 1-0 po nudnym meczu.
I to jest ryzyko. A kto nie ryzykuje, ten nie ma. Taka sytuacja powinna wywołać dodatkową motywację.
Racja, ale co mnie pociesza - to, że nadal wszystko jest w naszych rekach. Nadal to my sami jestesmy "panami sytuacji". Gdy jednak zremisujemy, przegramy najblizszy mecz- bedzie trzeba liczyc na zgubienie punktów przez Fiorentinę...
fallweiss pisze:A jak powiedział niegdyś Totti ,że "Scudetto we Włoszech nie zdobywa się zwycięstwami w szlagierach i klasykach ligowych ,lecz z zespołami z dołu tabeli"
W każdej lidze tak jest, nie tylko w Serie A ;)


przemal

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2007
Posty: 70
Rejestracja: 01 października 2007

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 12:33

Decyzja niezwykle twarda jak na nasz zarząd, szczerze nie spodziewałem się zwolnienia CR przed końcem sezonu, a jednak :) O samym Ranierim mam mieszane uczucia, może nie jest najgorszym trenerem, ale jego brak samokrytyki, pewność siebie i często niezrozumiałe ustawienia zawodników i zmiany (lub ich brak) podczas meczów oraz kompletna nieumiejętność porozumienia się z zespołem niejednokrotnie powodowały u mnie mimowolne słowotoki w jego kierunku :prochno:
W sumie wszystko byłoby pięknie, gdyby nie końcówka tego sezonu. Widać, że Siwy nie umiał zmotywować drużyny po odpadnięciu z LM i PW. Można na go bronić, kontuzje (m. in. Chielliniego, bez którego nie mamy środka obrony, co widać na przykładzie ostatnich spotkań, czy Sissoko, który mimo swojego niezdyscyplinowania taktycznego daje nam kompletnie inny obraz gry), zmęczenie itd, ale JUVENTUS powinien z takimi zespołami jak Reggina czy Atalanta wygrywać, nawet bez czołowych graczy.
Poza tym ten człowiek panicznie boi się ryzyka i stawia swoich superszybkich Poulsenów i magicznych Marchionnich przed Giovinco, który stosunkiem przebytego na boisku czasu do asyst bije na głowę resztę zawodników Juve. Mimo to, że właśnie kreatywności brakowało, Mrówa szans nie dostawała.
Jestem wielce zadowolony, że już nie ma Claudio w Turynie. Ten wstrząs, jak to nazwał Blank, musi zadziałać (pozytywnie) na Juve.


Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 695
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 15:17

Dla mnie dziwna sytuacja, nie wiadomo jak to było tam u szczytu władzy.
Moim zdaniem Ranieri nie jest jedynym winnym obecnego stanu, ale oberwał praktycznie tylko on. Troche mi go szkoda.
Tak czy inaczej z tego miejsca chciałbym podziękować jako kibic za włożoną prace i fajne momenty, bo takich pare było.

Jest jeszcze jeden problem, jeśli zarząd myśli ze błąd leżał tylko w trenerce to niestety grubo się myli, bo z tym składem można by przerobić stu trenerów i nic z tego nie będzie.


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
Kryształ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Posty: 419
Rejestracja: 17 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 19 maja 2009, 16:15

Pilekww pisze:Moim zdaniem Ranieri nie jest jedynym winnym obecnego stanu, ale oberwał praktycznie tylko on.
Chyba nie oczekiwales od tej bandy hipokrytow ze tez podadza sie do dymisji. Trenera mogli zwlonic ale samych siebie nie zwolnia bo az tak glupi nie sa.. a szkoda.

Przyjdzie nowy trener (mam cicha nadzieje ze Spaletti) ale syf na gorze bedzie taki sam.. :angry:


dr.DeV

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2006
Posty: 688
Rejestracja: 10 maja 2006
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 20 maja 2009, 22:10

Ranieri zwolniony, po kilku treningach widać że Ferrara stawia na różne rozwiązania (Treningi siłowe, taktyczne czy tam jeszcze inne) Co do zwolnienia Ranieriego, niezmiernie ucieszyłem się gdy przeczytałem ten News po powrocie z treningu na którym wręcz modliłem się ot żeby 'go' usunęli z tego stanowiska. Więc po części możecie mi za to dziękować :prochno:
Ale jak wiemy Ranieri sam na siebie postawił wyrok.

Co do oceny jego pracy. Mógł zrobić zdecydowanie więcej. No ale zrobił tak a nie inaczej wszyscy widzieliśmy sztywne 4-4-2 i nie kiedy 4-3-3 (2 czy 3 mecze? może więcej) tak czy siak do widzenia panu... i Ciro jedziesz!
stara_dama pisze:
Pilekww pisze:Moim zdaniem Ranieri nie jest jedynym winnym obecnego stanu, ale oberwał praktycznie tylko on.
Chyba nie oczekiwałeś od tej bandy hipokrytów ze tez podadzą się do dymisji. Trenera mogli zwolnic ale samych siebie nie zwolnią bo aż tak głupi nie są.. a szkoda.

Przyjdzie nowy trener (mam cicha nadzieje ze Spaletti) ale syf na gorze będzie taki sam.. :angry:
Właśnie syf będzie taki sam. Trzeba nam ludzi z jajami... Bettega, Moggi ahh <3 gdyby nie Ci cholerni dziennikarze pchający nos tam gdzie nie trzeba.

Spaletti? Nie. Chociaż trzeba przyznać jest dobry, i z 'nieciekawą' Romą zdziałał trochę. Mimo to ja wolałbym kogoś kto sercem jest Juventino, a w trenerce już coś zdziałał. Cicho liczę na Conte który awansował do Serie A z Bari. Chociaż gdyby Ciro spisał się w 2 ostatnich meczach na tym stanowisku nie mam nic przeciwko temu aby został.

BTw@: Wróciłem ;!


Obrazek
WADMIN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2005
Posty: 68
Rejestracja: 22 lutego 2005

Nieprzeczytany post 21 maja 2009, 00:32

Teraz trzeba Trzymać kciuki za Ciro


Na zawsze wierny biało-czarnym barwom!!! JUVENTUS Per Sempre!!!


"Hej, hej, życie to bajka, gdy wiatr szumi na wantach."
SirRose

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 października 2007
Posty: 307
Rejestracja: 22 października 2007

Nieprzeczytany post 21 maja 2009, 09:38

Juventus Ranieriego to było dno - cieszę się niezmiernie, że mogę napisać w końcu "było" a nie "jest". Nie przeczę, że facet miał słaby skład do dyspozycji i miał całkiem niezłe wyniki (2 razy lepsze niż sytuacja na boisku) ale filozofia gry, zamysł taktyczny i zerowe motywowanie zawodników - to były nasze największe bolączki. Wprowadził do składu Marchisio co się chwali, ale odsunął Giovinco co jest naganne.
Kolejna rzecz jakiej nie jestem w stanie mu wybaczyć to sprowadzenie Poulsena zamiast Xabiego Alonso - dziś cały świat się z nas śmieje. No i na koniec "zagraliśmy z z niezwykle ciężkim rywalem Lecce - wszyscy zagrali znakomicie, remis bardzo mnie cieszy, pokazaliśmy charakter bo udało nam się doprowadzić do remisu. Ten wynik w zupełności mnie satysfakcjonował więc zmieniłem Amauriego na Poulsena - on bardzo szybko biega".

Mam nadzieję, że Ciro uda się obronić 3 miejsce i że Juve w przyszłym sezonie będzie prowadzone przez kogoś kompetentnego.


Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 21 maja 2009, 12:51

Mam ambiwalentny stosunek do Claudio Ranieriego, ale spróbuję się ustosunkować w jedną stronę.

Powiem tak - dla mnie znakomity pierwszy sezon, z paroma wpadkami, ale one zawsze są wkalkulowane w grę drużyny, tym bardziej, że wracaliśmy po degradacji. Udało mu się zjednoczyć drużynę (pojawia się pytanie na ile to wkład trenera, a na ile sama determinacja zawodników). Nie było idealnie, ale zawsze wszyscy pchali w tę samą stronę. Dał olbrzymi kredyt zaufania kapitanowi drużyny, który w końcu go spłacił, był liderem drużyny i bił kolejne rekordy swoje i Juve. Ranieri zwycięsko wychodził z prestiżowych starć. W bezpośrednich meczach z Milanem, Interem czy Romą byliśmy lepsi. To napawało mnie olbrzymią dumą i dawało satysfakcję.

Kolejny sezon, tylko w pierwszej części przypominał poprzedni. Drużyna zjednoczona, pełna werwy i siły. W meczach z Realem i Zenitem Ranieri pokazał, że catenaccio nie jest mu obce. Doskonała gra defensywna CAŁEJ drużyny i wielkie poświęcenie było kluczem do tamtych zwycięstw.

Później się coś załamało, przyszły kontuzje. Jeszcze inni zawodnicy stracili formę. Ale co mnie najbardziej zabolało to tragiczna gra obrony. W wielu meczach traciliśmy bramki podobnie- wysoko ustawiona linia obrony, jeden zawodnik nie trzyma linii spalonego i rywal jest sam na sam z bramkarze. Takich sytuacji było stanowczo za dużo. Ranieri widząc, ze drużyna nie potrafił wyeliminować tego mankamentu powinien był ją cofać bliżej bramki. Można powiedzieć, dziwna była decyzja z Giovinco. Ale ten chłopak miał tyle samo udanych meczów, co przeciętnych, wiec nie wyolbrzymiałbym tej sprawy. Kiedy wydawało się, ze jest w gazie kompletnie zawiódł z Lazio, przeszedł obok meczu. Później pojawił się na trybunach.

Przyczyny odejścia Ranieriego:
--> kto odpowiada za przygotowanie fizyczne ?
--> eliminacje do LM były utrudnieniem, co widać doskonale. Pojawiło się zmęczenie u wielu zawodników (Del Piero, Marchisio, ciągłe kontuzje Camora i innych)
--> kontuzja Sissoko, kompletnie rozbiła naszą drugą linię. Smutne, ale prawdziwe.
--> zbyt mała rotacja w składzie
--> ze zmęczenia zawodników, wzięła się ich słabsza gra w obronie. Nie było już takiego monolitu.
--> odpadnięcie z LM podłamało niemal całą drużynę

Tak mi się wydaje.
Mimo wszystko uważam, jednak, że Ranieri powinien zostać. Dlaczego ? Przekonały mnie mecze z Milanem, Interem, Romą, Realem, Zenitem i Chelsea. W tamtych meczach Ranieri potrafił uwolnić ze swoich zawodników to, co najlepsze. Zespół prezentował się dobrze nie tylko na własnym podwórku, ale tez w Europie. Zresztą minimalnie odpadliśmy z Chelsea, niewiele brakowało do awansu. "The Blues" moim zdaniem są najlepszą drużyną tej edycji LM (mecz z Barcą to pokazał). Jeśli mieliśmy go zwalniać to po zakończeniu sezonu. Może przegrywając 3 miejsce sam dałby do tego solidne argumenty ? Wtedy pewnie zrozumiałbym jego dymisję. A tak potraktowaliśmy z buta trenera, który z tej drużyny której miał wycisnął niemal maksimum, a Interowi i Europie szybko przypomniał o Juventusie.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
evilboy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 kwietnia 2006
Posty: 886
Rejestracja: 30 kwietnia 2006

Nieprzeczytany post 21 maja 2009, 14:12

Tak abstrahując od Waszych bardziej lub mniej inteligentnych wypocin - w końcu mogę powiedzieć, że podoba mi się to, co obecnie dla Juve robi Ranieri. :P Lepiej płacić mu za to, że nie pracuje, niż za to, że partaczy.

Może nie był on jedynym, którego można obarczyć winą za nieudany sezon, ale na pewno GŁÓWNĄ PRZYCZYNĄ. Poza wynikami sportowymi, dochodzą też inne sprawy - chociażby konflikty z Trezeguet, Alexem czy marnowanie talentu Giovinco poprzez posadzenie go na ławie (a nawet trybunach) po tym jak rozegrał świetną serię.

Był trenerem "bez jaj", który nie tyle, że nie potrafił się do swoich błędów przyznać, co po prostu ich nie widział. Wszystkie mecze wyglądały tak samo, były toporne, jeśli wygrywane to głównie za przyczyną pojedynczych zawodników. Nie potrafił zapanować nad piłkarzami, zmotywować.

Jak dla mnie po prostu trenerskie dno. Coś w rodzaju 60-cio latka, który pozostał na poziomie padawana. Disco polo włoskiej sceny trenerskiej.


---------------------------
edit: już zmieniłem, żeby nie raziło :P faktycznie nieme "t" - nie wiem czemu dopisałem te "'em" na końcu... :)
Ostatnio zmieniony 21 maja 2009, 14:32 przez evilboy, łącznie zmieniany 1 raz.


"Un cavaliere non lascia mai una signora."
Alex Del Piero
De Celinaro

Juventino
Juventino
Rejestracja: 07 maja 2009
Posty: 35
Rejestracja: 07 maja 2009

Nieprzeczytany post 21 maja 2009, 14:27

evilboy pisze:chociażby konflikty z Trezeguet'em
Co do oceny pracy Ranieriego to oczywiscie sie zgadzam, ale musze zrobic mały offtop, bo nie wytrzymuje jak widze kiedy ludzie piszą i mówią "Trezeguetem". Tego nazwiska sie nie powinno odmieniac, 't' jest nieme. W koncu czytasz go "Trezege" a nie "Trezeget". A jak komentatorzy mowia "podal do Trezegueta" to w ogole wylaczam dzwiek.


ODPOWIEDZ