Serie A (36): JUVENTUS 2-2 Atalanta

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
kamilu_87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 października 2008
Posty: 468
Rejestracja: 03 października 2008

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 17:50

Noty z goal.com

Buffon- 6.5: Nothing he could do on either goal and he was visibly frustrated with the slow reactions of his defenders. The Italian international made some smart stops from Doni and Cerci.

Grygera- 5.0
: He was not very involved in any capacity, being pinned back in his own half by Atalanta's attack.

Mellberg- 5.5: He is never up to the standard of Chiellini and struggled to deal with any burst of pace, being turned on a few occasions. He did well dealing with aerial threats.

Legrottaglie- 6.0: Unluckily, a deflection off the former Siena player took the ball past Buffon for the opening goal. He nearly made up for it when his header hit the woodwork.

De Ceglie- 7.0: the best of the Juventus backline, he was always well positioned in attack and defence and made plenty of runs forward on the left side.

Camoranesi- 6.0: He made many incisive movements forward in the first half, but the end product was constantly lacking from the winger.

Zanetti- 6.5: He added some poise to the Bianconeri midfield and scored an absolutely stunning goal with a volley from outside the area!

Poulsen- 4.5: Overall, a sloppy match, he was constantly nervous in possession and lost the ball on too many occasions. He nearly gifted Atalanta the winner with a weak header back to Buffon. He also missed a header from point-blank range at the other end.

Nedved- 7.5: The Czech veteran struggled to get into the match at first, but his influence grew as the match went on. He assisted Iaquinta's goal and set up many more chances for his team-mates.

Amauri- 6.5: A frustrating match for the ex-Palermo hitman, who held the ball up well and also saw a header cannon back off the woodwork.

Iaquinta- 7.0: He never stopped running and was rewarded with another goal for his efforts, his tenth in Serie A this season.

Smutne ze w Juve, graja tacy zawodnicy jak ci pogrubieni...


Obrazek
Alfa i Omega

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Posty: 1013
Rejestracja: 24 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 17:53

strasznie popadacie ze skrajności w skrajność z Amaurim - spokojnie. to dalej nasz najlepszy strzelec, który wcześniej ratował nam tyłek, gdy również graliśmy fatalnie. jeszcze się wstrzeli. ot, jest w słabszej formie i tyle. ale na Boga, nie porównujcie go do Poulsena.

nie oglądałem meczu - ale chyba nic nie straciłem? ; ) no źle się dzieje w państwie duńskim. dziś się zorientowałem że Violka jest punkt za nami. to co, byleby do końca sezonu, bo aż żal patrzeć po prawdzie.


artur_89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2005
Posty: 547
Rejestracja: 27 października 2005
Podziekował: 21 razy
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 18:02

Jeszcze Diego do nas nie przyjdzie jak nie będziemy mieli zagwarantowanego występu w LM xD


Miczał

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 lipca 2007
Posty: 35
Rejestracja: 11 lipca 2007

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 18:25

Prawdopodobnie dostanę za to kartkę, ale ciśnie mi się na usta tylko jedno: "Ch*&nia z patatajnią" ta nasza dzisiejsza gra.

Najdłuższa seria bez wygranej: 13 (sezon 1955/56)
Źródło: Wielkie Kluby Europy - dodatek do przeglądu sportowego
Ciekawe jak się wtedy kibice cieszyli z nowego rekordu...


Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1263
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 18:47

De Celinaro dziecinko gdzie ja w moim poście bronię Ranieriego?


FalsoVero

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 maja 2008
Posty: 754
Rejestracja: 17 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 18:55

"Dziś widziałem ducha walki i DNA mistrzów. Atalanta to bardzo wymagająca drużyna z którą zawsze gra się ciężko. Mimo remisu jestem zadowolony i dumny z chłopaków w końcu są wielkimi mistrzami. Nadal jesteśmy zjednoczeni pozostały nam dwa mecze i na pewno damy z siebie wszystko." Zapytany o Giovinco odpowiedział- "Sebastian jest bez formy."- zakończył trener Juventusu.

Tak na poważnie teraz ... Po prostu szok, żal patrzeć na grę Juve to co się dzieje to jest PARANOJA...


"A ten muchy łapał ten Badstuber hehehe"-Jacek Gmoch 28.06.2012
Del

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 marca 2003
Posty: 407
Rejestracja: 13 marca 2003

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 18:56

Dziwie sie jeszcze ze kibice podczas meczow Juve u siebie nie krzycza nic do zarzadu i Ranieriego (zeby ich wszystkich wypieprzyc z klubu). Jeden broni drugiego.
Jak slysze Gigliego jaki to rozgrywamy super sezon, albo jak Ranieriego, jak to pechowo przegralismy/zremisowalismy w ostatnim meczu to mnie krew zalewa.
Czy to tak wiele ze druzyna z mistrzami swiata w skladzie powinna wygrywac z OUTSIDERAMI Serie A z Reggina i Chievo na czele?
To chyba jest podstawa do jakichkolwiek sukcesow.
Jesli natomiast ma sie trenera ktory podczas meczu robi zmiany wynikajace z rzutu koscmi... (jak wypadnie jedynka to wpuszcze Zebine, jak 4 to treze a jak wypadna dwie szostki z rzedu to Gio)... to nie mam wiecej nic do powiedzenia.
Dno i wodorosty. Tutaj trzeba powaznych zmian co dzisiejszy mecz pokazal. Gdyby nie przypadkowa bramka Zanettiego to mamy kompromitacje, chociaz i tak Atalanta na nas przez wiekszosc meczu 'siedziala'.


oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 861
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 19:11

Del pisze:Dziwie sie jeszcze ze kibice podczas meczow Juve u siebie nie krzycza nic do zarzadu i Ranieriego (zeby ich wszystkich wypieprzyc z klubu). Jeden broni drugiego.
Nie to, że dzisiaj byli. Radzę przeanalizować mecz z Lecce.
artur_89 pisze:Jeszcze Diego do nas nie przyjdzie jak nie będziemy mieli zagwarantowanego występu w LM xD
Radze się okiełznąć. 5pkt do Genoa CFC

Nasza obrona nie ma nic wspolnego z DNA oni ma coś z DNO od prawej do lewej z góry na dół i w poprzek . Nie pamiętam kiedy ostatni raz zagraliśmy na zero z tyłu podglądam - 7 marzec z Toro. 3 mecze później jak nasz najlepszy czyściciel dostał kontuzje oczywiście Sissoko. Nam nie trzeba żadnych Casanów , Quagliarellów czy innych Tevezów nam trzeba obrońców. Gdyby dziś nie dwa razy Gigi i trochę szczęścia to Atalanta wywiozła by komplet punktów. Żal .

Przez cały mecz nasi grajkowie zagrali naprawdę dobrze 5 minut miedzy 25, a 30 minut. Szkodą jeszcze kilka meczy temu potrafili zagrać 45 minut, a dziś tylko 5.

Tak sobie wyciągnę kilka minut z meczu.
Z 80 minuta – po trafieniu piłki w poprzeczkę zachowanie Gigliego Cobolli myslałm, że to już jest to, że po meczu Ranieri out. A ten pomyleniec zawodów gada, że jest przekonany w 99%, że zostanie.
Z 72min wejście Treze byłem mocno zaskoczony, pomyleniec go wprowadził i jeszcze za pomocnika. Szok szok szok, ale co ten David miał zrobić gdy wybiega na murawę rzadziej niż Zebina i Giovinco razem wzięci.
0-90 min brak Seby nie tylko w tym meczu, ale od kilku meczy, a wszyscy widzieliśmy co potrafi w meczach z Bologną czy Chelsea
36 min Gol miesiąca, sezonu naprawdę klasa.

I obrońcy którzy po raz kolejny śpiewają „Co ja tutaj robie uuu” przecież jestem za cienki uuu, ale naszym trenerem jest Ranieni oooo


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 19:17

Nie wiem czy zauważyliście , chodź do końca sam nie jestem pewien ale na tych pustych trybunach siedział Bettega (tak przynajmniej mi sie wydawało) mine miał powalającą , pewnie siedzi teraz w domu i wali głową w ścianę patrząc na to , co to się stało z Jego Juventusem . Atalanta prostopadłe piłki posyłała i mieli 5 groźnych akcji , a my ? 0 , kompletne dno , a nie sorry geniusz Poulsen posłał ze 4 prostopadłe piłki do obrońców Atalanty i 2 prostopadłe do napastników Atalanty . Myślałem , że gorszym zawodnikiem niż Molinaro nie można być , ale teraz widzę , że Molinaro był jednym z lepszych w tym zespole :angry:


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
Martin

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 października 2002
Posty: 1956
Rejestracja: 07 października 2002

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 19:33

Przez pełne 90 minut stała taktyka. Gramy na boki, wrzucamy i może coś wleci. Brak jakiejkolwiek zmiany stylu. Nawet Del Piero widzi co się dzieje, bo woli sam grać niż komuś podać.

Zero charakteru, zero swojego stylu, banda 11 grajków z indywidualnymi umiejętnościami lub częściej ich brakiem.

Czy zarząd nie widzi co Ranieri zrobił z Juventusem?
Gotti pisze:Boje się tylko tego, ze zarząd poza Diego znów ściągnie nam jakichś Poulsenów i innych Amaurich i kolejny sezon skończymy na 3-4 miejscu.
Optymista.
Chciałem tylko zauważyć, że zimą nie zmieniliśmy diametralnie składu. Ciągle grają ci sami piłkarze.
Jeśli tak to polecam teraz włączyć DVD z meczami z początku sezonu i poszukać różnice.


Log in: 15.12.1997
Log out: 31.03.2013
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 19:43

Plusy dzisiejszego dnia: odrobilismy 1 pkt do Milanu.
Minusy: Fiorentina odrobiła 2 do nas, ma 1 starty i dużą chęc na gre w CL bez eliminacji.

Po prostu cos pieknego :lol: No i jestesmy przy ścianie. Ale znowu widze dobre i złe strony.

Dobra: Wszystko w naszych rekach. 2 wygarane-6pkt- jestesmy w CL.

Zła: Wszystko w naszych rekach- 2 remisy i gramy w eliminacjach, 2 przegrane, albo przegrana i remis, no i możemy szykowac siły na Puchar UEFA...


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 19:45

stahoo pisze: 2 przegrane, albo przegrana i remis, no i możemy szykowac siły na Puchar UEFA...
To dopiero ciekawa teoria, mógłbyś mi ją nieco przybliżyć?


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 20:04

Nie patrzyłem na tabelę, tlyko pisałem z pamięci. Pochrzaniło mi się. Genoa ma 62, a my 68 punktów...

Bezpośrednie pojedynki


Juve-Genoa 4-1
Genoa- Juve 3-2

Czyli w najgorszym razie eliminacje CL, co jest marnym pocieszeniem...
Ostatnio zmieniony 17 maja 2009, 20:08 przez stahoo, łącznie zmieniany 1 raz.


kedzior1392

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 września 2008
Posty: 62
Rejestracja: 21 września 2008

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 20:05

Nie oglądałem meczu ale sądzac po opisach i zmianach Ranieriego to fatalnie.
4 miejsce teoretycznie mamy pewne bo chyba genoa nie trafi 15 bramek w 2 meczach.


kamilu_87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 października 2008
Posty: 468
Rejestracja: 03 października 2008

Nieprzeczytany post 17 maja 2009, 20:07

kedzior1392 pisze:Nie oglądałem meczu ale sądzac po opisach i zmianach Ranieriego to fatalnie.
4 miejsce teoretycznie mamy pewne bo chyba genoa nie trafi 15 bramek w 2 meczach.
Nawet jak trafi co z tego? 4-1 i 2-3. Mamy pewne miejsce w el.LM


Obrazek
Zablokowany