Dlaczego jesteśmy najlepszymi kibicami w Polsce???
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe... 

- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
Głupoty gadasz, cały czas na forum były wojny "fanatycy Alexa vs fani Ibry" nie pamiętasz? choć ja nie ukrywam, byłem wielkim fanem talentu Ibry...stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...
W sumie, nadal lubie popatrzec na jego gre.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Uwierz, nie wszyscy. Ja na pewno zaniżałem tę statystykę.stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...
- Mrówa
- Juventino
- Rejestracja: 01 października 2005
- Posty: 1397
- Rejestracja: 01 października 2005
Dla ścisłości. Nie lubiłem go zanim trafił do Juve. Nie lubiłem go kiedy grał w Juve. Teraz delikatnie powiem, że też go nie lubię.stahoo pisze:Wszyscy teraz pisza, że nie byli do Ibry przekonani, że go nie lubili itd. Ale, jak wtedy dotykał piłki, robił jakis trik, to wszyscy się podniecali "Ibracadabrą". Był to wtedy chyba najbardziej lubiany na forum piłkarz. Ciekawe...

- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący, dlatego calciopli odbrałem w sumie jako katharsis.
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
Wolisz żeby Juventus grał toporny i brzydki football w dodatku mało skuteczny z trenerem Ranierim, aniżeli tak samo brzydki ale zabójczo skuteczny tyle że ze swietnym fachowcem jakim jest Capello ?Łukasz pisze:Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący, dlatego calciopli odbrałem w sumie jako katharsis.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Tego chyba nigdy nie zrozumiem. Capello wygrywa scudetto z palcem w nosie, a i tak jest źle. Dla mnie nie są ważne wrażenia artystyczne, z wyniku 1-0 cieszyłem się tak samo jak z 4-0.Łukasz pisze:Tak patrzę i czytam o chwilach zwątpienia. Też je miałem, ale nie były związane absolutnie z calciopoli, a z Capello, "jego" Emersonem i irytującym Ibrahimoviciem. Fakt, że Romanista jest u sterów, w połączeniu z topornym stylem gry był naprawdę denerwujący
Szacunek dla tego pana, za żelazną konsekwencję i odpowiednie ustawienie drużyny, do tego jako jeden z niewielu potrafił posadzić DP na ławce (nie grał wtedy źle, wręcz przeciwnie, ale nie był również 'świętą krową'). Drugi sezon I. miał słabszy, w pierwszym grał bardzo dobrze, a jeśli dla Ciebie zawodnik o tej klasy jest irytujący to nie mam pytań.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
Z ciekawości prześledziłem liczbe bramek zdobywana przez Juve i inne zespoły od sezonu 03/04. Sprawa wygląda tak (na czerwono najwyższa liczba bramek w lidze, na zielono najmniej straconych).
03/04 +67* -42
04/05 +67 -27
05/06 +71 -24
06/07 -----------
07/08 +72 -37
08/09 +62 -35
|* - tylko Roma wyprzedziła nas, strzelając 1 gola więcej.
-------
Wnioski mozna wyciagnąc nastepujące. W czasie kiedy trenował nas Capello strzelalismy zawsze najwięcej goli w lidze, tracąc najmniej. Wiem, że bramki to tylko częśc "widowiskowości" meczu. Niemniej jednak to "1-0" Capello to troche stereotyp.
źródłem z którego brałem dane była angielska wikipedia...
03/04 +67* -42
04/05 +67 -27
05/06 +71 -24
06/07 -----------
07/08 +72 -37
08/09 +62 -35
|* - tylko Roma wyprzedziła nas, strzelając 1 gola więcej.
-------
Wnioski mozna wyciagnąc nastepujące. W czasie kiedy trenował nas Capello strzelalismy zawsze najwięcej goli w lidze, tracąc najmniej. Wiem, że bramki to tylko częśc "widowiskowości" meczu. Niemniej jednak to "1-0" Capello to troche stereotyp.

źródłem z którego brałem dane była angielska wikipedia...
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Pozostawię to jako pytanie retoryczne, ponieważ nie chciałbym na to odpowiadać. Dla wielu odpowiedź byłby niesatysfakcjonująca.kamilu_87 pisze: Wolisz żeby Juventus grał toporny i brzydki football w dodatku mało skuteczny z trenerem Ranierim, aniżeli tak samo brzydki ale zabójczo skuteczny tyle że ze swietnym fachowcem jakim jest Capello ?
Tak, dobrze, że się nie wahał, ale też w drugim sezonie Alex był w wyższej formie niż lansowany przez Fabio Ibra. Capello to niewątpliwie, jeśli o robienie wyników, najlepszy trener na świecie. Ale dla mnie oglądanie prowadzonych przez niego ekip to tortura niestety.Lypsky pisze: Szacunek dla tego pana,[...] jako jeden z niewielu potrafił posadzić DP na ławce
Nic chyba nie może się równać z meczami Juve Lippiego z Romą Capello.
Klasa Ibry z Interu i klasa Ibry z Juve to dwie różne bajki. Zmiana klubu dobrze mu zrobiła, Szwed bardzo dojrzał piłkarsko.kamilu_87 pisze:Jeżeli dla Ciebie zawodnik o tej klasy jest irytujący to nie mam pytań.
- Gałcio
- Juventino
- Rejestracja: 14 lutego 2004
- Posty: 344
- Rejestracja: 14 lutego 2004
Odpowiedź jest prosta - bo w nas drzemie DNA zwycięzców !
Prawda jest taka ze kibicując Juve nie mozna nazwać się sezonowcem, bo Juve nigdy nie było jakimś mega medialnym klubem, zawsze gdzieś tak nieco w cieniu, jednak zawsze przyciągało do siebie ogromną rzesze kibicow na całym świecie, co świadczyć tylko może o fenomenie tych barw, historii, herbu ... Bycie kibicem Juve to powód do domu, przetrwaliśmy niemalże najgorsze i to przetrwaliśmy naprawde w sposób imponujący o czym jak autor wspomnial świadczy liczba zarejestrowanych userów, liczba ludzi na chatach czy komentarzy pod newsami. Z pełną odpowiedzialnością moge powiedzieć że nie ma większej i bardziej wiernej rzeszy kibiców zagranicznych klubów niżeli jest to w przypadku JUVENTUSU. I z tego powinniśmy się cieszyć najbardziej
pozdrawiam

Prawda jest taka ze kibicując Juve nie mozna nazwać się sezonowcem, bo Juve nigdy nie było jakimś mega medialnym klubem, zawsze gdzieś tak nieco w cieniu, jednak zawsze przyciągało do siebie ogromną rzesze kibicow na całym świecie, co świadczyć tylko może o fenomenie tych barw, historii, herbu ... Bycie kibicem Juve to powód do domu, przetrwaliśmy niemalże najgorsze i to przetrwaliśmy naprawde w sposób imponujący o czym jak autor wspomnial świadczy liczba zarejestrowanych userów, liczba ludzi na chatach czy komentarzy pod newsami. Z pełną odpowiedzialnością moge powiedzieć że nie ma większej i bardziej wiernej rzeszy kibiców zagranicznych klubów niżeli jest to w przypadku JUVENTUSU. I z tego powinniśmy się cieszyć najbardziej

pozdrawiam
Nigdy nie dyskutuj z <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>,najpierw sprowadzi Cię do swojego poziomu,a potem pokona doświadczeniem.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Przytoczę moją wypowiedź, którą cały czas podtrzymuję i która pasuje do tematu:
Tak więc wg mnie nie ma czym się podniecać, a tym bardziej liczyć ilośc postów w temacie o Diego i porównywać z forami kibiców innych klubów...
Już teraz, po jednym sezonie niepowodzeń widać na forum całkiem sporą grupę frustratów. A będzie rosła z dnia na dzień, jeśli nie zakontraktujemy piętnastu Diegów i nie będzie przesłanek byśmy coś wygrali za rok.Zastanawia mnie też jakie będą skutki narastającej frustracji kibiców na forum. Dużo mówilo się o tzw. 'sezonowcach' i ich odejściu w chwili degradacji do Serie B. Ja myślę, że tak naprawdę teraz będzie można mówić o odchodzących kibicach jak o sezonowcach. Bo chyba każdy wierzył w szybki powrót do Serie A i rok stracony w drugiej lidze potrafił przełknąć. Natomiast nie każdy zdawał sobie chyba sprawy jak ciężko będzie wrocić na 1. miejsce.
Tak więc wg mnie nie ma czym się podniecać, a tym bardziej liczyć ilośc postów w temacie o Diego i porównywać z forami kibiców innych klubów...
- Bart_DB
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 listopada 2003
Mnie się wydaje, że już założenie w nazwie tematu jest trochę na wyrost. Nie uważam, żeby jakikolwiek kibic zagranicznego klubu, będącego w czołówce popularności mógł się nazywać najlepszym, czy najwierniejszym. Chodzi mi o kibicowanie czołowym klubom lig europejskich. Ciekawszym zjawiskiem i zasługującym w mojej opinii na większy szacunek, jest kibicowanie, przeważnie z bardzo interesujących względów, klubom mniej znanym. Dlatego na miano tych najlepszych, z perspektywy kibica śledzącego wyniki drużyny przed TV lub monitorem, zasługują wierni kibice szerzej nieznanych w Polsce klubów. Bo oni nie poczytają felietonu o swojej drużynie, nie zobaczą spotkania w Canal+, bo nie jest dla ogółu zbyt ciekawe. By coś poczytać o swoim ulubionym zespole muszą się nauczyć obcego języka itp. Niech przykładem będzie np. kibicowanie Parmie, którą kiedyś się widziało szalejącą w Europie, a po upadku tego klubu mimo wszystko ktoś pozostaje przy swoich sympatiach i stara się jak najlepiej potrafi wspierać swoich idoli.
Co do odchodzenia kibiców Juve przy obecnej sytuacji. Więcej z tym gadania niż faktycznego robienia. Można mieć pretensje do zarządu, trenera, piłkarzy itd., ale kończenie swojej przygody z klubem dla takiej błahostki (bo gdy spojrzy się na kilkanaście lat kibicowania, to jest to błahostka) wydaje mi się głupotą. Ale jak pisałem, nikt chyba nie pójdzie tą skrajną drogą. Bądź co bądź, lepiej kibicować Juve z Secco, niż Interowi z Morattim.
Co do odchodzenia kibiców Juve przy obecnej sytuacji. Więcej z tym gadania niż faktycznego robienia. Można mieć pretensje do zarządu, trenera, piłkarzy itd., ale kończenie swojej przygody z klubem dla takiej błahostki (bo gdy spojrzy się na kilkanaście lat kibicowania, to jest to błahostka) wydaje mi się głupotą. Ale jak pisałem, nikt chyba nie pójdzie tą skrajną drogą. Bądź co bądź, lepiej kibicować Juve z Secco, niż Interowi z Morattim.
ti porterò all'inferno con me.
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1064
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Otrzymał podziękowanie: 6 razy
ile ja godzin przesiedzialem na 238 stronie ;P tam byly 2 ligialex_KiNiO pisze:Oj racja, racja! Telegazeta str. nr. 238 hehe xD Zawsze sie sprawdzało wynik, kto strzelił, sytuacje w tabeli itd. I przyznam się że i obecnie nawet zerknę na telegazetę i sobie patrzę co i jak :-Dbelial pisze:Nie ma co sie oszukiwac - X lat temu, na dlugo przed era Internetu, platform cyfrowych itd jedynym zrodlem zdawkowych informacji o druzynach zagranicznych byla (przynajmniej dla mnie) prasa oraz telegazeta (str. 238 - pamietam jak dzis)

Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- AmarU<3Juve
- Juventino
- Rejestracja: 01 września 2007
- Posty: 6
- Rejestracja: 01 września 2007
Ooo tak, 238 i 820
To były czasy jak w czasie oglądania filmu przez tatę, zabierałem pilot "tylko na minutkę" aby zobaczyc jak w niedziele radzi sobie Juve ( mimo, iż wyniki na 820 były- oprócz meczow z ligi mistrzów, z kilkunastominutowym opóznieniem
). Czemu kibice Juventusu są najlepsi? Na te pytanie nie ma odpowiedz, poprostu tak jest 




FORZA BIANCONERI!