Serie A (35): Milan 1-1 Juventus
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Mimo, że gra nie toczy się już o 1 miejsce w lidze, to postawa Naszych piłkarzy i zawodników Milanu powinna byc taka jak przystało na mecz dwóch najlepszych drużyn we Włoszech. Tak jak napisałeś. To jest kpina, którą pokazuje się kibicom, którzy zawsze są dla Ciebie i Cie wspierają. Szkoda, że coś takeigo musimy oglądac. [/quote]szczypek pisze:Zasadnicza różnica. Kiedyś to były mecze o wszystko. Gdy między takimi drużynami jak Milan i Juventus toczyła się walka o Mistrzostwa, było wszystko, o czym wspominasz. Teraz mamy do czynienia z walką o 2 czy 3 miejsce w lidze? To jest kpina. Postawa Buffona mówiła sama za siebie, pogodziliśmy się już z tym, że ten sezon jest jaki jest, chociaż z drugiej strony szkoda, że nie potrafimy się zmobilizować, bo nie trzeba było dużo.KU-bra pisze:...
Fakt, przez ostanie 10min czekaliśmy na ataki Milanu, a gdy przejeliśmy piłkę, to zaraz nam Milan odebrał na połowie boiska.szczypek pisze: Zgadzam się z Pluto jeśli chodzi o zaangażowanie przy ostatnich 10 minutach. To śmieszne, ale to my czekaliśmy na ataki Milanu zamiast wykorzystać to, że ich było mniej i środek pola był rzeczywiście pusty.
Z tym, że ich było mniej to się już nie zgodze. Przez 70min graliśmy w 10. Przecież MM nic nie robił. Tylko na początku meczu udało mu się przejśc dwóch piłkarzy Milanu i strzelic w kosmos. Potem już nie istniał.
Po tym meczu jestem już w 100% pewny, że mamy kolejny konflikt w drużynie. Ranieri vs. Giovinco. Każdy głupi i ślepy zauważyłby, że MM nic nie grał i wypadało go zmienic. Każdy tylko nie Ranieri. To jest dla mnie nie pojętne co robi "trener" Juve.
Mamy jeden punkt. Ale mecz był jak najbardziej do wygrania. Szkoda, że zabrakło piłkarza, który mógłby pociągnąc Naszą grę.
- Pałlo3
- Milanista
- Rejestracja: 19 kwietnia 2009
- Posty: 145
- Rejestracja: 19 kwietnia 2009
Dodając, że Juve zaskoczyło raczej na + w porównaniu z meczami z Regginą czy Lecce. Ale mały szok - Alex ma rozegrac 600 mecz i siada na ławie... Jak dla mnie profanacjaszczypek pisze:Nie chodzi mi o sam wynik. Obecna forma Milanu i obecna forma Juventusu w poprzednich wypowiedziach owocowała raczej w pewność siebie. Sam myślałem, że może być gorzej, ale moim zdaniem to Milan dzisiaj zagrał dużo słabiej niż w ostatnich spotkaniach.Paolo#3 pisze:Szczypek - podziękuj Carletto, ze postanowił powrocic do swoich przyzwyczajen sprzed serii zwyciestw. Zresztą pisałem ze z duzej chmury maly deszcz. typowałem 2-0 a to chyba nie baty...

FORZA MILAN!
- De Celinaro
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2009
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 maja 2009
Mnie pozytywynie zaskoczył Poulsen. Za to Camor mnie po prostu... tak, do bedzie dobre slowo - zachwycił swoim przegladem pola i mieszaniem przy zajesciach do srodka (taka klepe gral od kolegow, wiecie o co chodzi), tylko, że po jego niektorych podaniach zabrakło porozumienia.
Zszokowalo mnie to, że zamiast Giovinco na lewej stronie zagrał Marchionni... po prostu wymiękłem totalnie jak zobaczylem w jakim ustawieniu wychodza.
Mecz byl bardzo wyrownany, remis wydawaje sie najsprawiedliwszy.
Zastanawia mnie czy Alex prosił o wprowadzenie później w mecz jubileuszowy czy to była decyzja Ranieriego.
Mam nadzieje, ze kontuzja De Ceglie jest niegroźna, bo dzisiaj gral dobrze.
Atmosfera była niesamowita, czuło się to, że to ten mecz jest uznawany w Italii jako prawdziwe Derby Włoch.
PS Camor chyba zul gume w trakcie meczu w pierwszych minutach? zauwazyl to ktos?
Zszokowalo mnie to, że zamiast Giovinco na lewej stronie zagrał Marchionni... po prostu wymiękłem totalnie jak zobaczylem w jakim ustawieniu wychodza.
Mecz byl bardzo wyrownany, remis wydawaje sie najsprawiedliwszy.
Zastanawia mnie czy Alex prosił o wprowadzenie później w mecz jubileuszowy czy to była decyzja Ranieriego.
Mam nadzieje, ze kontuzja De Ceglie jest niegroźna, bo dzisiaj gral dobrze.
Atmosfera była niesamowita, czuło się to, że to ten mecz jest uznawany w Italii jako prawdziwe Derby Włoch.
PS Camor chyba zul gume w trakcie meczu w pierwszych minutach? zauwazyl to ktos?
Ostatnio zmieniony 10 maja 2009, 23:06 przez De Celinaro, łącznie zmieniany 1 raz.
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Iaq był zmęczony, to fakt, ale wpuszczanie za niego Seby nie byłoby dobrym pomysłem. On, biorąc pod uwagę jego szybkość, błyskotliwość i kreatywność, powinien zmienić MM, w momencie zejścia Favalliego.ForzaDelPiero pisze:Zmęczonego Iaquinte powinien zmienić Giovinco.
- Azrael
- Juventino
- Rejestracja: 15 marca 2008
- Posty: 977
- Rejestracja: 15 marca 2008
Dokładnie, na czacie wyglądało to nawet fajnie. Było się z czego pośmiać.zoff pisze:Już kilkakrotnie używał tego porównania.Łukasz pisze: ("wyciągnął się jak struna w gitarze Jimmiego Page'a"), co nie zmienia faktu, że jest cienki.
Mi się podobało. Na czacie miła atmosfera. Fajne teksty lecą w kółko. Szczególnie jak ktoś jest przy piłce z magicznego tercetu (Poulsen, Marco, Grygera). Mecz co prawda nie wygraliśmy, ale Ranieri będzie zadowolony z życia. Ranieri to na prawdę nosi różowe okulary.
Ranieri jesteś "hardcorem"
Co do samego meczu, to dokładnie zobrazował jak kiepski poziom prezentuje włoska piłka skoro dwie czołowe drużyny grają taką "kaszanę". Oczywiście więcej pozytywów należy szukać po naszej stronie, bo przecież graliśmy na wyjeździe i ogólnie nie byliśmy faworytami. Jestem też skłonny napisać, że nawet mieliśmy więcej "czystych sytuacji" niż Milan, który chwilami mocno nas cisnął. Żal szczególnie niewykorzystanych akcji Camoranesiego i Marchionniego z pierwszej połowy. Druga pod względem okazji była bardziej wyrównana, a mniej wyrównana pod względem posiadania piłki, bo generalnie w 11-stu broniliśmy bramki.
Ponadto cieszy postawa obrony. Owszem utracona bramka idzie na konto obrońców, ale powiedzmy sobie szczerze, że był to typowy "fuks", poza tym było całkiem nieźle. To cieszy, bylebyśmy potrafili się tak skupić na mecze ze słabszymi teoretycznie drużynami.
Świetny mecz Iaquinty. Na prawdę jestem pod wrażeniem jego pracy, waleczności w tym meczu. Nie najgorzej zagrał Amauri, ale stworzył tylko jedną okazję i sam nie miał żadnej więc mimo wszystko mecz in minus. Fajnie pograł Camoranesi. Zrobił to co do niego należało. Więcej nie można wymagać. Reszta pomocy bez komentarza. Marchionni oprócz tej jednej akcji "sam na sam" nie istniał na boisku.
Trener? Po raz wtóry nie wykorzystujemy 3 zmian. Gramy w 11-stu na 10-ciu i na 5 minut przed końcem powinien wejść ofensywny piłkarz - trzeba szukać takich okazji, ale Ranieri powie dziś, że jest zadowolony z wyniku - no po prostu żal człowieka. Nie ma szans żeby został na następny sezon.
Sędzia też dał radę. Naprawdę nie rozumiem jak mógł dać czerwoną kartkę Favallemu za identyczny faul jakiego nie odgwizdał w polu karnym Juventusu. Zastanawialiśmy się na czacie czy Moggi nie zostawił sobie tego jednego numeru telefonu do owego arbitra. No cóż sędzia się starał nam pomagać, ale my i tak nie umieliśmy wygrać.
Kontuzje? Oj, nie chce wykrakać, ale chyba zostaniemy bez lewego obrońcy na ostatnie mecze w tym sezonie. De Ceglie zagrał całkiem dobrze w obronie, chwilami byłem nawet zaskoczony jego postawą. Jednak to jak upadł, gdzie go bolało i jak potem ciężko oddychał może świadczyć o ponownej kontuzji żeber. Oby to tylko stłuczenie.
Podsumowując: remis jest wynikiem sprawiedliwym. Nie powinien nas jednak w żaden sposób cieszyć. Znów straciliśmy: po pierwsze punkty do Fiorentiny; po drugie chyba już na pewno drugie miejsce w lidze.
Pozdrawiam i wracam do nauki na jutrzejszy egzamin...
- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 536
- Rejestracja: 14 marca 2006
Zarzucam, bo mam ku temu powody.Paolo#3 pisze:January - nie wiem po czym sądzisz, ze nie szanuje innych... Za to Ty zarzucasz innym ze wypieli plecy na własny klub itp.
Dlaczego twierdzę, że nie szanujesz innych? Dlatego:
Paolo#3 pisze:takie wynalazki jak De Ceglie
mało?Paolo#3 pisze:Komentów Januarego nie będę komentował bo szkoda z kims takim wchodzic w polemike.
:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
- marcinek
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Posty: 1086
- Rejestracja: 04 sierpnia 2003
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
szkoda ze amauri nic nie pokazal nadzwyczajnego. pod koniec poulsen stoi zanetti stoi - widac jak waznym dla nas zawodnikiem jest sissoko. no i czy ranieri nie mogl wprowadzic "wtedy" giovinco?
z innej beczki: widzieliscie spinki we wlosach buffona :shock: ?
z innej beczki: widzieliscie spinki we wlosach buffona :shock: ?
Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
- JuveForever1983
- Juventino
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
- Posty: 48
- Rejestracja: 22 kwietnia 2009
nie rozumiem co mu sie chwali, nie wystawiajac ani ADP ani Giovinco odpadl nam atut stalych fragmentow. Alex jest wybitnym pilkarzem i moze zmienic losy meczu w kazdej chwili, po jego wejsciu nasza gra sie ozywila. tym bardziej ze nigdy nie podobala mi sie wspolna gra Iaquinty i AmauriegoŁukasz pisze:To akurat się Ranieriemu chwali. ALe z tymi wolnymi to faktycznie jest problem, bo Iaq kopie po prostu mocno przed siebie. Technik to to nie jest.JuveForever1983 pisze:ADP ma rozegrac 600 mecz a siedzi na lawce
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
marcinek pisze:z innej beczki: widzieliscie spinki we wlosach buffona :shock: ?
Panowie, widzę że wiedzieliście na co zwracać uwagę podczas oglądaniaDe Celinaro pisze:PS Camor chyba zul gume w trakcie meczu w pierwszych minutach? zauwazyl to ktos?

- Simi
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2006
- Posty: 861
- Rejestracja: 07 maja 2006
Mecz jak mecz, zacięty
. Dziś taktyka przypominała mi sezony 04/05 i 05/06 kiedy to graliśmy długie piły na Treze i Ibre (wysokich napastników). Co jak co, ale koniec tego, zawodnicy sie buntują, trener nie potrafi dobrać taktyki do zespołu który mu został na ten mecz( wykluczenie przez kartki,kontuzjowani). Licze tylko na to, ze przyjdzie ktoś do naszego klubu, odpowiedni i ułoży te klocki tak, aby nigdzie nie było słabego punktu.
P.S. Sheva chyba poprzez zapuszczenie włosów chce odzyskać forme z dawnych, świetlnych lat w Milanie

P.S. Sheva chyba poprzez zapuszczenie włosów chce odzyskać forme z dawnych, świetlnych lat w Milanie
- fazzi
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Posty: 2333
- Rejestracja: 16 maja 2006
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A wspólna gra DP z Iaquintą albo z Amaurim ci się podobała ? Bo ja takowej nie zauważyłem.....JuveForever1983 pisze:[ tym bardziej ze nigdy nie podobala mi sie wspolna gra Iaquinty i Amauriego
Pavel Nedved pisze:"Juve ponownie jest nieprzyjemne? Mam nadzieję, nie interesuje mnie bycie miłym, tylko zwycięskim"
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Mam inne zdanie. Przy zmęczonych Poulsenie i Zanettim ( kondycja drużyny jest poważnym problemem Ranieriego i reszty sztabu) i przesuniętym na lewą obronę Grygerze Giovinco na lewej pomocy byłby złym wyborem. No chyba, że Ranieri chciałby ryzykować, ale wyraźnie nie chciał.Łukasz pisze:Iaq był zmęczony, to fakt, ale wpuszczanie za niego Seby nie byłoby dobrym pomysłem. On, biorąc pod uwagę jego szybkość, błyskotliwość i kreatywność, powinien zmienić MM, w momencie zejścia Favalliego.ForzaDelPiero pisze:Zmęczonego Iaquinte powinien zmienić Giovinco.
Natomiast w ataku nie będąc obciążonym żadnymi zadaniami defensywnymi, mógłby do spółki z Del Piero coś wyczarować. I choć w karierze chyba nigdy nie wystąpią razem w pierwszej linii, to akurat dzisiaj prosiło się o to by zrobić wyjątek. Była ku temu okazja.
PS. Naprawdę uważasz, że gra Amauriego od początku i posadzenie Alexa na ławie było dzisiaj dobrym pomysłem ?

Alessandro Del Piero ole!
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
Dwie "10" w ataku to nigdy nie jest dobre rozwiązanie.ForzaDelPiero pisze:I choć w karierze chyba nigdy nie wystąpią razem w pierwszej linii, to akurat dzisiaj prosiło się o to by zrobić wyjątek. Była ku temu okazja.
Amauri grał słabo, ale mam po dziurki w nosie oglądania Alexa od początku i cieszy mnie, że Ranieri nauczył się wreszcie sadzać Del Piero na ławce.ForzaDelPiero pisze: PS. Naprawdę uważasz, że gra Amauriego od początku i posadzenie Alexa na ławie było dzisiaj dobrym pomysłem ?
Smutne, to ostatni wspólny mecz Alexa i Maldiniego...
- De Celinaro
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2009
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 maja 2009
Taa, on sie nadaje. Ranieri nie ma zadnej mysli taktycznej, nie ma sensu spodziewac sie po nim "ryzykowania"ForzaDelPiero pisze:No chyba, że Ranieri chciałby ryzykować
- sisman
- Juventino
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
- Posty: 369
- Rejestracja: 03 sierpnia 2006
Mecz bardzo wyrównany. Juventus pokazał się dobrej strony, grając agresywnie w obronie i często dośrodkowując na Amuauriego, czy Iaquinte. Widać progres w grze Juventusu w porównaniu z poprzednimi meczami, nie zapominajmy, że graliśmy na stadionie Milanu, który ostatnio był w bardzo dobrej formie... Zawodnikami, którzy zasługują na wyróżnienie są, De Ceglie, Chiellini, Camoranesi i Iaquinta, Buffon jakiś dzisiaj niepewny,problemy z złapaniem piłki
. Nie wiem jak was, ale krew mnie zalewała jak widziałem rzuty wolne w wykonaniu Juve, zero pomysłu, tylko bezmyślne petardy Iaquinty, a no może odbije się rykoszetem i wpadnie... w takim klubie jak Juventus musi być conajmniej 1 zawodnik NA BOISKU, który potrafi strzelać z 20m, a jeśli takiego nie ma, to jakoś mądrze rozegrać rzut wolny, jakiś element zaskoczenia, czy coś...

Day after day I'm getting better and better.