Serie A (31): Genoa 3-2 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:23

Enzo_Maresca pisze:obecnie jak widze go na boisku to zbiera mi sie na wymioty i tylko modle sie o jakas jego kontuzje(patrz mecz z Udine pare lat temu) lub o zakonczenie kariery .
Problemem nie jest poziom Del Piero, tylko Twój i paru Tobie podobnych.


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Fidelito

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 stycznia 2008
Posty: 105
Rejestracja: 16 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:28

Przesadzacie naprawdę z tymi najazdami na Del Piero. Gra naszego kapitana w ostatnich meczach wygląda naprawdę bardzo źle, ale na Boga czy on sam się do pierwszego składu wstawia!?
Wydawało mi się jeszcze nie dawno, że może faktycznie Ranieri nie jest taki zły, że może jednak należy dać mu jeszcze szanse w następnym sezonie, by po wzmocnieniach(o ile będą) pokazał co naprawdę potrafi. Teraz jednak nie widzę takiej możliwości! Skoro nie ma jaj by posadzić na ławie Alexa, Nedveda, nie potrafi się dogadać z niektórymi piłkarzami, kieruje się prywatnymi sympatiami i antypatiami, to nie widzę go na ławce w przyszłym sezonie!


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:36

Enzo_Maresca pisze:
Na koniec o świetej krowie Del Piero...

Czy CR jest ślepy?Nie mam pojęcia czemu ten patałach ( w tym sezonie!) gra w pierwszym składzie.Przecież to co on gra to totalne dno i osłabienie Juventusu.W zyciu nie widziałem wiekszego egoisty.Ten samolubny idiota*jak tylko dostanie piłke to nie raczy podac tylko w da sie w bezsensowny drybling i od razu traci :angry: On sam siebie obraża swoja "gra"..

Alex zawsze był moim ulubionym zawodnikiem ale od tego copacanoniere totalnie mu dobiło i obecnie jak widze go na boisku to zbiera mi sie na wymioty i tylko modle sie o jakas jego kontuzje(patrz mecz z Udine pare lat temu) lub o zakonczenie kariery .
Czasem zastanawiam się, czy ludzie piszą na forum swoje przemyślenia, czy tylko wylewają z siebie w sposób wybitnie żałosny swoje żale. Moim zdaniem używanie określeń idiota albo patałach, i życzenie kontuzji (po tym wszystkim co przeszedł :evil:) zawodnikowi, który połowę swojego życia jest kapitanem drużyny której kibicujemy i strzelił najwięcej bramek w historii klubu to wyraz braku szacunku względem Del Piero, ale i całego Juventusu. Konstruktywna krytyka to jedno, za to pisanie takich "farmazonów" to infantylizm do kwadratu. Skoro Del Piero (jako jeden z dwóch napastników) gra samolubnie, to jak nazwiesz grę Amauriego czy Trezegola? (Ten drugi wczoraj znowu cały mecz przesiedział na ławce-myślicie, że Ranieri nie wystawił go "na złość", czy może dlatego, że jest w jeszcze gorszej formie niż ADP?)
Wczoraj cała drużyna zagrała do dupy, a wy znaleźliście sobie jednego kozła ofiarnego :angry:
Mi się zbiera na wymioty, jak widzę takie żale pisane przez "pseudokibiców"

juvus16 Jak byś nie zauważył, Amauri zagrał ostatni mecz 7.03, a mimo to nadal jest najlepszym strzelcem Juventusu.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:47

Mrówa pisze:
stahoo pisze:
Tom A Juve pisze:Czemu tak najeżdzacie na Alexa ?
Bo jest żałosnym grajkiem, cieniem kolesia co biegał w koszulce Juve z numerem 10 kilka lat temu.
To że Del Piero nie gra na takim poziomie jak rok czy dwa lata temu, nie świadczy o tym że jest "żałosnym grajkiem". Może tego nie zauważyłeś, ale on nie jest coraz młodszy tylko coraz starszy. Btw. takie wypowiedzi jak twoja są żałosne, trochę szacunku dla naszego największego piłkarza w historii.
Źle sie wyraziłem. Del Piero nie ejst żałosnym grajkiem. Jego forma, dyspozycja i obecne zachowanie ejst żałosne. Masz rację, moja wypowiedz była troche nie na miejscu.
Molek big fun juve pisze:
stahoo pisze: Ale wcześniej grał 2-3 miesiące padaki. Potem wracał w wielkim stylu (jak w meczu z Real np.) i kilku innych spotkaniach a potem znowu źle.
Ja tam pamiętam jeden cały sezon beznadziejny w jego wykonaniu . To , że ma słabą formę nie znaczy żeby wieszać na nim psy. Pamiętajcie , że ten Alex bez formy i tak narobił kilka asyst i nie bez powodu jest na 1 miejscu pod względem asyst.
Wiesz, jakby nawet nie miał asyst i nie strzelał tych kilku goli z wolnych to dopiero by była parodia napastnika...
Ostatnio zmieniony 12 kwietnia 2009, 10:49 przez stahoo, łącznie zmieniany 1 raz.


juvepavel11

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lipca 2007
Posty: 94
Rejestracja: 22 lipca 2007

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:48

teraz tylko od juve oczekuje wygranej w coppa italia i utrzymanie 2 miejsca w serie A (2 pkt przewagi nad milanem to mało) i oczywiście BARDZO DOBRYCH TRANSFERÓW W LATO !!! forza juve :)


FORZA GRANDE JUVE
JuveFilip_8_

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2005
Posty: 441
Rejestracja: 01 marca 2005

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:48

Nie czytalem porpzednich postow tematu, domyslam sie ze juz ktos o tym wspomnial...
W calym meczu najbardziej irytuje mnie postawa naszego ZALOSNEGO trenera, ktory w momencie gdy przegrywamy wprowadza OBRONCE i MARCHIONNIEGO (gdzie Giovinco i Trezeguet, ktorzy potrafia pociagnac gre do przodu i niekonwencjonalnie stworzyc akcje, Treze potrafi z niczego cos strzelic, ale w koncu po co? Przegrywamy z Genoa tylko jedna bramka, to nie zle, zdaje sie myslec Ranieri...)


Obrazek
ahojekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 lipca 2003
Posty: 721
Rejestracja: 17 lipca 2003
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 6 razy

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 10:55

Dawno nie komentowałem meczu na forum, także może dzisiaj skomentuje. Mecz fatalny tu nie ma dyskusji. Przegraliśmy zasłużenie to jest pewne, pozostaje mieć nadzieje, że w przyszłym sezonie powróci Criscito.

Dla mnie jednak smaczkiem były wypowiedzi Ranieriego po meczu, które można znaleźć na stronie głównej przytoczę dwa cytaty, kocham go za to:

"wieczna krytyka transferu Poulsena do Juventusu wydaje mi się niegrzeczna po takim świetnym sezonie w wykonaniu Juventusu..."

Genoa mogła zaimponować dzisiaj tempem gry, którego zabrakło z kolei Juventusowi. Co sądzi o tym Ranieri? "Być może, ale my w takim tempie rozegraliśmy cały sezon"

Myślę, że komentarz jest zbędny.

Zachęcam do lektury: http://juvepoland.com/news.php?id=12645


Dawniej Virus[Mauro].
Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:06

Virus[Mauro] pisze: "wieczna krytyka transferu Poulsena do Juventusu wydaje mi się niegrzeczna po takim świetnym sezonie w wykonaniu Juventusu..."
Odnoszę wrażenie, że naszemu trenerowi chodziło o ogólną postawę całej drużyny i resztę transferów (Manninger, Amauri, Mellberg za free, De Ceglie i Giovinco (choć wiem że mieliśmy do nich "prawa") mówiąc o "świetnym sezonie w wykonaniu Juventusu..." Nie chodziło mu chyba stricte o Duńczyka...
Nawiasem mówiąc, chyba rzeczywiście Claudio ma zbyt małe ambicje trenując taki klub jak Juventus. Skoro dwa punkty przewagi nad trzecim Milanem na siedem kolejek przed końcem, odpadnięcie w 1/8 Ligi Mistrzów i przegrana w pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Włoch to "świetny sezon" :whistle:

PS. 400 post na Juvepoland. Pozdrawiam wszystkich Administratorów, Moderatorów, Newsmenów i wszystkich którzy pracują nad tym, żeby Juvepoland działało tak wspaniale, jak obecnie.


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
meloo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2008
Posty: 136
Rejestracja: 17 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:14

W tamtym sezonie przegralismy scudetto na własne zyczenie, w tym sezonie usilnie bronimy sie zeby nawet nie zblizyc sie do interu. To co wczoraj zagralismy było kompromitacja... gralismy tak jakbysmy walczyli o utrzymanie a nie scudetto. Brutalne faule i zero pomysłu na gre, i o ile Camoranesi moze i nie zasłuzył od razu na czerwien to Marchisio i Grygera juz jak najbardziej. Wstyd...
A nasz trener - nieudacznik to juz osobana historia... szkoda gadac, wczoraj ostatecznie udowodnił ze jest frajerem i nie zn sie na swojej robocie. I gdzie sa teraz zwolehnicy Ranieriego... gdzie wasze 100% Ranieri? :lol: Przed sezonem mowiłem ze jezeli myslimy o scudetto musimy zmienic trenera, wtedy zostałem wysmiany, gdzie sa ci ktorzy wtedy sie smiali? Macie odwage sie teraz odezwac? :roll:

Walka o scudetto juz jest zakonczona i tyle. Ranieri out? Nie... Ranieri WON!
I nawet jezeli wygramy CI to sezone jest dla nas stracony... :roll:
bloktorun pisze:PS. 400 post na Juvepoland. Pozdrawiam wszystkich Administratorów, Moderatorów, Newsmenów i wszystkich którzy pracują nad tym, żeby Juvepoland działało tak wspaniale, jak obecnie.
Dziekuje, rowniez pozdrawiam 8)


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:21

W tym momencie użyłbym niecenzuralnych słów, które musiałyby chyba zostać ukarane rocznym wykluczeniem z forum... Powstrzymam się jednak. Po wczorajszej potyczce emocje nieco opadły, ale pozostał z całą pewnością ogromy żal czy poczucie bezsilności... Za każdym razem, gdy inter tracił punkty my nie potrafiliśmy dotrzymać kroku i wykorzystać tej sytuacji. Po wczorajszym meczu nasuwają się przede wszystkim dwa słowa - ŻAL i ŻENADA. Prawdą jest, że pojedynek z Genoą mogę spokojnie określić jako hańbę i wstyd. Pomijam już fakt, że sędzia sprzyjał gospodarzom, pomijam też to, że piłkarze Juve zepsuli mi humor, odbierając ostatnie, choć i tak znikome nadzieje na tytuł mistrzowski... W chwili obecnej musimy uważać, aby nie dogonił nas Milan w walce o tytuł wicemistrza... A wydawało się, że to nam nie grozi. No cóż... :angry: Raz kolejny nie potrafimy odpowiednio zareagować na sytuację w kolejce i przegrywamy po fatalnej grze z, nie ukrywajmy, dość przeciętnie prezentującym się zespołem Genoi. Piłkarze rywali zwyczajnie nas zabiegali i pokazali, że głównie determinacją czy uporem można naprawdę wiele zyskać. Kolejny fatalny mecz zanotował Alex. CZY ON NIE WIDZI, ŻE W DRUŻYNIE SĄ TEŻ INNI GRACZE :?: Jego egoistyczna postawa zasłużyła na reprymendę. Gry Gigiego komentować mi się nie chce, bo po raz kolejny wielkiej klasy nie pokazał, co szczerze powiedziawszy zaczęło mnie już irytować... W paru sytuacjach mógł się zdecydowanie lepiej zachować, podobnie jak uchronić nas przed stratą przynajmniej jednego z goli... Camor z kolei grał znakomicie, ale jego temperament, niestety, ponownie okazał się kluczowy. W ilu to już spotkaniach osłabia zespół bezmyślnymi interwencjami? Przypomina mi się już chociażby pewien mecz Ligi Mistrzów z sezonu 2005/2006... I w końcu - RANIERI PRZELAŁ CZARĘ GORYCZY :!: Wczorajszy mecz zniechęcił mnie do niego ostatecznie - jak można wprowadzać Grygerę przy stanie 1-2 :?: Chciał bronić wyniku :?: Gdzie Treze i Gio - nasuwało się pytanie... Trener ma wyraźnie jakiś problem, skoro nadal żywi urazę do Francuza, który jest w o niebo lepszej dyspozycji od Del Piero... Ranieri nie nadaje się do Juve - NIE MA MENTALNOŚCI PRAWDZIWEGO ZWYCIĘZCY I PRZENOSI OSOBISTE ODCZUCIA NA LOSY DRUŻYNY :!: Zagraliśmy tak źle, że brak słów. Nie ma oceny, która byłaby w stanie określić poczynania Juventinich wczorajszego wieczoru... Obyśmy tylko nie spadli na 3 miejsce w tabeli... :angry: Na domiar złego ze spotkania z interem, które rozegramy tak naprawdę tylko o honor, wypada Camor... To komentarza nie wymaga...

Ja się pytam, co tak bawiło Buffona i Chielliniego po zakończeniu spotkania :?: :!: Jak gdyby nigdy nic uśmiechali się i z radością podawali ręce graczom przeciwnika. Buffon z każdym dniem coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że na grze w Juve już mu nie zależy...


bianconeristy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2007
Posty: 115
Rejestracja: 23 października 2007

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:48

oby Lippi wrócił......


figc1898

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 listopada 2003
Posty: 400
Rejestracja: 04 listopada 2003

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:49

mrozzi pisze:Ja się pytam, co tak bawiło Buffona i Chielliniego po zakończeniu spotkania :?: :!: Jak gdyby nigdy nic uśmiechali się i z radością podawali ręce graczom przeciwnika. Buffon z każdym dniem coraz bardziej utwierdza mnie w przekonaniu, że na grze w Juve już mu nie zależy...
Niestety ale ja także to zauważam. A nawet głupio mi się robi jak Toldo stara się w bramce Interu a także Dida w bramce Milanu. Tym to jeszcze na czymś zależy a czy Gigiemu jeszcze na czymś zależy jak on cały czas tylko narzeka?


Obrazek
Obrazek
mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 11:58

figc1898 pisze: Niestety ale ja także to zauważam. A nawet głupio mi się robi jak Toldo stara się w bramce Interu a także Dida w bramce Milanu. Tym to jeszcze na czymś zależy a czy Gigiemu jeszcze na czymś zależy jak on cały czas tylko narzeka?
W nic nie wierzy, na niczym mu nie zależy, obojętna mu jest postawa drużyny... To nie ten sam piłkarz, człowiek, co kiedyś... :/ Brać co najmniej 70 mln &#8364; i tylko sprzedawać.... Zawsze stałem za nim murem, zawsze byłem zdania, że bez względu na wszystko jego miejsce jest w Juve i za ŻADNE pieniądze oddać go nie można... Bolesne jest jednak to, że on sam zdaje się mieć to wszystko za nic :angry: Nam potrzebni są gracze, którzy gotowi są na boisku na poświęcenie w imię dobra barw klubowych. Jemu tego już dawno zabrakło.


Molek big fun juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 519
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 12:01

mrozzi pisze:
Nam potrzebni są gracze, którzy gotowi są na boisku na poświęcenie w imię dobra barw klubowych. Jemu tego już dawno zabrakło.
Dokładnie tego samego zdania jestem i patrząc na grę naszych zawodników , dochodzę do wniosku , że Primavera bym nam wstydu nie przyniosła. Bo te młode zebry z pełnym zaangażowaniem by zagrały i z sercem. Może to nie taki głupi pomysł?


Czy wygrywasz czy nie i tak kocham Cię , Juve w mym sercu na dobre i złe
Obrazek
stahoo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 lipca 2006
Posty: 4007
Rejestracja: 14 lipca 2006

Nieprzeczytany post 12 kwietnia 2009, 12:05

No powoli zaczynana mnie mój największy idol, moj wzór irytowac. To co sie stało z Buffonem po kontuzji nie umiem wytłumaczyc. Z bramkarza klasy światowej, Jednego z 3 najlepszych na świecie stał sie graczem dobrym, ale nie rewelacyjnym. Taka powiedzmy pierwsza 10 na świecie, ale NA PEWNO nie pierwsza 3. Obecnie do Cesara, Casillasa czy chocby tego Pepe Reiny brakuje mu naprawdę dużo.
Mógłbym to wybaczyc, mógłbym dawac szanse, no ale jego postawa i zachowanie w meczach jest naprawde wkurzajace. Przegrywają 3-2, przepierdzielają nadzieje kibiców na mistrzostwo a on sobie łazi usmiechnięty. Ulizane włoski, frota na czole, spodenki jak skejcik za kolana, z krokiem do kostek i sobie Buffon uśmiechnięty chodzi. Człowieka szlag moze trafic...


Zablokowany