El MŚ 2010

Pokój dla fanów piłki reprezentacyjnej.
ODPOWIEDZ
DYZIO_STW

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 grudnia 2008
Posty: 255
Rejestracja: 11 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 28 marca 2009, 21:40

krystiank pisze:na miejscu tego trenera Benhaakera nie powyłałbym zawodników Lecha ... przeciez od 3 meczy w naszej marnej ekstraklasie oni graja totalna klape ..... to po 1 a po 2 .... Boruc nam zawalił bramki z Słowacja i dzis ... i ja jako trener nie puscilbym go juz na boisko do konca kwq... a po 3 .... taktyka jaka dziś ustawił Leo wolala pomste do nieba no i sie zemscilo
tylko, że z takimi piłkarzami i Hiddink by nic nie zdziałał.
Trener osiąga wyniki takie na jakie pozwalają mu piłkarze !! Zostawcie Leo w spokoju - nie on biegał po boisku, nie on nie trafił w piłkę po podaniu obrońcy.
Nie przegraliśmy meczu przez Leo ale przez naszych pseudograjków.
Roger - śmiech na sali, jego wywrotka przy dryblingu to kabaret
Lewandowski - grał ??
Dudka - Francuzi chyba pluj a sobie w brodę, że kupili takiego kiepskiego zawodnika
Krzynówek - czas najwyższy opuścić kadrę ...
Błaszczykowski - jeszcze nie wrócił do formy
Saganowski - błysnął - ale sam to on może piłki podawać
Jeleń - świetny ale sam tp może krzyżówki porozwiązywać

Jestem zażenowany poziomem naszych piłkarzy ... nic dziwnego, że na Zachodzie nasi piłkarze grzeją ławę lub siedzą na trybunach, a krajowe zespoły nie liczą się w Europie ( jedyna wygrana Lecha to mecz z juniorami Feyenordu to tylko 1:0 )


"Od autu rozpocznie zamaskowany mściciel, Zdenek Grygera"

Juve - storia di un grande Amore!!

C'e solo un Capitano! Alessandro Del Piero! Grazie Alex!

Grazie Gigi Buffon!

37.
Kubba

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 lipca 2006
Posty: 1281
Rejestracja: 27 lipca 2006

Nieprzeczytany post 28 marca 2009, 21:44

Koszmar po prostu. Teraz to już możemy się pożegnać z RPA.
Już widze, te uśmiechnięte mordy Pana Lato i Tomaszewskiego :/

Mimo, że jest jeszcze 5 meczy, już nie wierze. Jak mamy wygrać z Czechami czy Słowenią jak Irlandie Płn. nie możemy pokonać... :doh: [/list]


Brutalo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 grudnia 2006
Posty: 1993
Rejestracja: 19 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 28 marca 2009, 21:44

Chyba najgorszy mecz Reprezentacji za kadencji Beenhakera.. Fatalnie w defensywie, bez pomysłu w ofensywie, prawdziwa masakra :evil: Zdenerwowany w 88' poszedłem na fajkę i nie widziałem bramki Sagana :angry: Wynik mimo trzeciej bramki :roll: nie odzwierciedla różnicy, jaka dzieliła w tym meczu obie reprezentacje... Mam nadzieję że chłopaki się podniosą, bo nie wszystko jeszcze stracone! Wierzę w awans, ale w sukces... 8)


Obrazek
WWW.PAJACYK.PL <-- KLIKNIJ
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 28 marca 2009, 22:28

zoff pisze: Dokładnie. Zgadzam się w 100 % co do Dudki. Chłopak popełnił niemal identyczny błąd z Irlandią, mimo to Beenhakker nie wyciągnął wniosków...
I to jest najbardziej niepokojące. Beenhakker ma wielkie problemy z przyznaniem się do porażki i błędu, to jego największa wada. Nie ustawił drużyny źle... według mnie. Po prostu wszyscy prawie, jak jeden mąż, mieli gorszy dzień. Piszę "prawie", bo Jeleń zrobił to, co do niego należało. Sagan grał trochę za krótko, może zrobiłby coś więcej, bo trochę wiatru ze sobą wniósł na boisko. Lewandowski na skrzydle to porażka. Leo popełnił błąd, a właściwie popełnił błąd Smudy, który wystawia Roberta na skrzydle nie wiadomo po co. A Boguski siedział na ławie cały mecz... :doh: Niepokojąca jest forma Boruca. Dziś był ewidentnie rozkojarzony, a ten błąd przy golu Żewłaka... Oj, oby Artek nie wziął tego do siebie i nie wyszedł z San Marino (o ile wyjdzie) z miękkimi kolanami... Nie można narzekać na taktykę Leo, bo to piłkarze są jej wykonawcami, a to właśnie oni zawiedli.
bloktorun pisze: Chyba najgorszy mecz Reprezentacji za kadencji Beenhakera.. Fatalnie w defensywie, bez pomysłu w ofensywie, prawdziwa masakra Evil or Very Mad
A pamiętasz mecz z Finlandią na otwarcie eliminacji do EURO?


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 28 marca 2009, 23:09

Katastrofa! Rzeczywiście dawno nie widziałem tak słabego meczu w wykonaniu Biało-czerwonych. Nie było prawie żadnego porozumienia. Za to był chaos i kartoflane boisko. Boruc chyba się jednak przestraszył kibiców. A po I połowie, miałem nadzieję, że ta gra się zmieni, że pokażemy na co nas naprawdę stać. Wyróżnić można jedynie Jelenia, który jest w bardzo dobrej formie co potwierdza nie tylko w klubie, ale i w reprezentacji. Tego po nim oczekiwałem. Teraz trzeba zdobyć te 15 pkt. Niezakwalifikowanie się do MŚ jest dla mnie równoznaczne ze zwolnieniem Leo.


Obrazek
dawid1897

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 lutego 2008
Posty: 1221
Rejestracja: 22 lutego 2008
Podziekował: 1 raz

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 03:08

Katastrofa! Mimo że kibicowałem Polakom to uśmiałem się przy tym meczu do łez, jakbym oglądał dobrą komedię. Ta bramka samobójcza to czysty przypadek, Boruc się nie przestraszył kibiców ale boisko w tej sytuacji mu nie pomogło, wyraźnie piłka podskoczyła na nierówności, Artur mógł przyjąć tą piłkę, miał dużo czasu niepotrzebnie się pospieszył. Roger słabiutko, przy dryblingu się wywalił :)
Żewłakow to dno, niewiem co widzi w nim Leo, Krzynówek kiedyś potrafił ciągnąć grę naszej reprezentacji ale teraz jest kiepsko, R. Lewandowski katastrofa, drugi Lewandowski to samo. Mogę pochwalić Jelenia i sagana, reszta zagrają poniżej oczekiwań. Jest Peszko który pociągnął by grę, niewiem dlaczego Leo omija go w swoich wyborach. Szkoda przegranej, głupi pech...


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 09:47

Od meczu minęło już trochę czasu mimo to nadal nie potrafie znaleźć logicznej przyczyny tej klęski, nie porażki. Zgadzam się ze Szpakowskim, który powiedział, iż to Polacy przegrali mecz, a nie Irlandia zwyciężyła. Wszystkie akcje były ewidentnymi błędami Polaków.

W ofensywie nie istnieliśmy. Mimo, że mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki zupełnie się to nie przekładało na naszą grą. Irlandczycy z północy trzymali nas bardzo daleko od swojej bramki przez co nie potrafiliśmy się przebić do przodu. Skrzydła również nie istniały. Krzynówka widziałem częściej w środku, niż na lewej flance. Podobnie jak Robert Lewandowski, który wyglądał tak jakby trochę nie wiedział co ma robić na boisku.

Na ławce siedział Rafał Boguski, który moim zdaniem lepiej poradził by sobie na prawym skrzydle niż Lewandowski. Na takiego rywala jak Irlandia Północna Beenhakker powinien wystawić dwóch napastników. Środek pomocy zupełnie nie istniał, o ile Lewandowski coś próbował i był mniej więcej widoczny raz na 6 minut to jego partner ze środka pola zupełnie sobie nie poradził. Tomasz Brandowski to chłopak, który w przyszłości być może będzie ważnym elementem polskiej drużyny, ale na tak ważny mecz, wystawienie gracza, który nie ma ustabilizowanej pozycji w Lechu Poznań to praktycznie samobójstwo, o czym mogliśmy się wczoraj przekonać.

Linia obrony miała być naszym kluczem do zwycięstwa. Bramkostrzelny Wasyl, mistrz Grecji Żewłakow, odrodzony Dudka plus świeży nabytek wszech ateńskich koniczynek - Wawrzyniak mieli stanowić mur niemalże nie do przejścia. Tak słabego meczu w obronie to ja nie widziałem nawet wtedy, kiedy Bąk grał w Katarze, Jop nie miał miejsca FK Moskwa, a Baszczyński brylował, ale w Wiśle przeciwko Górnikowi Łęczna i raz przeciwko Islandii.

Artur Boruc? Kozioł ofiarny, popełnił dwa rażące błędy przy bramkach, jednakże był tylko jednym z wielu, który walnie przyczynił się do upadki polskiej reprezentacji piłkarskiej w Belfaście.


Obrazek
Majos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 966
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 09:57

Nie wiem co za bardzo napisać o tym meczu, bo po prostu brak mi słów. Co na boisku robił beznadziejny Bandrowski ? Przecież to była totalna klapa. Przy takiej murawie kiks Boruca mógłby się nawet przytrafić Buffonowi, co nie zmienia faktu, że skiksował dosyć ''porządnie". Remis Czechów daje nam iluzoryczne szansę na awans, lecz do końca tych jakże trudnych dla nas eliminacji, trzeba będzie wygrywać. To jest w zasięgu naszej reprezentacji, na pewno, ale nie w takim stylu, w jakim grali we wczorajszym spotkaniu.


darek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Posty: 795
Rejestracja: 12 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 10:20

Ma ktoś link do bramek?

EDIT:
Dzięki Radek :wink:
Ostatnio zmieniony 29 marca 2009, 14:41 przez darek, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Bianconeri Siamo Noi!
ArtHur

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 marca 2007
Posty: 451
Rejestracja: 10 marca 2007

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 11:19

Na dobrą sprawę Boruc zawalił wszystkie bramki. Przy drugiej także, piłka na 5 metrze musi być jego.
Co do obrony. To była kompletna katastrofa, był to dla mnie szok, bo wlasnie jak pisal Zoff, nie przypadkowo Wasyl, Warzyniak, Żewłakow i Dudka ostatnio albo zagrali, albo są podstawowymi graczami swoich ekip.
I dobre pytanie. Dlaczego Polacy bali się wybić piłkę w aut?


Il Storico

Juventino
Juventino
Rejestracja: 11 listopada 2007
Posty: 522
Rejestracja: 11 listopada 2007

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 11:29

No powiem tyle. Występ Polaków, był trochę żenujący. Źle w obronie, Boruc kompletnie niedysponowany, zawalił dwie z trzech bramek. W ogóle cała drużyna poniżej krytyki, ale nie mówmy, że szans nie ma, bo są (w El. Euro 2008 też zawaliliśmy mecz z Finlandią). Muszą wygrać wszystkie mecze do końca. Jeśli któryś z nich przegramy, odpadamy. Pozdrawiam


jaqb

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 stycznia 2008
Posty: 142
Rejestracja: 03 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 11:39

DYZIO_STW pisze:tylko, że z takimi piłkarzami i Hiddink by nic nie zdziałał.
Trener osiąga wyniki takie na jakie pozwalają mu piłkarze !! Zostawcie Leo w spokoju - nie on biegał po boisku, nie on nie trafił w piłkę po podaniu obrońcy.
Nie przegraliśmy meczu przez Leo ale przez naszych pseudograjków.
Jakie bzdury... w takim razie jaki sens ma utrzymywanie Leo na stanowisku selekcjonera i płacenie mu tak ogromnej pensji? Skoro z tymi piłkarzami nic się nie do zrobić. Irytuje mnie to, jak uda się wygrać to dzięki Beenhakkerowi, jak przegramy - wina leży po stronie piłkarzy. A taktyka na wczorajszy mecz była doprawdy <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, jak na takich leszczy jak Irlandia (których Janas swego czasu ogrywał bez problemu, a lepszych piłkarzy przecież nie miał)można wyjść jednym napastnikiem? Co my jesteśmy, Wyspy Owcze? Do tego zupełnie niepotrzebne zagęszczenie środka pola i wystawienie rezerwowego Lecha, za dużo graliśmy piłką na własnej połowie, za dużo gry z bramkarzem. Wiadomo, że na takim kartoflisku to było kuszenie losu.


meloo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 stycznia 2008
Posty: 136
Rejestracja: 17 stycznia 2008

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 12:14

Wstyd i tyle.. :roll: Poziom tego meczu to była zenada i kpina, nie moge uwiezyc ze takie mecze zdarzaja sie jeszcze na poziomie reprezentacyjnym. I nie chodzi mi juz tu o błedy techniczne, niech bedzie ze murawa to klepisko a słonce oslepiało, chociaz jestem pewny ze normalnie wcale lepiej by to nie wygladało, ale o taktyke. Irlandia grała najprostsza gre z mozliwych, długie piłki za nasza obrone... a nasi piłkarze zupełnie nie wiedzeli jak sobie z tym poradzic, jakby pierwsze raz cos takiego widzieli. No ludzie z tym to sobie juniorzy radza. Druga sprawa to prezenty ktore wczoraj rozdawalismy... juz po dziesieciu minutach powinnismy przegrywac 3-0. :roll:
Obrona to była tragedia... podobno miała byc nasza siła bo jest zgrana :lol: Wasilewski kompletne dno. Liga belgijska musi byc zenujaco słaba skoro on tam robi za gwiazde. Z tyłu nieudolnie z przodu jeszcze gorzej. Dudka w klubie gra na lewej stronie a Wawrzyniak na srodku... czemu w reprezentacji jest odwrotnie? Dudka juz na poczatku pokazał jak sobie radzi na srodku gdy omało co nie zaliczył plecami asysty. Zewłakow totalnie sie skompromitował...
W drugiej lini... drugiej lini praktycznie nie było. Bandrowski pokazał ze sie nie nadaje i jest za słaby a Lewandowski sie do niego dostosował. Zeby nie potrafic wymienic trzech podan miedzy soba to juz naprawde zal. Krzynowek z kazdym kolejnym mecze udowadnia ze jego szczyt formy był w Korei i jezeli ma honor niech zrezyguje sam. Lewandowski słabo ale to nie jego nominalna pozycja i trzeba mu przyznac ze jako jeden z nielicznych walczył. Roger... fatalnie. W ogole co on miał robic? Bo po jego grze ciezko sie zorientowac.Jelen chyba najlepszy. Osamtniony w ataku troche sie napracował, zasługuje na miejsce w kadrze. No i gwiazdor Boruc. Choc wszyscy uznawaja go za głownego winowajce to jednak przy bramkach zawsze zawiniali tez obroncy. Przy pierwszej najbardziej zawinił bo krzyknał moja i tyle z interwencji... a Wawrzyniak juz odpuscił asekuracje. Przy drugiej błysnał kryciem Wasilewski a trzecia to popis Zawłakowa. Ludzie... juniorow ucza ze nie zagrywa sie nigdy w swiatło bramki nigdy. A Zewłakow nie dosc ze na takiej murawie to jeszcze z taka siła. Brawo...


Ale jeszcze nie wszystko stracone, rywale graja dla nas i dobrze. Szanse zmalały ale nadal sa ogromne a awans mamy w naszych rekach. Nie ma sie co załamywac , trzeba wyciagnac wnioski i odbic sie na San Marino.
Licze na zmiany w składzie i nowe oblicze naszej druzyny.
Ostatnio zmieniony 29 marca 2009, 13:05 przez meloo, łącznie zmieniany 2 razy.


Nares

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 grudnia 2008
Posty: 22
Rejestracja: 23 grudnia 2008

Nieprzeczytany post 29 marca 2009, 12:39

Nie piszcie mi tutaj ,że z takimi zawodnikami to nawet najlepsi trenerzy nic by nie zdziałali.
Całkiem inaczej mecz by się potoczył gdyby zamiast mającego ciągle słabsze dni,problemy pozaboiskowe Borucem zagrał Załuska zawodnik ,który jest młody na gazie ciągle gra w swoim klubie i na pewno ma więcej pracy niż nasza gwiazdeczka... To jest pierwszy błąd naszego trenera.

Drugi? Nie mogę nadal pojąć dlaczego Polscy zawodnicy przy tak nierównej murawie grali wszystko po ziemi? Nie jestem w stanie tego pojąć grali by dłuższymi np. na Sosina a nóż by coś wpadło.

Na nasze szczęście Czechy zremisowały z Słowenią to nam daję jeszcze dosyć racjonalne szanse na awans jednak mimo wszystko z taką grą nie mamy czego szukać w dalszych meczach.


ODPOWIEDZ