Decydująca faza rozgrywek
- bdk1897
- Juventino
- Rejestracja: 24 listopada 2008
- Posty: 18
- Rejestracja: 24 listopada 2008
Witam
Przed nami punkt kulminacyjny w tym sezonie. Zapowiadają się 2 najbardziej pracowite miesiące, do rozegrania seria bardzo ważnych meczów które zaważą o tym czy Juve spełni oczekiwania kibiców i nie tylko.
Jak Waszym zdaniem potoczą się te dwa miesiące i na co stać Juventus w obecnej formie? Piszcie swoje opinie i uzasadnijcie swój wybór w wyżej zamieszczonej ankiecie.
Przed nami punkt kulminacyjny w tym sezonie. Zapowiadają się 2 najbardziej pracowite miesiące, do rozegrania seria bardzo ważnych meczów które zaważą o tym czy Juve spełni oczekiwania kibiców i nie tylko.
2009-03-07 Torino Calcio - Juventus FC
2009-03-10 Juventus FC - Chelsea FC
2009-03-14 Juventus FC - FC Bologna
2009-03-21 AS Roma - Juventus FC
2009-04-05 Juventus FC - AC Chievo Werona
2009-04-19 Juventus FC - Internazionale FC
2009-04-22 Juventus FC - SS Lazio
Jak Waszym zdaniem potoczą się te dwa miesiące i na co stać Juventus w obecnej formie? Piszcie swoje opinie i uzasadnijcie swój wybór w wyżej zamieszczonej ankiecie.
- Brutalo
- Juventino
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
- Posty: 1993
- Rejestracja: 19 grudnia 2006
Ja z założenia jestem optymistą, i póki będzie szansa (nawet matematyczna) będę wierzył w triumf we wszystkich trzech rozgrywkach, choć z drugiej strony... ciężko mi teraz wybrać te, w których będzie najtrudniej. Chelsea i Lazio są w naszym zasięgu, i powinniśmy odrobić straty i awansować dalej. Powinniśmy...
- Michal87
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2005
- Posty: 345
- Rejestracja: 18 grudnia 2005
Myśle ze wygramy góra jedno trofeum. Bo na jedno tak na prawde mamy szanse --> PW. Na scudetto raczej nie ma co liczyć, w LM jesli nawet przejdziemy Chelsea to i tak raczej daleko nie pociągniemy, ale to tez zalezy na kogo byśmy trafili. Serce by chciało zeby wygrac wszystkie trzy, ale rozum niestety mówi co innego.

- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Sprawa naprawdę jest dosyć skomplikowna. Zacznę może od tego, że nie wyobrażam sobie tego sezonu bez żadnego trofeum, 3 lata bez trumfu są dla mnie nie do przyjęcia.
Seria A:- Jedziemy całą rundę jak równy z równym, mając 1 kryzys za sobą, przychodzi mecz z lazio gdzie możemy doskoczyć to interu na 1 pkt. a my go remisujemy. Nastepnie wpadamy w 2 kryzys, gdzie w tydzień tracimy cały trud wykonany wczesniej, przegywajac z Udine i Cagliari, potem jakis remis z sampą, gdzie w rezultacie inter jest przed nami 9 pkt. Akurat przed sezonem wskazywałbym na Scudetto jako trofeum, na które mamy największe szanse.
Na obecną chwilę tracimy 7pkt. wszystko jest zatem możliwe. Już teraz jednak mogę powiedzieć, że jeżeli do pojedynku z interem 19 kwietnia, beziemy podchodzić, ze stratą max 5 pkt. wygrywając go i tracąc tylko 2, szansa na mistrza jest wielka. Jednak do tego czasu czeka na wiele bardzo trudnych pojedynków.
- 75% szans.
Liga Mistrzów: Porażka 1-0, brak gola na wyjeździe, co w rezultacie może okazać się nożem w plecy. Owszem, my 1 bramkę zdobędziemy, ale nie możemy stracić żadnej! A przy naszej obornie cięzko to sobie wyobrazić, tracąc gola musimy zdobyć 3. Kim? napastnicy zapomnieli zupełnie jak się strzela. Generalnie strzelamy śrenio 1,5 gola na mecz, w tym po rykoszecie. 3 bramki to my ostatnio strzeliliśmy ponad miesiąc temu przesłabej Catanii. A Chelsea? Wczoraj 5 zwycęstwo w 5 meczu Hiddinka :shock: Jak tu nie wierzyć w zlotą rękę trenera?
Będzie pieknielnie cieżko, zalezy jak nam się mecz potoczy, niestety utrata bramki wiąże się z naszym końcem, bądźmy realistami.
-45% szans.
Puchar Włoch: Gdy zobczylem wynik interu szlak mnie trafił. My zamiast zapwnić sobie awans w tym meczu, oddajemy zwycięstwo by w rewanżu zażynać się o awans. sampa jest w finale, nie ma dyskusji. Przed nami arcywazny mecz...gramy 3 dni po meczu z interem...jedno jest pewne, mimo tych śmiesznych zapowiedzi o walce o CI, nic się nie zmieniło, dalej olewaja ten puchar i grają na pól gwizdka. Przykre, najlpeiej pokazali to w 2 połowie meczu z lazio. Jednak cały czas wierzę, że zdobędziemy ten upragniony 10 PW, jak nie teraz to kiedy?!
- 85% szans.
Seria A:- Jedziemy całą rundę jak równy z równym, mając 1 kryzys za sobą, przychodzi mecz z lazio gdzie możemy doskoczyć to interu na 1 pkt. a my go remisujemy. Nastepnie wpadamy w 2 kryzys, gdzie w tydzień tracimy cały trud wykonany wczesniej, przegywajac z Udine i Cagliari, potem jakis remis z sampą, gdzie w rezultacie inter jest przed nami 9 pkt. Akurat przed sezonem wskazywałbym na Scudetto jako trofeum, na które mamy największe szanse.
Na obecną chwilę tracimy 7pkt. wszystko jest zatem możliwe. Już teraz jednak mogę powiedzieć, że jeżeli do pojedynku z interem 19 kwietnia, beziemy podchodzić, ze stratą max 5 pkt. wygrywając go i tracąc tylko 2, szansa na mistrza jest wielka. Jednak do tego czasu czeka na wiele bardzo trudnych pojedynków.
- 75% szans.
Liga Mistrzów: Porażka 1-0, brak gola na wyjeździe, co w rezultacie może okazać się nożem w plecy. Owszem, my 1 bramkę zdobędziemy, ale nie możemy stracić żadnej! A przy naszej obornie cięzko to sobie wyobrazić, tracąc gola musimy zdobyć 3. Kim? napastnicy zapomnieli zupełnie jak się strzela. Generalnie strzelamy śrenio 1,5 gola na mecz, w tym po rykoszecie. 3 bramki to my ostatnio strzeliliśmy ponad miesiąc temu przesłabej Catanii. A Chelsea? Wczoraj 5 zwycęstwo w 5 meczu Hiddinka :shock: Jak tu nie wierzyć w zlotą rękę trenera?
Będzie pieknielnie cieżko, zalezy jak nam się mecz potoczy, niestety utrata bramki wiąże się z naszym końcem, bądźmy realistami.
-45% szans.
Puchar Włoch: Gdy zobczylem wynik interu szlak mnie trafił. My zamiast zapwnić sobie awans w tym meczu, oddajemy zwycięstwo by w rewanżu zażynać się o awans. sampa jest w finale, nie ma dyskusji. Przed nami arcywazny mecz...gramy 3 dni po meczu z interem...jedno jest pewne, mimo tych śmiesznych zapowiedzi o walce o CI, nic się nie zmieniło, dalej olewaja ten puchar i grają na pól gwizdka. Przykre, najlpeiej pokazali to w 2 połowie meczu z lazio. Jednak cały czas wierzę, że zdobędziemy ten upragniony 10 PW, jak nie teraz to kiedy?!
- 85% szans.

- DYZIO_STW
- Juventino
- Rejestracja: 11 grudnia 2008
- Posty: 255
- Rejestracja: 11 grudnia 2008
Oddałem głos na dwa trofea. Dlaczego ?? Uważam, że scudetto i Coppa d'Italia jst w zasięgu Juve.
Co do mistrzostwa optymizmem napawa mnie przykład ligi hiszpańskiej - Barcelona mająca 12 punktów przewagi nad Realem obecnie ma ich tylko 4 ... skoro Real jest w stanie zniwelować stratę punktową z 12 do 4 punktów to czemuż Juve, który jest klubem lepszym, wspanialszym nie mógłby także tego uczynić ( zniwelować 7 punktową przewagę Interu ). Inter teraz ma gorszy okres. Jeżeli zawodnicy Juve zmobilizują się w obecnej chwili jest duża szansa na doskoczenie do Interu na 4 punkty ( w sytuacji naszego triumfu z Torino i potknięcia Interu w Genui na co niezmiernie liczę ) w perspektywie meczu z Interem mamy w moim odczuciu jeszcze szansę na mistrza
Co do Pucharu Włoch to nasze szanse ( jak słusznie zauważył Dragon ) poważnie wzrosły w obliczu blamażu Interu z Sampą. Przed nami cięzki rewanż z Lazio w Turynie lecz jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wyjść z niego zwycięsko - nasza sytuacja nie jest tak ciężka jak Interu. A w konfrontacji z Sampą w Finale w Rzymie nie wyobrażam sobie innego rezultatu jak triumf Juve i srebrna gwiazdka
na to trofeum mamy obecnie najpoważniejsze szanse.
Co do Champions League to moje zapatrywania są nie tak optymistyczne jak w dwóch powyższych przypadkach. Nie ukrywam, że w moim odczuciu wynik z Londynu jest dla nas niekorzystny. A Chelsea co tu ukrywać to bardzo wymagający przeciwnik. Oczywiście wierzę w nasz sukces i wygraną 2:0 w Turynie lecz będzie to niezmiernie trudne. Jeżeli nie zagramy na 200 % obrotów i z 200 % motywacją możemy mieć problemy z awansem. I obawiam się abyśmy nie stracili bramki w Turynie bo to poważnie skomplikuje naszą sytuację, jeżeli nie sprawi, że nasz awans do 1/4 będzie czysto iluzoryczny.
Co do mistrzostwa optymizmem napawa mnie przykład ligi hiszpańskiej - Barcelona mająca 12 punktów przewagi nad Realem obecnie ma ich tylko 4 ... skoro Real jest w stanie zniwelować stratę punktową z 12 do 4 punktów to czemuż Juve, który jest klubem lepszym, wspanialszym nie mógłby także tego uczynić ( zniwelować 7 punktową przewagę Interu ). Inter teraz ma gorszy okres. Jeżeli zawodnicy Juve zmobilizują się w obecnej chwili jest duża szansa na doskoczenie do Interu na 4 punkty ( w sytuacji naszego triumfu z Torino i potknięcia Interu w Genui na co niezmiernie liczę ) w perspektywie meczu z Interem mamy w moim odczuciu jeszcze szansę na mistrza

Co do Pucharu Włoch to nasze szanse ( jak słusznie zauważył Dragon ) poważnie wzrosły w obliczu blamażu Interu z Sampą. Przed nami cięzki rewanż z Lazio w Turynie lecz jestem przekonany, że jesteśmy w stanie wyjść z niego zwycięsko - nasza sytuacja nie jest tak ciężka jak Interu. A w konfrontacji z Sampą w Finale w Rzymie nie wyobrażam sobie innego rezultatu jak triumf Juve i srebrna gwiazdka

Co do Champions League to moje zapatrywania są nie tak optymistyczne jak w dwóch powyższych przypadkach. Nie ukrywam, że w moim odczuciu wynik z Londynu jest dla nas niekorzystny. A Chelsea co tu ukrywać to bardzo wymagający przeciwnik. Oczywiście wierzę w nasz sukces i wygraną 2:0 w Turynie lecz będzie to niezmiernie trudne. Jeżeli nie zagramy na 200 % obrotów i z 200 % motywacją możemy mieć problemy z awansem. I obawiam się abyśmy nie stracili bramki w Turynie bo to poważnie skomplikuje naszą sytuację, jeżeli nie sprawi, że nasz awans do 1/4 będzie czysto iluzoryczny.
"Od autu rozpocznie zamaskowany mściciel, Zdenek Grygera"
Juve - storia di un grande Amore!!
C'e solo un Capitano! Alessandro Del Piero! Grazie Alex!
Grazie Gigi Buffon!
37.
Juve - storia di un grande Amore!!
C'e solo un Capitano! Alessandro Del Piero! Grazie Alex!
Grazie Gigi Buffon!
37.
- Desant.
- Juventino
- Rejestracja: 01 maja 2007
- Posty: 342
- Rejestracja: 01 maja 2007
Kolega chyba się nie wyspał...kopniak pisze:Ja postawiłem na dwa trofea, ponieważ uważam że Liga Mistrzów i Puchar Włoch powędruje do nas. Wydaje się to mało prawdopodobne szczególnie LM, ale dla nas to nic trudnego (oby).
LM to dla nas nic trudnego? Oglądałeś ostatnimi czasy naszą grę? Po Twoim poście śmiem twierdzić, że nie bardzo...
Przy takiej formie jaką teraz prezentujemy jesteśmy w stanie wywalczyć 1 trofeum, tak też zagłosowałem. Chodzi mi tutaj oczywiście o PW, bo co do Mistrzostwa kraju, to szansę chyba są nie wielkie...Jeżeli natomiast chodzi o rewanż z Chelsea, to nie robił bym sobie większych nadziei na awans.
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Moim zdaniem bardzo trafny temat, już wcześniej wspomniałem, że jest to kluczowa faza rozgrywek - kilka miesięcy i trzy fronty.
O Serie A i naszych szansach już naprawdę nie wiem co myśleć. Przeszliśmy dwa, bardzo poważne kryzysy. To przez nie tracimy aż siedem punktów do Interu. Przed nami jeszcze jedenaście kolejek, ale nie sądze, abyśmy ze swoim DNA zwycięzców zdołali prześcignąć Inter. Po prostu nie mogę sobie tego wyobrazić. Dlatego jeżeli chodzi o Serie A wstrzymuję oddech i czekam na więcej konkretów.
Liga Mistrzów to kolejna wielka niewiadoma, właściwe wstrzymałbym się z oceną do wtorku. Jeżeli wygramy z Chelsea i trafimy na chociażby Porto czy Villareal to szanse zdecydowanie wzrosną. Wylosowanie kolejnego ciężkiego przeciwnika spowoduje kolejne wstrzymanie oddechu i czekanie na rozwój wypadków.
Sytuacja w Pucharze Włoch jest już zdecydowanie bardziej czytelna. O ile trafimy z formą w kwietniu, to nie widzę większych problemów z przejściem Lazio. Bardzo żałuję poprzedniej porażki, ale jestem zdania, że w maju będziemy świętować właśnie to trofeum. Nie widzę innej możliwości.
O Serie A i naszych szansach już naprawdę nie wiem co myśleć. Przeszliśmy dwa, bardzo poważne kryzysy. To przez nie tracimy aż siedem punktów do Interu. Przed nami jeszcze jedenaście kolejek, ale nie sądze, abyśmy ze swoim DNA zwycięzców zdołali prześcignąć Inter. Po prostu nie mogę sobie tego wyobrazić. Dlatego jeżeli chodzi o Serie A wstrzymuję oddech i czekam na więcej konkretów.
Liga Mistrzów to kolejna wielka niewiadoma, właściwe wstrzymałbym się z oceną do wtorku. Jeżeli wygramy z Chelsea i trafimy na chociażby Porto czy Villareal to szanse zdecydowanie wzrosną. Wylosowanie kolejnego ciężkiego przeciwnika spowoduje kolejne wstrzymanie oddechu i czekanie na rozwój wypadków.
Sytuacja w Pucharze Włoch jest już zdecydowanie bardziej czytelna. O ile trafimy z formą w kwietniu, to nie widzę większych problemów z przejściem Lazio. Bardzo żałuję poprzedniej porażki, ale jestem zdania, że w maju będziemy świętować właśnie to trofeum. Nie widzę innej możliwości.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Wg. mnie Juventus jest w stanie zdobyć tyko jedno trofeum. A mianowicie Puchar Włoch. Wiem, że przegraliśmy z Lazio na własne życzenie, ale mimo wszysto myśle, że w Turynie wygramy i awansujemy do finału. jest okazja na 10 puchar, myśle, że zwodnicy to wykorzystają.
Dlaczego tylko jedno trofeum? Otóż wątpie aby Inter jakoś spadł z pierwszego miejsca. Mogą stracić punkty, to jest oczywiste, ale raczej nie tyle abyśy objęli prowadzenie w tabeli.
Co do LM. Nie wątpie, że uda nam się pokonać Chelsea i awansować dalej, ale z takim składem i taką grą nie ma co marzyć o LM...
Dlaczego tylko jedno trofeum? Otóż wątpie aby Inter jakoś spadł z pierwszego miejsca. Mogą stracić punkty, to jest oczywiste, ale raczej nie tyle abyśy objęli prowadzenie w tabeli.
Co do LM. Nie wątpie, że uda nam się pokonać Chelsea i awansować dalej, ale z takim składem i taką grą nie ma co marzyć o LM...
- Judzio
- Juventino
- Rejestracja: 20 marca 2005
- Posty: 604
- Rejestracja: 20 marca 2005
Nie wyrobimy na trzech frontach... Co nie oznacza, że trzeba sobie coś odpuścić. Rewanż w Pucharze Włoch na który mamy największe szanse dopiero za dobrych kilka tygodni. Tak więc jak dla mnie decydujące mecze z torino i chelsea.
Jeśli wygramy z torino, nie możemy się potknąć aż do meczu o wszystko z interem.
Liga mistrzów swoją drogą, jeśli nie damy czelsi wbić gola, następna runda jak najbardziej nasza.
Marzę o 2-3 trofeach, będę zadowolony chociaż z jednego. Forza !
Jeśli wygramy z torino, nie możemy się potknąć aż do meczu o wszystko z interem.
Liga mistrzów swoją drogą, jeśli nie damy czelsi wbić gola, następna runda jak najbardziej nasza.
Marzę o 2-3 trofeach, będę zadowolony chociaż z jednego. Forza !

- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5533
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Judzio pisze:Jeśli wygramy z torino, nie możemy się potknąć aż do meczu o wszystko z interem.
Więc trzeba zacząć od tego, że tutaj najwięcej zależy od samego Juventusu. Jeśli będziemy wygrywać mecz za meczem w lidze, to jestem skłonny powiedzieć, że ją wygramy. Jeśli sami nie będziemy wykorzystywać swoich sytuacji, to nie ma co liczyć na Inter. Oni swoje na pewno przegrają jeszcze w tym sezonie (lub zremisują). Od Juventusu oczekiwałbym tego, żebyśmy się nie poddali do samego końca, rezultat wtedy sam przyjdzie.KU-bra pisze:Otóż wątpie aby Inter jakoś spadł z pierwszego miejsca. Mogą stracić punkty, to jest oczywiste, ale raczej nie tyle abyśy objęli prowadzenie w tabeli.
Chelsea.Judzio pisze:Liga mistrzów swoją drogą, jeśli nie damy czelsi wbić gola, następna runda jak najbardziej nasza.
Jeśli nie damy sobie nic wbić to niekoniecznie awansujemy. Sami musmy strzelić bramkę. W zasadzie to dwie... chyba, że byłyby rzuty karne.
Coż... Kwestia Ligi Mistrzów wyjaśni się chyba najszybciej, bo już we wtorkowy wieczór. I wtedy będziemy mogli dalej mówić o potencjalnych szansach lub ich braku. Czy mamy szansę przejść Chelsea? Moim zdaniem tak, ale to nie będzie łatwy mecz.
Wiele o Pucharze Włoch się dyskutuje i tutaj wydaje się mamy największe szanse na wygraną. Oby tak się stało, bo uważam, że to też jest wygrana i w przypadku zdobycia pucharu będzie można mówić o jakimś sukcesie.
- Il Storico
- Juventino
- Rejestracja: 11 listopada 2007
- Posty: 522
- Rejestracja: 11 listopada 2007
No powiem tak.
Największe szanse mamy na Coppa Italia, toteż zagłosowałem na jedno trofeum w tym sezonie. Powiedzmy sobie szczerze: LM raczej nie zwojujemy, a Scudetto jest możliwe tylko wtedy, gdy będziemy wygrywać wszystkie spotkania i nasz atak w końcu się odblokuje. Drabinka w Pucharze Włoch jest najłatwiejsza od lat, do tego Inter przegrał 3:0, więc w finale zobaczymy najprawdopodobniej Sampdorię. Wystarczy, że Juventini ZMOBILIZUJĄ się i wygrają Coppa, i zagrają w przyszłym sezonie ze srebrną gwiazdą. Co do Tricolore, to jednak wydaje mnie się, że o to powalczymy dopiero za rok. Liga Mistrzów jest możliwa tylko wtedy, jeśli zagramy nie na 110%, a 200% i pokonamy Chelsea, w takim samym stylu jak Real w 2003 roku. Gdzie jest tamten Juventus? Bała się nas cała Europa, byliśmy jednym z faworytów i co rok walczyliśmy o główne trofeum? Kiedy przyjdzie nam oglądać 11 LWÓW, a nie papierowych tygrysów? Pomoże nam już tylko wola walki i chęć zwycięstwa. FORZA JUVENTUS :!:
Największe szanse mamy na Coppa Italia, toteż zagłosowałem na jedno trofeum w tym sezonie. Powiedzmy sobie szczerze: LM raczej nie zwojujemy, a Scudetto jest możliwe tylko wtedy, gdy będziemy wygrywać wszystkie spotkania i nasz atak w końcu się odblokuje. Drabinka w Pucharze Włoch jest najłatwiejsza od lat, do tego Inter przegrał 3:0, więc w finale zobaczymy najprawdopodobniej Sampdorię. Wystarczy, że Juventini ZMOBILIZUJĄ się i wygrają Coppa, i zagrają w przyszłym sezonie ze srebrną gwiazdą. Co do Tricolore, to jednak wydaje mnie się, że o to powalczymy dopiero za rok. Liga Mistrzów jest możliwa tylko wtedy, jeśli zagramy nie na 110%, a 200% i pokonamy Chelsea, w takim samym stylu jak Real w 2003 roku. Gdzie jest tamten Juventus? Bała się nas cała Europa, byliśmy jednym z faworytów i co rok walczyliśmy o główne trofeum? Kiedy przyjdzie nam oglądać 11 LWÓW, a nie papierowych tygrysów? Pomoże nam już tylko wola walki i chęć zwycięstwa. FORZA JUVENTUS :!:
- goly
- Juventino
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
- Posty: 294
- Rejestracja: 28 kwietnia 2007
Ja osobiście zadowolę się jednym pucharem. Każdy cenny, walczymy o trzy korony to proste, lecz czy wygramy wszystko to wątpliwa kwestia. Poniżej opisuje każdą z rozgrywek i procentową szanse na wygraną:
Puchar Włoch: Niestety, zamiast zapewnić sobie wygraną w pierwszym meczu, nasi musieli dać sobie wlepić 2 bramki w drugiej odsłonie spotkania i teraz będziemy zapierdzielać podwójnie w rewanżu. Lazio łatwo się nie da, ale gramy u siebie a to już jakiś plus.
W moim mniemaniu- 55%
Liga mistrzów Tak, tego trofeum nasi nie zdobyli od pamiętnego 1996, mimo iż wielokrotnie znajdowaliśmy się w finale, nigdy nie dopisało nam szczęście. Osobiście tego trofeum wyczekuje najbardziej. Chelsea z nowym trenerem radzi sobie naprawdę świetnie, 5 zwycięstw z rzędu, po 1:0, ale mimo wszystko. Wszyscy sobie zdają sprawę, iż jest to klasowy zespół zbudowany z niezwykle mocnych piłkarzy(Lampard, Drogba, Terry), ale my mamy Del Piero, Buffona i Sissoko i nie czujemy się przed tym pojedynkiem w żaden sposób zgorszeni. Liczę na magiczny wieczór w Turynie. Pokonaliśmy Real, damy rade i z The Blues.
Moja prognoza- 75%
Serie A - siedem pkt straty do napinaczy z Mediolanu to nie byle klopsik
My po prostu musimy grać swoje, nie oglądając się na innych a inter w końcu się potknie. Real Madryt tez wszyscy skreślali a popatrzcie jak sobie teraz radzą. Kto wie czy mistrzostwo nie powędruje na ich konto już trzeci raz z rzędu. W końcowej fazie wyścigu po mistrzostwo, na pewną dużą wartość będzie mieć zwycięstwo z interem w derbach Italii. Kto wie czy właśnie te 3 pkt nie zadecydują o tym kto zasiądzie na fotelu lidera Serie A.
Hmm...? Optymistycznie. Daje- 70%
Puchar Włoch: Niestety, zamiast zapewnić sobie wygraną w pierwszym meczu, nasi musieli dać sobie wlepić 2 bramki w drugiej odsłonie spotkania i teraz będziemy zapierdzielać podwójnie w rewanżu. Lazio łatwo się nie da, ale gramy u siebie a to już jakiś plus.
W moim mniemaniu- 55%
Liga mistrzów Tak, tego trofeum nasi nie zdobyli od pamiętnego 1996, mimo iż wielokrotnie znajdowaliśmy się w finale, nigdy nie dopisało nam szczęście. Osobiście tego trofeum wyczekuje najbardziej. Chelsea z nowym trenerem radzi sobie naprawdę świetnie, 5 zwycięstw z rzędu, po 1:0, ale mimo wszystko. Wszyscy sobie zdają sprawę, iż jest to klasowy zespół zbudowany z niezwykle mocnych piłkarzy(Lampard, Drogba, Terry), ale my mamy Del Piero, Buffona i Sissoko i nie czujemy się przed tym pojedynkiem w żaden sposób zgorszeni. Liczę na magiczny wieczór w Turynie. Pokonaliśmy Real, damy rade i z The Blues.
Moja prognoza- 75%
Serie A - siedem pkt straty do napinaczy z Mediolanu to nie byle klopsik

Hmm...? Optymistycznie. Daje- 70%
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Powinniśmy zdobyć przynajmniej jedno trofeum.
Coppa Italia - 95%
No sorry, jesteśmy Juventusem, mamy komfortową sytuację. Psioczycie na drugą połowę meczu w Rzymie. Ludzie, strzeliliśmy bramkę na wyjeździe. Głupie 1-0 nam wystarcza by awansować. Gramy na Stadio Olimpico z Lazio, które nie jest obecnie potęgą, raz zagrają lepiej raz gorzej. W kwietniu być może nie będziemy już walczyć ani w CL ani o mistrzostwo. Ranieri specjalizuje się w zdobywaniu krajowych pucharów, jestem pewien, że na rewanż wyjdziemy najmocniejszym składem. Nie pamiętacie jak pojechaliśmy Biancocelestich 5-2? To drużyna absolutnie do ogrania. W drugim meczu Sampa rozbiła inter, który olał te rozgrywki. Mamy więc finał z drużyną z Genui, która w tym sezonie jest po prostu słaba. Można niby przypomnieć fakt iż od powrotu do Serie A ciągle z nimi remisujemy. Ale to nie będzie zwykły mecz ligowy tylko finał Pucharu Włoch, który w tym sezonie wygramy. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Jeśli zaprzepaścimy tak wielką szanse, która nam się nadarza, okażemy się kompletnymi frajerami.
Champions League i Serie A... odpowiednio 50% i 25%
Chelsea jest do przejścia. Ale o tym meczu będę się wypowiadał w odpowiednim temacie. Jeśli przejdziemy zostaje jeszcze 5 niezwykle ciężkich spotkań w drodze po puchar z naprawdę silnymi drużynami. Będzie więc niezwykle ciężko i trudno prorokować jaka będzie nasza dyspozycja. Mimo wszystko Juventus potrafi zagrać wielkie spotkania na które cały czas liczę w Lidze Mistrzów, dlatego tez dałem 50%.
Natomiast jeśli chodzi o rozgrywki we Włoszech... Piłkarze Juve mówią, że to inter musi przegrać Scudetto żeby Juve je mogło wygrać. Bzdura. Kompletna bzdura. Gdyby nie głupie mecze i porażki takie jak z Cagliari czy Palermo u siebie to Juventus byłby znacznie bliżej interu, kto wie czy nie na pierwszym miejscu. inter nie jest wcale taki silny jak go malują, zwłaszcza gdy brakuje ibry drużyna mourinho się sypie. I co, że dojdziemy ich na jeden czy dwa punkty, cóż z tego że wygramy z nimi u siebie i pokonamy Milan jak znowu przegramy z jakimiś ogórkami z końca tabeli. Chciałbym mistrzostwa jak każdy z nas, serce podpowiada, że damy radę ale rozum i realne spojrzenie na naszą grę i sytuacje mówi niestety co innego.
Coppa Italia - 95%
No sorry, jesteśmy Juventusem, mamy komfortową sytuację. Psioczycie na drugą połowę meczu w Rzymie. Ludzie, strzeliliśmy bramkę na wyjeździe. Głupie 1-0 nam wystarcza by awansować. Gramy na Stadio Olimpico z Lazio, które nie jest obecnie potęgą, raz zagrają lepiej raz gorzej. W kwietniu być może nie będziemy już walczyć ani w CL ani o mistrzostwo. Ranieri specjalizuje się w zdobywaniu krajowych pucharów, jestem pewien, że na rewanż wyjdziemy najmocniejszym składem. Nie pamiętacie jak pojechaliśmy Biancocelestich 5-2? To drużyna absolutnie do ogrania. W drugim meczu Sampa rozbiła inter, który olał te rozgrywki. Mamy więc finał z drużyną z Genui, która w tym sezonie jest po prostu słaba. Można niby przypomnieć fakt iż od powrotu do Serie A ciągle z nimi remisujemy. Ale to nie będzie zwykły mecz ligowy tylko finał Pucharu Włoch, który w tym sezonie wygramy. Nie wyobrażam sobie innego rozwiązania. Jeśli zaprzepaścimy tak wielką szanse, która nam się nadarza, okażemy się kompletnymi frajerami.
Champions League i Serie A... odpowiednio 50% i 25%
Chelsea jest do przejścia. Ale o tym meczu będę się wypowiadał w odpowiednim temacie. Jeśli przejdziemy zostaje jeszcze 5 niezwykle ciężkich spotkań w drodze po puchar z naprawdę silnymi drużynami. Będzie więc niezwykle ciężko i trudno prorokować jaka będzie nasza dyspozycja. Mimo wszystko Juventus potrafi zagrać wielkie spotkania na które cały czas liczę w Lidze Mistrzów, dlatego tez dałem 50%.
Natomiast jeśli chodzi o rozgrywki we Włoszech... Piłkarze Juve mówią, że to inter musi przegrać Scudetto żeby Juve je mogło wygrać. Bzdura. Kompletna bzdura. Gdyby nie głupie mecze i porażki takie jak z Cagliari czy Palermo u siebie to Juventus byłby znacznie bliżej interu, kto wie czy nie na pierwszym miejscu. inter nie jest wcale taki silny jak go malują, zwłaszcza gdy brakuje ibry drużyna mourinho się sypie. I co, że dojdziemy ich na jeden czy dwa punkty, cóż z tego że wygramy z nimi u siebie i pokonamy Milan jak znowu przegramy z jakimiś ogórkami z końca tabeli. Chciałbym mistrzostwa jak każdy z nas, serce podpowiada, że damy radę ale rozum i realne spojrzenie na naszą grę i sytuacje mówi niestety co innego.
- bdk1897
- Juventino
- Rejestracja: 24 listopada 2008
- Posty: 18
- Rejestracja: 24 listopada 2008
Ja zagłosowałem na 2 trofea.
Zacznijmy od tego że w tym sezonie gramy bardzo nierówno, dlatego najmniej szans daje naszym Juventinim na sukces w Lidze- co oczywiście nie znaczy że nie wierzę że są w stanie zdobyć Scudetto. Problem tkwi w tym że do rozegrania w Serie A zostały trudne mecze z Toro Interem Romą i Milanem. Po pokonaniu Interu niwelujemy straty do 4 oczek. Zwycięstwo z Torino Romą i remis z Milanem byłyby dobre i zakładając że w meczach ze słabszymi drużynami będziemy wygrywać będziemy cieszyć się z mistrzostwa. dlaczego? ponieważ Inter nie wytrzyma presji i w tym sezonie odniesie jeszcze nie jedną porażkę, tego jestem prawie pewien.
Puchar Włoch to kwestia nastawienia. Nie sądzę by odrobienie jednej bramki byłoby dla Juve trudne. Po prostu trzeba chcieć. W finale z Sampdorią wcale nie musi być tak różowo ale jesteśmy silniejsi i co więcej, w Rzymie będzie więcej naszych kibiców.
Liga Mistrzów to priorytet dla "Starej Gwardii". Po meczu z Chelsea, który miałem przyjemność oglądać jestem optymistą. Byliśmy lepsi, ale zabrakło nam szczęścia. Mam dziwne przeczucie że padnie wynik 3-1. Pierwsze miejsce w grupie z Realem i Zenitem mówi samo za siebie. Kolejny atut to fakt że umiemy grać w turniejach i potrafimy się na takie mecze zmotywowac i nie zgadzam się tutaj z opiniami że mamy słabą obronę. Jeśli zagra na prawej Melberg w środku z Legro i Chiellinim to o gre obronną nie będe się martwił.
podsumowując:
1. Coppa Italia - 70% szans
2. Liga Mistrzów - 50 % szans
3. Serie A - 30 % z tym że uzależnione jest to tym jak długo będziemy grali w Champions League.
ps. Cieszę się że w temacie jest dużo obszernych komentarzy.
Forza Juve!
Zacznijmy od tego że w tym sezonie gramy bardzo nierówno, dlatego najmniej szans daje naszym Juventinim na sukces w Lidze- co oczywiście nie znaczy że nie wierzę że są w stanie zdobyć Scudetto. Problem tkwi w tym że do rozegrania w Serie A zostały trudne mecze z Toro Interem Romą i Milanem. Po pokonaniu Interu niwelujemy straty do 4 oczek. Zwycięstwo z Torino Romą i remis z Milanem byłyby dobre i zakładając że w meczach ze słabszymi drużynami będziemy wygrywać będziemy cieszyć się z mistrzostwa. dlaczego? ponieważ Inter nie wytrzyma presji i w tym sezonie odniesie jeszcze nie jedną porażkę, tego jestem prawie pewien.
Puchar Włoch to kwestia nastawienia. Nie sądzę by odrobienie jednej bramki byłoby dla Juve trudne. Po prostu trzeba chcieć. W finale z Sampdorią wcale nie musi być tak różowo ale jesteśmy silniejsi i co więcej, w Rzymie będzie więcej naszych kibiców.
Liga Mistrzów to priorytet dla "Starej Gwardii". Po meczu z Chelsea, który miałem przyjemność oglądać jestem optymistą. Byliśmy lepsi, ale zabrakło nam szczęścia. Mam dziwne przeczucie że padnie wynik 3-1. Pierwsze miejsce w grupie z Realem i Zenitem mówi samo za siebie. Kolejny atut to fakt że umiemy grać w turniejach i potrafimy się na takie mecze zmotywowac i nie zgadzam się tutaj z opiniami że mamy słabą obronę. Jeśli zagra na prawej Melberg w środku z Legro i Chiellinim to o gre obronną nie będe się martwił.
podsumowując:
1. Coppa Italia - 70% szans
2. Liga Mistrzów - 50 % szans
3. Serie A - 30 % z tym że uzależnione jest to tym jak długo będziemy grali w Champions League.
ps. Cieszę się że w temacie jest dużo obszernych komentarzy.
Forza Juve!