Serie A (24): JUVENTUS 1-1 Sampdoria

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 15 lutego 2009, 23:50

Bardzo dobry mecz, ale co z tego skoro jesteśmy na -9. Zdecydowanie w meczu z Dorią zasłużyliśmy na zwycięstwo. Ale piłka rządzi się swoimi prawami. I zgodnie z tymi prawami napiszę, że póki nie będzie matematycznych możliwości na dogonienie interu, póty pościg za neroazzurrim będzię trwał!


Obrazek
bilu222

Juventino
Juventino
Rejestracja: 29 stycznia 2009
Posty: 5
Rejestracja: 29 stycznia 2009

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 00:02

Kurcze no przefatalnie. Meczu oglądać, nie oglądałem. Teraz tylko widziałem mini skrót w TV. Straszna szkoda niewykorzystanych sytuacji, a w zasadzie tych słupków i poprzeczek. Nedved stary, bo stary, ale ładnie szarpie. Bramkowa akcja bardzo ładna, a do tego może cieszyć, bo dogrywał Giovinco, a wykończył Amauri, czyli "idzie nowe" :) Co do szans na mistrza...nie ma co patrzeć na Inter, a wziąć się do gry i nie tracić punktów. Jak będzie ładna seria to wtedy będzie można spojrzeć na rywala z Mediolanu.


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 10:45

JuveFanik pisze:Nie chcemy wygrać tego Scudetto, to niestety widać.
Chyba najtrafniejsze podsumowanie tego calego cyrku. Może w kontrakcie mają zapisane, że jak zarząd powiedział, że mają zdobyć po 5 latach, to tak ma być, inaczej nie dostaną pensji :lol:
stara_dama pisze: ps. Jezeli dzisiaj derby wygra inter, pogon za Scudetto zostanie zakonczone. :angry:
Specjalnie czekalem z postem do dnia dzisiejszego, wiedziałem, że tak będzie, jak można nie wykorzystać takiej okazji. Widzę już dla nas niestety horągiewkę, oznaczającą koniec rajdu ,,marzeń''...
juventinek123 pisze:a o Scudetto teraz nie powalczymy, za słaby potencjał mamy. Lepiej teraz mieć 2 miejsce i mieć miejsce w grupie w kolejnej LM, niż spaść na 3 i walczyć zaś w kwalifikacjach.
Z 3 miejsca jest już bezpośredni awans do fazy gr.

Po wczorajszym mam już dosyć, przerosło mnie to wszystko. Nie mogę pojąć zbyt wielu rzeczy, które nas niestety otaczają. Będę się śmiał z każdego, kto w wywiadzie powie ,,Walczymy dalej'', trzeba odróznić walkę od frajerstwa.
Generalnie możemy się powoli nazywać fundacją Caritas, albo jakąś pomocą dla biednych i słabych, coś jak robin hood. Komu z dołu tabeli potrzeba pkt. my je oddamy, proszę! inter przegrywa z atalantą 3-1, jedzimey do Rzymu, remis! :lol: Solidarnośc! Trzeba komuś pomóc przełamać kryzys 11 meczów bez zwycięstwa? Jest Juventus! Ciekawe co w derby będzie :whistle:
Cieżko to przyznać, ale tak nierówno grająca drużyna, tak nieprzewidywalna, nie ma prawa wygrać mistrza. Po co był ten trud rundy jesiennej, który zawaliliśmy w tydzień?? O jakiej walczy o mistrza mówimy? Przecież o mistrza walczy prawie każdy, matematycznie wszystko jest mozliwe :whistle:

Ktoś niedawno świetnie napisał,, Serie B przeżyłem, porażek z drużynami typu Cagliari nie przeżyję'' . Naprawdę mnie już to przerasta. Co nam po takim sukcesie nad milanem czy roma, skoro w rezultacie nam to nic nie da? Liczą się przecież trofea! Co mnie obchodzi, że wczoraj zagralismy dobrze? Za 2 tyg. kto o tym będzie pamiętał? Złota zasada- w Świat idzie wynik, to wszystko.

-Buffon, doszedłem do wniosku, że Seredova może się powoli obawaić o orientację Gigiego. Myslałem wczoraj, że z Cassano zaczną się całować :roll: To jest profesjonalne podejście zawodnika do meczu, śmiechy chichy, rewelacja 8) Gdzie amibjce i sportowa złośc, zamiast myśleć już tylko o meczu, ten chodzi zadowlony z życia i co? 10 min. później puszcza już 5 takiego samego gola po powrocie wliczając tego z rep. :roll:
-Chwalicie Molinaro za dobrą grę w obronie. Ok, fakt, radzi sobie, ale ludzie, on gra w Juventusie, czy wiecie do czego do zobowiązuje? Widzieliście jak w 90 min. wybił piłkę na aut :lol: poezja, w 81. kontra a ten wrzuca za boisko :rotfl: Chciecie, żeby tacy zawodniczcy reprezentowali wasz ukochany klub?
-Legro, już wrócił do swojego poziomu sprzed lat, łokcie pracują, 100 fauli, ogrywają go jak dziecko.
-Olof jak Olof :lol:
grygera, dla mnie minął się z powołaniem, powinien zostać klownem w cyrku a nie piłkarzem.
-Camor słabiej.
-Tiago moim zdnaiem przyzwoicie, na tle tego co pokazywał w zeszłym sezonie na pewno na +.
-Poulsen nic.
-Nedved, jak zagrał 1 dobry mecz od x czasu, to stracił niestety wzrok, słupek z 5m i poprzeczka z 2...poezja...
-Del Piero, sekret jego słabej formy poznaliśmy, dziecko w drodze. No cóż...wolny ładny...gdyby to wpadło...pozatym nic.
-Amauri, czyli armata bez kul, 15 sytuacji i strzela gola bo Seba mu nastrzelił piłe na głowę. dam sobie trekę uciąć, że gdyby wczorja Treze zagrał za niego, strzeliłby 2,3 bramki, ale jak na ironie mięśnie mu siadłu, a na teningach było tak dobrze :whistle:
-Seba naprawdę dobrze. On jest tylko rezerowym? :shock:
-marchionni :rotfl: :rotfl: najpeszym podsumowaniem jego dryblingu było starcie z zawodnikiem sampy, każdy na pewno kojarzy, Światowy majstersztyk.

Niestety, nastały smutne i cieżkie czasy, powodów można by się doszukiwać wiele, nie mam już nerwów do takich spotkań...cieżko mi na to patrzeć. Wychowałem się na Juventusie Lippiego, gdzie osiągaliśmy 3 finały LM z rzędu...czyli złote lata, gdy teraz oglądam tamte spotkania czy skróty to płaczę i modlę się, żebym jeszcze dożył podobnych czasów. Ci zawodnicy, którzy za noszenie naszej koszulki oddaliby życie, a teraz...?

Jestem załamany...teraz do palermo, gdzie wygrał chyba tylko inter... naprawdę skupmy się na niespodzience w LM i sprężmy się Coppa Italia, gdzie będziemy mogli prestiżowo upokorzyć inter, bo w lidze jak się z nimi spotkamy, sprawa ,,michy'' będzie już tylko matematycznie realna.


Obrazek
Juve4ever10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2004
Posty: 52
Rejestracja: 27 października 2004

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 13:29

-Nedved, jak zagrał 1 dobry mecz od x czasu, to stracił niestety wzrok, słupek z 5m i poprzeczka z 2...poezja...
-Del Piero, sekret jego słabej formy poznaliśmy, dziecko w drodze. No cóż...wolny ładny...gdyby to wpadło...pozatym nic.
Del Piero ladny wolny pozatym nic...? a kapitalne podanie do Nedveda ktory trafil w slupek...? wrzutka z lewej kiedy Amauri nie siegnal...? to zagranie pieta tez bylo nic..? gdyby to wpadlo to bramka Ibrahimovica uznana bramka zeszlego roku nadawala by sie do tarcia chrzanu przy tej.
Za duzo oczekujecie... chlop ma 34 lata. Sekret Jego slabej formy to wiek a nie dziecko w drodze. Ja osobiscie cudow od Niego nie wymagam, zreszta to samo tyczy sie Nedveda. Swoje zrobili, swoj wiek maja a i tak robia wszystko zeby jeszcze grac jak najlepiej. W tym wieku jaki Oni przechodza chyba tylko Zidane pokazywal swiatowa klase....


zoff

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lipca 2006
Posty: 2462
Rejestracja: 12 lipca 2006
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 14:53

I po Scudetto. Nasza gra wcale nie była jakaś genialna. Co prawda sialiśmy zagrożenie pod bramką Sampy, ale za to nasza obrona to istne kalectwo. Każdy z obrońców, jakby z przypadku. W ogóle się nie rozumieją, łamią linię spalonego, bardzo często się gubią, a związku z tym często uciekają się do fauli. Ranieri po raz kolejny oczarował mnie swoim optymizmem. Ja wiem, że Siwy miał dzień przed meczem za pewne owocne i seksowne walentynki, no ale żeby ten humor udzielał mu się przez następne 24 h. to chyba lekka przesada. Pewnie dlatego również w pierwszym składzie wybiega Poulsen, a w drugiej połowie wchodzi Marchionni....

Żal mi na to wszystko patrzeć. Molinaro, Secco, Ranieri, Poulsen to jest obraz dzisiejszego Juventusu. Ludzie z przypadku, pozytywnie nastawienie, prawie jak kółko różańcowe...


Obrazek
Winner

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 1012
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 16:31

Jaki był mecz wszyscy widzieli trochę pechowy(słupki i poprzeczki) ale ogólnie niezły jak na to co nasi pokazywali ostatnio. Ale niestety na ten mecz trzeba spojrzeć z szerszego pryzmatu. Na początek szanse na mistrza mamy tylko matematyczne. Potrafimy wygrać z"dobrymi" zespołami a przegrywamy z Udinese :angry:. Nasza taktyka wygląda jakbyśmy jej nigdy nie mieli ciągłe długie piłki. W tym sezonie teoretycznie mam szerszą ławkę rezerwowych a jak przychodzi co do czego to wchodzi Marchionni bo reszta albo kontuzjowana albo coś innego. Trzeba jeszcze wspomnieć o wiecznie zadowolonym trenerze i kierownictwie aż się żgać chce jak się ich słucha. A na koniec to co mnie w Ranierim ostatnimi czasy najbardziej wkurza: zmiany. Przegrywamy, wygrywamy czy remisujemy zmiany są praktycznie jednakowe :shock: nawet czasowo do przewidzenia gdyż nasz trener wyznaje zasadę im później i im mniej zmian tym lepiej :angry:
Ostatnio zmieniony 16 lutego 2009, 16:54 przez Winner, łącznie zmieniany 1 raz.


Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
Łukasz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 października 2002
Posty: 4350
Rejestracja: 13 października 2002

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 16:50

Winner pisze:A na koniec to co mnie w Ranierim ostatnimi czasy najbardziej wkurza: zmiany.Przegrywamy,wygrywamy czy remisujemy zmiany są praktycznie jednakowe :shock: nawet czasowo do przewidzenia gdyż nasz trener wyznaje zasadę im później i im mniej zmian tym lepiej :angry:
No w tym meczu to akurat pod tym względem nie było źle. Giovinco wszedł wcześnie(!), za Poulsena(!).
Ranieri nie bał się zagrać w dość nietypowym zestawieniu w drugiej linii:
Seba-Nedved-Tiago-Camor

P.S. Mógłbyś stawiać spacje po przestankowych? Post byłby czytelniejszy.


Ale, Alex, Alessandro. DEL PIERO!

http://wsamookno.bloog.pl
Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 18:37

Niemniej jednak zmiana Marchisio w 88 min. to paranoja i nie mam tu na myśli zawodnika, tylko czas zmiany... prawie jak taktyczna ale co tam, tylko goniliśmy wynik :lol:


Obrazek
SirRose

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 października 2007
Posty: 307
Rejestracja: 22 października 2007

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 18:49

Nie rozumie was na prawdę, ciągniecie łacha z Juventusu po tym meczu a na prawdę na to nie zasłużyli. W porównaniu z meczem z Udine, Fiorentina, Napoli czy Cagliari wczorajszy mecz wyglądał rewelacyjnie. Fakt, nie było to mistrzostwo świata ale na prawdę zasłużyliśmy na zwycięstwo pierwszy raz w rundzie rewanżowej.

Ogólnie jest źle i tylko ślepy chyba tego nie widzi ale na litość boską, nie czepiajcie się gry naszych we wczorajszym meczu bo było na serio nieźle. Fakt - Molinaro, Grygera i Marchioni jeszcze z marazmu nie wyszli ale reszta zagrała przyzwoicie.

Czepiacie się też Ranieriego a wg mnie zrobił świetną, bardzo odważną zmianę Poulsen->Giovinco, zmieniając kompletnie nasze ustawienie. Dzięki temu zagraniu potem zdobyliśmy gola więc nie wiem o co chodzi. Zmiana Camor->Marchioni była wymuszona tym że Mauro nie jest jeszcze w 100% gotów na pełne 90min i Ranieri chce go oszczędzać żeby znów go nie stracić na pół roku.

Scudetto jest już raczej poza naszym zasięgiem lecz walka nadal trwa. Poza tym jest jeszcze LM i Puchar Włoch, tam możemy coś ugrać.
Święte prawo kibica narzekać i sam to często robię, ale w niedziele nie było za bardzo na co, z wyjątkiem wyniku, takie moje zdanie :)

Pozdrawiam i wytrwałości życzę ;)


mrozzi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 września 2005
Posty: 8997
Rejestracja: 19 września 2005
Podziekował: 4 razy
Otrzymał podziękowanie: 10 razy

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 18:54

Martwi wynik i fakt, że prawdopodobnie nie dogonimy już interu... Cieszy natomiast coraz lepsza postawa całego zespołu. Jedynym, do czego można się było wczoraj przyczepić był spory niefart przy próbach wykończenia akcji, częściowo także niefrasobliwość naszej obrony... W chwili obecnej trzeba się skupić na obronie 2 lokaty. Z drugiej strony może jeszcze nie wszystko stracone w walce o majstra. Na myśl przychodzi duża przewaga mediolańczyków z ubiegłego sezonu, kiedy to roztrwonili sporo punktów i na finiszu o włos pokonali Romę w wyścigu o scudetto. Powinniśmy się jednak w pełni skupić na walce o LM - w chwili obecnej zdobycie jej powinno być celem nr 1 dla Bianconerich. Nie można też zapominać o Coppa Italia.


Majos

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 kwietnia 2008
Posty: 966
Rejestracja: 16 kwietnia 2008

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 19:31

Bardzo mi szkoda tego meczu. Po pierwszej połowie i wielu okazjach do zdobycia bramki byłem wręcz przekonany, że w drugiej wpadną minimum 2. bramki, niestety - myliłem się w 50%. Inter "odjechał", na 9. punktów, więc wywalczenie w tym roku Scudetto stało się zadaniem prawie niewykonalnym. Prawie.


Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 22:02

Dragon pisze: -Buffon, doszedłem do wniosku, że Seredova może się powoli obawaić o orientację Gigiego. Myslałem wczoraj, że z Cassano zaczną się całować :roll: To jest profesjonalne podejście zawodnika do meczu, śmiechy chichy, rewelacja 8) Gdzie amibjce i sportowa złośc, zamiast myśleć już tylko o meczu, ten chodzi zadowlony z życia i co? 10 min. później puszcza już 5 takiego samego gola po powrocie wliczając tego z rep. :roll:
Szacunek, nareszcie koniec cmokania 'Gigi to, Gigi tamto'. Cieszę się, że nie tylko ja to zauważyłem.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
January

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 marca 2006
Posty: 536
Rejestracja: 14 marca 2006

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 22:07

Ranieri nie będzie miał odwagi posadzić zdrowego Buffona na ławce, a szkoda... Manninger obecnie spisuje się o wiele lepiej.


jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
:rotfl:
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 22:10

Mi nie chodzi nawet o sadzanie go na ławę, bo bramkarz to wspaniały, ale na litość boską niech skończy te durne uśmieszki, całowanie się, klepanie po plecach. Może czas skupić się na meczu? Miło, że ma kolegów, ale piłka nożna to również rywalizacja i sportowa złość.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
January

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 marca 2006
Posty: 536
Rejestracja: 14 marca 2006

Nieprzeczytany post 16 lutego 2009, 22:16

Tego też nie popieram, ale nie da się też ukryć, że do najwyższej formy jeszcze nie doszedł. Zamiast skupiać się na przytulankach powinien się zmobilizować i poprawić poziom swojego bronienia.


jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
:rotfl:
Zablokowany