Serie A (18): Lazio 1-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Vojtimar

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 października 2004
Posty: 648
Rejestracja: 14 października 2004

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:53

Juve grało bardzo słabo w pierwszej części i przeciętnie z momentami niezłej gry w drugiej. Wynik sprawiedliwy. A mógł być 1 punkt do Interu ehh :/
Amauri - cały mecz fatalnie, poza dwiema próbami zrobienia czegoś.
Manninger - ten błąd, cóż zdarza się, zdania o nim nie zmienię bo bramkarzem jest dobrym no ale szkoda.
Del Piero - bez rewelacji
Zanetti - nieźle w II części
Ariaudo - nic nie zepsuł gdy miał piłkę, debiut w Serie A 6/10
Nedved - czasem słabiej, czasem coś próbował, ale w miare pozytywnie ogólnie
Mellberg - porządnie i gol, więc występ dobry
Legro - świetny mecz
Marchisio - dobra zmiana
Giovinco - za krótko grał, ale nic nie pokazał w tym czasie
Molinaro - przeciętnie
Marchionni - próbował coś robić w II części, był dynamiczny, ale nie grał zbyt dobrze
Sissoko - też przeciętnie a nawet słabo ja wiem że on jest jedynie od odbierania piłek i czasem strzału z dystansu jak jest okazja, ale nie sądzicie, że czasem gra tak "dziko"? Odbierze piłke, pobiegnie i straci, albo strata, nieudany wślizg i potem biegnie za rywalem. Zdarzało mu się nawet nieźle podryblować jak pamiętam z niektórych meczów. Gdyby to poprawił, a także podania, strzały z dystansu jeszcze, troche koordynację bo czasami troche wolno się rusza z piłką to byłby jednym z lepszych DM. Teraz jest dobry, ale dla mnie Marchisio gra lepiej obecnie.

Ogólnie z taką grą to z Fiorentiną nie wygramy, tak więc do roboty panowie.

Aha, Manninger popełnił duży błąd, ale ludzie nie zmieniajcie zdania o nim o 180 stopni. To pierwszy jego taki duży błąd. Z Interem myślał że jest spalony, mógł się co prawda rzucić do tej piłki, no ale można go usprawiedliwić. Nie pamiętam innych podobnych sytuacji. Z Milanem drugi gol padł po rykoszecie, więc odpada. Ja tam wciąż wierzę, że gdy będzie potrzeba Manninger dobrze zastąpi Buffona.


Z Juve na dobre i złe!
MaHeR

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 maja 2006
Posty: 216
Rejestracja: 26 maja 2006

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:54

Mecz trudny, tak jak większość się spodziewała. Po porażce interu, większość pewnie miała apetyt na 3 pkt. Nie ma się co dziwić. Szkoda błedu Manningera, ale mimo wszystko jedna wpadka, nie jest w stanie zamazać obrazu jaki pozostawi po sobie Manninger w mojej pamięci, kiedy już usiądzie na ławę.
Lepszy rydz, jak nic. Zdobyliśmy 1 pkt. strata do interu znowu stopniała, oby tak dalej...


Nadziej

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 października 2003
Posty: 589
Rejestracja: 27 października 2003
Podziekował: 3 razy

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:54

Fenrir napisał:
Brak Buffona i Camoranesiego bedzie wq mnie najbardziej widoczny.



Wątpię, żeby nieobecność Buffona była tutaj kluczowa. Biorąc pod uwagę bardzo dobrą formę Manningera nie ma co się obawiać o bramkarza.
Jestes pewien? :-D

W moim odczuciu typowy mecz na remis. Pierwsza polowa zdecydowanie dla Lazio. Obudzilismy sie po przerwie, ale za duzo niecelnych podan i innych niedokladnosci bylo w naszej grze. Szkoda strzalu Legro i dwoch potencjalnie odrobionych punktow.

Manninger - za wyjatkiem bramki i akcji zaraz po niej nie bylo najgorzej. No ale jak jest Gigi nie ma wyjatkow ;)
Srodek obrony - pewnie, bez wiekszych bledow.
Molinaro - mi sie podobal. Walczyl i byl wszedzie.
Mellberg - strzelil bramke i to sie liczy
Momo - nierowny wystep. Kilka ladnych odbiorow i swietny rajd z drugiej polowy, ale z drugiej strony masa niecelnych podan.
Zanetti - to on gral w tym spotkaniu???
MM - bez szalu. Mam nadzieje, ze Camoranesi szybko wroci.
Nedved - w drugiej polowie pokazal, ze nie jest z nim tak najgorzej
Atak - do niczego.


Make friends for life or make hardcore enemies!
Fred_juve

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 listopada 2008
Posty: 113
Rejestracja: 14 listopada 2008

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:57

mi sie mecz podobal szkoda tylko ze remis wedlug mnie 2 polowiei Juve zacznie lepiej gralo i ta gra nie wygladala najgorzej,nacisklaismy,mielismy pare sytuacji,mielismy poprostu pecha
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2009, 22:57 przez Fred_juve, łącznie zmieniany 1 raz.


krop

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 maja 2005
Posty: 304
Rejestracja: 25 maja 2005

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:57

Jak dla mnie to mecz byl taki nudny ze prawie zasypialem... te nasze podania byly porazkowe znow widac ze brakuje playmakera... i dlaczego znow Giovinco wszedl na 10 min :angry:


Pluto

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 października 2002
Posty: 2414
Rejestracja: 17 października 2002
Podziekował: 1 raz
Otrzymał podziękowanie: 11 razy

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:57

Caly ten cyrk wygladal jakby Ranieri powidzial przed meczem - "panowie, Inter przegral takze nie szalejcie za bardzo bo jesli dojdziemy ich na jeden punkt to bedzie na mnie jeszcze wieksza presja i chyba sie z nerwow rozrycze...". Rozumiem stracic punkty po bledach indywidualnych czy braku skutecznosci... ale gdy caly mecz sie stoi?! 70 minuta a ci zadowoleni spaceruja sobie jakby z 3:0 bylo.
Kolejny dramatycznie slaby mecz Sissoko, minimalne zaangazowanie i zero wyczucia w poruszaniu sie po placu gry - jestesmy przy pilce, ma pusta przestrzen, w ktora musi wbiec i wymusic podanie... to ten stoi i sie gapi. Po chwili tracimy to ten $^^&&^ lamie linie pomocy i .. .... do przeciwnika doskakuje czym oczywiscie grozna kontre prowokuje :angry:.
Potem bedzie na koniec sezonu przegrana punktem czy dwoma i beda farmazony w stylu - lo jezu tak sie staralismy ale nie wyszlo. G. sie starali.


calma calma
darek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Posty: 795
Rejestracja: 12 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:57

kamilu_87 pisze:Stawiam krate temu, kto mi powie co Manninger chciał zrobić przy straconej bramce... ? :whistle:
Mam nadzieję, że nie winisz go za podział pkt w tym spotkaniu?

Jeśliby patrzeć na przebieg spotkania i wynik po końcowym gwizdku to możemy być zadowoleni. Jednak patrząc na dzisiejszą porażkę Interu jesteśmy średnio zadowoleni. Tak czy inaczej jesteśmy 1 punkcik do przodu. I dobrze.
A co do spotkania.
Manninger- zawalił przy bramce, ale pozbierał się i później bez błędu.
Mellberg- dobry mecz. Bez fajerwerków, ani większych błędów. Kurde zapomniałem o bramce. Oczywiście na plus
Legrottaglie- wg. mnie bardzo dobre spotkanie w Jego wykonaniu. Wiele wygranych główek, udanych wślizgów, przechwytów. Super!
Ariaudo- gdy zobaczyłem go rozgrzewającego się przed spotkaniem to złapałem się za głowę. Myślałem, że sobie nie poradzi. To co miał zrobić to zrobił. Występ na mały plus.
Molinaro- dziś bardzo podobała mi się Jego gra. Może miał kilka błędów, ale nie groźnych. Kilka ładnych dośrodkowań z przodu, a z tyłu też poprawnie.
Marchionni- nie zrobił na mnie żadnego wrażenia.
Zanetti- nie przypominam sobie odbiorów, ale długie podania dobre i celne. Jak powróci do formy to będzie bardzo ważnym punktem pomocy.
Sissoko- miał kilka głupich strat, kilka przechwytów. Bez zachwytu.
Nedved- biegał, walczył, podawał. Jak na Jego wiek to myślę, że zagrał dosyć przyzwoicie.
Del Piero- taki nijaki...
Amauri- wnerwia mnie trochę ten chłop. Wydaję mi się, że za dużo gada a za mało robi. Jak tylko straci piłkę to od razu zamiast grać to mówi do kogoś. Mimo tych wielu bramek które strzelił w tym sezonie myślę, że powinien trochę więcej biegać, a nie gadać. W pierwszej połowie nic nie pokazał, tak jak zresztą cała drużyna, zaś w drugiej już było kilka dobrych rajdów.

To tyle. Mam nadzieję, że z Violą wygramy :wink:


Obrazek
Bianconeri Siamo Noi!
marcinek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Posty: 1067
Rejestracja: 04 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 7 razy

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:59

co zapamietam po tym meczu?
- wspaniala fizyczna gre lazio
- wielka klase juve ktore narodzilo sie po slabym poczatku
- blad manningera niestety
- niesamowite zachowanie molinaro kiedy byl sam na sam z napastnikiem lazio ta sytuacja pokazal jak bardzo dojrzal w porownaniu z poprzednim sezonem
- slupek legro ;/
wynik 1-1 jest dobrym wynikiem bo mecz byl naprawde trudny. szkoda ze nie zostal alex do konca bo giovinco nic nie wniosl a alex mogl cos wyczarowac jeszcze... dobry wystep nedveda w koncu ;)


Stefano Tacconi o pseudokibicach: "Szkoda, że czyjeś starania, by zrobić coś dla sportu są niszczone przez bandę idiotów..."
Raffikki87

Juventino
Juventino
Rejestracja: 13 kwietnia 2004
Posty: 197
Rejestracja: 13 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 22:59

Szczęście że jest 1 punkt!! Gra Juve była dzisiaj słaba .Zacznę od Bramkarza - Maninger fatalny błąd przy bramce ,na tym pozomie nie spotykany. Zawsze jest zasada że albo wychodzisz do końca ,albo zostajesz w bramce gdyby został nic by się nie stało. Obrona i tutaj najlepszy zawodnik w Juve tj Legrottaglie .Ariudo materiał na dobrego obronce ,jednak widac było jego nieśmialośc w grze .Dziwić sie nie nalezy ,wkońcu 19 latek debiutuje w meczu o takiej randze ,i zagrał mimo wszystko przyzwoicie .Widać że brakuje zawodników kontuzjowanych .Molinaro przyzwoicie ,Mellberg fajnie że strzelił bramke ,poprawnie w obronie ,jednak boczny obrońca musi umieć włączyć się do akcji ofensywnych czego mu brakuje .W przypadku tego zawodnika widać ze lata spędzil na pozycji środkowego obrońcy .Pomoc - pierwqsza połowa klapa na całego środek nie istnial .W drugiej połowie lepiej ,Momo - Zanetti zagrali na tyle ze zneutralizowali w znacznym stopniu poczynania Ledsmy i spółki .Skrzydła Nedved hmmm nieźle ,ale to nie ten Pavel który tworzył różnice w meczach kilka lat temu w tak ważnych meczach .Brutalna prawda że organizmu nie da się oszukać :/ .Marchionni - nic nadzwyczajnego dzisiaj .Atak Alex słabo jak na swoje możliwości ale gra ciągle i być może gdyby Giovinco wszedł wcześniej wyglądało by to inaczej .Amauri - to nie był jego dzień ,oby w następnych meczach znów zaczął strzelać jak do tego nas przyzwyczaił. Zawsze 1 punkt odriobiony a wydaje mi się że Inter jeszcze kilka razy się potknie ,a po drugie przyjadą zagrać z Juve na Comunale więc wszystko jest otwarte na dzień dzisiejszy .


Na wielkiej scenie ¿ycia musimy zagraæ dobrze role sw± .

NIEWA¯NE CZY SERIE A ,B ,C1 ,C2 ,D ,JUVENTUS TO JEST NAPRAWDE WA¯NE .
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:01

Molek big fun juve pisze: Jak dla mnie wspolpraca Alex-Amauri nigdy nie wypali ;/ Więc czekam z utesknieniem na powrot Trezegoola , bo to byl wspanialy duet .
w czym niby DP był dziś lepszy od Amauriego? Brazylijczyk potrafił przynajmniej minąć 2-3 zawodników, natomiast Alex poza bezsensownymi 'kółeczkami' nie robił nic. Obok Nedveda najslabszy na boisku.
Dziś dowiedziałem się, iż pan Marchionni potrafi dokładnie dośrodkować, szkoda, że oprócz tego było standardowo, czyli mnóstwo strat i kiepskich zagrań. Żałuję, że Tiago jest świeżo po kontuzji, gdyby nie to, wchodząc wniósłby niewątpliwie więcej niż całkowicie bezproduktywny Marchisio (przepraszam, ten strzał w trybuny niczego sobie).
Ja mimo wszystko nie narzekałbym na wynik, zmniejszamy dystans do Interu, a w ich obecniej dyspozycji niewykluczone, iż w najbliższych kolejkach potracą jeszcze kilka punktów. Zasłużony remis, bo przeciętnej grze, oby z violą było lepiej.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:02

Manninger pokazał, że limit szczęścia się już mu wyczerpał. Chwała Bogu wraca Gigi. Tragicznie Zanetti. Lukasz, nie wiem czemu go bronisz. Masa strat, w dodatku pierwsza połowa to popis naszej pomocy, która w ogóle nie istniała. Dziwię się, czemu Ranieri pozwolił mu wejść po przerwie na boisko. Sissoko wyratował się jeszcze w drugiej połowie.
Ariaudo bez fajerwerków, przyzwoicie. Marchionni lepiej niż zwykle, ale to za mało. Powoli ta sytuacja z kontuzjami zaczyna mnie przerażać, bo gdyby był zdrowy Camor, Treze, Buffon, Chiellini, na prawej obronie nie musiał statystować Mellberg, nawet dzisiejsze Lazio ogralibyśmy 2, 3 bramkami. No i do Interu tracilibyśmy tylko 1 pkt.
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2009, 23:03 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.


iss84

Interista
Interista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 listopada 2008
Posty: 5
Rejestracja: 23 listopada 2008

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:02

Fajnie sie ten meczyk ogladalo sporo okazji, szybkie tempo,moze troche za brutalnie sobie poczynali jakby obydwie druzyny troche odpuscily bylo by wiecej sytuacji..Trzeba pochwalic sedziego ze dobrze wykonal swoja prace..karny w koncowce?..nie jestem pewien z przebiegu gry remis sprawiedliwy

Inter
juve
milan

..i tak do konca :wink:


http://www.youtube.com/user/ISS84

Najlepsze bramki z PES

nie wierzysz? Sprawdż!
kamilu_87

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 października 2008
Posty: 468
Rejestracja: 03 października 2008

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:03

darek pisze:
kamilu_87 pisze:Stawiam krate temu, kto mi powie co Manninger chciał zrobić przy straconej bramce... ? :whistle:
Mam nadzieję, że nie winisz go za podział pkt w tym spotkaniu?
"mam nadzieje" ojoj a jak go winie to co ? ;> Ta bramka to jest parodia, A'la Boruc ostatnimi czasy, ale za podział punktów go nie obwiniam.
Btw. Czy wy tez zauwazyliscie ze w tym meczu wszyscy nasi grajkowie, a przede wszystkim Alex szukali wolnego na 20-30 metrze? To jest śmieszne.


Obrazek
Monte Cristo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 września 2006
Posty: 1265
Rejestracja: 15 września 2006

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:03

Eh... gdy dzisiaj zobaczylem wynik Interu to mialem plany gdzies okolo w pol do 23 byc bardzo zadowolony ze straty tylko punktu to lidera tabeli. Niestety, przez tego siwego pana kolo naszej lawki rezerwowej te plany legly w gruzach. Mielismy taka szanse na nacisniecie mediolanczykow, a tu taka ch***ia.
Co ten pseudo trener wogole robi?! Czy on nie widzi ze Nedved juz po prostu umiera ze zmeczenia na tym boisku?! Rozumiem te jego rozumowanie o tym ze Giovinco jest za slaby w defensywie, ale tego chyba nie mozna powiedziec o De Ceglie?! Jestem wsciekly, a mialo byc tak pieknie..! Po co wogole ta zmiana Marchisio? Wprowadzac defensywnego pomocnika za defensywnego pomocnika gdy jest 1-1 i trzeba cala sila walczyc o Scudetto?!

Identycznie jak w poprzednim sezonie. Po naszej wygranej z Rzymianami w Turynie, gdy mielismy bodajze 1 punkt straty do wice lidera Serie A (nie pamietam dokladnie ile), maial sie zaczac wielka pogon za Roma, a tu co? Dupa! I niestety mam przeczucie ze z tym fantastycznym managerem ktorego najwiekszym sukcesem jest utrzymanie Parmy w Serie A zawsze tak bedzie bo on po prostu NIE ma jaj (co z tego ze wystawil Ariaudo? Gdy Giovinco lub De Ceglie wejda wczesniej niz w 80 minucie za Nedveda to moze mu przyznam kiedys racje).

JEDYNE co usprawiedliwia Ranieriego to ze gralismy z druzyna nie latwa, gdybysmy grali z jakims Lecce czy innym Cagliari to bym rzucal teksty ''Ranieri out'' ile popadnie.

Co do sytuacji w tabeli: Wyobrazcie sobie co by bylo gdy by nie takie mecze z Palermo, Catania czy np. glupia strata punktow z Viola czy dzisiejsza z Lazio...

Forza Juve!


Dybala 4ever

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 października 2007
Posty: 1612
Rejestracja: 28 października 2007

Nieprzeczytany post 18 stycznia 2009, 23:04

Ja mam też niedosyt i to spory. Wcześniej nie pisałem, bo zbyt dużo negatywnych emocji miałem w sobie. Więc tak: przez pierwsze 20 minut to naprawde duchem byliśmy mile od boiska w Rzymie, żadnego groźnego strzału ani akcji na bramkę Lazio. Dopiero po tym farfoclu jaki puścił Manninger zabraliśmy się do roboty. A jeszcze niedawno były osoby co mówiły, że szkoda, że Gigi będzie grać a Alex pojdzie na ławke. Jednak ta bramka puszczona przez niego pokazała, że jest jedynie dobrym zmiennik Buffiego. Myślę, że zachowałby się lepiej Gigi w tej sytuacji i nie byłoby gola dla Lazio, ale co było już nie wróci. Jedyne co mnie cieszy w tym meczu, że Mellberg strzelił 1 bramke w barwach Juve :) , ale i były inne miłe akcenty w tym meczu : słupek Legro - uderzył piłke z prędkością 89 km/h :-D , ładne podanie Nedveda do Del Piero prawie, że w tempo, pare sztuczek Alexa, ktore przyspieszyły akcje. Ale i tak nie przeboleje tego remisu bo taki nam prezent inter dziś sprawił :? . Myślę, że w przyszłym tygodniu już tak nie będzie, myśle że po tym meczu każdy Juventini zadaje zadaje sobie pytanie: tylko 3 pkt do interu czy aż bądź czy tylko remis z Lazio czy aż remis? Jak dla mnie aż 3 pkt do interu i tylko remis z Lazio. I do diabła nie możemy grać tak jak przez pierwsze 20 minut tego meczu, bo będzie ciężko. Nedved mógłby grać już tylko w ogonach, miał czasem zrywy waleczności i efektywności jak za dawnych lat, ale to nie to samo, czas zejść ze sceny i powiedzieć koniec, ale to jest wina Ranieriego, który wyciska z niego ostatnie soki nie wiem po co. Kolejna rzecz, która mnie boli za późne wejście Seby i to jeszcze za Alexa, który coś robił. Mógł za Nedveda go dać i mógł wpuścic De Ceglie za Marchionniego. Molinaro dostał żółtko i nie zagra za tydzień z Violą i dobrze, bo dziś chłopak zbyt dobrze nie zagrał więc tydzień przerwy przyda mu się aby podładować baterie. No i po piętach depcze na m Milan;/. Niech Ranieri zacznie robić lepsze zmiany, bo coś nie zbyt trafne one są w jego wykonaniu... Ale żeby nie było, że zaraz go mieszam z błotem, dobre wyniki i tak osiągamy pod jego batutą, tylko musi poprawić pare mankamentow. Pomoc też kulała, wiecznie to samo, Zanetti, Poulsen nie pomogą nam w kreowaniu akcji trzeba kogoś kupic na playmakera no i prawa i lewa obrona tam nie ma prawie żadnej konkurencji za mało rotacji w składzie, to się mija z celem, zacytuje Ranieriego: " Chcę mieć po 2 dobrych graczy na każdą pozycję", ale co z tego skoro on wiecznie tym składzie niemalże gra co mecz.


Zablokowany