Serie A (17): Atalanta 1-3 JUVENTUS
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
No i mamy tak upragnione 3 punkty z wymagającym przeciwnikiem
Nie mam pojęcia,czy pierwsza bramka Alexa była prawidłowa-sytuacja nie była jednoznaczna i możliwe,że Marchionni znalazł się rzeczywiście na minimalnym spalonym.Trzeba by przeanalizować tę sytuację na spokojnie,bo niezwykle ciężko było zinterpretować tę sytuację-MM był w jednej linii z obrońcą Atalanty,który znajdował się w okolicach środka boiska.Dobrze chociaż,że wygraliśmy 3-1,bo dzięki temu unikniemy komentarzy w stylu-"gdyby nie ten spalony-nie wygralibyście tego meczu" :lol: Prawdą jest,że graliśmy dzisiaj nie najlepiej-po raz kolejny potwierdziło się to o czym pisaliśmy już kiedyś-ciężko gra się z "ogórkami",zwłaszcza na ich terenie.Naszym brakowało koncentracji,determinacji,czyli atutów,które normalnie możemy obserwować w ich grze.Popełnialiśmy przez to mnóstwo błędów,które wprowadzały w nasze poczynania chaos.Na samym początku,bodajże w 3 minucie Kołtoń wypowiedział ciekawe słowa-"Atalanta ma przewagę już od kilku ładnych minut" :rotfl: Powiedział to chyba zbyt wcześnie :lol: Atalanta grała dzisiaj ciekawą piłkę i byłą wymagającym przeciwnikiem-dobrze,że nasi zdołali zdobyć bramki dające jakże ważne 3 oczka-piłkarze Juve przeszli jakby obok tego spotkania,ale ostatecznie grali rozważnie,zasługując na zwycięstwo.Jestem w szoku po dzisiejszych przegranych pojedynkach Napoli i Romy. 


- KeRmit19
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2008
- Posty: 410
- Rejestracja: 29 marca 2008
Szczerze powiedziawszy to mam juz dosc czytania o tym jakie to spalone byly wczoraj i dzis. Fakt, wczoraj rowniez bylem zly o ten wynik Interu i na prace sedziow ale wynikalo to chyba bardziej z frustracji tym, ze Siena nie wykorzystala tylu szans a Inter gral slabiutenko. Prawda jest taka, ze Siena w pewnym sensie sama jest sobie winna. Dzisiaj jak czytam te wypowiedzi i spory dotyczace tego spalonego i jeszcze teraz dolaczajac ten offside z naszego meczu to mi sie slabo robi. Sedziowie sie pomylili i juz. Wynik poszedl w swiat!
quote = Pawełek
EDIT:
quote = pawelek
quote = Pawełek
Mogly to byc tylko De Ceglie i ewentuialnie Grygera, ktory od biedy gralby na lewej stronie. No i wszechstronny Salihamidzic no ale on juz raczej nie wchodzi w gre. Swoja droga to Molinaro naprawde zaczyna mi sie podobac i licze, ze dalej bedzie czynil postepyNo właśnie, z kim? ;D
EDIT:
quote = pawelek
Nie zgodze sie bo Alex naprawde byl aktywny w 2 polowie. Duzo biegal, przetrzymywal, rozgrywal. Taki lacznik z Amaurim. Moim zdaniem rowniez niepotrzebny byl Giovinco.Mógłby wejść za mało widocznego Alexa, który prawie nic nie zagrał w drugiej połowie.
Ostatnio zmieniony 21 grudnia 2008, 17:42 przez KeRmit19, łącznie zmieniany 1 raz.
- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 23 listopada 2004
Wiem, wiem, ale komentator już niestety nie wiedział :lol: Trochę się zamotał, bo już wcześniej wymienił De Ceglie jako konkurenta Nedveda, a przy Molinaro już mu nazwisk zabrakłoKeRmit19 pisze:quote = PawełekMogly to byc tylko De Ceglie i ewentuialnie Grygera, ktory od biedy gralby na lewej stronie. No i wszechstronny Salihamidzic no ale on juz raczej nie wchodzi w gre. Swoja droga to Molinaro naprawde zaczyna mi sie podobac i licze, ze dalej bedzie czynil postepyNo właśnie, z kim? ;D
Sky is the limit!
- matekkuba
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 267
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
Alex niewidoczny - ok, ale jego doświadczenie i przede wszystkim rozważna gra była dziś dla nas lepsza, niż wyzykowne dryblingi Giovinco. Za dużo ryzyka niosłoby wprowadzenie Giovinco. Niepotrzebnego ryzyka.Pawełek pisze:Niasty pisze:Pawełek pisze:
Aż mi się przykro zrobiło jak go po końcowym gwizdku zobaczyłem takiego smutnego :oops: :roll:
Chłopak gada, że Juventus to jego przyszłość itp. itd., ale, kurde, każdy z was wkurzałby się siedząc ciągle na ławie, a myślę, że nie chcemy go stracić.
Ta bo Ranieri ustawia skład za ładne oczęta :lol: Nie było sensu wprowadzać Giovinco, tym bardziej, że w drugiej połowie Atalanta cały czas goniła wynik, a Giovinco ze swoim sposobem gry, mógłby jej to tylko ułatwić :roll:
Mógłby wejść za mało widocznego Alexa, który prawie nic nie zagrał w drugiej połowie.
- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 23 listopada 2004
Moim zdaniem dużo byśmy nie ryzykowali wygrywając 1:3 i ustawiając Giovinco w ataku. Ile osób tyle zdań. Pozdrawiam i życzę wesołych, spokojnych świątmatekkuba pisze:Alex niewidoczny - ok, ale jego doświadczenie i przede wszystkim rozważna gra była dziś dla nas lepsza, niż wyzykowne dryblingi Giovinco. Za dużo ryzyka niosłoby wprowadzenie Giovinco. Niepotrzebnego ryzyka.Pawełek pisze:Niasty pisze:
Ta bo Ranieri ustawia skład za ładne oczęta :lol: Nie było sensu wprowadzać Giovinco, tym bardziej, że w drugiej połowie Atalanta cały czas goniła wynik, a Giovinco ze swoim sposobem gry, mógłby jej to tylko ułatwić :roll:
Mógłby wejść za mało widocznego Alexa, który prawie nic nie zagrał w drugiej połowie.

Sky is the limit!
- Alfa i Omega
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 1013
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
swoją drogą, koło Gigliego siedział Blanc, nie Secco.Pawełek pisze: Mnie rozwalił tekst: Teraz widać włodarzy Juventusu - Cobolli Gigli i Alessio Secco, który zastanawia się już nad styczniowymi transferami :shock:
No padłem :lol:
fajny mecz w sumie. Doni poraził mnie swoim urokiem osobistym, tak dużo gada i robi to w taki sposób, że zrobiłby porażającą karierę w polityce. już nie ważne co tam marudzi, forma jest cudna ; p
Bobo nam strzelił. fajnie w sumie, że to akurat on, przypomniał przynajmniej o sobie, szczególnie, że bramka taka trochę z niczego.
już o meczu nie będę się rozpisywał, bo niczego nie dorzucę nowego. dodam tylko, że Molinaro i M&M mnie zaskakują. pierwszy dziś był naszym najlepszym defensorem, drugi zaliczył 2 asysty i sporo inicjować się starał.
no i jeszcze ten rajd Mellberga... : D
- Pawełek
- Juventino
- Rejestracja: 23 listopada 2004
- Posty: 676
- Rejestracja: 23 listopada 2004
No właśnieAlfa i Omega pisze:swoją drogą, koło Gigliego siedział Blanc, nie Secco.Pawełek pisze: Mnie rozwalił tekst: Teraz widać włodarzy Juventusu - Cobolli Gigli i Alessio Secco, który zastanawia się już nad styczniowymi transferami :shock:
No padłem :lol:

Jak już ktoś wspomniał - bezcenneAlfa i Omega pisze:no i jeszcze ten rajd Mellberga... : D
Sky is the limit!
- Lugi997
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2003
- Posty: 48
- Rejestracja: 04 czerwca 2003
I tu właśnie sam sobie szkodzisz bo to Inter dostał gola w 83min, bez tego mógłby zremisować. Juve bez tego gola miało sporo czasu na strzelenie innego a w tym czasie był to ich najlepszy okres gry. Do tego ta różnica obu sytuacji jest spora...iss84 pisze:mecze i forma druzyn sie różniła fakt..
Ale spalony to spalony nie wazne w jakim meczu
Nie wiadomo jak by sie potoczylo spotkanie gdyby bramki nie uznano 8)
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
Mecz sredni w naszym wykonaniu, zwlaszcza w 2 polowie. Jak nie ma kto grac na skrzydlach to straszna kicha. Nie ma mobilizacji na teoretycznie gorsze zespoly. Amauri jest w formie, Alex w koncu strzelil z akcji (wiedzialem, ze gol na przelamanie to bedzie straszny fart lub farfocel
), walecznosc Momo, postawa Manningera i Legro, oraz rajd Melberga to plusy tego meczu. MM co tu duzo mowic, 2 asysty ale nie olsniewajace, poza tym boi sie dryblowac takie 1/2 Camora niestety. Kielon sporo bledow jak na niego. Zawiedli mlodzi niestety.
Co do spalonego... tak byl... ale potem bylo kiepskie dosrodkowanie i tylko dzieki obroncy i bramkarzowi DP strzelil brame. Wczesniej MM nie byl na spalonym w duzo grozniejszej sytuacji. Wygralismy 3:1 i porownywanie sytuacji do wczorajszego meczu jest smieszne. Podanie do przodu na czysta pozycje jak na boisku szkolnym i gol przesadzajacy o 3 pkt. to troche co innego. W meczu Juve sedzia mogl nie zauwazyc, Interu nie chcial. Choc moze obaj panowie chcieli naprawic swoje wczesniejsze bledy jednak ten drugi poprostu sie osmieszyl.
Mamy 3 pkt i nie tracimy dystansu...
JUVE !!!

Co do spalonego... tak byl... ale potem bylo kiepskie dosrodkowanie i tylko dzieki obroncy i bramkarzowi DP strzelil brame. Wczesniej MM nie byl na spalonym w duzo grozniejszej sytuacji. Wygralismy 3:1 i porownywanie sytuacji do wczorajszego meczu jest smieszne. Podanie do przodu na czysta pozycje jak na boisku szkolnym i gol przesadzajacy o 3 pkt. to troche co innego. W meczu Juve sedzia mogl nie zauwazyc, Interu nie chcial. Choc moze obaj panowie chcieli naprawic swoje wczesniejsze bledy jednak ten drugi poprostu sie osmieszyl.
Mamy 3 pkt i nie tracimy dystansu...
JUVE !!!

- ORP
- Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2007
- Posty: 42
- Rejestracja: 23 marca 2007
Doni w tym meczu poprostu próbował szkolić sędziów liniowych :rotfl: swoją droga może kiedyś zastapi BerlusconiegoPawełek pisze:
fajny mecz w sumie. Doni poraził mnie swoim urokiem osobistym, tak dużo gada i robi to w taki sposób, że zrobiłby porażającą karierę w polityce. już nie ważne co tam marudzi, forma jest cudna ; p


mecz w wykonaniu Juve słaby mimo wygranej 3:1 po bramce zdobytej przez Atalante dużo chaosu w większości dośrodkowaina nie celne :doh: rajd Mellberga był piękny o włos nie zakończył sie brameczką szkoda byłoby coś pięknego

- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Proponuję wziąć sznur. A przed tym napisać list pożegnalny w którym nie zapomnisz doadać o twojej życiowej przykrości.Pontius21 pisze:przy bramce na 3-1 tez byl wyrazny spalony ( nie Amauriego ) , ogolnie to byl to SKANDAL , najpeirw Holyfield - Wałujew , teraz toMati pisze: Dobrze, że wygraliśmy bilansem dwóch bramek, więc nie wpłynęło by to na rozstrzygnięcie.
Tak najeżdżacie, że pierwszy gol był ze spalonego. Mimo wszystko bramkarz jest pierwszym winowajca jak można nie złapać takiej piłki?
Nie lubię jak nasi byli na wbijają bramki. No ale cóż tak bywa. W sumie mecz nie podobał sie jak to z reguły z ogórkami. Wygrywamy bez emocji, ale najważniejsze, że wygrywamy, co jeszcze całkiem nie dawno było bardzo trudne do zrobienia. Seria ostatnich meczy imponująca szkoda, że z Interem straciliśmy punkty bo było by super.
Dziś nasza młodzież nie specjalnie się spisała, ale za to Mellbergowi gra sie coraz lepiej co bardzo cieszy. Cieszy kolejny gol "Amoariego" i Legro kiedy on ostatnio strzelił gola?
Też byłem za tym , żeby Sebe wpuścić po golu na 3-1, wcześniej nie było za kogo, za De Ceglie nie bo było by za offesywnie, za Alexa nie bo wynik na styku a ten geniusz mógłby coś wykombinować.
Już nie mogę patrzyć na MM dobrze, że po Świętach będzie Camor.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- mp1897
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2006
- Posty: 192
- Rejestracja: 27 września 2006
Dla mnie mecz był średni. Obie drużyny mogły dać z siebie więcej. Dużo fauli i niecelnych podać. Jednak myśle, że sędzia miał wkład w to, że ten mecz wyglądał tak jak wyglądał...
!!! Juventus Per Sempre !!!
- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 536
- Rejestracja: 14 marca 2006
Też to zauważyłemSiewier pisze:Może marzy mu się transfer?Ultras pisze:Ooo jak uroczo wyglądał nasz Manninger w czapeczce Atalanty :>


A jak mówią przepisy? Że zawodnik nie biorący czynnego udziału w akcji nie jest brany pod uwagę przy spalonym. Więc nie ma tematu. Spalonego ewidentnie nie było.Pontius21 pisze:przy bramce na 3-1 tez byl wyrazny spalony ( nie Amauriego )Mati pisze: Dobrze, że wygraliśmy bilansem dwóch bramek, więc nie wpłynęło by to na rozstrzygnięcie.
Co nie zmienia faktu że przy pierwszej bramce był spalony, choć nie tak duży, wystarczy narysować linię na stop klatce. Noga jednego z obrońców Atalanty bardzo wystawała, no ale spalony był na pewno.
:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
- mrozzi
- Juventino
- Rejestracja: 19 września 2005
- Posty: 8997
- Rejestracja: 19 września 2005
- Podziekował: 4 razy
- Otrzymał podziękowanie: 10 razy
Ciekawe co jest z ręką Del Piero...
Dobrze,że do następnego spotkania pozostało tak sporo czasu,bo inaczej prawdopodobnie przez kontuzję stracilibyśmy kolejnego gracza...

- Pontius21
- Milanista
- Rejestracja: 24 listopada 2008
- Posty: 125
- Rejestracja: 24 listopada 2008
6. Elementami aktywnego udziału w grze, za który sędzia ukarze zawodnika przebywającego na pozycji spalonej, są: - przeszkadzanie w grze - poruszanie się w kierunku przeciwnika lub piłki i wpływanie przez to na rozwój gry; nie jest konieczne wejście w kontakt z piłką tub z przeciwnikiem, aby zostać ocenionym jako przeszkadzający w grze,January pisze: A jak mówią przepisy? Że zawodnik nie biorący czynnego udziału w akcji nie jest brany pod uwagę przy spalonym. Więc nie ma tematu. Spalonego ewidentnie nie było.
- przeszkadzanie przeciwnikowi - uniemożliwienie przeciwnikowi poruszania się w kierunku piłki; przeszkadzanie oznacza również aktywnie fizyczne lub słowne rozpraszanie przeciwnika,
- odnoszenie korzyści z przebywania na tej pozycji - bycie wystarczająco blisko gry, aby bezpośrednio skorzystać z nieskutecznej interwencji przeciwników. Aktywność może również przejawiać się jako próba, usiłowanie zagrania piłki, czy uniemożliwienie przeciwnikowi swobodnego zagrania piłką lub poruszania się. Aktywny udział może występować bez bezpośredniej bliskości piłki.
- 1:25 , 2:21
Wesołych Świąt kibicom Juve życzy Farina