Serie A (15): Lecce 1-2 JUVENTUS
- oliver
- Juventino
- Rejestracja: 11 maja 2008
- Posty: 861
- Rejestracja: 11 maja 2008
Oj jeju przestańcie płakać, że sędzia był żałosny. Może tak na początku od siebie, to pierwsza połowa był żałosna nie dało sie oglądać. Drugą zaczęliśmy dobrze, ale po strzeleniu gola na 1-0 bramka na 1-1 wisiała w powietrzu i stało się. Jednak szczęcie sprzyja lepszym i dzisiaj lepsi byliśmy my. Oby za tydzień był Camor bo gry Marchioniego sie nie da oglądać , a tu się chłop wypowiada , że jest w formie żal.
Jednak trzeba się cieszyć mimo tylu kontuzji Gigi, Camor, Zanetti, Treze + dziś Alex i coraz słabszy Nedved to byli nasi kluczowi zawodnicy los Juve leżał w ich nogach i trzeba sie cieszyć, że bez nich utrzymujemy kontakt z czołówka.
Na pewno cieszy gol Giovico ala Del Piero chodź do niego dużo mu brakuje widać , że ma przebłyski.
Jednak trzeba się cieszyć mimo tylu kontuzji Gigi, Camor, Zanetti, Treze + dziś Alex i coraz słabszy Nedved to byli nasi kluczowi zawodnicy los Juve leżał w ich nogach i trzeba sie cieszyć, że bez nich utrzymujemy kontakt z czołówka.
Na pewno cieszy gol Giovico ala Del Piero chodź do niego dużo mu brakuje widać , że ma przebłyski.
Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.
koniec iti
koniec iti
- kamilu_87
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2008
- Posty: 468
- Rejestracja: 03 października 2008
http://juvepoland.com/news.php?id=11825
:lol: x 100
Jak pisałem w tym newsie ze Marchionni sie nie nadaje do tego zespołu bo jest po prostu cienki jak sik wężą, to zostałem zjechany, ciekawe co ma do powiedzenia teraz nijaki Abdul
Co do meczu, fart,fart i jeszcze raz fart, Fiorentina-Juventus 1-1, Juventus - Catania 1-1 i ten mecz był nie mal identyczny, nie wiem czemu tracimy koncentracje na ostatnie minuty i zadawalamy sie 1-0 ?
Podoba mi sie gra Marchisio, jak dla mnie jeśli Zanetti będzie sprawny w 100% mogłby zagrać w środku właśnie z Marchisio.
Cieszy gra Giovinco, czytałem wasze posty i narzekacie ze miał sporo strat, to sie zapytam was, ile strat ma Alex w meczu? Też ma od groma, tylko tego sie nie widzi
No nic, cieszą trzy punkty i czas na Milan
Ps. Lepszego prezentu urodzinowego Seba mi nie mógł podarować
:lol: x 100
Jak pisałem w tym newsie ze Marchionni sie nie nadaje do tego zespołu bo jest po prostu cienki jak sik wężą, to zostałem zjechany, ciekawe co ma do powiedzenia teraz nijaki Abdul

Co do meczu, fart,fart i jeszcze raz fart, Fiorentina-Juventus 1-1, Juventus - Catania 1-1 i ten mecz był nie mal identyczny, nie wiem czemu tracimy koncentracje na ostatnie minuty i zadawalamy sie 1-0 ?

Podoba mi sie gra Marchisio, jak dla mnie jeśli Zanetti będzie sprawny w 100% mogłby zagrać w środku właśnie z Marchisio.
Cieszy gra Giovinco, czytałem wasze posty i narzekacie ze miał sporo strat, to sie zapytam was, ile strat ma Alex w meczu? Też ma od groma, tylko tego sie nie widzi
No nic, cieszą trzy punkty i czas na Milan

Ps. Lepszego prezentu urodzinowego Seba mi nie mógł podarować

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Dla niego bycie w formie oznacza nie złapanie jakiejś groźnej kontuzji.
A Lazio proponowało wymianę Marchionni-Stendardo... teraz mielibyśmy zamiast Knezevica porządnego Guglielmo, który także w tym spotkaniu wypadł dobrze. A poza tym, mielibyśmy w kadrze magistra

- meloo
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2008
- Posty: 136
- Rejestracja: 17 stycznia 2008
zaczynam załowac ze wygralismy te mecze z realem, moze gdyby nie to dzisiaj Ranieri szukałby sobie klubu a tak... :roll: pomijam juz ilosc kontuzji w zespole, to osobna sprawa ale jak mozna po raz kolejny popełniac te same błedy? strzelamy bramke i co... całkowity brak zaangazowania i czekanie niewiadomo na co. rozumiem gdyby to był pierwszy raz ale to kolejny mecz w ktorym sie to powtarza, zmiany to tez osobna bajka, moze i miał okrojony skład ale dlaczego nie mógł dac szansy młodemu Rossiemu gdy Nedved nie grał kompletnie nic...
no i jeszcze jdna sprawa ktora mnie tak zastanowiła... 91'minuta Giovinco łapia skórcze i lezy na murawie, Ranieri ma mozliwosc zrobienia jeszcze dwoch zmian i co robi... nic :lol: i skonczcie chwalic tego przecietniaka Molinaro bo to nawet zabawane nie jest... czym niby dzisiaj błysnał?
no i jeszcze jdna sprawa ktora mnie tak zastanowiła... 91'minuta Giovinco łapia skórcze i lezy na murawie, Ranieri ma mozliwosc zrobienia jeszcze dwoch zmian i co robi... nic :lol: i skonczcie chwalic tego przecietniaka Molinaro bo to nawet zabawane nie jest... czym niby dzisiaj błysnał?
jasne... jeszcze powiedz ze Ranieri to przewidziałBaala pisze:Po taką cholerę, żeby asystę zanotował dająca nam trzy punkty.leniup pisze:Siwy to samo po raz kolejny, 82 minuty bez zmiany a jak zmienia to kogo wprowadza? De Ceglie... po jaką cholerę to nie wiem.

- Pajo1906
- Juventino
- Rejestracja: 23 maja 2007
- Posty: 316
- Rejestracja: 23 maja 2007



Bramki LIVE | PL !
0-1 Giovinco :blink:
Kod: Zaznacz cały
http://hostuje.net/file.php?id=305680f8271cc55a1d07ae90f969b325
Kod: Zaznacz cały
http://hostuje.net/file.php?id=594733cc3c4eac0373cbe644997fa06c
Kod: Zaznacz cały
http://hostuje.net/file.php?id=3f8b88f65d7a4981475cd76ac099af26
Kod: Zaznacz cały
http://hostuje.net/file.php?id=11ccc2081e3a6d29babec98c1413719e

- Locke
- Juventino
- Rejestracja: 19 listopada 2008
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 listopada 2008
Pajo1906 wielkie dzięki.
A mecz mnie denerwował głównie przez sędziego łamagę. Gdy tylko zobaczyłem jego gębę przed meczem to wiedziałem, że będzie nie dobrze.
Cieszą 3 punkty, gole Giovinco i Amauriego, nic poza tym. Tylko czekać na Milan i obyśmy zagrali wtedy lepiej.
A mecz mnie denerwował głównie przez sędziego łamagę. Gdy tylko zobaczyłem jego gębę przed meczem to wiedziałem, że będzie nie dobrze.
Cieszą 3 punkty, gole Giovinco i Amauriego, nic poza tym. Tylko czekać na Milan i obyśmy zagrali wtedy lepiej.

- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
Giovinco - Ranieri 2:0. Dzieki bogu Iaquinta ta kontuzje zlapal bo z pewnoscia nie zrobilby tyle co Giovinco. Nie wiem jak mozna miec jeszcze watpliwosci co do tego, z ktorym zawodnikiem Juve jest silniejsze - Nedvedem czy Seba.
Martwi z kolei fatalna dyspozycja Sissoko (w naszej Ekstraklasie srodkowi pomosnicy nie partacza tylu pilek co on) i Chielliniego, ktorzy dzisiaj fatalnie ise ustawial i przegrywal wiekszosc pojedynkow w powietrzu. Wygladalo to tak jakby z sissoko wypili o trzy kawy za duzo. Staly punkt programu to wlasnie dwojka srodkowych przyklejona do sordkowej lini no i ta zapasc po strzelonej bramce. Nie wiem czy to braki w przygotowaniu fizycznym czy brak dyscypliny ale z pewnoscia trzeba nad tym zdecydowanie popracowac.
No i generalnie trzeba sie cieszyc z kolejnego wycistwa drugim garniturem..chociaz mowiac szczerze juz mi sie nerwy koncza ogladajac w neiskonczonosc ten Juventus pelen ogorkow.
Martwi z kolei fatalna dyspozycja Sissoko (w naszej Ekstraklasie srodkowi pomosnicy nie partacza tylu pilek co on) i Chielliniego, ktorzy dzisiaj fatalnie ise ustawial i przegrywal wiekszosc pojedynkow w powietrzu. Wygladalo to tak jakby z sissoko wypili o trzy kawy za duzo. Staly punkt programu to wlasnie dwojka srodkowych przyklejona do sordkowej lini no i ta zapasc po strzelonej bramce. Nie wiem czy to braki w przygotowaniu fizycznym czy brak dyscypliny ale z pewnoscia trzeba nad tym zdecydowanie popracowac.
No i generalnie trzeba sie cieszyc z kolejnego wycistwa drugim garniturem..chociaz mowiac szczerze juz mi sie nerwy koncza ogladajac w neiskonczonosc ten Juventus pelen ogorkow.
calma calma
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Może napisz pean pochwalny na jego cześć, po tym jak w którymś kolejnym już meczu widzimy to samo, żadnej poprawy. I to nie jest kwestia braku zawodników, bo skoro przez 80 minut jesteśmy w stanie dopuścić do dwóch czy trzech strzałów oddanych przez rywali (żaden nie był groźny) a potem nagle zaświeca się jakaś lampeczka w mózgu i sru do obrony żeby bronić marnego 1-0... Nagle obrona solidna jak szwedzka stal staje się dziurawa jak ser szwajcarski. No ale dobra, racje przyznaje - trochę za późno ale De Ceglie dał dobrą zmianę.Miś Coccolino pisze:A po taką cholerę wyobraź sobie, żeby ktoś mógł normalnie dośrodkować. Co zrobił MM przez cały mecz? Nie umiał przyjąć piłki, nie umiał dośrodkować, nie umiał nic. De Ceglie zrobił więcej w 8 minut niż Marco przez całe spotkanie. Dzięki zmianie wygraliśmy spotkanie.leniup pisze: a jak zmienia to kogo wprowadza? De Ceglie... po jaką cholerę to nie wiem.
Może od razu skrytykujecie Ranieriego za to, że Catania nie wywiozła punktów z Milanem?
Zastanów się najpierw o kim piszesz i jakich słów używasz bo jesteś śmieszny w tym momencie.Miś Coccolino pisze: To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Udało się wygrać to spotkanie mimo iż nie zagraliśmy wielkiego meczu.
Teraz pozostaje myśleć co by było gdyby Iaquinta grał od początku, a Giovinco zasiadł na ławce. Gdyby nie Seba nasza gra ofensywna byłaby jedną wielką porażką, to on napędzał zespół, szarżował i siał popłoch w obronie Lecce. Na plus zasługują również Marchisio i Sissoko, po Sissoko nie ma co się dziwić że rozegrał dobre spotkanie, w końcu jest liderem środka pola ale Marchisio który jak do tej pory był dla mnie nie widoczny dzisiaj wykonał naprawdę kawał dobrej roboty. Również De Ceglie który wszedł na prawą pomoc (!) i zrobił więcej w 5-6 minut niż Molinaro na lewej obronie przez całe spotkanie, dlatego chyba odpowiedź kto powinien grać w pierwszym składzie mamy czarno na białym, szkoda tylko że Ranieri w Molinaro dostrzega te walory których ja nie.
Giovinco
Juventus
Teraz pozostaje myśleć co by było gdyby Iaquinta grał od początku, a Giovinco zasiadł na ławce. Gdyby nie Seba nasza gra ofensywna byłaby jedną wielką porażką, to on napędzał zespół, szarżował i siał popłoch w obronie Lecce. Na plus zasługują również Marchisio i Sissoko, po Sissoko nie ma co się dziwić że rozegrał dobre spotkanie, w końcu jest liderem środka pola ale Marchisio który jak do tej pory był dla mnie nie widoczny dzisiaj wykonał naprawdę kawał dobrej roboty. Również De Ceglie który wszedł na prawą pomoc (!) i zrobił więcej w 5-6 minut niż Molinaro na lewej obronie przez całe spotkanie, dlatego chyba odpowiedź kto powinien grać w pierwszym składzie mamy czarno na białym, szkoda tylko że Ranieri w Molinaro dostrzega te walory których ja nie.
Giovinco

Juventus

- Kamil_on
- Juventino
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
- Posty: 697
- Rejestracja: 24 sierpnia 2006
Czy jest jakaś strona, z której moge pobrać zdjęcia z dzisiejszego spotkania 

"Przejście do Juventusu, klubu, w którym pracuje się najciężej na świecie, to był wielki postęp. Wspiąłem się na poziom, którego nie osiągnąłbym nigdzie indziej" - Zinedine Zidane
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
A może nie napiszę, co? My tu rozmawiamy o zmianie De Ceglie, nie o bronieniu Częstochowy w ostatnich minutach. Sam uważam, że można w tym przypadku krytykować trenera.leniup pisze: Może napisz pean pochwalny na jego cześć, po tym jak w którymś kolejnym już meczu widzimy to samo, żadnej poprawy. I to nie jest kwestia braku zawodników, bo skoro przez 80 minut jesteśmy w stanie dopuścić do dwóch czy trzech strzałów oddanych przez rywali (żaden nie był groźny) a potem nagle zaświeca się jakaś lampeczka w mózgu i sru do obrony żeby bronić marnego 1-0... Nagle obrona solidna jak szwedzka stal staje się dziurawa jak ser szwajcarski. No ale dobra, racje przyznaje - trochę za późno ale De Ceglie dał dobrą zmianę.
Nie pouczaj mnie tu, synek.leniup pisze:Zastanów się najpierw o kim piszesz i jakich słów używasz bo jesteś śmieszny w tym momencie.Miś Coccolino pisze: To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
Nigdy nie wysyłam postów bez dokładniejszego przemyślenia. To, że ktoś uważa to za śmieszne niewiele mnie obchodzi.
- Locke
- Juventino
- Rejestracja: 19 listopada 2008
- Posty: 98
- Rejestracja: 19 listopada 2008
To cud, że z takimi miernotami jak Marchionni zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.To cud, że z takimi miernotami jak Marchisio, Marchionni i Nedved zdołaliśmy strzelić wiecej niż bramkę.
O teraz to wygląda poprawnie. Marchisio akurat grał dobrze. Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.
"Synek" do moderatora. No śmiały z ciebie koleżka.

- stahoo
- Juventino
- Rejestracja: 14 lipca 2006
- Posty: 4007
- Rejestracja: 14 lipca 2006
I nic więcej :roll: Od skrzydłowego w naszej taktyce powinno wymagac sie więcej niż genów zwycięzcy i ducha walki. Smutna prawda, ale u Nedveda juz nie ta wydolnośc organizmu co kiedyś, nie ta dynamika. Niestety...Tavarisz_Saszka pisze:Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.
- Mati
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
- Posty: 1070
- Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Ale miernotą nie był i nigdy nie będzie. Dzisiaj zresztą akurat pokazał się z dobrej strony w porównaniu z innymi, wiadomo, że nie gra tak jak kiedyś, ale moim zdaniem to wciąż całkiem solidny gracz.stahoo pisze:I nic więcej :roll: Od skrzydłowego w naszej taktyce powinno wymagac sie więcej niż genów zwycięzcy i ducha walki. Smutna prawda, ale u Nedveda juz nie ta wydolnośc organizmu co kiedyś, nie ta dynamika. Niestety...Tavarisz_Saszka pisze:Nedved wywalczył karnego, którego szanowny sędzia nie podyktował.
Rzeczywiście, w Juventusie powinni grać gracze nietuzinkowi i najlepsi, ale co by nie mówić, jesteśmy od dwóch lat w dołku. Gdyby nie taki Nedved, to byłoby o wiele gorzej.
Podobała mi się druga połowa meczu w wykonaniu Giovinco, jednak miał też sporo strat. Występ oczywiście pozytywny, jednak widziałem już sporo lepszych w jego wykonaniu.
Oby jednak trenował konsekwentnie i cierpliwie jak do tej pory, a zaufanie trenera przyjdzie.
- białas
- Juventino
- Rejestracja: 29 września 2004
- Posty: 1630
- Rejestracja: 29 września 2004
mecz nie był porywającym widowiskiem, owszem były ciekawe momenty gry, ale głównie wiało nudą. plan wykonany, 3 punkty jadą do Turynu.
beznadziejnie Marco. zmiennik Camora gra jedynie dlatego, że nie ma nikogo innego, tak samo jest z Nedvedem. niby jest Giovinco, ale gdyby nie kontuzja VI, to Seba pewnie by nie zgrał. pokazał się z dobrej strony, cieszy pierwsza brameczka, zwłaszcza takiej urody. Sissoko również dzisiaj nie rozgrywał najlepszych zawodów. ogólnie dużo strat i bezmyślnego wybijania na oślep przez obrońców.
za kilka spotkań nikt pewnie nie będzie pamiętał spotkania, no może poza bramką Seby.
za tydzień Milan, zwycięstwo jak najbardziej realne.
beznadziejnie Marco. zmiennik Camora gra jedynie dlatego, że nie ma nikogo innego, tak samo jest z Nedvedem. niby jest Giovinco, ale gdyby nie kontuzja VI, to Seba pewnie by nie zgrał. pokazał się z dobrej strony, cieszy pierwsza brameczka, zwłaszcza takiej urody. Sissoko również dzisiaj nie rozgrywał najlepszych zawodów. ogólnie dużo strat i bezmyślnego wybijania na oślep przez obrońców.
za kilka spotkań nikt pewnie nie będzie pamiętał spotkania, no może poza bramką Seby.
za tydzień Milan, zwycięstwo jak najbardziej realne.