Serie A (09): Bologna 1-2 JUVENTUS
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Hmmm...A mi się nawet podobała jego gra. Trochę akcji mu wyszło i nie ma co na niego narzekac.Marchionni jest przesłaby!!
Nedved miał dobrą pierwszą połowę; w drugiej już zeszło z niego powietrze, ale i tak wielkie brawa dla niego.
Amauri i Iaquinta ogólnie słabo.
Obrona z Knezevciem na czele to o zawał może przyprawic niejednego kibica. Do tego bardzo niepewne zagrania Mellberga i tradycyjnie Molinaro na swoim poziomie. :?
Giovinco nic nie pokazał w przeciwieństwie do Camora który w tak krótkim czasie i w dodatku po kontuzji potrafił stworzyc zagrozenie pod bramką Bologni.
Najważniejsze są 3 punkty i kolejny remis Interu.
Forza Juve!
- hijjawi
- Juventino
- Rejestracja: 06 października 2007
- Posty: 124
- Rejestracja: 06 października 2007



:: Goals ::
0-1 Nedved Min.11
Click Here for Video
0-2 Nedved Min.56
Click Here for Video
1-2 Di Vaio Min.74
Click Here for Video
:: Extras ::
Amauri Header Min.51
Click Here for Video
- Baala
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2003
- Posty: 167
- Rejestracja: 02 czerwca 2003
Dość mocno, przeciętny mecz i gra. Końcówka strasznie nerwowa. Całe szczeście, że Bologna to chyba najsłabsza drużyna w Seria A z jaka do tej pory w tym sezonie graliśmy. Obrona dzisiaj była strasznie słaba szczególnie w drugiej połowie która była znacznie słabsza w naszym wykonaniu niż przyzwoita pierwsza. Bramkę oczywiście zawalił Molinaro, który jeszcze miał dużo strat i wiele razy go wozili skrzydłowi Bolonii. Srodkowi równie słabo i to obaj choc Kielon trochę lepiej lecz i tak dużo zwykłych kiksów. Knezevic cud że po jego kiksach gola nie straciliśmy. Szwed chyba z obrońców najlepiej. Skrzydła dziś bardzo fajnie działały, Nedved najlepszy na boisku: kiwał, strzelał walczył w środku. Marchioni również nieźle zdecydowanie lepiej niż ostatnio. W środku Sissoko strasznie długo wozil piłke i przez ta ją często tracił. Tiago nawet nie najgorzej nie był to dobry mecz, ale dość solidny. Atak dzisiaj niestety nie istniał dwaj nasi napastnicy zwyczajnie sobie przeszkadzali. Amauri mam wrażenie że gośc ma tylko siły na 60 minut gry, później wyraźnie spadaja mu obroty. Iaquinta dziś wszystko na pych: piłkę do przodu i barami przez obrońców. Z ławki młodzi słabiutko szczególnie Giovinco. Camor za to wszedł na kilka minut i rzucił dwa razy fajną piłkę. Ogólnie pierwsza połowa na plus druga strasznie słaba.
Ostatnio zmieniony 29 października 2008, 22:55 przez Baala, łącznie zmieniany 1 raz.
- KeRmit19
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2008
- Posty: 410
- Rejestracja: 29 marca 2008
3 ostatnie mecze - 9 pktow
Do tego 2 bramki strzelone w meczu Serie A. Idzie nam coraz lepiej
. Chyba mozna juz powiedziec o tym, ze kryzys za nami. Jestem ciekaw jak to bedzie wszystko wygladalo kiedy wroca kontuzjowani zawodnicy 8) Brawo Nedved. Miejmy tylko nadzieje, ze zmiana Sissoko byla z mysla o meczu z Roma, a samemu zawodnikowi nic wielkiego sie stalo...

- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Nasz gra w obronie zwłaszcza w 2 połowie to porażka ale o dziwo mamy licząc liczbę straconych goli jedną z najlepszych obron we Włoszech :shock:
Można to skomentować że więcej szczęścia niż umiejętności. Ogólnie Bolonia chyba najsłabsza drużyna z jaką do tej pory graliśmy więc zbyt daleko idących wniosków nie ma co wyciągać choć 3 punkty cieszą i powolne odrabianie do czołówki. W tym roku Serie A jest wyrównane jak nigdy a to zapowiada dalszą część sezonu bardzo ciekawą i przy paru zmianach w styczniu może uda się jeszcze coś ugrać w tym sezonie.
Można to skomentować że więcej szczęścia niż umiejętności. Ogólnie Bolonia chyba najsłabsza drużyna z jaką do tej pory graliśmy więc zbyt daleko idących wniosków nie ma co wyciągać choć 3 punkty cieszą i powolne odrabianie do czołówki. W tym roku Serie A jest wyrównane jak nigdy a to zapowiada dalszą część sezonu bardzo ciekawą i przy paru zmianach w styczniu może uda się jeszcze coś ugrać w tym sezonie.
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Ale tu niektórzy narzekają. Drużyna zagrała dobry mecz i mnie się przez sporą część czasu ich gra podobała.
Kilka szczegółów:
Manninger - widać, ze jak się gra więcej to się gra lepiej. świetny mecz w wykonaniu tego piłkarza.
Melberg - zagrał bardzo dobrze w obronie i włączał się całkiem dobrze do ofensywy.
Molinaro - w sumie nieźle tylko te kilka głupich błędów. Gorzej niż ostatnio.
Obrona - Zagrali w sumie sprawnie i skutecznie. Zwłaszcza środek, ale było sporo błędów w drugiej połowie.
Sissoko - zagrał bardzo dobrze. Co tu gadać. Tylko druga połowa troszkę słabiej.
Tiago - o dziwo dobrze, tylko parę głupich zagrań w ofensywie.
Marchioni - nieźle, ale coś za mało go było widać.
Camor - jw.
Nedved - bardzo dobry mecz. Samodzielny wojownik wypracował bramki.
Ekdal - stara się chłopak. Liczę, że za 2 lata będzie już kimś.
Pomoc - dobrze. Gra się klei.
Giovinco - słabo... choć się starał.
Iaquinta i Amauri - obaj, grali dobrze, zwłaszcza Iaquinta, który miał więcej sytuacji. Szczęścia więcej, a wbili by co najmniej 5. Szkoda tylko, ze tak samodzielnie grali.
Atak - gdyby wpadały bramki i współpraca by działała, było by super.
Pochwalić Bolognę, bo potrafili zmusić Juventinich do wysiłku, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy padła bramka. Mają mocny skład, tylko coś ich hamuje.
Może tak pozytywnie to widzę, bo się cieszę z wygranej. Juve jest dla mnie teraz na dobrej drodze.
Boję się tylko, ze po wygranej z (co tu mówić) słabą drużyną, przewalą następny mecz, bo będą zbyt pewni siebie.
Kilka szczegółów:
Manninger - widać, ze jak się gra więcej to się gra lepiej. świetny mecz w wykonaniu tego piłkarza.
Melberg - zagrał bardzo dobrze w obronie i włączał się całkiem dobrze do ofensywy.
Molinaro - w sumie nieźle tylko te kilka głupich błędów. Gorzej niż ostatnio.
Obrona - Zagrali w sumie sprawnie i skutecznie. Zwłaszcza środek, ale było sporo błędów w drugiej połowie.
Sissoko - zagrał bardzo dobrze. Co tu gadać. Tylko druga połowa troszkę słabiej.
Tiago - o dziwo dobrze, tylko parę głupich zagrań w ofensywie.
Marchioni - nieźle, ale coś za mało go było widać.
Camor - jw.
Nedved - bardzo dobry mecz. Samodzielny wojownik wypracował bramki.
Ekdal - stara się chłopak. Liczę, że za 2 lata będzie już kimś.
Pomoc - dobrze. Gra się klei.
Giovinco - słabo... choć się starał.
Iaquinta i Amauri - obaj, grali dobrze, zwłaszcza Iaquinta, który miał więcej sytuacji. Szczęścia więcej, a wbili by co najmniej 5. Szkoda tylko, ze tak samodzielnie grali.
Atak - gdyby wpadały bramki i współpraca by działała, było by super.
Pochwalić Bolognę, bo potrafili zmusić Juventinich do wysiłku, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy padła bramka. Mają mocny skład, tylko coś ich hamuje.
Może tak pozytywnie to widzę, bo się cieszę z wygranej. Juve jest dla mnie teraz na dobrej drodze.
Boję się tylko, ze po wygranej z (co tu mówić) słabą drużyną, przewalą następny mecz, bo będą zbyt pewni siebie.
Ostatnio zmieniony 29 października 2008, 23:08 przez Push3k, łącznie zmieniany 3 razy.
- SirRose
- Juventino
- Rejestracja: 22 października 2007
- Posty: 307
- Rejestracja: 22 października 2007
Mecz calkiem niezly, znakomity Nedved. Pavel dzis gral tak jak za dawnych lat, na prawde super. Najgorzej Molinaro i Iaquinta. Vicenzo chyba ani razu nie udalo sie minac kogokolwiek. Notorycznie tracil pilke, niedokladnie podawal, na prawde bardzo slaby mecz w jego wykonaniu. W obronie tez bez rewelacji, Knezevic kiszka, Chiellini poprawnie ale kilku mniejszych bledow sie nie ustrzegl, podobnie jak Mellberg. Zaskoczyl mnie dzis Tiago, mimo wielu niedokladnych podan i tak podobala mi sie jego gra. Widac odrazu ze wszystko lepiej wyglada gdy gramy jednym bardziej ofensywnym srodkowym pomocnikiem. Nie mozna z drugiej strony przesadzac, dobra gra defensywna w srodku pola jest bardzo wazna ale ewidetnie zawodnik ktory potrafi to dobrze polaczyc jest nam bardzo potrzebny.
Ranieri dokonal dobre zmian, nie mozna sie doczepic. Amauri usiadl bo wyraznie byl zmeczony, gra praktycznie w kazdym meczu, jego zmiennik Giovinco nie pokazal nic niezwyklego. Sissoko jakis mam nadzieje niegrozny uraz i calkiem przywoita zmiana Ekdala. Trzecia zmiana to Tiago out Camor in. Sadze ze Camor mial wejsc za Marchioniego, ktory gral przecietnie, ale ze Tiago ucierpial w jakims starciu to on wlasnie zszedl a nie wloch. Koncowka niepotrzebnie nerwowa, Molinaro zawalil bramke, ogolnie gral na swoim kiepskim poziomie. W defensywie mial jak dobrze pamietam ze 3 powazne bledy, w ofensywie potwornie niedokladny. Jesli ktos liczyl na to ze ostatnie nie tragiczne (bo na pewno nie dobre) wystepy mlodego wlocha to jakas tendencja wzwyzkowa to ma teraz odpowiedz - to byl tylko wypadek przy pracy i wszystko jest tak jak wczesniej.
Wazne ze w tej kolejce Inter remisuje i tracimy do nich juz tylko 3 pkt a 5 do lidera Udinese. Oby tak dalej !!
Forza Juve
Podsumowujac ciesza 3 pkt
Ranieri dokonal dobre zmian, nie mozna sie doczepic. Amauri usiadl bo wyraznie byl zmeczony, gra praktycznie w kazdym meczu, jego zmiennik Giovinco nie pokazal nic niezwyklego. Sissoko jakis mam nadzieje niegrozny uraz i calkiem przywoita zmiana Ekdala. Trzecia zmiana to Tiago out Camor in. Sadze ze Camor mial wejsc za Marchioniego, ktory gral przecietnie, ale ze Tiago ucierpial w jakims starciu to on wlasnie zszedl a nie wloch. Koncowka niepotrzebnie nerwowa, Molinaro zawalil bramke, ogolnie gral na swoim kiepskim poziomie. W defensywie mial jak dobrze pamietam ze 3 powazne bledy, w ofensywie potwornie niedokladny. Jesli ktos liczyl na to ze ostatnie nie tragiczne (bo na pewno nie dobre) wystepy mlodego wlocha to jakas tendencja wzwyzkowa to ma teraz odpowiedz - to byl tylko wypadek przy pracy i wszystko jest tak jak wczesniej.
Wazne ze w tej kolejce Inter remisuje i tracimy do nich juz tylko 3 pkt a 5 do lidera Udinese. Oby tak dalej !!
Forza Juve

Podsumowujac ciesza 3 pkt
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Chyba nie wszyscy zauważyli, że graliśmy z drużyną, która przed spotkaniem z nami przegrała sześc z ośmiu spotkań w lidze.
Skoro wygrana z takimi ekipami nastraja Was optymizmem przed resztą sezonu to pozostaje mi się tylko modlić o to, żeby piłkarze mieli troszkę więcej samokrytyki.
Nadal gramy słabo.
Skoro wygrana z takimi ekipami nastraja Was optymizmem przed resztą sezonu to pozostaje mi się tylko modlić o to, żeby piłkarze mieli troszkę więcej samokrytyki.
Nadal gramy słabo.
Ostatnio zmieniony 29 października 2008, 23:05 przez Siewier, łącznie zmieniany 1 raz.
- KamilDeath
- Juventino
- Rejestracja: 04 czerwca 2004
- Posty: 243
- Rejestracja: 04 czerwca 2004




trener zmiany w porządku , sam był podobnie to rozegrał
teraz panowie i panie AS Roma , mecz będzie arcytrudny bo będą się chcieli przełamać jak my w meczu z Realem , ale czuje 3 pkt

...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
- agape82
- Juventino
- Rejestracja: 29 października 2008
- Posty: 125
- Rejestracja: 29 października 2008
Stylu zawsze można się czepiać, dla mnie najważniejsze jest to że po meczu mamy 3 punkty więcej :-D
Dobry czas na debiut na forum, zwłaszcza w dniu gdy mój ukochany piłkarz zapewnia memu klubowi zwycięstwo
Witam wszystkich serdecznie
Dobry czas na debiut na forum, zwłaszcza w dniu gdy mój ukochany piłkarz zapewnia memu klubowi zwycięstwo

Witam wszystkich serdecznie

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
A ja odniosłem zupełnie inne wrażenie. Bologna to zespół słaby, niepotrafiący wyjść ze składną akcją. Mnóstwo strat i niedokładnych zagrań. Bramka dla Bologni wzięła się z niczego. Ot, wrzutka w pole karne i katastrofalny Molinaro.Push3k pisze:Pochwalić Bolognę, bo potrafili zmusić Juventinich do wysiłku, zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy padła bramka. Mają mocny skład, tylko coś ich hamuje.
Knezevic to parodia parodii. Wspaniałe uzupełnienie składu. Dniami i nocami Secco i spółka otwierają szampany i piją za wygrany wyścig z Toro o tego grajka.
Dla mnie zespól grał przeciętnie, momentami szarpał akcje i siadaliśmy na słabej Bologni. Ale z takim przeciętnym składem trudno o coś więcej.
Marchionni lepiej już chyba gra jak jest kontuzjowany. Przed sezonem powinniśmy byli wymienić go za Stendardo.
Roma będzie miała więcej sił do meczu z nami. Niedobrze.
- Push3k
- Juventino
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Posty: 3080
- Rejestracja: 24 czerwca 2006
- Otrzymał podziękowanie: 7 razy
Witamy, na forum.
Hmm. Nom, są słabi, ale potrafili przycisnąć. Dla mnie mają dobry skład, ale tylko skład, bo po za tym grają razem ze sobą kiepsko.
Jak kto uważa, ale wydaje mi się, że nie do końca mnie nie zrozumiałeś, bo jak czytam twoją opinię, to nie wydaje mi się, żebym czuł odwrotne wrażenie.Miś Coccolino pisze: A ja odniosłem zupełnie inne wrażenie. Bologna to zespół słaby, niepotrafiący wyjść ze składną akcją. Mnóstwo strat i niedokładnych zagrań. Bramka dla Bologni wzięła się z niczego. Ot, wrzutka w pole karne i katastrofalny Molinaro.
Hmm. Nom, są słabi, ale potrafili przycisnąć. Dla mnie mają dobry skład, ale tylko skład, bo po za tym grają razem ze sobą kiepsko.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Był to jeden z lepszych meczów Juventusu w tym sezonie, mimo tego że nie był wcale jakiś wyborny. Patrząc przez pryzmat poprzednich spotkań stworzyliśmy sobie dużo więcej sytuacji niż we wcześniejszych meczach, wykorzystaliśmy dwie co również jest odskocznią [może w końcu zaczniemy strzelać więcej bramek!?]. Utrzymywaliśmy się przy piłce i potrafiliśmy wymieniać paręnaście podań na połowie przeciwnika co jak do tej pory zdarzało nam się naprawdę sporadycznie. Kolejna stracona bramka po wrzutce! Wyliczam i wyliczał będę dopóty nie wyjdzie nam to z nawyku [Artmedia, Catania, BATE, Napoli, Real, Bolonia]. Molinaro jest beznadziejny. Starałem się znaleźć w jego grze jakieś pozytywy, ambicji i chęci mu nie brakuje, ale naprawdę nie widać żadnych postępów w jego grze, nie pasuje do Juventusu skoro chcemy grać o najwyższe cele, to zawodnik przeciętny, więc powinien grać w drużynie swojego pokroju, zaliczył jedną dobrą interwencję blokując strzał Marazziny w pierwszej połowie. Całe szczęście że w każdej formacji mamy jeszcze po jednym zawodniku [Chiellini, Nedved, Amauri] którzy potrafią ciągnąć grę, chociaż akurat dzisiaj ten ostatni kompletnie zawiódł, a swoje okazje miał.
Wyróżnię dzisiaj: Manningera, Chielliniego, Nedveda, co nie znaczy że inni zagrali słabo.
FORZA JUVE!
Wyróżnię dzisiaj: Manningera, Chielliniego, Nedveda, co nie znaczy że inni zagrali słabo.
FORZA JUVE!
Ostatnio zmieniony 29 października 2008, 23:47 przez Vincitore, łącznie zmieniany 1 raz.
- EjsI
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2006
- Posty: 59
- Rejestracja: 05 listopada 2006
Spotkanie oglądałem od 38. minuty i umówmy się, w żadnym przypadku po tym meczu nie spodziewałem się arcyciekawego widowiska. Kiedy jednak przez pierwsze kilka minut oglądania jedyne co byłem w stanie zauważyć w naszej grze to to, że chyba wszyscy nasi piłkarze wykazują blisko zerowe zaangażowanie, ślamazarnie drepcząc po boisku, to coś tu jest chyba nie tak. W pełni rozumiem, że wyjątkowo trudno zmobilizować się szczególnie na mecze ze słabeuszami, ale czy nie lepiej po zdobyciu bramki iść za ciosem, strzelając jeszcze jedną czy dwie, a potem grać tak jak to wszyscy widzieliśmy i mieć święty spokój zamiast liczyć na łut szczęścia? A tak cieszmy się, że mieliśmy kilka okazji, które bynajmniej nie były wynikiem składnych, przemyślanych akcji i że coś tam z tego wpadło.
Na temat gry poszczególnych piłkarzy nie będę się rozpisywał. Przyznam, że mnie się gra Marchionniego całkiem podobała - próbował, próbował i czasem nawet coś z tego wyszło - niemniej jednak tę bombę z 5o. minuty ciężko zapomnieć :doh: Amauri w 64. też niemiło mnie zaskoczył, podając niemal do Antonioliego, poza tym poniżej swoich umiejętności, ale ma prawo być zmęczony. Jeśli zaś chodzi o odczucia do gry pozostałych zawodników to są one podobne jak do większości - Knezevic i Molinaro do wymiany, Iaquinta beznadziejnie, Nedved dobrze.
Teraz czeka nas - mimo ich obecnej formy - trudny mecz i oby nasi kopacze wyszli na to spotkanie bardziej zmotywowani, z większą determinacją i wolą walki, bo z taką grą jak dzisiaj niczego nie osiągniemy.
Pozdrawiam.
Na temat gry poszczególnych piłkarzy nie będę się rozpisywał. Przyznam, że mnie się gra Marchionniego całkiem podobała - próbował, próbował i czasem nawet coś z tego wyszło - niemniej jednak tę bombę z 5o. minuty ciężko zapomnieć :doh: Amauri w 64. też niemiło mnie zaskoczył, podając niemal do Antonioliego, poza tym poniżej swoich umiejętności, ale ma prawo być zmęczony. Jeśli zaś chodzi o odczucia do gry pozostałych zawodników to są one podobne jak do większości - Knezevic i Molinaro do wymiany, Iaquinta beznadziejnie, Nedved dobrze.
Teraz czeka nas - mimo ich obecnej formy - trudny mecz i oby nasi kopacze wyszli na to spotkanie bardziej zmotywowani, z większą determinacją i wolą walki, bo z taką grą jak dzisiaj niczego nie osiągniemy.
Pozdrawiam.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
No właśnie. Grając Tiago jakoś więcej było kreatywnych podań ze środka pola. Ale Tiago wciąż jest chyba za słaby. Niech się ogrywa ze słabeuszami, może jeszcze do siebie przekona.SirRose pisze:. Zaskoczyl mnie dzis Tiago, mimo wielu niedokladnych podan i tak podobala mi sie jego gra. Widac odrazu ze wszystko lepiej wyglada gdy gramy jednym bardziej ofensywnym srodkowym pomocnikiem. Nie mozna z drugiej strony przesadzac, dobra gra defensywna w srodku pola jest bardzo wazna ale ewidetnie zawodnik ktory potrafi to dobrze polaczyc jest nam bardzo potrzebny.
Transfer Knezevica to dopiero była porażka

Brawo Pavel ! 1-szy gol jak za dawnych lat
