Serie A (08): JUVENTUS 1-0 Torino
- Łukasz
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 4350
- Rejestracja: 13 października 2002
To fakt, Legro wczoraj grał wyśmienicie. Wszystkie piłki były jego.
Legro od dwóch sezonów nie przestaje mnie zadziwiać, tak samo jak zadziwiał mnie, gdy do nas dołączył. Z tym że wtedy - negatywnie.
Legro od dwóch sezonów nie przestaje mnie zadziwiać, tak samo jak zadziwiał mnie, gdy do nas dołączył. Z tym że wtedy - negatywnie.
- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Nareszcie coś zatrybiło. W ciągu tygodnia, dwie ważne, prestiżowe wygrane, mam nadzieję, że kończące naszą fatalną passę.
Znów ratuje nas Amauri, chłop spłaca się praktycznie w każdym meczu. Nikt nie powinien żałować ani Eurocenta wydanego na niego. Napastnik kompletny, aż strach pomyśleć co się stanie, gdy przez jakąś nieprzewidzianą sytuację nie będzie mógł zagrać. Legro świetnie się spisuje w roli dyrygenta zespołu, pokazuje, że ubiegły sezon nie był przypadkiem. Wygrana cieszy tym bardziej, że osiągnięta potencjalnie słabym składem. Musimy ciułać te punkty i gonić czołówkę tabeli.
Do następnego.
Znów ratuje nas Amauri, chłop spłaca się praktycznie w każdym meczu. Nikt nie powinien żałować ani Eurocenta wydanego na niego. Napastnik kompletny, aż strach pomyśleć co się stanie, gdy przez jakąś nieprzewidzianą sytuację nie będzie mógł zagrać. Legro świetnie się spisuje w roli dyrygenta zespołu, pokazuje, że ubiegły sezon nie był przypadkiem. Wygrana cieszy tym bardziej, że osiągnięta potencjalnie słabym składem. Musimy ciułać te punkty i gonić czołówkę tabeli.
Do następnego.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Wracamy do gry!
Mecz jak na derby przystało, malo skladych akcji i sytuacji, za to faul poganiał faul. 1 połowa całkiem dobra, 2 świetne 100tki nietsety zmarnowane przez Momo i Marco. 2 polwa wiele slabsza ale kluczowa. Co za geniusz Amauriego, już dziś można go okrzyknąc jednym z najlepszych transferów ostatnich lat.
Kolejna 3 kontuzje :roll: Juz mi brakuje określenia jak wyraźic ten koszmar...
7 mecz i 1 bramka...tego chyba jeszcze nie bylo w calej historii, naprawdę niechlubna syatystyka jak na nas
Aby tak dalej, pokazalismy charakter odnosząc dla bardzo ważne zwycięstwa. Obysmy już nie schodzili z tej drogi :twisted:
TORINO E'BIANCONERA :!:
Mecz jak na derby przystało, malo skladych akcji i sytuacji, za to faul poganiał faul. 1 połowa całkiem dobra, 2 świetne 100tki nietsety zmarnowane przez Momo i Marco. 2 polwa wiele slabsza ale kluczowa. Co za geniusz Amauriego, już dziś można go okrzyknąc jednym z najlepszych transferów ostatnich lat.
Kolejna 3 kontuzje :roll: Juz mi brakuje określenia jak wyraźic ten koszmar...
7 mecz i 1 bramka...tego chyba jeszcze nie bylo w calej historii, naprawdę niechlubna syatystyka jak na nas

Aby tak dalej, pokazalismy charakter odnosząc dla bardzo ważne zwycięstwa. Obysmy już nie schodzili z tej drogi :twisted:
TORINO E'BIANCONERA :!:

- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
W końcu miałem okazję zobaczyć 2 ważne mecze Juventusu w tygodniu na żywo. I nie zawiodłem się na żadnym. W meczu z Realem oczekiwałem dobrej gry, udowodnienia sobie, że wciąż potrafimy dobrze grać w piłkę. Teraz w meczu z Toro nie interesował mnie już styl, tylko ważne 3 pkt dla podniesienia morale i pozycji w tabeli. W lidze teraz trzeba po prostu te punkty ciułać, nie patrząc na piękną piłkę. Zwłaszcza w obliczu tylu kontuzji. Już w środę kolejny mecz z Bologną, zatem liczę na kolejne 3 pkt.