Muzyka - tutaj wszystko.

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
Gooray

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 lipca 2004
Posty: 472
Rejestracja: 30 lipca 2004

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 11:17

A czy ktoś ze słuchających tu rapu, słyszał kiedyś Fabri Fibre? Kilka linków jakby ktoś był zainteresowany:
Questo e' il nuovo singolo - mój były dzwonek :P
Applausi per Fibra
Bugiardo
Vaffan**** Scemo
In Italia z Gianną Nannini

I do tego polecam gorąco, człowieka który jest autorem naszego hymnu! Mowa oczywiście o Paolo Belli, a takie piosenki jak "Un giorno migliore"(słaba jakość), "Hey signorina mambo", "Sotto questo sole" con Francesco Baccini dają naprawdę pozytywną dawkę energii. Przynajmniej jak dla mnie. :P Ascolatate!


Obrazek
Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1070
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 16:59

Łukasz pisze:
Mati pisze:Taaak , Pudel jest dobry - Duch Winetu nie żyje ! :) (pisane fonetycznie ;))
Trochę przekręciłeś. Pełna wypowiedź ryśkowego kompana brzmiała tak: "Winetou nie żyje - chcieli my się pochlastać".
:wink:
No tak, pisałem z pamięci (swoją drogą wydaje mi się, że również i Ty nie napisałeś dokładnie. Czy przypadkiem pomiędzy żyje a chcieli nie było takiego charakterystycznego wulgarnego słowa :) ? Ogólnie podobały mi się opowieści tego człowieka, ale to zapewne tylko dlatego, że oglądałem film jednym okiem, nie zwracając większej uwagi na jego fabułę.)
Patrycja pisze:nie widziałam tego, ale Mati! wielbię Cię.
Heh, koleżanka chyba się zapędziła :). Ale co do Twojej wypowiedzi, zgadzam się z tym stereotypem, zresztą z tego powodu większość ludzi uważa rap za coś prostackiego i złego, a to moim zdaniem duże uogólnienie.
Muszę jednak dodać, że mało jest piosenek, a właściwie tekstów, z którymi zgadzał bym się w pełni. W większości piosenek pojawia się coś co mi się nie podoba. Jeżeli nie słuchałaś, to szczerze polecam Wychowanych na Błędach, bo ich płyta jest na prawdę świetna.


przemo134

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 63
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 18:07

Heh, koleżanka chyba się zapędziła Smile. Ale co do Twojej wypowiedzi, zgadzam się z tym stereotypem, zresztą z tego powodu większość ludzi uważa rap za coś prostackiego i złego, a to moim zdaniem duże uogólnienie.
Muszę jednak dodać, że mało jest piosenek, a właściwie tekstów, z którymi zgadzał bym się w pełni. W większości piosenek pojawia się coś co mi się nie podoba. Jeżeli nie słuchałaś, to szczerze polecam Wychowanych na Błędach, bo ich płyta jest na prawdę świetna.
Jest tak z pewnoscia dlatego, iz stereotyp jest tworzony przez tworcow typu Peja, albo z drugiej strony zupelnie jak Mezo itd. Prawdziwy dobry rap jest malo popularny bo i raczej nie jest tworzony dla mas. z reszta z kazdym gatunkiem tak jest. Metal, techno, rock itd spostrzegany jest przez pryzmat tego czym karmia nas media. niestety.


Szymek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Posty: 1183
Rejestracja: 19 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 19:23

Teraz wielu ludzi przypisuje się do rapu, co jest wielkim błędem. On nie jest na wyciągnięcie ręki, trzeba do niego dotrzeć. Nie każdy rap, który jest sprzedał jest dobry. W Polsce panuje stereotyp, że ta muzyka to coś prostackiego i złego (tak jak napisał Mati), co jest wielkim błędem... bo jak tą opinię przypisać do np. Grammatika/Eldo? Leszek to geniusz, wielu go nazywa Mickiewiczem dzisiejszych czasów, co z pewnością jest lekką przesadą, ale coś w tym jest...

Czego słucham? Wystarczy rzucić okiem na avatar. Grammatik i solowe płyty Eldo to balsam dla duszy... Nie tylko to gości w moich głośnikach, słucham także innych polskich raperów, lecz jedynie warszawskich (wyjątek - Peja).


Patrycja

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 lipca 2008
Posty: 17
Rejestracja: 25 lipca 2008

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 20:14

Mati pisze:
Patrycja pisze:nie widziałam tego, ale Mati! wielbię Cię.
Heh, koleżanka chyba się zapędziła :). Ale co do Twojej wypowiedzi, zgadzam się z tym stereotypem, zresztą z tego powodu większość ludzi uważa rap za coś prostackiego i złego, a to moim zdaniem duże uogólnienie.
Muszę jednak dodać, że mało jest piosenek, a właściwie tekstów, z którymi zgadzał bym się w pełni. W większości piosenek pojawia się coś co mi się nie podoba. Jeżeli nie słuchałaś, to szczerze polecam Wychowanych na Błędach, bo ich płyta jest na prawdę świetna.
Nie chodziło, że wielbię jako kocham, a wielbię za Twoje zdanie, po prostu.
Zgadzasz się? Myślałam, że prawdziwi.. fani rapu powinni wywalić do kosza taki stereotyp i żyć tym, co jest prawdą (co się uważa za prawdziwe?). Chodzi mi o to, że ludzie mówiący "słuchasz hip hopu? Taak! też kocham Verbę" są śmieszni (bo nie dość, że verba to kpina, a nie rap, to jeszcze hip hop? jak można słuchać kultury, stylu bycia?). Albo ludzie myślą, że jak dziewczyna powie, że słucha rapu - od razu jest "verba?" albo co gorsza "peja? boże, czego Ty słuchasz, dziewczyno?! Na co wyrośniesz?!" i takie tam. trudno jest zaprzeczyć stereotypowi, ale ja go nigdy nie zaakceptuje.
Posłucham.
przemo134 pisze: Jest tak z pewnoscia dlatego, iz stereotyp jest tworzony przez tworcow typu Peja, albo z drugiej strony zupelnie jak Mezo itd. Prawdziwy dobry rap jest malo popularny bo i raczej nie jest tworzony dla mas. z reszta z kazdym gatunkiem tak jest. Metal, techno, rock itd spostrzegany jest przez pryzmat tego czym karmia nas media. niestety.
Właśnie.. Gdy zaczynałam się tym interesować (kolega dał mi link na ytb Elda - piosenki "Spacer"), zdziwiłam się, że nigdy nie słyszałam o takim.. "wykonawcy".
boże, ludzie! Przecież teraz.. taki Tede np. zrobi wokół siebie szum - ludzie go znają. A Eldo? "Złote dziecko? Nie, zwykły chłopak z kamienic, schematyczny Paganini, który nie umie być niemy." ("co słychać?") Nie robi wokół siebie szumu, nie zdobywa i porzuca - teraz "szoł biznes" kocha szum, chcą zrobić z Polski "hollywood nad wisłą". "szołbiz nie znosi pustki". uugghhh.. ;s no ale.. mam gówno do powiedzenia, mogę tylko ponarzekać ^^

Szymek pisze:Teraz wielu ludzi przypisuje się do rapu, co jest wielkim błędem. On nie jest na wyciągnięcie ręki, trzeba do niego dotrzeć. Nie każdy rap, który jest sprzedał jest dobry. W Polsce panuje stereotyp, że ta muzyka to coś prostackiego i złego (tak jak napisał Mati), co jest wielkim błędem... bo jak tą opinię przypisać do np. Grammatika/Eldo? Leszek to geniusz, wielu go nazywa Mickiewiczem dzisiejszych czasów, co z pewnością jest lekką przesadą, ale coś w tym jest...

Czego słucham? Wystarczy rzucić okiem na avatar. Grammatik i solowe płyty Eldo to balsam dla duszy... Nie tylko to gości w moich głośnikach, słucham także innych polskich raperów, lecz jedynie warszawskich (wyjątek - Peja).

Nie wiem czy przesada.. On pisze.. poezję mówioną? no dobra, przesadzam. ale czy tak bardzo..?

Balsam.. hm.

Powiem tak. nie mam nic przeciwko.. Ostremu, czy fu.. piszą ostro, ale czasem słowa trafiają tak, że przypisuje to pewnym wydarzeniom codziennym. Zazwyczaj jest to Eldo, ale inni też.
wg mnie nie ma rapu złego, czy dobrego. Jest wulgarny, mniej. bardziej udany, mniej.
Wkurzają mnie piosenki typu "ooojjeeeaa.. zaraz sie schlejemy, bedzie fajnie, je, jeee!" są takie. ale po co pisane? moze.. ktos sie chce pochwalić niewiadomoczym?
Pewnie kompleks niższości. ale trzeba się jakoś wybić, nie?


Mati

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 kwietnia 2004
Posty: 1070
Rejestracja: 15 kwietnia 2004

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 20:56

Patrycja pisze:
Mati pisze:
Patrycja pisze:nie widziałam tego, ale Mati! wielbię Cię.
Heh, koleżanka chyba się zapędziła :). Ale co do Twojej wypowiedzi, zgadzam się z tym stereotypem, zresztą z tego powodu większość ludzi uważa rap za coś prostackiego i złego, a to moim zdaniem duże uogólnienie.
Muszę jednak dodać, że mało jest piosenek, a właściwie tekstów, z którymi zgadzał bym się w pełni. W większości piosenek pojawia się coś co mi się nie podoba. Jeżeli nie słuchałaś, to szczerze polecam Wychowanych na Błędach, bo ich płyta jest na prawdę świetna.
Nie chodziło, że wielbię jako kocham, a wielbię za Twoje zdanie, po prostu.
Zgadzasz się? Myślałam, że prawdziwi.. fani rapu powinni wywalić do kosza taki stereotyp i żyć tym, co jest prawdą (co się uważa za prawdziwe?).
Po pierwsze, wielbić to bardzo mocne słowo i użyłaś go trochę niefortunnie (nawet mając na myśli to, o czym napisałaś).
Druga sprawa - wyraziłem się bardzo niejasno - miałem na myśli to, że również zauważyłem ten stereotyp, ale absolutnie nie to, że uważam jego treść za prawdziwą :).
Patrycja pisze: Wkurzają mnie piosenki typu "ooojjeeeaa.. zaraz sie schlejemy, bedzie fajnie, je, jeee!" są takie. ale po co pisane? moze.. ktos sie chce pochwalić niewiadomoczym?
Pewnie kompleks niższości. ale trzeba się jakoś wybić, nie?
Mam podobne zdanie, ale również często problem. Podobnie jak Ty, uważam takie utwory za płytkie, ale czasami mam nie lada dylemat. Na przykład płyta THS Kliki "Liryka Chodnika" Ma wspaniały styl muzyczny, słucha się tego z wielką przyjemnością ... no ale - niektóre teksty są moim zdaniem słabe. Muszę przyznać, że wpadający w ucho rytm czasami kusi mnie do zapuszczenia tej muzyki :).


drozdi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 marca 2007
Posty: 1126
Rejestracja: 06 marca 2007

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 21:25

Patrycja pisze:Chodzi mi o to, że ludzie mówiący "słuchasz hip hopu? Taak! też kocham Verbę" są śmieszni (bo nie dość, że verba to kpina, a nie rap, to jeszcze hip hop?
polecam przesłuchać Pezeta-Nie tylko hit na lato, gdzie można usłyszeć podobne słowa 8)
Mati pisze:Na przykład płyta THS Kliki "Liryka Chodnika" Ma wspaniały styl muzyczny, słucha się tego z wielką przyjemnością ... no ale - niektóre teksty są moim zdaniem słabe. Muszę przyznać, że wpadający w ucho rytm czasami kusi mnie do zapuszczenia tej muzyki .
ten album uważam za świetny jednakże nie za najlepszy... warto słuchać 8)
patrycja pisze:Wkurzają mnie piosenki typu "ooojjeeeaa.. zaraz sie schlejemy, bedzie fajnie, je, jeee!" są takie. ale po co pisane? moze.. ktos sie chce pochwalić niewiadomoczym?
Pewnie kompleks niższości. ale trzeba się jakoś wybić, nie?
hmm czyli Bez Cenzury chciało sie wybić nagrywając "My lubimy sie [nie potrzebuje kartki]" ? osobiście ja to lubie... dobre nuty na melanże :twisted:

co do WNB to sie zgadzam również świetny album :)


Obrazek
Szymek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Posty: 1183
Rejestracja: 19 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 21:55

Patrycja pisze:Właśnie.. Gdy zaczynałam się tym interesować (kolega dał mi link na ytb Elda - piosenki "Spacer"), zdziwiłam się, że nigdy nie słyszałam o takim.. "wykonawcy".
boże, ludzie! Przecież teraz.. taki Tede np. zrobi wokół siebie szum - ludzie go znają. A Eldo? "Złote dziecko? Nie, zwykły chłopak z kamienic, schematyczny Paganini, który nie umie być niemy." ("co słychać?") Nie robi wokół siebie szumu, nie zdobywa i porzuca - teraz "szoł biznes" kocha szum, chcą zrobić z Polski "hollywood nad wisłą". "szołbiz nie znosi pustki". uugghhh.. ;s no ale.. mam ### do powiedzenia, mogę tylko ponarzekać ^^
Warto przesłuchać także wcześniejsze płyty Eldo, czyli głównie Eternię i CKCUA, moim zdaniem są to lepsze od płyty "27", z której pochodzi "Spacer", jest na nich mnóstwo refleksyjnych kawałków zmuszających do myślenia. W sumie to praktycznie każdy utwór w jego wykonaniu skłania nas do zastanowienia się nad naszym życiem... Leszek to geniusz, obecnie według mnie najważniejsza postać polskiej rap sceny. Często mam tak, że jak się nad czymś zastanawiam czy mam jakiś problem to odnajduję odpowiedź w jego poezji.

Szkoda tylko, że za taki rap, a raczej poezję Eldo nie zarabia takiej kasy jak choćby Tedzik czy obecnie Wojtek Sokół... Ale pamiętajmy, że "nie każdy rap, który się sprzedał jest dobry".


Patrycja

Juventino
Juventino
Rejestracja: 25 lipca 2008
Posty: 17
Rejestracja: 25 lipca 2008

Nieprzeczytany post 26 lipca 2008, 21:59

Patrycja pisze:Chodzi mi o to, że ludzie mówiący "słuchasz hip hopu? Taak! też kocham Verbę" są śmieszni (bo nie dość, że verba to kpina, a nie rap, to jeszcze hip hop?
polecam przesłuchać Pezeta-Nie tylko hit na lato, gdzie można usłyszeć podobne słowa 8)

pezet ogolnie fajny jest, pisałam ;P nie tylko w tej piosence, pornogwiazdy np, albo.. halo? lubię?
i wszystkie mi sie podobają ;P
Szymek pisze:
Patrycja pisze:Właśnie.. Gdy zaczynałam się tym interesować (kolega dał mi link na ytb Elda - piosenki "Spacer"), zdziwiłam się, że nigdy nie słyszałam o takim.. "wykonawcy".
boże, ludzie! Przecież teraz.. taki Tede np. zrobi wokół siebie szum - ludzie go znają. A Eldo? "Złote dziecko? Nie, zwykły chłopak z kamienic, schematyczny Paganini, który nie umie być niemy." ("co słychać?") Nie robi wokół siebie szumu, nie zdobywa i porzuca - teraz "szoł biznes" kocha szum, chcą zrobić z Polski "hollywood nad wisłą". "szołbiz nie znosi pustki". uugghhh.. ;s no ale.. mam ### do powiedzenia, mogę tylko ponarzekać ^^
Warto przesłuchać także wcześniejsze płyty Eldo, czyli głównie Eternię i CKCUA, moim zdaniem są to lepsze od płyty "27", z której pochodzi "Spacer", jest na nich mnóstwo refleksyjnych kawałków zmuszających do myślenia. W sumie to praktycznie każdy utwór w jego wykonaniu skłania nas do zastanowienia się nad naszym życiem... Leszek to geniusz, obecnie według mnie najważniejsza postać polskiej rap sceny. Często mam tak, że jak się nad czymś zastanawiam czy mam jakiś problem to odnajduję odpowiedź w jego poezji.
x.x ...
nie wiem czy pisałam, ale znam wszystkie jego piosenki/płyty, więc wiem.. x.x no ale..
Szymek pisze:Szkoda tylko, że za taki rap, a raczej poezję Eldo nie zarabia takiej kasy jak choćby Tedzik czy obecnie Wojtek Sokół... Ale pamiętajmy, że "nie każdy rap, który się sprzedał jest dobry".
ehh... i to jest właśnie najgorsze.. że taki tede, co sie czepia wszystkiego, by zrobić wokół siebie szum (zaczynał z innymi raperami - pisał dissy bez potrzeby, bez jakiegoś.. powodu?) zarabia (nie wiem, ale moze..?) więcej od Elda..


Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 27 lipca 2008, 10:29

Coś fascynującego, zarówno muzycznie jak i (przede wszystkim) wizualnie :wink:



A tu coś na ostro

:D


Obrazek
oliver

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 maja 2008
Posty: 861
Rejestracja: 11 maja 2008

Nieprzeczytany post 27 lipca 2008, 13:02

Patrycja pisze: Chodzi mi o to, że ludzie mówiący "słuchasz hip hopu? Taak! też kocham Verbę" są śmieszni .
:bravo: :bravo: :bravo: Ja w ogóle nie uważam to za rap czy hip-hop- ja to już dawno wrzuciłem do jednego koszyka z Szazą czy Boysem. Wtedy gdy już powstało 1,8L czy pierwszy Mezo nie pamiętam
drozdi pisze: polecam przesłuchać Pezeta-Nie tylko hit na lato, gdzie można usłyszeć podobne słowa 8)
Zdecydowanie wole jago brat. Pezet kolejny z tych co sie nie nadaję.
Michał`fcj pisze:Coś fascynującego, zarówno muzycznie jak i (przede wszystkim) wizualnie :wink:

Zastanawia mnie dlaczego nie wrzuciłeś tego na śmieszne linki. I jeszcze na początku hiphop.pl

Lol Też uważam WNB za jednych z lepszych. Zaczołem słuchać hip-hopu dobrych kilka lat temu lata 99 jak wyszła płyta ZiP składu Chleb Powszedni czy Molesta Skandal. Uważam je za priorytet polskiego HH. Oczywiście uwielbia późniejsze płyty WWO, Zipery, Molesty, Vienio& Pele Włodi, HG, FU F1(pojedyncze piosenki). Którzy zrobili te dwie pierwsze płyty . Ale oprócz nich doceniam Gurala WNB i Firme Mor W A, THS Klike i OlsenFU -Kameleon.
Oczywiście pozdrawiam wszystkich fanów Hip-hopu.


Dla 39 kibiców, mecz finałowy pomiędzy Liverpoolem a Juventusem był ostatnim, w jakim mogli wziąć udział. Kibice Bianconerich nigdy nie zapomną o tamtych wydarzeniach. Heysel 29 maj 1985r.

koniec iti
Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 27 lipca 2008, 13:06

oliver pisze:
Michał`fcj pisze:Coś fascynującego, zarówno muzycznie jak i (przede wszystkim) wizualnie :wink:

Zastanawia mnie dlaczego nie wrzuciłeś tego na śmieszne linki. I jeszcze na początku hiphop.pl
Zastanawiaj sie dalej, może cos wymyślisz...


Obrazek
rastapastor

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 maja 2007
Posty: 207
Rejestracja: 24 maja 2007

Nieprzeczytany post 27 lipca 2008, 21:36

Zastanawia mnie dlaczego nie wrzuciłeś tego na śmieszne linki. I jeszcze na początku hiphop.pl
Tekst w piosence Mariki ma więcej przekazu i inteligencji niż nawijanie o panienkach, chalniu, forsie i o swoim pseudo gangsta stajlu aka Tede, Peja. peace love & unity...nie nadmieniam też że rap wywodzi się z gatunku reggae :D...

Pozdroo...BLESS


Obrazek
Obrazek
Obrazek
Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 28 lipca 2008, 03:14

przemo134 pisze:To byl tylko czlowiek i ludzkie jest byc slabym.
Rzeczą ludzką jest błądzić, słabość w takiej formie to domena kretynów.
przemo134 pisze:ale pozostawil po sobie kawalek swietnejh muzyki, szczerej z serca
Z serca wypełnionego omamami.
przemo134 pisze:a co do filmu zgadzam sie ze byl moralizatorski i mozna go bylo zrobic inaczej, ale to ze film postwal swiadczy o klasie Ryśka.
Moralizatorski? Film w dużej mierze wchodzi w tyłek głównemu bohaterowi. Pokazywanie 'strasznego' dzieciństwa, uśpienie psa, które odbiło się na zawsze na jego delikatnej i artystycznej psychice, scena kiedy to w tyskim tunelu handlarz (złe narkotyki, które są wszystkiemu winne=szatan? los, fatum, przeznaczenie) śmiejąc i przemawiając w iście szatańskim stylu poniża biednego richarda... Być może jeszcze była jakaś tego typu scena, której nie pamiętam, ale tak czy siak, nie są one na pewno moralizatorskie, a występują raczej w charakterze usprawiedliwienia biedaczka który był cudownym człowiekiem, ale pewnego dnia złe narkotyki zmusiły go do przejścia na ciemną stronę mocy.
przemo134 pisze:i tak na marginesie: ocenianie ludzi po filmie malo biograficznym jest bez sensu.
A gdzie pisałem, że moja ocena bazuje na filmie?
przemo134 pisze:PS: trzeba tez pamietac w jakich czasach Riedel zaczyna cpac. wtedy w szkolach nie bylo porlekcji na temat narkotykow.
No przepraszam Cię bardzo, ale co czasy mają do rzeczy? Rozejrzyj się po obecnej old boyowej scenie muzycznej i zobacz jak wielu artystów nadal święci triumfy, artyści, którzy zaczynali w tych samych, a nawet i wcześniejszych, cięższych czasach. I są to ludzie z różnych klimatów, środowisk mniej lub bardziej imprezowych, czy to rockmeni, didzeje czy nawet punkowcy. Czasy nie mają nic, kompletnie nic do rzeczy.


przemo134

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2007
Posty: 63
Rejestracja: 25 kwietnia 2007

Nieprzeczytany post 28 lipca 2008, 17:27

Siewier pisze:
przemo134 pisze:ale pozostawil po sobie kawalek swietnejh muzyki, szczerej z serca.
Z serca wypełnionego omamami.
nawet jesli mi to nie przeszkadza.
Siewier pisze:
przemo134 pisze:a co do filmu zgadzam sie ze byl moralizatorski i mozna go bylo zrobic inaczej, ale to ze film postwal swiadczy o klasie Ryśka.
Moralizatorski? Film w dużej mierze wchodzi w tyłek głównemu bohaterowi. Pokazywanie 'strasznego' dzieciństwa, uśpienie psa, które odbiło się na zawsze na jego delikatnej i artystycznej psychice, scena kiedy to w tyskim tunelu handlarz (złe narkotyki, które są wszystkiemu winne=szatan? los, fatum, przeznaczenie) śmiejąc i przemawiając w iście szatańskim stylu poniża biednego richarda... Być może jeszcze była jakaś tego typu scena, której nie pamiętam, ale tak czy siak, nie są one na pewno moralizatorskie, a występują raczej w charakterze usprawiedliwienia biedaczka który był cudownym człowiekiem, ale pewnego dnia złe narkotyki zmusiły go do przejścia na ciemną stronę mocy.
film byl moralizatorski. jak zawazyl chyba Łukasz przekaz był mniej wiecej taki "nie cpajcie bo narkotyki to zlo i zle skonczycie". jego 'straszne dziecinstwo' pokazane w filmie (bo teraz film mam na mysli) u jednych nie pozostawiloby zadnych sladow w psychice innych zmieniloby calkowicie. kwestia osobowosci i wrazliwosci. przeciez ludzie sa rozni.
Siewier pisze:
przemo134 pisze:i tak na marginesie: ocenianie ludzi po filmie malo biograficznym jest bez sensu.
A gdzie pisałem, że moja ocena bazuje na filmie?
nigdzie. przyznaje. po prostu odnioslem takie wrazenie, widocznie nie sluszne za co przepraszam :wink:
Siewier pisze:
przemo134 pisze:PS: trzeba tez pamietac w jakich czasach Riedel zaczyna cpac. wtedy w szkolach nie bylo porlekcji na temat narkotykow.
No przepraszam Cię bardzo, ale co czasy mają do rzeczy? Rozejrzyj się po obecnej old boyowej scenie muzycznej i zobacz jak wielu artystów nadal święci triumfy, artyści, którzy zaczynali w tych samych, a nawet i wcześniejszych, cięższych czasach. I są to ludzie z różnych klimatów, środowisk mniej lub bardziej imprezowych, czy to rockmeni, didzeje czy nawet punkowcy. Czasy nie mają nic, kompletnie nic do rzeczy.
a wlasnie ze maja. nie mowilem nic o innych muzykach. mowilem o spoleczenstwie i o roli np mediow i chocby szkoly na swiatopoglad mlodych ludzi dotczacy narkotykow. to tak samo jak AIDS. myslisz ze gdyby Mercury zyl w dzisiejszych czasach, zachorowal umarlby tak szybko?? watpie. medycyna idzie na przod ale i swiadomosc ludzi. wielu muzykow nadal swieci triumfy, inni nie zyja, jedni odeszli w zapomnienie, inni choruja, inni nie sa juz tak popularni itd itd. zycie. jednym sie udaje drugim nie.


ODPOWIEDZ