28 Maj - Chorzów - Stadion Śląski - METALLICA
- YoUri`
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 12 października 2002
- Posty: 472
- Rejestracja: 12 października 2002
KONCERT GE-NIAL-NY! Nic dodać nic ując chłopaki są klasą sami dla siebie. Setlista niemal idealna, chociaż dołączam się do opinii, że brakowało Fuela i Battery
Wtedy byłaby po prostu wymarzona. Ja osobiście bawiłem się najlepiej w życiu, mimo iż rozwalił mi się plecak i moja nowiuśka kurtka zaginęła mi zadeptana tysiącami nóg 
Każdemu, kto był w sektorach mówię - ŻAŁUJCIE! To, co się działo na płycie jest nie do opisania. Po pierwsze, żaden z płyciarzy nie narzeka na nagłośnienie, bo słychać było świetnie. Po drugie zabawa była niesamowita, pogo nie było raz na jakiś czas, a ciągle i wchodziłeś w nie kiedy tylko miałeś ochotę. A śpiewanie z Jamesem wychodziło nam na prawdę nieźle.
Jedyne, co mnie zmartwiło to to, że sporo ludzi wokół mnie nie znało tekstów PODSTAWOWYCH wręcz piosenek. Kilku tylko śpiewało ze mną calutkiego MASTERA! Reszta dołączała się w refrenie, a kilku już maksymalnie przegiętych darło się tylko "MASTER!"
No z czym do ludzi? Tak samo trochę śmieszne było jak przy otwierającym koncert Creeping Death w momencie kiedy powinno się krzyczeć "DIE! DIE! DIE" i tak w kółko, ludzie do okoła krzyczeli "HEJ! HEJ! HEJ!"... No do cholery oni chociaż widzieli jakikolwiek koncert Metalliki? Mogliby chociaż odrobić zadanie domowe.
Ale poza tymi mankamentami związanymi z ignorancją publiki, koncert był wręcz genialny. A jedyne miejsce, z którego powinno się go oglądać (a raczej przeżywać) to płyta. I tam też będę stał za rok, na zapowiedzianym przez Larsa koncercie


Każdemu, kto był w sektorach mówię - ŻAŁUJCIE! To, co się działo na płycie jest nie do opisania. Po pierwsze, żaden z płyciarzy nie narzeka na nagłośnienie, bo słychać było świetnie. Po drugie zabawa była niesamowita, pogo nie było raz na jakiś czas, a ciągle i wchodziłeś w nie kiedy tylko miałeś ochotę. A śpiewanie z Jamesem wychodziło nam na prawdę nieźle.
Jedyne, co mnie zmartwiło to to, że sporo ludzi wokół mnie nie znało tekstów PODSTAWOWYCH wręcz piosenek. Kilku tylko śpiewało ze mną calutkiego MASTERA! Reszta dołączała się w refrenie, a kilku już maksymalnie przegiętych darło się tylko "MASTER!"

Ale poza tymi mankamentami związanymi z ignorancją publiki, koncert był wręcz genialny. A jedyne miejsce, z którego powinno się go oglądać (a raczej przeżywać) to płyta. I tam też będę stał za rok, na zapowiedzianym przez Larsa koncercie

- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 473
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Ja mimo wszystko nie żałuje, że byłem na sektorze. Nie pierwszy to i nie ostatni koncert Metaliiki, a przynajmniej przeżyłem go z każdej perspektywy.. 
Co do tego koncertu za rok.. dużo ludzi mówi, że Lars nie powiedział, że za rok tylko, że wkrótce.. poza tym już składali takie obietnce a co z tego wychodziło to każdy wie.. ;]
W każdym bądź razie, ludzie będący bliżej samego zespołu mówią, że następne koncerty będą 'indoor'. I tu rodzi się pytanie, która hala skoro mamy ich niewiele i wszystkie nie powalają pojemnościa? Spodek? W takim razie będą dwa koncerty i wyższe ceny biletów.. przynajmniej wtedy stawią się Ci, co na prawdę znają teksty.. a nie emo-dziewczynki i chłopcy ze sznurówkami i połową garderoby w róźowo jaksrawym odcieniu.. (nie wiem jak wam, ale mnie byłoby wstyd pokazać się tak przed Metalliką.. :roll: )

Co do tego koncertu za rok.. dużo ludzi mówi, że Lars nie powiedział, że za rok tylko, że wkrótce.. poza tym już składali takie obietnce a co z tego wychodziło to każdy wie.. ;]
W każdym bądź razie, ludzie będący bliżej samego zespołu mówią, że następne koncerty będą 'indoor'. I tu rodzi się pytanie, która hala skoro mamy ich niewiele i wszystkie nie powalają pojemnościa? Spodek? W takim razie będą dwa koncerty i wyższe ceny biletów.. przynajmniej wtedy stawią się Ci, co na prawdę znają teksty.. a nie emo-dziewczynki i chłopcy ze sznurówkami i połową garderoby w róźowo jaksrawym odcieniu.. (nie wiem jak wam, ale mnie byłoby wstyd pokazać się tak przed Metalliką.. :roll: )
- swiergot
- Juventino
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
- Posty: 1153
- Rejestracja: 22 czerwca 2003
Z tego co ja pamiętam to powiedział po prostu, że przyjadą z nowym albumem, nie było mowy w którym roku. Ale mogę się mylić :-Dkacek_ pisze:Co do tego koncertu za rok.. dużo ludzi mówi, że Lars nie powiedział, że za rok tylko, że wkrótce..

- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 473
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
no mnie też się tak właśnie zdaje..swiergot pisze:Z tego co ja pamiętam to powiedział po prostu, że przyjadą z nowym albumem, nie było mowy w którym roku. Ale mogę się mylić :-Dkacek_ pisze:Co do tego koncertu za rok.. dużo ludzi mówi, że Lars nie powiedział, że za rok tylko, że wkrótce..

dlatego nie napalam się na koncert za rok.. bo możemy sobie znowu poczekać..

- Railis
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 lutego 2006
- Posty: 563
- Rejestracja: 01 lutego 2006
W sumie nie powinniśmy tak gdybać. Mogli by jeszcze dać "Die Die my Darling", "The Memory Remains", "Fade to black", "Whiskey in the Jar" i jeszcze wiele innych genialnych piosenek bym wymienił, które "mogli by dać", jednak jakieś piosenki musieli wybrać, bo czas ogranicznony.YoUri` pisze:chociaż dołączam się do opinii, że brakowało Fuela i Battery Smile Wtedy byłaby po prostu wymarzona
Cieszę się, że w moim miejscu, zostałem zaskoczony przez ludzi. Wszyscy znali teksty piosenek. I to nie tylko "Master of Puppets", czy "Nothing else Matters". Śpiewali wszysko i do tego dobrze.YoUri` pisze:Jedyne, co mnie zmartwiło to to, że sporo ludzi wokół mnie nie znało tekstów PODSTAWOWYCH wręcz piosenek. Kilku tylko śpiewało ze mną calutkiego MASTERA! Reszta dołączała się w refrenie, a kilku już maksymalnie przegiętych darło się tylko "MASTER!" Razz No z czym do ludzi? Tak samo trochę śmieszne było jak przy otwierającym koncert Creeping Death w momencie kiedy powinno się krzyczeć "DIE! DIE! DIE" i tak w kółko, ludzie do okoła krzyczeli "HEJ! HEJ! HEJ!"... No do cholery oni chociaż widzieli jakikolwiek koncert Metalliki? Mogliby chociaż odrobić zadanie domowe.
Co do obietnicy koncertu... Ja usłyszałem "soon", dlatego mam nadzieję, że to nie będzie za następne 4 lata.
PS. Skąd macie wiesci, że Metallica ma grać na hali? Ze znajomości ich koncertów wiem, że nie ulubieli sobie występować z zasłoniętym niebem. Mam nadzieję, że nie macie racji.

- kacek_
- Juventino
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Posty: 473
- Rejestracja: 23 kwietnia 2007
- Otrzymał podziękowanie: 2 razy
Znajomy załapał się na spotkanie z Metallicą, nazywa się to chyba Met'n'Greet czy coś takiego, nie wiem dokładnie.. oprócz autografów i zdjęć miał chwile na to by porozmawiać z każdym z chłopaków.. no i Lars powiedział, że będzie coś w stylu 'indoor'. Coś jak Live Shit z Mexico City.
- m-a-t-t-e-o
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2005
- Posty: 355
- Rejestracja: 22 marca 2005
To też się przyłączę do wychwalania koncertu... 
Zacznę jednak od mankamentów... Głównym było nagłośnienie, bo nie dość że bas był strasznie ustawiony to gitary były za cicho, by je słyszeć (zresztą kirk chyba też sam siebie nie słyszał, co widać było w solówkach...)
Co do Setlisty... Można narzekać że nie było tego czy tamtego, ale prawda jest taka że, żeby zadowolić wszystkich, musieliby grać cały dzień (albo i więcej... :twisted: ) Imo setlista była w porządku...
Co do zabawy to wiadomo... Kto był ten wie, kto nie był niech żałuje...
Nie zgodzę się także z argumentami o braku pogo etc. O ile na Mnemicu czy MH pogo było raczej okazjonalne (widać było że ludzie traktują ich "tylko" jako support, to na Metallice był młyn niemal wszędzie... Dla mnie było fantastycznie, i cieszę się, że choć miałem okazje sprzedać bilet z przebiciem rzędu 250zł, to nie skusiłem się... 

Zacznę jednak od mankamentów... Głównym było nagłośnienie, bo nie dość że bas był strasznie ustawiony to gitary były za cicho, by je słyszeć (zresztą kirk chyba też sam siebie nie słyszał, co widać było w solówkach...)
Co do Setlisty... Można narzekać że nie było tego czy tamtego, ale prawda jest taka że, żeby zadowolić wszystkich, musieliby grać cały dzień (albo i więcej... :twisted: ) Imo setlista była w porządku...
Co do zabawy to wiadomo... Kto był ten wie, kto nie był niech żałuje...


Znajomy z trybun mówił, że czuł się jakby ktoś odkręcił Flangera na fulll... XDkacek_ pisze:miałem miejsca na sektorach na przeciwko sceny i wiatr, który robił za akustyka nieźle mieszał..
- m-a-t-t-e-o
- Juventino
- Rejestracja: 22 marca 2005
- Posty: 355
- Rejestracja: 22 marca 2005
Sorry za post pod postem, ale mam coś co może was zainteresuje... mianowicie bardzo fajny bootleg z chorzowskiego koncertu...
Bootleg jest bardzo w porzedku i naprawdę można poczuć ten klimat jeszcze raz...
Naprawdę polecam...
Bootleg jest bardzo w porzedku i naprawdę można poczuć ten klimat jeszcze raz...

Naprawdę polecam...

- Wojt
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2006
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 lipca 2006
Lars powiedział dokładnie tak: "..we will see you very soon Poland! With the brand new album and the brand new tour next year!"
No więc, chyba jednak w przyszłym roku ;]
No więc, chyba jednak w przyszłym roku ;]
From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?