Czy CALCIOPOLI nadal jest obecna w Serie A?
- bartmich
- Juventino
- Rejestracja: 21 stycznia 2008
- Posty: 2
- Rejestracja: 21 stycznia 2008
To pytanie gryzie mnie za każdym razem, gdy w meczu Juventusu sędzia przechodzi samego siebie i dyktuje bezpodstawne rzuty karne, wolne, czerwone kartki :płaczę: ... Czy może to być związane z głośną CALCIOPOLI?
Moim zdaniem chyba tak
Moim zdaniem chyba tak

Juve- storia di un grande amore
FORZA JUVE!!!!
FORZA JUVE!!!!
- Regulus
- Juventino
- Rejestracja: 04 listopada 2007
- Posty: 115
- Rejestracja: 04 listopada 2007
Nie wiem, czy obecnie Inter robi to samo co my trzy i dwa lata temu, ale na pewno nie zdziwiłbym się gdyby pewnego dnia okazało się, że tak. I nie piszę tego tylko dlatego, że nienawidzę Interu i życzę im źle. Rozumiem, że arbitrzy popełniają błędy, ale to co się dzieje obecnie cuchnie i to mocno. Skoro przed calciopoli pojawiały się podobne kontrowersje, to my - kibice Juve - mamy prawo głośno wyrażać swoje wątpliwości, tak jak to robiono wówczas wobec naszego klubu.
Wątpię byśmy doczekali dnia kiedy Calcio będzie wolne od matactw. Z Juventusu zrobiono kozła ofiarnego, a Moggiego zniszczono tak jakby rzeczywiście był jakąś czarną owcą. Jestem absolutnie pewien, że gdyby równie gorliwie "przyglądano się" włodarzom innych klubów, trzeba by było całą Ligę zdegradować.
We Włoszech jest podobnie jak w Polsce. Korupcja jest wszechobecna na każdym szczeblu życia publicznego, a system polityczny nawet bardziej sprzyja patologiom. Mafia sięga swymi mackami sfer rządowych (swego czasu wielokrotnemu premierowi Andreottiemu udowodniono wysługiwanie się Cosa Nostrze) na południu sprawuje faktyczną władzę. Trudno oczekiwać by Calcio był chlubnym wyjątkiem w tym chorym kraju. Przykład w końcu idzie z góry.
Wątpię byśmy doczekali dnia kiedy Calcio będzie wolne od matactw. Z Juventusu zrobiono kozła ofiarnego, a Moggiego zniszczono tak jakby rzeczywiście był jakąś czarną owcą. Jestem absolutnie pewien, że gdyby równie gorliwie "przyglądano się" włodarzom innych klubów, trzeba by było całą Ligę zdegradować.
We Włoszech jest podobnie jak w Polsce. Korupcja jest wszechobecna na każdym szczeblu życia publicznego, a system polityczny nawet bardziej sprzyja patologiom. Mafia sięga swymi mackami sfer rządowych (swego czasu wielokrotnemu premierowi Andreottiemu udowodniono wysługiwanie się Cosa Nostrze) na południu sprawuje faktyczną władzę. Trudno oczekiwać by Calcio był chlubnym wyjątkiem w tym chorym kraju. Przykład w końcu idzie z góry.
- Wojt
- Juventino
- Rejestracja: 02 lipca 2006
- Posty: 315
- Rejestracja: 02 lipca 2006
Korupcja we włoskiej piłce zawsze była i będzie. Może czasami te manipulacje są bardziej widoczne, a czasami mniej. Lega Calcio myślała, że odsuwając Moggiego pozbędą się całej siatki, według mnie myślenie naiwne.
From rivers of sorrow, to oceans deep with hope, I have travelled them.
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
Now, there is no turning back, the limit, the sky. I ask my questions:
Why? What today? When tomorrow?
Won't you join me on the perennial quest?
- matekkuba
- Juventino
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 267
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
Oczywiście nie wierzę, że sędziowie mylą się tak na korzyść interu, bo nie potrafią sędziować. Dziwnie wygląda ta sprawa, ale jeśliby kibice Juve zorganizowaliby jakiś protest, to jak to odbiorą włoskie władze, sędziowie? Oczywiście w następujący sposób: zdegradowali Juve, inter na tym najbardziej skorzystał to teraz szukają byle pretekstu, aby ich ujajić... Zaistniałaby identyczna sytuacja jak przy ME 2012: Polska i Ukraina wygrała , a Włosi tylko czekają żeby zabrać nam prawa do ich organizacji... Ale osobiście nie wierzę, żeby ktoś z trójki Blanc, Secco i Gigli zdecydował się rozdmuchać całą sprawę. Do tego trzeba kogoś kto nie boi się opinii publicznej, a nasz zarząd niestety jest nieporadny (wysłali listo do federacji, ci ich olali, riposta zarządu i co? no każdy wie co). Szczerze to sądzę, iż możliwe jest oskarżenie interu, ale bardziej prawdopodobne, że sprawę wezmą w swoje ręce Berluschoni i łysol z milanu, ponieważ rosso-neri na tym sędziowaniu tracą tyle co my...
- Juvefanatp
- Juventino
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Posty: 210
- Rejestracja: 20 kwietnia 2007
- Podziekował: 1 raz
Też tak myślę. Lepiej żeby oni się za to wzieli, bo patrząc na nasz zarząd i to co robił gdy spadaliśmy do serie B...szkoda gadaćmatekkuba pisze:Szczerze to sądzę, iż możliwe jest oskarżenie interu, ale bardziej prawdopodobne, że sprawę wezmą w swoje ręce Berluschoni i łysol z milanu, ponieważ rosso-neri na tym sędziowaniu tracą tyle co my...

- lukasz9013
- Juventino
- Rejestracja: 30 maja 2005
- Posty: 136
- Rejestracja: 30 maja 2005
W każdej lidze na całym świecie jest korupcja tylko że nie mówi się o tym w większości państw.
Oczywiście zaznaczyłem TAK
Oczywiście zaznaczyłem TAK

Spokój to kłamstwo. Jest tylko pasja.
Dzięki pasji osiągam siłę.
Dzięki sile osiągam potęgę.
Dzięki potędze osiągam zwycięstwo.
- cygi
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2004
- Posty: 251
- Rejestracja: 27 lipca 2004
Śmieszy mnie to, co tu wypisujecie. Nikt nie byłby na tyle głupi, żeby po takiej aferze, jaka wybuchła kupować mecze. A to, że sędziowie podejmują decyzje na korzyść Interu? Uważam, że jest to następstwo samej afery. Jej skutek, a nie ciąg dalszy. Nie można też powiedzieć, że sędziowie nam nie pomogli w Mediolanie. Camoranesi strzelił bramkę z ewidentnego spalonego.
Więc skończcie z tym głupim gadaniem, że Inter kupuje mecze. Po prostu wstyd. Kto jak kto, ale my nie powinniśmy takiego tematu poruszać. To tak jak złodziej, oskarża złodzieja o kradzież, na którą nie ma dowodów. Jeżeli kupują - zapłacą za to tak jak my.
Więc skończcie z tym głupim gadaniem, że Inter kupuje mecze. Po prostu wstyd. Kto jak kto, ale my nie powinniśmy takiego tematu poruszać. To tak jak złodziej, oskarża złodzieja o kradzież, na którą nie ma dowodów. Jeżeli kupują - zapłacą za to tak jak my.
- Ustian13
- Juventino
- Rejestracja: 03 grudnia 2004
- Posty: 34
- Rejestracja: 03 grudnia 2004
wg mnie bardziej są to skutki Calciopoli, kiedy to niektorzy sędziowie sa malo doswiadczeni i z pewnoscia boja sie dyktowac watpliwych 11 na rzecz Juve ale czy boja sie do tego stopnia ze nie widza nawet tych w 100% pewnych?
------>JUVE<------
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Venomik
- Juventino
- Rejestracja: 20 lipca 2005
- Posty: 1489
- Rejestracja: 20 lipca 2005
Oczywiście zaznaczyłem NIE.
Pierwszy i chyba kluczowy argument: wciąż pamiętam jak gdy padały oskarżenia pod naszym adresem wszyscy jednym głosem, że nikt nie ma prawa tak mówić nie mając dowodów. A przekonanie o swojej racji nie mając żadnych dowodów jest dla mnie głupim myśleniem. Bardzo.
Poza tym pamiętajmy, że jak byliśmy w Serie B to sędziowie też mylili się na naszą niekorzyść dość regularnie. Denerwowało to, ale całkiem to rozumiałem - sędziowie boją się pomylić na naszą korzyść więc świadomie czy nie podejmują krzywdzące nas decyzje.
Wracając do Interu - w aferze Calciopoli Interowi przypadła pozycja tego najbardziej krzywdzonego wcześniej. Teraz sędziowie boją się gwizdać przeciwko nim, boją się gwizdać na korzyść Juve i mamy taki sezon, jaki mamy.
Dla lekkiej równowagi, że tak samo jak my korzystaliśmy czasem na błędach sędziów (jak w meczu z Violą czy Interem) tak i Inter czasami przez nich cierpiał. Już nawet zapominając o meczu z Juve - były jeszcze czerwone kartki bez powodu, bramki po rzeomych spalonych czy brak karnych po faulach rywali.
Nie można patrzeć na jedną stronę medalu, tę, która nam najbardziej odpowiada.
Krzyki jak to Inter dostał niesłusznego karnego po przypadkowym zagraniu reką rywala w niczym nie przeszkadzały tym samym osobom twierdzić, że nam w tym meczu po przypadkowym zagraniu ręką należał się karny :]
Pierwszy i chyba kluczowy argument: wciąż pamiętam jak gdy padały oskarżenia pod naszym adresem wszyscy jednym głosem, że nikt nie ma prawa tak mówić nie mając dowodów. A przekonanie o swojej racji nie mając żadnych dowodów jest dla mnie głupim myśleniem. Bardzo.
Poza tym pamiętajmy, że jak byliśmy w Serie B to sędziowie też mylili się na naszą niekorzyść dość regularnie. Denerwowało to, ale całkiem to rozumiałem - sędziowie boją się pomylić na naszą korzyść więc świadomie czy nie podejmują krzywdzące nas decyzje.
Wracając do Interu - w aferze Calciopoli Interowi przypadła pozycja tego najbardziej krzywdzonego wcześniej. Teraz sędziowie boją się gwizdać przeciwko nim, boją się gwizdać na korzyść Juve i mamy taki sezon, jaki mamy.
Dla lekkiej równowagi, że tak samo jak my korzystaliśmy czasem na błędach sędziów (jak w meczu z Violą czy Interem) tak i Inter czasami przez nich cierpiał. Już nawet zapominając o meczu z Juve - były jeszcze czerwone kartki bez powodu, bramki po rzeomych spalonych czy brak karnych po faulach rywali.
Nie można patrzeć na jedną stronę medalu, tę, która nam najbardziej odpowiada.
No, nie bardzo - ze wszystkiego został uniewinnionyswego czasu wielokrotnemu premierowi Andreottiemu udowodniono wysługiwanie się Cosa Nostrze

Wątpliwości - tak. Ale oskarżenia pod adresem drugiego klubu? Już nie bardzo.Skoro przed calciopoli pojawiały się podobne kontrowersje, to my - kibice Juve - mamy prawo głośno wyrażać swoje wątpliwości, tak jak to robiono wówczas wobec naszego klubu.
Kiedy to my dostaliśmy jakąś bezpodstawną czerwoną kartkę? Bo ciężko mi sobie przypomnieć.To pytanie gryzie mnie za każdym razem, gdy w meczu Juventusu sędzia przechodzi samego siebie i dyktuje bezpodstawne rzuty karne, wolne, czerwone kartki
Hipokryzja mnie bawi (broń boże niczego Ci nie zarzucam!).cztery (!) karne niepodyktowane dla Juve
Krzyki jak to Inter dostał niesłusznego karnego po przypadkowym zagraniu reką rywala w niczym nie przeszkadzały tym samym osobom twierdzić, że nam w tym meczu po przypadkowym zagraniu ręką należał się karny :]
Dirty mind
- PABLO
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 484
- Rejestracja: 20 lutego 2003
kiedys podawaliscie taka tabele serie a gdzie byly wyeliminowane bledy arbitrow. Juve bylo 1, a Inter podaj 3-4. Mysle, ze taki komentarz wystaczy ... Do tego napisze, ze nie wszystcy zostali ukarani. Mam namysle Inter.
ps to nie jest zadna nagonka na Inter. FAKTY
ps to nie jest zadna nagonka na Inter. FAKTY
- PABLO
- Juventino
- Rejestracja: 20 lutego 2003
- Posty: 484
- Rejestracja: 20 lutego 2003
wtedy gdy teoretycznie byla czysta to sie nia interesowales ! Wierzyć zawsze moznaNiasty pisze:zaznaczyłem NIE.Gdybym nie wierzył w czystośc włoskiej piłki to wcale bym sie nią nie interesował.
Ludzie sedziujacy mecze juve,gwiżdzą pod duża presja.[/b]

- OskarG
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 479
- Rejestracja: 08 października 2002
czemu ograniczasz korupcję tylko do Juventusu ?.ArtHur pisze:Hmm czyli na godzinę 15:18, 42 osoby dalej myślą, że kupujemy mecze?
Dle mnie ta nazwa odnosi się do korupcji we włoskiej piłce, a nie tylko do Juventusu.
Choć nigdy nie uwierzę że taki Moratti był czysciutki. Dla mnie każdy próbował czego tylko mógł żeby jego było na górze. Mam nadzieję tylko że zostało to w jakimś stopniu ograniczone.
osobiscie dodał bym do tego małe doświadczenie niektórych arbitrów.Venomik pisze: Poza tym pamiętajmy, że jak byliśmy w Serie B to sędziowie też mylili się na naszą niekorzyść dość regularnie. Denerwowało to, ale całkiem to rozumiałem - sędziowie boją się pomylić na naszą korzyść więc świadomie czy nie podejmują krzywdzące nas decyzje.
Wracając do Interu - w aferze Calciopoli Interowi przypadła pozycja tego najbardziej krzywdzonego wcześniej. Teraz sędziowie boją się gwizdać przeciwko nim, boją się gwizdać na korzyść Juve i mamy taki sezon, jaki mamy.
Co tworzy sytuacje jaką mamy.