Robert Acquafresca może grać dla Polski !
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- sempaju
- Juventino
- Rejestracja: 23 stycznia 2008
- Posty: 69
- Rejestracja: 23 stycznia 2008
@JuveFanik
To może tylko ja jestem przeczulony na tym punkcie gdyż w zasadzie nie przepadam za włoską kadrą (wyjątek, piłkarze Juve), może dlatego ciężko mi pojąć jak można w meczu Polska - Włochy, kibicować Włochom
To może tylko ja jestem przeczulony na tym punkcie gdyż w zasadzie nie przepadam za włoską kadrą (wyjątek, piłkarze Juve), może dlatego ciężko mi pojąć jak można w meczu Polska - Włochy, kibicować Włochom
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 701
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
Co innego, to fakt. Ale obie metody pozyskiwania graczy są dla mnie niewłaściwe.pan Zambrotta pisze:Co innego ściąganie zza granicy piłkarzy, których matki/ojcowie byli Polakami a co innego szkolenie piłkarzy emigrantów na miejscu, we Francji.
Nie mówimy tu o prawie do czegoś, bo nasze starania (jeśli wogóle takie są) też są zgodne z prawem, ale staramy się to oceniać. Tutaj oczywiście wchodzimy w inny temat niż czysto piłkarskie dywagacje. Mianowicie problemem jest jakie kryterium decyduje o przynależności narodowej. Dla mnie nijak nie jest to świstek papieru wydawany przez urzędnika a nazywany paszportem. B. trudno byłoby mi utożsamiać się z taką reprezentacją jak ma Francja, nawet jeśli wygrywałaby wszystko na każdym turnieju. I tu nie chodzi o uprzedzenia rasowe, ale każde dziecko wie, że Francuzi są narodem białym, a jak 90% stanu osobowego kadry tego kraju ma inne ubarwienie skóry to jest to jasny sygnał, że coś jest nie tak. MŚ, ME itd to turnieje drużyn NARODOWYCH, a jeśli dalej będzie tak, że bierze się do zespołu każdego kto potrafi kopać piłkę i ma paszport danego kraju, to zamieni się to w parodię. Bo to, że istnieją drużyny typu Inter czy Arsenal, gdzie próżno szukać odpowiednio Włochów i Anglików jest do zniesienia, w końcu to są kluby i każdy może zatrudniać kogo chce, ale jeśli to samo będzie w reprezentacjach narodowych, to straci to swój urok i sens.pan Zambrotta pisze:Piłkarze: Gallas, Lizarazu, Henry, Djorkaeff, Zidane, Wiltord, Cisse, Dhorasoo, Govou, Saha czy Diarra urodzili się we Francji. Desailly został adoptowany w wieku 4 lat i przywieziony nad Sekwanę. Od małego Francja płaciła za ich ukształtowanie piłkarskie. Kto budował ośrodki szkoleniowe i boiska na Gujanie Francuskiej (Thuram, Lama) czy Gwadelupie (Malouda)? Francja.
Mieli prawo z nich skorzystać.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 7019
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Też się z tym zgadzam - obie są legalne, ale mimo wszystko niewłaściwe.herr_braun pisze:Co innego, to fakt. Ale obie metody pozyskiwania graczy są dla mnie niewłaściwe.pan Zambrotta pisze:Co innego ściąganie zza granicy piłkarzy, których matki/ojcowie byli Polakami a co innego szkolenie piłkarzy emigrantów na miejscu, we Francji.
Ale z dwojga złego Francja przynajmniej coś robi dla tej swojej reprezentacji, a my żałośnie odkrywamy że piłkarz X ma polskie korzenie i chcemy go wciągnąć do reprezentacji. Jeśli już chcemy być reprezentacją taką jaką mają Francuzi, róbmy tak jak oni.
I o to mnie się rozchodziło.
A jeśli chcesz zachować poprawność polityczną, to pisz że Francuzi są narodem wielokulturowym
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
Ah, więc to miałeś na myśli... Więc może użyłem złych słów, "odczucia patriotyczne". Faktycznie może piłka jednak nie jest na tyle podniosłą sprawą, a żeby łączyć ją z poczuciem przynależności czy też dumy narodowej, ale...pan Zambrotta pisze:źle mnie zrozumiałeś. "Co ma piernik do wiatraka" odnosi się do wypowiedzi zaznaczonej przeze mnie pogrubioną czcionką. Bo ja z kolei nie rozumiem dlaczego Polak nie miałby preferować innej drużyny niż drużyny swoich rodaków.Juve Master pisze:Z samym tematem, racja, że niewiele to ma wspólnego, choć jak sam zauważyłeś ta cala afera wokół Aquafresci, przynajmniej na tym forum ociera się trochę o sprawy narodowościowo-patriotyczne oraz różnego pojmowania polskości i bycia Polakiem To tak dodałem by the way... Naprawdę tego nie mogę pojąc i byłem ciekaw jak to tłumaczy kolega Radeek. To co ? Jak jest mecz Polska-Włochy to śpiewa Fratelli D`Italia czy Mazurka Dąbrowskiegopan Zambrotta pisze:Co ma piernik do wiatraka?
Są gusta, guściki, sympatie, (antypatie), przekonania itd. Ale to nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Każdy Polak reprezentuje w jakiś sposób swój kraj, a znając życie nie wszystkich darzysz szacunkiem. Obrażając ich, obrażasz Polskę? nie wydaje mi się. Dlatego nie utożsamiajmy 11 piłkarzy na boisku z poczuciem obowiązku wobec Ojczyzny. To tylko futbol.
Sympatyzuję z Polakami do momentu, gdy nie natkną się na Azzurich. Wtedy wiadomo, komu kibicuję. Choć hymnu włoskiego nie śpiewam bo to jest rzeczywiście chore.
Mimo wszystko dla mnie jednak jest czymś chorym kibicować Włochom skoro jest się Polakiem. Uwierz mi, ze nie jestem ani żadnym narodowym konserwatysta, ani członkiem NOP`u , a wręcz całkowicie odwrotnie - brzydzę się skrajną prawicą. Sam jestem wielkim zwolennikiem szeroko rozumianej integracji i sympatii dla innych krajów, ale nie mogę tego pojąc jak w meczu Polska-Włochy, będąc Polakiem można krzyczeć: "Forza Italia". Wiem, że to tylko niby sympatia dla danych sportowców, a nie dla całego państwa, ale to do mnie nie trafia. :>
A co do tego argumentu ("Każdy Polak reprezentuje w jakiś sposób swój kraj, a znając życie nie wszystkich darzysz szacunkiem. Obrażając ich, obrażasz Polskę?")to wybacz ale jak dla mnie to troszkę poroniony i wydumany. Nie odbieraj tego bron Boże za atak :> Ale tu troszkę jakby przedstawiłeś moją opinie w jakimś zupełnie odchylonym świetle. :>
To tyle ode mnie pozdrawiam.
- BiancoNero89
- Juventino
- Rejestracja: 12 listopada 2007
- Posty: 46
- Rejestracja: 12 listopada 2007
Ten kto wczoraj oglądał Sport+ na Canal+ to widziła wywiad z Roberto Mówi po polsku,chodził do polskiego przedszkola,często jeździ do dziadka w polsce. Po meczu Caligaria-Torino spotkał się z Dziekanowskim. Powiedział,że jego marzeniem było załozyć wystąpić w trykocie reprezentacji Włoch. 5lat temu gdy Globisz szukał piłkarzy do młodzieżówki kontaktował się z Roberto. Ma 7 dni na podjęcie decyzji (sam tak powiedział) a teraz taka ciekawostka na jednym z ochraniaczy ma polską flage na drugim włoską
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1156
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Wg mnie sam sobie przeczysz. Najpierw piszesz, że reprezentacja Polski obchodzi Cię w mniejszym stopniu, niż włoska, a potem dopisujesz, że nigdy nie będziesz udawał bycia Włochem, że to tylko pewna sympatia do tego narodu i nic poza tym. Nie rozumiem. Skoro uważasz się za Polaka i jesteś z tego dumny, to jak do cholery możesz kibicować, w ewentualnym włosko-polskim starciu, reprezentacji Azzurrich? Bo wnioskuję z Twojej wypowiedzi, że tak właśnie by było :doh:JuveFanik pisze:Ja mam do tej sprawy podobne podejście.
Piłkę narodową odpycham na bok, jednak po Mistrzostwach Świata związałem się silniej z Włoską Reprezentacją, dlatego to właśnie im kibicowałem. Reprezentacja Polski obchodzi mnie, ale w mniejszym stopniu. Jeden woli Chopina od Beethovena, drugi South Park od Władcy Móch, a trzeci Italię od Polski.
A co do narodowości, nie mam najmniejszych wątpliwości. Jestem dumny z bycia Polakiem i nigdy nie będę udawał, że jestem Włochem. Przy Włoskim hymnie mogę się pobawić i zawsze automatycznie będe czuł poprzez Juventus czy Italię pewną sympatię do tego narodu. Nic poza tym.
A co do tematu Aquafreski, to uważam, że jeżeli zawodnik ma możliwość grać dla reprezentacji Polski, gdyż jest on związany pewnymi więzami krwi z naszym krajem (a Roberto jest), to dlaczego ma nie grać w kadrze? Jest tylko jeden warunek: musi on być faktycznie lepszy od rodzimego zawodnika, a nie zabierać mu miejsca w pierwszym składzie. Aquafresca na pewno jest zawodnikiem nieprzeciętnym i grając w Serie A może się tylko rozwinąć. Tylko pytanie: czy on faktycznie będzie chciał grać dla naszej drużyny narodowej, mając świadomość, że kiedyś może stać się filarem czterokrotnych Mistrzów Świata? Grał przecież w młodzieżowych reprezentacjach tego kraju, od dzieciństwa mieszka we Włoszech i na pewno czuje się bardziej Włochem niż Polakiem. Po samych wakacjach i świętach spędzonych w Polsce, nie umiłuje się kraju jako swoją ojczyznę. Obym się mylił, ale wydaję mi się, że będziemy musieli obejść się tylko smakiem i Aquafresca nigdy u nas nie zagra.
- herr_braun
- Juventino
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- Posty: 701
- Rejestracja: 01 kwietnia 2004
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 658
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 756
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
No ja jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazic ze Acqafresca zdecyduje sie grac dla Polski. Chlopak jest zdeklarowanym kibicem toro ale chyba nie jest az takim tumanem ze nie wie w jakiej reprezentacji czeka go lepsza przyszlosc?!?! Konczy sie Alex, Totti, Pippo...juz niedlugo takze Toni...I to jest szansa dla Acqafreski, chlopak musi to widziec...
- meloo
- Juventino
- Rejestracja: 17 stycznia 2008
- Posty: 236
- Rejestracja: 17 stycznia 2008
Dla niektórych liczy sie tez przywiazanie do barw narodowych, do kraju swojego pochodzenia, pochodzenia swoich rodzicow. Ale ty pewnie i tak nie zrozumiesz o co w tym chodzi :lol:stara_dama pisze:Chlopak jest zdeklarowanym kibicem toro ale chyba nie jest az takim tumanem ze nie wie w jakiej reprezentacji czeka go lepsza przyszlosc?!?! Konczy sie Alex, Totti, Pippo...juz niedlugo takze Toni...I to jest szansa dla Acqafreski, chlopak musi to widziec...
- Juve Master
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 420
- Rejestracja: 11 marca 2005
Widzieć, to pewnie widzi :> Tyle, że wg mnie jest nawet na tyle bystry, że doskonale zdaje sobie sprawę jak wielka panuje konkurencja o to, źeby grac w doroslej reprezentacji Squadra Azzura i w zwiazku z tym to wcale nie musi oznaczac, że mądrzej dla niego będzie zostac we Włoszech, grac w U-21 dla Italii i czekac cierpliwie na list od kołcza, nieprawdaż ?stara_dama pisze:No ja jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazic ze Acqafresca zdecyduje sie grac dla Polski. Chlopak jest zdeklarowanym kibicem toro ale chyba nie jest az takim tumanem ze nie wie w jakiej reprezentacji czeka go lepsza przyszlosc?!?! Konczy sie Alex, Totti, Pippo...juz niedlugo takze Toni...I to jest szansa dla Acqafreski, chlopak musi to widziec...
Zwłaszcza, że co by nie powiedziec o naszej reprezentacji, to nie da się ukryc ze za Benhakkera wyrabia sobie całkiem dobrą markę w Europie...
Ale to już inna sprawa...
No cóż zobaczymy co Roberto wykombinuje :>
- Okoni
- Juventino
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
- Posty: 642
- Rejestracja: 18 grudnia 2007
stara_dama pisze:No ja jakoś nie jestem sobie w stanie wyobrazic ze Acqafresca zdecyduje sie grac dla Polski. Chlopak jest zdeklarowanym kibicem toro ale chyba nie jest az takim tumanem ze nie wie w jakiej reprezentacji czeka go lepsza przyszlosc?!?!
No to zależy bo Reprezentacja Włoch jest silna, ale trudno byłoby się do niej przebić, a nawet jakby to zrobił to nie sądzę, że byłby to jakaś super zawodnik tej kadry.A w Polsce nawet jakby nie był jakiś super to i tak by miał szanse gry w naszej kadrze bo nie od dziś wiadomo, że mamy problem z napastnikami.Np. taki Smolarek mógł grać w silniejszej kadrze Holandii jednak wątpię czy wygrałby rywalizację z VdV czy Robben'em.A w Polsce to jednen z najlepszych piłkarzy...
Faktycznie to jest jakaś szansa, ale oprócz Acquafreski Włochy mają dużo innych utalentowanych młodych piłkarzy.stara_dama pisze:Konczy sie Alex, Totti, Pippo...juz niedlugo takze Toni...I to jest szansa dla Acqafreski, chlopak musi to widziec...
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 756
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
No wiec wlasnie...a jezeli chodzi o Acquafresce to dam sobie reke uciac ze ten chlopak za prae lat bedzie podstawowym napastnikiem reprezentacjii wloch i napewno sie przebije. Nie wspominajac o polsce, bo z kim mialby k0onkurowac? Zahorski? nie badzmy smieszni...Okoni pisze:Np. taki Smolarek mógł grać w silniejszej kadrze Holandii jednak wątpię czy wygrałby rywalizację z VdV czy Robben'em.A w Polsce to jednen z najlepszych piłkarzy...