Moggi wciąż działa...
- montero4
- Juventino
- Rejestracja: 19 lipca 2007
- Posty: 564
- Rejestracja: 19 lipca 2007
Skazany przez sąd sportowy na pięć lat zawieszenia w działalności sportowej za czynny udział w głośnym skandalu zwanym Calciopoli były dyrektor generalny Juventusu Turyn - Luciano Moggi nie zaprzestał swojej działalności. Włoch kontynuował rozmowy telefoniczne z "zaprzyjaźnionymi" osobami.
W sobotę 15. grudnia w Neapolu rozpoczął się proces cywilny 37. osób oskarżonych o udział w aferze Calcopoli. Wspomniany Moggi nie stawił się na wstępnym posiedzeniu sądu.
Żandarmi podczas rozprawy dostarczyli prokuraturze treści kolejnych przechwyconych rozmów telefonicznych z udziałem Luciano Moggiego. Dotyczą one okresu od marca 2006 roku, czyli tuż przed wykryciem skandalu, do... lutego 2007 roku. Rozmowy nie dotyczyły jednak bieżącego sezonu. Moggi zatem mimo wyroku sądu sportowego cały czas utrzymywał przy życiu swoją siatkę powiązań.
Pod lupą nowego śledztwa znalazła się między innymi umowa o kupno AC Sieny.
Źródło: http://pilka.pl/?mid=1&show=79417
Czyż on nie jest kochany :rotfl: Zacierał ślady lub ciągnał interesy do końca. Urwis z Lucka. Dałby już nam spokój i innym.
W sobotę 15. grudnia w Neapolu rozpoczął się proces cywilny 37. osób oskarżonych o udział w aferze Calcopoli. Wspomniany Moggi nie stawił się na wstępnym posiedzeniu sądu.
Żandarmi podczas rozprawy dostarczyli prokuraturze treści kolejnych przechwyconych rozmów telefonicznych z udziałem Luciano Moggiego. Dotyczą one okresu od marca 2006 roku, czyli tuż przed wykryciem skandalu, do... lutego 2007 roku. Rozmowy nie dotyczyły jednak bieżącego sezonu. Moggi zatem mimo wyroku sądu sportowego cały czas utrzymywał przy życiu swoją siatkę powiązań.
Pod lupą nowego śledztwa znalazła się między innymi umowa o kupno AC Sieny.
Źródło: http://pilka.pl/?mid=1&show=79417
Czyż on nie jest kochany :rotfl: Zacierał ślady lub ciągnał interesy do końca. Urwis z Lucka. Dałby już nam spokój i innym.
Update - 07.08.2010 ale nadal rośnie 28 x Italia 52 x Juventus
http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4

http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4

- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Jest koleś odważny :lol:
No niezle, ale dalby juz sobie spokoj i zaczal grac czysto
Teraz to juz go dozywotnie wyklucza z pilki, i dobrze
No niezle, ale dalby juz sobie spokoj i zaczal grac czysto

Teraz to juz go dozywotnie wyklucza z pilki, i dobrze
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Nie rozumiem ludzi którzy tak mówią o Lucku. Chyba nie wierz ile dobrego zrobił ten człowiek dla Juve. Kocham Go i szanuje!!! FORZA MOGGI!!!Bobek1991 pisze: Teraz to juz go dozywotnie wyklucza z pilki, i dobrze

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
Wiem, szanuje go ale jego przekrety to wstyd! dla Juve tez. Pamietajmy jak jego działania sie dla nas skonczyly!!!naros pisze:Nie rozumiem ludzi którzy tak mówią o Lucku. Chyba nie wierz ile dobrego zrobił ten człowiek dla Juve. Kocham Go i szanuje!!! FORZA MOGGI!!!Bobek1991 pisze: Teraz to juz go dozywotnie wyklucza z pilki, i dobrze
Mowice sobie co chcecie, moze bedziecie go uwielbiac za to co zrobil dla Juve, ale za to ostatnie nie mam zamiaru!! Ktos powiedzial kiedys ze liczy sie koniec, jak sie skonczy, a nie poczatek. seria a wygrywa ten kto ma na koncu najwiecej pkt. a to co zrobil moggi w dwoch ostatnich jego sezonach to wstyd. jak skonczyl? w kogo imieniu dzialal? bo ja nie wiem teraz juz! nie nie widze opcji zeby taki czlowiek moglby byc uwielbiany przeze mnie
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Tak na prawdę to o 'tych' przekrętach nie wiemy nic! Dosłownie nic!Bobek1991 pisze:Wiem, szanuje go ale jego przekrety to wstyd! dla Juve tez.
Moggi dla Juve zrobił wiele, i nie tylko dla Juve połowa piłkarzy którzy teraz uwazni sa za najlepszych wypromował waśnie ON.
Ja szanuje go niemalże (:think: ) z każdej strony.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Dajcie spokój. To skończona historia, nie warto już do tego wracać.
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Podaj mi jeden dowód że to przez Don Luciano zostaliśmy zdegradowani!Bobek1991 pisze:Wiem, szanuje go ale jego przekrety to wstyd! dla Juve tez. Pamietajmy jak jego działania sie dla nas skonczyly!!!naros pisze:Nie rozumiem ludzi którzy tak mówią o Lucku. Chyba nie wierz ile dobrego zrobił ten człowiek dla Juve. Kocham Go i szanuje!!! FORZA MOGGI!!!Bobek1991 pisze: Teraz to juz go dozywotnie wyklucza z pilki, i dobrze
Mowice sobie co chcecie, moze bedziecie go uwielbiac za to co zrobil dla Juve, ale za to ostatnie nie mam zamiaru!! Ktos powiedzial kiedys ze liczy sie koniec, jak sie skonczy, a nie poczatek. seria a wygrywa ten kto ma na koncu najwiecej pkt. a to co zrobil moggi w dwoch ostatnich jego sezonach to wstyd. jak skonczyl? w kogo imieniu dzialal? bo ja nie wiem teraz juz! nie nie widze opcji zeby taki czlowiek moglby byc uwielbiany przeze mnie
To za kadencji Moggiego dotarliśmy 4 razy do finału LM w tym raz zwyciężyliśmy, to z nim wygraliśmy Puchar Interkontynentalny, to z nim udało nam się wywalczyć 6 razy Scudetto, 4 SuperPuchary Włoch, Puchar Intertoto i SuperPuchar Europy. To on ściągnął do Juve takie gwiazdy jak Zidane, Nedved, Cannavaro, Buffon, Trezeguet, Davids, Thuram, Camoranesi, LIPPI!!! Mało!?

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- Bobeknaklo
- Juventino
- Rejestracja: 11 lutego 2007
- Posty: 862
- Rejestracja: 11 lutego 2007
http://pl.wikipedia.org/wiki/Luciano_Moggi
Czyli te wszystkie oskarżenia naniesione na niego są fałszywe. To, że kupował mecze, wybierał obsadę sędziowską też? Skazanie Juve też?
Ja nie wiem jak to było, nikt nie wie dokładnie. Ale nie zdegradowaliby Juve, oskarżyli Moggiego i zakazali mu kontaktu z piłką na kilka lat za przypuszczenia! Są jakieś tam taśmy które wszystko ujawniają. Przecież są świadkowie którzy to wyjjawili wszystko! Przecież były pracownik Juve wyjawił wszystko m.in. Nie przypadkowo Calciopoli zostało nazwane inaczej "Aferą Moggiego" Jeżeli był taki niewinny to czemu podał sie do dymisji po naniesionych oskjrarżeniach
Ja tak mysle, to jest moje zdanie, ty moze masz inne, szanuje to. Dla mnie Moggi jest skreslony, mimo to że Juve wiele mu zawdziecza. Koniec tematu, zero kłótni, krpoka.
Czyli te wszystkie oskarżenia naniesione na niego są fałszywe. To, że kupował mecze, wybierał obsadę sędziowską też? Skazanie Juve też?
Ja nie wiem jak to było, nikt nie wie dokładnie. Ale nie zdegradowaliby Juve, oskarżyli Moggiego i zakazali mu kontaktu z piłką na kilka lat za przypuszczenia! Są jakieś tam taśmy które wszystko ujawniają. Przecież są świadkowie którzy to wyjjawili wszystko! Przecież były pracownik Juve wyjawił wszystko m.in. Nie przypadkowo Calciopoli zostało nazwane inaczej "Aferą Moggiego" Jeżeli był taki niewinny to czemu podał sie do dymisji po naniesionych oskjrarżeniach
Ja tak mysle, to jest moje zdanie, ty moze masz inne, szanuje to. Dla mnie Moggi jest skreslony, mimo to że Juve wiele mu zawdziecza. Koniec tematu, zero kłótni, krpoka.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Z tym sprowadzaniem gwiazd do zespołu to bez przesady, przecież właśnie na tym polegała między innymi jego praca i leżało to w jego obowiązku żeby sprowadzać wielkich piłkarzy do Juventusu, więc moim zdaniem nie powinniśmy stawiać mu pomnika za to. Jednak politykę transferową miał kapitalną i to trzeba mu oddać.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Nie no jasne, taki na przyklad Del Piero strzelil ponad 200 bramek dla Juve ale na tym przeciez polega jego praca..Pelson pisze:Z tym sprowadzaniem gwiazd do zespołu to bez przesady, przecież właśnie na tym polegała między innymi jego praca i leżało to w jego obowiązku żeby sprowadzać wielkich piłkarzy do Juventusu, więc moim zdaniem nie powinniśmy stawiać mu pomnika za to.
To za co nas zdegradowali ? Ktory to mecz kupiliśmy ?Bobek1991 pisze:Ale nie zdegradowaliby Juve, oskarżyli Moggiego i zakazali mu kontaktu z piłką na kilka lat za przypuszczenia!
Witamy w swiecie calcio 8)
Ostatnio zmieniony 16 grudnia 2007, 19:11 przez white_wolv, łącznie zmieniany 2 razy.
- naros
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
- Posty: 960
- Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Wierzysz w to wszystko? Nie dziwi Cię to że jeden z prokuratorów w trakcie śledztwa powiedział że nie ma żadnych dowodów na kupowanie meczów przez Juventus w sezonie 05/06 a co się stało? Odebrano nam Scudetto i oddano interowi. Dziwnym zbiegiem okoliczność prezesem FIGC po dymisji Carraro został były działacz interu Guido Rossi. Po za tym przeczytaj wszystkie rozmowy Moggiego i pracowników innych drużyn (newsy na JP, poszukaj w archiwum) w tych rozmowach nie ma żadnego dokładnego dowodu na to że Juve "ustawiało" sędziów. Co innego widać w rozmowach działacza Milanu.Bobek1991 pisze:http://pl.wikipedia.org/wiki/Luciano_Moggi
Czyli te wszystkie oskarżenia naniesione na niego są fałszywe. To, że kupował mecze, wybierał obsadę sędziowską też? Skazanie Juve też?
Ja nie wiem jak to było, nikt nie wie dokładnie. Ale nie zdegradowaliby Juve, oskarżyli Moggiego i zakazali mu kontaktu z piłką na kilka lat za przypuszczenia! Są jakieś tam taśmy które wszystko ujawniają. Przecież są świadkowie którzy to wyjjawili wszystko! Przecież były pracownik Juve wyjawił wszystko m.in. Nie przypadkowo Calciopoli zostało nazwane inaczej "Aferą Moggiego" Jeżeli był taki niewinny to czemu podał sie do dymisji po naniesionych oskjrarżeniach
Ja tak mysle, to jest moje zdanie, ty moze masz inne, szanuje to. Dla mnie Moggi jest skreslony, mimo to że Juve wiele mu zawdziecza. Koniec tematu, zero kłótni, krpoka.
Oczywiście było coś na rzeczy, w rozmowach widać dokładnie że Moggi wiedział prędzej niż powinien o tym kto będzie prowadził dany mecz ale to nie znaczy że ustawił tego arbitra. Według mnie całe to Calciopoli było sfingowane! Nie udało się zniszczyć Juve podczas procesu o doping (pff...) to spróbowali w inny sposób, jak widać znów im nie wyszło!
Szanuję Twoje zdanie i nie chce się kłucić.

Pozdrawiam
To prawda na tym polega jego praca ale musisz przyznać że wykonywał ją rewelacyjnie. Wystarczy zobaczyć jak celnie trafił z transferami. Według mnie genialnym posunięciem była sprzedaż Zidane. Za te pieniądze kupiliśmy między innymi Buffona (najlepszego bramkarza na świecie) i Nedveda (zdobywce złotej piłki w 2003 roku)Pelson pisze:Z tym sprowadzaniem gwiazd do zespołu to bez przesady, przecież właśnie na tym polegała między innymi jego praca i leżało to w jego obowiązku żeby sprowadzać wielkich piłkarzy do Juventusu, więc moim zdaniem nie powinniśmy stawiać mu pomnika za to. Jednak politykę transferową miał kapitalną i to trzeba mu oddać.

Un capitano c'è solo un capitano!!!
- montero4
- Juventino
- Rejestracja: 19 lipca 2007
- Posty: 564
- Rejestracja: 19 lipca 2007
Ze świata Calcio oficjalnie został usunięty na okres pięciu lat, ale były dyrektor generalny Juventusu Turyn - Luciano Moggi nie zawiesił działalności, a już na pewno nie we wszystkich dziedzinach futbolu. Włoch na długo po wydaniu wyroków w sprawie Calciopoli pozostawał aktywny i niewykluczone, że nadal utrzymuje przy życiu swoją siatkę powiązań. Co ciekawe cały czas był (do maja 2007 roku na pewno) w kontakcie z... Juventusem Turyn, który właśnie przez jego działania latem 2006 roku został karnie zdegradowany do drugiej ligi.
W sobotę 15. grudnia prokuratura z Neapolu otrzymała dokumenty z treścią kolejnych już przechwyconych rozmów telefonicznych, które Moggi odbył z działaczami włoskich klubów piłkarskich, a nie były to rozmowy czysto towarzyskie. Początkowo utrzymywano, że ex pracownik Starej Damy regularnie prowadził dialogi od marca 2006 roku do lutego 2007, ale okazało się, że owe kontakty utrzymywane były dłużej. Mowa już nawet o maju bieżącego roku.
Zdaniem prokuratorów Filippo Beatrice oraz Giuseppe Nadrucciego Moggi, mimo wyroku, cały czas pozostawał aktywny i wykorzystywał swoje wpływy w pewnych sektorach włoskiego futbolu za pośrednictwem współpracowników klubów m.in. osób odpowiedzialnych za transfery. Luciano Moggi kontaktował się z drugoligowym Ascoli Calcio poprzez dyrektora sportowego tego klubu - Nello De Nicolą (działacz w rozmowach zwracał się do Moggiego per Capo), z Livorno, ze Sieną, AC Torino Calcio (przez prezydenta Umberto Cairo) i... Juventusem Turyn. Miał stały kontakt z dyrektorem sportowym Bianconerich - Alessio Secco. Tematem rozmów obu panów były przede wszystkim transfery, a także... Didier Deschamps. To Moggi był tym, który odradził Starej Damie sprzedaż Antonio Nocerino do Fiorentiny. Zaciekle starał się przekonać także Secco do zatrzymania francuskiego szkoleniowca. Taką wiadomość podały poniedziałkowe i wtorkowe wydania włoskiej prasy. W zespole AC Sieny Moggi miał odgrywać pewną rolę przy sprzedaży klubu. W marcu ówczesny prezes De Luca oddał drużynę w ręce Giovanniego Lombardiego Stronatiego.
Mimo kontaktów z Luciano Moggim Juventus Turyn, który deklarował całkowite zerwanie z przeszłością, nie zamierza wyciągać konsekwencji wobec Alessio Secco. Administrator Bianconerich - Jean Claude Blanc zapewnia, że klub ma pełne zaufanie do swojego dyrektora sportowego. –Juventus śledzi z uwagą proces sądowy w Neapolu (proces cywilny osób zamieszanych w aferę Calcopoli), ale jestem przekonany co do profesjonalizmu i poprawności moich współpracowników. W rezultacie nie ma powodów, bym stracił zaufanie do któregoś z nich. – powiedział Blanc.
Alessio Secco w poniedziałek sam potwierdził rozmowy z Moggim. Jego zdaniem nie miały one jednak żadnego wpływu na działalność Bianconerich, ani na rynku transferowym, ani w żadnym innej dziedzinie. Warto zaznaczyć, że pracownik Juventusu sam szukał kontaktu z ojcem Calciopoli w celu zaciągnięcia porad, co jasno wynika z treści rozmowy ze stycznia 2007 roku - Szukałem Cię wczoraj, chciałem porozmawiać, ale... nie teraz. Jesteś w Neapolu czy w Turynie? – takie słowa padły z ust dyrektora sportowego Starej Damy 15. stycznia tego roku. Jakiej natury miała to porada, nie wiadomo.
Dokumentacja dotycząca kolejnej partii rozmów ojca głośnego skandalu Calciopoli z działaczami włoskich klubów sięga ponad 480. stron. Prokuratura w Neapolu prowadzi kolejne już śledztwo, którego głównym bohaterem jest nie kto inny jak właśnie Luciano Moggi. Przeciwko Włochowi toczy się kilka procesów sądowych. Wszystko wskazuje na to, że przed nim kolejny.
Źródło: http://pilka.pl/?mid=1&show=79473
Coś czuje, że będzie to za nami łaziło kolejne lata. Myślę, że Secco niepotrzebnie z nim się kontaktował. Teraz szydercy będą mieli do czego się przyczepić.
W sobotę 15. grudnia prokuratura z Neapolu otrzymała dokumenty z treścią kolejnych już przechwyconych rozmów telefonicznych, które Moggi odbył z działaczami włoskich klubów piłkarskich, a nie były to rozmowy czysto towarzyskie. Początkowo utrzymywano, że ex pracownik Starej Damy regularnie prowadził dialogi od marca 2006 roku do lutego 2007, ale okazało się, że owe kontakty utrzymywane były dłużej. Mowa już nawet o maju bieżącego roku.
Zdaniem prokuratorów Filippo Beatrice oraz Giuseppe Nadrucciego Moggi, mimo wyroku, cały czas pozostawał aktywny i wykorzystywał swoje wpływy w pewnych sektorach włoskiego futbolu za pośrednictwem współpracowników klubów m.in. osób odpowiedzialnych za transfery. Luciano Moggi kontaktował się z drugoligowym Ascoli Calcio poprzez dyrektora sportowego tego klubu - Nello De Nicolą (działacz w rozmowach zwracał się do Moggiego per Capo), z Livorno, ze Sieną, AC Torino Calcio (przez prezydenta Umberto Cairo) i... Juventusem Turyn. Miał stały kontakt z dyrektorem sportowym Bianconerich - Alessio Secco. Tematem rozmów obu panów były przede wszystkim transfery, a także... Didier Deschamps. To Moggi był tym, który odradził Starej Damie sprzedaż Antonio Nocerino do Fiorentiny. Zaciekle starał się przekonać także Secco do zatrzymania francuskiego szkoleniowca. Taką wiadomość podały poniedziałkowe i wtorkowe wydania włoskiej prasy. W zespole AC Sieny Moggi miał odgrywać pewną rolę przy sprzedaży klubu. W marcu ówczesny prezes De Luca oddał drużynę w ręce Giovanniego Lombardiego Stronatiego.
Mimo kontaktów z Luciano Moggim Juventus Turyn, który deklarował całkowite zerwanie z przeszłością, nie zamierza wyciągać konsekwencji wobec Alessio Secco. Administrator Bianconerich - Jean Claude Blanc zapewnia, że klub ma pełne zaufanie do swojego dyrektora sportowego. –Juventus śledzi z uwagą proces sądowy w Neapolu (proces cywilny osób zamieszanych w aferę Calcopoli), ale jestem przekonany co do profesjonalizmu i poprawności moich współpracowników. W rezultacie nie ma powodów, bym stracił zaufanie do któregoś z nich. – powiedział Blanc.
Alessio Secco w poniedziałek sam potwierdził rozmowy z Moggim. Jego zdaniem nie miały one jednak żadnego wpływu na działalność Bianconerich, ani na rynku transferowym, ani w żadnym innej dziedzinie. Warto zaznaczyć, że pracownik Juventusu sam szukał kontaktu z ojcem Calciopoli w celu zaciągnięcia porad, co jasno wynika z treści rozmowy ze stycznia 2007 roku - Szukałem Cię wczoraj, chciałem porozmawiać, ale... nie teraz. Jesteś w Neapolu czy w Turynie? – takie słowa padły z ust dyrektora sportowego Starej Damy 15. stycznia tego roku. Jakiej natury miała to porada, nie wiadomo.
Dokumentacja dotycząca kolejnej partii rozmów ojca głośnego skandalu Calciopoli z działaczami włoskich klubów sięga ponad 480. stron. Prokuratura w Neapolu prowadzi kolejne już śledztwo, którego głównym bohaterem jest nie kto inny jak właśnie Luciano Moggi. Przeciwko Włochowi toczy się kilka procesów sądowych. Wszystko wskazuje na to, że przed nim kolejny.
Źródło: http://pilka.pl/?mid=1&show=79473
Coś czuje, że będzie to za nami łaziło kolejne lata. Myślę, że Secco niepotrzebnie z nim się kontaktował. Teraz szydercy będą mieli do czego się przyczepić.
Update - 07.08.2010 ale nadal rośnie 28 x Italia 52 x Juventus
http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4

http://picasaweb.google.pl/montero4juventus/Montero4

- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Nie widzę w tym nic dziwnego, że Secco jako niedoświadczony jeszcze działacz, chciał się poradzić kogoś obytego w tych sprawach. W końcu kto jak kto, ale Lucek to zna się na tym jak mało kto
Poza tym Moggi nie dostał zakazu spotykania się z obecnymi działaczami Juve :lol: więc wtf?? To, że doradził (o ile doradził) coś Secco, to przecież nie znaczy, że zaczął działać w futbolu
(co robił z innymi klubami mnie nie interesuje - odnoszę się tylko do Juve).

