Serie A (14): Milan 0-0 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
patryks14

Juventino
Juventino
Rejestracja: 16 lipca 2007
Posty: 91
Rejestracja: 16 lipca 2007

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 12:16

Na pewno szkoda, że nie wygraliśmy tego meczu. Remis też niby dobry, ale wiadomo, że każdy liczył na 3 punkty. Ja podobnie jak Trezeguet, wierzę w Scudetto. wypowiedź Trezeguet


białas

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 września 2004
Posty: 1630
Rejestracja: 29 września 2004

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 12:32

szkoda 2 straconych punktów. po 20 min. pierwszej połowy byłem przekonany, że pokonamy Milan. jednak w dalszej części gry Juve spuściło z tonu i mamy remis. obie drużyny miały swoje szanse, fakt, że nie było ich zbyt wiele.

zanotowaliśmy remisy w faworytami do wygrania ligi w tym roku, co w przypadku beniaminka może być dobrym rezultatem, ale pod warunkiem, że tym beniaminkiem nie jest Juve. w każdym z tych spotkań mogliśmy zdobyć komplet punktów, gubiliśmy je przeważnie przez głupie, pojedyncze błędy. szkoda. pozostaje nam walczyć do końca.


rad3k88

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 lipca 2004
Posty: 146
Rejestracja: 21 lipca 2004

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 12:43

Melex pisze:
Typowy napastnik? To czemu tak ciężko przychodzi mu strzelanie bramek? Ma za to dobry drybling czy dośrodkowania (nad tym powinien jednak popracować + trzymaniem się pozycji + nabranie doświadczenia) co przydaje mu się w grze na skrzydle...
Moze dlatego ze nie gra czesto a jak juz gra to w pomocy ? :?
Skoro tak, to na jakiej podstawie twierdzisz, że jest typowym napastnikiem? Przecież nigdy nie był wybitnym strzelcem... W reprezentacji U-21 grał na lewym skrzydle, a jego rajdy czy dryblingi przynosiły wiele pożytku drużynie. Debiut w reprezentacji Italii (vs Wyspy Owcze) również zaliczył na skrzydle. Ale z pewnością lepiej znasz tego zawodnika, niż Casiraghi, Ranieri czy Donadoni...


JuveLethal

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 listopada 2003
Posty: 293
Rejestracja: 14 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 12:47

Pelson pisze:Co do Molinaro - fakt wczoraj mecz wybitnie mu nie wyszedł,
Chyba ogladales nie ten mecz :-D - akurat Molinaro z Milanem zagral bardzo przyzwoicie.

Z obrona nie ma problemu na szczescie. Napastnicy Juve strzelili najwiecej bramek we Wloszech, a o ile sie nie myle tez w Europie. Problem Juve to pomoctym bardziej, jak nie ma Camora :(


naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 13:08

Niestety znów nie mogłem obejrzeć meczu... :angry: :angry: :angry:
Z tego co czytałem, to Juve przeważało i rozegrało bardzo ładne spotkanie. Cieszy mnie remis na trudnym terenie ale moglibyśmy w końcu pokusić się o zwycięstwo z wielkim rywalem bo jak na razie same remisy (Roma 2:2, Viola 1:1, inter 1:1, Milan 0:0)


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 13:12

Tak dawno nie oglądałem całego meczu Juve (aż wstyd się przyznać), że oglądając grę bianconerri nie mogłem uwierzyć, że tak się zmienili od ostatniego czasu, kiedy widziałem ich cały mecz. Mecz stał na bardzo dobrym poziomie, postawa Juve wzbudzała we mnie zachwyt, a kiedy Treze trafił w słupek chwyciła mnie czarna rozpacz. Postawa składu sedziowskiego okropnie mnie irytowała, ale w cieniu jakoś to ujdzie, gdyż takze dzięki temu uniknęliśmy wielu groźnych sytuacji. Z wyniku jestem zadowolony, choć lekki niedosyt pozostał. A co do kwestii scudetto - jest w zasięgu, ale droga niezwykle kręta.


Kryształ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Posty: 419
Rejestracja: 17 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 13:13

Mecz byl dziwny a atmosfera jeszcze dziwniejsza. Zamiast jakiejs nerwowki to Ranieri w polowie meczu ze swoim sztabem stal w koleczku plecami do meczu i smial sie na calego, brakowalo jeszcze tylko krążącego wina za 5 zł (chociaz kto wie) Włosi....


mateo369

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 lutego 2006
Posty: 1659
Rejestracja: 18 lutego 2006

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 13:16

Z jednej strony mecz walki a z drugiej można powiedzieć ze... przyjaźni, przynajmniej ja tak to odczułem. Watre obejrzenia było 10 minut 2 połowy, strzał w słupek Trezegola w 1 części no i oczywiście spięcie Gattuso z Zanettim :wink:

Jeszcze coś na temat komentatorów ligi włoskiej w c+ pan Lipiński z ligą włoską jest w temacie dobrze zorientowany to fakt ale na komentatora się nie nadaje, usnać można jak on mówi :wink: a ten drugi pan (zapomniałem nazwiska) to głos moze i ma dobry ale błędy robi większe niż Szpaku :) był chyba już ostatni kwadrans meczu piłkę zagrywa Molinaro a ten mówi ze to Chiellini, podaje bodajrze do Marchionniego a ten mówi ze do Iaquinty którego już na boisku nie było od łądnych kilku minut :/ ale najbardziej zdenerwował mnie jak tłumaczył dlaczego Ranieri się uśmiecha (większość chyba wie o co chodzi) :/ :stop: :angry:

stara_dama pisze:Zamiast jakiejs nerwowki to Ranieri w polowie meczu ze swoim sztabem stal w koleczku plecami do meczu i smial sie na calego, brakowalo jeszcze tylko krążącego wina za 5 zł (chociaz kto wie) Włosi....
ja to odczułem właśnie zupełnie inaczej - muszę przyznać że Ranieri mi tym zaiponował pokazał że czuje się rozluźniony bo wierzy w siłę swojego zespołu, zna jego wartość


"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 14:37

Moze gdybym nie widział tego meczu to byłbym zadowolony. Ale po tym co zobaczyłem musza przyznac ze ten remis to bardziej nasza porażka niż sukces. :roll: Nie mam pojecia co Ranieri nagadał piłkarzom w szatni ale wygladali jakby grali sparing. Zawsze wydawało mi sie ze na takie mecze jak ten z milanem specjalnej motywacji nikomu nie potrzeba.. jednak sie pomyliłem. Co to w ogole miało byc... zamiast prawdziwej meskiej walki i zaangazowania moglismy zobaczy jakies głupie usmieszki, obsciskiwanie z przeciwnikami i ... sedzią :roll: Ale w sumie nie ma sie co dziwic piłkarzom skoro na naszej ławce wacale nie było sie lepiej... sam nie wiem czy chciałoby mi sie walczyc i biegac dla trenera który woli smiac sie z trenerami niz oceniac i analizowac gre. Co do samych piłkarzy wyrózniłbym Buffon który poniżej poziomu nie schodzi a także Nedveda i Zanettiego którzy chyba jako nieliczni na boisku chieli ten mecz wygrac :whistle: Po wejsciu bardzo dobrze zagrał Marco i tylko szkoda ze wszedł tak pozno... moze gdyby Ranieri bardziej myslał o meczu a nie o pierdołach to wpusciłby go wczesniej...
Krotko mowiac przy odorbinie motywacji i chceci mozna było spokojnie ten mecz wygrac... co z reszta pokazało juz w tym sezonie chcocby Empoli :roll:


bianconeristy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 października 2007
Posty: 115
Rejestracja: 23 października 2007

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 15:49

mateo369 pisze: Jeszcze coś na temat komentatorów ligi włoskiej w c+ pan Lipiński z ligą włoską jest w temacie dobrze zorientowany to fakt ale na komentatora się nie nadaje, usnać można jak on mówi :wink: a ten drugi pan (zapomniałem nazwiska) to głos moze i ma dobry ale błędy robi większe niż Szpaku :) był chyba już ostatni kwadrans meczu piłkę zagrywa Molinaro a ten mówi ze to Chiellini, podaje bodajrze do Marchionniego a ten mówi ze do Iaquinty którego już na boisku nie było od łądnych kilku minut :/ ale najbardziej zdenerwował mnie jak tłumaczył dlaczego Ranieri się uśmiecha (większość chyba wie o co chodzi) :/ :stop: :angry:
mam takie samo zdanie i juz kiedys o tym pisalem.
co do mojej oceny to jest to moje zdanie na temat gry zawodnikow Juve w tym meczu
Buffon jak zwykle dobrze + interwencje; wedlug mnie duzo lepiej wypadl srodek obrony niz boki, mimo kilku prostopadlych gornych podan Milanu ktore przeszly i niewiele brakowalo zeby padly bramki, zwlaszcza przy bledzie sedziego (Gilardino sam na sam), bok malo pomagal w ofensywie, a jak tak to zle, dlatego takie dalem oceny; srodek gral dobrze; Nedved jak zwykle walczyl; Camor niezastapiony na prawej stronie, widac jego brak; atak nie mial zbyt okazji do popisu (duzo gornych pilek, ktore nie dochodzily )


JuventinoPS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2005
Posty: 587
Rejestracja: 05 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 17:24

1. Inter 13 31
2. Roma 13 28
3. Juventus 14 26
4. Udinese 14 25
5. Fiorentina 14 24

Viola 0-2 Inter
Roma 2-1 Udinese

W najgorszym wypadku strata 8 punktów do Interu 5 punktów do Romy.
Z tyłu goni jeszcze Udineze wraz z Violą.
Naprawdę szkoda meczów gdzie byliśmy bliscy zwycięstwa, zwłaszcza Napoli, Parmy i Udinese. Walka o Scudetto dla Juve kończy się niemiłosiernie, ale nie to było naszym piorytetem. Pozycja jak najbardziej dobra.


Arsen

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 sierpnia 2006
Posty: 80
Rejestracja: 07 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 18:49

Do końca rundy zostało jeszcze pięć kolejek. Zmierzymy się z Atlantą (6), Lazio (14), Sieną (17), Catanią (10) i Sampdorią (7). Każdy z tych zespołów jest teoretycznie słabszy od Juventusu. Z Lazio, Sieną i Catanią po prostu nie ma innej możliwości jak tylko wywiezienie po 3 punkty. Z Atlantą i Sampdorią podział punktów jest do przełknięcia. Jednak po cichu liczę na 15 punktów! Niestety - rywale wymagających przeciwników też nie mają (trzeba liczyć, że Milan urwie punkt/punkty interowi).

(x) - aktualna pozycja w tabeli


Bartek(Juventino)

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 listopada 2005
Posty: 523
Rejestracja: 27 listopada 2005

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 19:31

Cris pisze: [...]Krotko mowiac przy odorbinie motywacji i chceci mozna było spokojnie ten mecz wygrac... :roll:
Ochłoń. Szkoda, że tylko remis, ale darujmy sobie zarzuty o braku motywacji, które ponadto są argumentowane tym, że trener w pewnym momencie wybuchł spontanicznym śmiechem.


kow3l

Juventino
Juventino
Rejestracja: 05 grudnia 2004
Posty: 67
Rejestracja: 05 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 19:39

Wbrew powszechnej opinii wcale nie uważam, że mecz był słaby. Przez dużą część spotkanie stało na dobrym poziomie. Pierwsza połowa należała do nas, zwłaszcza pierwsze 15 minut. Szkoda tego słupka Trezegueta, bo strzał był kapitalny. Piłka się lekko odkręcała i choć trafiła w wewnętrzna stronę słupka to jednak zbyt daleko,aby po odbiciu mogła wpaść do bramki. Do pełni szczęścia brakowało dosłownie milimetrów. Milan w pierwszej połowie gral słabo. To Juve miało przewagę, choć jeden jedyny raz miało szczęście. Sędzia odgwizdał spalonego Gilardino, którego nie było. Akcja sam na sam i choinka wie jak by sie to zakończyło;) Przez cały mecz, poza pojedyńczymi pomyłkami, obrona spisywala się dobrze. Gilardino sobie nie pograł, Kaka też, Seedorf "nie istniał" a i Pirlo nie miał za wiele okazji do popisania się strzałami z dystansu. Jedynie Inzaghi, mimo iż krótko grał, sprawiał naszym obrońcom wiele problemów. Na szczęscie mamy Buffona, który znowu rozegrał kapitalne spotkanie. Chiellini rozegrał dobry mecz i aż miło się patrzy na to jak w Juventusie robi postępy i mam nadzieję, że bedzie podporą defensywy Juventusu (a także reprezentacji) na wiele, wiele lat. Molinaro wcale nie rozegrał słabego meczu, więc nie wiem o co ten szum. Jedynym zawodnikiem, którego zagrania mnie irytowały to były nieudane zagrania Zebiny. Jakoś nie rozegrał wczoraj dobrego spotkania. O ile co do gry Salihamidzica w tym sezonie mam pewne "ale" o tyle wczoraj był jedną z jaśniejszych postaci w pomocy. Nedved również sprawiał przeciwnikom wiele problemów. Nocerino i Zanetti byli wg mnie mało kreatywni. W drugiej polowie denerwowały mnie te górne piłki. O ile w pierwszej to sie sprawdzało, o tyle w drugiej było dalekie od ideału. Remis zasłużony i chyba nie jest złym wynikiem, choć widać, że jeszcze sporo jest do poprawienia. Zastanawiające są zmiany w obu zespołach. Ranieri wzmocnil siłę ofensywną, Ancelotti defensywę. Wydaje się, że należą sie wielkie brawa dla naszego coacha, a tymczasem jakoś nie zauważyłem żebyśmy na tym dobrze wyszli. Marchionni, Del Piero i Palladino wlekli się po boisku i nic z tego nie wynikało. Brakowało wygranych batalii w drugiej linii. Mało kreatywności tam można było zauważyć. Po zejściu dobrze grających w tym meczu Salihamidzica i Nedveda wyglądało już to zupełnie źle. Wydaje mi się, że nie tych zawodników trener powinien zmienić. Poza tym przy tylu górnych piłkach to zmiana wysokiego Iaquinta też wydaje się być dziwna. Trezeguet w drugiej połowie nie był widoczny i to chyba jego należało zdjąć z boiska. No cóż reasumując: występ oceniam na dobry z minusem ;-) Śmiesznie wyglądały te sytucje śmiejącego sie Ranierego ;-)


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6410
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 02 grudnia 2007, 19:56

Niesmaowity niedosyć, co tu dużo mówić. Pojechaliśmy po zwycięstwo, rozegraliśmy dobry mecz, bylismy stroną przeważającą, jednak nie potrafiliśmy strzelić bramki. Remis i inter nam niemiłosinie ucieka... wygrywają wszystko, nie tracą pkt. na słabszych zespołach jak to mają w zwyczaju, niestety ale narazie w tabeli nie jesteśmy w rewelacyjnej sytuacji. Oczywiście wierzę w Sudetto, dlatego tak piszę.
Szkoda, bo gdybyśmy grali źle to jeszcze rozumiem. Ale byliśmy wczoraj lepsi od słabego w tym sezonie w lidze włoskiej milanu, więc jest niedosyt.

Atmosfera na meczu podczas ur. JP :bravo: masakra! Tylko się modliłem abyśmy mogli wszyscy wybuchnąć radością, niestety nie tym razem.


Obrazek
Zablokowany