Serie A (9): Napoli 3-1 JUVENTUS
- ForzaJuve_Adam
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2004
- Posty: 142
- Rejestracja: 07 maja 2004
Wg mnie oba karne z kapelusza. Nie mam zamiaru doszukiwać się tu czy sędzia został przekupiony czy nie, ale fakt jest faktem, że tych karnych nie powinno być. Powinna za to być żółta kartka dla Zalayety za symulowanie. Do końca meczu jeszcze 15 min, ale nikłe szanse na wywiezienie chociaż punktu z Neapolu... Szkoda, bo tak dobrze zaczęła się ta druga połowa.


- Buri
- Juventino
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
- Posty: 549
- Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Obrona - ser szwajcarski, Palladino w pierwszej połowie ładnie, Almirion tez dobrze gral moim zdaniem.
Szkoda ze sędzie gra z Napoli
Szkoda ze sędzie gra z Napoli

"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
- Kryształ
- Juventino
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
- Posty: 419
- Rejestracja: 17 sierpnia 2005
Oglądam ten mecz i mam wrazenie ze problem korupcji we wloskiej pilce siegnal szczytu perfidnosci. Pierwszego karnego jeszcze przezylem, jeden sedzia mogl by to odgwizdac drugi nie. Natomiast przy drugim karnym wściekłem sie niesamowicie, karny z kapelusza, Zala rzucił sie jak jakis <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, trojskoczek a ten kretyn odgwizdal karnego, totalny absurd.
Co do pierwszej bramki to wypada powiedziec tylko tyle ze potrzebujemy dobrego a nawet bardzo dobrego srodkowego obroncy...Legro z Grygera to chyba mysleli ze wybija pilke wzrokiem temu brudasowi z neapolu...
Jestesm wsciekly...
Co do pierwszej bramki to wypada powiedziec tylko tyle ze potrzebujemy dobrego a nawet bardzo dobrego srodkowego obroncy...Legro z Grygera to chyba mysleli ze wybija pilke wzrokiem temu brudasowi z neapolu...
Jestesm wsciekly...
- drozdi
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2007
- Posty: 1126
- Rejestracja: 06 marca 2007
Juventus nie przegral tego meczu z Napoli... Juve przegralo go z sedzia... domyslacie sie co bym mu zrobil jak bym go dorwal?? :evil:
Buffon pol metra od zawodnika=karny
Chiellini(chyba chiellini bo komp mi sie wylaczyl w tym momencie) trafia w pilke=karny
jakas paranoja
Buffon pol metra od zawodnika=karny
Chiellini(chyba chiellini bo komp mi sie wylaczyl w tym momencie) trafia w pilke=karny
jakas paranoja


- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
niech ten "sedzia" sie cieszy, ze nie jestem pilkarzem Juve, bo zbieralby zęby z calego boiska
kolejny raz nas okradli
BTW: myslalem, ze DP odzyl, ale dzis znowu nie pokazel sie z najlepszej strony. Bramka fartowna, a ta sytuacja po slupku.... eh. Niech sie uczy od Treze ( bramka po spalonym, ale pilka pewnie wyladowala w satce ). Licze, jednak ze bedzie coraz lepiej...
BTW2: Gigi w tym sezonie bedzie chyba musial bronic wiecej karnych niz przez cala swoja kariere w Juve




BTW: myslalem, ze DP odzyl, ale dzis znowu nie pokazel sie z najlepszej strony. Bramka fartowna, a ta sytuacja po slupku.... eh. Niech sie uczy od Treze ( bramka po spalonym, ale pilka pewnie wyladowala w satce ). Licze, jednak ze bedzie coraz lepiej...
BTW2: Gigi w tym sezonie bedzie chyba musial bronic wiecej karnych niz przez cala swoja kariere w Juve

- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 795
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Przegraliśmy z sędzią i tyle. Dwa karne z kapelusza to przesada. Nie wiem jak grali, kto co robił ale wiem jedno. Wiem że ten sędzia to zwyczajny oszust. Nie powinno być takich ludzi. To on był bohaterem meczu a powinien być nim piłkarz. Już nie mówię że powinniśmy wygrać czy zremisować. Chodzi mi o to "sędziowanie". Nie powinno być czegoś takiego na świecie. No chociaż mógł być ten punkcik. Jestem wnerwiony. Pozdrawiam :evil:
- JuventinoPS
- Juventino
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
- Posty: 587
- Rejestracja: 05 grudnia 2005
Ja próbuje ochłonąć, ale nie mogę, gdy obserwowałem parokrotnie te dwie sytuacje to człowieka szlag jasny trafiał. Rozumiem, pomyłka - rzecz ludzka, ale nie dwa razy pod rząd w 10 minutach takiego meczu. Nie wiem, czy sędzia ma świadomość, że podarował w paczuszce 3 punkty Napoli.
W dodatku zawiązaną przez Gargano złocistą wstążką.
Dobra, zacznę od początku. Mecz zaczęliśmy nieźle - ładna akcja zakończona strzałem Almirona, dalej świetne uderzenie Trezeguet czy nieuznana bramka Palladino. Na boisku, w pierwszej połowie było wyrównanie z lekkim wskazaniem na Juventus. Bardzo dobrze działała obrona, mogliśmy zobaczyć parę niezłych akcji w formacji ofensywnej. Jednak bramek nie było.
Druga połowa zaczęła się wspaniale. Del Piero - i mamy kolejną bramkę naszego kapitana. Później było już tylko gorzej. Przebieżka Gargano koło naszej obrony (tak, 4 pasiastych zawodników) i mamy wyrównanie. Później słupek Trezeguet, zmarnowana setka Alexa i dwa drukowane karne.
Z Juve uleciało powietrze.
Chyba już nikt nie miał nadziei na wywiezienie z południa Włoch przyzwoitego rezultatu.
Tej porażki przełknąć nie można i na pewno przez dłuższy czas będzie chodziła po głowie. Nie można bo, zagraliśmy dziś jeden z lepszych meczów na najtrudniejszym terenie w Italii, nie można bo ten mecz był do wygrania, nie można bo dwa karne były wydrukowane, nie można bo tracimy kontakt z Interem.
Co do ostatniego zdania, to nic jeszcze nie jest pewne, ale sądze, że Ibra i spółka wygrają z Palermo. Trzymajmy kciuki za pozytywne rezultaty jutro, jedno jest pewne - w czołówce będzie jeszcze ciaśniej.
Następny mecz już za cztery dni i nie sądze, aby Juventus po takim spotkaniu nie połknął Empoli. Co prawda jest to drużyna zaskakująca, wygrała chociażby z Milanem, ale gramy u siebie, będziemy chcieli się zrewanżować.
Ciekawostką na pewno jest to, że w tym sezonie w 9 spotkaniach podytkowano przeciw Juventusowi sześć jedenastek. Nie chciałbym doszukiwać się teorii spiskowych, bo to raczej niemożliwe, ale sądze, że jest taki czynnik który pobudza arbitrów do głebszego analizowania starć w naszym polu karnym.
Dziś prawda była po stronie Juve, jestem ciekaw co powie arbiter po tak żenującej postawie w tym meczu. Pozytywnych aspektów nie było zbyt wiele, bramka Del Piero i wejście Marchionniego.
To tyle, w rewanżu nurek Lavezzi i spółka poczują smak porażki, tymbardziej chciałbym się zemścić na trójskoczku Zalayecie.
Wcześniej Real i Barcelona, a teraz takie głupoty wyczyniasz 'El Pantero'?
W dodatku zawiązaną przez Gargano złocistą wstążką.
Dobra, zacznę od początku. Mecz zaczęliśmy nieźle - ładna akcja zakończona strzałem Almirona, dalej świetne uderzenie Trezeguet czy nieuznana bramka Palladino. Na boisku, w pierwszej połowie było wyrównanie z lekkim wskazaniem na Juventus. Bardzo dobrze działała obrona, mogliśmy zobaczyć parę niezłych akcji w formacji ofensywnej. Jednak bramek nie było.
Druga połowa zaczęła się wspaniale. Del Piero - i mamy kolejną bramkę naszego kapitana. Później było już tylko gorzej. Przebieżka Gargano koło naszej obrony (tak, 4 pasiastych zawodników) i mamy wyrównanie. Później słupek Trezeguet, zmarnowana setka Alexa i dwa drukowane karne.
Z Juve uleciało powietrze.
Chyba już nikt nie miał nadziei na wywiezienie z południa Włoch przyzwoitego rezultatu.
Tej porażki przełknąć nie można i na pewno przez dłuższy czas będzie chodziła po głowie. Nie można bo, zagraliśmy dziś jeden z lepszych meczów na najtrudniejszym terenie w Italii, nie można bo ten mecz był do wygrania, nie można bo dwa karne były wydrukowane, nie można bo tracimy kontakt z Interem.
Co do ostatniego zdania, to nic jeszcze nie jest pewne, ale sądze, że Ibra i spółka wygrają z Palermo. Trzymajmy kciuki za pozytywne rezultaty jutro, jedno jest pewne - w czołówce będzie jeszcze ciaśniej.
Następny mecz już za cztery dni i nie sądze, aby Juventus po takim spotkaniu nie połknął Empoli. Co prawda jest to drużyna zaskakująca, wygrała chociażby z Milanem, ale gramy u siebie, będziemy chcieli się zrewanżować.
Ciekawostką na pewno jest to, że w tym sezonie w 9 spotkaniach podytkowano przeciw Juventusowi sześć jedenastek. Nie chciałbym doszukiwać się teorii spiskowych, bo to raczej niemożliwe, ale sądze, że jest taki czynnik który pobudza arbitrów do głebszego analizowania starć w naszym polu karnym.
Dziś prawda była po stronie Juve, jestem ciekaw co powie arbiter po tak żenującej postawie w tym meczu. Pozytywnych aspektów nie było zbyt wiele, bramka Del Piero i wejście Marchionniego.
To tyle, w rewanżu nurek Lavezzi i spółka poczują smak porażki, tymbardziej chciałbym się zemścić na trójskoczku Zalayecie.
Wcześniej Real i Barcelona, a teraz takie głupoty wyczyniasz 'El Pantero'?
- Gamber
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Sędzia - biegający cyrk, mam nadzieję, że ten pan już nikomu krzywdy nie zrobi... żenada w jego wykonaniu, ale co jak co Juve też z dobrej strony sie nie pokazało pierwsza połowa jeszcze uszła w tłoku, początek drugiej wymarzony, bramka, radość... Po trzech minutach nastał koszmar... Bramka dla Napoli to w gruncie rzeczy zasługa naszych obrońców, którzy chyba myśleli, że siłą woli piłkę wybiją...Koleś sobie biegnie przez cale pole karne a z nim, Grygera i Legrottaglie, którzy nawet nie raczyli go zatrzymać - poprostu se z nim biegli - żenada... Cóż 1-1...I miałem nadzieję, że Juve jeszcze w tym meczu strzeli, ba! Nawet wygra... stało się jednak zupełnie inaczej. Szok 2-1 sędzia zobaczył straszliwy faul, po którym zawodnik napoli omal nie skręcił sobie karku i podyktował żut karny - gol - rozpacz, tylko szkoda ze nikt poza sędzią tego faulu nie widział - żenada, malo tego po kilku minutach obrona juve pokazała, jacy z nich rzeznicy i znowu karny!! Sędzia z kartkami biega za straszliwy faul i szok - poraz kolejny tylko sędzia widział to, co nikt inny nie widział... gol - rozpacz - żenada.... coż i do konca wynik nie uległ zmianie... Można śmiało podsumować SSC Sędzia - FC Juventus 3-1, jednak warto nadmienić że nasza gra, szczególnie pomoc nadaje się do lamusa... zero pomysłu, ot takie sobie psełdo akcyjki - zero polotu - zero życia, taki almiron który przed sezonem grał zdumiewajaco, teraz centralnie "chodzi" po boisku... człowieku biegaj!!! Reszta też nie zachwyciła... oj cos czuje ze w styczniu na bank ktoś do nas dolączy... owszem sędzia dal duupy... ale od 3-1Juve miało jeszcze 20 minut na strzelenie chociaż jednej bramki i co? i NIC... no chyba ze sedzia ich rozmontowal... bo naprawdę az ręce opadły po tym co zobaczyłem...
<Juventus Semper Fidelis>
- Bartek(Juventino)
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2005
- Posty: 523
- Rejestracja: 27 listopada 2005
Złodziej!!! Okradł nas z punktów!!!
Oto ten pan: Bergonzi!!! Pamiętajcie to nazwisko!!!
Bergonzi peggio di merda!!!
Oto ten pan: Bergonzi!!! Pamiętajcie to nazwisko!!!
Bergonzi peggio di merda!!!
- JuveLethal
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 14 listopada 2003
- Posty: 293
- Rejestracja: 14 listopada 2003
To jest parodia - Tuagavolo , Bergonzi i Luca Banti ! Trzech sedziow meczow Juve i kazdy z nich nadaje sie na podworko !!!!!
CO JEST DO K::WY NEDZY Z OBSADA SEDZIOW W TYM SEZONIE - TO JEST JAKAS PARODIA !!!
Na razie jako jedynego godnego sedziowania widze sedziego Morgantiego - naprawde bezblednie sedziuje.




CO JEST DO K::WY NEDZY Z OBSADA SEDZIOW W TYM SEZONIE - TO JEST JAKAS PARODIA !!!
Na razie jako jedynego godnego sedziowania widze sedziego Morgantiego - naprawde bezblednie sedziuje.




Ostatnio zmieniony 27 października 2007, 23:50 przez JuveLethal, łącznie zmieniany 2 razy.