Kto był najlepszym obrońcą ostatnich lat w Juve?
- alcapone_pl
- Juventino
- Rejestracja: 27 września 2007
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 września 2007
Cze. Dla mnie osobiscie najlepszymi obrońcami byli: Cannavaro, Ferrara, Juliano, Zambrotta, Thuram i oczywiscie zawsze wierny Chiellini.
- Franek1897
- Juventino
- Rejestracja: 26 października 2006
- Posty: 90
- Rejestracja: 26 października 2006
Ja nigdy nie zapomne meczy z obrona w skladzie:
Thuram---Ferrara---Montero---Zambrotta
Uwazam ze ta obrona byla najlepsza w ostatnich latach 8) Byla po prostu nie do przejscia :-D Ale rowniez Cannavaro byl jednym z najlepszych w historii 8) No a teraz mam nadzieje ze na takiego drugieigo Cannavaro wyrosnie Cristico
Thuram---Ferrara---Montero---Zambrotta
Uwazam ze ta obrona byla najlepsza w ostatnich latach 8) Byla po prostu nie do przejscia :-D Ale rowniez Cannavaro byl jednym z najlepszych w historii 8) No a teraz mam nadzieje ze na takiego drugieigo Cannavaro wyrosnie Cristico

"To moja walka, moje życie. Nigdy na dnie-zawsze na szczycie!!!"
- Montero 4-stiv
- Juventino
- Rejestracja: 09 listopada 2006
- Posty: 20
- Rejestracja: 09 listopada 2006
Zdecydowanie Montero
potem Canna to srodek
jesli chodzi o skrzydla to Zambrotta i Pessotto


jesli chodzi o skrzydla to Zambrotta i Pessotto


Serce białe krew w czerni na zawsze Juventusowi wierni:D
- artoni
- Juventino
- Rejestracja: 30 września 2005
- Posty: 235
- Rejestracja: 30 września 2005
Ja postawiłbym na Montero i Ferrare. Cannavaro grał zbyt krótko w naszym klubie aby mógł dołączyć go do grona najlepszych. (swoja drogą oficjalnie, choć prawdę znają wszyscy Juve za jego gry nic nie wygrało).
- _Jah
- Juventino
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
- Posty: 731
- Rejestracja: 28 czerwca 2004
Dla mnie również jest nim Ciro Ferrara. Nie możemy również zapominać o Pesotto, który spełnił się także w reprezentacji Włoch. Mam wielki sentyment do prawego obrońcy z mistrzowskiego sezonu 95/96 - Toricelli'iego. A także nie możemy zapominać o urugwajskim wojowniku -Paolo Montero. Przydatny wielce był Igor Tudor. Prawdziwym objawieniem był Zambrotta, a jo Thuram i Cannavaro to duet marzeń.
Największym nieobecnym jest chyba Alessandro Nesta, ale ten wybrał Milan.
Największym nieobecnym jest chyba Alessandro Nesta, ale ten wybrał Milan.
Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Ja tam nie chcę być niesprawiedliwym dlatego nie wymienię jednego. W ostatnich latach mieliśmy wielu wspaniałych obrońców, których nigdy nie zapomnę, którzy zostali moimi bohaterami już na zawsze. Ferrara, Iuliano, Montero, Toricelli, Pessotto, Birindelli, Tudor czy też Porrini. Natomiast Thuram i Cannavaro wiele stracili w moich oczach i nigdy nie będe stawiał ich w jednym szeregu z wcześcniej wymienionymi. Zambrotta natomiast złamał mi serce.. nigdy mu nie zapomne.
- cadabra
- Juventino
- Rejestracja: 20 października 2007
- Posty: 10
- Rejestracja: 20 października 2007
W mojej pamieci najlepiej zapisali sie chyba Montero i Thuram. Trzeba jednak przyznac, ze przez ostatnie lata przewinelo sie przez nasza druzyne wielu swietnych obroncow, wiec wybor tych najlepszych latwy nie jest.
- gregorinho
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2007
- Posty: 4
- Rejestracja: 21 grudnia 2007
moim zdaniem prawdziwą legenda obrony JUVE jest CIRO FERRARA
chciałbym zeby znowu miał 25 lat...
chciałbym zeby znowu miał 25 lat...

- Serhinio
- Juventino
- Rejestracja: 10 stycznia 2007
- Posty: 52
- Rejestracja: 10 stycznia 2007
Juventus zawsze słyną z fantastycznych obrońców trudno tu wytypować najlepszego każdy był wspaniały.Jak dla mnie Zambortta to prawdziwa legenda zawsze dawał z siebie 110% po prostu świetnie grał i cenie go za to po dzień dzisiejszy.
Nie można zapominać o Tudorze to był dopiero zawodnikj potrafił w jednym mecczu strzelić samoboja po czym zrechabilitowac sie za to strzelajac 2giego gola dal JUVE ale tym razem nie do swojej bramki.
Nie można zapominać o Tudorze to był dopiero zawodnikj potrafił w jednym mecczu strzelić samoboja po czym zrechabilitowac sie za to strzelajac 2giego gola dal JUVE ale tym razem nie do swojej bramki.