Pre-season: Newcastle United 2-0 JUVENTUS
- wojti-s
- Juventino
- Rejestracja: 15 lipca 2003
- Posty: 559
- Rejestracja: 15 lipca 2003
Mecz już prawie dobiegł końca więc można pokusić się o ocenę.
Najsłabszy punkt dzisiaj to Iaquinta oraz Zebina. Molinaro też jakoś nie błyszczał. Widać, że jesteśmy dopiero we wczesnym etapie przygotowań chociażby po niedokładnych podaniach, bardzo niecelnych strzałach ( Nedved czy Treze np. ). Brakuje zgrania, zawodzi gra głową.
Pozytywy są takie, iż gramy jak na mój gust dosyć płynnie. Dużo idzie po ziemi, umiemy przyspieszyć akcję kiedy trzeba lub zwolnić. Widać kilka myśli taktycznych jeśli chodzi o grę jednak nie sprawdzają się one głównie ze względu na niedokładność podań. Umiemy zdominować przeciwnika, choć mamy problemy by dobrze się ustawić przy kontrach rywali.
Nedved mimo, że biega i próbuje to jednak bardzo niedokładnie.
Pozytywnie zaskakuje mnie Marchionni, gra o niebo lepiej niż w poprzednim sezonie. Podobnie Treze który nawet kilka razy wrócił się i rozegrał ( :shock: ).
Tak się zastanawiam kiedy wreszcie szansę dostanie Palladino by zagrać w wyjściowym składzie. Mimo, że grał w końcówce to zrobił więcej niż Iaquinta grający 4x dłużej.
Pozostaje czekać na kolejne mecze i wzwyżkę formy
Najsłabszy punkt dzisiaj to Iaquinta oraz Zebina. Molinaro też jakoś nie błyszczał. Widać, że jesteśmy dopiero we wczesnym etapie przygotowań chociażby po niedokładnych podaniach, bardzo niecelnych strzałach ( Nedved czy Treze np. ). Brakuje zgrania, zawodzi gra głową.
Pozytywy są takie, iż gramy jak na mój gust dosyć płynnie. Dużo idzie po ziemi, umiemy przyspieszyć akcję kiedy trzeba lub zwolnić. Widać kilka myśli taktycznych jeśli chodzi o grę jednak nie sprawdzają się one głównie ze względu na niedokładność podań. Umiemy zdominować przeciwnika, choć mamy problemy by dobrze się ustawić przy kontrach rywali.
Nedved mimo, że biega i próbuje to jednak bardzo niedokładnie.
Pozytywnie zaskakuje mnie Marchionni, gra o niebo lepiej niż w poprzednim sezonie. Podobnie Treze który nawet kilka razy wrócił się i rozegrał ( :shock: ).
Tak się zastanawiam kiedy wreszcie szansę dostanie Palladino by zagrać w wyjściowym składzie. Mimo, że grał w końcówce to zrobił więcej niż Iaquinta grający 4x dłużej.
Pozostaje czekać na kolejne mecze i wzwyżkę formy

- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Szkoda ze przegralismy, z tego co tutaj ppisza ludzie gralismy nie najgorzej (niestety nie mialem mozliwosci obejrzenia meczu, i relacje wlaczylem ostatnie 5 minut). Najbardziej jestem ciekawy jednej rzeczy:
Ktos wie jak gral Tiago?
Ktos wie jak gral Tiago?
- _JuVeNtUsEk_
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- ADP
- Juventino
- Rejestracja: 04 lutego 2005
- Posty: 91
- Rejestracja: 04 lutego 2005
Mecz kiepski pare razy prawie rozwalilem kompa
Szkoda tez ze rywal nie taki mocny a my przegrywamy 0-2 ;/
Widac ze obrona slabo zgrana to co zrobili przy 2 golu to wogole tego nie rozumiem bo nagle na 3(chyba) graczy newcastle zostal sam zebina a grali 4 obroncami :]

Widac ze obrona slabo zgrana to co zrobili przy 2 golu to wogole tego nie rozumiem bo nagle na 3(chyba) graczy newcastle zostal sam zebina a grali 4 obroncami :]
- ANK
- Juventino
- Rejestracja: 16 maja 2007
- Posty: 14
- Rejestracja: 16 maja 2007
ja widziałem troch meczu Jak na moje oko to Almior też spoko miał podania tiago no nie błyczał ale to morze kwestja czasu 
z Almiora bedzie gwazda :lol:

z Almiora bedzie gwazda :lol:
Ostatnio zmieniony 29 lipca 2007, 18:03 przez ANK, łącznie zmieniany 1 raz.
- darek
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
- Posty: 795
- Rejestracja: 12 sierpnia 2006
Całkiem dobrze...Ibra_fan pisze:Ktos wie jak gral Tiago?
No cóż przegraliśmy...wynik moim zdaniem nie sprawiedliwy. Graliśmy dobrze, myślę że lepiej od Newcastle jednak przegraliśmy. Nie był to ważny mecz, może chłopcy w meczu z HSV będą chcieli pokazać że to błąd przy pracy i pokonają Niemców. Ładnie w obronie radzili sobie Andrade z Grygerą. Iaquinta mógł w kilku sytuacjach podawać zamiast iść sam. Nie ma się co załamywać tylko grać dalej.
Pozdro

Aha, zapomniałem dodać że Nedved miał dogodną okazje której nie wykorzystał(niestety)...
Ostatnio zmieniony 29 lipca 2007, 18:04 przez darek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Kubba
- Juventino
- Rejestracja: 27 lipca 2006
- Posty: 1281
- Rejestracja: 27 lipca 2006
Graliśmy nawet dobrze, ale przegraliśmy... Obrona po prostu nie istniała, tylko Andrade grał w miare dobrze... Zdenerowały mnie zmiany :!: Newcastle dokonało pierwszej zmiany już po 30min a Ranierii nie wiem na co czekał... W pewnym momencie pomyślałem, że Juventus ma zakontraktowany mecz bez żadnych zmian!
Gra się poprawiła jak doszło do bardzo oczekiwanych przezemnie zmian, ale skuteczności i tak nie było... Mam nadzieje, że taka gra Juve to tylko w tym meczu się zdarzyła bo mecze w Serie A widze marno...
Gra się poprawiła jak doszło do bardzo oczekiwanych przezemnie zmian, ale skuteczności i tak nie było... Mam nadzieje, że taka gra Juve to tylko w tym meczu się zdarzyła bo mecze w Serie A widze marno...
- szczypek
- Juventino
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Posty: 5534
- Rejestracja: 18 marca 2007
- Otrzymał podziękowanie: 24 razy
Jak trwoga to do Boga..._JuVeNtUsEk_ pisze:Boziuu... Juve dajecie 0-2 nic sie nie dzieje.
Zero zgrania w każdej pozycji? Mecz w miarę dobrze poukładany, może kilka niedociągnięć (chociażby to, o czym pisze niżej), ale to nie powód, żeby od razu w taki sposób oceniać grę całego zespołu. Ale jesteśmy w trakcie sezonu przygotowawczego, który potrwa jeszcze jakiś czas.Baala pisze:Póki co 0-2 karny kompletnie że tak powiem z d**y. Zauważyć można straszny chaos na boisku z naszej strony zero zgrania w każdej pozycji.
Tak. Oceńmy go po tym meczu. Najlepiej jak go wyrzucimy, bo zmiany, które zrobił, nie przyniosły większych zmian.michalr pisze:Teraz wlasnie gdy jest 2-0 dla newcastle mozemy sie przekonac czy Claudio Ranieri jest dobrym trenerem i zrobi jakas zmiane


No coż... Mecz przegrany 2-0, ale nie ma co panikować. W pierwszym poście, w temacie pisałem, że jeśli Juventus ten mecz przegra, to może być z tego powodu więcej korzyści niż strat. Po kolejnym zwycięstwie zespół mógłby poczuć się zbyt pewnie, a tak wszyscy wiedzą, że jest jeszcze dużo do zrobienia w drodze na szczyt. Chciałem, żeby ten mecz wygrali, ale taki jest sport...
Jeśli chodzi bezpośrednio o sam mecz, to warto myślę wyróżnić kilku zawdoników - Palladino i Nedveda, którzy walczyli do samego końca, Buffona i Marchionniego. Słaby mecz Molinaro, kóry ewidentnie nie nadaje się do gry w pierwszym składzie (i mówie to nie tylko na podstawie jednego, przegranego meczu).
Ostatnio zmieniony 29 lipca 2007, 18:12 przez szczypek, łącznie zmieniany 3 razy.
- CzarnyZkultury
- Juventino
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
- Posty: 755
- Rejestracja: 28 sierpnia 2006
Tiago faktycznie niewidoczny byl. zdecydowanie najlepszy z Juve na boisku byl Almiron! bardzo fajnie rozgrywal pilke, podobalo mi sie to. Zebina zaskakujaco slabo, masa fauli z jego strony
Andrade za bardzo zostawal za pozostala 3 obroncow co raz skonczylo sie bramka.. Iaquinta sie staral, Treze marnowal
Nedved jak Nedved - walczyl do konca. Marchionni chyba nie wytrzymal kondycyjnie. Buffon kilka razy naprawde w trudnej sytuacji uratowal nam tylek, ale raz brzydko sie zachowal. Ogolnie nie grali zel, bylo widac ze Newcastle jest w bardziej zaawansowanej fazie przygotowan. Byli szybsi od naszych. Ale coz to 'amistoso' wiec nie ma sie co przejmowac wynikim, choc zawsze fajnie byc po stronie wygranych 


- _JuVeNtUsEk_
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 23
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
Mnie to najbardziej wkurzyło również powinny te zmiany być zacznie wcześniej jeśli Ranieri widział że Juventus sobie nie radzi.KU-bra pisze:Zdenerowały mnie zmiany :!: Newcastle dokonało pierwszej zmiany już po 30min a Ranierii nie wiem na co czekał...
No ale To Ranieri jest Trenerem nie my więc nie mówmy "gdyby"..Zmiany był wcześniej itp.Mecz był jaki był Wynik też .Co prawda niekorzystny ale nic nie poradzimy Grali Na Luzie ponieważ Mecz Towarzyski więc nie można ocenić dokładnie formy Zespołu.Zobaczymy jak zagrają z HSV:)
JUVE~!!!!!!!!!!!!! :rotfl:
- Baggio
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 26
- Rejestracja: 08 października 2002
Pierwsza połowa żenada. Poza 2 akcjami Iaquinty, w których zachował się jak amator (źle przyjął, źle kopnął) nic nie stworzyli. Karny dla Newcastle z kapelusza (pchnięcia raczej nie było, a jeśli było to lekkie, śmiesznie gwizdać z czegoś takiego karnego, zwłaszcza w Anglii). Przy 2 bramce Carroll w momencie strzału Martinsa chyba na spalonym. Wcześniej przy tej akcji nasi obrońcy pokazali wysoki poziom gry taktycznej i wzajemnego zrozumienia. :| Usprawiedliwieniem może być chyba to, że mamy dopiero lipiec. Niektórzy jeszcze sobie nie przypomnieli jaki kształt ma piłka.
W drugiej połowie w obronie dalej piach, za komentarz do gry ofensywnej niech posłuży fakt, że pierwszą groźną sytuacją był przestrzał Nedveda nad poprzeczką w 77 minucie. Często na 20 metr podchodzili, dalej kompletny brak inwencji.
Wiadomo, że jesteśmy na innym etapie przygotowań do sezonu niż Newcastle, więc wynik nie powinien za bardzo dziwić, gra tym bardziej.
W drugiej połowie w obronie dalej piach, za komentarz do gry ofensywnej niech posłuży fakt, że pierwszą groźną sytuacją był przestrzał Nedveda nad poprzeczką w 77 minucie. Często na 20 metr podchodzili, dalej kompletny brak inwencji.
Wiadomo, że jesteśmy na innym etapie przygotowań do sezonu niż Newcastle, więc wynik nie powinien za bardzo dziwić, gra tym bardziej.
- peste
- Juventino
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
- Posty: 141
- Rejestracja: 17 kwietnia 2006
Mecz na dobrym poziomie choc najbardziej martwi mnie, ze nie zdobylismy bramki
. Na wyroznienie zasloguja niewatpliwie Marchionni, Almiron, Nedved i Buffon. Grali swietny mecz, zwlaszcza SA, ktory nie tylko swetnie rozgrywal ale tez duzo walczyl. Jak utrzyma taka forme w sezonie bedzie to super transfer. Nie bede odbiegal od ogolu, a wiec... Iaquinta - tragedia. Liczylem na niego a tu taka kicha. To dopiero 1 powazny sparing i mam nadzieje, ze bedzie coraz lepiej bo dzis bylo naprawde dobrze (te szybkie akcje to cos czego mi brakowalo od dawna).
Trzeba tylko poprawic skutecznosc i trzymac linie w obronie bo z tym jest narazie problem...

Trzeba tylko poprawic skutecznosc i trzymac linie w obronie bo z tym jest narazie problem...
Ostatnio zmieniony 29 lipca 2007, 18:14 przez peste, łącznie zmieniany 3 razy.
- Baala
- Juventino
- Rejestracja: 02 czerwca 2003
- Posty: 167
- Rejestracja: 02 czerwca 2003
Póki co słabo ale nie można wpadać w panikę bo jest dużo czasu. Widać brak zgrania. Ciekaw jestem czemu zmiany tak późno.
Obrona:
Śmiem twierdzić że gdyby dziś stał inny bramkarz to stracilibyśmy z 5 goli. Buffon na bramce to skarb. Środkowi obrońcy nieźle choć sporo błędów w komunikacji. Natomiast nasi boczni obrońcy to dziś porażka, Zebina jest strasznie mało zwrotny i powolny natomiast Molinaro zwyczajnie za słaby, znacznie gorszy od Chelliniego. W obronie to go właściwie nie widziałem i miało się wrażenie że gramy trójką.
Pomoc:
Nedved najlepszy z naszych choć nie był to jego wielki jakiś mecz. Marchionni dużo biegał i walczył ale to nie był jego dzień. Środek słabiutko Tiago przestraszony i bał się wziąść odpowiedzialność za siebie, chował się gdzieś za kolegami. Almiron znacznie lepiej często się wracał i starał rozgrywać ale przeplatal podania z naprawdę ładnymi z tkimi gdzie oddawał niemal piłkę za darmo.
Atak:
Ci dwaj panowie nie mogą grać razem. Treze znacznie lepszy nawet czasem się wrócił, ale miał za mało podań by coś ustrzeić. Iaquinta dziś wręcz beznadziejnie co dostanie pilkę to strata, w dodatku strasznie samolubnie.
O rezerwowych nie ma co pisać bo Ranieri w towarzyskim meczu pierwsze zmiany robi w ok. 75 minucie :?
Newcastle znacznie dziś lepsze ale widzę spory potęncjał w naszym zespole.
Obrona:
Śmiem twierdzić że gdyby dziś stał inny bramkarz to stracilibyśmy z 5 goli. Buffon na bramce to skarb. Środkowi obrońcy nieźle choć sporo błędów w komunikacji. Natomiast nasi boczni obrońcy to dziś porażka, Zebina jest strasznie mało zwrotny i powolny natomiast Molinaro zwyczajnie za słaby, znacznie gorszy od Chelliniego. W obronie to go właściwie nie widziałem i miało się wrażenie że gramy trójką.
Pomoc:
Nedved najlepszy z naszych choć nie był to jego wielki jakiś mecz. Marchionni dużo biegał i walczył ale to nie był jego dzień. Środek słabiutko Tiago przestraszony i bał się wziąść odpowiedzialność za siebie, chował się gdzieś za kolegami. Almiron znacznie lepiej często się wracał i starał rozgrywać ale przeplatal podania z naprawdę ładnymi z tkimi gdzie oddawał niemal piłkę za darmo.
Atak:
Ci dwaj panowie nie mogą grać razem. Treze znacznie lepszy nawet czasem się wrócił, ale miał za mało podań by coś ustrzeić. Iaquinta dziś wręcz beznadziejnie co dostanie pilkę to strata, w dodatku strasznie samolubnie.
O rezerwowych nie ma co pisać bo Ranieri w towarzyskim meczu pierwsze zmiany robi w ok. 75 minucie :?
Newcastle znacznie dziś lepsze ale widzę spory potęncjał w naszym zespole.
- Kogut W.
- Juventino
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
- Posty: 459
- Rejestracja: 03 czerwca 2007
Atak Iaquinta - Trezeguet kompletnie się nie sprawdził i moim zdaniem nigdy nie zagra zbyt dobrze. Na dzień dzisiejszy atak Del Piero - Trezeguet jest dużo lepszy, no ale po to są te sparingi żeby trochę eksperymentów porobić. Jednak robiąc zmiany tak późno niewiele można zobaczyć 
