Gran Derby Europa

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 10:53

Pelson pisze:Oba kluby są bez formy, pożegnały się już w tygodniu z piłkarską Ligą Mistrzów więc będą chciały wyładować złosć na sobie. Trzymał kciuki będę za Real. Barcelona musi polecieć do tyłu a mistrza zdobyć ktoś z dwójki Valencia/Sevilla bo to im należy się to trofeum w tym sezonie. Barca ostatnio przegrała właśnie z ekipą ze stolicy Andaluzji a Real zremisował w małych derbach z Getafe które wyraźnie Królewskim nie leżą. Sądze że będzie to nudne i marne widowisko, ale zobaczymy napewno będzie to krwawa wojna. Chcę aby wygrał Real, ale wszystkie strony świata wskazują na remis!
Nie miałem racji i miałem. Bo Widowisko było wspaniałe, była krwawa wojna i był remis. W pryzmacie meczu najsprawiedliwszym wynikiem byłby remis ale sądze że Real mógł spokojnie wygrać to spotkanie, Barcelona przez cały mecz goniła mecz a katem Realu był Lionel Messi. Mecz ten był godny swojej nazwy Derby Europy nareszcie były elektryzujące i emocjonujące.


Simi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2006
Posty: 861
Rejestracja: 07 maja 2006

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 11:01

Wole zeby Real wygrał,bo Barcy jak i Realu nienawidze ale Real wkoncu moze raz wygrac :)


Kamex22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2006
Posty: 1396
Rejestracja: 19 sierpnia 2006

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 11:13

Simi pisze:Wole zeby Real wygrał,bo Barcy jak i Realu nienawidze ale Real wkoncu moze raz wygrac :)

mecz sie wczoraj wieczorem skonczyl wiec sie nieco spozniles a tak swoja droga dla twojej informacji byl remis 3-3


Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 11:28

Bardzo dobry mecz. Zaskoczył mnie przede wszystkim Real, który nie tylko się bronił, ale także odważnie atakował. Początek meczu był w ich wykonaniu piorunujący. Bramka Van Nistelrooy'a na 1:0 i późniejsza akcja, po której wywalczyli rzut karny. Była to natychmiastowa odpowiedź na gol wyrównujący Messiego. Trzymałem kciuki za Barcę, ale jako, że Wisła wcześniej zepsuła mi kupon, nie żałuję wyniku remisowego. Jest on dobry dla Sevilli, która może wywalczyć w końcu mistrzostwo Hiszpanii.


Piotrekk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 27 marca 2006
Posty: 107
Rejestracja: 27 marca 2006

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 13:20

Ja nie lubie ani tego ani tego klubu,ale gdy Barca wyrównała na 3-3 to bardzo sie ucieszyłem. Żałowałem że Blaugrana grała w dziesiątkę już od drugiej połowy gdyż to zaprzepaściło ich szanse na zwycięstwo w tym meczu,a wierze że byli by w stanie Real pokonać.
A to co wyprawiał Messi to poprostu klasa światowa,jeśli będą go omijały kontuzje to będzie on najlepszym piłkarzem w przyszłości na swej pozycji,jeśli juz nie jest. Dla mnie jest on bardziej wartościowym zawodnikiem niz Ronaldinho.
Ogólnie sympatyzuje za Sevillą,byłbym zadowolony gdyby to oni wygrali w tym roku tytuł.


Juve fan
Marian50

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 stycznia 2006
Posty: 142
Rejestracja: 24 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 11 marca 2007, 13:40

Wynik remisowy,bardzo dobry mecz,akcja za akcją.szczerze mówiącnie spodziewałem się aż takiego widowiska od zespołów które wlaśnie odpadły z Champions League.A nasz ex-bianconero Thuram poprostu wymiatał na środku obrony :D :D :D :D


Wonki

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 czerwca 2005
Posty: 317
Rejestracja: 15 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 12 marca 2007, 18:32

No Thuram przeszedł samego siebie :wink: Messi skromnie (???) przyznaje, że "jego czas jeszcze nie nadszedł" :think: A co do samego meczu to bardzo ładna bodaj druga bramka dla Realu :whistle:

Szkoda tylko, że Sevilla skopała swój mecz i Barca znów jest pierwsza :?

PS umie ktoś LOGICZNIE wytłumaczyć, dlaczego mecze Barca-Real są nazywane derbami Europy?


Krystian Walkiewicz

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 grudnia 2006
Posty: 49
Rejestracja: 18 grudnia 2006

Nieprzeczytany post 12 marca 2007, 19:45

Wonki pisze:PS umie ktoś LOGICZNIE wytłumaczyć, dlaczego mecze Barca-Real są nazywane derbami Europy?
Poniewaz te kluby są przereklamowane az za bardzo a tak naprawde sukcesy odnoszą tylko dzięki pomocy sędziów.
Apropo pomocy sędziów barcelona wygrala w finale LM w sezonie 2005/2006 dzięki sędziom poniewaz lehman dostal kartke za faul na eto a eto byl na spalonym i 1 z goli barcy juz nie pamietam który to tez strzelec byl na ofsajdzie


Obrazek
Obrazek
sieka

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 lutego 2005
Posty: 51
Rejestracja: 28 lutego 2005

Nieprzeczytany post 12 marca 2007, 20:41

Jak dla mnie mecz był bardzo dobry. Jakby nie ta czerwona kartka to w 2 połowie mogło byc jeszcze ciekawiej....Real mnie zadziwił bo grał otwarta pilke a Barca mimo ze 3 razy przegrywała to pokazała charakter. Messi naprawde grał fantastycznie a i Ronaldinho mu wiele nie ustępował. Wynik myśle ze jednak sprawiedliwy.


...............JUVE...........
McLaren

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2007
Posty: 15
Rejestracja: 12 marca 2007

Nieprzeczytany post 15 marca 2007, 22:26

Krystian Walkiewicz pisze:
Wonki pisze:PS umie ktoś LOGICZNIE wytłumaczyć, dlaczego mecze Barca-Real są nazywane derbami Europy?
Poniewaz te kluby są przereklamowane az za bardzo a tak naprawde sukcesy odnoszą tylko dzięki pomocy sędziów.
Apropo pomocy sędziów barcelona wygrala w finale LM w sezonie 2005/2006 dzięki sędziom poniewaz lehman dostal kartke za faul na eto a eto byl na spalonym i 1 z goli barcy juz nie pamietam który to tez strzelec byl na ofsajdzie
Lol, chłopie nie przesadzaj. Spalonego w tej sytuacji nie było, a Arsenal miał szczęście, że stracił "tylko" Lehmanna, a nie gola, który równie dobrze powinien być uznany, ale wtedy oznaczałby pozostanie Niemca na boisku. Kontynuując, w tym samym meczu, Arsenal zdobył gola po wolnym, którego nie było, a Eboue wymusił faul. I gdzie tu stronniczość sędziów? ;]

Kolejna sprawa, w ostatniej minucie GD powinien być karny dla Barcy, Ronaldinho był nieprzepisowo powstrzymywany przez obrońców Realu. Sędziowie często się mylą, raz na korzyść jednej drużyny, raz drugiej, ale gadanie, że sukcesy są wyłącznie dzięki sędziom to bzdura. Brak obiektywizmu.

Co do samego meczu, wspaniałe widowisko. Jeden z lepszych meczów jakie widziałem, nie mam co do tego wątpliwości. Wspaniała walka, wszystko zatrzymała czerwień dla Oleguera. Co do Thurama, ładną szopkę odwalił. :) W drugiej połowie jednak, biorąc pod uwagę defensywę Barcelony bez Oleguera, był najlepszy w swojej drużynie w tej formacji. Przeszedł na prawą obronę i miał kilka dobrych interwencji.

Sam występ Messiego to istny majstersztyk. Zaskoczył mnie natomiast Guti, na którego sam stawiałem krzyżyk, ale potrafił znów wnieść sporo ożywienia do gry Królewskich.
Krystian Walkiewicz pisze:1 z goli barcy juz nie pamietam który to tez strzelec byl na ofsajdzie
:lol: :angry: Wybieraj:

a) Ronaldinho
b) Eto'o
c) Larsson
d) Edmilson? <szok>


"Ho giocato nel Nancy perché è la squadra della mia città, nel Saint-Etienne perché è la squadra più forte di Francia, e nella Juve perché è la squadra più forte del mondo" Michel Platini
Buffi-luki

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lutego 2007
Posty: 40
Rejestracja: 12 lutego 2007

Nieprzeczytany post 16 marca 2007, 18:27

Meczyk był bardzo dobry. Nie wiem tylko czemu tak się podniecają meczami Barcy z Realem a mecze Juve-Milan przechodzą w Polsce praktycznie bez echa. Jest to niesprawiedliwe bo patzrąc na sukcesy obydwu par na arenie europejskiej to sie niewiele różnia :cry:


FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Junakson

Madridista
Madridista
Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Posty: 170
Rejestracja: 07 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 17 marca 2007, 14:02

McLaren pisze: Kolejna sprawa, w ostatniej minucie GD powinien być karny dla Barcy, Ronaldinho był nieprzepisowo powstrzymywany przez obrońców Realu.
:rotfl: Jasne. R10 wbił się w pole karne Realu ośmieszając Salgado i to była walka bark w bark z Diarrą. A potem jeszcze Ronaldinho odepchnął Malijczyka i był wolny dla Realu. Gdzie tu karny? :roll: :think:


ODPOWIEDZ