Pamiętne mecze

[Alexxxxx]

Mi się wydaje ze mecz z Manchesterem i z Realem :!: :!: :!:

[król Alex]

1. 3-1 z Realem
2. 2-1 z Milanem
3. 3-2 z Depor
4. 1-2 z Barcą
5. 3-0 z Interem

Ja zapamiętałem tylko te ponieważ próbuje zawsze wymazać z pamięci te złe mecze

[Slim]

1. 3:1 Real
2. 2:1 Barca
3. 3:2 Deportivo
4. 2:0 Real 96
5. 0:0 Ajax 96 (Final)
6. 0:0 Milan --> zapamietam to do konca zycia... to bylo... ehhh nie wazne

[DeeJay]

1. Z Interem 3-0
2. Z ManU 0-3
3. Z Realem 3-1

[BianconeriFan]

NA PLUS: mecz z Realem M. na Delle Alpi 3:1 :-D :-D :-D
NA MINUS: mecz z Milanem 0:0 w k. 2:3 :evil: :evil: :evil:

[Machlik]

mi najbardziej w pamięć zapadły macze w których Juve pokazało tym "gwiazdeczką" z Hiszpanii gdzie jest ich miejsce, czyli
3:1 z realem
2:1 z barceloną
3:2 z deportivo

[Dragon]

5. 0:0 Ajax 96 (Final)

Oczywiście w meczu tym było 1:1 Czyżbyś zapomniał pięknej bramki Ravanelliego
A jeśli chodzi o najbardziej pamiętne mecze tego sezonu to:
1.JUVE 3-1 Real :twisted: :twisted: :twisted:
2.JUVE 2-1 Milan :twisted:
3.JUVE 3-0 Inter :twisted:
4.JUVE 3-2 Deportivo :twisted:
5.Barca 1-2 JUVE :twisted:

I wiele wiele innych...

[Alex-10]

A najbardziej pamiętny mecz wogle to dla mnie ten, który skończył się po karnym Jugovića. Wtedy jeszcze nie byłem fanatykiem Juve - bo nie zabardzo się interesowałem piłką

[Johnny777]

mi najbardziej w pamięć zapadły macze w których Juve pokazało tym "gwiazdeczką" z Hiszpanii gdzie jest ich miejsce, czyli
3:1 z realem
2:1 z barceloną
3:2 z deportivo

O taak! To były pamiętne mecze! I to niby ta "najlepsza" liga?

[Jah]

hehehe wlasnie... ja najbardziej zapamietam zwyciestwo na Camp Nou z Duma Katalonii hehehe... a to z tego wzgledu, poniewaz w zwyciestwo nad Realem caly czas wierzylem... juz przy hymnie LM widzialem w oczach naszych ulubiencow olbrzymia chec odprawienia 'Druzyny Marzeń' hehehe. Z kolei jesli chodzi o mecz z Barcelona... balem sie i prawde mowiac... glowa podpoiwadala mi, ze nic z tego... czerwona kartka Davidsa tylko utwierdzila mnie w tym przekonaniu... to byl moim zdaniem Cud hehee... ze udalo nam sie wyjsc obronna reka z tego piekla.
Jesli chodzi o Serie A? zwyciestwa nad Milanem 2-1, Interem 3-0!!!! szok;), Parmą 2-1, Udinese 1-0 po przepieknej bramce Trezegeuta czy chociazby remis z Roma... wyrownanie niemal w ostatniej minucie Nedveda na 2-2 a przypomne, ze przegrywalismy juz 0-2.
To byl udany sezon... przyspozyl naprawde wielu emocji i wiele pieknych chwil... mecz z Realem to bylo ukoronowanie i ten mecz bedzie naprawde szczegolny w historii.
Martwi mnie tylko fakt... ze pilka nozna jako sport wcale sie tak naprawde nie rozwija... i tym samym mniej sie ciesze i podniecam tym wszystkim co z nia zwiazane. 5 lat temu 24 maja 1998 roku plakalem po porazce z Realem i czulem sie wtedy tak jakby mi sie swiat zawalil... a tak naprawde to byl tylko mecz... w tym roku po trafieniu Szewczenki spalilem papierosa i poszedlem spac. Nie wiem o czym pisze... ale cos sie jednak zmienilo... tylko nie wiem co;).

[Olszan]

Prawdziwy pokaz sił mecz z Realem oczywiście w którym Juventus udowodnił wszystkim niedowiarkom kto potrafi kopać piłke ... i niestety dziwny mecz na Old Traford w którym nie wiadomo co sie stało że puchar powędrował to tych patałachów Ale nie raz nie dwa jeszce Juventus milan rozniesie

[3d_man]

hehe ja bede oryginalny - bo mi najbardziej sie podobal mecz z Lazio na Delle Alpi (jesli ktos go w ogole widzial przez ta mgle hehehe)

z Realem tez byl swietny - jesli nie liczyc wpadki Pavelka

[Rasi]

Najbardziej to chyba ten z Realem ( 3:1 ).Oprócz tebo to chyba jeszcze dwa : z Deportivo ( 3:2 ) i Barceloną ( 2:1 )

[Dragon]

hehe ja bede oryginalny - bo mi najbardziej sie podobal mecz z Lazio na Delle Alpi (jesli ktos go w ogole widzial przez ta mgle hehehe)

z Realem tez byl swietny - jesli nie liczyc wpadki Pavelka

Tak widziałem.............specjalnie wyciągnąłem ojca do Pubu , żeby obejrzeć mecz. Siadam ojciec piwko ja cola i paluszki czekamy. Ja patrzę a tu mgła kompletne 0! Ale isę wkurzyłem :!: :evil: 1 połowa to jeszcze jeszcze ale 2, no comments. Ahhh nieto , że mgła to jeszcze porażka. Trzeba szybko o tym zapomnieć...