Ptaszniki- naturalne piękno
- Trunxik
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2005
- Posty: 330
- Rejestracja: 08 stycznia 2005
Lord... napisales, ze rownie dobrze mozna obserwowac psa itd... ale ile osob widziales, ktore maja ptaszniki a ile z psami ?
Piekno pajakow polega na ich niepowtarzalnosci i zadkosci. Pies to co innego niz tropikalne zwierzatko. Zachowania psow znasz. A pajaki ciagle na nowo poznajesz. inne gatunki i rodziny.
A co do karmienia. Moj narazie jest na poziomie jedzenia swierszczy (ten wiekszy bo maly to pinki zzera). I gwarantuje Ci, ze to jest na prawde ciekawe jak pajak sprawnie po pajeczynach i lisciach sie wspina zeby przyatakowac swoja ofiare. Nigdy nie ogladales Animal Planet ? Jak jakis lew rzuca sie na biedna antylope ZYWA ?
to cos w tym samym guscie.

Piekno pajakow polega na ich niepowtarzalnosci i zadkosci. Pies to co innego niz tropikalne zwierzatko. Zachowania psow znasz. A pajaki ciagle na nowo poznajesz. inne gatunki i rodziny.
A co do karmienia. Moj narazie jest na poziomie jedzenia swierszczy (ten wiekszy bo maly to pinki zzera). I gwarantuje Ci, ze to jest na prawde ciekawe jak pajak sprawnie po pajeczynach i lisciach sie wspina zeby przyatakowac swoja ofiare. Nigdy nie ogladales Animal Planet ? Jak jakis lew rzuca sie na biedna antylope ZYWA ?


- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Ja nie wiem, czy wy tylko czytacie pojedyncze zdania z moich wypowiedzi? Nie rozumiecie? Mi chodzi poprostu tylko o to, ze wlasciciele ptasznikow robia sobie z karmienia swoich pupilkow (SZCZEGOLNIE jesli idzie o zywy pokarm) jakby przedmiot calej idei hodowli tych zwierzat. Dlaczego tak sadze? Wypowiedzi userow z tego forum czy chocby masa filmow i ciaglych zachwytow wlascicieli, ktorych przediotem jest karmienie i "wrażenia" jakie to dostarcza.
Ogladalem Animal Planet, widzialem co robia lwy ze swoim pokarmem, ale nikt nie robi z tego takiego show jak posiadacze ptasznikow. Ja chce tylko powiedziec, ze niektorzy, bo napewno nie wszyscy hodowcy ptasznikow ciesza sie najbardziej z tego, ze ich pajak, skorpion czy wij w spektakularny sposob wszama zywa mysz...bo to jest esencja. Tak samo posiadacze pit bulli moga powiedziec, ze esencja posiadania tego psa sa walki. Dla mnie jest troche dziwnym, zeby zachwycac sie tym jak moj pajak pozera drgajaca mysz...ale coz, esencja.
Wiecie, potraficie zniechecic do tego typu zwierzat, a szkoda, bo sa naprawde ciekawe i osobliwe, macie racje, miec ptasznika to co innego niz miec psa, ale co za roznica, gdy zachwycamy sie zywym pokarmem pajaka i psa, przeciez ten drugi moze nawet zjesc czlowieka...esencja, prawda?
Ogladalem Animal Planet, widzialem co robia lwy ze swoim pokarmem, ale nikt nie robi z tego takiego show jak posiadacze ptasznikow. Ja chce tylko powiedziec, ze niektorzy, bo napewno nie wszyscy hodowcy ptasznikow ciesza sie najbardziej z tego, ze ich pajak, skorpion czy wij w spektakularny sposob wszama zywa mysz...bo to jest esencja. Tak samo posiadacze pit bulli moga powiedziec, ze esencja posiadania tego psa sa walki. Dla mnie jest troche dziwnym, zeby zachwycac sie tym jak moj pajak pozera drgajaca mysz...ale coz, esencja.
Wiecie, potraficie zniechecic do tego typu zwierzat, a szkoda, bo sa naprawde ciekawe i osobliwe, macie racje, miec ptasznika to co innego niz miec psa, ale co za roznica, gdy zachwycamy sie zywym pokarmem pajaka i psa, przeciez ten drugi moze nawet zjesc czlowieka...esencja, prawda?
- Trunxik
- Juventino
- Rejestracja: 08 stycznia 2005
- Posty: 330
- Rejestracja: 08 stycznia 2005
wiem o ci Ci chodzi Lord ale chyba jednak przesadzasz
z reszta gdybys zaglebil sie w cala teorie ptasznikow to bys zrozumial moze. choc dla mnei nie jest to jak to Ty piszesz esencja, ale lubie jak moj pajak obudza w sobie instyntky naturalne. Gdybys mial ptasznika od pierwszej wylinki i bys obserwowal go jak dorasta to tez bylbys dumny ajk by dawal rade walczyc z pokarmem co raz wiekszym 



- Juventinha
- Qualità Juventina
- Rejestracja: 21 września 2003
- Posty: 320
- Rejestracja: 21 września 2003
Pozwólcie, że się wtrącę 
Nie można porównywac psa do pająka, bo to mimo wszystko trochę inne kategorie. Pies to typowe zwierzę domowe, a pająk to drapieżnik. Jak na mnie to nawet nie rozpoznaje swojego właściciela. Psa, jakby nie było, można sobie miec w celach towarzyskich i mimo wszystko nie powinien się rzucac na żywe stworzenia, a pająk- zmienic tak, żeby przestał kierowac się instynktem? Chyba mało prawdopodobne. Więc logiczne jest, że w jego naturze jest polowanie.
Może takie karmienie nie jest jakieś szczególnie humanitarne, ale z drugiej strony niesamowicie ciekawe. Sama strategia i mechanizmy. Chociaż osobiście wolę oglądac lwy i antylopy
Zaburzenia psychiczne? Hmmm.... skoro w takich kategoriach to traktowac to pewnie sama bym je miała, tylko w związku z inną dziedziną ....

Nie można porównywac psa do pająka, bo to mimo wszystko trochę inne kategorie. Pies to typowe zwierzę domowe, a pająk to drapieżnik. Jak na mnie to nawet nie rozpoznaje swojego właściciela. Psa, jakby nie było, można sobie miec w celach towarzyskich i mimo wszystko nie powinien się rzucac na żywe stworzenia, a pająk- zmienic tak, żeby przestał kierowac się instynktem? Chyba mało prawdopodobne. Więc logiczne jest, że w jego naturze jest polowanie.
Może takie karmienie nie jest jakieś szczególnie humanitarne, ale z drugiej strony niesamowicie ciekawe. Sama strategia i mechanizmy. Chociaż osobiście wolę oglądac lwy i antylopy

Zaburzenia psychiczne? Hmmm.... skoro w takich kategoriach to traktowac to pewnie sama bym je miała, tylko w związku z inną dziedziną ....
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Moze tak a moze nie. No coz, naturalne instynkty kosztem innych? Faaajnie, ciekawe jak pozwole Huskyiegmu kiedys rozbudzic swoj naturalny instynkt wilka. Wiesz Trunxik, skoro coraz to wiesze i wieksze ofiary dostaje i daje im rade to moze wrescie daj mu jakiegos skorpiona i nagraj to...wteeedy to bedzie dopiero radocha, jak pajak zezre skorpiona...powiedzmy cesarskiego...nic tylko nagrac i na youtube wrzucic, zdetronizujesz nawet tego wija co mysz wszamał, jaka furora bedzie. END.Trunxik pisze:wiem o ci Ci chodzi Lord ale chyba jednak przesadzaszz reszta gdybys zaglebil sie w cala teorie ptasznikow to bys zrozumial moze. choc dla mnei nie jest to jak to Ty piszesz esencja, ale lubie jak moj pajak obudza w sobie instyntky naturalne. Gdybys mial ptasznika od pierwszej wylinki i bys obserwowal go jak dorasta to tez bylbys dumny ajk by dawal rade walczyc z pokarmem co raz wiekszym
misiekjt - wiesz, punk widzienia zalezy od punktu siedzenia. A wiesz ile jest filmow w necie z egzekucji przeprowadzonych na ludziach?
- Siewier
- Administrator
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Posty: 2082
- Rejestracja: 25 kwietnia 2003
- Podziekował: 3 razy
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
A jak inaczej sobie to wyobrażasz ? Natura została już tak urządzona,że słabszy pada ofiarą silniejszego.Lord_ Juve pisze:Moze tak a moze nie. No coz, naturalne instynkty kosztem innych? Faaajnie,
Twoje porównania są śmieszne. Porównujesz zwierzęta,które zabijają,żeby przeżyć do ludzkiej głupoty ?Lord_ Juve pisze:misiekjt - wiesz, punk widzienia zalezy od punktu siedzenia. A wiesz ile jest filmow w necie z egzekucji przeprowadzonych na ludziach?
Zwierzęta jak zwierzęta,jednym mogą się podobać, innym nie. Ja nie widze w nich niczego obrzydliwego czy odrażającego, według mnie są one bardzo interesujące i dowodzą piękna przyrody. Gdyby
zabijanie w celu pożywienia nie było jednym z nieodłączonych elementów życia to wszyscy bylibyśmy zmuszeni zjadać roślinki

- NeBu
- Juventino
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
- Posty: 273
- Rejestracja: 15 grudnia 2006
Lord_Juve-od husky'ich to ty sie odczep. Nie wiem, co rozumiesz przez "naturalny instynkt wilka",gdyż dawno dawno temu były jedynie używane do polowań, ale od jakiś 3000 lat są hodowane jedynie jako psy zaprzęgowe, więc takiego psa ciężo zmusić do tego, żeby ugryzł, a jeszcze ciężej, żeby szczeknął(choć zdarzają się wyjątki). Co do hodowli pajączków, to ja osobiscie sie brzydze, aczkowielk nieuważam tego za dziwne, jeżeli już, to orginalne(a wszystko co orginalne jest lepsze: dżinsy, dolary, kompakty, to też
). Co do poruszonego tematu obiadków, to przecież naturalne, że zwierzaczek poluje, a że w zamknięciu nie ma nic do roboty oprócz jedzenia, to wydaje mi sie normalne, że najciekaweiej sie go ogląda, jak je. Aczkolwiek nie mówie tu o gapieniu sie z dziką satysfakcją jak pająk dusi i pożera ofiare(choć tak w zasadzie to co innego ma miejsce jak nie właśnie pozeranie ofiary...?). Wydeje mi sie, że to nie bestialski mord jest źródłem radości hodowców, tylko zwyczajny obiadek(w niezwyczajnej oprawie) i że to ich cieszy, to niedziwne. Inna sprawa jeśli ktoś przesadza i właśnie całą uwage skupia nie na pająku, tylko na cierpieniach tego mniejszego(mysz, konik polny, coby to nie było...). Wtedy rzeczywiście mozna mówić o zaburzeniach w psychice hodowcy......
mam nadzieje, że wam (hodowcom) nigdy taki....hmmm...mały monster nie ucieknie, bo niebedzie można spokojnie wyjść na ulice...

mam nadzieje, że wam (hodowcom) nigdy taki....hmmm...mały monster nie ucieknie, bo niebedzie można spokojnie wyjść na ulice...

'this crazy shine it never lets you die'
- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 536
- Rejestracja: 14 marca 2006
wystarczy chwile nie wchodzić na to forum a wy tu już normalnie osiem stron zapełnicie 
powiem tak:
cieszenie się z tego że myszka umiera to jest sadyzm, ale patrzenie jak pajączek, dorasta, zrzuca wylinke (czy jakoś tak
), jak uczy się nowych rzeczy, jak buduje domek, jak zdobywa pokarm ( w sensie uśmierca), to jest po prostu wybór każdego, czy woli patrzeć jak doarsta jego piesek, kotek, czy chomik, czy woli patrzeć jak dorasta ptasznik, czy skorpion...nie czepiajcie się już bo to jest kłótnia troche bez sensu, nikogo to nie przekona żeby zmienił zdanie...niech każdy ma swoje pajączki i pieski 

powiem tak:
cieszenie się z tego że myszka umiera to jest sadyzm, ale patrzenie jak pajączek, dorasta, zrzuca wylinke (czy jakoś tak

:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Nie no, ja do Husky nic nie mam, sam kiedys planuje miec takiego psa. Ale rozmawialem z jednym hodowca, widzialem. Facet wlozyl dlon w pysk psa i zaczal go ciagnac za siersc na glowe, w pewnym momencie pies zaczal piszczec, ale ugryzc czy choc zacisnac pyska sie nie odwazyl. Choc mi wtedy wystarczylo zapewnienie, ze sa to bardzo lagodne psy. Ale wiesz, jest jedno "ale", jesli ty masz takiego psa a nie ma porzadnego ogrodzenia a sasiedzi maja jakies kurki czy kaczuszki...juz dlugo ich miec nie beda - o to mi chodzilo z tym instynktem.NeBu pisze:Lord_Juve-od husky'ich to ty sie odczep. Nie wiem, co rozumiesz przez "naturalny instynkt wilka",gdyż dawno dawno temu były jedynie używane do polowań, ale od jakiś 3000 lat są hodowane jedynie jako psy zaprzęgowe, więc takiego psa ciężo zmusić do tego, żeby ugryzł, a jeszcze ciężej, żeby szczeknął(choć zdarzają się wyjątki).
A "głos" tych psow jest piekny...choc sasiedzi raczej tez go nie polubia, szczegolnie w nocy.
No i wrescie jeden czlowiek zrozumial, (...) Inna sprawa jeśli ktoś przesadza i właśnie całą uwage skupia nie na pająku, tylko na cierpieniach tego mniejszego(mysz, konik polny, coby to nie było...). Wtedy rzeczywiście mozna mówić o zaburzeniach w psychice hodowcy......(...)
ja nie mowie, ze wszyscy hodowcy ptasznikow tak maja, ale na Boga, po niektorych wypowiedziach z tego forum(ktore przytoczylem juz wyzej) no jak inaczej pomyslec. Chyba pisze po polsku

- misiekjt
- Juventino
- Rejestracja: 18 października 2004
- Posty: 165
- Rejestracja: 18 października 2004
Lord_ Juve- chyba to Ty jestes za dużym psychologiem. wypowiadasz sie o rzeczach o ktorych nie masz pojęcia. ja koncze ten temat Tobie tez radze sieee :roll:
"piłkarze odchodzą, mężczyźni zostają"
- LordJuve
- Juventino
- Rejestracja: 26 maja 2005
- Posty: 3426
- Rejestracja: 26 maja 2005
Hmm, a ty moze jestes za duzym filozofem? Wypowiadam sie o WYPOWIEDZIACH innych ludzi, no coz, czytac umiem wiec chyba moge, co? Ja tez koncze, ty masz pajaka, ja mam wielbłąda...misiekjt pisze:Lord_ Juve- chyba to Ty jestes za dużym psychologiem. wypowiadasz sie o rzeczach o ktorych nie masz pojęcia. ja koncze ten temat Tobie tez radze sieee :roll:

- January
- Juventino
- Rejestracja: 14 marca 2006
- Posty: 536
- Rejestracja: 14 marca 2006
Lord_ Juve pisze:Hmm, a ty moze jestes za duzym filozofem? Wypowiadam sie o WYPOWIEDZIACH innych ludzi, no coz, czytac umiem wiec chyba moge, co? Ja tez koncze, ty masz pajaka, ja mam wielbłąda...misiekjt pisze:Lord_ Juve- chyba to Ty jestes za dużym psychologiem. wypowiadasz sie o rzeczach o ktorych nie masz pojęcia. ja koncze ten temat Tobie tez radze sieee :roll::
a co takie wielbłądy jedzą?

:rotfl:jakiś geniusz z fcinter.pl pisze: co do Taidera to zagrał super - w swojej strefie czyścił praktycznie wszystko i te piły kilkudziesięciometrowe grane co do milimetry majstersztyk - powiedziałbym, że był nawet lepszy od tego vidala