Serie B (23): Vicenza 2-2 JUVENTUS
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
Nie rozumiem tego co się dzieje.
Wydawałoby się, że jedynym złem, które mogło stanąć na drodze Juve do Serie A było wypalenie starej gwardii. Zdobyli mistrzostwo świata i nagle muszą jeździć do niemalże wiosek. Tymczasem to właśnie Nedved Alex i inni wielcy grają najlepiej i przede wszystkim nieodpuszczają.
Przypatrzcie się pierwszej bramce - gość składa się do strzału, przy nim dwóch graczy wielkiego Juventusu i żaden nawet nogi nie wystawi żeby spróbować zablokować ten strzał. Pytanie czy to są słabi piłkarze, czy raczej lekceważą przeciwników i wina spada wtedy na trenera.
Juve i tak awansuje i to z pierwszego miejsca bo konkurencja jest po prostu o klasę gorsza, ale to właśnie jest niedobre bo zaciemnia obraz. Szkopuł w tym, że to nie dzięki DD jesteśmy pierwsi. Gdyby Juve trenował Smuda ( nie ubliżając Smudzie
) to pozycja byłby ta sama. Z takim składem nie awansować się nie da. Pytanie kiedy to zrozumie zarząd. :roll:
Wydawałoby się, że jedynym złem, które mogło stanąć na drodze Juve do Serie A było wypalenie starej gwardii. Zdobyli mistrzostwo świata i nagle muszą jeździć do niemalże wiosek. Tymczasem to właśnie Nedved Alex i inni wielcy grają najlepiej i przede wszystkim nieodpuszczają.
Przypatrzcie się pierwszej bramce - gość składa się do strzału, przy nim dwóch graczy wielkiego Juventusu i żaden nawet nogi nie wystawi żeby spróbować zablokować ten strzał. Pytanie czy to są słabi piłkarze, czy raczej lekceważą przeciwników i wina spada wtedy na trenera.
Juve i tak awansuje i to z pierwszego miejsca bo konkurencja jest po prostu o klasę gorsza, ale to właśnie jest niedobre bo zaciemnia obraz. Szkopuł w tym, że to nie dzięki DD jesteśmy pierwsi. Gdyby Juve trenował Smuda ( nie ubliżając Smudzie

- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Kovac, Birindelli, Balzaretti, Chiellini, Zebina, Giannichedda - za czasów Capello nie przynosili nam wstydu ani w Serie A, ani w Champions League.mateelv pisze:Czemu wszyscy czepiają sie Deschampsa? Przecież to nie on traci gole na boisku, nie on nie trafia 100% akcji oraz nie on prowadzi politykę transferową!Stawia na boisko tego kto jest w lepszej formie, ma doczynienia z piłkarzami całe tygodnie.... wybiera tych, którzy są najbardziej odpowiedni! Czemu nie mamy pretensji do zarządu, do obrony... Co może zrobic biedny Deschamps jak nie ma pola popisu? Nie ma w kim wybierać...
Myślicie, że inny trener by cos poradził?! Odpowiedź jest prosta: NIE!
A i gdyby jescze nie było kontuzji....
Za czasów DD, nasza obrona w ogóle nie istnieje. Pod wodzą Francuza, wyżej wymienieni zawodnicy grają tak, jakby pierwszy raz mieli do czynienia z piłką.
Wnioski wysnuj sobie sam.
- ForzaJuve_Adam
- Juventino
- Rejestracja: 07 maja 2004
- Posty: 142
- Rejestracja: 07 maja 2004
Wygląda na to, że zarząd aż za dobrze rozumie to co napisałeś. Skoro taki skład jaki jest i tak awansuje, to po co wydawać pieniądze. Problem polega na tym, czy zarząd rozumie, że z taką grą nie mamy nawet czego szukać w Serie A. A żeby ta gra zmieniła się na lepszą to trzeba chyba coś gdzieś zmienić... Tylko, że nie mi już oceniać gdzie i jak...Supersonic pisze:Z takim składem nie awansować się nie da. Pytanie kiedy to zrozumie zarząd. :roll:


- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
No obowiązków Deschampsa nie należy ustawienie grajków na boisku, bo gdyby na tym polegała praca trenera to nie miałby on praktycznie nic do roboty. Trener musi odpowiednio umotywować swoich piłkarzy i wydać im konkretne polecenia, np. co mają robić po stracie bramki (dziś Didier wydał polecenie: wbijcie sobie drugą...). Deschamps nie ma pola do popisu? On trenuje Juventus grający w Serie B i nie ma pola do popisu? Litości! Inny trener by niczego nie zmienił? Skąd taka pewność u ciebie?mateelv pisze:Czemu wszyscy czepiają sie Deschampsa? Przecież to nie on traci gole na boisku, nie on nie trafia 100% akcji oraz nie on prowadzi politykę transferową!Stawia na boisko tego kto jest w lepszej formie, ma doczynienia z piłkarzami całe tygodnie.... wybiera tych, którzy są najbardziej odpowiedni! (...) Co może zrobic biedny Deschamps jak nie ma pola popisu? Nie ma w kim wybierać...
Myślicie, że inny trener by cos poradził?! Odpowiedź jest prosta: NIE!
Bzdura. Przykład? Bożinow. Nasi napastnicy w ostatnich meczach nie zachwycali a mimo to Waleri siedział na ławce. Ma w kim wybierać, tylko nie wie co to zmiana w odpowiednim momencie meczu.mateelv pisze:Stawia na boisko tego kto jest w lepszej formie, ma doczynienia z piłkarzami całe tygodnie.... wybiera tych, którzy są najbardziej odpowiedni! (...) Nie ma w kim wybierać...
Radzę czytać poprzednie wypowiedzi.mateelv pisze:Czemu nie mamy pretensji do zarządu, do obrony...
Rzeczywiście, biedny Didier. [']mateelv pisze:Co może zrobic biedny Deschamps
- blazejrondel
- Juventino
- Rejestracja: 24 października 2006
- Posty: 49
- Rejestracja: 24 października 2006
Ja też chcę wejściówkę na treningi bo czytając niektóre komentaże stwierdzam że połowa z was chodzi na treningi i zna piłkarzy lepiej niż DD.
- Monte Cristo
- Juventino
- Rejestracja: 15 września 2006
- Posty: 1265
- Rejestracja: 15 września 2006
Wystawia na boisko tych ktorzy sa w lepszej formie?mateelv pisze:Czemu wszyscy czepiają sie Deschampsa? Przecież to nie on traci gole na boisku, nie on nie trafia 100% akcji oraz nie on prowadzi politykę transferową!Stawia na boisko tego kto jest w lepszej formie, ma doczynienia z piłkarzami całe tygodnie.... wybiera tych, którzy są najbardziej odpowiedni! Czemu nie mamy pretensji do zarządu, do obrony... Co może zrobic biedny Deschamps jak nie ma pola popisu? Nie ma w kim wybierać...
Myślicie, że inny trener by cos poradził?! Odpowiedź jest prosta: NIE!
A i gdyby jescze nie było kontuzji....
Zalayeta? :rotfl:
- Reg
- Juventino
- Rejestracja: 27 marca 2006
- Posty: 299
- Rejestracja: 27 marca 2006
Dziś po raz kolejny powtarza się scenariusz chociażby z meczu z Arezzo. Można się już powoli przyzwyczajać do takiej gry. To już nie pierwszy raz gracze Starej Damy tracą koncentracje w końcówce. Przypomina mi się końcówka poprzedniego sezonu kiedy mimo świetnego początku, w drugiej części sezonu Juve remisował wiele meczy, które teoretycznie powinien wygrać bez problemu.
Pierwszy stracony gol to jeszcze pół biedy ,ale ten gol Paonessy to już katastofa:/ To co zwykle czyli źle pilnowani przeciwnicy i strzał z 3 metrów na bramkę bezradnego Buffona. Mam wrażenie, że po zejściu Chielliniego nasza obrona grała coraz gorzej.
Żal patrzeć na to co dzieje się z Juve i mam nadzieję, że DD i piłkarze coś na to poradzą, bo jeśli nie to może być ciężko awansować z pierwszego miejsca.
Patrząc na to co się dzieje mam cichą nadzieję,że Serie B to rzeczywiście silna liga i że po powrocie do Serie A Wyniki Juve będą niewiele gorsze albo podobne, szczególnie jeśli kupimy paru dobrych piłkarzy.
Pierwszy stracony gol to jeszcze pół biedy ,ale ten gol Paonessy to już katastofa:/ To co zwykle czyli źle pilnowani przeciwnicy i strzał z 3 metrów na bramkę bezradnego Buffona. Mam wrażenie, że po zejściu Chielliniego nasza obrona grała coraz gorzej.
Żal patrzeć na to co dzieje się z Juve i mam nadzieję, że DD i piłkarze coś na to poradzą, bo jeśli nie to może być ciężko awansować z pierwszego miejsca.
Patrząc na to co się dzieje mam cichą nadzieję,że Serie B to rzeczywiście silna liga i że po powrocie do Serie A Wyniki Juve będą niewiele gorsze albo podobne, szczególnie jeśli kupimy paru dobrych piłkarzy.
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
Powoli zaczynam mieć tego wszystkiego dosyć. Co mecz to kompromitacja. Brak koncentracji, wałkowałem ten temat już tutaj podczas meczu z Arezzo kiedy miała miejsce identyczna sytułacja jak w sobotnie popołudnie. Poprostu żal. Do tego nie rozumiem kilku decyzji Deschampsa, a i owszem przeprowadza rotacje. Dzisiaj mogliśmy zobaczyc od pierwszej minuty Marchionniego. Szansę od początku dostał Palladino a na ławce usiadł Trezeguet. Ale dlaczego do jasnej cholery szansy do wykazania się nie dostanie Bojinov. Jeszcze tego brakowało by nie daj Bóg gdzieś odszedł. To ogromny talent który powinien się szlifować w Juventusie. Być może jedna z największych gwiazd w przyszłości futbolu. Czyżby Deschamps zapomniał kiedy to Waleri uratował mu skórę i praktycznie w pojedynke w meczu z Lecce odwrócił sytułacje do góry nogami. Jedno jest pewnie źle się dzieiej z Juventusem. Opornie przychodzą nam zwycięstwa w meczach wyjazdowych. Jak nie męczymy się do ostatnich sekund o punkty (Spezia) to tracimy gole w końcówce (Arezzo,Vicenza itp.). W dodatku nie rozumiem co zrobili Paro i Legrotaglie przy golu Paonessy na 2:2 stali i patrzyli sie jak zawodnik w pasiastej koszulce pakuje piłkę do siatki bezradnego Buffona. Aż żal bierze jak się na to wszystko patrzy. Trzeba o tym meczu jak najszybciej zapomnieć problem w tym ze takich meczy o których powinniśmy jak najszybciej zapomnieć w tym sezonie była cała masa. Mecz z Crotone powinien przynieść nam trzy punkty gdyż Napoli zrównało się już z nami dorobkiem punktowym. Miejmy nadzieje że będzie lepiej!
FORZA JUVE!
FORZA JUVE!
- wojteceek
- Juventino
- Rejestracja: 27 grudnia 2006
- Posty: 182
- Rejestracja: 27 grudnia 2006
Mam już dosyć czytania tutaj, że nie można wygrać każdego meczu, bo przecież to co gramy ostatnio to lekka kompromitacja. Nie chodzi o to, że Vicenza to nie jest klub z najwyższej pułki, ale prowadząc 2:0 nie można stracić trzech punktów.
Moja recepta na coś takiego jest prosta - lekka zmiana składu. Powinno grać więcej ambitnych, młodych zawodników, takich jak Bojinov, Marchisio czy chociażby Piccolo i De Ceglie.
Deschamps jest tutaj głównym winowajcą, gdyż to trener powinien motywować zawodników przed meczem, a jak widać tego nie potrafi. Po raz kolejny napisze, że mam wątpliwości czy Didier jest odpowiednim człowiekiem na to stanowisko.
Moja recepta na coś takiego jest prosta - lekka zmiana składu. Powinno grać więcej ambitnych, młodych zawodników, takich jak Bojinov, Marchisio czy chociażby Piccolo i De Ceglie.
Deschamps jest tutaj głównym winowajcą, gdyż to trener powinien motywować zawodników przed meczem, a jak widać tego nie potrafi. Po raz kolejny napisze, że mam wątpliwości czy Didier jest odpowiednim człowiekiem na to stanowisko.
- Palladino
- Juventino
- Rejestracja: 14 stycznia 2007
- Posty: 256
- Rejestracja: 14 stycznia 2007
nic dodać nic ująćwojteceek pisze:Mam już dosyć czytania tutaj, że nie można wygrać każdego meczu, bo przecież to co gramy ostatnio to lekka kompromitacja. Nie chodzi o to, że Vicenza to nie jest klub z najwyższej pułki, ale prowadząc 2:0 nie można stracić trzech punktów.
Moja recepta na coś takiego jest prosta - lekka zmiana składu. Powinno grać więcej ambitnych, młodych zawodników, takich jak Bojinov, Marchisio czy chociażby Piccolo i De Ceglie.
Deschamps jest tutaj głównym winowajcą, gdyż to trener powinien motywować zawodników przed meczem, a jak widać tego nie potrafi. Po raz kolejny napisze, że mam wątpliwości czy Didier jest odpowiednim człowiekiem na to stanowisko.

i po raz kolejny traciny głupio punkty

- mateelv
- Juventino
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Posty: 1417
- Rejestracja: 26 listopada 2006
- Otrzymał podziękowanie: 1 raz
Dobra a skąd wy wiecie jak gra Bojinov? jak ktos wczesniej powiedział "widzicie go na treningach" ?! Wszyscy tak sie wypowiadją, że to Waleri powinien grac w napadzie, a kto naprawde wie w jakiej on jest formie? Nikt z nas.
Oczywiście zgadzam się z tym, że DD musi odpowiednio motywować piłkarzy, tego stanowczo zabrakło.To prawda, ale czy nie wydaje się wam, że do drugiej bramki zdobytej przez Juve, drużyna ta była źle nastawiona? Wszystko było OK, na kilkanaście chyba tylko minut stracili inicjatywe. A potem, po drugim golu wszystko sie posypało.... czyja to wina? W każdym meczu zawodzi nas obrona...
To co wyczytałem w którymś z postów powyżej, że nasza teraźniejsza obrona (za wyjątkiem Boumsonga) dawała sobie dobrze radę w Serie A to kpina :rotfl: Nie zapominajmy, że grali tam także Canna, Zambro i Thuram a czwartym defensorem z reguły był Zebina lub Kovac... ehh, co to sie porobiło...
Oczywiście zgadzam się z tym, że DD musi odpowiednio motywować piłkarzy, tego stanowczo zabrakło.To prawda, ale czy nie wydaje się wam, że do drugiej bramki zdobytej przez Juve, drużyna ta była źle nastawiona? Wszystko było OK, na kilkanaście chyba tylko minut stracili inicjatywe. A potem, po drugim golu wszystko sie posypało.... czyja to wina? W każdym meczu zawodzi nas obrona...
To co wyczytałem w którymś z postów powyżej, że nasza teraźniejsza obrona (za wyjątkiem Boumsonga) dawała sobie dobrze radę w Serie A to kpina :rotfl: Nie zapominajmy, że grali tam także Canna, Zambro i Thuram a czwartym defensorem z reguły był Zebina lub Kovac... ehh, co to sie porobiło...
Juve w Serie B powinno wygrywac mecz po meczu. Widząc przed okienkiem transferowym naszą porażkę, słabe mecze, remisy i kontuzje zarząd odpowiednio powinien zareagować, kupić nowych obrońców. Obecnie napastników nam nie potrzeba tak samo jak i pomocników. A co inny trener w tej sytuacji mógłby lepszego zrobić niż Didier? No co mógłby zrobić? CO by zrobił np. Capello, co zrobił by Lippi?Szymek pisze:On trenuje Juventus grający w Serie B i nie ma pola do popisu? Litości! Inny trener by niczego nie zmienił? Skąd taka pewność u ciebie?
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Dobrze, że chociaż w wypowiedziach pomeczowych nikt nie ściemnia i każdy (zarówno zawodnicy jak i trener) przyznaje, że po raz kolejny w bardzo głupi sposób zawalili mecz
Tylko niech w końcu wezmą sobie to głębiej do serca i niech już więcej nie robią nam takich przykrych niespodzianek. Bo cóż z tego, że potrafią dostrzec jakie błędy popełniają (choć tak naprawdę, to zauważenie tego typu błędów co nasi popełniają, nie jest czymś wielce odkrywczym) skoro nie wyciągają odpowiednich wniosków :?

- Didi
- Juventino
- Rejestracja: 31 stycznia 2007
- Posty: 9
- Rejestracja: 31 stycznia 2007
Popieram w 100% Mateelva!!. Nie wiem czemu sie czepiacie jego wypowiedzi. I nikt z nas nie wie jak gra Bojinov. Może faktycznie jest w słabej dyspozycji skoro nie gra w pierwszej jedenastce Juve napewno DD wystawiłby go do skałdu gdyby grał dobrze. A capello napewno grałby cały sezon ta sama 11 i piłką do przodu.mateelv pisze:Dobra a skąd wy wiecie jak gra Bojinov? jak ktos wczesniej powiedział "widzicie go na treningach" ?! Wszyscy tak sie wypowiadją, że to Waleri powinien grac w napadzie, a kto naprawde wie w jakiej on jest formie? Nikt z nas.
Oczywiście zgadzam się z tym, że DD musi odpowiednio motywować piłkarzy, tego stanowczo zabrakło.To prawda, ale czy nie wydaje się wam, że do drugiej bramki zdobytej przez Juve, drużyna ta była źle nastawiona? Wszystko było OK, na kilkanaście chyba tylko minut stracili inicjatywe. A potem, po drugim golu wszystko sie posypało.... czyja to wina? W każdym meczu zawodzi nas obrona...
To co wyczytałem w którymś z postów powyżej, że nasza teraźniejsza obrona (za wyjątkiem Boumsonga) dawała sobie dobrze radę w Serie A to kpina :rotfl: Nie zapominajmy, że grali tam także Canna, Zambro i Thuram a czwartym defensorem z reguły był Zebina lub Kovac... ehh, co to sie porobiło...
Juve w Serie B powinno wygrywac mecz po meczu. Widząc przed okienkiem transferowym naszą porażkę, słabe mecze, remisy i kontuzje zarząd odpowiednio powinien zareagować, kupić nowych obrońców. Obecnie napastników nam nie potrzeba tak samo jak i pomocników. A co inny trener w tej sytuacji mógłby lepszego zrobić niż Didier? No co mógłby zrobić? CO by zrobił np. Capello, co zrobił by Lippi?Szymek pisze:On trenuje Juventus grający w Serie B i nie ma pola do popisu? Litości! Inny trener by niczego nie zmienił? Skąd taka pewność u ciebie?

- Szymek
- Juventino
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
- Posty: 1183
- Rejestracja: 19 sierpnia 2004
mateelv pisze:Juve w Serie B powinno wygrywac mecz po meczu.
Teoretycznie tak, ale wszyscy wiemy jak to wygląda w praktyce. Dla mnie przed startem sezonu było oczywiste, że nie wygramy wszystkich meczów(lol), jednak nie spodziewałem sie takiej nieporadności w niektórych meczach. Na dodatek miałem cichą nadzieję, iż uda się przebrnąć przez Serie B bez porażki, wiedziałem jednak, ze to będzie niezwykle trudne. Zrozumiałbym porażkę na wyjeździe z Napoli czy Genuą ale nie ze Spezią!
Tu się częściowo zgodzę. Brakuje nam obrońców na przyzwoitym poziomie. Jedynym defensorem, który jak narazie gra na przyzwoitym poziomie jest Chiellini. Sądzę również, że potrzebne są nam wzmocnienia pomocy i ataku, które powinny być dokonane już teraz jednak jak się skąpi kasy to skutki są widoczne.mateelv pisze:Widząc przed okienkiem transferowym naszą porażkę, słabe mecze, remisy i kontuzje zarząd odpowiednio powinien zareagować, kupić nowych obrońców. Obecnie napastników nam nie potrzeba tak samo jak i pomocników.
Racja, z taką obroną nie mamy czego szukać w Serie A.mateelv pisze:To co wyczytałem w którymś z postów powyżej, że nasza teraźniejsza obrona (za wyjątkiem Boumsonga) dawała sobie dobrze radę w Serie A to kpina
Wolę oglądać wymęczone zwycięstwa 1:0 Juve prowadzonego przez Capello niż takie wpadki.Didi pisze:A capello napewno grałby cały sezon ta sama 11 i piłką do przodu.
Dokładnie. Zawsze po meczu mówią to samo, czyli, że zabrakło koncentracji, zlekceważyli rywala, pozwolili przeciwnikowi za dużo itp. Szkoda jednak, że nie wyciągają odpowiednich wniosków i po słabym meczu gramy ponownie fatalnie.DamKam pisze:Dobrze, że chociaż w wypowiedziach pomeczowych nikt nie ściemnia i każdy (zarówno zawodnicy jak i trener) przyznaje, że po raz kolejny w bardzo głupi sposób zawalili mecz Tylko niech w końcu wezmą sobie to głębiej do serca i niech już więcej nie robią nam takich przykrych niespodzianek. Bo cóż z tego, że potrafią dostrzec jakie błędy popełniają (choć tak naprawdę, to zauważenie tego typu błędów co nasi popełniają, nie jest czymś wielce odkrywczym) skoro nie wyciągają odpowiednich wniosków
Forum służy do wymiany poglądów.Didi pisze:Popieram w 100% Mateelva!!. Nie wiem czemu sie czepiacie jego wypowiedzi.
A co do Bożinowa. Nikt z nas nie wie w jakiej obecnie formie jest Waleri. Jednak rezerwowi są po to, aby zastępować zawodników, którzy są kontuzjowani lub znajdują się w słabszej dyspozycji. Nikt o formie Bożinowa się nie dowie jeśli chłopak będzie się marnował na ławce. jest to jeden z najlepiej zapowiadających się młodych piłkarzy i bardzo prawdopodobne, że po tym sezonie odjedzie przez "trenera". Deschamps nie wie co to zmiana w odpowiednim momencie meczu. W meczach z Arezzo, ze Spezią czy nawet we wczorajszym meczu z Vicenzą (choć wczoraj mnie Deschamps zaskoczył wpuszczeniem Trezegueta) musieliśmy strzelić bramki w końcówce meczu, a ze Spezią mieliśmy na to 50 minut. Mimo to Bożinow oglądał te mecze z ławki rezerwowych. Postawił na Walerego w tym sezonie w meczu z Lecce, i jak Bułgar się mu odwdzięczył? Praktycznie w pojedynkę rozstrzygnął losy meczu. Jeśli Bożinow odjedzie to będziemy sobie pluć w brodę, pewnie będzie tak jak z Henrym.
Możliwe, że pominąłem jakąś kwestię, ponieważ wcześniej miałem już napisanego posta i niechcący wykonałem odruch w stronę komputera a dokładniej przyciska reset i wszystko poszło się... walić.