Serie B (16): JUVENTUS 2-1 Cesena
- Vincitore
- Juventino
- Rejestracja: 25 września 2004
- Posty: 4602
- Rejestracja: 25 września 2004
W końcu trzy punkty, czyżbyśmy wracali na zwycięski szlak? Oby! Pomimo że wygraliśmy nie jestem do końca zadowolony. To jeszcze nie jest to. Wymęczone zwycięstwo 2:1 z bądź co bądź nie obliczalną Ceseną. Ale w jakich okolicznościach.Zaczeliśmy tak jak należy i po 25 minutach prowadziliśmy 2:0 do przerwy kontrolowaliśmy przebieg wydarzeń. A po przerwie jakby coś się załamało. Na początek kuriozalna bramka Pape Waigo później kolejno czerwona kartka dla Zebiny. Mecz który po 25 minutach był już rozstrzygnięty mógł zmienić barwę na szarą tudzież czarną. Później jeszcze bramka dla Ceseny lecz na nasze szczęście nie uznana. Wiele elementów naszej gry wymaga poprawki, brak nam koncentracji. Zbyt szybko się rozluźniamy. Jedyne co mnie cieszy to fakt że znów jesteśmy na fotelu lidera
:!:
Forza Juventus!
Pozdrawiam.
Forza Juventus!
Pozdrawiam.
- Globusik
- Interista
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
- Posty: 64
- Rejestracja: 16 stycznia 2007
Gratuluję zwycięstwa!!! jak tak dalej pójdzie to za rok będziemy walczyc o mistrzostwo!!! mam nadzieję że tym razem nie będziemy musieli się przejmować sprzedawczykami :? tylko że liga włoska pokaże że jest najlepszą ligą na świecie!!!!!
HEJ INTEREK!!!!!!!!!!!!!!!

HEJ INTEREK!!!!!!!!!!!!!!!


- Bianconeri89
- Juventino
- Rejestracja: 02 września 2006
- Posty: 38
- Rejestracja: 02 września 2006
Tak jak obstawiałem 2:1
Ale chciałem tutaj napisać o jednej rzeczy. Otóż przy typowaniu, jak każdy wie, można wybierać strzelca pierwszej bramki. I tutaj pytanie na kogo najczęściej stawiacie? Dla mnie prawie zawsze faworytem na tego gola jest nasz lider i idol wielu, wielu z nas czyli Alex Del Piero!
Przecież na tym człowieku można polegać jak na nikim innym: ja mógłbym wypowiadać się o nim przez kilka godzin w samych superlatywach - to co Alex robi dla Juve w każdym sezonie, a przez wielu niedoceniane, jest na prawdę masą doskonałej roboty!
Tym razem również postawiłem na Del Piero... i co?... kto strzelił gola?
Chyba pozostaje mi tylko żebym wybudował mu tutaj w Krakowie pomnik, bo w Turynie na pewno taki stanie
http://www.juventus.com/fe_images/fotog ... oom/01.jpg
Ale chciałem tutaj napisać o jednej rzeczy. Otóż przy typowaniu, jak każdy wie, można wybierać strzelca pierwszej bramki. I tutaj pytanie na kogo najczęściej stawiacie? Dla mnie prawie zawsze faworytem na tego gola jest nasz lider i idol wielu, wielu z nas czyli Alex Del Piero!
Przecież na tym człowieku można polegać jak na nikim innym: ja mógłbym wypowiadać się o nim przez kilka godzin w samych superlatywach - to co Alex robi dla Juve w każdym sezonie, a przez wielu niedoceniane, jest na prawdę masą doskonałej roboty!
Tym razem również postawiłem na Del Piero... i co?... kto strzelił gola?
Chyba pozostaje mi tylko żebym wybudował mu tutaj w Krakowie pomnik, bo w Turynie na pewno taki stanie

http://www.juventus.com/fe_images/fotog ... oom/01.jpg
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
No pięknie, to jest widok Juve na fotelu lidera. Cos czułem przed tym spotkaniem ze tak właśnie będzie.
Cesena to średnia drużyna więc ciężko było stracic punkty. Mam nadzieje ze nasza gra była lepsza od tej w ostatnim meczu.
A no i Zebina chłopak ma wyczucie.
Cesena to średnia drużyna więc ciężko było stracic punkty. Mam nadzieje ze nasza gra była lepsza od tej w ostatnim meczu.
A no i Zebina chłopak ma wyczucie.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Mecz oglądałem dopiero dzisiaj (retransmisje). Wczoraj śledziłem spotkanie przez relacje JP. Całe szczęście nie było aż tak źle (a przynajmniej tak mi się wydaje
)
Chciałby podzielić się z Wami, drodzy userzy moimi spostrzeżeniami:
Jedziemy kolejno:
Deschamps - ehhh... jedno co rzucało się w oczy, to jego niepewność do samego końca. Pamiętam jak podczas meczu z Arezzo siedział bardzo skupiony. Rozluźnił się jak było 2:0, a wszyscy pamiętamy jak to się skończyło :roll: Wczoraj przez całe 90 minut pełna powaga. Chociaż czegoś się nauczył
Zmiany raczej były dobrze przeprowadzone. Widać było, że gdy straciliśmy Zebine, od razu DiDi zareagował i wpuścił De Ceglie za Camora (na początku trochę się zdziwiłem). Wygraliśmy, więc do pracy trenera nie można mieć większych zastrzeżeń
Mirante - w nim upatruje następcy Buffona. Chłopak spodobał mi się już podczas przygotowań do sezonu gdy mistrzowie świata mieli dłuższy urlop. W końcu uczy się od najlepszego bramkarza świata
Wczoraj nie miał zbyt wielu interwencji. Strzały nie były raczej trudne do obrony i wpuszczenie jakiegokolwiek można by nazwać błędem bramkarza. Widać, że 24-latek jest pewnym punktem naszego zespołu.
Można też dyskutować czy pod koniec spotkania był faul na naszym bramkarzu. Nie znajdował się już 'piątce' więc nie był nietykalny. Według mnie faul RACZEJ był, raczej...
Obrona - oprócz straconej dziwnie bramki, większych zastrzeżeń mieć nie można. Oczywiście to nie jest ta sama pewność w grze jak za czasów Cannavaro i Thurama, ale wczoraj nie było najgorzej (bo nie było Boumsonga?). Nie było dużo pracy. Największe problemy z kryciem ma Balzaretti. Zbyt często przeciwnik mu ucieka. Birindelli jest już dość wiekowy, więc me też nieco spóźnione reakcje. I te jego długie "capellowskie" piłki. Fakt, że po jednej z nich wpadła bramka, ale futbol przy takiej grze staje się mało efektowny. No i Zebina. O nim można pisać godzinami. On chyba ma jakieś problemy ze sobą. Czasami traci panowanie nad własnym ciałem. Wczorajsze zagranie było głupie, choć widać było później, że żałuje za to (?). Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Zagrani głupie tym bardziej, że liczba naszych obrońców zdolnych do gry wynosi aż... 2 :doh:
Pomoc - tutaj za wiele nie będę się rozpisywać. Swoje zagrał Camoranesi. Widać ile ten zawodnik znaczy dla gry całego zespołu. Walczy do końca. A jak nie idzie przepisowo, to zawsze są łokcie
Był zdecydowanie wyróżniającym się zawodnikiem. Próbował mu dorównać Palladino, który coraz śmielej poczyna sobie na lewej stronie. Powoli przekonuje mnie do siebie swoją grą. Nieźle kręcił obrońców Ceseny
Paro i Marchisio była mało widoczna. Akcje tworzone są zazwyczaj na flankach. Bez większych błędów może poza odrobiną niedokładności. Pewne jest jednak, że potrzebujemy do środka kogoś z prawdziwego zdarzenia.
Napad - nasz bramkostrzelna para nie zawiodła. Trezeguet zagrał swoje. Jak zwykle szukał najmniejszego błędu defensywy przeciwnika, by wpakować piłkę do siatki. Raz się udało. Gdy graliśmy w 10, mocno się cofnął, by wspomóc chłopaków z obrony. Za to Del Piero... coś wyraźnie mu wczoraj nie pasowało. Nawet z bramki nie cieszył się tak jak zwykle. Poza tym strasznie często wdawał się w dyskusje z sędzią technicznym. Niczym wielkim nie zaskoczył. Odniosłem wrażenie, że coś naszemu kapitanowi chodzi po głowie...
ufff... rozpisałem się, a to tylko 90 minut. Podsumowując: mecz nie był jakimś tam super widowiskiem. W końcówce było gorąco, ale udało się dowieźć 3 pkt. do końca i bardzo fajnie.
Żałuję tylko, że Deschamps ponownie nie wpuścił na boisko Bojinova. Kamera bardzo często pokazywała go na ławce, a później jak się rozgrzewa. Kiedy znowu zobaczymy Bułgara na boisku?
P.S. Jakby ktoś chciał jakieś akcje to mogę wrzucić gdzieś na serwer.
Pozdro dla lubiących dużo czytać
Chciałby podzielić się z Wami, drodzy userzy moimi spostrzeżeniami:
Jedziemy kolejno:
Deschamps - ehhh... jedno co rzucało się w oczy, to jego niepewność do samego końca. Pamiętam jak podczas meczu z Arezzo siedział bardzo skupiony. Rozluźnił się jak było 2:0, a wszyscy pamiętamy jak to się skończyło :roll: Wczoraj przez całe 90 minut pełna powaga. Chociaż czegoś się nauczył


Mirante - w nim upatruje następcy Buffona. Chłopak spodobał mi się już podczas przygotowań do sezonu gdy mistrzowie świata mieli dłuższy urlop. W końcu uczy się od najlepszego bramkarza świata
Można też dyskutować czy pod koniec spotkania był faul na naszym bramkarzu. Nie znajdował się już 'piątce' więc nie był nietykalny. Według mnie faul RACZEJ był, raczej...

Obrona - oprócz straconej dziwnie bramki, większych zastrzeżeń mieć nie można. Oczywiście to nie jest ta sama pewność w grze jak za czasów Cannavaro i Thurama, ale wczoraj nie było najgorzej (bo nie było Boumsonga?). Nie było dużo pracy. Największe problemy z kryciem ma Balzaretti. Zbyt często przeciwnik mu ucieka. Birindelli jest już dość wiekowy, więc me też nieco spóźnione reakcje. I te jego długie "capellowskie" piłki. Fakt, że po jednej z nich wpadła bramka, ale futbol przy takiej grze staje się mało efektowny. No i Zebina. O nim można pisać godzinami. On chyba ma jakieś problemy ze sobą. Czasami traci panowanie nad własnym ciałem. Wczorajsze zagranie było głupie, choć widać było później, że żałuje za to (?). Przynajmniej takie odniosłem wrażenie. Zagrani głupie tym bardziej, że liczba naszych obrońców zdolnych do gry wynosi aż... 2 :doh:
Pomoc - tutaj za wiele nie będę się rozpisywać. Swoje zagrał Camoranesi. Widać ile ten zawodnik znaczy dla gry całego zespołu. Walczy do końca. A jak nie idzie przepisowo, to zawsze są łokcie

Napad - nasz bramkostrzelna para nie zawiodła. Trezeguet zagrał swoje. Jak zwykle szukał najmniejszego błędu defensywy przeciwnika, by wpakować piłkę do siatki. Raz się udało. Gdy graliśmy w 10, mocno się cofnął, by wspomóc chłopaków z obrony. Za to Del Piero... coś wyraźnie mu wczoraj nie pasowało. Nawet z bramki nie cieszył się tak jak zwykle. Poza tym strasznie często wdawał się w dyskusje z sędzią technicznym. Niczym wielkim nie zaskoczył. Odniosłem wrażenie, że coś naszemu kapitanowi chodzi po głowie...

ufff... rozpisałem się, a to tylko 90 minut. Podsumowując: mecz nie był jakimś tam super widowiskiem. W końcówce było gorąco, ale udało się dowieźć 3 pkt. do końca i bardzo fajnie.
Żałuję tylko, że Deschamps ponownie nie wpuścił na boisko Bojinova. Kamera bardzo często pokazywała go na ławce, a później jak się rozgrzewa. Kiedy znowu zobaczymy Bułgara na boisku?
P.S. Jakby ktoś chciał jakieś akcje to mogę wrzucić gdzieś na serwer.
Pozdro dla lubiących dużo czytać
- Alex_10
- Juventino
- Rejestracja: 03 października 2004
- Posty: 221
- Rejestracja: 03 października 2004
Ja bardzo chętnie, bo nie widziałem akcji tylko bramki, jakieś rajdy PalladinomJaUcViEej pisze:
P.S. Jakby ktoś chciał jakieś akcje to mogę wrzucić gdzieś na serwer.
Pozdro dla lubiących dużo czytać

- mateusz1897
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2005
- Posty: 80
- Rejestracja: 16 lipca 2005
A masz może skrót?mJaUcViEej pisze:P.S. Jakby ktoś chciał jakieś akcje to mogę wrzucić gdzieś na serwer.
Jeżeli chodzi o mecz to zwycięstwo cieszy ale martwi to że tracimy obrońców. Jeżeli Robert Kovac sie nie wyleczy na sobote to będziemy mieć problem w defensywie.

- mesju
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
- Posty: 939
- Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Alex_10 pisze:Postaram się coś znaleźć. Będę musiał jeszcze raz przejrzeć mecz.mJaUcViEej pisze:Ja bardzo chętnie, bo nie widziałem akcji tylko bramki, jakieś rajdy Palladino
Skrótu nie posiadam, a robienie go samemu to dla mnie zbyt duże wyzwaniealex62 pisze:A masz może skrót?
Ostatnio zmieniony 18 stycznia 2007, 02:43 przez mesju, łącznie zmieniany 1 raz.
- Supersonic
- Juventino
- Rejestracja: 25 października 2004
- Posty: 1067
- Rejestracja: 25 października 2004
ja mam pytanie: dlaczego bramka na 2:2 nie została uznana? Opieram się tylko na tym linku ze strony głównej i tam nic nieprawidłowego nie widziałem.. :roll:
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Zapewne już w sobotę przeciwko Bari, zagra w obornie.... :roll:mJaUcViEej pisze:. Kiedy znowu zobaczymy Bułgara na boisku?
Cieszą 3 pkt. bo to jest najważniejsze. Nie unikneliśmy nerwowej końcówki, tym razem się udało, ale gdyby uznali bramkę na 2-2 wyrwalbym sobie wszystkie włosy w głowy :roll: Nie mamy obrony a geniusz Zebina dostaje czerwoną kartkę, w du## mam jego przeprosiny, nie zagra 3 mecze

Alex z Treze zrobili swoje. A w Palladino upatruję naszą nową gwiazdę, chłopak wymiata!! Oby tak dalej. Czas na Bari, mam nadzieję, że już nie zejdziemy z 1 miejsca.

- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Oczywiście cieszą 3 pkt :!: Ale tak naprawdę, do pełni szczęścia jeszcze trochę, a nawet sporo brakuje. Martwi mnie fakt, iż w drugiej połowie odpuściliśmy i doprowadziliśmy do bardzo nerwowej końcówki. Tak nie może być :roll: Tak naprawdę, mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ bramka na 2:2 była prawidłowa. A przynajmniej ja nie dopatrzyłem się tam żadnego faulu na Mirante. Co do straconej, uznanej bramki to oczywiście zawaliła obrona, która nie potrafiła zapobiec gola, mimo przewagi liczebnej we własnym polu karnym :? Co do postawy Alexa, to jestem coraz to bardziej zaniepokojony. Szczerze mówiąc, już nie pierwszy raz zauważyłem u niego przejawy pewnej arogancji. Nie wiem. Może po prostu ta cała gra w Serie B i ostatnia, słabsza postawa drużyny go przytłacza. Naprawdę ciężko powiedzieć
Mam jednak nadzieję, że nasz dotychczasowy wzór, wspaniały Il Capitano, nie zmienia się z wiekiem na "gorsze". Nawet boje się o tym myśleć
Teraz kolejny mecz u siebie, z Bari, który oczywiście również trzeba wygrać. I przydałoby się, żeby wreszcie było to bardziej przekonywujące zwycięstwo


Teraz kolejny mecz u siebie, z Bari, który oczywiście również trzeba wygrać. I przydałoby się, żeby wreszcie było to bardziej przekonywujące zwycięstwo

- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Dziwie sie temu chwaleniu Treze. Jasne , przylozyl glowe tam gdzie trzeba i tego od niego glownie nalezy wymagac. Jednak ogladajac skrot lapalem sie za glowe..David jest bez formy, bez wyczucia - zepsul kilka swietnych podan podobnie jak w meczu z Mantova(choc tam akurat wszyscys dali ciala). Mam nadzieje ze w miare szybko dojdzie do swojej optymalnej dyspozycji.
- Mr Cezary
- Juventino
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
- Posty: 1053
- Rejestracja: 21 grudnia 2004
Ludzie! Nie bądźcie śmieszni z tą arogancją. Tylko się ośmieszacie w ten sposób. Przecież nawet ślepy widzi, co sędziowie odwalają za manianę przeciwko Juve w Serie B :roll: Nic, a nic się nie dziwię Del Piero jego frustracji. Alex arogancki, martwicie się ojoj, straszne, naprawdę. Ja bym się tam lepiej pomartwił o naszą obronę i o to jak sprowadzić Grygerę jeszcze w styczniu, a nie tym jak wychowywać najbardziej kulturalnego piłkarza we Włoszech, w dodatku 32-latka :lol: Pozdro.
- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Nie sadzilem ze kiedykolwiek to zrobie, ale tym razem stane w jego obronie. Jak dla mnie czerwo powinni dostac obaj. Tamten zawodnik specjalnie wszedl w Zebine barkiem nie walczac o pilke. Ponioslo go to fakt, a z tego co widzialem Zebina probowal wytlumaczyc sedziemu ze pierwszy byl faulowany. Tutaj jest link do tego zdarzenia.Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze: Nie mamy obrony a geniusz Zebina dostaje czerwoną kartkę, w du## mam jego przeprosiny, nie zagra 3 mecze Bravo
Zebina Red.rar
Dokladnie, sedzia musial byc slepy albo niedorozwiniety aby nie zauwazyc ze tylko nieporadnosc Mirante sprowokowala ta bramke a nie faul pilkarza przeciwnej druzyny. Szczegolnie ze to sie stalo poza polem 5 metrow co jeszcze bardziej obciaza decyzje sedziego.DamKam pisze:Tak naprawdę, mieliśmy sporo szczęścia, ponieważ bramka na 2:2 była prawidłowa.
Tu jest to zdarzenie
Cesena invalid goal.rar
Widze ze nie tylko ja to zauwazam. Nie podoba mi sie to rowniez tak jak i Tobie, mam nadzieje ze kibice nie beda bezkrytycznie oceniac DP. To jak symulowal i dyskutowal z sedzia bylo "troche" bez sensu a to ze mogl dostac spokojnie drugie zoltko ( i pewnie by dostal gdyby nie byl kapitanem i nie nazywal sie Del Piero ) jest jeszcze jedna sprawa. To chyba by bylo glupsze oslabienie zespolu niz czerwo Zebiny.Co do postawy Alexa, to jestem coraz to bardziej zaniepokojony. Szczerze mówiąc, już nie pierwszy raz zauważyłem u niego przejawy pewnej arogancji. Nie wiem. Może po prostu ta cała gra w Serie B i ostatnia, słabsza postawa drużyny go przytłacza. Naprawdę ciężko powiedzieć Think Mam jednak nadzieję, że nasz dotychczasowy wzór, wspaniały Il Capitano, nie zmienia się z wiekiem na "gorsze". Nawet boje się o tym myśleć kwasny
Tutaj jest powtorka tego zdarzenia:
Del Piero booked.rar
Ogolnie nie podoba mi sie to ze gdyby nie duza pomylka sedziego, zremisowali bysmy kolejny mecz i stracili 2 kolejne punkty. Mam nadzieje ze zawodnicy sie obudza, a Deschamps bedzie wprowadzal rotacje w napadzie, bo patrzenie jak Bojinov sie marnuje u nas na lawce jest troche przykre. Szczegolnie ze nawet taki drewniak jak Zalayeta dostaje swoja szanse, ktorej swoja droga nie wykorzystuje.
Mam nadzieje ze kontuje, ktore sa dziwnie czeste w tym sezonie, nie beda juz nas gnebic i w nastepnym meczu pewnie pokonamy przeciwna druzyne.
Bardzo podoba mi sie zaangazowanie Camoranesiego w gre to ze sie stara, chyba bardziej od Treze i pomaga mlodszym kolegom.
Licze na poprawe stylu gry, zebysmy do Serie A wrocili jako Wielkie Juve a nie jako beniaminek walczacy o puchar UEFA.
pozdr
EDIT:
Obejzyj sobie powtorke i powiedz mi ze sedzia skrzywdzil DP jak ten symulowal. Powiedz mi tez z czystym sumieniem ze za kazdym razem gdy Alex sie wywraca to jest karny i ze nigdy nie symuluje.Mr Cezary pisze:Ludzie! Nie bądźcie śmieszni z tą arogancją. Tylko się ośmieszacie w ten sposób. Przecież nawet ślepy widzi, co sędziowie odwalają za manianę przeciwko Juve w Serie B Rolling Eyes Nic, a nic się nie dziwię Del Piero jego frustracji.
Druga sprawa, mowienie ze sedziowie odwalaja maniane przeciwko Juve, jest dopiero smieszne. Raz uznaja bramke ktorej nie bylo Zlayecie ktory przyjmuje reka a pozniej pilka nie przekracza linii bramkowej a w ostatnim meczu nie uznaje prawidlowo strzelonej bramki. I Ty mowisz o gnebieniu Juve przez sedziow? Powodzenia...
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a