Polityka

[RadeKas]

Nikomu nie nadepnal na odcisk. Po prostu byl powolany na wiceministra do 30 wrzesnia. Mial w tym czasie rozwiazac WSI. Zrobil to wiec jest niepotrzebny. Co nie zmienia faktu, ze jest przymierzany na szefa nowych sluzb specjalnych :lol:.

[Michal17]

właśnie sie dowiedziałem, że Macierewicz został odwołany z funkcji wiceministra obrony (...).
W końcu, rany! Ten facet to najbardziej antypatyczny typ w rządzie obok Pana Premiera. Ciekawe komu nadepnął na odcisk? Może w teczkach WSI było coś na... kogoś?

Nikomu nie nadepnal na odcisk. Po prostu byl powolany na wiceministra do 30 wrzesnia. Mial w tym czasie rozwiazac WSI. Zrobil to wiec jest niepotrzebny. Co nie zmienia faktu, ze jest przymierzany na szefa nowych sluzb specjalnych :lol:.

Konkretniej na szefa SKW (Służby Kontrwywiadu Wojskowego). Zresztą od początku było wiadomo, że najpierw "zlikwiduje" a potem stanie na czele nowej służby.
Jeśli chodzi o jego konflikty to nie od dziś wiemy, że nie jest w dobrych stosunkach ze swym byłym bezpośrednim przełożonym, szefem MON - Radosławem (Radkiem?) Sikorskim.
A że Macierewicz nie jest zbyt sympatycznym człowiekiem, zgadzam się! Ale to tylko jedna z licznych jego wad...

[herr_braun]

Wnioskując z Twojej wypowiedzi o wycieczce szkolnej - masz moze 16 - 18 - o czymś świadczy

Nie wiem ile masz lat, ale sugerujesz, że sporo więcej ode mnie. Wypadałoby zatem, żeby tak doświadczony człowiek na każdym kroku podkreślający jakich to on krzywd bezpośrednio od PiSu doświadczył (ale nigdy w konkretach) zachowywał się dojrzalej i nie wywyższał sie, z racji swojego wieku.

A że Macierewicz nie jest zbyt sympatycznym człowiekiem, zgadzam się! Ale to tylko jedna z licznych jego wad...

Nie wiem czego chcecie od Macierewicza. Sympatyczny (chociażby wczorajcze "a dobro Polski?" zachowywał się bardzo miło i spokojnie, jak zazwyczaj, mam wrażenie że to media przypięły mu łatkę radykalnego gbura-oszołoma) fachowiec, być może o kontrowersyjnych poglądach. Ale jego funkcja polega na robieniu tego na czym się zna i tyle.

A kto ich "niejako" przymuszał? PO akurat była zdania, że z Samoobroną rządzić się nie da. To Kaczor opowiadał bajki, jak to Lepper się zmienił. No i sam widzisz jak się zmienił.

PiS nigdy nie było entuzjastą koalicji z SO. Zostali zmuszeni przez sytuacje. PO z nimi nie chciało rządzić (choć jak już w tym temacie pisałem wina leży po obu stronach, choć niekoniecznie po równo). Ta sama PO nie chciała poprzec samorozwiąnia sejmu, co jest zrozumiałe, bo wybory by prawdopodbnie przegrała, ale fakt pozostaje faktem: PiS niejo został przymuszony do tej koalicji.

Co do tzw taśm prawdy! Skoro takie negocjacje są normalne, a całą sprawę rozdmuchały media, dlaczego jeszcze niedawno cały PiS zaprzeczał, że takie rozmowy się toczą?

Rzecz to haniebna, że takie 'rozmowy' miały miejsce. Ale Twój argument jest chybiony. Dlaczego PiS miałby wszem i wobec ogłaszać, że prowadzi jakieś negocjacje. Nie ma takiego obowiązku i bardzo dobrze. A to, że media rozdmuchały sprawę jest oczywiste - przy powstaniani każdej koalicji możne by znaleźć analogiczne przykłady. Może nie idnetyczne ale podobne.

Otóż media mają prawo, a nawet obowiązek kontrolować włądzę, ale... tylko wtedy jesli popierają PiS, bo trzeba Ci wiedzieć, że media są równe i równiejsze (o czym politycy PiSu już wspominali).

Uzasadnij lub rozwiń, bo nie wiem co masz na myśli.

[Michal17]

A że Macierewicz nie jest zbyt sympatycznym człowiekiem, zgadzam się! Ale to tylko jedna z licznych jego wad...

Nie wiem czego chcecie od Macierewicza. Sympatyczny (chociażby wczorajcze "a dobro Polski?" zachowywał się bardzo miło i spokojnie, jak zazwyczaj, mam wrażenie że to media przypięły mu łatkę radykalnego gbura-oszołoma) fachowiec, być może o kontrowersyjnych poglądach. Ale jego funkcja polega na robieniu tego na czym się zna i tyle.

Oj, pan Antoni bywał zdecydowanie mniej sympatyczny, chociażby czerwiec '92 - mało sympatyczna próba wilczej lustracji i wywołanie poważnego kryzysu w Polsce. A ostatnio? Bywał napewno mniej sympatyczny niż w programie "A dobro Polski?", np. zasiadając w komisju orlenowskiej. Mało sympatyczny był też "skrót myślowy", w którym nazwał wiekszość szefów MSZ III RP "agentami sowieckich służb specjalnych". Cała jego kariera po 89 roku jest mało sympatyczna. A że w młodej Polskiej demokracji początku lat 90 miał dostęp do pewnych, tajnych informacji dziś procentuje...

[herr_braun]

chociażby czerwiec '92 - mało sympatyczna próba wilczej lustracji

A tak, zaiste mało sympatyczna, szczególnie dla lewaczków;)

[Michal17]

chociażby czerwiec '92 - mało sympatyczna próba wilczej lustracji

A tak, zaiste mało sympatyczna, szczególnie dla lewaczków;)

Rozumiem, że Lech Wałęsa i Wiesław Chrzanowski (wtedy marszałek Sejmu oraz szef ZCHNu, partii pana Antoniego) to "lewaczkowie"?

[herr_braun]

Kilku niewinnych być może niesłusznie by oskarżono, ale całe rzesze agentów, w tym (wszystko na to wskazuje) Lech Wałęsa poniosłoby zasłużone kary

[Michal17]

Kilku niewinnych być może niesłusznie by oskarżono

Warto płacić taką cenę? Kilku niewinnych? A dlaczego oni mieli by cierpieć? Mesjanizm Polski i Polaków już dawno się skończył!

ale całe rzesze agentów, w tym (wszystko na to wskazuje) Lech Wałęsa poniosłoby zasłużone kary

Napewno nie byłoby to sprawiedliwe, co zresztą swymi działaniami potwierdził Macierewicz wtedy. Ja jest absolutnie przeciw wilczej lustracji, gdzie jest masa niewinnych, gdzie nie czeka się na potwierdzenie domniemania winy i gdzie kary są właśnie niezasłużone!
Nie wypowiadam się co do Lecha Wałęsy, dla mnie to przede wszystkim człowiek-legenda, ikona Solidarności, mąż stanu. Dopóki nie zapadnie wyrok nie mam zamiaru oczerniać pana prezydenta.
A że dziś Polska nie ma już szans na normalną lustrację, to inna sprawa. Winę w pewnym stopniu ponosi pan Macierewicz...

[herr_braun]

Kilku niewinnych uznanych za winnych i wielu winnych osądzonych. To w moim mniemaniu układ dobry. Na pewno lepszy niż ten, gdzie ci winni śmieją się w twarz ludziom naprawdę walczącym o Polskę.

[Michal17]

Kilku niewinnych uznanych za winnych i wielu winnych osądzonych. To w moim mniemaniu układ dobry. Na pewno lepszy niż ten, gdzie ci winni śmieją się w twarz ludziom naprawdę walczącym o Polskę.

A sytuacja, kiedy winni śmieją się wiedząc, że w zasadzie nic im się już stać nie może to właśnie wynik tego "układu" zaproponowanego przez Macierwicza a teraz wymienionego przez ciebie. Przeprowadzenie normalnej lustracji było wtedy bardzo ważne, wszystko zaprzepaścił swą listą pan Antoni.
BTW "Kilku niewinnych uznanych za winnych i wielu winnych osądzonych" to bardzo zły układ w moim mniemaniu.

[herr_braun]

Przeprowadzenie normalnej lustracji było wtedy bardzo ważne, wszystko zaprzepaścił swą listą pan Antoni.

Przeprowadzenie lustracji zaprzepaścili politycy inicjujący odwołanie Olszewskiego. Kupa agentów i sprzedawczyków z Magdalenki bojących się o swoją karierę polityczną a za nic mających dobro Polski i Polaków.

[Michal17]

Przeprowadzenie normalnej lustracji było wtedy bardzo ważne, wszystko zaprzepaścił swą listą pan Antoni.

Przeprowadzenie lustracji zaprzepaścili politycy inicjujący odwołanie Olszewskiego. Kupa agentów i sprzedawczyków z Magdalenki bojących się o swoją karierę polityczną a za nic mających dobro Polski i Polaków.

Film "Nocna Zmiana" i książka "Lewy czerwcowy" to tylko hipoteza wydarzeń z 1992 roku. Pełnej prawdy o tych wydarzeniach nie poznają nawet nasze dzieci... Zalecam inne źródła
A rząd Olszewskiego pogrążył się sam swą nieudolnością i bezczynnością, ostatnim akordem była "lista Macierewicza"

[herr_braun]

Film "Nocna Zmiana" i książka "Lewy czerwcowy" to tylko hipoteza wydarzeń z 1992 roku. Pełnej prawdy o tych wydarzeniach nie poznają nawet nasze dzieci... Zalecam inne źródła

Wersje podawane przez inne źródła znam również bardziej przekonują mnie te wymienione przez Ciebie.
P.S. Odpowiadasz błyskawicznie

[Michal17]

Film "Nocna Zmiana" i książka "Lewy czerwcowy" to tylko hipoteza wydarzeń z 1992 roku. Pełnej prawdy o tych wydarzeniach nie poznają nawet nasze dzieci... Zalecam inne źródła

Wersje podawane przez inne źródła znam również bardziej przekonują mnie te wymienione przez Ciebie.

A ja oglądając "Nocną Zmianę" uśmiechałem się, stronniczość, wybiurczość i wymiar propagandowy tego filmu są porażające
No i oczywiście chciało mi się śpiewać razem z Kazikiem: "Panie Waldku, pan się nie boi..."

P.S. Odpowiadasz błyskawicznie

Czytam dzisiejszy Dziennik, oglądam Tok2Szok więc dlatego tak wolno

[herr_braun]

A ja oglądając "Nocną Zmianę" uśmiechałem się, stronniczość, wybiurczość i wymiar propagandowy tego filmu są porażające

Niewątpliwie trzeba wziąść na to poprawkę. Jednak największą wartość dokumentalną w tym filmie posiadają nagrania z owego tajnego posiedzenia. Zresztą, co dziś nie jest propagandowe

Czytam dzisiejszy Dziennik, oglądam Tok2Szok więc dlatego tak wolno

A ja lece z historią na 2 fronty. Z jednej strony najnowsza na JP a z drugiej "Historia ustroju i prawa polskiego" Bardacha. A zaraz uderzam w "Potop"