Cannavaro strzela bramke niczym klasowy napastnik!
- adrian-maciejczak
- Juventino
- Rejestracja: 13 września 2006
- Posty: 1
- Rejestracja: 13 września 2006
szanuje canavaro za to co zrobil dla juve a to ze odszedl z klubu to jest poprostu zdrada i tyle polecial tam gdzie hajs a przecierz tyle byl zwizany z tym klubem
pzdr tgk
- Tom A Juve
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 130
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
zlatan_sc Wysłany: 19.08.2006 18:47:10 Temat postu:
--------------------------------------------------------------------------------
" Gregor del Ptasior napisał:
A niechże se nogi połamie To samo Zambro. Sprzedawczyki. Tylko na kase lecą. Jak można się tak spodlić, żeby grać w realu...
ratujcie.. było tutaj tak przyjemnie gdy miałeś bana..
a bramka ładna. I to tyle w tym temacie. "
czas na zmianę nicku zlatan, nie uważasz, chociaż...ty chyba nadal kibicujecz zespołowi zlatan sc. tylko co ty robisz na JP obrońco sprzedawczyków ?
--------------------------------------------------------------------------------
" Gregor del Ptasior napisał:
A niechże se nogi połamie To samo Zambro. Sprzedawczyki. Tylko na kase lecą. Jak można się tak spodlić, żeby grać w realu...
ratujcie.. było tutaj tak przyjemnie gdy miałeś bana..
a bramka ładna. I to tyle w tym temacie. "
czas na zmianę nicku zlatan, nie uważasz, chociaż...ty chyba nadal kibicujecz zespołowi zlatan sc. tylko co ty robisz na JP obrońco sprzedawczyków ?

jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
- zlatan_sc
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
czy ja kogos tutaj broniłem.. ? O.o
a czy nick świadczy o tym kim jestem i o mojej osobowosci.. ? O.o
czytanie i rozumienie rzeczy podstawowych do egzystencji się kłania kolego.. O.o
nie uważam, że pora na zmiane nicku, sram na niego, rownie dobrze mogłem miec nicka I_love_capello i gówno Ci do tego dziecko.
i gratuluje Twoim rodzicom zakupu neostrady, to było dobre posunięcie.
EDIT: przepraszam za wulgaryzmy, ale jak czytam takie rzeczy jak przepiekny post Tom'a to krew się we mnie gotuje.
pozdrawiam.
a czy nick świadczy o tym kim jestem i o mojej osobowosci.. ? O.o
czytanie i rozumienie rzeczy podstawowych do egzystencji się kłania kolego.. O.o
nie uważam, że pora na zmiane nicku, sram na niego, rownie dobrze mogłem miec nicka I_love_capello i gówno Ci do tego dziecko.
i gratuluje Twoim rodzicom zakupu neostrady, to było dobre posunięcie.
EDIT: przepraszam za wulgaryzmy, ale jak czytam takie rzeczy jak przepiekny post Tom'a to krew się we mnie gotuje.
pozdrawiam.

wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
- Wonki
- Juventino
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
- Posty: 317
- Rejestracja: 15 czerwca 2005
Oto, co napisano w Przeglądzie Sportowym na temat Cannavaro
Forma fatalna. Nigdy jeszcze czegoś takiego nie widziałem, i oj jestem pewien, że jeszcze Canna zapłacze za Nami i wspomni, jak to cudnie w Turynie było...Lyon 2:0 Real
(...)Przyczyna porażki była w dużej mierze ta sama – katastrofalna postawa defensywy. Królewscy są pod tym względem chyba nieuleczalni. Co z tego, że do drużyny doszedł najlepszy stoper mundialu Fabio Cannavaro, skoro Włoch grał wczoraj jak prawdziwy nieudacznik, kompletnie nie przypominając tego Cannavaro z mistrzostw świata. W 11. minucie włoski defensor do spółki ze sprowadzonym rok temu za 25 mln euro Sergio Ramosem próbował złapać na spalonym Freda. Obaj robili to tak nieudolnie, że Brazylijczyk znalazł się sam na sam z Ikerem Casillasem i spokojnie przerzucił nad nim piłkę. 20 minut później Cannavaro kompletnie nie zrozumiał się z pozostałymi obrońcami Realu i „złamał”linię ofsajdu. Skorzystał z tego Portugalczyk Tiago i po znakomitym podaniu Sidneya Govou nie dał szans Casillasowi. A już sam siebie Cannavaro przeszedł w 45. minucie, gdy nie trafił w piłkę w polu karnym. Miał szczęście, że gracze Lyonu nie spodziewali się takiego prezentu.
- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
Trudno grać dobrze, skoro Fabio grał też za Cicinho, który w ogóle się nie wracał do obrony. Jeśli tak ma być to już wiem czego Capello stawiał na Salgado. Fakt faktem jednak, że Canna grał słabo jak i cały Real. Cóż szczerze mówiąc spodziewałem się takiego wyniku, to Lyon był faworytem i miał przewagę psychiczną. Sam wynik dla mnie to nie jest jakaś kompromitacja czy wpadka. Jak dla mnie wynik był sprawą drugorzędną. Ale koniec OT.
Nawet jeśli Real miałby znowu nic nie wygrać i nie zakwalfikować się nawet do LM, wątpię w to.W sumie cieszy mnie to i mam nadzieje, że zatęskni za nami.
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
To co było sprawą pierszorzędną? 8) Mi się wydaje, że w meczu (oficjalnym, w którym się o coś walczy) najważniejszy jest bezapelacyjnie wynik, no ale mogę się mylićJunakson pisze:Jak dla mnie wynik był sprawą drugorzędną. .


- juverm
- Juventino
- Rejestracja: 05 listopada 2005
- Posty: 640
- Rejestracja: 05 listopada 2005
Obejrzałem sobie wczoraj na TVN Turbo (
) cały mecz Real Madryt - Lyon, głównie ze względu na Fabio, ale to co zobaczyłem było dla mnie poprostu szokiem :shock: . Najlepszy obrońca Weltmeisterschaft, który przez cały sezon prezentował bardzo równą formę, i miał wręcz genialne mecze, zagrał poprostu jak "trampkarz". Rozumiem, że cała drużyna grała słabo, ale od takiego zawodnika jak Canna wymaga się określone minimum, a w tym meczu popełniał fatalne błedy. Wystarczy wspomnieć "genialny wykop" w strone Casillasa :roll: .
A co do samej bramki, to ładna...
P.S. Chciałbym jeszcze powiedzieć coś o Zambrottcie:
"Chciał grać w LM to se teraz gra
"

A co do samej bramki, to ładna...
P.S. Chciałbym jeszcze powiedzieć coś o Zambrottcie:
"Chciał grać w LM to se teraz gra


- Junakson
- Madridista
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
- Posty: 170
- Rejestracja: 07 sierpnia 2004
To w jakiej sytuacji jest drużyna, jak tworzy akcje, jak zagrają poszczególni gracze. Spodziewałem się przegranej, ale dobrze, że było tylko 0:2. I tak Real awansuje na 2 miejscu jak rok temu.Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:To co było sprawą pierszorzędną? 8) Mi się wydaje, że w meczu (oficjalnym, w którym się o coś walczy) najważniejszy jest bezapelacyjnie wynik, no ale mogę się mylić
Bez wątpienia :rotfl:Martin10 pisze:Jakby Cannavaro nadal grał dla JUVE to by NADAL miał forme takąjak na mundialu w Niemczech.
- white_wolv
- Juventino
- Rejestracja: 14 maja 2003
- Posty: 1323
- Rejestracja: 14 maja 2003
Nareszcie ambicje na miare mozliwosci.Junakson pisze:Spodziewałem się przegranej, ale dobrze, że było tylko 0:2. I tak Real awansuje na 2 miejscu jak rok temu.
Piszesz Smoku tak jakbys nie wiedzial ze w Realu patrzy sie przede wszystkim na ilosc sprzedanych koszulek..dla nich wyniki sa sprawa conajmniej drugorzedna :lol:Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:To co było sprawą pierszorzędną? Mi się wydaje, że w meczu (oficjalnym, w którym się o coś walczy) najważniejszy jest bezapelacyjnie wynik, no ale mogę się mylić
- cziro
- Juventino
- Rejestracja: 28 listopada 2004
- Posty: 306
- Rejestracja: 28 listopada 2004
Widzę, że niezły z Ciebie jasnowidzJunakson pisze: To w jakiej sytuacji jest drużyna, jak tworzy akcje, jak zagrają poszczególni gracze. Spodziewałem się przegranej, ale dobrze, że było tylko 0:2. I tak Real awansuje na 2 miejscu jak rok temu.
Bez wątpienia :rotfl:Martin10 pisze:Jakby Cannavaro nadal grał dla JUVE to by NADAL miał forme takąjak na mundialu w Niemczech.

