Zarty, Dowcipy, Kawały

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
pinturicchia

Qualità Juventina
Qualità Juventina
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 maja 2005
Posty: 350
Rejestracja: 03 maja 2005

Nieprzeczytany post 09 maja 2006, 22:29

Rodzinny, niedzielny obiad przerwała 10-letnia córka, oświadczając:
- Nie jestem już dziewicą.
Zapada grobowa cisza, którą przerwał ojciec:
- Marta - mówi do żony - ty jesteś temu winna. Ubierasz się tak frywolnie, że faceci oglądają się za tobą na ulicy i gwiżdżą! Mało tego, zachowujesz się obscenicznie przy naszej córce.
Do starszej, 20-letniej córki, krzyczy:
- Ty też jesteś winna! Pie****** się z pierwszym lepszym kolesiem na naszej sofie gdy tylko wyjdziemy z domu i to na oczach młodszej siostry! I jeszcze masz w szafce wibrator!
W tej chwili odzywa się jego żona:
- Zamknij się! A kto wydaje połowę każdej pensji na prostytutki? Kto spaceruje po dzielnicy czerwonych latarni z naszą córeczką? A odkąd mamy telewizję kablową, oglądasz pornole nawet przy małej! No i ta twoja szmatława sekretareczka. Myślisz że nie wiem po co zostajesz po godzinach w pracy?
Pełna zwątpienia matka zwraca się do córeczki, będącej powodem dyskusji:
- Jak to się stało, skarbie?
- To przez nauczycielkę. Zmieniła mi rolę w jasełkach. Nie jestem już dziewicą, tylko pastereczką...
_______________________________________________

Przychodzi Baba do lekarza.
- Panie doktorze, wyrostek mi dokucza.
- Kopnij pani ### to sie odczepi!
_______________________________________________

Po czesku ;)

ogórek konserwowy - styrylizowany uhorek
uwaga pociąg - Pozor vlak
Terminator - Elektronicky mordulec: - "Ne ubiwajte me pane Terminatore!"
na przystankach napis (odjazdy..): - Odchody autobusow
mam pomysł - mam napad
miejsce stałego zamieszkania - trvale bydlisko
stonka ziemniaczana - mandolinka bramborova
plaster na odciski - naplast na kure oko
cytat z czeskiego pornosa - pozor! pozor! budu triskat !
wiewiórka - drevni kocur
chwilowo nieobecny - momentalnie ne przitomni
"Gwiezdne Wojny" z czeskim dubbingiem - "Luk! jo sem twoj tatinek!"
Hot dog - parek v rohliku
plyta CD - cedeczko
teatr narodowy - "narodne divadlo"
"drodzy widzowie" - "wazeni divacy"
zepsuty - poruhany
koparka - ripadlo
"Zaczarowany Flet" - "Zahlastana fifulka"
"Być albo nie być oto jest pytanie" - "Bytka abo ne bytka to je zapytka"
Komentarz meczu hokeja:"... z levicku na pravicku, pristavka i ... sito!!!"
W liscie do Koryntian - Hymn o miłości: - "miłość się nie obraża i gniewem
nie unosi" - "laska se ne wypina i ne wydyma sa" .
gwiazdozbior - hvezdokupa
Niezapomniana trójka czeskich hokejowych napastników: Popil, Poruhal a
Smutny..
narzeczony - produpnik
narzeczona - produpnica
napis nad sklepem z wyrobami skórzanymi - "<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>"
dziewczyna &#8211; divka
uszkodzony telefon w dziale zbytu - "porucha w odbycie "
biustonosz - cyckowa wygoda
majtki damskie - dupowa przeszkoda
_____________________________________

http://img370.imageshack.us/my.php?imag ... 1eq9na.jpg :rotfl:


Borkos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 czerwca 2005
Posty: 39
Rejestracja: 12 czerwca 2005

Nieprzeczytany post 16 maja 2006, 18:50

poszedł Jasiu do cyrku i w pewnym momencie podszedł do niego Klaun-Szyderca :) i się zapytowywuje:

jesteś krowim łbem?
Jasiu: nie
Klaun-Szyderca: jesteś krowim tułowiem?
Jasiu: nie
Klaun-Szyderca: no jasne że nie bo jesteś dupą wołową :P

no to Jasiu się rozpłakał i popędził do domu poskarżyć się Wujkowi-CiętejRipoście

WujekCiętaRiposta: wiesz co Jasiu pójdziemy jutro do cyrku razem i zobaczymy czy Klaun-Szyderca to rzeczywiście taki twardziel

Na następny dzień w cyrku Klaun-Szyderca podchodzi do Wujka Ciętej Riposty i się pyta :

Jesteś krowim łbem?
Wujek CietaRiposta : weź spierd***j

---------------------------------------------------------------

Idzie zajączek przez las i krzyczy:
"Przeleciałem lwice! Przeleciałem lwice!"
Wyskakuje niedźwiedź:
"Zamknij sie kłapouchy ch*ju! Zaraz lew sie wkur*i i nam wszystkim wpier*oli! Po za tym nikt Ci nie uwierzy!"
Zajączek odpowiada:
"Zamknij się grubasie"
I kica dalej...
"Przeleciałem lwice! Przeleciałem lwice!"
Wyskakuj lis:
"Zamknij się marchewkoje*co! Zaraz lew nam wszytkim dupy poro*<brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> przez Ciebie! Po za trym nikt Ci nie uwierzy!"
Zajączek odpowiada:
"Zamknij sie rudowłosy kuta*ie!" i kica dalej:
"Przeleciałem lwice! Przeleciałem lwice!"
W końcu wyskakuje lew, a spłoszony zając ucieka... Pomiedzy drzewami, po rowach... aż wpadł w suchy konar i wyleciał drugą strona... lew za nim ale utknął tak że tylko tyłek mu wystawał... Podkicuje do niego zając i stoi tak nad jego dupa... Rozpina rozporek i mówi sam do siebie: "W to mi już ku*wa nikt nie uwierzy!"

---------------------------------------------------------------

Kontrola drogowa:
- Tutaj jest ograniczenie prędkości do 40km/h, a wy jechaliście 80km/h! Ciekawe gdzie się tak spieszycie?
- 100 zł panu przywieźć...

---------------------------------------------------------------

Do reprezentacji Polski trafił nowy Murzyn. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz?
Wstał nasz nowy Murzyn, lekko poszarzały i odzywa się do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę,
dzieci, a studiowałem filologię polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak!
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka.

---------------------------------------------------------------

Idzie Jańtoś nocą przez góry, patrzy a tu samotna chatka - bacówka.
Wchodzi do chaty i rozgląda się zdziwiony. Baca i żona Bacy leżą nieruchomo
w łóżku z otwartymi oczami, światła pozapalane, w domu cisza grobowa.
Facet się trochę wystraszył, ale zaraz pomyślał, że skoro bacowie nie żyją
można coś ukraść z domku. No wiec zwinął magnetowid i ruszył z nim na szlak.
Po chwili przypomniał sobie, że widział tez fajny telewizor i wrócił po tenże.
Bacowie dalej leżeli bez reakcji.
Uciekając z TV i VCR pomyślał, ze ta Bacowa to całkiem spoko babka i można
by ją jeszcze.... Wrócił wiec do domku, zrobił swoje i poszedł w długą.
Po chwili Bacowa odzywa się do Bacy:
- Te, Józiek, to ze łon ukrod wideło to nic, to ze ukrod telewizjor to nic,
ale ze mie wyobracoł, a ty nic, to już są scyty!
A Baca na to:
- Ha, ha, ha - pierso sie łodezwała! Gasi światło!

---------------------------------------------------------------


Narazie starczy. :P


Obrazek
Nie sztuką jest być z drużyną kiedy cały czas wygrywa. Sztuką jest być z nią gdy nadejdą gorsze chwile....
Robert 10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 356
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 19 maja 2006, 16:07

Na łące pasie się wielki byk. Odgania ogonem muchy i szczypie zieloną trawkę. W pewnym momencie zauważa kątem oka wychodzącego zza pagórka białego królika, który coś krzyczy. Byk wraca do jedzenia a zbliżający się królik
wrzeszczy:
- Z drogi bo idzie królik król zwierząt.
Byk dalej zajada trawę i macha ogonem. Królik stanął za nim i mówi:
- Jak zaraz nie odejdziesz to gorzko tego pożałujesz. Liczę do trzech:
razzzzz......, dwaaaaaa..................
W tej chwili byk (tak jak to byki robią często), walnął wielkiego placka i to tak, że trafił prosto w królika, po czym wrócił do jedzenia.
Po kilku minutach z kupy "wynurza" się brązowy królik i pyta:
- Co, zesrałeś się ze strachu cwaniaczku ?

----------------

Na polanie w lesie pasą się krowy. Nagle zza drzewa wychodzi zajączek i mówi:
- Witam szanowne króweczki! Czy jest może między paniami jakiś cwaniaczek?
- Nieee - odpowiedziały zdziwione krowy.
- No to zrzuteczka po 5 złotych!
Na drugi dzień sytuacja się powtarza. Zdenerwowane krowy wysłały delegację do lisa.
- Ty lis, zajączek wyłudza od nas gotówkę, chodź i zagraj dla nas cwaniaczka. Lis się zgodził. Trzeciego dnia krowy znów pasą się na polanie. Przychodzi zajączek:
- Witam szanowne panie. Czy jest pomiędzy paniami jakiś cwaniaczek?
Lis wstaje i mówi:
- Jestem, a co mały?
W tym momencie zza drzew wychodzi niedźwiedź.
- A nic, krówki jak zwykle po "piątalu", a cwaniaczek 15!

------------------

Jeden student pyta drugiego:
- Gdzie idzesz?
- Na wódke.
- No dobra, namowileś mnie.

-----------------

Przychodzi student na egzamin z historii transportu i ten zadaje mu na dzień dobry pytanko:
- Proszę podać ile wynosiła długość lini kolejowych w Polsce?
Student początkowo zdębiał, ale pyta:
- A w którym roku?
W odpowiedzi słyszy:
- Wie Pan co, jest mi to obojętne.
Odpowiedź studenta:
- Rok 1493 - kilometrów: 0

-----------------

Idzie dwóch policjantów na patrolu.Jeden zauważa na ziemi lusterko i je podnosi.Patrzy i mówi do drugiego:
-Patrz!!Moje zdjęcie!!
A ten drugi patrzy i mówi:
-No co ty gadasz,przecież to moje zdjecie!!
No i tak się kłócą.Idą do komendanta,żeby spór rozstrzygnął.Ten bierze lusterko i mówi:
-No co wy,komendanta nie poznajecie??
Wkłada lusterko do kieszeni i idzie do domu.W domu się przebiera i kładzie przed telewizorem.Przychodzi do niego córka i mówi:
-Tato,daj mi na kino
-Poszukaj w kieszeni spodni od munduru
No to córka szuka pieniędzy i wyjmuje lusterko.Patrzy na nie i krzyczy:
-Mamo!!Tata nosi w kieszeni zdjęcie jakiejś laski.Matka podchodzi patrzy i mówi:
-To przecież jakas stara rura!!!!


nordahl

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2005
Posty: 178
Rejestracja: 11 listopada 2005

Nieprzeczytany post 21 maja 2006, 02:22

Wigilijny poranek. Zona budzi Stefana o 7.00.
- Stefan, no Stefan, nie mam masla. Slyszysz?
- A co ja na to poradze.
- Ubieraj si&ecirc; i idz do sklepu.
- Ale ja nie wiem gdzie jest w sklepie maslo.
- Wejdziesz, naprzeciwko kasy sa lodówki, w pierwszej jest mleko, a w drugiej maslo, idz.
Stefan wstal, ubral sie poszedl do sklepu. Przeszedl obok kas,
podszedl do lodówki, wyjal maslo i poszedl zaplacic.
Na kasie stala <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> laseczka. Stefan troche z nia pogadal,
pozartowal, a laska niespodziewanie zaproponowala aby poszli do niej.
Poszli i troszke sie popieprzyli.
Po upojnym popoludniu Stefan budzi sie i widzi ze jest przed 20.00.
Wyskakuje z ló&iquest;ka i mówi do laski
- Masz make?
- Mam.
- To przynies szybko i posyp mi rece.
Laska zdziwiona przynosi make i posypuje rece Stefana po czym on
wybiega z domu.
W domu Stefanowi drzwi otwiera zona.
- Stefan gdzies ty byl, rodzina sie zjechala, zjedlismy kolacje bez masla.
- Gdzie byles?
- Skarbie, jestem ci winny wyjasnienie. Otóz poszedlem do sklepu, z
lodówki wyjalem maslo i poszedlem zaplacic. Na kasie stala <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>
laseczka, troche z nia pogadalem, pozartowalem, a ona mnie zaprosila do
siebie a u niej troche sie popieprzylismy. Obudzilem sie i szybko
przyjechalem do domu.
Zona wysluchala wszystkiego spokojnie i ze zniecierpliwieniem w glosie
powiedziala:
- Pokaz rece.
Stefan pokazal obsypane w mace rece, na co zona:
- <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, Stefan, znowu byles na kreglach.

:smile:


"840 meczów w barwach Milanu? Chcę powiedzieć, że ta koszulka jest "zrośnięta" z moim ciałem. W wieku 10 lat założyłem ją po raz pierwszy i nawet, gdy ją ściągam na moim ciele pozostają czerwono-czarne barwy."
Robert 10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 356
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 21 maja 2006, 10:22

Arsene Wenger z Arsenalu Londyn wybrał sie na stadion "Stadio Delle Alpi", aby podejrzeć metody treningowe Marcello Lippiego.
-Jak ty to robisz, że oni tak świetnie grają?
-Zadaję im pytanie na myślenie, a to pomaga - mówi Lippi, po czym woła do siebie Nedveda.
-Pavel, kto to jest: syn twojego ojca, ale nie twój brat?
-Eee, proste! To przecież ja!
Wenger zastanowił sie chwilę i wrócił na swój stadion. Zwołał wszystkich zawodników i objaśnił im cudowną metodę Juventusu.
-Dobra kolego - zwrócił sie do Lehmana.
-Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
-Trenerze, zaskoczył mnie pan! To niesprawiedliwe! Proszę o czas do namysłu.
-OK. Masz czas do jutra. Po treningu Lehmann podchodzi do Ljungberga i pyta sie go:
-Kto to jest syn twego ojca, ale nie twój brat?
-Nie wiesz? To przecież ja!
Następnego dnia Arsene Wenger woła do siebie Lehmana i pyta:
-Zastanowiłeś się?
-Tak! Chodziło o Ljungberga! - odpowiada pewny siebie Lehman.
Wenger wściekł się i mówi:
-Ty głąbie! To przecież Nedved! :prochno:


Może stare ale jare.. :rotfl:


tabo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 3983
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 21 maja 2006, 19:10

ta stronke wam polecamm gorąco:

http://www.rasiak.falcomp.pl/

a pozatym mam jeszcze jeden kawal ktory mnie rozwalił:

rzecz dzieje sie na Mistrzostwach Świata w Niemczech (2006). mecz Polska - Brazylia. szatnia reprezentacji Brazylii, Ronaldinho mowi do kolegow: chlopaki idzcie na piwo sam sobie z nimi poradze. no to oni mowia czemu nie i poszli na piwo. po jakims czasie sobie przypomnieli o meczu patrza w telegazecie a tam wynik 1-1 gole 33' Ronaldinho - 86' Rasiak. idą do Ronaldinho i pytaja: stary co sie stało ze zremisowales, opowiadaj. no to on opowiada jak było: gram elegancko sobie z nimi bronie sie atakuje strzeliłem brameczke wszystko dobrze idzie. reszta reprezentacji: no to jak dałes sobie strzelic bramke. Ronni: w 46' dostałem czerwoną kartke :smile: :smile: :smile:


Obrazek
wloski

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 stycznia 2005
Posty: 2093
Rejestracja: 30 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 21 maja 2006, 19:24

Nie prawdą jest, że Janas nie zadzwonił do Dudka, że może pomarzyć o wyjezdzie na MŚ! Poprostu Dudek myślał, że dzwoni do niego Krystyna z gazowni, której ostatnio panicznie się boi!
_____________________________________________________________
Co powiedział Grzesiu Rasiak, gdy dowiedział się, że on jedzie na mistrzostwa a Franek nie?

"Zamienił stryjek siekierkę na kijek"
_____________________________________________________________
Paweł Janas, Sven Goran Eriksson i Jurgen Klinsmann poszli na jakiś czas do Nieba.
Anioł mówi im:
- Słuchajcie, każdy z was ma możliwość zadania jednego pytania Szefowi.
- Spoko, skorzystamy - zapewnia Janas.
Poszli więc do Boga. Najpierw pyta się Eriksson:
- Boże, czy kiedyś Anglia będzie potęgą piłkarską?
- Będzie ale nie za twojej kadencji Sven.
Sven rozpłakał się i wrócił na Ziemię...
Klinsmann:
- Boże, a Niemcy będą kiedyś światową potęgą?
- Będą, ale nie za twojej kadencji Jurgen.
Klinsmann rozpłakał się i wrócił na Ziemię.
Janas:
- Boże, Polska będzie kiedyś potęga piłkarską?
- Będzie, ale nie za mojej kadencji...
_____________________________________________________________
Polak, Niemiec i Rusek lecieli samolotem. W pewnym momencie maszyna zaczęła się palić i spadać. Piloci zabrali spadochrony i wyskoczyli, zostały tylko dwa. Polak, Niemiec i Rusek grają w marynarza, o to kto nie zeskoczy. Wypadło na Niemca. Rusek szybko wyskoczył. Polak podaje Niemcowi spadochron:
- Masz, skacz.
- Co?! A ty nie skaczesz?
- Mam drugi.
- To z czym Rusek skoczył?
- Z gaśnicą.
_____________________________________________________________
Polak, Niemiec i Rusek płynęli statkiem. W pewnym momencie Niemiec zaczął wyrzucać do morza marki.
- U nas tego pełno &#8211; mówi.
Rusek zaczął wyrzucać ruble.
- U nas tego pełno &#8211; mówi.
Na to Polak wyrzucił Ruska.
- U nas tego pełno&#8230;
_____________________________________________________________
Jasiu mówi do ojca:
- Twój stary był pop*****
Na to ojciec:
- Mój? Chyba twój!
_____________________________________________________________
Pani na lekcji kazała Jasiowi ułożyć zdanie używając dwa razy słowa "pięknie".
A Jasiu:
- Pięknie, ku***, pięknie!
_____________________________________________________________
Dlaczego pałki milicyjne są białe?
Żeby nie brudzić czapek studentom.
_____________________________________________________________
Co to jest kolejka?
Socjalistyczne podejście do sklepu.
_____________________________________________________________

Dam tutaj pare fot, jak inni dawali to i ja dam:

Minister RP?
Brakuje płyty ewentualnie masz nie legala
Beckham dziś załozył stringi!
Hej jestem Ania / Czaterskie babki
Reklamuje co popadnie
Policeman[CHWDP]
Hej Kudeł!
Ptasia grypa

edit:

Wiecie dlaczego umarł Hitler?
Bo przyszedl mu rachunek za gaz :smile: .
Ostatnio zmieniony 24 maja 2006, 15:05 przez wloski, łącznie zmieniany 1 raz.


RuTeK

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Posty: 1124
Rejestracja: 19 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 23 maja 2006, 21:47

Czym rózni się mysz Amerykańska, Rosyjska i Polska ? Mysz amerykańska po wypiciu kieliszka whisky idzie spać. Mysz rosyjska po wypiciu szklanki bimbru idzie spać. Mysz polska po wypiciu litra czystej podchodzi do barmana i mówi: - Daj mi jeszcze kota, to mu wpier***ę !

...................................................................

U Ruskich:
Przychodzi Wania do baru i zamawia piwo. Kelnerka przynosi i stawia na podstawce. Za jakiś czas Wania zamawia jeszcze jedno. Ponieważ podstawka zniknęła to kelnerka przyniosła nowa. Przy trzecim piwie kelnerka się wkurzyła i nie przyniosła podstawki. Wania zdziwiony:
- A waflia niet???

.............................................................


Na którymś wykładzie na środku sali, w sposób tajemniczy i niewyjaśniony, znalazl sie pet. Do sali wchodzi pan major , zauważa peta i się pyta:
- Czyj to pet?!
Odpowiada mu grobowa cisza, wiec pyta się znowu:
- Czyj to pet?!!
Znowu odpowiada mu grobowa cisza, pan major nie daje za wygrana i pyta się po raz trzeci:
- Po raz ostatni pytam się, czyj to pet?!!!
Tym razem otrzymuje odpowiedz:
- Niczyj, można wziąć!

...................................................

Kłóci się dwóch pedałów:
- <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Ci w dupę!
- To już zgoda?

...................................................

Ida dwa zera po pustyni i widzą ósemkę. Jedno mówi do drugiego:
- takie gorąco a im się chce.

.................................................

Goły facet czołga się po trawie
-Co pan robi ? - pyta drugi
- Konia pase
:smile: :smile: :smile:

.....................................................


Na polu Kowalskiej wylądowali komandosi.
Wystraszona Nowakowa biegnie do Kowalskiej i krzyczy:
- Na twoim polu wylądowali komandosi!
- Kto?
-Komandosi. to tacy co atakują od tyłu
-To ja z moim starym żyje 30 lat i nie wiedziałam, że to komandos


- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "

WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
Tomasz3232

Juventino
Juventino
Rejestracja: 14 marca 2006
Posty: 4
Rejestracja: 14 marca 2006

Nieprzeczytany post 28 maja 2006, 22:02

Co zrobi Paweł Janas jak wygra mistrzostwa świata? :D
wyłączy plystation i pujdzie spać :rotfl:


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 06 czerwca 2006, 16:14

Jak widac, kawaly o tematyce Mundialu sa obecnie w modzie :) Niektore sa naprawde niezle :lol:

A teraz cos specjalnie dla fanow popularnego, polskiego serialu:
Teraz nie ma juz "M jak Miłość"... teraz jest "M jak Mistrzostwa" :smile:


Dionizos

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 marca 2003
Posty: 1706
Rejestracja: 30 marca 2003

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2006, 15:36

Ja mam troche obrzydliwy, rasistowski kawal :prochno: :

Przychodzi obywatel Rumunii, zamieszkaly w Polsce, do psychologa i mowi:
-Panie doktorze, od kilku dni sie fatalnie czuje, to pewnie jakas depresja. Moze mi Pan jakos pomoc?
-Niech pan wezmie worek na smieci i porzadnie sie do niego zesra, ale tak na 1/3 objetosci. Nastpenie niech go Pan wystawi na tydzien na slonce, a przez kolejny tydzien prosze sie codziennie, przez 3h zaciagac z worka.
Po dwoch tygodniach Rumun pojawia sie z powrotem u lekarza:
-Panie doktorze, cudowna kurację mi Pan polecil. Czuje sie wspaniale. Co to byla za choroba? Depresja?
-Nie, tesknota z ojczyzna :lol:


Ultras

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 1907
Rejestracja: 03 listopada 2003
Podziekował: 7 razy

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2006, 16:46

Pani kazała się zapytać dzieciom w domu co to jest "jarzyn".
Na drugi dzień pani pyta Jasia, ten wstaje i odpowiada że jego zdaniem "jarzyn" to na pewno jakiś owad.
Dlaczego owad zapytała pani ?
Jasio na to, że jak pytał o to ojca to mu odpowiedział, że mu to koło ch..a lata.


Jasiu radzi się mamy:
-Mamo co mam napisać na walentynce dla swojej dziewczyny?
-Napisz coś romantycznego, jakiś wierszyk może... a potem dodaj coś od
siebie.
Więc Jasiu pisze:
"Na górze róże
Na dole fiołki...
ssij pałę..."


Na koloniach, pierwsza noc:
- Plosie pani, plosie pani! Buuuu....!
- Co się stało Jasiu? Czemu płaczesz?
- Abo ja się boję sam zasypiać... snif snif... W domu zawsze mamusia leży ze
mną dopóki nie zasnę...
- Dobrze Jasiu, jeśli dzięki temu masz przestać płakać, to poleżę z tobą,
dopóki nie zaśniesz.
- A plosie pani, plosie pani...
- Co Jasiu? Jeszcze nie śpisz?
- A bo mamusia zawsze pozwala mi trzymać rączkę na jej brzuszku
- ech, dobrze Jasiu, potrzymaj rączkę na moim brzuszku i postaraj się zasnąć
- A plosie pani, mamusia zawsze pozwala mi trzymać paluszek w jej pępuszku
- Dobrze Jasiu, potrzymaj paluszek w moim pępuszku...
...
- Jasiu... to nie jest pępuszek...
- A TO NIE JEST PALUSZEK DZIWKO!!!


Przychodzi mąż do domu patrzy, a tu żona podłogę myje, a dupę ma wypiętą
do góry. Długo nie myśląc, podbiega, łapie za dupę, spódnice podwija,
majty w dół i posuwa. Zrobił co swoje, a żona odwraca głowę i mówi:
- Taki sam poje.bany jak chłopaki w robocie.



Baca wlecze do lasu ścierwo psa. Sąsiad zagaduje:
- A co to się stało, kumie?
- Aaaa... musiołek go zastrzelić!
- To pewnie był wściekły, co???
- No, zachwycony to nie był!!!



Najlepszym lekarstwem na wszystkie dolegliwości jest zwykła woda.
Dwie krople na szklankę wódki i wszystko jak ręką odjął.


Robert 10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 356
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2006, 21:08

Prałatowi Henrykowi ktoś ukradł z klatki ptaszka. Podczas niedzielnej mszy prałat pyta parafian:
- Kto ma ptaszka?
Podnosi się las męskich rąk.
- Nie o to mi chodzi - mówi prałat. - Kto widział ptaszka?
Podnosi się las kobiecych rak.
Prałat wkurzony:
- Nie o to pytam! Kto widział mojego ptaszka?
Wszyscy ministranci podnoszą ręce.



Przychodzi ksiądz po kolędzie do rodziny Jasia i oczywiście zadaje
Jasiowi standardowy zestaw pytań :
- A ile masz lat?
- Siedem...
- A do kościółka chodzisz?
- Chodzę...
- Co niedziela?
- Co niedziela...
- Z całą rodziną?
- Z całą...
- A do którego?
- Do Carrefoura....




Dwie zakonnice jadą samochodem. Zabrakło im benzyny.
Jedna z sióstr postanowiła iść na stację benzynową i wzięła ze sobą jedyne naczynie, jakie było dostępne - nocnik.
Wróciła i z tego nocnika wlewa benzynę do baku.
Obok samochodem przejeżdżają dwaj księża.
Jeden mówi do drugiego:
- Siła ich wiary rzuca mnie na kolana...



Wchodzi Jasio na lekcję, rzuca tornister, kładzie nogi na ławkę i krzyczy: - Sieeeeema! Widząc to zszokowana nauczycielka mówi do Jasia: - Jasiu, natychmiast podnieś ten tornister, wyjdź z klasy i wejdź jeszcze raz - tym razem tak grzecznie jak Twój ojciec, kiedy wraca z pracy! Jasio ze spuszczoną głową, podnosi tornister i wychodzi z klasy. Po chwili drzwi pod wpływem mocnego kopnięcia otwierają się z hukiem, do sali wskakuje Jasio i krzyczy: - Haaaaa! K..., nie spodziewałaś się mnie tak wcześnie!


behemot

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Rejestracja: 09 października 2002
Posty: 115
Rejestracja: 09 października 2002

Nieprzeczytany post 07 czerwca 2006, 22:39

Siedzi mały Jasiu, przygląda się swojemu siusiakowi i pyta:

Mamo czy to mój mózg?

Nie synku. Jeszcze nie.


wake up! catch the rising sun!
naros

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 960
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 09 czerwca 2006, 11:09

Jacek, Szymek i jąkała :-D kupili sobie motor i pojechali na przejażczke. Prowadził Jacek potem siedział jąkała a na koncu Szymek. Jadą i jadą a jąkała nagle zacxzyna mówic szy... szy... szy..... wiec Jacek myśli ze szybciej wiec daje gasu. Przejechali 50 kilosów i jąkała znowu mówi szyy.... szy.... wic Jacek znowu daje gazu. Za sto kilometrów jąkała sie wkurzył i mówi szyy. Szymek spadł! :D

-------------------------------------------------------------------------------------

Hans mówi do żydów: "dzis bedzie dyskoteka".
Wszyscy sie cieszą i jeden sie pyta: "a kto bedzie grał"
Hans odpowiada: "DJ Hans na CKMie!"

-------------------------------------------------------------------------------------

Polak, rusek i niemiec zostali wrzuceni do obozu koncetracyjnego. Pewnego dnia przychodzi facet i mówi do nich: "idziemy pod prysznic"
Wiec poszli.
Pierszy wszedł rusek i odrazu zginął.
Potem wszedł niemiec i tez odrazu zginął.
Na koncu wszedł Polak rozajzał sie zapukał w szybe i powiedział "Prosze panstwa tu chyba ulatnia sie gaz".

-------------------------------------------------------------------------------------

Wiecie czemu Bush przegrywa w szachy z Bin Ladenem?
Bo Bin Laden zbił mu "dwie wieże"

-------------------------------------------------------------------------------------

Jeden gosciu szuka pracy i widzi ogłoszenie: Zatrudnie w filharmoni.
Wiec poszedł tam i sie pyta o prace. Facet z filharmoni pyta sie go: "na jakim instrumencie pan umie grać?"
On odpowiada: "No ja umiem wypierdziec kazdą melodie"
Wiec facet mu mówi: " To na początek pan spróbuje Wlazł kotek na płotek"
No i sie pieknie udało.
Potem gośc z tej filharmoni mówi: "To moze teraz coś z Bacha?"
A tamten na to: "No to bym musiał nuty zobaczyć"
Gosc patrzy na te nuty i mówi: "nieda sie"
"Dlaczego?"
"Bo w tym i w tym miejscu bym sie zesrał" :D :D :D

-------------------------------------------------------------------------------------

Facet wziął pokuj w hotelu i juz wyjezdza. Idzie oddac klucze i mówi: "Zasłałem łóżko"
Recepcjonistka mówi: "Dziekuje"
A on na to: "Płosze" :D


Obrazek
Un capitano c'è solo un capitano!!!
ODPOWIEDZ