Święta Barcelona!
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Chciałbym zauważyć, że pod koniec zeszłego sezonu również ktoś pokusił się o zrobienie takiej klasyfikacji w Serie A. I co się okazało? Że Juve zyskało bardzo mało punktów, bez nich nie miałoby problemów z wywalczeniem mistrzostwa. A co się teraz okazuje? Że kilkanaście meczów było ustawionych. Tak samo w tym sezonie na pomoc sędziów może liczyć Barcelona. Jak ktoś zauważył, był kiedyś artykuł w "Piłce Nożnej", który ukazywał błędy arbitrów na korzyść klubu z Katalonii. Rozumiem, że autor tego tekstu nie podał sytuacji, w których to sędziowie gwizdali przeciwko Waszemu klubowi, ale uwierzcie mi, że w zeszłym sezonie były sytuacje, w których arbitrzy wyraźnie mylili się przeciwko Juventusowi lub w sytuacjach bardzo kontrowersyjnych przyznawali rację naszym rywalom. A Wasz awans do finału Ligi Mistrzów również wywołał pewien niesmak.Morales pisze:Jeżeli chodzi o pomyłki sędziów w Primera Division, to AS prowadzi klasyfikację. W tym sezonie Barcelona skorzystała na pomyłkach sędziów aż 1 punkt. Najwięcej o ile pamiętam miał Athletic Bilbao 12 punktów. Barcelonę wyprzeda także Real Madrid.
Dla nie wtajemniczonych dodam, że AS jest dziennikiem z Madrytu sprzyjającym Realowi. Złośliwi nawet mówią, że to ich organ prasowy
Więc z tymi pomyłkami sędziów na korzyść Barcelony to nie jest tak źle, jak niektórzy tu sugerują :]
:roll:
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
to był tylko przykład bo mi włąśnie chodzi o to samo co Tobie bo większość z nich to z pewnością będą tacy sezonowcy ja sam znam wielu "kibiców" barcy którzy deklaryją że od zawsze kibicowali barcy a tak naprawdę to większość z nich jeszcze 3 lata temy była za realemmJaUcViEej pisze:Wypraszam sobie! Zauważ, że właśnie w opisany przez Ciebie sposób wybiera się ukochaną drużynę. Ja tak miałem z JUVE po finale LM w 1996. Właśnie ten sukces zapoczątkował wielką miłość, która trwa do dziś. Co innego "jednosezonowcy", ale tego się nie wypleni. Rozumiem osoby w wieku np. 12 lat. Młodzi są i kochają to co wszyscy (a "wszyscy" kochają Barcelonę), więc nie ma się co im dziwić. Co innego osoby koło 18-stki. Tutaj nie mogę słuchać o "kibicach" Barcy. Kumpel zachwyca się grą Ronaldinho i stylem gry Barcelony a nie wie co to jest Puchar Gampera :roll:

@Roodeck- co mają tacy kibice wspólnego z barcą?? no włąśnie to że mimo że są sezonowymi to jednak kibicami i tacy "kibice" to obecnie połowa wszystkich fanów barcy
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
I co z tego? W drugiej połowie lat 90' takich kibiców miało Juve

Dlatego nie słucham Szpakowskiego, zawsze oglądam mecze na Polsacie Sport. Choć Borek potrafi być stronniczy, bo nie jest w tym tak ordynarny jak Szpakowski.

Nie, no ja sobie zdaję sprawę, że fauli gwizdanych na korzyść Barcelony gdzieś w środku pola się w takich statystykach nie wyłapie. Ale ordynarne karne z kapelusza, czy nieuznane bramki wypaczające wynik da się tu ująć, a takich jak widać nie było.Diego pisze:Chciałbym zauważyć, że pod koniec zeszłego sezonu również ktoś pokusił się o zrobienie takiej klasyfikacji w Serie A. I co się okazało? Że Juve zyskało bardzo mało punktów, bez nich nie miałoby problemów z wywalczeniem mistrzostwa. A co się teraz okazuje? Że kilkanaście meczów było ustawionych. Tak samo w tym sezonie na pomoc sędziów może liczyć Barcelona. Jak ktoś zauważył, był kiedyś artykuł w "Piłce Nożnej", który ukazywał błędy arbitrów na korzyść klubu z Katalonii. Rozumiem, że autor tego tekstu nie podał sytuacji, w których to sędziowie gwizdali przeciwko Waszemu klubowi, ale uwierzcie mi, że w zeszłym sezonie były sytuacje, w których arbitrzy wyraźnie mylili się przeciwko Juventusowi lub w sytuacjach bardzo kontrowersyjnych przyznawali rację naszym rywalom. A Wasz awans do finału Ligi Mistrzów również wywołał pewien niesmak.
Wiem, że to irytujące, bo irytowałem się kilkanaście lat takimi komentarzamiDamKam pisze:Prawda, prawda OK Choc oczywiscie nie zmienia to faktu, iz jest to troche denerwujace i mogliby sie czasem troche pochamowac, pan Szpakowski szczegolnie

Dlatego nie słucham Szpakowskiego, zawsze oglądam mecze na Polsacie Sport. Choć Borek potrafi być stronniczy, bo nie jest w tym tak ordynarny jak Szpakowski.
Visca el Barça!!!
- Roodeck
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 marca 2005
A to jest wina Barcy? Zarządu, piłkarzy, trenera?mateo369 pisze: @Roodeck- co mają tacy kibice wspólnego z barcą?? no włąśnie to że mimo że są sezonowymi to jednak kibicami i tacy "kibice" to obecnie połowa wszystkich fanów barcy
Widzę że niektórzy wspominają sytację Shevy w meczu z Barcą.
Nie było to nieuznanie gola tylko sędzia błędnie gwizdnął przed wpadnięciem piłki do bramki. Widać było wyraźnie że Valdes tego nie broni, bo słyszał gwizdek. Gdyby nie ten gwizdek to raczej obroniłby tę piłkę zwłaszcza że leciała metr od niego.
W przekroju całej LM nie zauważyłem żeby sędziowie sprzyjali Barcelonie. Często było wręcz odwrotnie.
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
Co nie zmienia faktu, że pewien niesmak po tym meczu pozostał. I mogę zrozumieć ludzi, którzy wypominają tę sytuację. Ale wypominanie wyrzucenia Del Horno czy stronniczego gwizdania w finale jest zupełnie niedorzeczne.
Visca el Barça!!!
- mateo369
- Juventino
- Rejestracja: 18 lutego 2006
- Posty: 1659
- Rejestracja: 18 lutego 2006
no nie wiem bo fakt że piłka leciała metr od niego ale i strzałnie nie był wcale z dłuższej odległości od niego.Roodeck pisze:[Gdyby nie ten gwizdek to raczej obroniłby tę piłkę zwłaszcza że leciała metr od niego.
to jest tylko Twoja opinia więc powinieneś dodać słowo "uważam" bo jest wielu ludzi obiektywnych którzy by się z tym do końca nie zgodzili (ja się z tym nie zgadzam ale muszę przyznać że to jest moja subiektywna ocena tak samo jak Twoja)W przekroju całej LM nie zauważyłem żeby sędziowie sprzyjali Barcelonie. Często było wręcz odwrotnie.
Ostatnio zmieniony 21 maja 2006, 20:49 przez mateo369, łącznie zmieniany 1 raz.
"Freddy believes if a fridge falls in front of you, it's your job to get out of its way. I believe it's the fridge's job to get out of mine." - Frank Underwood
- MaxACM
- Milanista
- Rejestracja: 29 października 2005
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 października 2005
Roodeck wałkowałes to samo na forum Milanu teraz napinasz sie tu. Faul był, Merk sie pomylił. Nie zaczynaj znów bajek o obronie Valdesa bo poruszał sie w przeciwną stronę niż lot piłki.Roodeck pisze:Widzę że niektórzy wspominają sytację Shevy w meczu z Barcą. Nie było to nieuznanie gola tylko sędzia błędnie gwizdnął przed wpadnięciem piłki do bramki. Widać było wyraźnie że Valdes tego nie broni, bo słyszał gwizdek. Gdyby nie ten gwizdek to raczej obroniłby tę piłkę zwłaszcza że leciała metr od niego.
Roodeck pisze:W przekroju całej LM nie zauważyłem żeby sędziowie sprzyjali Barcelonie. Często było wręcz odwrotnie.
Oddajmy Królowi co królewskie...lecz chyba bład w pólfinale i bład w finale to nie jest przeciwko Barsie a raczej odwrotnie. Mam nadzieję że w przyszłości kibice Barcelony przestaną już płakać gdy "przypadkowy błąd" zdarzy sie przeciwko ich drużynie.
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
Możesz wyjaśnić ten "błąd w finale"? Bo mogę zrozumieć, że frustrujesz się akcją Szewy, ale co takiego na korzyść barcelony zrobił sędzia w finale?
Albo inaczej: Czy zrobił coś na korzyść Barcelony, cvo wypaczyło wynik?
Albo inaczej: Czy zrobił coś na korzyść Barcelony, cvo wypaczyło wynik?
Visca el Barça!!!
- MaxACM
- Milanista
- Rejestracja: 29 października 2005
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 października 2005
Nie frustruję...przyjmuje to co jest..nie uważam, że Milan był lepszy. Jednak sytuacja z Shevą była conajmniej wątpliwa. Doceniam grę i zwycięstwo Barcelony. Z jedny "ale"...jak to rzeczywiście taka super drużyna (jak to można sie dowiedzieć z blaugrana online :rotfl: ) to sędziowanie było momentami stonnicze.Morales pisze:Możesz wyjaśnić ten "błąd w finale"? Bo mogę zrozumieć, że frustrujesz się akcją Szewy, ale co takiego na korzyść barcelony zrobił sędzia w finale?Albo inaczej: Czy zrobił coś na korzyść Barcelony, cvo wypaczyło wynik?
Co do sytuacji z finału: spalony przy bramce Eto`o (tak rozumiem że widoczny z kamery górnej...znam już te tłumaczenia) i kopanie Henryego przez obrońców Barcy..bo jak to nazwiesz obroną bez faulu to będziesz hipokrytą.
Na koniec: Gratuluje...bo pokonaliście "mój" Milan i wcześniej Chelsea. Na ten tytuł zasłużyliście w tym roku.
- Roodeck
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 marca 2005
Może nie pamiętasz ale błąd sędziego poważnie się przyczynił do odpadnięcia Barcy z LM w poprzednim sezonie.MaxACM pisze: Oddajmy Królowi co królewskie...lecz chyba bład w pólfinale i bład w finale to nie jest przeciwko Barsie a raczej odwrotnie. Mam nadzieję że w przyszłości kibice Barcelony przestaną już płakać gdy "przypadkowy błąd" zdarzy sie przeciwko ich drużynie.
W przekroju całej LM 2005/06 z poważnych błędów na korzyść Barcy to można wymienić tylko właściwie tę sytację Shevy (niech wam będzie Valdes jest kulawy i koślawy i by tego nie złapał) i brak karnego dla Benfiki.
Błędów na niekorzyść było więcej.
1.Drugi mecz z Werderem - niesłuszny karny.
2.Pierwszy mecz z Chelsea - nie przyznanie dwóch karnych dla Barcy.
3.Drugi mecz z Chelsea - karny z niczego (nie było faulu i na dodatek był spalony).
4.Mecz z Aresenalem - nieuznanie bramki, a właściwie zbyt wczesne gwizdnięcie, ale dla was to chyba nie robi różnicy(sytuacja Shevy); drugim błędem był wydumany rzut wolny po którym Arsenal strzelił gola.
Spalonego nie było co widać na zamieszczonym wcześniej przeze mnie zdjęciu.MaxACM pisze: Co do sytuacji z finału: spalony przy bramce Eto`o
- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
Widziałeś jak Titi był kopany, czy polegasz na opinni frustrata, który przegrał finał?MaxACM pisze:Nie frustruję...przyjmuje to co jest..nie uważam, że Milan był lepszy. Jednak sytuacja z Shevą była conajmniej wątpliwa. Doceniam grę i zwycięstwo Barcelony. Z jedny "ale"...jak to rzeczywiście taka super drużyna (jak to można sie dowiedzieć z blaugrana online :rotfl: ) to sędziowanie było momentami stonnicze.
Co do sytuacji z finału: spalony przy bramce Eto`o (tak rozumiem że widoczny z kamery górnej...znam już te tłumaczenia) i kopanie Henryego przez obrońców Barcy..bo jak to nazwiesz obroną bez faulu to będziesz hipokrytą.
W drugą stronę: Ebue nie wyleciał z boiska po wjeździe w kolango Gio, mało tego, nie dostał kartki.
A co do kopania, to Titi w lidze angielskiej zbiera tych kopniaków dużo więcej, ale przegrany finał wywołał w nim takie emocje, że powiedział co powiedział...
Visca el Barça!!!
- MaxACM
- Milanista
- Rejestracja: 29 października 2005
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 października 2005
Pamiętam...pamiętam też płacz kibiców jak to skarcono wielką Barcę...ci sami kibice teraz przy bramce Shevy twierdzą co innego. Roodeck przecież nie będę wklejał dialogów a acm.pl.Roodeck pisze:Może nie pamiętasz ale błąd sędziego poważnie się przyczynił do odpadnięcia Barcy z LM w poprzednim sezonie.
Dwa znaczące błedy. Ja nie mówię że albo Benfika albo Milan byawansował...jednakże te sytuacje miały wpływ na dalsze losy. VV jest "kulawy i koślawy" (nie miał szans na złapanie tego...nie ważne). Ma najwięcej "asyst" wśród Europejskich bramkarzyRoodeck pisze:W przekroju całej LM 2005/06 z poważnych błędów na korzyść Barcy to można wymienić tylko właściwie tę sytację Shevy (niech wam będzie Valdes jest kulawy i koślawy i by tego nie złapał) i brak karnego dla Benfiki.
Interesują mnie poważne sytacje. Tak tu był bład sędziego...ale co to ma do błedu obrońców Barcelony, którzy nie potrafią upilnować Cambella.Roodeck pisze: 4.Mecz z Aresenalem - nieuznanie bramki, a właściwie zbyt wczesne gwizdnięcie, ale dla was to chyba nie robi różnicy(sytuacja Shevy); drugim błędem był wydumany rzut wolny po którym Arsenal strzelił gola.
Akurat z reguły kibicuję zespołom, które pokonały Milan. W tym przypadku było podobnie. Ale po pierwszej połowie barca pokazała indolencję w grze. Sorry ale taki Oleguer powinien dostać kartkę 2 razy wcześniej...co wyliczył mu sędzia. Chyba na waszym forum przeczytałem tekst typu "gwiazd sie tak nie fauluje" - po tym jak kopano Wiewióra w meczu z Milanem. Teraz to brzmi dziecinnie śmiesznie i zakrawa na hipokryzję. Taką samą jak obecne Wasze wypowiedzi na temat FrancuzaMorales pisze:Widziałeś jak Titi był kopany, czy polegasz na opinni frustrata, który przegrał finał?

- Morales
- Juventino
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
- Posty: 29
- Rejestracja: 03 stycznia 2003
1. Barcelona przegrała w zeszłym sezonie z Chelsea, bo dali sobie strzelić 3 bramki w 20 minut.
2. Kiedy ja napisałem że Titi jest cienki albo niewychowany? Napisałem że pod wpływem ogromnej frustracji coś powiedział. Wyobrażam sobie jak musiał się czuć po przegranym finale, ale Arsenal przegrał, bo Titi nie skorzystał z dwóch setek. Ale graczem jest wielkim.
3. Oleguer powinien wcześniej dostać kartkę, Ebue powinien wylecieć na faul na Gio, gdyby sędzia nie wyrzucił bramkarza, ble ble ble... To tylko gdybanie. Gdyby Arsenal stracił tą bramkę, musiałby w końcu zacząć grać ofenzywniej. Poszłaby kontra na 2:0 i byłoby po meczu. Też sobie mogę pogdybać
2. Kiedy ja napisałem że Titi jest cienki albo niewychowany? Napisałem że pod wpływem ogromnej frustracji coś powiedział. Wyobrażam sobie jak musiał się czuć po przegranym finale, ale Arsenal przegrał, bo Titi nie skorzystał z dwóch setek. Ale graczem jest wielkim.
3. Oleguer powinien wcześniej dostać kartkę, Ebue powinien wylecieć na faul na Gio, gdyby sędzia nie wyrzucił bramkarza, ble ble ble... To tylko gdybanie. Gdyby Arsenal stracił tą bramkę, musiałby w końcu zacząć grać ofenzywniej. Poszłaby kontra na 2:0 i byłoby po meczu. Też sobie mogę pogdybać

Visca el Barça!!!
- Roodeck
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 13
- Rejestracja: 06 marca 2005
MaxACM ->
Tak, oczywiście, jak sędzia się pomyli na niekorzyść Barcy to nieważne, marginalne, bez znaczenia, niepewne.
A jak pomyli się na korzyść Barcy to ewidentne, tragiczne, straszliwe, decydujące, miażdżące, niewątpliwe, skandaliczne.
Nie ma to jak obiektywizm
Tak, oczywiście, jak sędzia się pomyli na niekorzyść Barcy to nieważne, marginalne, bez znaczenia, niepewne.
A jak pomyli się na korzyść Barcy to ewidentne, tragiczne, straszliwe, decydujące, miażdżące, niewątpliwe, skandaliczne.
Nie ma to jak obiektywizm

- MaxACM
- Milanista
- Rejestracja: 29 października 2005
- Posty: 94
- Rejestracja: 29 października 2005
Ależ skąd...ja widzę właśnie odwrotnie. Masz dziury w pamięci...czy nie pamietasz płaczu z zeszłego sezonu? W wyliczaniu sytuacji kibice Barcy byli najlepsi w zeszłym sezonie...zeszli z tonui od gier z BenfikąRoodeck pisze:MaxACM ->
Tak, oczywiście, jak sędzia się pomyli na niekorzyść Barcy to nieważne, marginalne, bez znaczenia, niepewne.
A jak pomyli się na korzyść Barcy to ewidentne, tragiczne, straszliwe, decydujące, miażdżące, niewątpliwe, skandaliczne.
Nie ma to jak obiektywizm

Roodeck nie obraź sie...ale napinasz sie na forach milanu Chelsea i teraz tu. Pytanie po co? Zapewne wrócisz na te fora tylko w przypadku gdy skrzywdza Barcelonę...jakiś spalony...nieuznana bramka...itp.