Czy to było takie trudne jak sądzimy?!?
- madmax1897
- Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 22
- Rejestracja: 03 listopada 2003
nie chciałem wracać już do meczu z Arsenalem bo to co sie stało było poprostu efektem wielu błędów w prowadzeniu drużyny - myśle że najbardziej winny jest trener ale to nie mnie oceniać - szkoda tylko że Capello nie umie uczyć sie na błędach bo z anglikami przegrywa od zawsze...
Ale o to co dziś sie stało - dosłownie kilka minut temu zespół Middlesbrough wyeliminował szwajcarów z Bazylei będąc przed meczem w tej samej sytuacji bowiem przegrali na wyjeździe 2-0. CO NAJWAŻNIEJSZE angielska druzyna jako pierwsza straciła bramkę w meczu skazując sie jednocześnie na przymus strzelenia aż 4 bramek aby mieć nadzieje na awans. Do 45 minuty udało im sie zaledwie wyrównać a mimo to na drugą połowe wyszli tak zmotywowani że coś co po 23 minutach zdawało sie niewiarygodne spełniło sie. Borough wyszedł na prowadzenie po bramce Marca Viduki (i był to jego 2 gol w tym spotkaniu), następnie strzelali Jimmy i Maccarone. Co prawda można sie doczepić że końcówke meczu Basel grało w osłabieniu ale nie przesadzajmy.
Juventus mógł wczoraj wygrać a ja aż do 80 minuty wierzyłem że sie uda mimo iż gra piłkarzy Juve przypominała walenie głową w mur.
Podziwiam Wengera za to jaki zespół zbudował ale jestem pewien że gdyby w naszej drużynie było więcej świeżości, głodu gry, sportowej złości i chęci rewanżu to można było strzelićArsenalowi nawet 4 gole...
Oby za rok sytuacja sie nie powtórzyła bo już dwumecz z Liverpoolem powinien nas czegoś nauczyć a teraz mieliśmy deja vu.
Tymczasem forza Borough bo bardzo lubie ten zespół a o tym jak pokazali że potrafią walczyć cenie ich bardziej.
Ale o to co dziś sie stało - dosłownie kilka minut temu zespół Middlesbrough wyeliminował szwajcarów z Bazylei będąc przed meczem w tej samej sytuacji bowiem przegrali na wyjeździe 2-0. CO NAJWAŻNIEJSZE angielska druzyna jako pierwsza straciła bramkę w meczu skazując sie jednocześnie na przymus strzelenia aż 4 bramek aby mieć nadzieje na awans. Do 45 minuty udało im sie zaledwie wyrównać a mimo to na drugą połowe wyszli tak zmotywowani że coś co po 23 minutach zdawało sie niewiarygodne spełniło sie. Borough wyszedł na prowadzenie po bramce Marca Viduki (i był to jego 2 gol w tym spotkaniu), następnie strzelali Jimmy i Maccarone. Co prawda można sie doczepić że końcówke meczu Basel grało w osłabieniu ale nie przesadzajmy.
Juventus mógł wczoraj wygrać a ja aż do 80 minuty wierzyłem że sie uda mimo iż gra piłkarzy Juve przypominała walenie głową w mur.
Podziwiam Wengera za to jaki zespół zbudował ale jestem pewien że gdyby w naszej drużynie było więcej świeżości, głodu gry, sportowej złości i chęci rewanżu to można było strzelićArsenalowi nawet 4 gole...
Oby za rok sytuacja sie nie powtórzyła bo już dwumecz z Liverpoolem powinien nas czegoś nauczyć a teraz mieliśmy deja vu.
Tymczasem forza Borough bo bardzo lubie ten zespół a o tym jak pokazali że potrafią walczyć cenie ich bardziej.
Jest pewna doza ryzyka w sportach motorowych, zwłaszcza w Formule 1, ale to jej immanentny element.(...)Tak się składa, że ja za bardzo lubię to, co robię, żeby to rzucić. Nie mogę tego rzucić. To jest część mojego życia." -Ayrton Senna
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6410
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
1 mecz 1/2 finału: Steua 1-0 Middlesbrough
Rewanż po 24 mn. 0-2 dla graczy z Bukaresztu, do przerwy 1-2. W 2 połowie Middlesbrough misiało znów strzelić 3 gole, i to zrobli, ostanią bramkę zdobyli w 90 min. To jest piękno futbolu, dwa razy powtórzyć taki wyczyn na tym szczeblu rozgywek! Wielkie
Wspaniała postawa, jestem godny podziwu, zasłużyli na finał...
Enzo Maresca w finale pucharu Uefa...
Rewanż po 24 mn. 0-2 dla graczy z Bukaresztu, do przerwy 1-2. W 2 połowie Middlesbrough misiało znów strzelić 3 gole, i to zrobli, ostanią bramkę zdobyli w 90 min. To jest piękno futbolu, dwa razy powtórzyć taki wyczyn na tym szczeblu rozgywek! Wielkie


Enzo Maresca w finale pucharu Uefa...

- Jack
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
- Posty: 174
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
Enzo Maresca w finale pucharu Uefa...
a w Juventusie mamy w jego miejsce GG i Blasiego :roll:
no coz.....gratuluje Sevilli i bede za nia trzymal kciuki w finale...
a do meczow z Arsenalem wszystko zostalo powiedziane i nie ma sesnsu do tego wracac lepiej skupic sie na przyszlej edycji LM i nie popelnic tych samych bledów...
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
I?Enzo_Maresca pisze:a w Juventusie mamy w jego miejsce GG i Blasiego :roll:Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
Enzo Maresca w finale pucharu Uefa...
Maresca wszedł pod koniec meczu i niczym się nie wyróżnił (może poza ciągłymi dyskusjami z arbitrem), nie grał lepiej niż GG :> Pierwszy mecz grał od pierwszej minuty i było podobnie.
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Jack
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
- Posty: 174
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
a ty oceniasz zawodnikow po dwóch meczach?Maresca jest najskuteczniejszym zawodnikiem bardzo dobrze spisujacej sie w tym sezonie Sevilli,ciekawy czy "genialni" GG lub Blasi mogli by sie pochwalic tym samym ... a poza tym w obydwóch meczach z Schalke wystapil w podstawowej 11DjJuve pisze:I?Enzo_Maresca pisze:a w Juventusie mamy w jego miejsce GG i Blasiego :roll:Ti_Amo_Juventus_Dragon pisze:
Enzo Maresca w finale pucharu Uefa...
Maresca wszedł pod koniec meczu i niczym się nie wyróżnił (może poza ciągłymi dyskusjami z arbitrem), nie grał lepiej niż GG :> Pierwszy mecz grał od pierwszej minuty i było podobnie.
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Oceniam to co oglądałem :>Enzo_Maresca pisze: a ty oceniasz zawodnikow po dwóch meczach?
Można jakieś statystyki?Enzo_Maresca pisze:Maresca jest najskuteczniejszym zawodnikiem bardzo dobrze spisujacej sie w tym sezonie Sevilli
Hmm, a byłem przekonany, że wszedł w drugiej połowie (widocznie nie rzucał się w oczy)Enzo_Maresca pisze:a poza tym w obydwóch meczach z Schalke wystapil w podstawowej 11( meczow z Schalke nie ogladalem opieram sie na skladach podanych na pilka.pl)

Oglądałem oba mecze i Enzo nie zachwycił, mam ogromny szacunek dla tego zawodnika, ale meczów półfinałowych w moim odczuciu nie może zaliczyć do udanych (nie wiem jak radzi sobie w lidze, bo szczerze mówiąc nie interesowałem się tym).
a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Może faktycznie Juventusowi brakowało troche motywacji. No ale nie ma juz teraz co płakać.
Ja bardzo lubie takie drużyny które w tak fantastyczny sposób walczą do samego końca. Liverpool w finale z Milanem pokazali chart ducha, byłem pod wrażeniem.
No i brava dla Enzo który zagra w finale, może jest szanse ze jeszcze kiedys do nas wróci.
Ja bardzo lubie takie drużyny które w tak fantastyczny sposób walczą do samego końca. Liverpool w finale z Milanem pokazali chart ducha, byłem pod wrażeniem.
No i brava dla Enzo który zagra w finale, może jest szanse ze jeszcze kiedys do nas wróci.
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Jack
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
- Posty: 174
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
http://soccernet.espn.go.com/players/st ... 57&cc=5739DjJuve pisze:Można jakieś statystyki?
tu masz jego statystyki za czsow gry w Juventusie,Piacenzie,Fiorentinie i teraz w Sevilii 8)