LM (1/4): JUVENTUS 0-0 Arsenal :(
- BIANCONERI
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2002
- Posty: 916
- Rejestracja: 08 października 2002
Co tu duzo mowic?Zagralismy niemal tak samo jak przed rokiem w spotkaniach z Liverpoolem,tyle,ze tam udalo nam sie strzelic jednego gola.Teraz sytuacja wygladala nieco gorzej,zabraklo nam kilku kluczowych graczy,a ci ktorzy miezli konstruowac gre byli bez formy,lub puszczaly im nerwy;Puma,Zlatan i Nedved.
Kibicuje Juve dosc dlugo i widzialem rozne oblicza naszej druzyny,nauczylem sie tez cierpliwosci i dla tego staralem sie nie krytykowac poszczegolnych graczy podczas sezonu,czekajac jednoczesnie na lepsze dni.Jednakze,sprawa Zlatana nie wyglada najlepiej.Zawodnik,ktory w zeszlym sezonie byl czolowa postacia Juventusu wyraznie sie zacial,czasem wydaje sie ze brak mu motywacji,a w trudnym dla druzyny okresie zamiast pracowac i starac sie podnosic swoje umiejetnosci woli skrytykowac w besczelny sposob trenera,gdy ten zmienia go w trakcie spotkania(mecz z Treviso).
Padlo tu wiele niepochlebnych komentarzy pod adresem Capello i nie ma sie co dziwic,w koncu Juventus pozegnal sie z LM w fatalnym stylu.Nasz trener to wielka postac,z tym ze powoli sie wypala.Co prawda doswiadczenie pozwala mu wygrywac na krajowym podworku,ale w Europie jest juz duzo gorzej.
Obecny Juventus stal sie zbyt schematyczny i to trzeba jak najszybciej zmienic,brakujemi tez zawodnikow zzytych z klubem,jak np.Tacchinardi,ktorego oceniam wyzej od Giannicheddy,Blasiego czy Zanettiego,ktorego bardzo chce pozyskac Capello.Brak nam ikry i nie wiem,czy ja osiagniemy z obecnym szkoleniowcem.
Kibicuje Juve dosc dlugo i widzialem rozne oblicza naszej druzyny,nauczylem sie tez cierpliwosci i dla tego staralem sie nie krytykowac poszczegolnych graczy podczas sezonu,czekajac jednoczesnie na lepsze dni.Jednakze,sprawa Zlatana nie wyglada najlepiej.Zawodnik,ktory w zeszlym sezonie byl czolowa postacia Juventusu wyraznie sie zacial,czasem wydaje sie ze brak mu motywacji,a w trudnym dla druzyny okresie zamiast pracowac i starac sie podnosic swoje umiejetnosci woli skrytykowac w besczelny sposob trenera,gdy ten zmienia go w trakcie spotkania(mecz z Treviso).
Padlo tu wiele niepochlebnych komentarzy pod adresem Capello i nie ma sie co dziwic,w koncu Juventus pozegnal sie z LM w fatalnym stylu.Nasz trener to wielka postac,z tym ze powoli sie wypala.Co prawda doswiadczenie pozwala mu wygrywac na krajowym podworku,ale w Europie jest juz duzo gorzej.
Obecny Juventus stal sie zbyt schematyczny i to trzeba jak najszybciej zmienic,brakujemi tez zawodnikow zzytych z klubem,jak np.Tacchinardi,ktorego oceniam wyzej od Giannicheddy,Blasiego czy Zanettiego,ktorego bardzo chce pozyskac Capello.Brak nam ikry i nie wiem,czy ja osiagniemy z obecnym szkoleniowcem.
"Bestia najgorsza zna troche litości lecz ja jej nie znam,więc nie jestem bestią"


- forza bianco-neri
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2004
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 listopada 2004
Brawo Arsenal zagrał tak jak miał zagrać. Gratuluję awansu.
Natomiast Juventus - no cóż wg mnie się starał, jednak to nie wystarczyło. Na wyróznienie zasługują tylko Buffon, Zambrota (czemu on się marnuje na obronie? przecież można by go przesunąć na pomoc mielibsmy na 2 skrzydłach jego i Camora a Nedveda dać bardziej na środek jako rozgrywającego...) oraz do momentu 2 żółtej kartki Nedveda.... To dziś był cały Juventus... niestety...
Teraz włodarze muszą przemyśleć co jest nie tak z tym Juve i podjąć jakieś decyzje...[/quote]
Natomiast Juventus - no cóż wg mnie się starał, jednak to nie wystarczyło. Na wyróznienie zasługują tylko Buffon, Zambrota (czemu on się marnuje na obronie? przecież można by go przesunąć na pomoc mielibsmy na 2 skrzydłach jego i Camora a Nedveda dać bardziej na środek jako rozgrywającego...) oraz do momentu 2 żółtej kartki Nedveda.... To dziś był cały Juventus... niestety...
Wiesz co? chyba nawet nie wiesz jak się zdenerwowałem po tej sytuacji, w Londynie sędziemu nie zabrakło konsekwencji żeby wyrzucić 2 naszych natomiast tutaj...to mogłoby odmienić losy meczu...no nic nie zmienia to faktu, że potem Nedved dostał zasłużenie 2 żółte i wyleciał z boiska, takie jest sędziowanie taka jest piłka nożna. pretesje można mieć do naszych piłkarzy bo sędzi taka naprawdę poza tym 1 błędem sędziował raczej bez zarzutu...Jamal_TH pisze:I jeszcze jedno. Sędziowie pomagają Juve ? W takim razie proponuję wszystkim 'przychylnym' Juventusowi, obejrzenie sytuacji z końcówki pierwszej połowy, kiedy to Flamini prawie połamał Nedveda, z impetem taranując go w powietrzu. Spokojna żółta kartka = druga żółta = czerwona = inny przebieg meczu. Więc japy na kłódkę subiektywni 'kibice'.
Teraz włodarze muszą przemyśleć co jest nie tak z tym Juve i podjąć jakieś decyzje...[/quote]
Juve per Sempre
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
Krótka refleksja na szybko.
1. Mimo wszystko muszę dziś pochwalić Nedveda. Tylko on ( moze jeszcze Zambrotta) walczył NAPRAWDĘ dziś o awans. Nie odstawiął nogi, widać w nim było wielką zawziętość i wolę walki. Jak za najlepszych jego lat w Juve. Nie mam mu za złe ze dostał czerwoną kartkę, on przynajmniej się starał czego nie można powiedzieć o innych.
2. Buffon - szacuneczek.
3. To tyle plusów.
4. W większości zawodników Juventus nie było widać woli walki. Próbowali coś tam grać, ale im to kompletnie nie wychodziło. Długie piłki były żenujące. Raz na jakiś czas wygrany pojedynek główkowy i to by było na tyle. Taktyka Capello była fatalna moim zdaniem...
5. To o dziwo Arsenal miał więcej szans od nas, a przecież to my mieliśmy atakować. Naprawdę fajnie.
6. Taka mi myśl przychodzi do głowy że awans Juventusu umarł wraz z nadejściem wiadomości ze nie zagra Del Piero. Bo nie miał kto pokierować grą Juve. Bo kto ? Puma czy GG? lol
7. Tworząc 2 sytuacje strzeleckie nie można wygrać meczu.
8. Bez tekstów w stylu Capello WON !! Dziękuje Fabio za 2 mistrzostwa Włoch wliczając to którego jeszcze nie zdobyliśmy i należy mu się za to szacunek co osiągnął z nami we Włoszech. Natomiast w Europie niestety Capello się nie sprawdza. Jeśli odejdzie po sezonie nie będe po nim płakał.
9. Kompletny brak pomysłu na grę, kryzys Juve. Co ciekawe, kryzys ten zawsze przychodzi pod koniec sezonu. Tak jak i rok temu, tak i teraz odpadamy pod koniec sezonu, w ćwierćfinale, gdy pewnie prowadzimy w lidze z przewagę kilku punktów. Europa nie jest dla nas pisana?
10. Boże musze czekać kolejny rok i marzyć kolejny rok o tym by zobaczyć Alexa wznoszącego Puchar Mistrzów. To największe moje marzenie. A z każdym rokiem coraz bardziej się oddala, bo Alex się starzeje. No ale nawet 30 kilku letni DP po kontuzji zaprezentował by się lepiej niż połowa piłkarzy Juve w dzisiejszym meczu.
11. Żal, rozgoryczenie a przede wszystkim smutek. Wielki ból w sercu, ale nie złosć. Nie mogę się złościć na coś co kocham. Cóż, nie chce mi się dalej pisać ani myśleć o tym meczu. Jak najszybciej o tym zapomnieć.
1. Mimo wszystko muszę dziś pochwalić Nedveda. Tylko on ( moze jeszcze Zambrotta) walczył NAPRAWDĘ dziś o awans. Nie odstawiął nogi, widać w nim było wielką zawziętość i wolę walki. Jak za najlepszych jego lat w Juve. Nie mam mu za złe ze dostał czerwoną kartkę, on przynajmniej się starał czego nie można powiedzieć o innych.
2. Buffon - szacuneczek.
3. To tyle plusów.
4. W większości zawodników Juventus nie było widać woli walki. Próbowali coś tam grać, ale im to kompletnie nie wychodziło. Długie piłki były żenujące. Raz na jakiś czas wygrany pojedynek główkowy i to by było na tyle. Taktyka Capello była fatalna moim zdaniem...
5. To o dziwo Arsenal miał więcej szans od nas, a przecież to my mieliśmy atakować. Naprawdę fajnie.
6. Taka mi myśl przychodzi do głowy że awans Juventusu umarł wraz z nadejściem wiadomości ze nie zagra Del Piero. Bo nie miał kto pokierować grą Juve. Bo kto ? Puma czy GG? lol
7. Tworząc 2 sytuacje strzeleckie nie można wygrać meczu.
8. Bez tekstów w stylu Capello WON !! Dziękuje Fabio za 2 mistrzostwa Włoch wliczając to którego jeszcze nie zdobyliśmy i należy mu się za to szacunek co osiągnął z nami we Włoszech. Natomiast w Europie niestety Capello się nie sprawdza. Jeśli odejdzie po sezonie nie będe po nim płakał.
9. Kompletny brak pomysłu na grę, kryzys Juve. Co ciekawe, kryzys ten zawsze przychodzi pod koniec sezonu. Tak jak i rok temu, tak i teraz odpadamy pod koniec sezonu, w ćwierćfinale, gdy pewnie prowadzimy w lidze z przewagę kilku punktów. Europa nie jest dla nas pisana?
10. Boże musze czekać kolejny rok i marzyć kolejny rok o tym by zobaczyć Alexa wznoszącego Puchar Mistrzów. To największe moje marzenie. A z każdym rokiem coraz bardziej się oddala, bo Alex się starzeje. No ale nawet 30 kilku letni DP po kontuzji zaprezentował by się lepiej niż połowa piłkarzy Juve w dzisiejszym meczu.
11. Żal, rozgoryczenie a przede wszystkim smutek. Wielki ból w sercu, ale nie złosć. Nie mogę się złościć na coś co kocham. Cóż, nie chce mi się dalej pisać ani myśleć o tym meczu. Jak najszybciej o tym zapomnieć.
- grandejuve
- Juventino
- Rejestracja: 19 listopada 2005
- Posty: 74
- Rejestracja: 19 listopada 2005



No cóż nie ma co rozpaczać, bo to nam nic nie pomoże. Należy wyciągnąć wnioski z tego spotkania i wziąć się do roboty. Powalczymy za rok. Na otarcie łez bedzie Serie A, przecież to też duże osiągnięcie.
FORZA JUVE :!:
- Winner
- Juventino
- Rejestracja: 30 lipca 2004
- Posty: 1012
- Rejestracja: 30 lipca 2004
Mieliśmy 8 dni na zmianę taktyki i nic :evil: . Ciągle to samo w tamtym roku też długie piłki tylko i skończyło się tak samo :evil: .Co tu dużo mówić widać że drużyna jest bez formy i grają bez przekonania.W takich meczach widać jak silną mamy ławkę wchodzi Zalayeta i niewiem czy chociaż piłke dotknął
.Do wczoraj byłem za Capello ale myśle że zawodnicy potrzebują nowej motywacji w postaci nowego trenera bo atmosfera jest zła.Patrząc na 4 ostatnie mecze strzeliliśmy 1 gola
i to strzelił Emerson za to w tych samych meczach obejrzeliśmy 4 czerwone kartki
P.S Myśle że z takągra drużyn finał to Arsenal - Barca i zwycięstwo Arsenalu



P.S Myśle że z takągra drużyn finał to Arsenal - Barca i zwycięstwo Arsenalu
Od kołyski aż po grób zapatrzony w jeden klub.
- przemalski
- Juventino
- Rejestracja: 29 marca 2006
- Posty: 4
- Rejestracja: 29 marca 2006
Po tym meczu z 13, która biegała po boisku w Juve na przyszłośc widzę tylko 5. Buffon (jeśli nie odejdzie sfrustrowany do Barcy), Cannavaro, Zambrotta, Trezeguet, Nedved (ewentualnie), Balzaretti. Tego ostatniego widzę pierwszy raz w meczu Juve i muszę stwierdzić, że jego gra mi się spodobałą. Grał dosyć ambitnie i tyrał po całym boisku.
Reszta to była większa lub mniejsza żenada. Kolejny sezon i kolejny fatalny występ w LM. Mówienie o konieczności odlodzenia składu, jest tylko półprawdą. Przykładem jest Milan. Po pierwszym meczu mówiłem, że Juve jest włoską werją Relu. Cóż, Real zagrał dobrze przynajmniej w drugim meczu...
Reszta to była większa lub mniejsza żenada. Kolejny sezon i kolejny fatalny występ w LM. Mówienie o konieczności odlodzenia składu, jest tylko półprawdą. Przykładem jest Milan. Po pierwszym meczu mówiłem, że Juve jest włoską werją Relu. Cóż, Real zagrał dobrze przynajmniej w drugim meczu...
ciclismo, ciclismo, y solo ciclismo
- ballack13
- Juventino
- Rejestracja: 03 lipca 2003
- Posty: 432
- Rejestracja: 03 lipca 2003
No i niestety odpadamy.
Po raz kolejny słabszaq forma Juve przychodzi w najwazniejszym momencie sezonu, bo trzeba przyznac ze Juve gra słabo od kilku meczy.
Sam wynik i odpadniecie załamuje ale to co pokazało Juve wczoraj to naprawde tragedia, niebyło tam nic z tego Juve który od początku wymiatał w Serie A i dominował na boisku. Groźniejsze akcje przeprowadzali goście którzy mieli zaliczkę bramkową niż Juve które musiało ją odrobić.
Mecz ten pokazał że w Juve brakuje ofensywnego pomocnika który może pociągnąc grę, jest Nedved ale niemożna od niego wymagać by cały sezon grał na wysokim poziomie bo kazdy ma spadki formy. A wczoraj mimo że walczył to jednak nie zagrał najlepiej tzn najlepiej tak jak potrafi.
Kolejna rzecz to napastnicy - Zlatan to wogule szkoda gadac chyba myslal ze to gierka treningowa bo odpuscił mecz totalnie. Według mnie kazda para napastnikow powina skladac sie z: napastnika ktory siwetnie konczy akcje i czeka na pilke i z napaastnika ktory moze ja stworzyc - technicznego. Wczoraj zagrało dwóch pierwszych, któzy czekali na piłke no ale za duzo ich nie mieli ( a wiekszosc to były podaniaa z własnej połowy od obrońców) i bramek nei było - zabrakło Del Piero
Obiektywnie:
najlepszy zawodnik meczu Henry, który naprawde momentami nas ośmieszał
najlepszy gracz Juve - Buffon gdyby nie on to byśmy stracili kolejne bramki
Szkoda bo poraz kolejny prawdopodobnie zdobedziemy mistrza Włoch i na tym sie skonczy, zadnych wiecej pucharów....
Po raz kolejny słabszaq forma Juve przychodzi w najwazniejszym momencie sezonu, bo trzeba przyznac ze Juve gra słabo od kilku meczy.
Sam wynik i odpadniecie załamuje ale to co pokazało Juve wczoraj to naprawde tragedia, niebyło tam nic z tego Juve który od początku wymiatał w Serie A i dominował na boisku. Groźniejsze akcje przeprowadzali goście którzy mieli zaliczkę bramkową niż Juve które musiało ją odrobić.
Mecz ten pokazał że w Juve brakuje ofensywnego pomocnika który może pociągnąc grę, jest Nedved ale niemożna od niego wymagać by cały sezon grał na wysokim poziomie bo kazdy ma spadki formy. A wczoraj mimo że walczył to jednak nie zagrał najlepiej tzn najlepiej tak jak potrafi.
Kolejna rzecz to napastnicy - Zlatan to wogule szkoda gadac chyba myslal ze to gierka treningowa bo odpuscił mecz totalnie. Według mnie kazda para napastnikow powina skladac sie z: napastnika ktory siwetnie konczy akcje i czeka na pilke i z napaastnika ktory moze ja stworzyc - technicznego. Wczoraj zagrało dwóch pierwszych, któzy czekali na piłke no ale za duzo ich nie mieli ( a wiekszosc to były podaniaa z własnej połowy od obrońców) i bramek nei było - zabrakło Del Piero
Obiektywnie:
najlepszy zawodnik meczu Henry, który naprawde momentami nas ośmieszał
najlepszy gracz Juve - Buffon gdyby nie on to byśmy stracili kolejne bramki
Szkoda bo poraz kolejny prawdopodobnie zdobedziemy mistrza Włoch i na tym sie skonczy, zadnych wiecej pucharów....
- Tom A Juve
- Juventino
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
- Posty: 130
- Rejestracja: 17 grudnia 2005
Coż wielkie zmiany konieczne, jesli chcemy zobaczyć lepiej grający zespół. Zupełny brak formy u kilku graczy i całkowity blamaż trenera. Mówiłem to kilka miesiecy temu że tak będzie ale kto tutaj umie przewidzieć przyszłość skoro radzimy sobie ze słabiakami w Serie A więc poradzimy i w Europie...Capello bronią wyniki ? Zlatana nie przekreślać ? A co wnosi Emerson ? Może jeszcze pogłaszczmy coponiektórych i płaćmy im krocie za padakę na boisku...ci chłopcy zupełnie nie wiedzą co zrobić gdy wrzutki i zagrania prostopadłe nic nie dają. Zero polotu, zero zaskoczenia czymkolwiek - teraz widze że jedyny czynnik kreatywności wnosił w tym sezonie Del Piero, którego Fabio nie widzi w składzie... Z całym szacunkiem dla obecnego teamu - ale ja widzę tu miejsce tylko dla Alexa (Ibra może mu buty wiązać), Nedveda (wkłada serce i umiejętności), Zambrotte (wspaniały pomocnik), Canna (no comment) i Buffona (jak wyżej). To jest trzon który jeszcze zachował umiejętnocsi i serce oraz ducha prawdziwego JUVE. Reszta to juz tylko kopie se piłke... 

jeśli nie masz nic mądrego do powiedzenia, proszę nie ubieraj tego faktu w słowa...
- Pirlo
- Juventino
- Rejestracja: 08 maja 2005
- Posty: 364
- Rejestracja: 08 maja 2005
Cóz sezon stracony...bo niby prawie mamy to scudetto ale zbytnio nieprzesłoni ono tego ze ten sezon był nieudany..bo cóz z tego ze na własnym podwórku potrafimy wygrywac jezeli w Europie jestesmy przecietni...Ten sezon miał byc podporządkowany Lidze Mistrzów...tymczasem niezagralismy ani jednego dobrego meczu w tej edycji...w grupie pierwszy powazny przeciwnik i do razu dostajemy 2-1...potem z Bayernem wygralismy ale to i tak dobry mecz niebył,potem było juz tylko gorzej..dwumecz 1/8 z Werderem i trzeba przyznac ze powinnismy odpasc bo awans był prezentem od Wiese...potem przyszedł Arsenal i upokorzył Juventus...
Gdy oglądałem ten mecz szkoda mi było Bufona i Zambro...ci piłkarze zasługuja na najwyzsze uznanie...brawo dla nich..jestem dumny ze w moim ukachyn klubie sa jeszcze tacy piłkarze jak ta dwójka... Buffo bronił swietnie, znakomice...a gdy doznał urazu po interwencji odmówił wpuszczenia na bosiko lekarzy zeby niemarnowac czasu...a Zambro...robił wszystko... był wszedzie..walczył ambitnie...brawo panowie brawo :!: A reszta niech sobie przemysli co robią jeszcze w Juve...bo wstyd mi za to co reszta pokazała...moze oprócz Chieliniego...bo Nedeved tez walczył...ale przez ten faul pokazał ze trzeba konczyc kariere...a to ze Juve niestworzyło ani jednej 100% okazji to żenada..podobie jak taktyka...jeszcze bedziej zenująca..
Ten sezon juz juz stracony wiec moze warto go juz powoli podsumowac...
Zaczne od nieudanego mercato..Juve boi sie ryzkya...kupuje sprawdzonych piłkarzy z wyronioną marka w Europie...ale Vieira sie niesprawdził...pare dobrych meczy reszta przecietna...wydalismy na niego 20 mln a za duzo mniejsze pieniądze moglismy miec przykładowo van der Vaarta...który za marne pieniądze przeszedł do Hamburga i gra tam znakomicie...dojrzał i na mistrzostwach bedzie jednym z liderów Holandii...i pytanie dlaczego Juve nie zaryzykował i go niesporwadziło
Po drugie to sprzedaz młodego Appiaha,człowieka który za pare lat bedzie jednym z najlepszych...całkowity idiotyzm...sprzedalismy go do Fenerbache i spowadzilismy sobie GG...czy był to udany zakup...chyba komentowac niemusze...kto ogladał wczorajszy mecz to wie...
Co do reszty to Balzaretti i Chielini...jedyna młodzierz w Juve...i co i sie sprawdzili :!: ..i o to chodzi...takich ludzi nam potrzeba...ale to jedyne plusy mercato ale jeszcze jedn bład...Maresca i wszystko janse...młody-sprzedany :!:w efekcie dało to krótką ławke bez wartosciowych zmienników ...dlatego sądze ze Moggi powinien zrezygnowac... :!: niektórzy tutaj uwazaja ze Moggi jest jak bóg wszystko załatwi kupi kazdego kogo chce...ale tak niejest, spowadza starych piłkarzy którzy sa juz tylko cieniem siebie z przed lat... Juve zmienic polityka transferową...odmłodzic skład i w koncu niebac sie zaryzykowac..bo kto nieryzykuje ten niema...
I tutaj mam pytanie do tych którzy niechcą w Juve Gerrarda, C.Ronaldo, Joaquina...kogo wy checie..nadal Vieire Blasiego i Neveda...jezeli tak to gratuluje przyszłorocznego scudetto i wczesnego odpadniecia z LM...
A Capello...jezeli odjedzie niebede po nim płakał...bo on tez niepotrafi ryzykowac...przykład mecz z Treviso...
Cóz chciałoby sis powiedziec...Marcelo Lippi...wróc,
FORZA JUVE!!...Amen
Gdy oglądałem ten mecz szkoda mi było Bufona i Zambro...ci piłkarze zasługuja na najwyzsze uznanie...brawo dla nich..jestem dumny ze w moim ukachyn klubie sa jeszcze tacy piłkarze jak ta dwójka... Buffo bronił swietnie, znakomice...a gdy doznał urazu po interwencji odmówił wpuszczenia na bosiko lekarzy zeby niemarnowac czasu...a Zambro...robił wszystko... był wszedzie..walczył ambitnie...brawo panowie brawo :!: A reszta niech sobie przemysli co robią jeszcze w Juve...bo wstyd mi za to co reszta pokazała...moze oprócz Chieliniego...bo Nedeved tez walczył...ale przez ten faul pokazał ze trzeba konczyc kariere...a to ze Juve niestworzyło ani jednej 100% okazji to żenada..podobie jak taktyka...jeszcze bedziej zenująca..
Ten sezon juz juz stracony wiec moze warto go juz powoli podsumowac...
Zaczne od nieudanego mercato..Juve boi sie ryzkya...kupuje sprawdzonych piłkarzy z wyronioną marka w Europie...ale Vieira sie niesprawdził...pare dobrych meczy reszta przecietna...wydalismy na niego 20 mln a za duzo mniejsze pieniądze moglismy miec przykładowo van der Vaarta...który za marne pieniądze przeszedł do Hamburga i gra tam znakomicie...dojrzał i na mistrzostwach bedzie jednym z liderów Holandii...i pytanie dlaczego Juve nie zaryzykował i go niesporwadziło

Co do reszty to Balzaretti i Chielini...jedyna młodzierz w Juve...i co i sie sprawdzili :!: ..i o to chodzi...takich ludzi nam potrzeba...ale to jedyne plusy mercato ale jeszcze jedn bład...Maresca i wszystko janse...młody-sprzedany :!:w efekcie dało to krótką ławke bez wartosciowych zmienników ...dlatego sądze ze Moggi powinien zrezygnowac... :!: niektórzy tutaj uwazaja ze Moggi jest jak bóg wszystko załatwi kupi kazdego kogo chce...ale tak niejest, spowadza starych piłkarzy którzy sa juz tylko cieniem siebie z przed lat... Juve zmienic polityka transferową...odmłodzic skład i w koncu niebac sie zaryzykowac..bo kto nieryzykuje ten niema...
I tutaj mam pytanie do tych którzy niechcą w Juve Gerrarda, C.Ronaldo, Joaquina...kogo wy checie..nadal Vieire Blasiego i Neveda...jezeli tak to gratuluje przyszłorocznego scudetto i wczesnego odpadniecia z LM...
A Capello...jezeli odjedzie niebede po nim płakał...bo on tez niepotrafi ryzykowac...przykład mecz z Treviso...
Cóz chciałoby sis powiedziec...Marcelo Lippi...wróc,


FORZA JUVE!!...Amen
- Jack
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
- Posty: 174
- Rejestracja: 22 grudnia 2005
No i po raz kolejny zostajemy "tylko"ze Scudetto...
Chyba jednak nie zobacze DP wznoszacego puchar LM
Z kazdym sezonem jest coraz starszy a za Capello chyba nie bedzie mial szansy uniesc tego pucharu :? Zastanawiam sie co to za taktyke ktora polega tylko na wrzucaniu pilek na Zlatana badź Treze? i czy Capello jest slepy?Przeciez juz po pierwszej polowie widac bylo ze taka taktyka nic nie daje wiec myslacy trener powinien w przerwie cos zmienic w sposobie gry :roll: tyle o taktyce teraz czas na pilkarzy..Jestem zadowolony z 5 pilkarzya mianowicie :Buffon,Zambrotta,Nedved,Balzaretti no i polowicznie Chiellini.
Buffon - Jesli ktos mial jakies watpliwosci czy Gigi wrocil juz do pelnej formy po kontuzji to mecze z arsenalem powinny je rozwiac..Forza Buffon - nie widze Juve bez niego.
Zambrotta - jest po prostu genialny obok Buffona najlepszy zawodnik Juventusu w dwumeczu z Arsenalem..
Nedved -jestem z niego zadowolony,mimo czerwonej kartki o ktorej zreszta nie mam do niego pretensji..walczy ambitnie przez caly mecz,nie odstawial nogi ..Bravo Pavel!
Chiellini - jestem z niego polowicznie zadowolony,napewno staral sie i walczyl,tego nie mozna mu odmówic ale dosrodkowania mu wogole nie wychodzily co w zwiazku z taktyka Juve daje mu minusa
Balzaretti - szkoda ze nie zagral od poczatku
zagral krotko ale dobrze ,moim zdaniem zawodnik lepszy od Chielliniego.
Co do reszty to jescze moge wyróznic Cannavaro i Giannichedde.Fabio zagral niezly mecz bez wiekszych błedów a Giannichedda zagral napewno lepiej od Vieiryi uwazam ze dobrze sie stalo ze gral on a nie Franczu ktory jest kompletnie bez formy..
Co do reszty to szkoda mowic ..Mutu obydwa mecze z Arsenalem wogole nie wyszly, Zlatan probowal ,zagral lepiej niz w pierwszym meczu ale to za malo jak na niego(gdzie jest Szwed z pierwszego sezonu w Juve??),Treze jak zwykle uzalezniony od partnerow a jaesli partnerzy slabo graja to Treze tez slabo gra..wczoraj slabo..Emerson bardzo slaby mecz..jego gra polegala tylko na wrzutkach w kierunku napastnikow( szkoda tylko ze wiekszosc tych wrzutek byla niecelna) albo na podanich w tyl ..zero kreatywnosci ale z tego zdazylem juz pume poznac..wyczuwalny brak Camora prawa strona bez niego nie istnieje...Vieire i Zebine mozna bylo zastapic,Mauro nie.
Zaczynam tesknic za Juve Lippiego z sezonu 2002/2003 czy chociaz z 03/04 (w ktorym wprawdie wynikow nie bylo ale byla za to dobra gra i charakter,moim zdaniem nie trzeba bylo wtedy wyrzucac polowy zawodnikow tylko wystarczylo wymienic obrone)
W Juve potrzebne sa zmiany,nie rewolucja ale zmiany musza byc..przyznam ze najchetniej zmienilbym trenera.Dziekuje mu za praktycznie 2 Scudetta ale to nie jest trener na LM..Zmienic powinna sie tez polityka transferowa Moggiego .czemu jeden z najwiekszych i najbogatszych klubów na swiecie sciaga 30 letnich pilkarzy za darmo?Czemu mlodzi i dobrzy zawodnicy tacy jak Maresca,Miccoli,Appiah zastepowani sa starszymi i wedlug mnie wcale nie lepszymi zawodnikam?Wydawalo mi sie ze starszych zawodnikow wymiena sie na mlodszych ale w Juve chyba jest na odwrót :evil: Stajemy sie powoli Realem..a zmian na lepsze nie widze ..bo za takie nie uwazam chces sciagnieci zawdnikow takich jak Zanetti :? Nie chce w Juventusie gwiazdek typu Gerard,C.Ronaldo..chce zawodnikow z charakterem,zawodnikow ktorzy ne grali by tylko dla pieniedzy takich jak Zlatan ..
Koncze juz bo w obecnum nastroju napisze cos czego bede potem zalowal.
Ti Amo Juve,sempre


Buffon - Jesli ktos mial jakies watpliwosci czy Gigi wrocil juz do pelnej formy po kontuzji to mecze z arsenalem powinny je rozwiac..Forza Buffon - nie widze Juve bez niego.
Zambrotta - jest po prostu genialny obok Buffona najlepszy zawodnik Juventusu w dwumeczu z Arsenalem..
Nedved -jestem z niego zadowolony,mimo czerwonej kartki o ktorej zreszta nie mam do niego pretensji..walczy ambitnie przez caly mecz,nie odstawial nogi ..Bravo Pavel!
Chiellini - jestem z niego polowicznie zadowolony,napewno staral sie i walczyl,tego nie mozna mu odmówic ale dosrodkowania mu wogole nie wychodzily co w zwiazku z taktyka Juve daje mu minusa
Balzaretti - szkoda ze nie zagral od poczatku

Co do reszty to jescze moge wyróznic Cannavaro i Giannichedde.Fabio zagral niezly mecz bez wiekszych błedów a Giannichedda zagral napewno lepiej od Vieiryi uwazam ze dobrze sie stalo ze gral on a nie Franczu ktory jest kompletnie bez formy..
Co do reszty to szkoda mowic ..Mutu obydwa mecze z Arsenalem wogole nie wyszly, Zlatan probowal ,zagral lepiej niz w pierwszym meczu ale to za malo jak na niego(gdzie jest Szwed z pierwszego sezonu w Juve??),Treze jak zwykle uzalezniony od partnerow a jaesli partnerzy slabo graja to Treze tez slabo gra..wczoraj slabo..Emerson bardzo slaby mecz..jego gra polegala tylko na wrzutkach w kierunku napastnikow( szkoda tylko ze wiekszosc tych wrzutek byla niecelna) albo na podanich w tyl ..zero kreatywnosci ale z tego zdazylem juz pume poznac..wyczuwalny brak Camora prawa strona bez niego nie istnieje...Vieire i Zebine mozna bylo zastapic,Mauro nie.
Zaczynam tesknic za Juve Lippiego z sezonu 2002/2003 czy chociaz z 03/04 (w ktorym wprawdie wynikow nie bylo ale byla za to dobra gra i charakter,moim zdaniem nie trzeba bylo wtedy wyrzucac polowy zawodnikow tylko wystarczylo wymienic obrone)
W Juve potrzebne sa zmiany,nie rewolucja ale zmiany musza byc..przyznam ze najchetniej zmienilbym trenera.Dziekuje mu za praktycznie 2 Scudetta ale to nie jest trener na LM..Zmienic powinna sie tez polityka transferowa Moggiego .czemu jeden z najwiekszych i najbogatszych klubów na swiecie sciaga 30 letnich pilkarzy za darmo?Czemu mlodzi i dobrzy zawodnicy tacy jak Maresca,Miccoli,Appiah zastepowani sa starszymi i wedlug mnie wcale nie lepszymi zawodnikam?Wydawalo mi sie ze starszych zawodnikow wymiena sie na mlodszych ale w Juve chyba jest na odwrót :evil: Stajemy sie powoli Realem..a zmian na lepsze nie widze ..bo za takie nie uwazam chces sciagnieci zawdnikow takich jak Zanetti :? Nie chce w Juventusie gwiazdek typu Gerard,C.Ronaldo..chce zawodnikow z charakterem,zawodnikow ktorzy ne grali by tylko dla pieniedzy takich jak Zlatan ..
Koncze juz bo w obecnum nastroju napisze cos czego bede potem zalowal.
Ti Amo Juve,sempre
- mnowo
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 03 listopada 2003
- Posty: 2169
- Rejestracja: 03 listopada 2003
Cóż. Zapowiadałem, że będę wierzył do 90 minuty. Wierzyłem do 92-giej. Serce waliło mi jak młot przez cały mecz. Naprawdę to przeżywałem.
Po 92' musiałem patrzeć na cieszących się piłkarzy Arsenalu, na przygnębionych Buffona, Zambro. Echhh...
Kilka słów. Po pierwsze - taktyka. REWELACJA.
Po drugie - "Ibracadabra". Ktoś go chyba nieźle zaczarował. Ręce mi się same składały do oklasków, kiedy próbowaliśmy wyprowadzić "szybki kontraktak", a nasz napastnik zawsze mądrze zastopował akcję i przytrzymał piłkę. A bo po co szybko, przecież właśnie pewnie tego spodziewa się Arsenal... Lepiej zatrzymać. Co prawda zaraz podbiegało trzech i Zlatan zostawał bez piłki, ale te jego czary i technika... Achhh...
Ale co do Ibrahimovica to nie wiem, czy nie wypadałoby zgodzić się z Maciejem Szczęsnym, którego co prawda nie znoszę, ale chyba powiedział mądrą rzecz wczoraj w studiu: zawodnik, na ktorego wywalono sporo kasy, ma mimo wszystko świadomość, że klub z niego tak szybko nie zrezygnuje, nawet jeśli gra taką padakę jak wczoraj i przez ostatnie spotkania. Nie oszukujmy się.
Co powiedzieć o reszcie? Światłem w tej całej ciemności jest trzech zawodników i wybolduję ich nazwiska wszem i wobec: Buffon Zambrotta Nedved. To prawda, że faul Czecha był bezmyślny, pusty i jak go tam jeszcze by nie nazwać. Ale wiem, z czego wynikał. To nie był początek pierwszego spotkania, tylko koniec drugiego. Dokładając do tego sytuację Pavla, który nie ma szczęścia do meczów Ligi Mistrzów, bo zwykle nie dane mu jest (za kartki co prawda, ale jednak) zagrać w arcyważnym spotkaniu w LM, można dojść do wniosku, że mogły mu po prostu puścić nerwy. Może nie powinny, ale częściowo go rozumiem.
To samo Buffon - wczoraj mimo wszystko to Arsenal był bliżej zwycięstwa, jeśli mamy być szczerzy. Buffon nie popełnił żadnego błędu. Kilka razy solidnie oberwał, ale walczył. Brawo za grę i postawę.
Podsumowując. Nie wiem, czy podeszliśmy do tego meczu jak do najważniejszego w sezonie. Jeśli to, co wczoraj pokazaliśmy to rzeczywiście 110% naszych możliwości, jak to powiedzieli GG i Chiellini.. to nieźle...
Mimo wszystko dziękuję zawodnikom, że dotarli do ćwierćfinału, podczas gdy inne drużyny odpadały wcześniej. Dziękuję za to, że wyszli z grupy, podczas gdy inni musieli skończyć grę na tym etapie. Dziękuję za strzelone bramki, podczas gdy inni zwykle tylko je tracili. Dziękuję za dramaturgię gry, podczas gdy w innych meczach często wiało nudą. Dziękuję, że zagraliście w Champions League. Wierzyłem do 92 minuty rewanżowego meczu. Arrivederci.
Po 92' musiałem patrzeć na cieszących się piłkarzy Arsenalu, na przygnębionych Buffona, Zambro. Echhh...
Kilka słów. Po pierwsze - taktyka. REWELACJA.
Dokładnie. Gdzie ten "element zaskoczenia"??... W pierwszej połowie, hm, długie piłki na Zlatana i Davida. 0:0. W drugiej połowie - długie piłki na Zlatana i Davida. Hmm. Schodzi Mutu, wchodzi Zalayeta. Oo, myślę, pewnie zmiana taktyki. Co się okazuje? Długie piłki na Zlatana, Davida i Marcelo. Spoko. Ja uważam, że Arsenal się nie połapał, a Wy?...BIANCONERI pisze:Zagralismy niemal tak samo jak przed rokiem w spotkaniach z Liverpoolem,tyle,ze tam udalo nam sie strzelic jednego gola.
Po drugie - "Ibracadabra". Ktoś go chyba nieźle zaczarował. Ręce mi się same składały do oklasków, kiedy próbowaliśmy wyprowadzić "szybki kontraktak", a nasz napastnik zawsze mądrze zastopował akcję i przytrzymał piłkę. A bo po co szybko, przecież właśnie pewnie tego spodziewa się Arsenal... Lepiej zatrzymać. Co prawda zaraz podbiegało trzech i Zlatan zostawał bez piłki, ale te jego czary i technika... Achhh...
Ale co do Ibrahimovica to nie wiem, czy nie wypadałoby zgodzić się z Maciejem Szczęsnym, którego co prawda nie znoszę, ale chyba powiedział mądrą rzecz wczoraj w studiu: zawodnik, na ktorego wywalono sporo kasy, ma mimo wszystko świadomość, że klub z niego tak szybko nie zrezygnuje, nawet jeśli gra taką padakę jak wczoraj i przez ostatnie spotkania. Nie oszukujmy się.
Co powiedzieć o reszcie? Światłem w tej całej ciemności jest trzech zawodników i wybolduję ich nazwiska wszem i wobec: Buffon Zambrotta Nedved. To prawda, że faul Czecha był bezmyślny, pusty i jak go tam jeszcze by nie nazwać. Ale wiem, z czego wynikał. To nie był początek pierwszego spotkania, tylko koniec drugiego. Dokładając do tego sytuację Pavla, który nie ma szczęścia do meczów Ligi Mistrzów, bo zwykle nie dane mu jest (za kartki co prawda, ale jednak) zagrać w arcyważnym spotkaniu w LM, można dojść do wniosku, że mogły mu po prostu puścić nerwy. Może nie powinny, ale częściowo go rozumiem.
Dokładnie tak. Zambrotta w pierwszej zwłaszcza połowie zagrał bardzo dobrze. To jego strzał minimalnie przeszedł obok słupka, podczas gdy reszta rzeźbiła nie wiadomo co. Podczas gdy inni pasywnie zachowywali się podczas większości akcji, on biegał, szarpał, walczył. Jestem dumny z tego, że nosił wczoraj opaskę kapitana. I jestem dumny z tego, że walczył.matej pisze:mecz podsumuję krótko - Grazie Buffon i Grazie Zambrotta. Oni dziś udowodniki że są godni nosić koszulkę Juve. Zawsze niezawodni. O reszcie się nie wypowiem bo naprawde szkoda słów. No i może jeszcze Nedved - do momentu bezmyślnego faulu grał bardzo dobrze (przynajmniej na tle drużyny).
To samo Buffon - wczoraj mimo wszystko to Arsenal był bliżej zwycięstwa, jeśli mamy być szczerzy. Buffon nie popełnił żadnego błędu. Kilka razy solidnie oberwał, ale walczył. Brawo za grę i postawę.
A co innego mu pozostało??...*MaTeK* pisze:Capello - Bardzo fajne Miny robił podczas meczu
Podsumowując. Nie wiem, czy podeszliśmy do tego meczu jak do najważniejszego w sezonie. Jeśli to, co wczoraj pokazaliśmy to rzeczywiście 110% naszych możliwości, jak to powiedzieli GG i Chiellini.. to nieźle...
Mimo wszystko dziękuję zawodnikom, że dotarli do ćwierćfinału, podczas gdy inne drużyny odpadały wcześniej. Dziękuję za to, że wyszli z grupy, podczas gdy inni musieli skończyć grę na tym etapie. Dziękuję za strzelone bramki, podczas gdy inni zwykle tylko je tracili. Dziękuję za dramaturgię gry, podczas gdy w innych meczach często wiało nudą. Dziękuję, że zagraliście w Champions League. Wierzyłem do 92 minuty rewanżowego meczu. Arrivederci.
- seener
- Juventino
- Rejestracja: 06 kwietnia 2006
- Posty: 1
- Rejestracja: 06 kwietnia 2006
Juventus zremisował po 0 i nie awansował ale:
j
uż przed meczem dało się wyczuć brak wiary w siebie
w czasie meczu grał Arsenal a stara dama statystowała
gdyby nie Buffon to kanonierzy nie zakończyliby tego meczu bez gola
jedynym piłkarzem oprócz Buffona który grał, to był Nedved ale został (zresztą słusznie) wyżłucony z boiska
j
uż przed meczem dało się wyczuć brak wiary w siebie
w czasie meczu grał Arsenal a stara dama statystowała
gdyby nie Buffon to kanonierzy nie zakończyliby tego meczu bez gola
jedynym piłkarzem oprócz Buffona który grał, to był Nedved ale został (zresztą słusznie) wyżłucony z boiska
- JUVEFANE_10
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 519
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
Powiedzmy sobie szczerze że jakby wymyslił inna taktyke to i tak byśmy nie awansowali Arsenal jest na fali a my niestety mamy spadek formy.
Niestety mamy za krótką ławke rezerwowych żeby grać na wszystkich frontach.
Po sezonie powinni ściągnąć paru zawodników.
Moim zdaniem skład na przyszły sezon powinien wyglądac tak
Buffon
Zambrotta-Kovac-Cannavaro-Chiellini
Emerson-Vieira-Gerrard-Kapo
Del Piero-Trezeguet
Powinni postawić na młodych
Jest przecież Kapo który gra świetnie w Monaco.
Trenerem powinien zostać Capello powinni mu zaufać,ale też powinien być konsekfentny.W niedzielę z Violą Ibra powinien siedzieć na ŁAWIE!!!
Niestety mamy za krótką ławke rezerwowych żeby grać na wszystkich frontach.
Po sezonie powinni ściągnąć paru zawodników.
Moim zdaniem skład na przyszły sezon powinien wyglądac tak
Buffon
Zambrotta-Kovac-Cannavaro-Chiellini
Emerson-Vieira-Gerrard-Kapo
Del Piero-Trezeguet
Powinni postawić na młodych
Jest przecież Kapo który gra świetnie w Monaco.
Trenerem powinien zostać Capello powinni mu zaufać,ale też powinien być konsekfentny.W niedzielę z Violą Ibra powinien siedzieć na ŁAWIE!!!
JESTEM OSZUSTEM
- Gotti
- Juventino
- Rejestracja: 06 marca 2005
- Posty: 1263
- Rejestracja: 06 marca 2005
Wczorajszy mecz to dno w wykonaniu Juventusu. Jak zobaczyłem że od początku zagramy 4-4-2 to już przeklinałem Capello i wiedziałem że szans nie ma. Capello po raz kolejny wykazał się intuicją i fatastyczną taktyką,,,rok tem z Liverpoolem było identycznie, ta sama taktyka, ale Capello się niczego nie nauczył. Ja tego nie rozumiem jak można przez cały mecz grać długimi podaniami i wrzutkami w pole karne. W pierwszym meczu było widać że to nie jest taktyka na angielskie zespoły ale Capello myślał że się uda. Na boisku istniało 3 piłkarzy Juventusu - jak zwykle Zambrotta, Nedved(dał z siebie wszystko co mógł) i Buffon który wrócił już do normalnej formy. A to co wyprawia Zlatan to się w głowie nie mieści! Jak liczyłem to wyszła mu jedna wrzutka w pole karne, jeden strzał i ze 3 celne podania. Jak go Moggi nie sprzeda po sezonie to nie wiem co to będzie... Jak oglądam Ibrahimovica to wydaje mi się że widzę Rasiaka...
O dziwo dobrze zagrał Gianicheda, który sporo przerywał akcji Arsenalu, ale w ofensywie zupełnie nie widoczny. Szkoda kibiców którzy przyszli na mecz, bo po zobaczeniu takiego piachu jaki grał Juventus to zyć się odechciewa.
Cóż może za rok będzie lepiej, ale jeśli nie kupimy ofensywnego pomocnika to nic nie wygramy...
O dziwo dobrze zagrał Gianicheda, który sporo przerywał akcji Arsenalu, ale w ofensywie zupełnie nie widoczny. Szkoda kibiców którzy przyszli na mecz, bo po zobaczeniu takiego piachu jaki grał Juventus to zyć się odechciewa.
Cóż może za rok będzie lepiej, ale jeśli nie kupimy ofensywnego pomocnika to nic nie wygramy...
- Jasiek-x
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 603
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Nadal jestem w szoku po tym dwumeczu, ale nie dlatego, że odpadliśmy, tylko dlatego, że nie moge patrzeć na to co się dzieje z naszą kochaną drużyną (no jeśli właśnie to tak można nazwać...). Biegający tam i z powrotem Nedved, szukający byle okazji, aby móc strzelić dostaje 2 żółte kartki i wylatuje z boiska... A dlaczego Flamini nie dostał drugiej za faul właśnie na Nedvedzie. Niestety, winny jest nawet sędzia... Poza tym denerwuje mnie, że tego meczu nie sędziował np. Michel, Merk, tylko ten jakiś tam, nie wiedzący co się dzieje i obrzydliwie pobłażliwy. No ale co tam, szczęście i tak sprzyja lepszym, więc nie ma co się kłócić. Jeszcze jedna irytująca rzecz to te chyba ok. 10 spalonych - normalnie jak dzieci... Ale nie ma co dalej rozpaczać bo to do niczego nie prowadzi.
Ogólnie. Widać było wyczerpanie u naszych piłkarzy i błąd z wystawieniem wyjściowej jedenastki na mecz z Treviso okazał się katastrofalny. Don Fabio mi podapadł teraz, ale cóż, jeszcze go nie oceniam, bo czas na to przyjdzie dopiero bardzo późno. Wg mnie teraz z tej porażki wszyscy powinni wyciągnąć wnioski i niech ta rana długo boli, aby każdy zapamiętał gdzie jego miejsce i co ma robić.
A jeszcze tak na koniec to wielka szkoda Buffona. Gościu gra bez zarzutów, ratował nas 5 razy przed groźnymi sytuacjami (chyba nawet więcej) i dziwie mu się, że tak długo wytrzymuje widząc taką nieporadność reszty drużyny. Przykro... Po meczu nawet płakał... zresztą mu sie w ogóle nie dziwie...
Forza!
Ogólnie. Widać było wyczerpanie u naszych piłkarzy i błąd z wystawieniem wyjściowej jedenastki na mecz z Treviso okazał się katastrofalny. Don Fabio mi podapadł teraz, ale cóż, jeszcze go nie oceniam, bo czas na to przyjdzie dopiero bardzo późno. Wg mnie teraz z tej porażki wszyscy powinni wyciągnąć wnioski i niech ta rana długo boli, aby każdy zapamiętał gdzie jego miejsce i co ma robić.
A jeszcze tak na koniec to wielka szkoda Buffona. Gościu gra bez zarzutów, ratował nas 5 razy przed groźnymi sytuacjami (chyba nawet więcej) i dziwie mu się, że tak długo wytrzymuje widząc taką nieporadność reszty drużyny. Przykro... Po meczu nawet płakał... zresztą mu sie w ogóle nie dziwie...
Forza!