Serie A: (32) Treviso 0-0 JUVENTUS
- Mateo
- Juventino
- Rejestracja: 24 października 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 października 2004
Jestem bardzo sfrustrowany po tym spotkaniu! I tutaj nie chodzi mi o wynik czy postawe drużyny. Tu chodzi o to co robi Capello...
Myślałem, że głownym naszym celem jest Liga Mistrzów i w środowy wieczór będziemy chcieli jeszcze powalczyć o awans. W związku z tym oczekiwałem, że coach da odpocząć podstawowej jedenastke (poza tymi, którzy z Arsenalem zagrać nie mogą) i wystawi drugi garnitur przeciwko outsiderowi :roll: . Widać przecież po naszych graczach duże zmęczenie sezonem, brak świeżości. Widać to, że Capello praktycznie nie stosuje rotacji.
Odpoczynek w tym meczu, więc był wskazany! By zapobiec powtórce z Highbury, kiedy to Kanonierzy nas zabiegali. Jeżeli już graliśmy pierwszym składem to chociaż powinniśmy wygrać, pokazać naszą siłe. A tu co? 0-0 :shock: !Myśle, że nie gorszy rezultat osiągnęłyby w tym meczu nasze rezerwy! Mamy przecież tak konfortową sytuacje w tabeli, że mogliśmy sobie ten mecz olać.
Moze Capello kieruje się jakimś innym systemem wartości? :shock: Może ma jakiś ukryty plan? Może jednak wie co robi? Choć bardzo w to wątpie
. Nie chce mi się w to wierzyć, ale może on już nie ma żadnych nadziei na awans do 1/2 LM? W każdym razie trzeba poczekać do środy. Tam się okaże co wykombinował Fabio :roll: .
A tymczasem Arsenal pokazuje jaki jest silny i wygrywa z Aston Villa 5-0! Po tym wszystkim coraz ciężej liczyć na wyeliminowanie "Anglików". Ale wierzymy!
Alex wracaj!!!
Myślałem, że głownym naszym celem jest Liga Mistrzów i w środowy wieczór będziemy chcieli jeszcze powalczyć o awans. W związku z tym oczekiwałem, że coach da odpocząć podstawowej jedenastke (poza tymi, którzy z Arsenalem zagrać nie mogą) i wystawi drugi garnitur przeciwko outsiderowi :roll: . Widać przecież po naszych graczach duże zmęczenie sezonem, brak świeżości. Widać to, że Capello praktycznie nie stosuje rotacji.
Odpoczynek w tym meczu, więc był wskazany! By zapobiec powtórce z Highbury, kiedy to Kanonierzy nas zabiegali. Jeżeli już graliśmy pierwszym składem to chociaż powinniśmy wygrać, pokazać naszą siłe. A tu co? 0-0 :shock: !Myśle, że nie gorszy rezultat osiągnęłyby w tym meczu nasze rezerwy! Mamy przecież tak konfortową sytuacje w tabeli, że mogliśmy sobie ten mecz olać.
Moze Capello kieruje się jakimś innym systemem wartości? :shock: Może ma jakiś ukryty plan? Może jednak wie co robi? Choć bardzo w to wątpie

A tymczasem Arsenal pokazuje jaki jest silny i wygrywa z Aston Villa 5-0! Po tym wszystkim coraz ciężej liczyć na wyeliminowanie "Anglików". Ale wierzymy!

Alex wracaj!!!
- DamKam
- Juventino
- Rejestracja: 10 listopada 2003
- Posty: 1551
- Rejestracja: 10 listopada 2003
Z taka gra to my w rewanzu na Delle Alpi z Arsenalem nawet nie zremisujemy :roll: Pierwsza polowa byla jeszcze przyzwoita. Caly czas atakowalismy ale niestety nie udalo sie strzelic bramki. I tutaj podobnie jak w meczu z Arsenalem- druga polowa byla juz zdecydowanie gorsza w naszym wykonaniu :? Juve nie mialo rzadnego pomyslu na sforsowanie obrony Treviso i mimo przewagi nie potrafilismy powaznie zagrozic bramce gospodarzy. Co mnie martwi to fatalny wystep Vieiry. Zreszta Emerson rowniez nie zachwycil. Nasz srodek pomocy od jakiegos czasu kompletnie nie istnieje. I co najgorsze taki Giannichedda nie wnosi nic lepszego do gry
Wracajac do Vieiry to w drugiej polowie wyroznil sie chyba tylko samymi niecelnymi podaniami. Gigi nie mial nic do roboty. Obrona i skrzydla jeszcze jakos funkcjonowaly. Co do napadu to martwi mnie ostatnio dyspozycja Treze, ktory jest coraz to mniej widoczny na boisku. Co do Zlatana to sie staral ale kompletnie mu nie wychodzilo
Trudno powiedziec czy Capello dobrze postapil zmieniajac go na Zalayete. Wkoncu kiedys trzeba dac szanse mu pograc. A kiedy jak nie z teoretycznie najslabszym klubem w Serie A
Ogolnie mecz ten nie poprawil nam kiepskich nastrojow. Niestety ale jestesmy od pewnego czasu w dolku. Obysmy jak najszybciej z niego wyszli
Dobrze, ze Milan przegral z Lecce i nasza przewaga w tabeli minimalnie sie powiekszyla.




- Jasiek-x
- Juventino
- Rejestracja: 01 listopada 2003
- Posty: 603
- Rejestracja: 01 listopada 2003
Pomimo wszystko Capello zaczyna mnie coraz bardziej denerwować. Prawie cały podstawowy skład Juve grał w tym meczu. Osobiście liczyłem, że może da szanse komus z Primavery, promując go przy tym. Beznadzieja. Wynik jeszcze ujdzie - chociaż nie zachwyca. Na szczęście milan przegrał, ale oni grali w bardziej rezerwowym składzie... Ciekawe czy nasi piłkarze będą naprawdę wypoczęci na mecz z arsenalem. Ten tydzień przrwy byłby o wielelepszy niż niecałe 4 dni. Coś mi się zdaje, że na koniec sezonu Don Fabio może od kogoś oberwać po głowie... I mam nadzieje, że wtedy zrozumie swój błąd, jeśli w ogole on nastąpi. Jeszcze nie wszystko przesądzone. Na szczęście...
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Ej Capello wie co robi:D:D Kim wy jesteście by krytykować dona? hahaha
. Co wy możecie? Musiscie akceptować wszystkie decyzje Capello ! :lol: :lol:
Żenada
P.S. Jazda jazda jazda Ibra nasza gwiazda
:D Jest tak dobry jak Legrottaglie :rotfl:

Żenada

P.S. Jazda jazda jazda Ibra nasza gwiazda

- tomcatmi6
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 01 października 2003
- Posty: 536
- Rejestracja: 01 października 2003
Marcin_FCJ ja rozumiem ze mozna byc sfrustrowanym, ale Twoja wypowiedz po prostu mnie rozwalila. Wez moze daruj sobie pisanie tylko po to aby sobie napisac jakies kretynizmy ok? Zenujacy jest jedynie Twoj post, a wlasciwie jego tresc... Widze ze dajesz z siebie pelne wsparcie polaczone z nadzieja w Juve. Wlasciwie to nie wiem nawet co napisac bo Twoj post wlasciwie mowi wszystko o Twoim poziomie jako kibicaMarcin_FCJ pisze:Ej Capello wie co robi:DVery Happy Kim wy jesteście by krytykować dona? hahaha Very Happy. Co wy możecie? Musiscie akceptować wszystkie decyzje Capello ! Laughing Laughing
Żenada Smile
P.S. Jazda jazda jazda Ibra nasza gwiazda Very HappyVery Happy Jest tak dobry jak Legrottaglie rotfl

Co do meczu, spodziewalem sie wymeczonego zwyciestwa, zostal remis. Patrzac na wyniki zespolow z Mediolanu wychodzimy z tej kolejki obronna reka, w dodatku na +1 punkt. Mam nadzieje ze taka gra z Treviso jest prognostykiem dobrej gry z Arsenalem. Nawet nie chodzi aby wygrali, mam nadzieje ze Juve zacznie grac spowrotem w pilke i zycze sobie i Wam abysmy nie musieli ogladac takiego tragicznego wystepu jak w Londynie w zeszly wtorek.
pozdr
"cane che abbaia non morde"

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a

SoloJuve.com - juventus, juve, stara dama, del piero, turyn, delle alpi, scudetto, serie a
- Pilekww
- Juventino
- Rejestracja: 12 marca 2005
- Posty: 695
- Rejestracja: 12 marca 2005
Jestem roczarowany, meczu nie oglądalem ale wynik mówi sam za siebie. Mimo tego, że były głosy mówiące ze gralismy dość dobrze, remis ze słabym Trevieso nie jest dla mnie dobrym prognostykiem. Myslałem, że po wpadce z Arsenalem coś się zmieni jednak nic nie drgnęło.
Być może że piłkarze już byli myslami podczas rewanżu z Arsenalem ale co jak co z taką druzyna jak Trevieso powinni sobie poradzić.
Mam nadzieje, że jak wróci Nedved i Del Piero to nasza gra przynajmniej trochę się zmieni.
Z całego zerca wierze ze damy rade z Arsenalem!!! FORZA JUVE
Być może że piłkarze już byli myslami podczas rewanżu z Arsenalem ale co jak co z taką druzyna jak Trevieso powinni sobie poradzić.
Mam nadzieje, że jak wróci Nedved i Del Piero to nasza gra przynajmniej trochę się zmieni.
Z całego zerca wierze ze damy rade z Arsenalem!!! FORZA JUVE
"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
- Robert 10
- Juventino
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
- Posty: 356
- Rejestracja: 07 stycznia 2006
0-0 z Treviso ktore zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i raczej na pewno spadnie do Serie B to zły wynik
używając mniej drastycznych słów na tym forum.
Oby to był znak iż nasi zawodnicy " odpoczywali " przed meczem z Arsenalem
który wygrał w ostatnim meczu 5-0. :płaczę: Wygrana Arsenalu w takich rozmiarach nie wróży nic dobrego, wrecz przeciwnie. Oby trener Capello zmotywował dobrze graczy bo bez tego na pewno nie wygramy. :roll: Dobrze by było żebyśmy strzelili bramke jako pierwsi na początku meczu wtedy powinno iść łatwiej. Przede wsszystkim nie możemy dać sobie strzelić bramki :naughty: bo jeśli sie tak stanie to wtedy JUVE musiałoby strzelić ich cztery aby awansować. Musimy to wygrać !!!!!
FORZA JUVE



FORZA JUVE
- OlgaJUVEntina
- Juventino
- Rejestracja: 06 lutego 2006
- Posty: 53
- Rejestracja: 06 lutego 2006
No tak... Po takim powiększeniu przewagi w tabeli nad drugą drużyną nie można być szczęśliwym. Na boisku znów stała jedenastka, co nie powinno być już niespodzianką, a jednak takową się okazało. Zbliża się jeden z najważniejszych i najtrudniejszych meczów w tym sezonie, a Capello to ani trochę nie wzrusza. Zawsze powtarza, że w tej chwili skupia się na najbliższym spotkaniu i nie wygląda w przyszłość. I może to jest błąd, bo skład i taktykę na mecz z Treviso należałoby zaplanować, biorąc pod uwagę potyczkę z Arsenalem. Jednak nasz trener nie myśli w takich kategoriach, a zawodnicy są coraz bardziej wykończeni. Zarówno ci "podstawowi"-po prostu przemęczenie, jak i rezerwowi-nie dostają szansy, jeśli nie kontuzja, któregoś z pewniaków. I jak tu liczyć na rywalizację wewnątrz drużyny na obsadę poszcególnych pozycji na boisku. To wszystko wygląda tak, jakby Capello ustalał wyjściową jedenstkę na cały sezon w wakacje.
Na Arsenal wraca na szczęście Alex. W pojedynkę awansu nam nie zagwarantuje, ale jego powrót pozwala mi jeszcze mocniej wierzyć w końcowy sukces.
Drużyno, pokaż na co Cię naprawdę stać w środę!
Na Arsenal wraca na szczęście Alex. W pojedynkę awansu nam nie zagwarantuje, ale jego powrót pozwala mi jeszcze mocniej wierzyć w końcowy sukces.
Drużyno, pokaż na co Cię naprawdę stać w środę!
- Dragon
- Qualità Juventino
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Posty: 6411
- Rejestracja: 23 marca 2003
- Podziekował: 2 razy
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Nie już co pisać po takim meczu :? Jestem poprostu zażenowany naszą postawą i nie jest to zamocne stwierdzenie.
Po pierwsze jak już każdy wspomniał, zaskoczył mnie wyjściowy skład...odpoczywał tylko Thuram :shock: Jak to skwitować po tym co gadał Capello i inni zawodnicy, że byliśmy przemęczeni i brak nam świeżości, rywale nas zabiegali? Śmiech na sali :roll: Mało tego, ten skład nie poradzil sobie z najsłabszą drużyną! Oni są już przecież w Serie B.
1 połowa jakoś jeszcze wyglądała, myślałem, że damy radę, byłem wręcz pewnien, że coś wreszcie wpadnie. A jednak
Odnioslem wrażenie, że chcieliśmy wejść z piłką do bramki.
Tradycjnie już 0 pomyslu na grę. Nie moge tego pojąć. Mamy przynajmniej 6 zawodników Światowej klasy a żaden z nich nie wie co zrobić z pilką...aby się jej tylko pozbyć podawając do partnera, lub też przeciwnika :o
I co? Treviso nastawiło się na obronę, nie dlaiśmy rady strzelić im bramki (co zdarzyło nam się tylko w meczach z Milanem i Arsenalem..). Przecież Arsenal też nastawi się na obronę :?
Mamy problem ze strzelaniem bramek...postawa napastnikow jest zatrważająca. Treze nie potrafi się znaleść we właściwym czasie we właściwym miejscu, Zalayeta cały czas kopie się po głowie, a Zlatan już przeszedł samego siebie. Nie radzi sobie z obrńcami Trevsio, a strzał po którym zszedł mówi sam za siebie. Mam nadzieję, że gdy się smiał schodząc to wlaśnie ze swojej gry. Jedyne co mu wyszło to 3 zagrania i strzal z wolejna w słupek. Ale niech mi nikt nie mowi, że zagrał dobrze, od niego się wymaga, zwlaszcza, że przeciwko słabszym rywalom już nie zagra...
Zabrakło ponownie mistrza. Mieliśmy 4 wolne z ,,zone Del Piero''. Mutu coś probował ale na tym się skończyło, jestem przekoany, ze Del Piero wygrałby nam ten mecz, strzelając 1 czy 2 bramki z wolnych i byłoby pozamiatane.
Postawa obrony też niczego sobie :roll: Wszyscy zaliczyli żóltą kartkę jak już ktoś wspomniał. Mecz nam przedłużyli o 6 min. Pierwszy raz coś takiego widziałem, ale co to dało?
Brawa dla kibiców, którzy po raz kolejny przekrzyczeli rywala na ich stadionie, szkoda, że zawodnicy nie dostosowują się poziomem do dopingu tifosich.
Arsenal się ładnie rozgrzał przed środą :roll:
Ogladałem mecz Milanu, zdarzyła się wielka niespodzianka. Nastepnie czekałem na nasze spotkanie nie sprawdzając wyniku. Liczyłem, że wyrobimy sobie 11 pkt. przewagi, nic z tego, poprostu ręce momentami opadają :? I pomyślaeć co by było gdyby Milan wygrał...6 pkt. :roll: Tyle, że oni zagrali w rezerwach.
Cóż, zawsze zadyszka była w grudniu i lutym. W tym sezonie grudzień opanowlaiśmy, albo naczej przełożyliśmy go sobie na marzec, tym samym nasza forma w lutym i marcu jest poprstu slaba, ostanio w ogóle jej nie ma. Na palcach 1 ręki można policzyć naprawdę dobre spotkania.
Powiedzmy sobie szczerze. Scudetto zdobywamy tylko i wyłącznie dzięki
formie z jesieni, cały czas jedziemy na tych pkt. ktorych to zdobyliśmy rekordową ilość (52). Gdyby nie tak dobra jesień, sprawa walki o mistrza wyglądałaby pewnie inaczej.
W najwżniejszym momencie opuszcza nas forma i opuszczają nas siły. Wszystko idzie nie po naszej myśli. nNe wiem co będzie w środę :roll: Może nam pomoc tylko cud, i do czego to doszło, żeby kibice JUVENTUSU liczyli na cud...
Po pierwsze jak już każdy wspomniał, zaskoczył mnie wyjściowy skład...odpoczywał tylko Thuram :shock: Jak to skwitować po tym co gadał Capello i inni zawodnicy, że byliśmy przemęczeni i brak nam świeżości, rywale nas zabiegali? Śmiech na sali :roll: Mało tego, ten skład nie poradzil sobie z najsłabszą drużyną! Oni są już przecież w Serie B.
1 połowa jakoś jeszcze wyglądała, myślałem, że damy radę, byłem wręcz pewnien, że coś wreszcie wpadnie. A jednak

Tradycjnie już 0 pomyslu na grę. Nie moge tego pojąć. Mamy przynajmniej 6 zawodników Światowej klasy a żaden z nich nie wie co zrobić z pilką...aby się jej tylko pozbyć podawając do partnera, lub też przeciwnika :o
I co? Treviso nastawiło się na obronę, nie dlaiśmy rady strzelić im bramki (co zdarzyło nam się tylko w meczach z Milanem i Arsenalem..). Przecież Arsenal też nastawi się na obronę :?
Mamy problem ze strzelaniem bramek...postawa napastnikow jest zatrważająca. Treze nie potrafi się znaleść we właściwym czasie we właściwym miejscu, Zalayeta cały czas kopie się po głowie, a Zlatan już przeszedł samego siebie. Nie radzi sobie z obrńcami Trevsio, a strzał po którym zszedł mówi sam za siebie. Mam nadzieję, że gdy się smiał schodząc to wlaśnie ze swojej gry. Jedyne co mu wyszło to 3 zagrania i strzal z wolejna w słupek. Ale niech mi nikt nie mowi, że zagrał dobrze, od niego się wymaga, zwlaszcza, że przeciwko słabszym rywalom już nie zagra...
Zabrakło ponownie mistrza. Mieliśmy 4 wolne z ,,zone Del Piero''. Mutu coś probował ale na tym się skończyło, jestem przekoany, ze Del Piero wygrałby nam ten mecz, strzelając 1 czy 2 bramki z wolnych i byłoby pozamiatane.
Postawa obrony też niczego sobie :roll: Wszyscy zaliczyli żóltą kartkę jak już ktoś wspomniał. Mecz nam przedłużyli o 6 min. Pierwszy raz coś takiego widziałem, ale co to dało?
Brawa dla kibiców, którzy po raz kolejny przekrzyczeli rywala na ich stadionie, szkoda, że zawodnicy nie dostosowują się poziomem do dopingu tifosich.
Arsenal się ładnie rozgrzał przed środą :roll:
Ogladałem mecz Milanu, zdarzyła się wielka niespodzianka. Nastepnie czekałem na nasze spotkanie nie sprawdzając wyniku. Liczyłem, że wyrobimy sobie 11 pkt. przewagi, nic z tego, poprostu ręce momentami opadają :? I pomyślaeć co by było gdyby Milan wygrał...6 pkt. :roll: Tyle, że oni zagrali w rezerwach.
Cóż, zawsze zadyszka była w grudniu i lutym. W tym sezonie grudzień opanowlaiśmy, albo naczej przełożyliśmy go sobie na marzec, tym samym nasza forma w lutym i marcu jest poprstu slaba, ostanio w ogóle jej nie ma. Na palcach 1 ręki można policzyć naprawdę dobre spotkania.
Powiedzmy sobie szczerze. Scudetto zdobywamy tylko i wyłącznie dzięki
formie z jesieni, cały czas jedziemy na tych pkt. ktorych to zdobyliśmy rekordową ilość (52). Gdyby nie tak dobra jesień, sprawa walki o mistrza wyglądałaby pewnie inaczej.
W najwżniejszym momencie opuszcza nas forma i opuszczają nas siły. Wszystko idzie nie po naszej myśli. nNe wiem co będzie w środę :roll: Może nam pomoc tylko cud, i do czego to doszło, żeby kibice JUVENTUSU liczyli na cud...


- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Wyśmiałem jedynie dotychczasowe argumenty niektórych użytkowników tego forum. Dotychczas gdy ja krytykowałem i wytykałem problemy to słyszałem odpowiedzi w takim zabawowym stylu jak przedstawiłem powyżej :lol: Wyśmiewam to teraz bo mam taką ochote. Gdzie teraz wszyscy obrońcy dona? Nawet DjJuve nie znajduje żadnego usprawiedliwienia :lol: A co do wsparcia... Dopóki Capello sie nie zmieni to nigdy z mojej strony go nei otrzyma. Pozatym chyba sam nie wierzysz, że to co tu piszemy ma wpływ na wyniki meczów.. więc nie podniecajcie sie tak "waszą rolą".tomcatmi6 pisze:Marcin_FCJ ja rozumiem ze mozna byc sfrustrowanym, ale Twoja wypowiedz po prostu mnie rozwalila. Wez moze daruj sobie pisanie tylko po to aby sobie napisac jakies kretynizmy ok? Zenujacy jest jedynie Twoj post, a wlasciwie jego tresc... Widze ze dajesz z siebie pelne wsparcie polaczone z nadzieja w Juve. Wlasciwie to nie wiem nawet co napisac bo Twoj post wlasciwie mowi wszystko o Twoim poziomie jako kibicaMarcin_FCJ pisze:Ej Capello wie co robi:DVery Happy Kim wy jesteście by krytykować dona? hahaha Very Happy. Co wy możecie? Musiscie akceptować wszystkie decyzje Capello ! Laughing Laughing
Żenada Smile
P.S. Jazda jazda jazda Ibra nasza gwiazda Very HappyVery Happy Jest tak dobry jak Legrottaglie rotfl. Dobrze ze w koncu udowodniles ze jestes idiota.
Co do meczu, spodziewalem sie wymeczonego zwyciestwa, zostal remis. Patrzac na wyniki zespolow z Mediolanu wychodzimy z tej kolejki obronna reka, w dodatku na +1 punkt. Mam nadzieje ze taka gra z Treviso jest prognostykiem dobrej gry z Arsenalem. Nawet nie chodzi aby wygrali, mam nadzieje ze Juve zacznie grac spowrotem w pilke i zycze sobie i Wam abysmy nie musieli ogladac takiego tragicznego wystepu jak w Londynie w zeszly wtorek.
pozdr
- Garreat
- Juventino
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Posty: 1745
- Rejestracja: 16 kwietnia 2004
- Podziekował: 32 razy
- Otrzymał podziękowanie: 12 razy
Dokładnie. STAŁA.OlgaJUVEntina pisze:Na boisku znów stała jedenastka...
No cóż... mecz oglądałem w całości. Przyznam, że nie jestem zachwycony wynikiem, lecz jednocześnie przyjąłem go ze spokojem. Myślę, że sami piłkarze są najbardziej rozczarowani takim obrotem spraw w ostatnim czasie. Dziś po raz kolejny nie byli zadowoleni, widać to było po zachowaniu Emersona, który w końcówce meczu chamsko sfaulował piłkarza gospodarzy.
Ogólnie, zagraliśmy mecz na stojąco. Całkiem niezłe pierwsze pół godziny. Sporo sytuacji, lecz później nasza gra nie napawała już pozytywnymi emocjami. Chciałbym tu wspomnieć o kilku postaciach...
Treze - beznadziejna skuteczność... naprawdę dla takigo zawodnika marnowanie tylu sytuacji to wstyd.
Ibra - przyznam, że podobałą mi się jego gra... w pierwszych 25 minutach. To, co grał później, przemilczę. Jednak zagrania z początku meczu chętnie ujrzałbym i w środę

Vieira - odniosłem wrażenie, że nie wyrabia kondycyjnie :? Przez pierwszą połowę jeszcze dawał radę, lecz wraz z upływem czasu grał coraz bardziej padlinę. Sytuacja z końcówki meczu, gdy ot-tak kopnął sobie piłkę do zawodnika Treviso, mogłaby podsumować jego niemoc.
Mutu - nie wiem kto wpadł na pomysł, żeby napisać, że był jednym z najlepszych. Ten mecz nie miał "najlepszych". Może raz zaprezentował ciekawą akcję na skrzydle. Poza tym, podania za plecy, proste straty, brak czucia gry. Tak się nie gra...
Capello - czy Don ma jakiś problem z myśleniem? Skład, który desygnował do gry, mógł przyprawić o maksymalne zdenerwowanie jeszcze przed pierwszym gwizdkiem... Znów drugą połowę gramy gorzej (?). Poza tym, trzeba chyba mieć nierówno pod sufitem, żeby wpuszczać Giannichedę za Camora (który i tak nie zagra w CL) a nie za lekko kulejącego Emersona. Niemniej jednak żywię nadzieję, że Fabio ma jakiś plan... DOBRY plan.
No cóż, jak już pisałem, wynik przyjąłem ze spokojem. Mam przeczucie, że w środę będzie dobrze... Nedved da z siebie 150%, Alex wraca... wierzę, że oni we dwóch mogą wygrać nam mecz, że są tym, czego nam brakuje. Myślę, że sami piłkarze są najbardziej sfrustrowani obrotem spraw, co zresztą widać po zachowaniach niektórych z nich (Camor, Zebina, Emerson, Ibra). Sądzę, że w środę Juventini wyjdą maksymalnie zmobilizowani. Będą za wszelką cenę chcieli pokazać całemu światu, jak potrafi grać i wygrywać Juventus ...
Tak więc: FORZA JUVE !!!
- MarQs
- Juventino
- Rejestracja: 08 marca 2006
- Posty: 18
- Rejestracja: 08 marca 2006
Nie napisze nic nowego. Mecz oglądałem w całości, z minuty na minutę coraz bardziej sie w*urwialem... Żenujące straty i ogólnie cała gra Ibrahimovica coraz bardziej działają mi na nerwy
, zakochany Capello jest ślepy na jego beznadziejną grę... Podobała mi się gra Mutu. To tyle, czekam z niecierpliwością na środowy mecz. Realizm nakazuje już zacząć płakać po wyeliminowaniu z LM a serce popycha do wiary w Juve....
