LM (1/4): Arsenal 2-0 JUVENTUS
- Michael900
- Juventino
- Rejestracja: 10 maja 2005
- Posty: 723
- Rejestracja: 10 maja 2005
I co teraz? W takim stylu to Juve nigdy nie zdobędzie Ligi Mistrzów. 3:0 bez Camora i Vieiry w Turynie wydaje się raczej nie możliwe
Szkoda, że Del Piero nie mógł grać. Pewnie ustrzeliłby coś w końcówce. No cóż, Arsenal wykupił właśnie bilet do półfinału LM. Czy zrealizuje ten bilet?




Ostatnio zmieniony 28 marca 2006, 23:16 przez Michael900, łącznie zmieniany 1 raz.
Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
- Yari
- Juventino
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
- Posty: 1280
- Rejestracja: 13 czerwca 2003
Mecz w naszym wykonaniu tragiczny , ale to wie każdy. Arsenal był lepszy w każdym calu , nie potrafiliśmy zrobić choć jednej dobrej wymiany piłek w ataku , Trezegeut przeszedł obok meczu , ale jemu można wybaczyć , bo on jest od wykorzystywania sytuacji , a partnerzy nie stworzyli mu żadnej . Ibrahimovic zagrał tradycyjnie jak w ostatnich kilku meczach , żadna nowość.
W pomocy najbardziej widoczny był Vieira , sporo przechwytów ,ale i sporo strat w tym ta najważniejsza przed pierwszym golem . Camoranesi tragedia , ten faul na drugą żółtą kartkę w ogóle niezrozumiały , głupota dała znać o sobie. Mutu i Emerson słabo.
W obronie Zebina był ośmieszany przez Henry'ego. Przegrywał wszystkie pojedynki biegowe , gdyby nie Cannavaro to nie wiem jakby to wyglądało ;/.
Thuram przypominał tego Liliana z sezonu 03/04 . Na pochwały zasługują jedynie wspomniany Fabio i Zambrotta razem z Buffonem.
Capello nie rozpracował Arsenalu , zdziwiło mnie to , miał przecież największy skarb informacyjno-wywiadowczy w postaci Vieiry. Brak motywacji u piłkarzy i ogólna nędza.
Mimo to mam jakieś tam nadzieje przed rewanżem , co prawda zagramy bez Vieiry , Camoranesiego i Zebiny ( to powinno akurat wyjść nam na dobre) , ale cuda się zdarzają.
W pomocy najbardziej widoczny był Vieira , sporo przechwytów ,ale i sporo strat w tym ta najważniejsza przed pierwszym golem . Camoranesi tragedia , ten faul na drugą żółtą kartkę w ogóle niezrozumiały , głupota dała znać o sobie. Mutu i Emerson słabo.
W obronie Zebina był ośmieszany przez Henry'ego. Przegrywał wszystkie pojedynki biegowe , gdyby nie Cannavaro to nie wiem jakby to wyglądało ;/.
Thuram przypominał tego Liliana z sezonu 03/04 . Na pochwały zasługują jedynie wspomniany Fabio i Zambrotta razem z Buffonem.
Capello nie rozpracował Arsenalu , zdziwiło mnie to , miał przecież największy skarb informacyjno-wywiadowczy w postaci Vieiry. Brak motywacji u piłkarzy i ogólna nędza.
Mimo to mam jakieś tam nadzieje przed rewanżem , co prawda zagramy bez Vieiry , Camoranesiego i Zebiny ( to powinno akurat wyjść nam na dobre) , ale cuda się zdarzają.
- Pluto
- Juventino
- Rejestracja: 17 października 2002
- Posty: 2414
- Rejestracja: 17 października 2002
- Podziekował: 1 raz
- Otrzymał podziękowanie: 11 razy
A ja proponuje wypic szklanke zimnej wody is ie zastanowic troszke:Diego pisze:Czy po słabszym meczu już nie obowiązuje dewiza: dumni po zwycięstwie, wierni po porażce? Teraz widać ilu na forum jest prawdziwych kibiców
1) Kibicow ilu jest widac, jednak nie wszyscy maja zelazne nerwy i temperament rodem ze Skandynawii
2) Byloby calkiem fajnie gdyby nikt nie powielal bezsensownie takich wznioslych tekstow, ktore jednak sa zupelnie nietrafione bo dzisiaj nalezy sie jedynie wstydzic i schowac glowe w piasku a nie z duma wypinac piers; no i przy okazji obraza sie innych kibicow, ktorzy sa powaznie zdenerwowani a maja ku temu powod.
A co do krytyki Zlatana to facet gral fatalnie wiec jego krytyka jest jak najbardziej na miejscu i konstruktywna.
calma calma
- leniup
- Redaktor
- Rejestracja: 07 listopada 2003
- Posty: 1032
- Rejestracja: 07 listopada 2003
white wolv czytałeś mój post? Czy ja nie krytykuje? oczywiście Juventus zagrał słąby mecz, potwierdzam że Zlatan zagrał mizernie itd. Ale można się normalnie wypowiedzieć z nie robić wielką katastrofę. Denerwują mnie tacy ludzie. Moje słowa nie kierowałem do tych którzy piszą tak jak Ty, ale do takich osób jak np. kosior, który wkurza ludzi tekstami: 1897 -2006 Juventus Turyn [']. Nie denerwuje Cię to? Bo mnie tak i to bardzo. Po wygranym meczu jest wszystko cacy, a teraz zamiast napisać coś normalnego to syf na forum niektórzy tworzą....white_wolv pisze:leniup,Diego - czy nie sadzicie ze KONSTRUKTYWNA krytyka wlasnego zespolu po fatalnym meczu nie jest dowodem bycia kibicem? a moze "prawdziwy kibic" to taki z klapkami na oczach i "FORZA JUVE" na ustach? dajcie spokoj,moja krytyka i rozgoryczenie po przegranym meczy wynika tylko i wylacznie z troski, i mysle ze odzwierciedla to jak bardzo zalezy mi na sukcesach klubu..
- mrhahn
- Juventino
- Rejestracja: 31 sierpnia 2005
- Posty: 77
- Rejestracja: 31 sierpnia 2005
Zadnego meczu z LM nie da się zapomnieć, a nawet nie powinno...bukol87 pisze:Mam nadzieje ze Juve szybko zapomni o tym meczu i Stara Dama na rewanz wyjdzie jako inna druzyna i zmaze ta plame na honorze. Alex wroci do skladu i bedzie gryzl trawe jak i reszta Nedved bedzie szalal na skrzydle a Ibra w koncu zacznie czarowac obroncow Arsenalu ja w to wierze i mam nadzijej ze wy rowniez!
Bo kiedy się popełania w 1 meczu błędy, to w 2 nie moga się przecież powtórzyć.
Też mam nadzieje ze Nedved i Alex wniosą coś w rewanzu, a marzeniem jest moim zeby Ibra znowu grał tak jak wtedy kiedy do nas trafił... czarował i strzelał, czarował i asystował, czarował i wygrywał dla nas mecze.
W sercu wierze ze dalej mozemy przejsc dalej, ale rozsondek nakazuje zeby sie przygotowac na coś bolesnego


- zlatan_sc
- Juventino
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
- Posty: 199
- Rejestracja: 09 grudnia 2004
Oczywiscie mogl nie byc skierowany do mnie, ale nie byl tez do nikogo konkretnego, ale ok, nie chce na nikogo naskakiwac albo wdawac sie w klotnie.. ale zgadzam sie, ze stawianie jakis swieczek, zenujacych opisow etc. jest przejawem bezmyslnosci i gruba przesada. Krytyka tak, ale zaloba jak po smierci śp. Karola Wojtyly.. myslcie, to nie boli ;]leniup pisze:Nie wydaje mi się żeby post Diego był do Ciebie. Krytyka owszem, za oczywiste uważam krytykowanie błędów Juve i tego co się dziś stało, ale niektórzy wariują, stawiają świeczki i rozpaczają nad końcem świata... CZy to jest rozsądne?zlatan_sc pisze:ah aha, rozumiem, wlasnie sie dowiedzialem, ze nie jestem prawdziwym kibicem bo powiedzialem pare slow krytyki pod kierunkiem wlasnego zespolu. No ciekawie, ciekawie.teraz widać ilu na forum jest prawdziwych kibiców .
A teraz to juz stracilem wiare w czlowieka..Buffon 5
Zebina 0
Thuram 1
Cannavaro 2
Zambrotta 2
Camoranesi 1
Emerson 2
Vieira 1
Mutu 2
Ibrahimovic 0 nawet -1
trezeguet 1

Ostatnio zmieniony 28 marca 2006, 23:32 przez zlatan_sc, łącznie zmieniany 1 raz.

wloski w alfabecie pisze:Prawdą jest to, że eskimosi jedyną przyjemnością miedzy ludzką na jaką mogą sobie pozwolić jest pocieranie się o nosek.
- Machnes
- Juventino
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
- Posty: 406
- Rejestracja: 24 stycznia 2004
W sumie dostrzeglem jednak pozytyw tej porazki :]
No wiec prosze sluchac mojej niebianskiej teorii
Rok temu po porazce w Angli 2-1, na mecz w Turynie bylismy nastawieni optymistycznie, gdyz wiedzielismy/myslelismy
ze bramke mozemy calkiem latwo strzelic , nie wyszlismy na ten mecz super zdeterminowani z wielką wolą walki!
W Tym roku jest inaczej. Zostalismy zmiazdzeni! W Turynie MUSIMY zagrac od poczatku na 100% mozliwosci! Nie 50% jak to mialo miejsce dzisiaj! Grammy od gwizdka do gwizdka. Poza tym za tydzien zobaczymy na co jednak stac Juventus Turyn 2006, wiecie co? Wierze, ze sprawimy niespodzianke jak Depor w 2004 roku.
FORZA JUVE
No wiec prosze sluchac mojej niebianskiej teorii
Rok temu po porazce w Angli 2-1, na mecz w Turynie bylismy nastawieni optymistycznie, gdyz wiedzielismy/myslelismy

W Tym roku jest inaczej. Zostalismy zmiazdzeni! W Turynie MUSIMY zagrac od poczatku na 100% mozliwosci! Nie 50% jak to mialo miejsce dzisiaj! Grammy od gwizdka do gwizdka. Poza tym za tydzien zobaczymy na co jednak stac Juventus Turyn 2006, wiecie co? Wierze, ze sprawimy niespodzianke jak Depor w 2004 roku.
FORZA JUVE
- M.
- Juventino
- Rejestracja: 26 lipca 2004
- Posty: 1460
- Rejestracja: 26 lipca 2004
Niczego nie będę się wstydzić i nigdzie nie będę chował głowy. Będę dumnie wypinał pierś dlatego, że jestem kibicem Juventusu. I będę z tego dumny dziś, jutro i do końca życia.Pluto pisze:bo dzisiaj nalezy sie jedynie wstydzic i schowac glowe w piasku a nie z duma wypinac piers
:roll:
- IGI
- Juventino
- Rejestracja: 13 października 2002
- Posty: 449
- Rejestracja: 13 października 2002
Konstruktywna krytyka, a mieszania pilkarzy z blotem to dwa odmienne problemy. "Prawdziwy kibic" to taki ktory potrafi pogodzic sie z porazka w sposob honorowy, bez wymieniania calego skladu. Zreszta pozostaje rewanz. Ja wierze. Jest szansa pozbyc sie sezonowcow. A odnosnie popularnego w tym topicu slowa "zenada". Otoz zenada jest, zachowanie wiekszosci forumowiczow/userow.white_wolv pisze:EDIT:
Darujcie sobie te teksty z "prawdziwymi kibicami".Prawdziwy kibic pragnie dobra swojego klubu, i nie znaczy to wcale ze musi kochac kazdego zawodnika i trenera.
leniup,Diego - czy nie sadzicie ze KONSTRUKTYWNA krytyka wlasnego zespolu po fatalnym meczu nie jest dowodem bycia kibicem? a moze "prawdziwy kibic" to taki z klapkami na oczach i "FORZA JUVE" na ustach? dajcie spokoj,moja krytyka i rozgoryczenie po przegranym meczy wynika tylko i wylacznie z troski, i mysle ze odzwierciedla to jak bardzo zalezy mi na sukcesach klubu..
Ostatnio zmieniony 28 marca 2006, 23:27 przez IGI, łącznie zmieniany 1 raz.

- Gustaw
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 22
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Według mnie jest kilka rzeczy do wyjasnienia:
1.Ktoś mówi ze kibice, odsuwają się od drużyny po porażce,ale tu nie chodzi o to ze kibice są żli ze przegrali, tylko o to że każdy miał nadzieje ze Juventus w tym roku ugra cos w Lidze Mistrzów, a jeśli nawet przegrają to po równej walce a nie po ośmieszeniu, ze Henry by nam sam drużyne przeszedl. Juve to drużyna znana i szanowana na całym swiecie.
P.S. Sam kibicuje Im od małego dziecka, to mój ukochany klub, i dziele z nim zwycięstwa jak i porażki.
2.W tym meczu wyszło po raz kolejny że mamy za słabą ławka rezerwowych. Brakło Nedveda, Del Piero i nie było juz kim ich zastąpic. Mutu kompletnie nic do gry nie wzniusł, (po jego fatalnie wykonanym rzucie wolnym myslalem ze z krzesła spadne), o Zebinie nic nie bede mówił. Camonar grał słabo, bylem pewien ze dostanie czerwoną kartke znajac jego temperament, napewno Capello tez to widzial ale za kogo mial go zmienic? nie bylo po prostu za kogo.
3. Ewidentnie widac ze Juventus potrzebuje świeżej krwi do drużyny. Jak sie popatrzy na skład arsenalu to wyjdzie że "młodzi skopali tyłki dziadkom", potrzebujemy "Młodych Wilczków" głodnych sukcesu, którzy będą zasuwali, pluli krwią na boisku.
Ja wierzę jeszcze ze Juventus jest w stanie awansowac, ale muszą naprawde wziaśc się w garsc i walczyc do upadłęgo, Nasi Kibice beda 12 zawodnikiem i damy rade!!! :-D .
Pozdrawiam
1.Ktoś mówi ze kibice, odsuwają się od drużyny po porażce,ale tu nie chodzi o to ze kibice są żli ze przegrali, tylko o to że każdy miał nadzieje ze Juventus w tym roku ugra cos w Lidze Mistrzów, a jeśli nawet przegrają to po równej walce a nie po ośmieszeniu, ze Henry by nam sam drużyne przeszedl. Juve to drużyna znana i szanowana na całym swiecie.
P.S. Sam kibicuje Im od małego dziecka, to mój ukochany klub, i dziele z nim zwycięstwa jak i porażki.
2.W tym meczu wyszło po raz kolejny że mamy za słabą ławka rezerwowych. Brakło Nedveda, Del Piero i nie było juz kim ich zastąpic. Mutu kompletnie nic do gry nie wzniusł, (po jego fatalnie wykonanym rzucie wolnym myslalem ze z krzesła spadne), o Zebinie nic nie bede mówił. Camonar grał słabo, bylem pewien ze dostanie czerwoną kartke znajac jego temperament, napewno Capello tez to widzial ale za kogo mial go zmienic? nie bylo po prostu za kogo.
3. Ewidentnie widac ze Juventus potrzebuje świeżej krwi do drużyny. Jak sie popatrzy na skład arsenalu to wyjdzie że "młodzi skopali tyłki dziadkom", potrzebujemy "Młodych Wilczków" głodnych sukcesu, którzy będą zasuwali, pluli krwią na boisku.
Ja wierzę jeszcze ze Juventus jest w stanie awansowac, ale muszą naprawde wziaśc się w garsc i walczyc do upadłęgo, Nasi Kibice beda 12 zawodnikiem i damy rade!!! :-D .
Pozdrawiam
"TOTUS TUUS" PANIE, "Niech będzie wola Twoja"
- deep
- Juventino
- Rejestracja: 18 czerwca 2003
- Posty: 90
- Rejestracja: 18 czerwca 2003
co do "walki" Ibrahimovica tak wychwalanej przez niektórych... bez przesady... nie za to dostaje tyle kasy i pewne miejsce w składzie, by "walczyć"... nadaje się do rezerw, by powalczyć o pierwszą drużynę...
na szczęście w rewanżu w podstawowej jedenastce wybiegnie nasz niezawodny, waleczny Zlatan... i od niego boski Fabio zacznie budowanie składu...
na szczęście w rewanżu w podstawowej jedenastce wybiegnie nasz niezawodny, waleczny Zlatan... i od niego boski Fabio zacznie budowanie składu...
- Gamber
- Juventino
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Posty: 223
- Rejestracja: 10 czerwca 2003
- Otrzymał podziękowanie: 5 razy
Niestety miałem okazję (zresztą jak inni) oglądać w "normalnych warunkach mecz Juve bo lecial w TV (wiecie wczesniej to tylko Internet, TeamSpeak)... i co zobaczylem??? pamietacie pare lat temu mecz z Manchesterem przegrany przez Juve 3-0?? nie wiem wydaje mi sie ze teraz było znacznie gorzej i tylko fakt ze mamy Buffona w bramce pozwoliło nam uniknąć pogromu... pierwsza połowa... to wkręcanie naszych obrońców w murawę... ba! ośmieszanie ich przez ofensywnych zawodników Arsenalu... pomocnicy i napastnicy to tez niczym szczegolnym sie nie popisali.... wogule to Lehmman był w tym meczu zawodnikiem bezrobotnym bo niby co on miał bronić??? druga polowa to jeszcze gorsza... w przerwie mialem nadzieje ze Capello przemowi zawodnikom do rozumu... a co wyszło? 2 czerwone kartki i stracony gol... i FANTASTYCZNA MINA CAPELO pod koniec meczu...
normalnie nie moglem... jaki wkurzony
pierwszy raz go takiego widzialem... ie wiem czy wy tez to zauwazyliscie ale ja zauwazylem ze nasi zawodnicy jak mają pilkę to nie wiedzą co z nią zrobić!!!
to tyle... o dzisiejszym meczu... coz w rewanzu nie zagraja na bank CAMOR, ZEBINA (i dobrze) VIEIRA... zeby sie tylko jakies kontuzje nie przydazyly bo to masakra bedzie..
a oto moje oceny zawodnikow Juve po meczu z Arsenalem od 0-6
Buffon 5
Zebina 0
Thuram 1
Cannavaro 2
Zambrotta 2
Camoranesi 1
Emerson 2
Vieira 1
Mutu 2
Ibrahimovic 0 nawet -1
trezeguet 1





to tyle... o dzisiejszym meczu... coz w rewanzu nie zagraja na bank CAMOR, ZEBINA (i dobrze) VIEIRA... zeby sie tylko jakies kontuzje nie przydazyly bo to masakra bedzie..
a oto moje oceny zawodnikow Juve po meczu z Arsenalem od 0-6
Buffon 5
Zebina 0
Thuram 1
Cannavaro 2
Zambrotta 2
Camoranesi 1
Emerson 2
Vieira 1
Mutu 2
Ibrahimovic 0 nawet -1
trezeguet 1
<Juventus Semper Fidelis>
- yanek juve
- Juventino
- Rejestracja: 15 kwietnia 2005
- Posty: 23
- Rejestracja: 15 kwietnia 2005
Wg mnie gra nie wygladala az tak zle (pamietajac o braku Alexa i Nedveda), powinnismy sie cieszyc ze tylko 2:0. Najlepiej zaprezentowal sie Zambrotta a najgorzej Zlatan. Zawiodla (znowu) taktyka Capello.
Mysle ze od przyszlego sezonu Juve powinno pomyslec o nowym trenerze.
Ja widzialbym Hiddinka albo Kumana.
Miejmy nadzieje ze za tydzien bedzie lepiej.
Pozdrawiam
FORZA JUVE
Mysle ze od przyszlego sezonu Juve powinno pomyslec o nowym trenerze.
Ja widzialbym Hiddinka albo Kumana.
Miejmy nadzieje ze za tydzien bedzie lepiej.
Pozdrawiam
FORZA JUVE
- Gustaw
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 22
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
nie zebym bronił sędziego, ale w trakcie meczu dużo wczesniej mógł wyżucic Camonara z boiska , a Vieire wychamowac karteczka. Sędzia nie zawalił w niczym. Bo napewno beda ataki ze sędzia nam cos zepsuł
"TOTUS TUUS" PANIE, "Niech będzie wola Twoja"