Serie A: (29) JUVENTUS 0-0 Milan (JPC na meczu!!)

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Cross

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2003
Posty: 117
Rejestracja: 02 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:06

w meczu z arsenalem nie wyjdziemy z przewaga 10pkt i komfortem psychicznym :) to bezie zupelnei inny mecz. Wg mnei plan minimum wykonany. Teraz trzeba zdobyc 18 pkt i przytryzmac scudetto w turynie do nastepnego sezonu i meijmy nadizje ze za rok 3 gwiazdka zlota bedzie dolaczona do naszych koszulek :) A do kolegi internisty : wy jeszcze do 1/4 nei awansowaliscie wiec pomyslcie nad swoim meczem, a nie naszym :)

P.S. Ajax to moja druga ulubiona druzyna i mam nadzieje ze awansuej dalej i w polfinale dojdzie do powtorki finalu z 1996 r . :)


KamilDeath

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 czerwca 2004
Posty: 243
Rejestracja: 04 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:09

mecz jako tako ogladalem bo mi cielo cholernie to CCTV5 ale co nie co widzialem , remis dla nas jest okej nie ma co , ale czuje niedosyt , bo wkoncu przegralismy u nich i trzeba bylo sie zrewanzowac u nas , dziwi mnie ze Camor nie wszedl w ogole , cieszy natomiast szybka decyzja co do Del Piero , ale zal mi patrzec jak Ibra nie czuje po raz kolejny meczu .... po prostu chcialbym troche wiecej ofensywy bo jak dla mnie to za malo , nie wiem moze nasz trener gral na remis ale to nigdy predzej czy pozniej na dobre nie wychodzi , zadania na najlbizszy czas
nie oddac juz mistrzostwa Italii
i nie zaprzepascic meczow Ligi Mistrzow bo taka gra nie zawojujemy daleko


...abyssus abyssum invocat.......piekło wzywa na pomoc piekła....
Michael900

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 maja 2005
Posty: 723
Rejestracja: 10 maja 2005

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:11

Ja nie jestem bardzo zmartwiony wynikiem. Dalej mamy bezpieczną przewagę punktową nad Milanem.
Widać, że powoli Juventusowi zaczyna brakować formy, świeżości. Troche szczęśliwy awans do 1/4 finału Ligi Mistrzów ze słabszm Werderem. Dlatego boję się dwumeczu z Arsenalem. Mam nadzieję, że Capello coś z tym zrobi :D


Ciekawostki o Juventusie, które musisz znać - www.facebook.com/JuveCiekawostki
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:12

Szczerze mówiąc jestem zawiedziony. Nie wynikiem ale samym meczem. Było to naprawdę nudne spotkanie, nie działo się kompletnie nic poza jedną czy dwoma akcjami Milanu. Obie drużyny grały raczej ospale i za nic w świecie nie chciały stracić bramki. Szachy na środku boiska, jakieś takie prostopadłe piłki które do których nigdy napastnicy nie dochodzili. Gdy już rozpoczęła się jakas szybsza akcja brak wykończenia raził najbardziej. Treze niewidoczny, grający po połówce Zlatan i Alex nie pokazali nic ciekawego. Nedved próbował i był jednym z najlepszych na boisku, przynajmniej moim zdaniem. Adrianowi natomiast dziś nic nie wychodziło.
Cóż wielki szlagier ligi włoskiej na pewno zawiódł. Brakowało przede wszytkim bramek, tego dreszyczyku emocji i niepewności o końcowy wynik. Wszystko było przewidywalne, gra nie ruszyła nawet po czerownej kartce. Jedyne co cieszy to wynik. 0-0 to zwycięstwo Juventusu, który nadal ma bezpieczną przewagę nad największym wrogiem z Mediolanu. Myślę, że utrzyma ją już do konca sezonu. Niestety Juventus bedzie musiał teraz popracować nad formą, ponieważ z Arsenalem będzie równie cięzko jak dziś, a może nawet i ciężej, gdy będziemy się wybierać na teren londyńczyków.


Obrazek
YoUri`

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 października 2002
Posty: 472
Rejestracja: 12 października 2002

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:20

Waldini pisze:No coz, oceniajac obiektywnie okiem Interowca: Takie kunktatorstwo jak dzis w meczu z Milanem z pewnoscia nie wystarczy na Arsenal w Lidze Mistrzow.
Niestety masz rację :/. Mecz nieciekawy zwłaszcza w wykonaniu Juventusu. Prawdę mówiąc to stroną lepszą był Milan - nam poprostu udało się to 0-0 dopchnąć do końca :/. Tak grać nie możemy, a z tego co widzę to właśnie taki plan na mecze ma Capello - wygrać jak najmniejszym nakładem sił. Obiektywnie patrząc powinno być nawet 0-1, gdyż karny był ewidentny, chociaż nie doszukiwałbym się w fakcie, że nie został on odgwizdany, jakiejś afery. Piłka leciała naprawdę szybko a Emerson trzymał rękę bardzo blisko ciała, więc sędzia mógł tego nie zauważyć. Co do kartki Gattuso to była jak najbardziej zasłużona. Dwa brutalne wślizgi nie w piłkę, a w nogi przeciwnika, ale to typowe dla tego nieokiełznanego piłkarza. Ibrahimovic jak zwykle ostatnio słabiutko, ale Del Piero, który go zmienił, też się niczym nie wyróżnił. Trezegueta nie było widać calutki mecz, Mutu pokazał kilka dryblingów, ale w sumie bezowocnych. Jedyny gracz, którego można pochwalić to Nedved, który naprawdę się starał, lecz był masakrowany dosłownie przez obronę Milanu, zwłaszcza przez Costacurtę.

Konkluzja? Słabiutko, oj słabiutko... O ile na włoskie rozgrywki to wystarczy, to Londyńczycy poniosą nas na kopach jeśli nic się nie zmieni :/.

Tak czy siak - FORZA JUVE!


Cross

Juventino
Juventino
Rejestracja: 02 sierpnia 2003
Posty: 117
Rejestracja: 02 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:23

a nawiasem mowiac - co to znacyz :obiektywnym okiem internisty ??? Bo to zdanie samo sobie zaprzecza chyba


nordahl

Milanista
Milanista
Awatar użytkownika
Rejestracja: 11 listopada 2005
Posty: 178
Rejestracja: 11 listopada 2005

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:31

Wyobrazalem sobie zupelnie cos innego, jesli chodzi o to spotkanie.
Mecz nudny, defensywny, pilkarze obu druzyn bali sie straty gola realizujac niesmiale podchody w strone przeciwnika [jako przyklad 1 strzal oddany na bramke Didy]. Milan tez niczym szczegolnym sie nie wyroznil.

Rossoneri podcieci zejsciem Stama, praktycznie caly mecz musial rozegrac weteran Billy. W drugiej polowie kolejny cios, czerwo dla Rhino [2 zolte]. Zasluzone i nie mam pretensji. Wiele do zyczenia pozostawia natomiast boisko i teren, na ktorym zostal rozegrany mecz. Ale to w koncu byl obustronny problem.

Wg mnie sedzia mogl podytkowac 11stke po rece Emersona, ale tej, jak i innych decyzji jego nie bede komentowac.

Mozna powiedziec, ze sprawa Scudetto jest zamknieta, jednak obowiazkiem kibica jest wierzyc do konca i czekac na cud. Samii zreszta sie o tym przekonaliscie w meczu z Werderem.

To tyle z mojej strony, bez odbioru.


"840 meczów w barwach Milanu? Chcę powiedzieć, że ta koszulka jest "zrośnięta" z moim ciałem. W wieku 10 lat założyłem ją po raz pierwszy i nawet, gdy ją ściągam na moim ciele pozostają czerwono-czarne barwy."
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:35

Niektórzy z Was źle interpretują naszą gre. My poprostu zagraliśmy tak a nie inaczej z założenia. W planach było nie podejmowanie najmniejszego ryzyka co odbiło się jakością gry ofensywnej (jeśli wogóle o takowej można mówić). Zagraliśmy tak bo chciał tak Capello, nie dlatego że jesteśmy słabi lub bez formy. Cel został osiągnięty, utrzymaliśmy 10 punktową przewagę nad Milanem i tak jak powiedział pan Lipiński Scudetto mamy już nie na 99% a na 99,9%. Musimy się przyzwyczaić że dopóki jest Capello to nasza gra właśnie tak często będzie wyglądała.. Właśnie z tego powodu Don Fabio musiał odejść z Realu mimo zdobycia mistrzostwa kraju. W Madrycie kibice nie godzili się na taki stan rzeczy. Jak będzie w Turynie? Zapewne inaczej. Dlaczego? W Turynie nie ma kibiców, nie ma kto wywrzeć jakiejkolwiek presji na trenera. Zawodników nie będe oceniał. Pochwale jedynie Buffona i Nedveda. Doskonale dziś było widać naszą wielką siłe. Milan który pogrążył Bayern nie był w stanie nic nam zrobić... A przecierz był to dla nich mecz ostatniej szansy. Do końca 9 kolejek, do zdobycia 27 punktów. Czyli max możemy mieć 101.. moim zdaniem jednak jest to mało realne.. A szkoda.


Buri

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 04 sierpnia 2005
Posty: 549
Rejestracja: 04 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:37

Pozwole sobie ocenić gre piłkarzy w tym spotkaniu...

Buffon- Bardzo dobry mecz ! Po jego kilku interwencjach możemy cieszyc sie z czystego konta.
Chiellini-Napewno nie zachwycił. Dosc dobrze sobie radził ale miał też pare nieudancyh interwencji.
Thuram-Na samym początku 3 fatalne błędy jak na jego klase. Naszczęscie nie skończyły się źle.
Cannavaro-Obok Cannavaro najlepszy piłkarz na boisku. Podpora naszej obrony. Bardzo dobre spotkanie
Zebina-Trudno mi go ocenić. Na początku grał słabiutko jednak pod koniec nieco lepiej. Sporo akcji ofensywnych lecz mało dających korzyści drużynie.
Nedved-Rozegrał dobre 90 minut. Podziwiam go za walke. Niestety (stety) 7 krotnie faulowany! Piłkarze Milanu nie oszczędzali Czecha. Gattuso po faulach na nim został ukarany żółtą kartką.
Vieira-Słaby mecz :/ Od wielu meczy nie błyszczy na boisku. Bardzo dużo faulował jednak nie dostał żadnej kartki. Nic nie pokazał w grze ofensywnej.
Emerson- Dobry występ. Pare akcji ofensywnych, także w defensywie spisywał się bez zarzutów.
Mutu-Nie grał tak jakbyśmy od niego oczekiwali. Stać go na więcej. Kilkakrotnie niecelnie dośrodkowywał. Przeciętny mecz.
Ibrahimovic-fatalnie.... :/ Niewidoczny na boisku. Zero pomysłu na gre. Nic nie pokazał przez 45 minut.
Trezeguet-Mało widoczny. Poza jednym strzałem z głowki nie umiał sobie stworzyć sytuacji.
Del Piero-Wszedł za Zlatana po przerwie. Ożywił gre. Na początku 2 połowy Juve grało dobrze. Dobrze przetrzymywał piłke i podawał do partnerów. Można tylko żałować, że nie grął od początku meczu.


Ogólnie mecz mnie rozczarował. Wiadomo nie musieliśmy koniecznie wygrać, remis nas satysfakcjonował. Graliśmy w przewadze a jednak nie potrafiliśmy strzelić bramki, a nawet stworzyć groźnej akcji.Dziwiło mnie, że Capello nie zmienił Zebiny ani Mutu. Mół przecież wprowadzić Camoranesiego, znaczenie polepszyło by to gre Juve. Grał na remis, udało mu się. Ale nie zawsze tak będzie. Styl gry Juve daje wiele do życzenia i to od meczu z Udinese. Gra Juve w miare skuteczna, lecz słaba stylowo:/ Było to pierwsze spotkanie tym sezonie, w którym nie strzeliliśmy gola ! Czy wystarczy to na Arsenal ?


"Kocham te barwy i nie wstydzę się tego powiedzieć. Kocham je i wszystko, co z nimi związane." - Alessandro Del Piero
_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:49

Takie kunktatorstwo nie wystarczy na Highbury w spotkaniu z Arsenalem, ale
w zupełności wystarczyło na AC Milan. Dzisiejszy remis? to zwycięstwo Juve.
Mecz zaczęliśmy bardzo dobrze, z wyraźnym zamiarem przejęcia inicjatywy w akcjach ofensywnych. Warto byłoby podkreślić w tym miejscu dyspozycje Adriana Mutu. Na boisku nie zobaczyliśmy ostatecznie Samuraja, ale Rumun naprawde godnie Go zastąpił. Taka alternatywa na prawej stronie pomocy to
duża broń Dona Capello. Po początkowym zrywie, mecz się wyrównał, może nawet inicjatywe przejeli Milaniści. Nie zgadzam się z opiniami tych, którzy twierdzą, że spotkanie odbywało się w wolnym tempie. Rzekłbym, że było nawet na odwrót. Widoczna była obustronna chęć przechylenia szali zwycięstwa na swoją korzyść. Większość jednak akcji załamywała się w odrębie pola karnego. Napastnicy jednej i drugiej drużyny mieli bardzo mało okazji na udowodnienie swojego kunsztu. Postawa Ibrahimovića? wspierał należycie pomocników w konstruowaniu szybkich kontrataków. Brakowało jednak geniuszu, dlatego też od początku drugiej połowy na płyte boiska wyszedł Alessandro Del Piero. I uważam, że wypadł nieźle. Tym samym bardzo podoba mi się tym podobna wymiana w postaci gry Zlatana w pierwszej, zaś Alexa w drugiej części spotkania. Sytuacja mimo aktywności Del Piero, nie ulegała wciąż zmianie a wraz z upływającym czasem tempo meczu było kontrolowane, zrzucając ciężar gry na środek boiska. Poza jedynym błędem w pierwszej połowie, postawa Buffona może
się podobać. Sytuacja z Gattuso? kartka zasłużona, jednakże sędzia nie uniknął błędu, kiedy nie pokazał jej również Patrickowi Vieirze. I właśnie gra Vieiry w dalszym ciągu nie ulega poprawie. Mimo, że kilkakrotnie miał duży udział w świadomym przetrzymywaniu piłki, jego gra szczególnie niczym nie zaskakuje. O wiele lepiej prezentował się za to Puma, który zdecydowanie przechodzi wzwyżkę formy. Niezwykle poniewierany był Pavel Nedved, który jednak częstokroć po prostu szukał okazji do wstrzymania akcji. Obrona miała bardzo mało pracy, ale największe brawa
należą się Cannavaro, który niejednokrotnie skutecznie powstrzymywał zapędy graczy z Mediolanu. Sama końcówka spotkania jawnie pokazywała iż remis? w zupełności satysfakcjonuje Naszą drużyne. Taka jest prawda.
Ci, którzy łączą dzisiejsze spotkanie z meczem w Londynie? nie wykazują bynajmniej godnego podziwu rozumu. Tożto zupełnia inna bajka. Dzisiaj Juventus zrobił to co do niego należało - nie przegrał. Dodam nawet, że poczynił kolejny krok w strone 29 tytułu.

Z kolei na Wyspach szaleje Henry, którego Arsenal pokonał FC Liverpool. Nadchodząca rywalizacja nabiera odpowiedniej wagi. Ale to dobrze. Dzięki temu podejdziemy do tych spotkań z większą mobilizacją, która Nam już aktualnie towarzyszy. Likwidujemy błędy z przed roku. Jestem optymistą.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
2MAN

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 sierpnia 2003
Posty: 330
Rejestracja: 14 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 12 marca 2006, 23:59

Szczerze to bylo tak jak sie spodziewalem :think: i uwazam ze taka taktyka Capello pozostawia wiele do zyczenia ale daje tez do myslenia ,poniewaz z jednej strony moglismy my juz "dobic gwozdzia" :pray: a z drugiej grac na wmeczony remis :doh: i to totalnie bez akcji ofensywnych to nie zadne sposob na czolowe druzyny we wloszech czy LM :think:

Powiem szczerze ze sie ciesze , bo troche obawialem sie straty glupiej bramki i "oddania" 3 pkt. ale szczescie sprzyja lepszym wiec mysle ze kolejne mecz w Seria A beda juz "normlana" gra naszego zespolu ...

powiem tyle ,ze przy takiej grze to Arsenal w swojej nieobliczalnosci - normlanie nas zajedzie :doh: , chodz mam nadzieje ze do tego nie dojdzie.


"Dla wszytkich fanow Nintendo DS . Zapraszamy ! http://www.dsinfo.yoyo.pl/news.php
Chip

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 lutego 2004
Posty: 185
Rejestracja: 24 lutego 2004

Nieprzeczytany post 13 marca 2006, 00:34

Wielkie rozczarowanie, nie wynikiem bo wynik jest raczej dobry, ale poziomem sportowym spotkania. Całe to 90minut to były nudy na pudy!! Już dawno się tak nie nudziłem na meczu Juve! Pochwalić należy jedynie obronę i Buffona, oni spisali się świetnie, nie dawali milanistom dojść do głosu. Świetny występ Chielliniego, naprawdę widać że chłopak robi postępy :bravo: , nie bał wdawać się w pojedynki z bardziej utytułowanymi rywali, super!!! Rozczarowała mnie pomoc, więcej spodziewałem się po Mutu, ale cóż, ja wolę Camoranesiego, i nie wiem dlaczego on nie grał :think: . Trudno, niektóre decyzje Capello są irracjonalne, taką np. była wystawienie Zlatana zamiast Del Piero. Nie wiem czym się w tym przypadku sugerował, może tym że Zlatan potrafi wyżej uderzyć nad bramką niż Alex :rotfl: . Więc jak już wspominałem pomoc słabo, i również żadnych pozytywów nie mogę napisać o ataku. Ponownie Ibra kompletnie bez formy, do Trezeguet nie mam aż tak dużych pretensji, wiem że on potrzebuje piłek od pomocy. Podsumowując styl słaby, wynik o wiele lepszy. Po takim rezultacie spokojnie możemy mrozić szampany :lol: . Z taką formą boję się jednak o to co może wydarzyć się w starciach z Arsenalem.


"Czyż to, co daje szczęście człowiekowi, musi być następnie źródłem jego cierpień?"-Johann Wolfgang Goethe
Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 13 marca 2006, 09:54

Co tu dużo mówić, z boiska nudą wiało aż Michałowi Polowi w studiu włosy rozwiało. :smile: Szkoda ,że mając takich ofensywnych graczy nie udało nam się praktycznie stworzyć 100% sytuacji.Jak dla mnie to dobre spotkanie rozegrali tylko Chellini , Nedved i może Buffon.Reszta raczej troche poniżej swoich możliwości.Żałuję ,że Alex wszedł za Zlatana a nie za Treze ,bo Ibra chociaż próbował coś robić , a Treze przeszedł sobie obok spotkania wolnym krokiem. :evil:
Po czerwonej kartce dla Gattuso ,aż prosiło się o wpuszczenie Camora za słabiej grającego w drugiej połowie Mutu.Ale Capello nie chciał aż tak ryzykować :angry: remis nas przecież urządza :!: 10 ptk różnicy pozostało,ale mój niedosyt jest jeszcze większy.Tak LM nie wygramy. :naughty: Mam nadzieję ,że coś się zmieni w naszej grze, bo żal mi było patrzeć na naszych piłkarzy.Teraz już się nie dziwię, dlaczego tak mało mówiło się o tym meczu w Polskiej TV,jak ktoś nie jest kibicem Juve albo Milanu to załoze się ,że zasnąłby przed telewizorem oglądając ten mecz. :wink:

P.S.Szkoda mi Naszych kibiców z JPC, wycieczke napewno mieli wspaniałą ale mecz ich pewnie rozczarował.Następnym razem będzie lepiej. :dance:
Ostatnio zmieniony 13 marca 2006, 10:17 przez Mrówa, łącznie zmieniany 1 raz.


Obrazek
Waldini

Interista
Interista
Rejestracja: 17 lutego 2006
Posty: 126
Rejestracja: 17 lutego 2006

Nieprzeczytany post 13 marca 2006, 10:13

Cross pisze:a nawiasem mowiac - co to znacyz :obiektywnym okiem internisty ??? Bo to zdanie samo sobie zaprzecza chyba
Napisalem Interowca, moglem uzyc tez slowa Interisty ale na pewno nie Internisty, bo to jak sie orientuje lekarz. Ale niewazne nie bede sie klocil o to. Dlaczego twierdzisz ze zdanie samo sobie zaprzecza? Przeciez w tym meczu graly dwa najbardziej nielubiane przez kibicow Interu kluby Serie A nie w moim interesie wiec lezalo wspieranie jednej czy tez drugiej strony. Wynik byl dla mnie sprawa drugorzedna, bo specjalnego wplywu na pozycje Interu w tabeli nie mial (Milan wg mnie i tak dojdziemy). Do tego meczu podchodzilem wiec bez zbednych emocji a wiec i moja opinia pozbawiona jest jakiekolwiek zabarwienia emocjonalnego.


Moje serce jest czarno-niebieskie. Forza Inter!

Serie B?? We have never been there... :D
juvus16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 stycznia 2005
Posty: 27
Rejestracja: 05 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 13 marca 2006, 11:59

Spodziewałem sie takiego meczu. Przeciez to nie my musielismy ten mecz wygrac tylko Milan. Capello mial zalozenie zeby sie bronic i grac tylko z kontry. Żenujący jest ten jeden strzal na bramke Didy :/ Nie mysle jeszcze o meczu z Arsenalem, ale jesli mamy zamiar wygrac na wyjezdzie to nasza ofensywa musi sie poprawic. Dla mnie zawodnikiem Cannavaro. Robi wszystko co do niego nalezalo. WIdac brak Zambrotty praktycznie kazda akcja skrzydlem konczylem niepowodzeniem. Srodek pola a konkretnie Vieira nic nie gral, to samo tyczy sie ataku. Ibra i Treze nie grali nic. Po wejsciu Alex tylko przez 15-20 gra sie ozywila. Myslalem ze po kartce dla Gattuso ruszymy, ale my dalej sie bronilismy. Nie ma co narzekac 10 pkt przewagi jest, ale o LM z taka gra to bedzie bardzo ciezko, bo Arsenal jest pelen checi i glodny sukcesu beda grali zmotywowani, ale do tego meczu jeszcze jest czas.

Obrazek
PS.Wielke brawa dla Rafala za komentarz na TS. Na czacie zastanawialismy sie czy czasem na Mistrzostwa Świata zamaist Szpaka nie powinien pojechac <lol2> komentarz zaje...Pozdrowka dla wszystkich


Obrazek


Obrazek
Zablokowany