Serie A: (28) Sampdoria 0-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 00:29

herr_braun pisze: Widzę że grono nieustannie wszystko krytykujących i kwestionujących bananowców-sceptyków powiększyło się :wink: :roll:
Realistów, ja tylko obserwuje i oceniam.

3 punkty zdobyte jest dobrze, a styl będzie ważny za tydzień.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 00:55

Padł dzisiaj "najbardziej typowy dla SerieA a szczególnie dla Juventusu wynik" 8)

Muszę przynać, że jak już dawno, dzisiaj byłem przygotowany za stratę punktów. Cieszę się z 3 punktów oraz z tego, że (jak już wcześniej wspomniałem) to co nie udało się Milanowi i Interowi, JUVE wykonało w 100%. Ciągle nieco szwankuje styl, ale w tym meczu liczyły się wyłącznie punkty!

PS Nareszcie Gigi zachował czyste konto :prochno:

Czekam na Werder...


rafal005

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 290
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 02:19

Nie liczy się styl, liczą się trzy punkty, a te jadą do Turynu. Bianconeri małym nakładem sił zrealizowali zamierzony plan. I o to chodziło. Nie można się przemęczać przed arcyważnymi spotkaniami w nadchodzącym tygodniu. Jedynym mankamentem jest to, że pozwoliliśmy rywalowi na tak dużą ilość rzutów różnych i rzutów wolnych z niebezpiecznych odległości, z których to notorycznie tracimy bramki. Jednak rywale nie potrafili tego wykorzystać, albo to my tak świetnie broniliśmy.
Nie chcę oceniać poszczególnych zawodników, chciałem wspomnieć tylko o jednym naszym napastniku, którzy raczej nie przekonał do siebie swoim występem trenera. Zalayeta przegrywał niemal każdy pojedynek główkowy z Giulio Falcone. Nie potrafił wywalczyć piłki, przytrzymać jej, zagrać do nadbiegających pomocników, z czego świetnie wywiązuje się Ibrahimovic. Miejmy nadzieję, że zarówno on, jak i David Trezeguet będą w pełni sił na wtorkowy spektakl na Delle Alpi.

PS. Gigi znowu miał sznurówkę na głowie :smile:


tabo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 3983
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 08:04

dobrze ze udalo sie wygrac bo to wazne aby nie tracic przewagi. no coz czekamy teraz na mecz z werderem i wierzymy w awans. forza JUVE!!!

a dla wszystkich potrzebujacych bardzo prosze - brameczka

http://juve.pl/downzb/20060304_samp-juve_01nedved.wmv


Obrazek
JuventinoPS

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 grudnia 2005
Posty: 587
Rejestracja: 05 grudnia 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 08:51

Jestem zadowolony ze zwycięstwa przecież z nie byle jaką Sampdorią, zwłaszcza, że graliśmy w okrojonym składzie, Zalayeta nie sprawdził się w tym meczu, przegrywał wiele pojedynków główkowych, krótko mówiąc: nic nie pokazał. Del Piero - moim zdaniem dobry mecz, jak zwyklę dryblował, raz nawet uderzał przewrotką, ale brakowało najważnjeszego - bramki. Za grę trzeba pochwalić całą linię obrony i Gigiego który w końcu po raz trzeci zachował czyste konto w tym sezonie (Udine, Reggina, Sampdoria) Nedved był aktywny, parę razy uderzał czego efektem była jego 4 bramka w sezonie, Balzaretti bardzo udany występ, wszędzie było go pełno, z tego chłopaka coś wyrośnie!! Mam nadzieje, że na mecz z Werderem któryś z napastników: Trezeguet lub Ibrahimovic wykurują się bo nie chciałbym zagrać Zalayetą :/ Cieszą trzy punkty Milan wygrał z Empoli, było blisko remisu, ale Milan strzelił trzy bramki i rozwiał moje nadzieje, Podsumowując emocjonujący mecz, zachowaliśmy czyste konto i to jest chyba najaważniejsze.... teraz mecz z Werderem który trzeba wygrac, później mecz który być może zdecyduje już o Scudetto...

P.S Ciekawy komentarz rafala005, 10 piętro...albo reakcja na rozgrzewająceho się Blasiego....


Mateo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 października 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 października 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 09:07

Wygrana jest, 3 punkty są i z tego musimy się cieszyć :wink: . Skromna wygrana 1-0, jak najmniejszym nakładem sił przed arcyważnym tygodniem. Oglądałem mecz do 75 minuty. Według mnie Juventus rozegrał całkiem dobre spotkanie. W pierwszej połowie zadrżało mi serce kiedy Volpi kropnął potężnie z wolnego w poprzeczke :shock: . Na miano bohatera meczu napewno zasłużył Nedved - naprawde sie starał, zagrał świetny mecz i zdobył bramke. Po raz kolejny dobry mecz zagrał Emerson, Del Piero - bez fajerwerków, ale kilka dryblingów mogło się podobać. Przewrotka, choć bezproduktywna też ładnie wyglądała :P . Reszta zagrała przyzwoicie. Chciałem poruszyć sprawe 1 gracza, który mnie zawiódł zupełnie, i to nie pierwszy raz. Zalayeta. Po raz kolejny zawiódł, nie pokazał zupełnie nic, do tego przegrywał pojedynki główkowe :? .

3 punkty są i przewaga nad Milanem przed meczem z nimi jest bezpieczna. We wtorek arcyważne spotkanie z Werderem, o które się najzwyczajniej boje... :| .

Trick Alexa
Torrencik


Pirlo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 08 maja 2005
Posty: 364
Rejestracja: 08 maja 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 09:25

Cóz tu gadac po taki meczu...jak wszyscy piszecie liczą sie 3 pkt i to jest najwazniejsze.. a styl.... jak ktos kiedys powiedział futbol to nie kino... nieliczy sie efektownosc ale efektywośc.O grze Zalayety juz chyba wszystko zostało powiedziane....Szkoda bo miałem do tego goscia sentyment, myslałem ze bedzie sie starał i chciał udowodnic ze wcale nie jest gorszy od innych napastników Juve ale jedyne co udowodnił to to ze jest kompletnie bez formy...Co do reszty to niezly mecz Nedveda i Emersona, Mutu tez próbował ale troche za duzo tracił....Co do obrony to ciesze sie ze wreszcie zagrali na zero...kiedys to była nasza nasjilniejsza strona a teraz róznie z tym bywa..., niech powtórzą ten wynik we wtorek i bede zadowolony :pray:


Szymek

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2004
Posty: 1183
Rejestracja: 19 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 09:31

Brawo! Wygrywamy mecz na bardzo trudnym terenie, z dość trudnym przeciwnikiem. Napawde jest się z czego cieszyć, wygraliśmy mecz w lidze przed meczem pucharowym z Werderem, zachowując równocześnie bezpieczną przewagę nad AC Milanem. Dla mnie nie liczy się styl, dla mnie Juve może wygrać wszystkie mecze w sezonie po 1:0, strzelając gola w 90+5 min, a jeśli ktos by uważał, że Juve zdobywa tytuł mistrza niezasłużenie niech pada na kolana i błaga o wybaczenie. W walce o mistrzowstwo Włoch, nikt nie przyna nam tytułu za sstyl, ale za wyniki. Cieszę się z brameczki Nedveda, nie tylko dlatego, że poprostu ją strzlił i dał nam zwycięstwo, ale dlatego, że nie często strzela bramki głową :dance:

rafal005 pisze: Gigi znowu miał sznurówkę na głowie :smile:
Narazie nie wiem o co chodzi :think: :P
Mateusszek pisze:Trick Alexa
Hmm..."jedna jaskółka wisony nie czyni"...ale występy Alexa w tym roku dają do zrozumienia, że powraca do wysokiej formy, lecz póki co, nie do takiej jak kiedyś...


wiwat

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 lutego 2004
Posty: 143
Rejestracja: 02 lutego 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 09:55

Mamy 3 punkty i to jest najwazniejsze. Styl mnie nie martwi, bo nie nastawialem sie na jakies fajerwerki. Liczy sie to, ze bianconeri zdobyli jedna bramke, a Sampdorii to sie nie udalo. Niewazne, jak grali, bo przed wtorkowym meczem Capello od nich nie wymagal "brazyliany"(to chyba ze Szpakowskiego czy Gmocha). Mieli jak najmniejszym wysilkiem wywiezc maksymalnie korzystny rezultat - i tak sie stalo. Ja jestem usatysfakcjonowany :bravo:


Robert 10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 stycznia 2006
Posty: 356
Rejestracja: 07 stycznia 2006

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 10:26

0-1 dla nas i najważniejsze 3 pkt. Znakomity mecz rozegrał Emerson który królował w srodku pola. Dobry mecz również rozegrali Nedved i Del Piero. Wreszcie nie straciliśmy bramki choć Buffon musiał interweniować kilka razy. Najgroźniejszy był strzał chyba Volpiego który wylądował na spojeniu słupka z poprzeczką. Teraz gramy dwa bardzo ważne mecze z Werderem i Milanem któremusimy wygrać. 8)


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 10:28

Podobnie jak wiekszosc z Was jestem usatysfakcjonowany rezultatem tego spotkania :wink: Moze i nie bylo to cos wielkiego ale po pierwsze nie byl to banalny przeciwnik, a po drugie juz we wtorek gramy bardzo wazny i zapewne ciezki mecz z Werderem w LM :!: Ze skrotow, ktore ogladalem wynikalo, iz byl to wyrownany pojedynek. Niestety Zalayeta po raz kolejny nie wykorzystal szansy i nie pokazal sie z zbyt dobrej strony, podczas nieobecnosci Treze i Zlatana :think: Mam nadzieje, ze ktos z tej dwojki bedzie mogl wystapic z Bremenczykami :pray: Cieszy bramka Pavelka, ktory wyskoczyl jak burza do tej glowki :) Ogolnie jest ok, szczegolnie patrzac na tabele Serie A i nasza punktowa przewage nad rywalami z Mediolanu 8)


Jasiek-x

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 listopada 2003
Posty: 603
Rejestracja: 01 listopada 2003

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 10:55

Nie oglądałem meczu i nie słuchałem na TeamSpeaku, więc nie będe oceniały stylu gry Juve, zresztą po co, jeśli mamy zwycięswto, które nas satysfakcjonuje ze względu na zdobyte 3 punkty. Cieszy mnie gol Nedveda, wreszcie coś ustrzelił :wink: Dobrze też, że Juve grało czysto i sędzia nie musiał pokazywać bianconerri swoich kartoników. Ogólnie mówiąc jestem zadowolony. Forza!


Mrówa

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2005
Posty: 1397
Rejestracja: 01 października 2005

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 11:09

Wygralismy ten mecz dość małym nakładem sił.Zabrakło nam kilku podstawowych zawodników ,ale na szczęście ich zmiennicy sobie poradzili (niestety z wyjątkiem Zalayety).Chociaż trudno od niego więcej oczekiwać skoro gra raz na ruski rok. :roll:
W pierwszej połowie obie drużyny były wyraźnie bardziej zajęte bronieniem własnej bramki niż atakowaniem rywali.Na uwagę zasługuje dobry strzał Nedveda i obrona Antoniolego, oraz strzał Sampy w poprzeczke po rzucie wolnym :whistle:
W drugiej połowie przycisneliśmy ich i efektem tego była bramka Nedveda.Po utracie gola Sampdoria praktycznie nie istniała na boisku, nasi piłkarze grali bardzo mądrze.Spokojnie rozgrywali piłke i gospodarze nie mogli nic zrobić aż do konca meczu.

P.S.Fajnie że wreszcie zagraliśmy na zero z tyłu.Nie wpuściliśmy również bramki po stałym fragmencie. :dance:
P.S.2.Kovac to niezły rzeźnik :twisted:
P.S.3.Dla mnie piłkarzem meczu powinien zostać Kutuzow. :smile:


Obrazek
Pavon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 stycznia 2004
Posty: 151
Rejestracja: 10 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 11:11

Ta wygrana była bardzo ważna w perspektywie zbliżających się spotkań. Wprowadziła w nasze szeregi niezbędny spokój przed meczem z Werderem. Piłkarze nie muszą już teraz wybiegać myślam za mecz z Niemcami, ponieważ po wczorajszym spotkaniu nadal utrzymuje się 10 punktowa przewaga nad Milanem, która pozwala podopiecznym Capello skupić się tylko na najbliższym meczu. To była trudna przeprawa z której udało się wyjść zwyciesko. I wydaję mi się, że nie męczyliśmy się w tym spotkaniu, bo tego najzwyczajniej w świecie nie chcieliśmy. Nie forsowaliśmy tempa, graliśmy bardzo dobrze taktycznie i w końcu zdobyliśmy zwycięska bramkę. Tym bardziej jest to ważna wygrana. W pierwszej połowie świetnie grał Emerson, który bardzo dobrze rozprowadzał piłki. Szkoda, że raz nie zdecydował się na uderzenie zza pola karnego, bo sytuacje do zdobycie bramki była dogodna. W drugiej połowie mógł już odpocząć, gdy na boisku pojawił się Camoranesi, który wziął na siebie ciężar rozgrywania piłki. Obraz gry uległ ożywieniu. W końcu bramkę zdobył dobrze dysponowany wczorajszego dnia Nedved. Cieszy to, że nie straciliśmy bramki a najbardziej zwycięstwo.


Czas rozbić Niemców...
FORZA JUVE!


Dragon

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2003
Posty: 6411
Rejestracja: 23 marca 2003
Podziekował: 2 razy
Otrzymał podziękowanie: 5 razy

Nieprzeczytany post 05 marca 2006, 11:25

Mr Cezary pisze: PS. Ładna przewrotka DP w pierwszej połowie. Momentalnie przypomniało mi się San Siro i 8 maja 2005 :smile:
Szkoda, że w pobliżu nie było Treze 8)
herr_braun pisze:
Marcin (Chester) pisze:A Kovac jak powiedział p. Milko "On nie fauluje rywali. On ich rozjeżdża jak walec" :D
Też mi się spodobało to stwierdzenie :smile: sporo w tym racji, ale i tak Kovać mi się dzisiaj podobał :smile:
Szkdo tylko, że prawdopodobnie nabawił się znów kontuzji :doh: a w obwodzie na środek oborny nie mamy nikogo poza Chorwatem...

Zwycięstwo mnie ogromnie cieszy. Nie spodziewałem się fajerwerków z naszej strony. Liczy się tylko wynik, a ten osiągneliśmy najlepszy bo dał nam kolejne 3 pkt.
Ogólnie moim zdaniem mecz wiał nudą. Bardzo mało sytuacji z obu stron, typowy mecz walki. Niemniej jednak to my pokazaliśmy klasę zdobywając gola na wagę 3 pkt. Brawa dla Nedveda :bravo: Graliśmy bardzo mądrze, piłka chodziła od nogi do nogi, więc dużo sił nie straciliśmy. Cieszy bardzo 0 z tyłu, wreszcie :) Zambro to jednak Zambro 8) Probowalem wybrać zawodnika meczu i miałem z tym problem. Jendak mój typ to... Cannavaro, był perfekcyjny. Kolejne pozytywne aspekty to nie utracenie przewagi nad Milanem i psychika przed meczem z Werderem, zreszta Milenm również.
Co martwi? Postawa Zalayety. ten sezon jest już dla niego stracony. O ile poprzedni był najlpeszy tak w tym jest odwrotnie :think: No i prawdopodobna kontuzja Kovaca :roll:

Teraz tylko Werder!


Obrazek
Zablokowany