Metallica
- Bart_DB
- Juventino
- Rejestracja: 02 listopada 2003
- Posty: 232
- Rejestracja: 02 listopada 2003
hmm... ja może zostanę zjechany ale z klasyki którą tu wszyscy wymieniają to czuje się upoważniony tylko do oceny Queen... (btw. Metallica to dla mnie nie jest klasyka) mój skład marzeń opiera się bardziej na obecnie grających muzykach...
Wokal: Chino Moreno [Deftones, Team Sleep]
- ponieważ nigdy w życiu nie dane mi było słyszeć podobnie przejmującego głosu i krzyku... ja się w tym głosie zakochałem i słucham go godzinami
Wokal no2: Cedric Zavala Bixler [At The Drive-In, The Mars Volta]
- ostatnio mnie jakoś zafascynował... ładny czysty głos, a co najważniejsze potrafi go wykorzystać... widziałbym nawet lekkie podobieństwo do wielkiego Freddiego
Gitara: John Frusciante [Red Hot Chili Peppers]
- niesamowita charyzma, łatwość grania i łatwość tworzenia genialnych utworów
Gitara no2: Tom Morello [Rage Against The Machine, Audioslave]
- za oryginalność solówek i za boskie riffy
Para gitar: Jesper Strömblad & Bjorn Gelotte [In Flames]
- łączenie melodyjnego death metalu z akustycznymi dźwiękami to dla tych panów coś wyjątkowo prostego (btw. może znaleźli by się tutaj panowie z KoRn (Head & Munky), gdyby Head nie dał dupy)
Bas: Reginald "Fieldy" Arvizu [KoRn]
- co prawda prymitywny, ale żaden inny bas nie przysparza mi takich przyjemności
Bas no2: Michael "Flea" Balzary [Red Hot Chili Peppers]
- chociażby za wstęp do Around The World i ogólnie za to co prezentuje na koncertach i na płytach również
Perkusja: Mike Portnoy [Dream Theater, Liquid Tension]
- myślę, że komentarz jest tu niepotrzebny... ten pan po prostu zwala z nóg w każdym utworze i na każdym koncercie
Perkusja no2: Joey Jordison [Slipknot, Murderdolls]
- świetna perkusja, znakomity charakter, wyczucie rytmu na najwyższym poziomie... znakomite przejścia i urozmaicenia... polceam wszystko co jest tego pana
Chórki (nie lubie tego określenia): Daron Malakian [System Of A Down]
- na tyle dobrze jego chórki brzmiały, że stał się w zasadzie drugim równorzędnym wokalem
Klawisze, Pianino: Matthew Bellamy [Muse]
- facet ma pełne ręce roboty... bo poza gitarą i wokalem obsługuje on właśnie pianinko... i robi to wyśmienicie... uwielbiam jego wstawki... odsyłam zainteresowanych to kawałka Butterflies And Hurricanes
to tak po krótce czołowka moich ulubionych grajków... aha i nie jestem znawcą... znawcy to np. panowie Mann i Kydryński...
Wokal: Chino Moreno [Deftones, Team Sleep]
- ponieważ nigdy w życiu nie dane mi było słyszeć podobnie przejmującego głosu i krzyku... ja się w tym głosie zakochałem i słucham go godzinami
Wokal no2: Cedric Zavala Bixler [At The Drive-In, The Mars Volta]
- ostatnio mnie jakoś zafascynował... ładny czysty głos, a co najważniejsze potrafi go wykorzystać... widziałbym nawet lekkie podobieństwo do wielkiego Freddiego
Gitara: John Frusciante [Red Hot Chili Peppers]
- niesamowita charyzma, łatwość grania i łatwość tworzenia genialnych utworów
Gitara no2: Tom Morello [Rage Against The Machine, Audioslave]
- za oryginalność solówek i za boskie riffy
Para gitar: Jesper Strömblad & Bjorn Gelotte [In Flames]
- łączenie melodyjnego death metalu z akustycznymi dźwiękami to dla tych panów coś wyjątkowo prostego (btw. może znaleźli by się tutaj panowie z KoRn (Head & Munky), gdyby Head nie dał dupy)
Bas: Reginald "Fieldy" Arvizu [KoRn]
- co prawda prymitywny, ale żaden inny bas nie przysparza mi takich przyjemności
Bas no2: Michael "Flea" Balzary [Red Hot Chili Peppers]
- chociażby za wstęp do Around The World i ogólnie za to co prezentuje na koncertach i na płytach również
Perkusja: Mike Portnoy [Dream Theater, Liquid Tension]
- myślę, że komentarz jest tu niepotrzebny... ten pan po prostu zwala z nóg w każdym utworze i na każdym koncercie
Perkusja no2: Joey Jordison [Slipknot, Murderdolls]
- świetna perkusja, znakomity charakter, wyczucie rytmu na najwyższym poziomie... znakomite przejścia i urozmaicenia... polceam wszystko co jest tego pana
Chórki (nie lubie tego określenia): Daron Malakian [System Of A Down]
- na tyle dobrze jego chórki brzmiały, że stał się w zasadzie drugim równorzędnym wokalem
Klawisze, Pianino: Matthew Bellamy [Muse]
- facet ma pełne ręce roboty... bo poza gitarą i wokalem obsługuje on właśnie pianinko... i robi to wyśmienicie... uwielbiam jego wstawki... odsyłam zainteresowanych to kawałka Butterflies And Hurricanes
to tak po krótce czołowka moich ulubionych grajków... aha i nie jestem znawcą... znawcy to np. panowie Mann i Kydryński...
- Lizard
- Juventino
- Rejestracja: 27 listopada 2003
- Posty: 239
- Rejestracja: 27 listopada 2003
Damianinho 15 pisze:Nie mi chodzi o pojedyncze kawałki. Zespół taki jak Metallica jesli chce być szanowany, to nie powinien grać nie swoich kawałkow. Chodzi mi o kawałek Whiskey in the Jar.Marcin (Chester) pisze:Chodzi Ci o Garage Inc? To jedna taka płyta w ich dorobku. Spójrz na resztę albumów. No i prosiłbym o Twoj typ zespołu the best jeśli możesz, ale z uzasadnieniem a nie typu "Queen, bo był tam Freddie MercuryMetallica - tak się składa, że dla mnie zespołem najlepszym w historii nie może być kapela, która gra nie swoje piosenki i podpisuje się pod nimi swoją nazwą. Więc tu się trochę różnimy.
Wszystkie utwory na tej płycie są coverami. Geneza tej płyty była taka, iż był to świadomy powrót do korzeni, gdy na początku grali utwory zespołów, mających na nich wtedy duży wpływ. Zainspirowani muzyką np Black Sabbath grali ich kawałki, tak jak wiele młodych kapel robi np teraz, grając w przydomowym garażu utwory Nirvany lub kogoś innego

Metallica ponownie wzięła na "warsztat" swoje ulubione utwory, grając je w charakterystyczny dla siebie sposób, wypracowanym już wcześniej stylem. A czy płytka tak naprawdę była wynikiem braku "natchnienia" lub zwykłym nabijaczem kasy, to już nie mi oceniać. Mi w każdym razie album się podoba.
Poza tym Metallica nie przypisuje sobie tych wszystkich utworów, gdyż wtedy album w ogóle by się nie ukazał. W końcu istnieje coś takiego jak prawa autorskie.
- Kalabrak
- Juventino
- Rejestracja: 12 września 2005
- Posty: 16
- Rejestracja: 12 września 2005
Sory za OT ale dlaczego jak zakładałem o metalu i gitarach tematu to były od razu zamykane?! Można bybyło także podciągnąć ten temat do takich... :evil:
Zaświadcza się niniejszym, ze okaziciel ninejszego zaswiadczenia, Nikolaj Iwanowicz, spedzil wyzej wymieniona noc na balu szatana, gdzie zostal zaangazowany jako srodek lokomcji.
Behemoth
Behemoth
- Vojtimar
- Juventino
- Rejestracja: 14 października 2004
- Posty: 648
- Rejestracja: 14 października 2004
W sumie to masz racje. Myślałem, że będzie więcej wypowiedzi o samej Metallice, a zrobiło się Metallica vs. reszta świata, więc ja nie mam nic przeciwko, ale moderatorzy?Sory za OT ale dlaczego jak zakładałem o metalu i gitarach tematu to były od razu zamykane?! Można bybyło także podciągnąć ten temat do takich...
Z Juve na dobre i złe!
- czelisz
- Juventino
- Rejestracja: 02 stycznia 2006
- Posty: 12
- Rejestracja: 02 stycznia 2006
Metallica jest to jedna z najlepszych kapel na świecie, a ich muzyka będzie nieśmiertelna. Trochę zawiodłem się na ostatnich płytach (tych po "czarnej"). Uważam że odeszli w nich od charakterystycznych dzwięków gitar, a także wokali Jamesa, które tak wyróżniały ten zespół od innych i sprawiały że był nie powtarzalny. Miałem okazję widzieć ich na koncercie w katowickim Spodku w 97'. Pokazali niesamowite show na ruchomej scenie z liczną pirotechniką, a publiczność "odlatywała" podczas granych kawałków z płyty Master of Puppets, przeżycie to do końca będzie nie zapomniane.
Metallica the Kings of Metal
Metallica the Kings of Metal
