Taniec towarzyski :)
- KOPEĆ
- Juventino
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
- Posty: 187
- Rejestracja: 12 sierpnia 2003
Zakładam ten temat, ponieważ nie znalazłem niczego związanego z tym sportem.
Co sądziecie na temat tego rodzaju rywalizacji? Czy jest ktoś kto tańczy zawodowo, amatorsko lub dla przyjemności?
Ja w tym roku zacząłem tańczyć flamenco i musze przyznać, że sie wciągnąłem jak nigdy =) taniec wyzwala niesamowitą energie i pozytywne nastawienie do wszystkiego...
Niestety myślę, że jestem troche za stary żeby zacząć sie uczyć tańców łacińskich, a szkoda, bo moja dziewczyna tańczy właśnie łacinę i też jestem zachwycony wręcz każdym występem.
Wszystkich tańcerzy, jeśli tacy się tutaj znajdują prosze o wypowiadanie się na temat swoich kategorii, klas, rodzajów tańca oraz proszę i jakieś fajne kawałki rumby, czaczy, dżajfa i samby =)
Dzięki z góry. Pozdrawiam.
Co sądziecie na temat tego rodzaju rywalizacji? Czy jest ktoś kto tańczy zawodowo, amatorsko lub dla przyjemności?
Ja w tym roku zacząłem tańczyć flamenco i musze przyznać, że sie wciągnąłem jak nigdy =) taniec wyzwala niesamowitą energie i pozytywne nastawienie do wszystkiego...
Niestety myślę, że jestem troche za stary żeby zacząć sie uczyć tańców łacińskich, a szkoda, bo moja dziewczyna tańczy właśnie łacinę i też jestem zachwycony wręcz każdym występem.
Wszystkich tańcerzy, jeśli tacy się tutaj znajdują prosze o wypowiadanie się na temat swoich kategorii, klas, rodzajów tańca oraz proszę i jakieś fajne kawałki rumby, czaczy, dżajfa i samby =)
Dzięki z góry. Pozdrawiam.
- Wojtom
- Juventino
- Rejestracja: 14 września 2003
- Posty: 1212
- Rejestracja: 14 września 2003
Ja od 8 lat uczęszczam na tańce ludowe. Może dla niektórych wydawać się to śmieszne, ale to własnie lubię i pomimo tego, że teraz nie za bardzo zgrywa się wszystko ze szkołą i piłką nożną, mam zamiar kontynuować moją przygodę z tańcem.
W mojej jakże wspaniałej karierze przeżyłem wiele pięknych chwil, byliśmy na występach we Francji, na Węgrzech dwa razy, na Ukrainę jeździmy co roku, ponieważ jesteśmy w bardzo dobrych stosunkach z tamtejszymi zespołami. Pozatym to podróże po całej Polsce, w tym roku szykuje się wyjazd do Kijowa.
Atmosfera jest znakomita, sami znajomi, zawsze jest zabawnie. Poprzedni rok zaprzestałem chodzenia na "tańce" i musze powiedzieć, ze brakuje mi tego. Wielu znajomych, wspolnych wypadów, śmiesznych sytuacji, a przede wszystkim tego "tanca", ktory daje energię i chęc do robienia dalszych postępów. Moja "koleżanka"
Również przez 8 lat uczęszczała na tańce, z tym ze na towarzyskie. Jeździlismy razem po róznych krajach, wycieczkach, i pomimo tego, że my bylismy zespołem folklorystycznym, a oni towarzyskim, zawsze trzymalismy się razem i dobrze się bawiliśmy.
Jednym słowem taniec jest to wspaniała rzecz i gorąco polecam go wszystkim, ktorzy mają okazje i chęci. Nie oglądajcie się na kolegów, którzy będą sie z Was wyśmiewać... Sami nie potrafią nic, wiec pozostaje im sie tylko śmiac. Nasza nauczycielka zawsze mowiła, "jak sie bedą z was smiac, wy śmiejcie się z nich, że nie potrafią tanczyc"
Pózniej im japki opadają jak sie dowiadują, ze jedziemy sobie na jakies występy na kilkanaście dni do Francji, czy do innego państwa. Z czego występ zajmuje 1 dzień a reszta pobytu to już inna sprawa... sama przyjemność


Atmosfera jest znakomita, sami znajomi, zawsze jest zabawnie. Poprzedni rok zaprzestałem chodzenia na "tańce" i musze powiedzieć, ze brakuje mi tego. Wielu znajomych, wspolnych wypadów, śmiesznych sytuacji, a przede wszystkim tego "tanca", ktory daje energię i chęc do robienia dalszych postępów. Moja "koleżanka"
Jednym słowem taniec jest to wspaniała rzecz i gorąco polecam go wszystkim, ktorzy mają okazje i chęci. Nie oglądajcie się na kolegów, którzy będą sie z Was wyśmiewać... Sami nie potrafią nic, wiec pozostaje im sie tylko śmiac. Nasza nauczycielka zawsze mowiła, "jak sie bedą z was smiac, wy śmiejcie się z nich, że nie potrafią tanczyc"



Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
- Bosiontko
- Juventino
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
- Posty: 193
- Rejestracja: 12 czerwca 2003
ja 6 lat sie uczylem tanca towarzyskiego ale to tak dla jaj raczej
i to w podstawowce to gnojek bylem :] niestety albo stety nauczycielka zniechecila mnie do kontynuuacji nauki
w sumie jak na to spojrzec to calkiem fajna sprawa byla (jak sie ma fajna laske za partnerke:P)
P.S. Wojtom a w pile w kierpcach grywasz??


P.S. Wojtom a w pile w kierpcach grywasz??

- BVB
- Dortmundczyk
- Rejestracja: 05 września 2003
- Posty: 262
- Rejestracja: 05 września 2003
no my z dziewczyna wlasnie planujemy sie zapisac :]
kto ze slaska zapraszam http://www.taniec.slask.pl/
kto ze slaska zapraszam http://www.taniec.slask.pl/
- bianconerio
- Juventino
- Rejestracja: 11 marca 2005
- Posty: 95
- Rejestracja: 11 marca 2005
Ja od ponad roku chodze na tance towarzyskie. Na poczatku byla to grupa z klasy (jakies 10 osob), teraz to juz tylko ja zostalem :roll: ... chyba dlatego ze inni nie maja czasu bo jestesmy w klasie maturalnej. Mnie jednak to wciagnelo. Na poczatku jak uczylem sie wszelakich figur to sie meczylem, nie mogłem spamietac kroków itd. Teraz gdy tam ide to wylacznie w celu poprawienia humoru. Złapałem poczucie rytmu, a nogi to po prostu czasem same chca tanczyc cha-cha'e czy quick stepa
Bardzo to lubie ale nie wiem czy bede mial mozliwosc kontynuowanie tej pasji jak sie dostane na studia. W kazdym badz razie taniec to, moim zdaniem taka sama dyscyplina sportu jak inne. Wymaga wielu wyrzeczen i godzin treningu. Jest tym trudniejsza od innych, ze trzeba dbac o elegancje i to nie samemu a w parze!! Kazdemu polecam bo kazdemu takie podstawy sie przydadza.
Pozdrawiam

Mam płyte od instruktorki z kawalkami do wszystkich tanców klasycznych i łacinskich. Jak byś chcial to zgłos sie na priv'a.Wszystkich tańcerzy, jeśli tacy się tutaj znajdują prosze o wypowiadanie się na temat swoich kategorii, klas, rodzajów tańca oraz proszę i jakieś fajne kawałki rumby, czaczy, dżajfa i samby =)
Pozdrawiam
- stefan590
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 129
- Rejestracja: 24 września 2004
Na takie podejście brak mi słów...Michał`fcj pisze:a jak jestem po dużym spożyciu to nieżle mi idzie przy techno
Mnie taniec nigdy nie kręcił i nie czuje się w tym dobrze. Nawet nie lubie tańczyć. Nie znosze dyskotek

- del kasa
- Juventino
- Rejestracja: 10 sierpnia 2005
- Posty: 193
- Rejestracja: 10 sierpnia 2005
Mnie również ale co zrobić...stefan590 pisze:Na takie podejście brak mi słów...Michał`fcj pisze:a jak jestem po dużym spożyciu to nieżle mi idzie przy techno
stefan590 pisze: Mnie taniec nigdy nie kręcił i nie czuje się w tym dobrze. Nawet nie lubie tańczyć. Nie znosze dyskotek. Wiem, że jestem nie modny ale nigdy mnie to nie bawiło.
Czy ja wiem czy jesteś nie modny? Nie sądze, również taniec nigdy mnie nie kręcił, nie lubiałem tańczyć, nie chodze na dyskoteki ale nie uważam żebym przez to "wyróżniał" się wśród tłumu. Kiedyś nawet miałem możliwość darmowego uczęszczania na kurs tańca ale nie miałem zbytnio ochoty. Teraz za to jestem gotów isc na kurs od zaraz. Zrozumiałem, że taniec to fajna sprawa, jest bardzo przydatny w życiu, poprawia humor, kondycje a co ważne można w ten sposób wyrywać laski
- stefan590
- Juventino
- Rejestracja: 24 września 2004
- Posty: 129
- Rejestracja: 24 września 2004
del kasa pisze:Mnie również ale co zrobić...stefan590 pisze:Na takie podejście brak mi słów...Michał`fcj pisze:a jak jestem po dużym spożyciu to nieżle mi idzie przy technostefan590 pisze: Mnie taniec nigdy nie kręcił i nie czuje się w tym dobrze. Nawet nie lubie tańczyć. Nie znosze dyskotek. Wiem, że jestem nie modny ale nigdy mnie to nie bawiło.
Czy ja wiem czy jesteś nie modny? Nie sądze, również taniec nigdy mnie nie kręcił, nie lubiałem tańczyć, nie chodze na dyskoteki ale nie uważam żebym przez to "wyróżniał" się wśród tłumu. Kiedyś nawet miałem możliwość darmowego uczęszczania na kurs tańca ale nie miałem zbytnio ochoty. Teraz za to jestem gotów isc na kurs od zaraz. Zrozumiałem, że taniec to fajna sprawa, jest bardzo przydatny w życiu, poprawia humor, kondycje a co ważne można w ten sposób wyrywać laski
No u mnie w mieście 90% populacji uważa, że taki dyskoteki to świetna sprawa. Rozumiem ich nawet, bo każdy ma swój gust i robi to co lubi. Po prostu mi to wydaje się nie ciekawe. Ja wole pobawić się dobrze w mniejszesz grupie dobrych znajomych. U nas jest tak, że na dyskotece wszyyscy udaja kozaków, piją 2-3 browary, nawalą się jak szpadel i myślą, że są fajni

- mb_1897
- Juventino
- Rejestracja: 16 lipca 2008
- Posty: 194
- Rejestracja: 16 lipca 2008
Wojtom:
ja tańczyłem taniec ludowy 3 lata. Przez ten czas zwiedziłem z moją grupą Cypr (wycieczka życia) i byliśmy pod samą Holandia w Niemczech. z powodów finansowych ominęła mnie wycieczka do macedoni.
jednak przygodę z tańcem zacząłem od tańców towarzyskich. też 3 lata. dostałem nawet 2 klasę (nie pamiętam numeracji) Moją partnerką była moja obecna partnerka życia. także zawdzięczam wiele;p
teraz tańczę tylko na imprezie ale mam zamiar zapisać się na salsę bo już 2 lata nic nie trenuje;p
"bo taniec to jest siła"
chłopaki.. kobiety uwielbiają tańczących. więc w każdej możliwej chwili
NA PARKIET!!
ja tańczyłem taniec ludowy 3 lata. Przez ten czas zwiedziłem z moją grupą Cypr (wycieczka życia) i byliśmy pod samą Holandia w Niemczech. z powodów finansowych ominęła mnie wycieczka do macedoni.
jednak przygodę z tańcem zacząłem od tańców towarzyskich. też 3 lata. dostałem nawet 2 klasę (nie pamiętam numeracji) Moją partnerką była moja obecna partnerka życia. także zawdzięczam wiele;p
teraz tańczę tylko na imprezie ale mam zamiar zapisać się na salsę bo już 2 lata nic nie trenuje;p
"bo taniec to jest siła"

chłopaki.. kobiety uwielbiają tańczących. więc w każdej możliwej chwili
NA PARKIET!!
"Jeśli Juventus wygra kolejne trofea, będę chciał być pierwszym, którzy założy na siebie trykot Starej Damy z trzema gwiazdkami na piersi".
- David Trezeguet
- David Trezeguet