Serie A: (10) AC Milan 3-1 JUVENTUS

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 539
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 01:29

tomcatmi6 pisze:
Jakbym widział siebie. Bardzo podoba mi się Twoja ocena Zlatana, bo jest taka sama jak moja. Ciesze się, że są jacyś obiektywni kibice.
Baaaaardzo obiektywni :rotfl: :rotfl: :rotfl:
Na potwierdzenie moich i Twoich słów mam coś dla tych ślepo zapatrzonych w Zlatanka
Hm tak sie zastanawiam, czy to jest forum kibicow Juve, czy fanow DP ktorzy nie potrafia zniesc widoku swojego idola siedzacego na lawce. Jesli chcesz moge wrzucac co mecz nieudane akcje DP, tylko jaki to ma sens?

Powodzenia, z takim podejsciem do kibicowania druzynie daleko zajedziemy :) Przypominam ze Juve to nie DP ani Zlatan ani Capello tylko DRUZYNA ktora dzis cala dala ciala. Nie tylko Chimenti ale rowniez para Emerson - Vieira, tak samo Camor i Nedved, tak samo Treze i Ibra jak i zmiennicy i boczni obroncy. Rowniez Capello mial swoj wklad w przegrana. Nie jeden zawodnik przegrywa mecz tylko caly zespol. Ciekaw jestem kiedy kibice to zauwaza.
pozdr
No to czemu nie wrzucasz tych nieudanych zagrań Il Capitano? Ja mam możliwość oglądania wszystkicj meczy Juventusu bez wyjątku, dlatego mam prawo oceniać poszczególnych piłkarzy i w przekroju całego sezonu jak narazie Zlatan wypada po prostu słabiutko, ale niestey tacy "wielcy" fani jego talentu jak Ty widzą w nim boga futbolu do którego mu jeszcze sporo brakuje i długo będzie brakowało. No właśnie Juventus to nie Zlatan ani DP tylko cała drużyna, to dlaczego jedni są faworyzowani a drudzy grzeją ławę chociaż mogą być w niewiadomo jak wysokiej formie? No rzeczywiście Ty napewno jesteś obiektywny tak jak kolega
@ przemajuve3f160 i znacie się na futbolu jak na nie wiem czym. Raul gra słaba (buahahah) co za brednie, jest lepszy od bezproduktywnego Robihno, który popisuje się tak Zlatan tylko zwodami


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 02:15

Paulo - Ile Ty masz lat? 15? najwidoczniej. Wiesz jaki jest Twój błąd? jest nim krótkowzroczność. Mówisz to co widzisz, ale nie zastanawiasz się nad skutkiem tych słów. Nie wypisuj tutaj bzdur o tym, że Zlatan Ibrahimović jest złym graczem, ponieważ obrażasz w tym momencie nie tylko nas, kibiców, ale również Dona, Lucka, selekcjonera kadry narodowej Szwecji czy chociażby trenerów, którzy nominowali go do '50' magazynu France Football. Robisz zbyle pierdoły, wielkie hallo. Od razu da się wyczuć, że nie darzycie sympatią Zlatana, do czego się sami nawet przyznajecie. Już sam ten fakt świadczy o Waszym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, bo ja bynajmniej nie rozumiem jak można mieć 'ale' do zawodnika swojej ukochanej drużyny. Obrażając gracza, obrażasz drużynę, a ja Ci na to nie pozwolę. Czy naprawdę jesteście tak bardzo naiwni wierząc, że 31-letni Del Piero, po wszelkich komplikacjach zdrowotnych, na które jest wręcz uczulony, jest w stanie doporowadzić ten zespół na szczyt? jeżeli tak myślicie to macie rację, ale tyczy to się jedynie decydujących losów, nie zaś biegania przez okrągłe 90 minut. To Zlatan jest naszą nadzieją, to przede wszystkim on jest typowany do obstawienia pozycji tuż za Treze i żadne Wasze biadolenie tego nie zmieni. Nie zachowujcie się w sposób taki, jakbyście dostrzegali więcej od Capello, gdyż skazujecie się jedynie na kompromitację. Fabio Capello to bardzo charakterystyczny trener. Te zarzuty, że to niby nie jego talent, lecz umiejętności drużyn, które prowadził, przysparzały mu sławy, są niedorzeczne i nieprawdziwe. Nikt nie powinien kwestionować jego kwalifikacji. [/b]


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
rafal005

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 sierpnia 2004
Posty: 290
Rejestracja: 10 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 02:16

Zagraliśmy beznadziejnie. Znowu. I znowu wynik nie jest tu najważniejszy, ale styl. Nie ma co obwiniać Chimentiego, z taką grą i tak Milan by z nami wygrał. Dlaczego nie potrafimy nawiązać walki jak równy z równym z mocnym rywalem? Dlaczego bijemy tylko "maluczkich"? Przecież z Bayernem graliśmy to samo, czyli NIC. Nie będę tu krytykował poszczególnych piłkarzy, bo wszyscy zagrali poniżej przyzwoitego poziomu. Vieira jeszcze nie doszedł do siebie po kontuzji, Emerson chyba za bardzo wziął sobie do serca przedsezonowe słowa Capello, że dysponuje parą najlepszych środkowych pomocników na świecie. Jak powiedział komentator "w takiej dyspozycji to Nedveda nawet by nie wzieła Polonia Bytom" i w tych słowach nie było przesady. To nie pierwszy słaby mecz Czecha w tym sezonie. Chyba już czas, żeby to Mutu wybiegał w pierwszej jedenastce, a Nedved był jego zmiennikiem. Capello musi skończyć ze swoim przywiązaniem do niektórych graczy i zacząć wreszcie eksperymentować i ryzykować, aby zaskoczyć czymś rywala.
Coolfi pisze:Tabela Serie A wciąż pokazuje kto rozdaje karty.
Karty to byśmy rozdawali, jakbyśmy mieli 10 punktów przewagi. Jeden remis i jesteśmy ex aequo.
Coolfi pisze:To my możemy być dumni, że polegliśmy z godnym rywalem, a nie straciliśmy punktów z Ascoli czy Sampdorią.
Ja jednak wolałbym chyba przegrać z Ascoli czy Sampdorią, a wygrać z Milanem. A Bianconeri przegrali drugi mecz z mocnym rywalem i to daje do myślenia. Obawiam się, że Chelsea i Barcelona są dużo mocniejsze od Rossonerich, a jeżli marzymy o zwycięstwie w LM to pewnie będziemy się musieli z nimi zmierzyć.
Pluto pisze:Ibrahimovic katastrofalnie - absolutnie zadnego (!) udanego zagrania
Podczas bramki Trezegueta, wyciągnął Stama i przez to nie było spalonego :wink:
kedzier pisze:NAjbardziej raził Emerson, to nie był jego dzień.
Już któryś z kolei "nie jego dzień" w tym sezonie.
Par00wa pisze:Miałem paskudne odczucie, że naszym piłkarzom brakuje ambicji, która wywołałaby w nich jakąkolwiek złość czy zawziętość. Przez cały mecz z lupą trzeba było jej szukać.
No właśnie. Coś w tym jest. Zamiast gryźć trawę i walczyć do upadłego o jak najkorzystniejszy wynik, starali się dotrwać do ostatniego gwizdka. Nawet bramka Trezeguet nie podziała na nich mobilizująco.
Marcin_FCJ pisze:Del Piero jest piłkarzem jakim Zlatan nigdy nie będzie, i mogę powiedzieć to już teraz...
Z całą Twoją krytyką Zlatana musiałem się niestety zgodzić z wielkim bólem serca, ale tutaj to już przesadziłeś. Zlatan jest jeszcze bardzo młody i cała kariera przed nim, może trochę za szybko uwierzył w swoje umiejętności, ale nie można go jeszcze przekreślać. W zeszłym sezonie zdobył 16 bramek, został wybrany najlepszym piłkarzem sezonu przez kibców na JuvePoland i jeszcze się przebudzi i poprowadzi nas do wielu zwycięstw w Serie A i w LM. Zobaczysz.

FORZA JUVE!


tomcatmi6

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 października 2003
Posty: 536
Rejestracja: 01 października 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 08:30

Paulo pisze:No to czemu nie wrzucasz tych nieudanych zagrań Il Capitano?
Bo nie jestem idiota. Drugim powodem jest to ze nie mam karty TV. Trzeci powod po czesci laczy sie z pierwszym, a polega na tym ze nei sprawia mi przyjemnosci pokazywanie tego co ktoremus z naszych pilkarzy nie wychodzi. Po prostu za glupote uwazam takie "kibicowanie", ktore polega na wytykaniu bledow i jechaniu po pilkarzach Juve. Troche to chore nie sadzisz?
Ja mam możliwość oglądania wszystkicj meczy Juventusu bez wyjątku, dlatego mam prawo oceniać poszczególnych piłkarzy
Ja tez mam mozliwosc ogladania wszystkich meczy, tak samo kazdy kto ma internet moze je ogladac dzieki forum fbtz.com . Co do oceny, to nie oceniasz wszystkich pilkarzy tylko jedziesz po Zlatanie a to jest roznica. Mam nadzieje ze ja rozumiesz?
i w przekroju całego sezonu jak narazie Zlatan wypada po prostu słabiutko,
A to ten sezon juz sie skonczyl? Niezle.. mamy 29 Scudetto:P
Cos mi sie wydaje ze jednak nie ogladales wszystkich meczy, albo widziales skroty... dlaczego? Ci co ogladali wiedza.
ale niestey tacy "wielcy" fani jego talentu jak Ty widzą w nim boga futbolu do którego mu jeszcze sporo brakuje i długo będzie brakowało.
Nigdzie nie pisalem ze jest bogiem futbolu, bo tak nie uwazam. Sadze ze jest bardzo wytrzymalym fizycznie pilkarzem, w obliczu czestych kontuzji zawodnikow grajacych w napadzie, bardzo potrzebnym Juve. Pomysl co by sie stalo gdyby Treze i Alex znow sie polamali a Zlatana by nie bylo?
Co do umiejetnosci to sadze ze jeszcze wiele musi sie nauczyc, ale jako mlody zawodnik ma ta mozliwosc, jest
perspektywiczny. Chyba nie zaprzeczysz?
No właśnie Juventus to nie Zlatan ani DP tylko cała drużyna, to dlaczego jedni są faworyzowani a drudzy grzeją ławę chociaż mogą być w niewiadomo jak wysokiej formie?
No wlasnie, Juve to nie Zlatan ani DP, wiec dlaczego znow zszedles na temat DP vs Alex, zamiast zajac sie gra calej druzyny?
No rzeczywiście Ty napewno jesteś obiektywny tak jak kolega
Staram sie najbardziej jak moge. Co do obiektywnych wypowiedzi, smiac mi sie chce jak pisze taka opinie jeden fan DP o drugim. Z pewnoscia czlowiek znany ze swojego zapatrzenia w Del Piero napisze cos obiektywnego w sprawie tego pilkarza.
@ przemajuve3f160 i znacie się na futbolu jak na nie wiem czym. Raul gra słaba (buahahah) co za brednie, jest lepszy od bezproduktywnego Robihno, który popisuje się tak Zlatan tylko zwodami
Dziwne... hm czy to nei bramka Robinho otworzyla wynik wczorajszego spotkania z Betisem? Ogladasz czasami jakiekolwiek mecze Krolewskich? Bo chyb przegapiles ostatnie 2 sezony w ktorych Raul staczal sie ze swoja gra, mimo protestow prasy i kibicow zajmowal miejsce w skladzie. Wybacz ale jak napastnik marnuje takie sytuacje jak w zeszlym sezonie to nawet jego nazwisko mu nie pomoze.
Cos mi sie widzi ze jestes fanem grajacych nazwisk. Wybacz ale to nie napis na koszulce gra, tylko zawodnik i jesli jest w slabej formie to powinien siedziec a nie tak jak w Realu - Gonzalez Blanco, grac w kazdym spotkaniu aby nic nie strzelac.
To tyle.
pozdr


ForzaJuve_Adam

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 maja 2004
Posty: 142
Rejestracja: 07 maja 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 08:51

_Jah pisze:Czy naprawdę jesteście tak bardzo naiwni wierząc, że 31-letni Del Piero, po wszelkich komplikacjach zdrowotnych, na które jest wręcz uczulony, jest w stanie doporowadzić ten zespół na szczyt? jeżeli tak myślicie to macie rację, ale tyczy to się jedynie decydujących losów, nie zaś biegania przez okrągłe 90 minut. To Zlatan jest naszą nadzieją, to przede wszystkim on jest typowany do obstawienia pozycji tuż za Treze i żadne Wasze biadolenie tego nie zmieni.
Masz w zupełności rację - Del Piero nie wytrzyma już takiego tempa. Ale wytłumacz mi czym kierował się Capello przy ustalaniu składu na ten mecz? To jest właśnie jedno z tych ważnych spotkań, w których będący w formie Del Piero powinien się znaleźć w pierwszej jedenastce. Jeżeli nie na pełne 90 minut to na 70, a nie - Capello wprowadza go w 70 minucie i to jeszcze do pomocy i nie wiem na co liczy...
Nasz Don powinien pomyśleć o pewnej zmianie taktyki wystawiania piłkarzy. Zlatana bez formy trzyma na ważne mecze, a Del Piero z forma wystawia przeciwko słabiakom. Wg mnie coś tu jest jednak nie tak.

Co do Zlatana to rzeczywiście jest on nadzieją, ale chyba powinien być troche inaczej prowadzony. Trzeba go sprowadzić na Ziemię. Znamy jego charakter, wiemy że uważa się za niewiadomo kogo. Trzeba mu pokazać, że jak każdy musi ciężko zapracować na sukces, bo nic samo do niego nie przyjdzie... Jeżeli posiedziałby kilka meczów na ławce, tak jak Del Piero w tamtym sezonie (po czym zaczął pracować i coś pokazywać, bo przed tym rzeczywiście było kiepsko), to może dotarłoby do niego, że jest takim samym zawodnikiem jak wszyscy inni w drużynie... Tylko czy tak w rzeczywistości jest...... :think:


Obrazek
Obrazek
roger

Milanista
Milanista
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 37
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:09

bartbuks, co ma piernik do wiatraka?moze znasz jeszcze wyniki z roku 1956, 1948 itd. podziel sie z nami, bo to ma OGROMNE znaczenie


brigate rossonero
Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 695
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:14

Moim zdaniem cała druzyna zagrała kiche nie mówiąc o bramkarzu który przy wszytskich golach zachował sie jak dziecko które ma 120cm wzrostu. Juve grało słabo ale lepiej niz z Bayernem bo tam było.....
Mam wrazenie ze nasi zawodnicy boja sie gry z dobrymi zespołami tj: Bayern i Milan!
Wracaj Ggigi bo to co sie dzieje z bramkarzami juve to szkoda mówic!!! Kolejny mecz przegrywamy przez goalkipera :angry: :angry: :angry:
Mam nadzieje ze zrekompensują sie kibicom i wygrają z Bayernem oraz zagrają ładny football :pray:

Jestem z JUVE w momentach trudnych :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
Gotti

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 1263
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:20

Niestety nie zawsze i nie z każdym się wygrywa! Gigi wracaj!! :pray:

"Nauczyłeś się wygrywać, naucz się przegrywać" :)

Forza Juventus! :P


El Nino

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 stycznia 2005
Posty: 264
Rejestracja: 02 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:25

Gra Juventusu coraz bardzioej mnie przeraża.. Powolne podania, zero szybkichakcji z pierwszej piłki.. Zastanawiam sie dalczego ja im jeszcze kibicuje.. przecież prezentują tragiczny futbol..
A w meczu nie zawinił tylko Chimenti.. CAły zespół grał tragicznie.. A bramkarz mógł bronić lepiej, ale przede wszystkim słowa krytyki należą się piłkarzom z pola którzy tak łatwo sie ogrywali..

Według mnie najgorszymi piłkarzami w meczu byli: Emerson, Nedved, Pessotto, Ibrahimovic i Chimenti.. TRAGEDIA !!!!

Jak sobie nie poradza z Bayernem w srode to ja chyba dostane szału..

P.S Według mnie należy zmienić trenera zeby juve grało bardziej atrakcyjnie.. Bo piłkarzy mamy dobrych tylko jak Capello sprowadza sie do defensywy i jak zepsół przegrywa 3:0 to zamiast ruszyć do ataku to ten sprowadza zespół do obrony, tak jak by mu nie zalezało na odrobieniu strat..

GIGI wracaj !!! Aha i trzeba by było rozgladac sie za jakims nastepca nedveda, bo to co on robi w ostatnich meczach to porażka..


Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:51

Wiecie co?
Pewnie wiele zespołów chciałoby się znaleźćw sytuacji, gdy będąc na miejscu lidera tabeli i bijąc rekord początkowych wygranych spotkań chcą zmienić trenera, bo zespół gra słabo :)
Ludzie kocani, zagraliśmy słabo dwa spotkania na kilkanaście.
Nie przesadzajcie więc z wyrzucaniem Capello :/


Dirty mind
leniup

Redaktor
Redaktor
Awatar użytkownika
Rejestracja: 07 listopada 2003
Posty: 1032
Rejestracja: 07 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 09:59

_Jah pisze:I znowu za bardzo przeżywacie. Miało być zwycięstwo, ale jest porażka i nic poza tym.
Dokładnie. Nie ma co rozpaczać. Przegraliśmy, ale to nie oznacza że jesteśmy gorsi od Milanu. Nadal jesteśmy liderami Serie A i z tego powinniśmy się dzisiaj cieszyć. Oczywiście styl gry Juventusu był marny. Milan rozgrywał piłkę jak chciał, gdzie chciał. Czy to jest najlepsza obrona na świecie? Canna i Thuram którzy w poprzednim sezonie byli nie do przejścia, w tym nieraz popełniają błędy. Zawodnicy z Mediolanu często, ba - prawie co akcje szarżowali na biegu naszych zawodników. Mijali ich jak tyczki. A Juventus sporadycznie uciekał się do tego sposobu, a jeśli już popędził któryś z piłkarzy Juve, to kończyło się to albo odebraniem piłki przez milanistów, albo złym podaniem, albo pożal się Boże strzałem wprost z ligi okręgowej - po któym piłka zawsze lądowała w rękach Didy. Zlatan kompletnie bez forym, próbował się zastawiać, bardzo często faulował. Pamiętam jedną sytuacje z drugiej połowy kiedy to znalazł się około 5 metrów od bramki - z boku - i próbował bodajże Stama zrobić na swą sztuczkę techniczną... Niestety mu się nieudało, jak zresztą większość zagrań w tym meczu. To nie był także Vieira z początku sezonu, kontuzja zrobiła swoje. Mimo wszystko okazał swój geniusz przy bramce Treze, który po mistrzowsku wykorzystał to iż Stam nie wyszedł z pozostałymi obrońcami. Nedved - cieniem Nedveda 2003. Camor próbował ciągnąć drużynę, ale także zwłaszcza wrzutki mu nie wychodziły dziś. Najbardziej w Juve podobał mi się Zambrotta który walczył zaciekle, widziałem w nim ogromną determinacje i chęć zwycięstwa nawet gdy przegrywaliśmy 0-3. W obronie nie odstawiał nogi, bardzo łądnie włączał się do ataków. Plus dla niego. Co do Alessandro, to w 20 minut nic nie ździała. Dwa strzały z których jeden wprost w ręce Didy, to niewiele.
Nadal pozostajemy liderami SERIE A. Porażka to kolejny zimny prysznic. Ale lepiej teraz niż w następnym roku na Stadio Delle Alpi, wtedy moglibyśmy rozpaczać. Inter pokazuje że znów nie będzie się liczył w walce o Scudetto. To przynajmniej moja teza. Tak więc po raz kolejny będziemy toczyli ciężki bój z Milanem. Każdy mecz, każdy punkt jest ważny. Bo co straciliśmy w dzisiejszym meczu, możemy odrobić w meczach ze słabiakami z którymi potrafimy grać naprawdę dobrze. Dziś na pewno Milan zyskał pewność siebie, jest tym zwycięstwem podbudowany. Ale jak to już podkreślam 3 raz w tym poście, my mamy 2 punkty przewagi i to my jesteśmy te DWA punkty bliżej Scudetto.
rafal005 pisze:Nie ma co obwiniać Chimentiego, z taką grą i tak Milan by z nami wygrał.
Tu się jednak nie zgodze. Chmenti był najgorszym zawodnikiem na boisku. Tak niepewnego bramkarza grającego w świetnym klubie europejskim nie widziałęm jeszcze. Rezerwowy bo rezerwowy. Zrobił wiele dla Juve gdy w przeszłości inni byli kontuzjowani. Ale jego czas się skończył. O pomstę do nieba wołąją jego interwencje. Pierwszy gol, mimo tego że piłka odbiła się od Vieiry - był to gol szmaciarski. Jak można sobie dać piłkę włożyć za kołnierz w sam środek bramki. Nawet jeśli Antonio wyszedł trochę, to powinien to kontrolować. Co do drugiej bramki błąd popełniła obrona Juve, więc nie ma się do czego przyczepić. Ale trzecia bramka to żenada i wstyd. To nie był potwornie mocny strzał Pirlo, by nie mozna go było obronić. Takie bramki to puszczają bramkarze w Polskiej lidze najwyżej, a nie w meczu szlagierowym dwóch najlepszych drużyn ligi włoskiej. Oprócz bramek wiele niepewnych interwencji. Wszystko co leciało w pole karne piastkował przed siebie i tylko dzięki szczęściu nie puścił kolejnych goli. A jego mina po bramce mówiącą: No może to była trochę moja wina ale wasza też - pozostawie bez komentarza.

Wiem że teraz za bardzo najechałem Chimentiego, ale nie wycofuje się z tego. Zespoł grał słabo, ale nie tak tragicznie by dać sobie wbić 3 bramki. Posunę się nawety dalej. Śmiem twierdzić że gdyby Gigi Buffon bronił w tym meczu, Juventus mógłby wywieźć nawet remis. kolejne bramki podłamywały zespół, a przypuszczam żę Buffon nie wpuścił by ani pierwszej ani trzeciej bramki. Co za tym idzie Juventusowi grało by się na pewno lepiej, wiedząc żę jeszcze nie wszystko stracone. A schodząc na przerwę przy stanie 0-3 mogli chyba liczyć tylko na cud czyli powtórkę ze Stambułu. Ten cud się jednak nie wydarzył.
FORZA JUVENTUS !!

PS. "Kibicom" którzy chcą wywalić Capello pozstawie jedynie takie emotki za komentarz do całej sprawy: :rotfl: :lol: :prochno:


Obrazek
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 10:09

bralem porazke pod uwage, ale az tak wysoka, to nie :angry: nie wiem, co sie dzieje z naszymi zawodnikami :think: myslalem, ze mecz z Bayernem, to byla tylko wpadka, ale juz to spotkanie z Milanem? jestem zly, i nie chodzi tu aby, o kiepska postawe bramkarza. powiedzmy sobie szczerze, Juve gra nudny futbol w tym sezonie :angry: nawet jak graja ze slabszymi rywalami typu Empoli czy Lecce, to ich akcje sa tylko efektownymi szarpnieciami :| coraz bardziej brakuje mi tu Marcello Lippiego :doh: nie wiem czy pamietacie, ale za jego czasow wszyscy na swiecie zachwycali sie nad gra Juve (takze nad gra Valencii ale to juz inna historia). podkreslano wtedy, ze tylko te 2 druzyny na calym swiecie, potrafia zaraz po odzyskaniu pilki, ruszyc cala druzyna do ataku. a teraz? :angry: sa tylko napastnicy i od czasu do czasu Nedved... :| a gdzie reszta sie pytam? czyzby Don Fabio chcial stosowac slynne "cattenaccio"? :angry: juz bym wolal, zeby Juve bylo teraz na drugim czy trzecim miejscu w tabeli, ale gralo pieknie, strzelalo duzo bramek! niestety z Capello to jest raczej nie mozliwe... :roll:


Coolfi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2005
Posty: 351
Rejestracja: 12 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 10:12

rafal005 pisze:Karty to byśmy rozdawali, jakbyśmy mieli 10 punktów przewagi. Jeden remis i jesteśmy ex aequo.
Moja opinia była pisana trochę na wyrost, tłumiąc wewnętrzną złość, dlatego rację masz, że trochę przesadziłem. Mimo to zauważ, że nadal Milan musi liczyć na nasze straty punktów, nie odwrotnie. Fakt, to tylko dwa punkty, ale do tej pory Juventus wydawał się być drużyną, która nie traci punktów ze słabszymi rywalami, aczkolwiek ta porażka może nam skrzydła nieco podciąć. A przed Milanem derby Mediolanu.
rafal005 pisze:Ja jednak wolałbym chyba przegrać z Ascoli czy Sampdorią, a wygrać z Milanem. A Bianconeri przegrali drugi mecz z mocnym rywalem i to daje do myślenia. Obawiam się, że Chelsea i Barcelona są dużo mocniejsze od Rossonerich, a jeśli marzymy o zwycięstwie w LM to pewnie będziemy się musieli z nimi zmierzyć.
Tu muszę Ci przyznać rację. Również zaczynam obawiać się spotkań z europejskimi potęgami, a podstawy wręcz do strachu bez problemu także można znaleźć. Mamy walczyć o najwyższe cele bez zwycięstw w takich meczach, bez pewności siebie, która dzięki takim triumfom jest mnożona? Będzie ciężko, ale ja, być może nawet ślepie, ufam w Starej Damie.

Znów została poruszona kwestia miejsca w ataku naszego zespołu, i znów wyróżnić można dwa obozy. Tych wierzących w Del Piero i tych ufających Capello, który wystawia Zlatana. Nie będę mieszał się do konfliktu, który niewątpliwie obserwujemy, ale swoje trzy grosze dorzucę. Uważam, że w tym sporze nie ma i nie będzie jednoznacznej diagnozy, gdyż żadna ze stron nie da za wygraną. Temat można ciągnąć bez końca, a przewija on się już w kolejnym z rzędu topicu i szczere mówiąc nudzą mnie te przepychanki słowne. Jedni wciąż szukają nieudanych występów człowieka, któremu zawdzięczamy wiele, zaś inni, bądź co bądź, ale podważają umiejętności człowieka, który dał nam nieporównywalnie więcej, oraz samego Capello. Gdzie tu prawda? Nie ma jej. Opowiadając się za Del Piero skazuję się na wizerunek i obraz niechęci do Zlatana, zaś wierząc w umiejętności Ibry w oczach niektórych nie mam szacunku dla symbolu Starej Damy. Tak naprawdę teorie na temat wystawiania Zlatana i celowego pomijania Del Piero są śmieszne. Nie róbmy z Fabio głupca. Ten szkoleniowiec wie co robi, a wszelakie zarzuty wobec jego osoby zripostować mogę faktem scudetto 04/05. Z mojej strony tyle na ten temat.
Forza Juve!


Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
Mateo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 24 października 2004
Posty: 406
Rejestracja: 24 października 2004

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 10:21

Po tym meczu mam tak mieszane uczucia, że sam do końca wciąż nie wiem co mam o tym spotkaniu napisać. Traktowałem początkowo porażke z Bayernem jako wypadek przy pracy, jeden gorszy mecz, pocieszałem się faktem, że z Interem wygraliśmy. Jednak z perspektywy czasu wydaje mi się, że Inter wciąż nie jest tak mocną drużyną pokroju Milanu i Bayernu, a może wygraliśmy z nimi troszkę szczęśliwie dzięki dwóm rzutom wolnym :?: :think: .
Dziś Juventus konsekwetnie wygrywa ze słabszymi rywalami, ale formą jaką prezentują ostatnio nie napawa optymizmem. Fatalna gra z Bayernem, zero pomysłu na grę, zero ciekawych akcji na dużej szybkości, słaba gra z kontry, brak wygrywania pojedynków jeden na jeden, a przy tym również coraz gorsza gra obrony :!: . Wczorajszy mecz z Milanem pokazał, że nie był to jednorazowy występ, że poprostu Juventus jest za słaby obecnie na wielkich rywali...albo Capello popełnia jakieś błędy...oprócz tego Juve gra tak jakby kompletnie brakowało im motywacji :!: .
Poszłem z kumplem do baru i liczyłem na bardzo ciekawy mecz, jak ten w maju na San Siro. Wiedziałem natomiast, że w składzie zabraknie pewnie ojca tego zwycięstwa Alexa Del Piero. Liczyłem się z faktem, że passa Juventusu może zostać przerwana, w końcu Milan to jeden z najlepszych klubów w Europie, obok Juve najsilniejszy klub Serie A, poza tym grali na własnym terenie. Według mnie również dysponują większym potencjałem kadrowym niż Juve. Ale łudziłem się, że zobacze dobrze, ofensywnie grający Juventus, który nawet jeśli przegra to z honorem i po wyrównanej walce. Mecz pokazał jak...bardzo się myliłem.
Ogólnie cały mecz był bardzo nudny i senny (coś podobnego jak na Allianz Arena). Milan jednak przeważał i okrutnie wykorzystał większość swoich okazji i strzałów. Oczywiście po swojej stronie mieli również beznadziejnego tego dnia Chimentiego :shock: . Gigi wracaj jak najszybciej :!: . Myśle, że strzał Seedorfa i Pirlo Buffon mógłby złapać niemalże w zęby :D . Widać teraz jak bardzo nam go brakuje, on w takich ważnych meczach nieraz cudownymi interwencjami nas ratował. Chimenti zagrał beznadziejnie, ale myśle, że nie ma czego wymagać od 35 letniego bramkarza. Antonio emerytura się kłania :!: :wink: . Myśle, że Abbiati by sobie dużo lepiej poradził...tyle, że jest wypożyczony z Milanu i pewnie czytaliście newsa na JP - nie zagra oprócz choroby z powodów natury osobistej. :roll: . Przy pierwszej bramce można rozgrzeszyć Chimentiego, w końcu piłka odbiła się od Thurama i lobnęła nieprzytomnego Antonio, jednak uważam, że lepszy bramkarz by to wyjął :wink: . A gol Pirlo to jakaś kpina, powinien to spokojnie obronić. Przy pięknym woleju Kaki nie miał szans.
Obrona również się nie popisała, choć Cannavaro i Thuramowi nie można za wiele zarzucić. Ktoś napisał o błędzie Capello z Pessotto i Zambrottą. Jak najbardziej nie rozumiem tego ustawienia :shock: . Zambrotta najlepiej spisuje się po lewej stronie boiska, Pessotto na prawej, więc nie rozumiem tej zmiany :doh: . Pierwsza klapa Capello. Pessotto nie mam dużo do zarzucenie, ale Zambrotta od jakiegoś czasu mocno zawodzi i jednak uważam za słuszną decyzję o braku nominacji dla niego do Złotej Piłki. Nie poznaje Zambrotty, w obronie mało pewny i waleczny. Gdzie podziały się te jego wspaniałe i przebojowe rajdy w ofensywie, kiedy okazywał się dwa razy szybszy od innych rywali. Teraz tylko szedł do przodu i od razu tracił piłki. Skompromitował się raz zupełnie :rotfl: . Kiedy chciał jakimś zwodzikiem minąć piłkarza Milanu i okiwał się sam, stracił równowage i zaliczył glebe :? .
Camoranesi coś próbował szarpać, dużo wrzucał, starał się, choć dużo odpoczywał i można było wymagać więcej. Jednak może nie miał z kim grać. Po drugiej stronie słabiusieńki Nedved. To już nie ten sam piłkarz, też do końca nie rozumiem nominacji do Złotej Piłki, bo Pavel ostatnio gra poprostu słabiutko. Brakuje szybkości, jego kiwek, tego, że był duchem drużyny i prowadził ją do zwycięstw. Myśle, że Mutu obecnie jest w dużo lepszej dyspozycji. Emerson ostatnio również troszkę zawodzi. Słaby, powolny, ślamazarny, aż żal na niego patrzeć. Vieira może troszkę lepiej, grał po kontuzji więc nie będe się go czepiał. Brakuje jednak ofensywnego pomocnika, który umiał by kreować grę, coś w stylu odpowiednika Kaki w Milanie.
Napastnicy: Trezeguet nie zawiódł. Jemu wypada pogratulować zrównania się z rekordem Platiniego :bravo: . Zrobił to co powinien, jak typowy snajper dostał jedną piłkę i od razu zamieniał to na bramkę. Zlatan - myśle, że wypowiedzieć Marcina FCJ była nieco za ostra, ale jednak w dużej mierze się z nią zgadzam. Patrząc na gre Zlatana chce się tylko rzec: Ibra zejdź z tego boiska :!: Zero jakiejkolwiek gry dla dobra drużyny. Nigdy go nie lubiłem i ostatnio mnie już totalnie irytuje :angry: . Wszyscy jego zwolennicy, przestańcie oglądać te filmiki z jego sztuczkami technicznymi, bo zachwyca nimi tylko w meczach ze słabiutkimi rywalami i nie mówcie, że jest jakiś wspaniały. Kiedy patrzyłem na jego grę z Bayernem i Milanem to poprostu łapała mnie załamka. Uważam, że on nawet w 1% nie jest tak wielkim i profesjonalnym graczem jak Del Piero, który gra dla dobra drużyny i to stawia wyżej niż indywidualne popisy techniczne. Ile razy Ibra chciał się kiwać, tracił piłkę, wstrzymywał nasze akcje i jakoś wyjątkowo aż tak bardzo nie faulował. Capello przejrzyj na oczy. Nedved i Ibra out=Alex i Mutu in. Myśle, że powinien dokonać takiej zmiany. Mutu nie wzniósł nic, ale ciężko czegoś wymagać przy stanie 3-0. Del Piero podobnie, w końcówce meczu popisal się świetnym wolejem, szkoda, że Dida wyjął. Jednak i jeden i drugi są dużo lepsi od Zlatana i nie graja tak egoistycznie.
Myśle, że Zlatanowi odbiła woda sodowa do głowy. Zaczął grać sam, chce grać pod publiczkę i uważa się, za jakiegoś geniusza i boga futbolu. A patrząc na jego nieudolną grę widzimy, że jest zupełnie inaczej. Ławka rezerwowych wskazana zanim spokornieje.
Na koniec wielka brawa należą się świetne grającemu, poukładanemu i zmotywowanemu Milanowi :bravo: . Pokazali nam nasze miejsce. Patrząc na grę Juve z wielkimi rywalami i to jak Capello wielbi nieudacznika Zlatana, mam coraz większe wątpliwości w jakiekolwiek powodzenie w upragnionej lidze mistrzów :think: :think: .
Tak czy siak...na zawsze będę w Juve i czekam na dni kiedy zaczniemy grać lepszy i ładniejszy futbol. Oby one szybko nadeszły.


Paulo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 539
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 30 października 2005, 10:22

_Jah pisze:Paulo - Ile Ty masz lat? 15? najwidoczniej. Wiesz jaki jest Twój błąd? jest nim krótkowzroczność. Mówisz to co widzisz, ale nie zastanawiasz się nad skutkiem tych słów. Nie wypisuj tutaj bzdur o tym, że Zlatan Ibrahimović jest złym graczem, ponieważ obrażasz w tym momencie nie tylko nas, kibiców, ale również Dona, Lucka, selekcjonera kadry narodowej Szwecji czy chociażby trenerów, którzy nominowali go do '50' magazynu France Football. Robisz zbyle pierdoły, wielkie hallo. Od razu da się wyczuć, że nie darzycie sympatią Zlatana, do czego się sami nawet przyznajecie. Już sam ten fakt świadczy o Waszym <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, bo ja bynajmniej nie rozumiem jak można mieć 'ale' do zawodnika swojej ukochanej drużyny. Obrażając gracza, obrażasz drużynę, a ja Ci na to nie pozwolę. Czy naprawdę jesteście tak bardzo naiwni wierząc, że 31-letni Del Piero, po wszelkich komplikacjach zdrowotnych, na które jest wręcz uczulony, jest w stanie doporowadzić ten zespół na szczyt? jeżeli tak myślicie to macie rację, ale tyczy to się jedynie decydujących losów, nie zaś biegania przez okrągłe 90 minut. To Zlatan jest naszą nadzieją, to przede wszystkim on jest typowany do obstawienia pozycji tuż za Treze i żadne Wasze biadolenie tego nie zmieni. Nie zachowujcie się w sposób taki, jakbyście dostrzegali więcej od Capello, gdyż skazujecie się jedynie na kompromitację. Fabio Capello to bardzo charakterystyczny trener. Te zarzuty, że to niby nie jego talent, lecz umiejętności drużyn, które prowadził, przysparzały mu sławy, są niedorzeczne i nieprawdziwe. Nikt nie powinien kwestionować jego kwalifikacji. [/b]
No właśnie pokazałeś ile Ty masz lat. Ja przynajmniej szanuje innych kibiców i nie wyzywam ich od <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)>, a Ty popatrz na siebie. Masz bronić Juve i kibiców w taki sposób. Właśnie sam się skazałeś teraz na kompromitację swoją beznadziejną wypowiedzią, widać że inteligencją raczej nie grzeszysz i szacunku do ludzi też Ci brakuje.


Zablokowany