Najciekawsze szkolne akcje

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
koki90

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 października 2004
Posty: 967
Rejestracja: 15 października 2004

Nieprzeczytany post 26 września 2005, 12:50

1. Pewien Michał wlał babce z polskiego dezodorant do "Kubusia", zaś ta jak to wypiła dostała czegoś w rodzaju padaczki, przyszła dyra, zadzwoniła na pogotowie i po rodziców...potem dywanik te sprawy :smile:

2. Cwaniaczek-pali sobie papieroski na różnych lekcjach, czasem coś wypije... :prochno:

3. W poprzednim roku szkolnym wstał na ławke i ściągnął gacie z majtami, bo babka mu nie uwierzyła, że pokarze jej penisa... :prochno:

4. Inny kolega na początku poprzedniego roku do kwiatka w sali matematycznej wsypał sporą ilośc robaków, które po 3-4 dniach wyżarły mu korzenie i w ogóle zwiędł i do niczego się nie nadawał.

5. Jeszcze inny koleś już nie z mojej klasy podpalił papierowy samolot na lekcji i "poprostu" rzucił go przez klasę.

6. Z czegoś co osobiście zrobiłem, to wolałbym niepisać, bo miałem jedną słynną akcje, której wole nie opisywać bo to był przejaw centralnej mojej głupoty :prochno:


Maćko

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 września 2005
Posty: 14
Rejestracja: 08 września 2005

Nieprzeczytany post 26 września 2005, 14:08

Widze że Koki umiesz przyznać się do błędu! :) Jak mówisz że nie chce pisać o tej akcji bo to była głupota. No nieźle! Brawo :D :D


Moje serce jest biało - czarne a w nim Juve!!
BartekGajda9

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 23 marca 2005
Posty: 135
Rejestracja: 23 marca 2005

Nieprzeczytany post 26 września 2005, 15:19

Ja opowiem historie, nie moją, lecz mojego kumpla hihihi. A więc było tak...pewnego razu na lekcji polskiego jak zwykle nauczycielka obwieszczała nam co musimy umieć z polaka (nauczycielka byla zarazem naszą wychowawczynią). ii byl u nas w klasie nasz kumpel ktory lubiał świrować. gadał na lekcjach i jeszcze więcej. no i w czasie tej lekcji też rozmawiał (on nienawidził wychowawczyni). i nauczycielka kazala zamknąc drzwi od klasy, a że on był najblizej kazala jemu to zrobic. powiedziala do niego tak " Karol zamknij drzwi" a on jej odpowiedział "sama sobie zamknij" hihi. nauczycielka troszke wnerwiona powiedziala mu "karol ale ty jesteś głupi" a on jej odpowiedzial "a ty jesteś mądra" hihih. nie wytrzymala i poszla z nim do dyra. tam sie dzialo najlepsze bo oczywiscie o reprymendzie nie mozna bylo zapomniec. i dyro mowi do niego tak "za 15 lat jak tu pracuje, takiego chama jeszcze nie widzialem !!!" no koles dał mu w kosc i nasz kolega sie troche uspokoil. lecz po jakis 2 tygodniach znowu zaczal "szalec" :)


Lopez

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 18 sierpnia 2005
Posty: 86
Rejestracja: 18 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 26 września 2005, 20:17

Siedzieliśmy sobie w klasie, kolega wyjał z plecaka garnek :smile:... naładowaliśmy go papierkami i podpaliliśmy.....na to nauczycielka "co tu tak śmierdzi" :think: ... na to my "nic" :smile: przybliżyła sie do ostatniej ławki i zobaczyła płonący garnek.... i dorazu wpadła w panike i pobiegłą po dyrektorke.... (w tym czasie oczyściliśmy teren) wraca z dyra... "co sie stało!!" a my "nic, o co pani chodzi ?? " :rotfl:
-----------------------------------------------------------

O krzesłach latajacych za okno z 2 piętra nie wspominam :rotfl:
------------------------------------------------------------

Mieliśmy okienko.... nikogo na korytarzu :smile: ziom wyjmuje z plecaka denaturat (wcześniej "wzięty" z klasy od chemi) odkrecił, biegnąc przez całe piętro rozlewał go :smile: na to koledzy: "nie podpalisz tego !?"... na to on : "jak nie" uffffffffffff i cały korytarz w płomieniach :rotfl: uciekaliśmy ile sił hehheh.........
-----------------------------------------------------------------

Kumpel zamaskował sie wsiadł na motorek i wjechał do szkoły :smile: jednym wejściem wjechał a drugim wyjechał........
---------------------------------------------------------------------

Hmmm..... w szkole jest tzw. "dziurka"(przesiaduje tam dyżurny)jest to bardzo małe pomieszczenie 2m na 2m....no dobra co robimy??.... to wchodzimy zobaczymy ile wejdzie :smile: 1,2,3............. mówie: "dale jeszcze.... a tu nagle niczym tęcza po deszczu :smile: wyłania sie pani dyrektor..... no i wychodzimy 1,2,3,4........(tak to super wyglądało hheheeh) zaszokowana pyta się: "to ilu was tam było ??"na to kolega: " noooo tennn 27 osób".... a dyrka w śmiech..... :rotfl: :rotfl: :rotfl:
----------------------------------------------------------------------

UWAGA:

Nie próbujcie robić tego w waszych szkołach, może to sie zakończyć tragicznie....... powyższe zdazenia nie wydażyły sie "na prawde"... :smile: :prochno: :smile:


Obrazek
wojti-s

Juventino
Juventino
Rejestracja: 15 lipca 2003
Posty: 559
Rejestracja: 15 lipca 2003

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 16:28

No to ja przytoczę sytuację, która miała miejsce dzisiaj :D
Otóż dzisiaj moja klasa , 2g Liceum Ogólnokształcacego im. Juliusza Słowackiego w Oleśnicy udała się zwiedzać oleśnicki zamek ( na historii i wf'ie). I tak sobie zwiedzamy sale zamkowe, przewodniczka coś tam opowiada. Wkońcu - długo oczekiwany moment - docieramy do apartamentów :D :D :D Najbardziej spodobał mi się apartament dla nowożeńców hihihi ( zresztą nie tylko mi :wink: ). I dziwnym zbiegiem okoliczności...zgubiłem się wraz z Milanistką w tych apartamentach nowożeńskich 8) Słychać była tylko: "cyk" po czym okazało się, iż jesteśmy zamknięci na klucz hihihi :twisted: No cóż jakoś się nie martwiłem tym bardziej, że towarzystwo Milanistki bardzo mi odpowiadalo 8) Łoże małżeńskie baaaardzo bylo wygodne zresztą samo pomieszczenie prezentowało się okazale ( jak to zwykle w zamkach bywa :wink: ). Wyszliśmy dopiero stamtąd po ponad godzinie bo nie spieszyło nam sie kogokolwiek zawiadomić, iż sie zgubiliśmy hehehe :D


Jamal_TH

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 02 listopada 2003
Posty: 234
Rejestracja: 02 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 16:52

Niektóre historyjki fajne, ale niektóre wołają o pomstę do nieba... Nie wiem czym niektórzy chcą zaimponować, ale ściemniają aż w oczy razi :think: Ludzie opamiętajcie się trochę...

Wojti-s, na Twoim miejscu, na dalsze pytania forumowiczów, odpowiadałbym na priv, bowiem Milanistka może później mieć pretensje [;


Go hard, or go home.
Pavciooo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 grudnia 2003
Posty: 241
Rejestracja: 12 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 18:30

U nas ostatnio są dobre zbyty na j. niemieckim :P

Zaczęło się w tamtym roku...
Ta nauczycielka nie uczyła nas jeszcze, miała tylko zastępstwo (3 klasy gimnazjum- 3 nauczycielki i 3 wychowawczynie różne :prochno: )
Lekcja trwa w "piwnicy", ktoś się mnie pyta za ile dzwonek... Odpowiedziałem że za 15 minut... A on na to: "Proszę pani, dzwonek już był" :prochno: :D
I poszliśmy sobie jak nigdy nic, po 10 minutach się skapnęła i zaczęła nas szukać :D :smile:

W tym roku skolei robiliśmy np. jedno ćwiczenie...
Podział na grupy czyli sami chłopacy byli czyli góra 2 osoby pracują na lekcji :prochno: (w tym ja :P ) i jak uzupełnialiśmy ćwiczenie to i np. nauczycielka się pytała co tu będzie ja mówiłem np. "und"a cała klasa chóralnym głosem zrozumienia "uuuuuuuundddd" :smile: I tak wszędzie, ubaw był co nie miara :smile:

Niedawno wysłała mnie z kolegą po dziennik... On założył takie jakby gogle na gumce i udawał że nic nie widzi :D Wychodzimy z klasy an łup walnął specjalnie w dzrwi a klasa w śmiech :D

Na innej lekcji ta nauczycielka mówi do jednego który odwrócił się i siedział bokiem do tablicy żeby siedział normalnie a on na to: "ale ja mam chory kręgosłup i muszę tak siedzieć" :rotfl: Ona mu uwierzyła :prochno: Na nast. lekcji jeden wziął chusteczkę i flamastrem czerwonym pomalował i udawał że mu krew z nosa leci :D

A ostatnio akcja w szatni od wf-u siedzimy i kilku z naszej klasy na przemian krzyczało do przechodzących dziwczyn teksty w stylu: "maleńka, chodź na sianko " :D I nagle jeden stanął za drzwiami i woła: "Maleńka, chodź na chwileczkę" a tu nagle za chwile przechodzi obok nasza nauczycielka od niemca :D :rotfl: :twisted: NA szczęście ona ma słaby słuch i nie słyszała tego :whistle:

Kiedyś ten kolega w szatni przed wf-em jak się po drabinkach wspinaliśmy zbił głową lampę :prochno:

A tak pozatym to mamy w klasie hmmm pewnego hmm jakby go nazwać :prochno: Delikatnie mówiąc "niezorientowanego"... I on ma takie teksty np. Leci przez radiowęzeł "Candy shop" i się go pytam kto to śpiewa a on na to: "piędziesiąt dolar" :prochno:

Albo gadam z kumplem:
-gramy w contera dzisiaj?
-no gramy

A on na to się wtrąca do rozmowy:
-a na jakiej stronce? :prochno:
Mieliśmy ostrą pompę z niego :smile:

To narazie tyle, ale dużo tego jeszcze było jak np. ketchup na suficie :smile:


farmer16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2004
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 19:12

Wiesz co <brzydkie słowo ( ͡° ͜ʖ ͡°)> Pavcioo my mamy podobne robienie jaj na lekcjach itp jak u ciebie :wink: . Np. siedzielismy sobie w 4 na przerwie na ławeczce i jak szła obojętnie jaka laska to jej dogadywaliśmy ,,OOO jaka dupa'' Albo w stylu ,, Ale malina zjem cię na kolajce'' Dużo mamy takich , a raz jak siedzieliśmy w 6 klasie to mieliśmy zastępstwo z taką starą siostrą to my powiedzieliśmy , że dzwonek to ona mówi wychodźcie z klasy normalnie głupia nic nie słyszała wogóle poleff z nią był. A teraz w pierwszej gimnazjum jestem przewodniczącym i nie mogę zabardzo rozrabiać tak jak w 6 klasie :?


Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
deszczowy

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 września 2005
Posty: 5690
Rejestracja: 01 września 2005

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 19:28

Wkładanie petardy w Jezusa? :shock: No niezłe, niełe. Ja się kiedyś na chemii z wychą zerwałem z ławki, zacząłem bić qmpla podrecznikiem do chemii(dużym i ciężkim) i krzyczałem na cała klasę, że jestem cudem, a ten koleś, którego biję nie. Wycha tylko na mnie popatrzyła. Wzrokiem, fakt dziwnym, lae nie powiedziała ani słowa. Zawsze na lekcjach z nią wyzywaliśmy się od najgorszych. Ona nie reagowała. Nawet jak zaczęliśmy nawijać na swoich starych. Eh, ciekawie było, oj, ciekawie...


I believe in Moise(s) Kean

http://www.pmiska.pl/
Pablito

Juventino
Juventino
Rejestracja: 06 marca 2005
Posty: 58
Rejestracja: 06 marca 2005

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 21:27

Troche takich akcji bylo.Ale opisze wam jedna z ostatnich ktora pamietam.Lekcja religii.Jak zawsze luz.Po klasie wedruje sobie smolocik.Nagle jeden inteligentny koega go podpalil :smile: drugi jescze madrzejszy zobaczyl,ze sie pali i specjalnie wrzucil go do kosza na smieci i kosz tez zaczal sie palic.Od razu ksiadz sie skapnal.Jeden z kolegow wzial otworzyl okno i wzial garstke sniegu,zaraz drugi wzial butelke z woda na kwiatki i wylal cala wode :smile: No i sytuacja sie trochwe uspokoila.I potem juz bylo tylko,ktory to,kto to zrobil itd.Ale ubaw byl :smile:


Siewier

Administrator
Administrator
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Posty: 2082
Rejestracja: 25 kwietnia 2003
Podziekował: 3 razy
Otrzymał podziękowanie: 1 raz

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 22:17

Tak sobie czytam posty na wyrywki i sie zastanawiam czy niektórzy aspirują do tytułu bajkopisarza miesiąca czy są aż tak głupi :prochno:

wojti-s =>
suuuuuuuupeeeeer :bravo: Czekamy na kolejne pikantne szczegóły z Waszego związku które robią na mnie wieeeeeeeelkie wrażenie ... :whistle:


Szilom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 30 maja 2003
Posty: 71
Rejestracja: 30 maja 2003

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 22:44

My z kumplami skonczylismy 2 lata temu gimanzjum, zeby szkola nas zapamietała w noc wakajcyjną wdrapaliśmy sie na dach szkoły a potem spuścilismy sie po linkach wspinaczkowych na jedną ze scian szkoly i napisalismy duuzymii literami ( sprayem) nasze ksywki :D:D:D:D A potem ucieczka przed policjantem, który akuirat wyprowdzał swojego psa policyjnego w lasku obok szkoly :0 To był hardcore !
Pozdro Pavcioo
Szilom :]


Pavciooo

Juventino
Juventino
Rejestracja: 12 grudnia 2003
Posty: 241
Rejestracja: 12 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 29 września 2005, 23:12

Hehe pozdr. również Szilom :]

Tak apropo to mała ciekawostka:
www.ZSO2leg.neostrada.pl
Strona mojej szkoły :D
Niby nic śmiesznego nie ma na pierwszy rzut oka...
Ale jakie było moje ździwienie, gdy przypadkiem gdy kliknąłem na zdjęcie szkoły na którym tak wdzięcznie przewija się jej adres :smile:
Otóż przenisoło mnie na jakąś niemiecką stronę "Drezno on-line" :prochno: :rotfl:
Zresztą sami zobaczcie, wystarczy na to zdjęcie na środku kliknąć :wink:


Tom_my

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 stycznia 2004
Posty: 329
Rejestracja: 21 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 30 września 2005, 00:29

jeśli chodzi o jaja w szkole najbardziej przypominam sobie 5 klase podstawówki i lekcje polskiego...jakoś tak sponatnicznie wyszło i zaczęliśmy z kumplami śpiewac do wychowawczyni "Daj mi tę noc, tę jedną noc"... raz na lekcji angielskiego nudziło mi sie z kolezanką i wystawiliśmy na ławce kartke z napisem "strajk" a na każde pytanie nauczyciela odpowiadaliśmy że strajkujemy i nie udzielimy odpowiedzi. ale i tak najbardziej kochamy utarczki słowne z nauczycielami za co mamy u nich opienie chamów i bezczelnych cyników :] ba, zostałem zdegradowany z pozycji przewodniczącego :prochno: uwagi w stylu "chowa sie pod ławką" czy "biją sie i wzywają" są na porządku dziennym.. no ale jak wytrzymać spokojnie 45 minut w ławce i nudzącym nauczycielem? [;


RuTeK

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 19 sierpnia 2003
Posty: 1124
Rejestracja: 19 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 30 września 2005, 08:52

Kolarzycie mOze Takie Reklamy Plastikowe co wygladaja tak o /\ Wiecie Jak Z tego Mozna Szałowo Zjechac z 3 Pietra po Schodach :) Ubaw po Pachy..

P.s Szybko sie Niszczy... :( :płaczę:


- "Dziadku byłeś bohaterem na Wojnie ?"
- "Nie... ale służyłem w kompani Bohaterów "

WSZYSTKO I NIC O Amaurim i innych Drewnianych Graczach !
ODPOWIEDZ