Capello: niech związki płacą za kontuzje

Klubowe finanse, stadion, marketing, nowe logo i wiele innych. Podyskutuj na temat najważniejszych spraw związanych z Juventusem.
ODPOWIEDZ

Czy Capello ma racje??

Tak
34
63%
Nie
20
37%
 
Liczba głosów: 54
Asta#8

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 29 lutego 2004
Posty: 542
Rejestracja: 29 lutego 2004

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 15:32

- Kluby ponoszą wydatki, jeśli piłkarze wracają z tych meczów do Juventusu z odniesioną kontuzją, tak jak to miało miejsce w ostatnim czasie, kiedy kontuzji w meczu Irlandii z Francją nabawił się jeden z podstawowych moich graczy Lilian Thuram - powiedział Capello.

W sprawie odszkodowań za kontuzjowanych zawodników Capello nawiązał do wcześniejszych propozycji składanych przez grupę czołowych klubów europejskich "G14".

Trenerowi Capello nie podoba się także zbyt przeładowany międzynarodowy kalendarz piłkarski. Zawodnicy jego zdaniem uczestniczą w zbyt wielu meczach, na spotkania kadry narodowej przyjeżdżają zmęczeni, przez co są bardziej podatni na kontuzje.

- Przyszłoroczne mistrzostwa świata w Niemczech wygra nie drużyna złożona z najlepszych graczy, lecz drużyna pełna świeżości. W tej sytuacji nie widzę szans w mundialu dla reprezentacji Włoch - powiedział najbardziej utytułowany włoski trener ostatnich 15 lat.

ŹródłO: http://sport.gazeta.pl/sport/1,35335,2913926.html

Według mnie Capello ma rację. Z kadry kontuzjowani wrócili Zlatan, Thruam i chyba DP. :/ Tak nie może być!! A jeżeli chodzi o płacenie, to zawodnicy sami będą mówić, żę mają kontuzję i chcą odszkodowanie dla klubu. :smile:


Pilekww

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 marca 2005
Posty: 695
Rejestracja: 12 marca 2005

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 15:53

Nie podzielam zdania capello bo to nie wina związku ze jakis gracz ma kontuzje taki jest football i nikt tego nie zmieni!! A po drugie to zawodnik dezyduje czy bedzie gral dla reprezentacji :| Nedved nie chciał przesiażac sie dlatego zrezygnowal z gry dla reprezentacji :!: I terez jusz chyba nie bedzie mial tyle kontuzji!

A capello mysli ze jakl zwiazki zapłacą klubom za kontuzje to kontuzja zawodnika znikne nagle!! No raczej nie a wogóle jakie to by byly pieniądze dla klubów? Miliony watpie :naughty: :wink:


"... Mamy 42 kluby w Serie A i B. Wszyscy rozmawiają, jedyny głuchoniemy klub to Inter." - Luciano Moggi
Venomik

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 20 lipca 2005
Posty: 1489
Rejestracja: 20 lipca 2005

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 16:05

Zgadzam się z tym, że zawodnicy rozgrywają zbyt wiele spotkań w sezonie, ale powinno się ograniczyć ilość spotkań klubowych (zmniejszyć ilość drużyn w LM, zmniejszyć ilość drużyn w ligach) a nie rządać odszkodowania za kontuzje w występach reprezentacji.


Dirty mind
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 16:53

Pilekww pisze:Nie podzielam zdania capello bo to nie wina związku ze jakis gracz ma kontuzje taki jest football i nikt tego nie zmieni!!
Ale wina Juventusu to także nie jest.
Pilekww pisze:A po drugie to zawodnik dezyduje czy bedzie gral dla reprezentacji :|
To może lepszym pomysłem byłoby, żeby to zawodnicy decydujacy się grać w reprezentacji płacili za swoje ewentualne kontuzje?
Pilekww pisze:I terez jusz chyba nie bedzie mial tyle kontuzji!
Na pewno ryzyko mniejsze, jednak kontuzji można się nabawić na treningu czy nawet przy goleniu (przykład Canizaresa :P )
Pilekww pisze:A capello mysli ze jakl zwiazki zapłacą klubom za kontuzje to kontuzja zawodnika znikne nagle!!


Nie, ale może da to tak federacjom jak i piłkarzom więcej do myślenia?


Z tym, że terminarz jest przeładowany całkowicie się zgodze. Co prawda w ostatnich latach druga faza grupowa LM została zlikwidowana co nieco zredukowało liczbę spotkań, jednak Włosi nadrobli to powiększając ligę do 20 zespołów. Zawodnicy chcąc nie chcąc nie mogą grać na najwyższych obrotach 3 razy w tygodniu. Przez co strają się coraz bardziej zmęczeni i podatni na kontuzje. Niestety na to nikt nie zwraca uwagi. Większa ilość meczy jest równoznaczna ze zwiększoną liczbą telewizyjnych transmisji, wpływów z reklam, od sponsorów itd... Nikt jednak nie widzi tego, że przez to futbol traci na atrakcyjności. Nie możemy oglądać wspaniałej gry gwiazdy zespołu raz w tygodniu, tylko oglądamy zmęczoną, przetrenowaną i poobijaną gwiazdkę 3 razy w tygodniu.
Ostatnio zmieniony 13 września 2005, 17:52 przez DeeJay, łącznie zmieniany 1 raz.


DamKam

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 listopada 2003
Posty: 1551
Rejestracja: 10 listopada 2003

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 17:47

Co do konkretnego pytania postawionego w tym temacie to uwazam ze zwiazki nie powinny placic za kontuzje :!:
Ale z tym iz terminarz jest przeladowany to sie zgadzam i moim zdaniem w tym tkwi najwiekszy problem i tym sie powinno zajac :!:


Camillo

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 98
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 17:49

A czy , gdy zawodnik nabawi się kontuzji w klubie , i przez to nie może zagrać w meczu reprezentacji, to czy klub powinien płacić odszkodowanie :?: Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.


To my chłopcy ze Śląska! Zna nas cała Polska, za Ruch, za HKS, pójdziemy aż po życia kres...
ADAMJUVENTUSPL

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 czerwca 2003
Posty: 1271
Rejestracja: 05 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 18:40

Nie wiem co powiedzieć. Z jednej strony Capello ma rację bo przeciez pamiętamy że w poprzednim meczu Thuram schodziłz boiska też z powodu kontuzji i może o to mu właśnie chodzi. Może trener Francuzów powinien przystopować i dać odpoczą Lilkowi. Ale z drugiej strony czego jest winna reprezentacja, przecież to nie jest zależne od tego czy gra on w reprezentacji czy w klubie. Ja zostaje neutralny i nie zagłosuję, bo trzeba również zrozumieć frustację trenera gdy kontuzję odnosi taki piłkarz jak Lilian Thuram. Jeżeli chodzi o te odszkodowania dla klubów to nie chodzi o to zeby dawać jakieś miliony za to ze piłkarz nei może grać parę tygodni, chodzi mu pewnie o to że klub płąci piłkarzowi ogromne pieniądze za jego grę, więc chciałby że gdy piłkarz nie jest zdolny do gry przez 2 tygodnie po kontuzji która sie stała w czasie zgrupowania reprezentacji, to zeby dana federacja oddawała za te dwa tygodnie kasę.


Są trzy rzeczy które kocham Rodzina,Bóg oraz Juventus

"Łatwej jest wygrać drużynie zgranej, choć bez gwiazd, niż jedenastu niezgranym z sobą megapiłkarzom"
Alessandro Del Piero
nookie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 739
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 19:12

Camillo pisze:A czy , gdy zawodnik nabawi się kontuzji w klubie , i przez to nie może zagrać w meczu reprezentacji, to czy klub powinien płacić odszkodowanie :?: Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.
a ile pieniędzy dostaje zawodnik od klubu a ile od reprezentacji??pieniądze raczej nieporównywalne :? piłkarze grają w reprezentacjach bo tak chca to dla nich wielkie wyróżnienie i honor..nie robia tego dla pieniędzy...ale to kluby im płaca i maja prawo żądać chociaż części odszkodowania od federacji...tak mi sie przynajmniej wydaje..


Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie.
Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny.
Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 19:20

DeeJay pisze: Ale wina Juventusu to także nie jest.
Nie jest to wina ani klubu, ani reprezentacj. Kontuzje to nieodłączna część futbolu, podobnie jak choćby pomyłki sędziowskie. Przemowa Capello jest śmieszna, egoistyczna. Mam nadzieje że nie prawdziwa.
DeeJay pisze: To może lepszym pomysłem byłoby, żeby to zawodnicy decydujacy się grać w reprezentacji płacili za swoje ewentualne kontuzje?
Kpiny. Dla każdego piłkarza najważniejsza jest gra w reprezentacji. Z żadnego powodu nie można mu tego bronić, albo stawiać mu jakichć ultimatów. Gra w kadrze to największy zaszczyt, większy od gry w dowolnie jakim klubie. Rozwiązanie proponowane przez Ciebie powaliło mnie na kolana, jest wycelowane w historię i przyszłość futbolu i to nie tylko tego międzypaństwowego. Po to w klubie jest 25 zawodników by móc korzystać z różnych wariantów, wielkie zespoły muszą potrafić poradzić sobe z każdą sytuacją.

DeeJay pisze:Nie, ale może da to tak federacjom jak i piłkarzom więcej do myślenia?
Że niby co? Piłkarze mają nie jeździć na zgrupowania gdyż grozi to kontuzją? Chyba sobie kpisz. Kolejny wykaz egoizmu z Twojej strony. Federacje nie są od tego by służyć klubą. Te relacje są wzajemne i jak najbardziej wporządku.
Camillo pisze:A czy , gdy zawodnik nabawi się kontuzji w klubie , i przez to nie może zagrać w meczu reprezentacji, to czy klub powinien płacić odszkodowanie Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.
Świetnie powiedziane.


Reggie

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 sierpnia 2003
Posty: 557
Rejestracja: 21 sierpnia 2003

Nieprzeczytany post 13 września 2005, 19:44

Camillo pisze:A czy , gdy zawodnik nabawi się kontuzji w klubie , i przez to nie może zagrać w meczu reprezentacji, to czy klub powinien płacić odszkodowanie :?: Sami sobie odpowiedzcie na to pytanie.
To klub płaci zawodnikowi. Jeśli podpisuje się kontrakt z zawodnikiem to ma sie nadzieje że bedzie on do dyspozycji przez cały czas, oczywiście każdy bierze pod uwagę ewentualne kontuzje, ale dlaczego klub ma płacić zawodnikowi za okres kiedy jest kontuzjowany jeśli to na zgrupowaniu doznał kontuzji.
Uważam że w kontraktach powinien znajdować się zapis, że jeśli zawodnik nabawi się kontuzji, lub jakiegoś urazu poza klubem (czyli nie na treningu czy meczu) to powinien mieć zawieszoną wypłatę za dni absencji.
Bo branie pieniędzy od federacji to chyba jednak wyłudzanie. W ten sposób np. biedna Ukraina w przypadku kontuzji Schevy musiała by płacić nie wiadomo jakie pieniądze.


"Ludzie wybierają najczęściej rozwiązania pośrednie, które są najgorsze ze wszystkich, a to dlatego, że nie potrafią być ani całkiem źli, ani całkiem dobrzy." Niccolò Machiavelli
DeeJay

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 1341
Rejestracja: 08 października 2002

Nieprzeczytany post 14 września 2005, 15:12

Marcin_FCJ pisze:
DeeJay pisze: To może lepszym pomysłem byłoby, żeby to zawodnicy decydujacy się grać w reprezentacji płacili za swoje ewentualne kontuzje?
Kpiny. Dla każdego piłkarza najważniejsza jest gra w reprezentacji. Z żadnego powodu nie można mu tego bronić, albo stawiać mu jakichć ultimatów. Gra w kadrze to największy zaszczyt, większy od gry w dowolnie jakim klubie. Rozwiązanie proponowane przez Ciebie powaliło mnie na kolana, jest wycelowane w historię i przyszłość futbolu i to nie tylko tego międzypaństwowego. Po to w klubie jest 25 zawodników by móc korzystać z różnych wariantów, wielkie zespoły muszą potrafić poradzić sobe z każdą sytuacją.
Przykro mi, że nie zrozumiałeś zawartej w tym zdaniu ironii. A co do zaszczytu gry w reprezentacji to wybacz - ale powiedzenie, że dla każdego piłkarza najważniejsza jest gra w reprezentacji jest całkowicie przesadzone. Nie każdy piłkarz ma to w sobie zakorzenione. Wielu piłkarzy wybiera sobie reprezentacje by tylko móc w jakiejś grać, pokazać się, co nie wiele ma wspólnego z honorem, zaszczytem czy patriotyzmem (najbliższy przykład - Olisadebe). Wielu piłkarzom także pieniądze robią mętlik w głowie i to pieniądze są dla nich najważniejsze. Często nie odważą się na grę w reprezentacji, żeby nie stracić na tym. Są także piłkarze, którzy wyjeżdzają na zgrupowania nawet mimo zakazów (przypadki były takie w reprezentacji Brazylii). Jest to również przykład dla Ciebie, że klub może (choć wg. mnie nie powinien) piłkarzowi zabraniać i stawiać ultimatum. Innym przykładem mogą być limity czasowe na grę w reprezentacji piłkarzy Wisły na turnieju im. Walerego Łobanowskiego. Są również przypadki udawania kontuzji, by nie musieli jeździć na zgrupowania i mecze ze słabymi rywalami (tutaj nasuwa mi się przykład Christiana Vieriego, który przed eliminacyjnymi meczami kadry łapał jakieś dziwne urazy i na zgrupowaniu się nie pojawiał, po czym 3 dni później rozgrywał mecze w klubie. Na turniej finałowy pojechał natomiast jako podstawowy piłkarz pierwszej jedenastki). Także jak widzisz, nie dla wszystkich gra w kadrze jest najważniejsza.

To tak troszeczke odbiegając od tematu. A poza tym to nie wiem dlaczego mnie tak atakujesz, skoro sam nie jestem zwolennikiem tego pomysłu. W pełni natomiast popieram uwagę, że terminarz jest przeładowany.
Reggie pisze: Bo branie pieniędzy od federacji to chyba jednak wyłudzanie. W ten sposób np. biedna Ukraina w przypadku kontuzji Schevy musiała by płacić nie wiadomo jakie pieniądze.
Z wyłudzaniem pieniędzy to nie ma nic wspólnego. Zespoły grupy G-14 mają już wystarczająco dużo pieniędzy. Przede wszystkim jest to nacisk na reprezentacje, aby np. nie byli zbyt eksploatowani w meczach towarzyskich. Dla nich reprezentacja się zbytnio nie liczy - liczy się klub. No i także nacisk na samych piłkarzy.


mesju

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 kwietnia 2005
Posty: 939
Rejestracja: 10 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 14 września 2005, 15:50

Niezapominajmy, że piłkarze to też ludzie i jak ich coś boli to nie grają. Oczywiście, nam wydaje się, że reprezentacja = honor, a tu tymczasem trzeba się jeszcze więcej napracować :!: Capello ma rację, że mundial wygra najświeższa drużyna i wszyscy będą mówić o "niespodziance". Ja myślę, że reprezentacja jest ważna, ale nie najważniejsza. A jeśli chodzi o płacenie odszkodowań, to przepis ten może wprowadzić wiele zamieszania bo jak tu wycenić kontuzję piłkarza. Kluby muszą poprostu mieć taki skład, w którym kontuzja jednego czy dwóch zawodników nie powoduje spadku formy drużyny. Tak powinno być przynajmniej w tak wielkich klubach jak JUVE


klsmkr

Interista
Interista
Rejestracja: 22 lipca 2005
Posty: 364
Rejestracja: 22 lipca 2005

Nieprzeczytany post 14 września 2005, 16:53

Reggie pisze:To klub płaci zawodnikowi. Jeśli podpisuje się kontrakt z zawodnikiem to ma sie nadzieje że bedzie on do dyspozycji przez cały czas, oczywiście każdy bierze pod uwagę ewentualne kontuzje, ale dlaczego klub ma płacić zawodnikowi za okres kiedy jest kontuzjowany jeśli to na zgrupowaniu doznał kontuzji.
przede wszystkim trzeba zauwazyc, ze wartosc (a raczej przydatnosc) jakiegos gracza nie jest taka sama w reprezentacji jak i w klubie. a gdyby wprowadzono taki przepis, to federacje musialy by placic nie tylko za Ibrahimovicia czy Szewczenke, ale takze za Vogela czy Zalayete (podejrzewam nawet, ze tyle samo). na dodatek w przypadku odwrotnej sytuacji (tzn kontuzji wymienionej dwojki w klubach), strata dla kadry narodowej jest niewspolmiernie wyzsza. dlatego ja osobiscie do tego typu propozycji podchodze bardzo ostroznie. co nie zmienia faktu, ze selekcjonerzy reprezentacji powinni bardziej wspolpracowac z trenerami klubowymi.


Marcin_FCJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 czerwca 2003
Posty: 697
Rejestracja: 16 czerwca 2003

Nieprzeczytany post 15 września 2005, 15:59

Przykro mi, że nie zrozumiałeś zawartej w tym zdaniu ironii.
Przykro mi, ale jak mówi to moja pani profesor ja domyślać się nie będe. Mogłeś zaznaczyć to np. jakąś minką typu :lol: 8) :rotfl:
Każdy jest inny, wielu nie znam (tak jak Ciebie) i nie moge wiedzieć kiedy kto mówi poważnie a kiedy w żartach.
ale powiedzenie, że dla każdego piłkarza najważniejsza jest gra w reprezentacji jest całkowicie przesadzone. Nie każdy piłkarz ma to w sobie zakorzenione. Wielu piłkarzy wybiera sobie reprezentacje by tylko móc w jakiejś grać, pokazać się, co nie wiele ma wspólnego z honorem, zaszczytem czy patriotyzmem (najbliższy przykład - Olisadebe). Wielu piłkarzom także pieniądze robią mętlik w głowie i to pieniądze są dla nich najważniejsze. Często nie odważą się na grę w reprezentacji, żeby nie stracić na tym. Są także piłkarze, którzy wyjeżdzają na zgrupowania nawet mimo zakazów (przypadki były takie w reprezentacji Brazylii). Jest to również przykład dla Ciebie, że klub może (choć wg. mnie nie powinien) piłkarzowi zabraniać i stawiać ultimatum.
Rzeczywiście chyba się zagalopowałem. Jednak wielu jest piłkarzy dla których kosuzlka reprezentacyjna jest ważna i chośby dla nich warto pozostawić wszystko w swoim porządku.


ODPOWIEDZ