Serie A: (01) JUVENTUS 1-0 Chievo

Przedmeczowe przewidywania, gorące pomeczowe dyskusje, wasze oceny gry Juve i poszczególnych zawodników.
Zablokowany
farmer16

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 sierpnia 2004
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 10:11

Cieszy oczywiście wygrana Juve i na początek sezonu 3 punkty dobrze , że nie zaczęli na fal starcie tego sezonu jak to zaczęła Barcelona. Cieszy bramka Davida Trezegueta który z tego co wiem mógł więcej tych sytuacji wykorzystać , Dobry debiut w bramce zaliczył Cristian Abiatti który zachował dzisiaj czyste konto :-D Teraz czekamy na następnby mecz i oczywiście na dobry wynik 8)


Alessandro Del Piero 202 gole! i wszystko jasne !
Mr Cezary

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 21 grudnia 2004
Posty: 1053
Rejestracja: 21 grudnia 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 10:16

Pierwsza polowa naprawde niezla. Szczegolnie akcje Trezeguet byly bardzo efektowne. Szkoda, ze te nozyce nie wpadly... :doh: Podobala mi sie tez gra Fontany - bramkarza Chievo. Gdyby nie on, to David mialby juz do przerwy hat - tricka :prochno: Po przerwie gra zdecydowanie siadla. O ile w pierwszej polowie Zlatan mial jeszcze jakies tam okazje, to w drugiej totalne dno!! Nieporozumienie z Treze moglo sie przeciez zakonczyc druga bramka :doh: Ibrahimovic powinien zostac zmieniony przez Del Piero tak w 65 min. Nie chodzi o to, ze Zlatan nie ma formy, czy co, tylko o to ze kazdemu zdarza sie slabszy wystep i mysle, ze najbardziej fair by bylo dyby Alex dostal swoja szanse w tym meczu... :|
Ale i tak dalej uwazam, ze w ataku powinni grac Zlatan i Treze. Decyzji Capello nie chce komentowac, bo trenera rozicza sie na koncu sezonu, a jak wiadomo ostatni sezon nie byl wcale taki zly... :smile:


tabo89

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 kwietnia 2005
Posty: 3983
Rejestracja: 25 kwietnia 2005

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 10:32

szkoda ze tak mało bramek strzelilismy ale bardz odobrze ze wygralismy bo ot byl wymagajacy przeciwnik. wazne jest zeby dobrze zaczac sezon. trzeba tylko popracowac jeszcze nad skutecznoscia i 29 tytuł bedzie nasz!!!!!!!


Obrazek
TreDelIbra

Juventino
Juventino
Rejestracja: 03 października 2004
Posty: 63
Rejestracja: 03 października 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 11:22

najważniejsze są te 3 pkt !
Niestety w kolejnym meczu powtarza sie ta sama sytuacja ,a mianowicie stwarzamy sobie wiele świetnych okazjii do strzelenia bramki lecz nie potrafimy jej wykorzystać :/
Juz w tamtym sezonie tak było trzeba coś z tym zrobić , trzeba poprawić skuteczność. Z lepszymi drużynami ,które walcza razem z nami o scudetto bedzie naprawde ciężko.
Ale bedzie lepiej :]
Gra nie była nadzwyczajna , wynik nie cieszy ale 3 pkt zostają w Turynie i z tego sie można być zadowolonym :]
_______________________
FORZA JUVE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


nicky22

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 06 listopada 2004
Posty: 5
Rejestracja: 06 listopada 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 11:27

Byłby juz full-wypas gdyby tylko byl jeszcze jeden gol z tych okazji Trezegola i gdyby Capello troszeczke bardziej sie wysilil ze zmianami, bylo przynajmniej kilka rzeczy do poprawki, chocby Ibrahimovic i Nedved, ktorzy zagrali raczej ponizej swojego poziomu Ciesza 3 punkty ale jezeli styl gry sie nie zmieni to male sa nasze szanse na zawojowanie europy :think:


M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 11:36

28.09.2005 Juventus - Chievo 1:0
Juventus - Chievo 1:0 (Trezeguet '36)
Juventus - Chievo 1:0 - strzał Zlatana
Skrót meczu
Cały mecz (hiszpański komentarz)

Zwycięstwo w pierwszej kolejce na pewno cieszy, do stylu nie przykładałbym większej wagi. Sezon jest długi i wyczerpujący, trzeba umiejętnie dysponować swoimi siłami, żeby w najważniejszych momentach ich nie zabrakło. Bardzo dobrze, że Abbiati zachował czyste konto. Jak ktoś wcześniej napisał, na pewno był stremowany debiutem. Na szczęście gola nie puścił, teraz będzie już z górki. Martwi mnie kontuzja Zebiny, mam nadzieję, że to nic poważnego i nasz obrońca będzie gotowy do gry w najbliższej kolejce. Co do Zlatana. Z tego co udało mi się obejrzeć i przeczytać, Szwed grał fatalnie :roll: . Oczywiście nic wielkiego się nie stało, każdemu od czasu do czasu jakiś mecz nie wyjdzie, to jest normalne. Drażni mnie tylko to, że gdy Alex słabiutko zagrał w Superpucharze, wszyscy wieszali na nim koty, pojawiały się nawet głosy, że powinien zakończyć karierę :roll: . Nie będę się rozwodzić nad decyzjami Capello, mam swoje zdanie na ten temat i jego nie zmienię, choć może się to komuś nie podobać :roll: . Na razie bronią go wyniki i mam nadzieję, że tak zostanie, a Fabio będzie podejmował decyzje z większym obiektywizmem.
leniup pisze:Na początku troche nie na temat. Otóż znów powtarza się sytuacja z poprzdniego sezonu. Milan zremisował, a już na JP temat: "Milan traci punkty". Ludzie to jest dopiero pierwsza kolejka, Juve także nie raz i nie dwa straci punkty. Nie powinniśmy się oglądać na to co robią inni, tylko na to jak my gramy, bo jeśli będziemy wygrywać nikt nam nie przeszkodzi w zdobyciu 29 scudetta. To tyle o Milanie.
Co tu dużo pisać: :bravo: .


:roll:
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 12:19

Coz, pierwsze koty za ploty, jak to sie mowi. Wygralismy, bardzo dobrze, gorzej ze tylko jeden do zera, ale mysle, ze nie ma co sie podlamywac takim wynikiem, gdyz wazne sa trzy punkty. Strata punktow Milanu rzeczywiscie nie ma co sie podniecac, to dopiero poczatek, a nie koncowka sezonu.
Obejrzalem skrot. Rzeklbym, ze gdybysmy wykorzystali wszystkie sytuacje bramkowe, to w tym meczu bylby pogrom. Bez kitu. Co juz w tym momencie widac- ze bardzo dobrze, ze Treze zostal z nami- juz ze skrotu widac, ze facet chce w tym sezonie cos osiagnac. Biegal, strzelal, walczyl- robil to, czego sie od niego oczekuje. :ok:

W tym miejscu chcialbym jeszcze oficjalnie skierowac slowa uznania i podziwu w kierunku bramkarza Chievo- momentami dokonywal rzeczy co najmniej dziwnych... :o
Yari pisze:Vieira dzielił i rządził. (...) Cannavaro i Thuram w obronie bezbłędni. Zambrotta pięknie szarżował na szkrzydłach , to był właśnie ten Gianluca jakeigo chcemy oglądać. W obronie często czyściutko przejmował piłke. Nedved ciężko pracował, miał sporo ładnych celnych podań.
Oczywiscie najbardziej cieszy mnie dobry mecz Zambrotty :wink: Zaliczyl juz swoja pierwsza asyste w sezonie (bardzo ladna z reszta), bo to przeciez po jego dosrodkowaniu Trezeguet pokonal bramkarza Chievo. Ekstra kul. Co do linii obrony + Abbiati- mam nadzieje, ze wspolpraca z nowym bramkarzem przebiegala bez zaklocen :wink: Z reszta jesli mamy "bezblednych" Thurama i Cannavaro, mozna czuc sie duzo pewniej.
Na koniec zostawiłem sobie Ibrahimovica. Tragedia (...)
Coz, moze to tylko pierwszy mecz. Dajmy mu czas do nastpenego spotkania... Chociaz to, co pokazal... ech :doh:
Komentatorzy słusznie zauwazyli , że treze i ibra chyba wielką sympatią się nie darzą... . Dziwi mnie to i martwi równocześnie.
Heh ciekawe, jak to wyglada w rzeczywistosci. Gdyby zapytali o to dziennikarze, na pewno obaj przyznaliby z reka na sercu, ze sa przyjaciolmi na boisku i poza nim.. :roll: W kazdym badz razie oby nie wplynelo to na postawe calej druzyny. Mam nadzieje, ze zadnych zgrzytow miedzy nimi nie ma.. Chociaz te reakcje po tym, jak przeszkodzili sobie nawzajem z Trezeguetem roznie mozna odebrac.. :|

A na koniec jeszcze jedna rzecz z newsa JP: "widzów 24.693".. :roll:


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 13:02

Po pierwsze ! Co robi Capello ? :? :angry: Teraz udowodnił, ze jednak ma swoje sympatie i antypatie wzgledem zawodnikow. Zlatan, pomimo bardzo słabego meczu nie został zastąpiony przez Del Piero, ktory w ogole nie wystąpił w meczu ! Dlaczego tak sie stalo, tylko Capello wie, bo lubi Zlatana i myslal ze cos moze zmodzic jeszcze... Jesli tak ma wygladac sytuacja to szkoda mi slow. Czym DP sobie zasluzyl, zeby siedzieć na ławce? Nawet Zalayeta wszedł, to juz jest śmieszne. Niech sie Capello nie tłumaczy, bo juz nie ma po co. Jak dla mnie, porazka trenera ten mecz.

Dobrze, ze przynajmniej kilku zawodnikow stanęło na wysokosci zadania. Trezeguet nie zawiodl, jak zwykle zresztą. Ciesze sie z 3 punktow, chociaz myslalem, ze wygramy wyzej. I pewnie byloby tak, gdyby nie Capello.

Gratuluje wygranej, wazne ze pierwsze 3 punkty są nasze.


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
BaDeJ

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 lipca 2004
Posty: 46
Rejestracja: 15 lipca 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 13:38

Wojtom pisze:Po pierwsze ! Co robi Capello ? :? :angry: Teraz udowodnił, ze jednak ma swoje sympatie i antypatie wzgledem zawodnikow. Zlatan, pomimo bardzo słabego meczu nie został zastąpiony przez Del Piero, ktory w ogole nie wystąpił w meczu ! Dlaczego tak sie stalo, tylko Capello wie, bo lubi Zlatana i myslal ze cos moze zmodzic jeszcze... Jesli tak ma wygladac sytuacja to szkoda mi slow. Czym DP sobie zasluzyl, zeby siedzieć na ławce? Nawet Zalayeta wszedł, to juz jest śmieszne.


:rotfl: Boze co za ludzie. Po pierwsze to wygralismy i nie wiem wogole o co Ci chodzi.Po drugie to ja predzej bym wpuscil Zalayete niz Del Piero bo ten drugi nie ma kompletnie formy. Zalatan moze i nie gral super ,ale bez przesady zeby wysuwac od razu takie wnioski ze Capello ma swoje sympatie i antypatie :doh: :stop: A na lawke zasluzyl swoja gra 8)


Wojtom

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 14 września 2003
Posty: 1212
Rejestracja: 14 września 2003

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 13:50

BaDeJ pisze:i nie wiem wogole o co Ci chodzi.
Chodzi mi o to, dlaczego Capello nie dał zagrać Alexowi, widząc, że gra nie idzie Zlatanowi?
BaDeJ pisze:Po drugie to ja predzej bym wpuscil Zalayete niz Del Piero bo ten drugi nie ma kompletnie formy.
Skąd takie wnioski? Del Piero nie ma formy? A kto ma? Zalayeta? Dlaczego tak uwazasz? W sparingach to Alex lepiej sobie radzil i nie widze powodu dlaczego niemialby grac. Na szczescie ty nie "wpuszczasz" i nie decydujesz o tym kto bedzie gral.
BaDeJ pisze:Zalatan moze i nie gral super ,ale bez przesady zeby wysuwac od razu takie wnioski ze Capello ma swoje sympatie i antypatie :doh: :stop:

Moze tego nie widzisz, ale wydaje mi sie, ze Zlatan bardziej odpowiada Capello niz DP i nie tylko dlatego, ze jest w lepszej formie. Moglismy sie o tym przekonac we wczorajszym meczu.
BaDeJ pisze:A na lawke zasluzyl swoja gra 8)
W tym sęk, ze jeszcze nawet na ławke sobie nie zasłużył, bo nie rozegrał jeszcze ani jednego meczu w Serie A. A sparingi przed sezonem to inna sprawa i w nich rowniez Alex nie grał najgorzej (popatrz kto strzelal gole)...


Alteri vivas oportet, si tibi vis vivere.
Lypsky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 22 grudnia 2003
Posty: 3798
Rejestracja: 22 grudnia 2003

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 14:29

Wojtom pisze:Po pierwsze ! Co robi Capello ? :? :angry:
Trenuje zespół mistrza Włoch?
Wojtom pisze:Teraz udowodnił, ze jednak ma swoje sympatie i antypatie wzgledem zawodnikow.
Dlatego że Zlatan Ibrahimović zagrał całe spotkanie?
Wojtom pisze:Zlatan, pomimo bardzo słabego meczu nie został zastąpiony przez Del Piero, ktory w ogole nie wystąpił w meczu !
Decyzje personalne proszę zostawić trenerowi, On wie co robi.
Wojtom pisze: Czym DP sobie zasluzyl, zeby siedzieć na ławce?
Czym sobie zasłużył żeby grać w pierwszej jedenstace? Nazwiskiem?
Wojtom pisze:Nawet Zalayeta wszedł, to juz jest śmieszne.
Zalayeta ma takie samo prawo grać jak DP, skończyły sie czasy kiedy Alex był "świętą krową".
Wojtom pisze:Niech sie Capello nie tłumaczy, bo juz nie ma po co.
Fabio nie ma się z czego tłumaczyć, On jest trenerem i On decyduje jak wygląda skład.
Wojtom pisze: Jak dla mnie, porazka trenera ten mecz.
Wkońcu zdobyliśmy tylko trzy punkty.


a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady
Pavon

Juventino
Juventino
Rejestracja: 10 stycznia 2004
Posty: 151
Rejestracja: 10 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 14:40

Cieszy wygrana na otwarcie sezonu. Troche mniej styl w jakim odnieslismy to zwyciestwo, ale on przyjdzie z czasem. Zblizaja sie decydujace mecze reprezentacji i kazdy z zawodnikow rowniez tam chce sie zaprezentowac z dobrej strony i byc moze to bylo glownym powodem tego, ze nasi pilkarze zagrali gorzej w drugiej polowie spotkania. Capello na pewno nakazal swoim podopiecznym szybko zdobyc dwie bramki i pozniej kontrolowac gre, jednak w kapitalnej dyspozycji byl Fontana, ktory zwlaszcza strzaly Trezegueta bronil tylko w dla siebie wiadomy sposob. Jednak jak to sie mowi co sie odwlecze, to nie uciecze. I w koncu po dosrodkowaniu Zambrotty(bodajze bylo to Jego pierwsze dosrodkowanie w tym meczu, wiekszosc dosrodkowan byla z prawej flanki za sprawa Camoranesiego, rowniez dochodzily one celu, jednak brakowalo wykonczenia ze strony napastnikow)Trezeguet umieszcza glowa pilke w siatce.

Obroncy razem z Abbiatim zrobili swoje, nie stracili gola i to sie liczy. Bardzo dobrze zagral po kontuzji Thuram, ktory czyscil wszystko co sie dalo. Zambro oczywiscie tez bezbledny no i do tego wlaczal sie w akcje ofensywne. Szkoda, ze Pessotto nie wspomagal Camoranesiego w akcjach ofensywnych(jak dobrze pamietam raz wybral sie pod pole karne przeciwnika i dosrodkowanie mu nie wyszlo, jednak w defensywie nie popelnial wiekszych bledow.

W srodku pola troche zagubiony byl Emerson, widac brak zgrania z Vieira - to chyba skutek tego, ze w przedsezonowych sparingach bardzo malo grali ze soba. Z czasem ta wspolpraca na pewno bedzie wygladala znacznie lepiej. W pierwszej polowie bardzo aktywny byl Camoranesi i te Jego "centymetrowe" dosrodkowania - po prostu bajka. Nedved biegal ale nic z tego nie wychodzilo - jak to powiedzial w jednym z wywiadow na szczyt jego formy trzeba poczekac jeszcze okolo 3 tygodni.

W ataku bardzo dobrze gral Trezeguet i gdyby nie kapitalna dyspozycja Fontany z pewnoscia ustrzelilby hattricka. Troche zawiodl Ibrahimovic, ktory bardzo chcial strzelic bramke jednak w tym meczu nic mu nie wychodzilo, byl do zmiany i nie ulega to watpliwosci. Mam nadzieje, ze kolejny mecz w wykonaniu Szweda bedzie o niebo lepszy. Liczylem na wystep Mutu jednak sie nie doczekalem, a szkoda bo w sparingach imponowal forma.

Najwazniejsze, ze zdobylismy 3pkt. Oby tak dalej...
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2005, 14:50 przez Pavon, łącznie zmieniany 1 raz.


LordJuve

Juventino
Juventino
Rejestracja: 26 maja 2005
Posty: 3426
Rejestracja: 26 maja 2005

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 14:47

Wynik niski, ale 3 pkt są i to jest najważniejsze. W pierwszej połowie miło oglądało się mecz, w drugiej połowie było gożej. Co do sprawy nie grania Del Piero mam zastrzezenia. Zlatan w pierwszej połowie grał dobrze, jednak w drugiej jego gra była słaba od pierwszych minut. Capello jako trenar takiego klubu powinien to zauważyć i zauważył... :think: Zamiast wprowadzić Del Piero za Ibrahimovica w połowie 2 cześci spotkania to ten wprowadza Zalayete za Trezege w jego końcówce... :angry: Del Piero jest z pewnościa lepszym zawodnikiem od Zalayety i to on powinien zmienić IBRAHIMOVICA a nie Trezege, powód prosty - słaba gra szweda od pierwszych minut 2 połowy.




Juve storia di un grande amore...


Coolfi

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 stycznia 2005
Posty: 351
Rejestracja: 12 stycznia 2005

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 15:08

Pierwszy, wygrany mecz już za nami. Wynik skromny, ale jak każda wygrana napewno cieszy, tym bardziej, że w meczu piłki wodnej Ascoli udało się urwać punkty Rossonerim :). Tak wiec, już na starcie mamy przewagę nad Milanem, choć zaczekałbym kilka kolejek, aż poznamy rzeczywistą siłę poszczególnych zespołów, która póki trwa mercato może się jeszcze zmienić. Mecz oglądałem jedynie kilkanaście minut - to zbyt krótki czas, aby wyciagać jakiekolwiek wnisoki na temat gry podopiecznych Capello, jednak z tego co widzę niektórzy wczuwają się w rolę szkoleniowca i zamiast niego chcą wystawiać skład i przeprowadzać zmiany. Ciekaw jestem skąd macie informacje o postawie poszczególnych zawodników na treningach, które są podstawą do utalania wyjściowej "11". Capello wie co robi, w końcu scudetto nie zdobywa się z niczego. Moim zdaniem jako takie pretensje możnaby mieć gdyby Juventus mecz przegrał w marnym stylu, a jak wiadomo tak się nie stało, wiec uważam że cały ten szum związany z decyzjami personalnymi Don Fabio jest jak najbardziej zbędny, tym bardziej, że to dopiero pierwszy mecz i każdy z napastników prędzej czy później swą szansę dostanie. to czy ją wykorzysta zależy tylko od niego samego, nie od rzekomego poparcia ze strony szkoleniowca, wiec jeśli Del Piero będzie miał wychodzić w pierwszym składzie, będzie wychodził za udane występy, a nie za nazwisko. Bądź co bądź, radzę zaczekac z osądzaniem kogokolwiek kilka kolejek.
Komentatorzy słusznie zauwazyli , że treze i ibra chyba wielką sympatią się nie darzą... . Dziwi mnie to i martwi równocześnie.
To mogło być rezultatem jakiejś sprzeczki na treningu, czy czegoś w tym rodzaju, bo o ile pamiętam Trezeguet podczas kontuzji palił się do gry ze Zlatanem w ataku, a i ten drugi był pełen respektu do Davida, wiec mnie także dziwią takie opinie.
Pozdrawiam.


Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
Corcky

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 09 marca 2005
Posty: 992
Rejestracja: 09 marca 2005

Nieprzeczytany post 29 sierpnia 2005, 15:58

DjJuve pisze:
Wojtom pisze:Teraz udowodnił, ze jednak ma swoje sympatie i antypatie wzgledem zawodnikow.
Dlatego że Zlatan Ibrahimović zagrał całe spotkanie?

NIE DLATEGO :naughty: DLATEGO ŻE ZLATAN IBRAHIMOVIC GRAJAC FATALNIE< MIAŁ MOŻLIWOSĆ GRY DO OSTATNIEGO GWIZDKA SEDZIEGO, a gdyby Alex wystawiony był od pierwszych minut i prezentował sie tak jak wczoraj Zlatan to zostałby zdjęty najpóźniej w 60 minucie gry :!: O to wszytskim chodzi panie DjJuve :!: Kapulejszyn? :|


Obrazek
Alessandro Del Piero ole!
Zablokowany