Ideał mężczyzny :P

Wszystko co nie związane z Juventusem i sportem. Aktualne wydarzenia ze świata polityki, muzyki i kina.
ODPOWIEDZ
juveluck

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 05 marca 2003
Posty: 2605
Rejestracja: 05 marca 2003

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2005, 20:14

Racja jest, ze nie ma co kontynuowac tej dyskusji. Z wielu powodow, choc by szacunku jakim mimo wszytsko mam do Rasiego za dawne czasy i wsparcie przy pewnej mojej scysji z waznym uzytkownikiem tego forum. Dlatego tez nie bede nic juz cytowal napisze tylko kilka slow od siebie i zamilkne na ten temat. Tak jak napisal wojti-s ja mam swoje zdanie wy swoje. Moze rzeczywiscie czasami przeginam mowiac, ze ktos nie jest kibicem. Jednak ja poprostu nie rozumiem jak mozna kibicowac dwum roznym kluba badz nie nienawidziec najwiekszych wrogow i inne takie. Tak juz mam ale nie oznacz to, ze jestem jakims psycholem co probowaliscie zasugerowac. Jestem naprawde normalnym kibicem, moze fanatykiem ale w pozytywnym znaczeniu tego slowa. Kocham swoje Juve i dlatego tak sie zachowuje. A to, ze wariuje czy wyglupiam sie (wspominana tu akcja z koszulka milanu) to chyba nic zlego taki juz jestem. Jednym sie to podoba i fajnie, drugim nie i maja pecha. Uwiez mi Rasi wtedy wszystkim to sie podobalo (takie odnioslem wrazenie) . Czasami popelnie tez gafe jak ta modrosc, ale to chyba zdarza sie kazdemu. Dlatego nie oceniajcie mnie az tak krytycznie co juz zrobiliscie. Dziekuje wam za dyskusje trzymcie sie 8)


Obrazek
FINO ALLA FINE, FORZA JUVENTUS !!!
Rasi

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Rejestracja: 22 lipca 2003
Posty: 267
Rejestracja: 22 lipca 2003

Nieprzeczytany post 25 sierpnia 2005, 20:42

W takim razie konczymy.

Ja tez niepotrzebnie wyjeżdzałem z tą "modrością" - niewiele wniosło to do tematu ;) nerwy mnie troszke poniosły.
Co do meritum sprawy: my z wojsti-s właśnie nie bardzo rozumiemy jak może nienawidzic człowieka za kibicowanie innej druzynie ? Wydaje mi sie, że zbyt lekkomyslnie operujesz tym słowem. Wkoncu nienawiść to skrajnie złe uczucie. Kojarzy mi sie z nazizmem i do niego chyba prowadzi, bo jeśli nienawiść do innych kibiców uznać za norme to co będzie następnym krokiem?

Druga sprawa to szacunek. Według mnie należy się każdemu człowiekowim który szanuje innych. Nigdzie nie nazwalismy Cię psycholem i teraz też tego nie zrobie. Całe to zamieszanie wynikło chyba właśnie z tego, że zbyt łatwo rzucasz naprawe ciężkimi słowami ;)
Ostatnio zmieniony 29 sierpnia 2005, 12:43 przez Rasi, łącznie zmieniany 1 raz.


Italia6

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 października 2004
Posty: 78
Rejestracja: 03 października 2004

Nieprzeczytany post 26 sierpnia 2005, 14:02

TrInItY pisze:a to mial byc temat o ideale mezczyzny...

ale za to wlasnie sie dowiedzialam(bede dozgonnie wdzięczna za tą informacje^^) ze musze wyrzec sie swojej rodziny... :rotfl:

oh...jak ja sie odezwe do mojego kuzyna (kibic[OH!albo tylko fanatyk] Realu)

chociaz co ja mowie...jestem tylko glupia dziewczyna ktora nie kibicuje Juve od 10 lat i odzywa sie do kibicow/sympatykow Manchesteru itd.^^
rzeczywiscie panowie ,że tak to okresle trochę zeszli z tematu :wink:

A co do ideału mężczyzny , to zgadzam sie ze stwierdzeniem ,że idałów nie ma ( i dobrze ) Bo co to za facet , który robi wszystko tak jak tego oczekujesz, kiedy i w sposób jaki tego oczekujesz- Nie byłobu wówczas żadego elemntu zaskoczenia, a facet powinien umieć kobietę zaskakiwać.
Powinien też być czuły, opiekuńczy, szczery, wrażliwy,odpowiedzialny , ale jednocześnie też nieco szalony , no i oczywiscie mieć poczucie humoru ( bo z ponurakiem to niwiele pań by wytrzymało).Dobrze też jest kiedy mężczyzna potrafi kobiety wysłuchać.
A co do wyglądu ... Jak byłam młodsza ( jakieś 10 lat temu) mój "ideał" musiał mieć koniecznie niebieskie oczy. Dziś już nie mam już tak szczegółowo sprecyzowanych wymagań i facet może mieć dowolną barwę tęczówki jak i dowolny kolor owłosienia na głowie :)


_Jah

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 28 czerwca 2004
Posty: 731
Rejestracja: 28 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 27 sierpnia 2005, 15:34

Generalnie podzielam zdanie juveluck'a odnośnie sposobu traktowania kibiców innych druzyn. Ok, może nigdy nie będę miał zamiaru robić im krzywdy fizycznej, bo tego typu dramaty świadczą o chorobie umysłowej, jednakże nienawiść występuje, i to ogromna. Uważam, że świadczy to jedynie o przywiązaniu do swoich barw, o wysokim stopniu zaangażowania w losy klubu oraz w mentalną walkę ze wszystkimi, którzy próbują ukrucić nam radość ze wspaniałych zwycięstw. Ja osobiście traktuję te kwestie równie poważnie i wzbiera się we mnie nienawiść do wszystkich naszych przeciwników. Ok, może nie pokazuje tego przy każdej sposobności, ale jeżeli ktoś chociażby w rozmowie wyjdzie za daleko, może liczyć na szybką ripostę :wink: . Nie rozumiecie? ja z kolei nie rozumiem takiego przyjaznego podejścia do sprawy. Takie podejście jedynie zabija to wszystko, co nas w piłce nożnej podnieca, czyli nawiasem mówiąc - rywalizacje.


Wielkie romanse, żadnych pocałunków, w ogóle niczego. Bardzo czyste! A jednak wielkie. Uczucia, niewypowiedziane uczucia są niezapomniane... La Vecchia Signora, czyli Stara Dama!
ODPOWIEDZ