Wisła w LM?? Jednak NIE! :(
- ola465
- Juventino
- Rejestracja: 08 października 2004
- Posty: 64
- Rejestracja: 08 października 2004
Wielka szkoda nie udalo sie!! Mysle ze to btyla najlepsza okazja dla Wisly zeby dostac sie do LM i im sie nie udalo. Wydaje mi sie ze taka szansa moze sie juz nie przyrafic. Zmarnowali Zaliczke z pierwszego meczu. Majdan zagral bardzo dobry mecz, wele razy ratowal Wisle! Strasznie szkoda tej bramki na 3:1 straconej przez zwykle gapiostwo. Mecz byl bardzo ekscytujacy szkoda ze tak zle sie skonczyl:(
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
Tak takrzekłbym inaczej, bo Celtic z obecnym szkoleniowcem jest słaby i do przejścia przez Wisłę.

Tylko, że aby dostać się do LM trzeba okazać sięlepszym w dwmuczeu. Nie tylko w jednym spotkaniu.Wisła też pokazała klasę, ale odpadła. Po dobrej walce. Chłopaczki z "UEFA Magazine" nie znają się wogóle na piłce i nie wiadomo czemu wytypowali Wisłe jako najlepszą drużynę tygodnia. Nie wytypowali Thun ani Petrzalki, tylko Wisłę.
Nie tak jak Wisła... Która panicznie boi się starć z największymi. Nie mają czego szukać w CL jeśli boją się starć z najlepszymi. Żeby dostać się do najlepszych trzeba pokonać najlepszych. Wisłę od LM dzieli przepaść. A tak pozatym to w innych krajach kibice cieszą się, że w eliminacjach trafili na Manchester czy Liverpool. Dla nich to zaszczyt zagrać z takim rywalem... Wisła liczy na łatwizne.każdy liczy na dobre losowanie.
I to właśnie jest żenujące. Mnie nie chodzi o samą Wisłę tylko oto, że śmieszy mnie takie "sezonowe" kibicowanie. Klub to nie reprezentacja... i zabawne jest to, że Ci którzy w lidze kibicują np. Amice i psioczą na Wisłę nagle stają się ich sympatykami i emocionują się meczami z ich udziałem.1.Jaka mania ? o_0 gdyby dowolny klub na miejscu Wisły grał w eliminacjach, "mania" była by taka sama...
Po cyzm?widać
Ci piłkarze nie grają już w Wiśle więc poco ich nazwiska? To tak samo jak byś pisał że Juventus ma dobry skład: Zidane w Realu, Henry w Arsenalu itd. Ci piłkarze nie są już Wiślakami a gdy byli to nic specjalnego z tym klubem nie osiągneli. Jak silna jest nasza reprezentacja w EuropieŻurawski w Celticu, Szymkowiak gra w wicemistrzu Turcji, o Pawła Brożka biją się kluby z Bundesligi, jego brat był bliski przejścia do Denizilsporu, Angelo Hughes po dobrym sezonie wrócił do Ligue 1, Kalu Uche interesował się Ajax, ostatecznie trafił do Bordeaux, Kosowski odszedł do Kaiserslautern... w dodatku w naszej reprezentacji gra dużo Wiślaków. A jak silna jest teraz nasza reprezentacja w Europie, nie muszę (muszę ?) mówić.

A ja tak nie twierdzę. Chciałbym żeby było inaczej ale fakty są inne. Może i na papierze mają lepszych zawodników od w/w klubów ale nazwiska nie grają.Zauważ tylko, że co roku w Lidze Mistrzów grają królowie plemion afrykańskich obok królow możnej Europy. Wisła jest jest jednym z tych królów afrykańskich i twierdzę, że jest silniejsza od tych słabszych klubów występujących w Champions League. Dlatego cała Polska trzyma kciuki za dobre losowanie, żeby Biała Gwiazda potwierdziła tą tezę, że jest silna od np. Grazu AK, Petrzalki czy Maccabi Tel-Aviv.
Zapewne chodzi mi oto, że tak jak mówiłem rozbawia mnie to, że wielu z polaków przez cały rok kładzie (jest to jak najbardziej adekwatne okreslenie do waszego stosunku do Wisly w ciagu roku) na Wisle a pozniej nagle staja sie ich wiernymi kibicami.Jeśli nie mówisz o polskiej lidze, to zapewne chodzi Ci o eliminacje Ligi Mistrzów. Wiesz, trudno kibicować Wiśle w grudniu czy w lutym
Podwazasz moja klase bo uzylem slowa kladzie? Staram sie byc taki jaki jestem w rzeczywistosci, nie bede uzywal tu slodkich slowek by sie komukolwiek przypodobac. Smieszy mnie sztucznosc wielu z Was.
P.S. Popsul mi sie alt na koncu pisania i nie ma polskich znakow. Poprawie jak naprawie.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2005, 17:26 przez Marcin_FCJ, łącznie zmieniany 1 raz.
- Corcky
- Juventino
- Rejestracja: 09 marca 2005
- Posty: 992
- Rejestracja: 09 marca 2005
Marcin_FCJ troche chyba przesadzasz z tym,z e Wisła jest taka słaba. Przecież przez niemal całą peirwsza połowe mecuz byli lepsi niz Panathinakos. W drugiej tez zaczeli z impetem. U siebie takze byli lepsi.
Dobra wiem - odpadli, ale z tym jechaniem po Wiśle przesadzasz.
Pozdrawiam - i neiw damawm sie w dyskusje juz na ten temat, nie dalteog,z ę nie mam argumentów, albo cos w tym stylu, tylko chciałbym o tej porażce zapomnieć :-D
Dobra wiem - odpadli, ale z tym jechaniem po Wiśle przesadzasz.
Pozdrawiam - i neiw damawm sie w dyskusje juz na ten temat, nie dalteog,z ę nie mam argumentów, albo cos w tym stylu, tylko chciałbym o tej porażce zapomnieć :-D

Alessandro Del Piero ole!
- paku
- Juventino
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
- Posty: 1078
- Rejestracja: 11 czerwca 2003
Jerzy Engel: Druga ważna rzecz, to nie uznana przez sędziego bramka przy stanie 2:1. Nikt nie umiał wytłumaczyć tej decyzji, nawet sędzia, z którym zamieniłem dwa słowa po meczu.
Całej winy nie można zrzucać na sędziego, ale popełnił on szereg małych jednak znaczących błedów we wczorajszym meczu, Tylko zółta kartka dla zawodnika który uderzył piłką leżącego Kuźbe, Nie dał kartki Concenciao czy jak mu sie tam pisze za brutalne wejscie nakładką, wkoncu nie uznana moim zdaniem prawidłowo zdobyta bramka, i moim zdaniem nastepna czerwona kartka należała się zawodnikowi który powstrzymał Pauliste który wychodzil na czystą pozycje, druga zółta kartka dla Sobolewskiego tez na wyrost, na wyspach za taki faul sie nie karze kartką. Nie przesadzajcie z tym kibicowaniem Juve, ja tez kibicuje Juve a jakoś byłem całym sercem za Wisła, zresztą zawsze jestem, jestem związany w jakis sposób z tym klubem lecz tego nie bede tu pisał ;] Żal czytac takie posty w których Polak pisze "Wisła skisła" Polski zespół, który miał szanse awansowac do LM, to tak jakby jechac po Polskiej Reprezentacji, Polska reprezentacja opierała się na zawodnikach Wisły, i dalej sie opiera, powoływano nawet 8 Wiślaków do kadry, teraz Janas nie zauważa Zieńczuka który bądz co bądz jest dobrym pomocnikiem mimo nie wykorzysanych sytuacji, już wkrótce Powołanie dostanie Błaszczynkowski, Majdanowi także nalezy się miejsce w kadrze, lecz nie jako pierwszy bramkarz, nie jako drugi, lecz jako ten trzeci znakomity zmiennik dla Boruca, który jest zmiennikiem Dudka, co prawda zawalił jedną bramke bo do innych nie mam pretensji, strzał był bardzo ale to bardzo silny, napewno chciał ją przerzucić nad poprzeczką ale nie zdołał cofnąc ręki. Bronił trudne piłki, kilkakrotnie ratował Wisłe od straty Bramki, także obrońcy wybijali z bramki piłki, swoją drogą bramka która zdobył Olisabebe :twisted: Była ze spalonego, oglądałem ze 100 razy tą sytuacje i nie wiem czemu sędzia nie odgwizdał spalonego. Za to nie uznał bramki zdobytej przez Wislaków, druga sprawa to koncentracja, zdobylismy bramke na 2-1 po pieknym strzale Sobolewskiego bronilismy sie przez 9 min znakomicie, lecz do czasu... Wisła moze daleko zajść w Pucharze Uefa, i niech nikt nie odważy się mówic ze nie, Wisła grała jak równy z równym z Wice Mistrzem Grecji, uczestnikiem LM, z drużyną która ma kilkakrotnie większy budżet niż Wisła, myśle ze już nie powtórzy się mecz z Dinamo Tibilisi, czy z Valeregną gdzie odpadamy...Piłkarze po powrocie byli załamani, widzialem to, aż mnie ciarki przeszły. Nie mam do rzadnego, ale to rzadnego piłkarza pretensji, włozyłi w ten mecz duzo siły, jedynie co to mam zastrzeżenia do sędziowania w tym dwumeczu...
Ps. DjJuve, jak ma sie sprawa z Legią ? czytałem ze 11 zawodników nie jedzie...a szkoda by było gdyby POLSKI !! zespół odpadł tak wcześnie ...
Ps2. JAZDA JAZDA JAZDA !! BIAŁA GWIAZDA !!
Całej winy nie można zrzucać na sędziego, ale popełnił on szereg małych jednak znaczących błedów we wczorajszym meczu, Tylko zółta kartka dla zawodnika który uderzył piłką leżącego Kuźbe, Nie dał kartki Concenciao czy jak mu sie tam pisze za brutalne wejscie nakładką, wkoncu nie uznana moim zdaniem prawidłowo zdobyta bramka, i moim zdaniem nastepna czerwona kartka należała się zawodnikowi który powstrzymał Pauliste który wychodzil na czystą pozycje, druga zółta kartka dla Sobolewskiego tez na wyrost, na wyspach za taki faul sie nie karze kartką. Nie przesadzajcie z tym kibicowaniem Juve, ja tez kibicuje Juve a jakoś byłem całym sercem za Wisła, zresztą zawsze jestem, jestem związany w jakis sposób z tym klubem lecz tego nie bede tu pisał ;] Żal czytac takie posty w których Polak pisze "Wisła skisła" Polski zespół, który miał szanse awansowac do LM, to tak jakby jechac po Polskiej Reprezentacji, Polska reprezentacja opierała się na zawodnikach Wisły, i dalej sie opiera, powoływano nawet 8 Wiślaków do kadry, teraz Janas nie zauważa Zieńczuka który bądz co bądz jest dobrym pomocnikiem mimo nie wykorzysanych sytuacji, już wkrótce Powołanie dostanie Błaszczynkowski, Majdanowi także nalezy się miejsce w kadrze, lecz nie jako pierwszy bramkarz, nie jako drugi, lecz jako ten trzeci znakomity zmiennik dla Boruca, który jest zmiennikiem Dudka, co prawda zawalił jedną bramke bo do innych nie mam pretensji, strzał był bardzo ale to bardzo silny, napewno chciał ją przerzucić nad poprzeczką ale nie zdołał cofnąc ręki. Bronił trudne piłki, kilkakrotnie ratował Wisłe od straty Bramki, także obrońcy wybijali z bramki piłki, swoją drogą bramka która zdobył Olisabebe :twisted: Była ze spalonego, oglądałem ze 100 razy tą sytuacje i nie wiem czemu sędzia nie odgwizdał spalonego. Za to nie uznał bramki zdobytej przez Wislaków, druga sprawa to koncentracja, zdobylismy bramke na 2-1 po pieknym strzale Sobolewskiego bronilismy sie przez 9 min znakomicie, lecz do czasu... Wisła moze daleko zajść w Pucharze Uefa, i niech nikt nie odważy się mówic ze nie, Wisła grała jak równy z równym z Wice Mistrzem Grecji, uczestnikiem LM, z drużyną która ma kilkakrotnie większy budżet niż Wisła, myśle ze już nie powtórzy się mecz z Dinamo Tibilisi, czy z Valeregną gdzie odpadamy...Piłkarze po powrocie byli załamani, widzialem to, aż mnie ciarki przeszły. Nie mam do rzadnego, ale to rzadnego piłkarza pretensji, włozyłi w ten mecz duzo siły, jedynie co to mam zastrzeżenia do sędziowania w tym dwumeczu...
Ps. DjJuve, jak ma sie sprawa z Legią ? czytałem ze 11 zawodników nie jedzie...a szkoda by było gdyby POLSKI !! zespół odpadł tak wcześnie ...
Ps2. JAZDA JAZDA JAZDA !! BIAŁA GWIAZDA !!
- Coolfi
- Juventino
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
- Posty: 351
- Rejestracja: 12 stycznia 2005
Ok., ochłonąłem. Tak, musiałem ochłonąć, bo trochę się na ten mecz nastawiłem. Ok., nie trochę, a bardzo. Dlatego powstrzymywałem się przed pisaniem wczoraj, wieczorem, tuż po meczu. Mógłbym napisać jakiegoś głupstwo i rozpoczęłaby się zupełnie niepotrzebna dyskusja jak te wyżej. Zupełnie nie rozumiem po co za wszelką cenę, chcecie udowodnić drugiemu kto popełnił błędy, jak wielkie miały one znaczenie i przez kogo Wisła nie awansowała do Champions League. Moim zdaniem to za duże słowa. Zrzucanie winy na jedną osobę, w tym meczu akurat na najbardziej na to narażoną pozycję (bramkarza), nie jest do końca fair. Radek starał się jak mógł i mimo iż w kilku sytuacjach zawinił, w kilku także ratował Białą Gwiazdę. Niestety stało się, wyszedł, cofnął się i bramka. Koniec marzeń o Lidze Mistrzów, która była na wyciągnięcie ręki. Wielka napinka na Majdana. Ilu z Was wspomniało o stówach Zieńczuka i Brożka? Niewielu, a czemu? Bo im się mogło przydarzyć, bramkarzowi nie. Zły tok myślenia. Zawinili wszyscy, bo awansu nie ma.
Mecz od początku wzbudzał we mnie emocje, bo w końcu tak blisko upragnionego zwycięstwa w eliminacjach Wisła nie była od dawna. Czasów gry polskiego zespołu w Lidze Mistrzów nie pamiętam, za młody jestem, ale wyobrażam sobie radość fanów Wisły i relacje w telewizji, komentarz Szpakowskiego, studio z Szaranowiczem i wielki futbol na polskiej ziemi. Zapędziłem się? Nie sądzę. Według mnie z awansu byłyby pieniądze. Z pieniędzy transfery i jeśli nie w tym, to w przyszłym byłaby realna szansa oglądania Wisły walczącej jak równy z równym z Panathinaikosem czy Anderlechtem. W tegorocznej Lidze Mistrzów Wisła niewiele by zdziałała, zapewne z hukiem odpadłaby z fazy grupowej. W przyszłym z kolei można by już myśleć o tym jak wzmocnić kadrę, a nie komu jak najlepiej sprzedać swoje skarby by spłacić zadłużenie. Nie oszukujmy się – na awans w Krakowie liczono i ten awans przeliczano, a w efekcie się przeliczono. Takie są realia, brak doświadczenia zawodników, którzy stanowią o sile tego zespołu. Mecz od początku był bardzo ciekawy, miał dość szybkie tempo w efekcie czego zawodnicy ‘wymiękali’ przy dłuższych rajdach z piłką. Pierwsze pół godziny to jak zaznaczali to Szpakowski z Gmochem wzajemne badanie się obu drużyn. Później zarysował się obraz meczu, w moim przekonaniu do przerwy wyrównanego. Po przerwie ten obraz gwałtownie się załamał, jakby Wiślacy przestraszyli się tego, że są już tak blisko, że tak niewiele brakuje i wystarczy jednynie wyciągnąć rękę po podany już awans. W trzy minuty Panathinaikos rozbił wszelkie nadzieje na dotrzymanie wyniku do końca. Pierwsza bramka, druga bramka, wszystko działo się dość szybko. Nie dziwię się, że po tym okresie mogło przyjść zdruzgotanie, ale trzeba było poukładać grę. Poniekąd to się udało, choć w atakach wciąż dużo było chaosu. Na plus trzeba zaliczyć zmianę Zieńczuka na Paulistę, który szalał na lewej flance. Szkoda tylko jego dwóch dośrodkowań, które okazały się marnymi strzałami. Udało się strzelić bramkę dającą awans, wystarczyło już tylko dograć ten korzystny wynik do końca, tylko 15 minut. Czerwona kartka dla Sobolewskiego, autora tego gola i wiadomo było już, że gdyby rywal wyrównał, zwycięstwo w dogrywce w 10 byłoby cudem. Tak, więc Panathinaikos podwyższył. Nie chcę tutaj omawiać dokładnie tego całego zamieszania z nieuznanym golem dla Krakowian, ale wydaje mi się, że Penksa jednak pomógł sobie ręką. Kara za dyskusje z sędzią przyszła bardzo szybko i doczekaliśmy się dogrywki, w której cudu było blisko J. Bramka na siedem bodajże minut i wszystko co Wisła ugrała w Krakowie, cały mecz i pierwszą część dogrywki runęło. Świętowanie 60 tysięcy gardeł, euforia. Panathinakios po raz siódmy wywalczył awans do Ligi Mistrzów. Wisła znów odkłada marzenia na przyszło rok. Przykre, ale prawdziwe.
Po meczy w wypowiedziach Engela można było wyczuć pretensje do sędziego. Ponoć nie uznana prawidłowa bramka, nie podyktowany karny, brak czerwieni dla Flavio, tylko do jasnej ciasnej panie Engel czemu brak gry do końca? :?. Coś czuję, że w przyszłym roku także nici z awansu, na kogo Wisła nie trafi, czegoś brakuje i o ile rywal był do pokonania to według pana Jurka sędzia nie. Teraz muszę pamiętać żeby w przyszłym roku ni nastawiać się tak na mecz, bo znów się rozczaruję. Dzisiaj ściskam kciuki za Legię, bo chcę aby w poslkim futbolu działo się lepiej, choć o optymizm trudno...
Pozdrawiam.
Mecz od początku wzbudzał we mnie emocje, bo w końcu tak blisko upragnionego zwycięstwa w eliminacjach Wisła nie była od dawna. Czasów gry polskiego zespołu w Lidze Mistrzów nie pamiętam, za młody jestem, ale wyobrażam sobie radość fanów Wisły i relacje w telewizji, komentarz Szpakowskiego, studio z Szaranowiczem i wielki futbol na polskiej ziemi. Zapędziłem się? Nie sądzę. Według mnie z awansu byłyby pieniądze. Z pieniędzy transfery i jeśli nie w tym, to w przyszłym byłaby realna szansa oglądania Wisły walczącej jak równy z równym z Panathinaikosem czy Anderlechtem. W tegorocznej Lidze Mistrzów Wisła niewiele by zdziałała, zapewne z hukiem odpadłaby z fazy grupowej. W przyszłym z kolei można by już myśleć o tym jak wzmocnić kadrę, a nie komu jak najlepiej sprzedać swoje skarby by spłacić zadłużenie. Nie oszukujmy się – na awans w Krakowie liczono i ten awans przeliczano, a w efekcie się przeliczono. Takie są realia, brak doświadczenia zawodników, którzy stanowią o sile tego zespołu. Mecz od początku był bardzo ciekawy, miał dość szybkie tempo w efekcie czego zawodnicy ‘wymiękali’ przy dłuższych rajdach z piłką. Pierwsze pół godziny to jak zaznaczali to Szpakowski z Gmochem wzajemne badanie się obu drużyn. Później zarysował się obraz meczu, w moim przekonaniu do przerwy wyrównanego. Po przerwie ten obraz gwałtownie się załamał, jakby Wiślacy przestraszyli się tego, że są już tak blisko, że tak niewiele brakuje i wystarczy jednynie wyciągnąć rękę po podany już awans. W trzy minuty Panathinaikos rozbił wszelkie nadzieje na dotrzymanie wyniku do końca. Pierwsza bramka, druga bramka, wszystko działo się dość szybko. Nie dziwię się, że po tym okresie mogło przyjść zdruzgotanie, ale trzeba było poukładać grę. Poniekąd to się udało, choć w atakach wciąż dużo było chaosu. Na plus trzeba zaliczyć zmianę Zieńczuka na Paulistę, który szalał na lewej flance. Szkoda tylko jego dwóch dośrodkowań, które okazały się marnymi strzałami. Udało się strzelić bramkę dającą awans, wystarczyło już tylko dograć ten korzystny wynik do końca, tylko 15 minut. Czerwona kartka dla Sobolewskiego, autora tego gola i wiadomo było już, że gdyby rywal wyrównał, zwycięstwo w dogrywce w 10 byłoby cudem. Tak, więc Panathinaikos podwyższył. Nie chcę tutaj omawiać dokładnie tego całego zamieszania z nieuznanym golem dla Krakowian, ale wydaje mi się, że Penksa jednak pomógł sobie ręką. Kara za dyskusje z sędzią przyszła bardzo szybko i doczekaliśmy się dogrywki, w której cudu było blisko J. Bramka na siedem bodajże minut i wszystko co Wisła ugrała w Krakowie, cały mecz i pierwszą część dogrywki runęło. Świętowanie 60 tysięcy gardeł, euforia. Panathinakios po raz siódmy wywalczył awans do Ligi Mistrzów. Wisła znów odkłada marzenia na przyszło rok. Przykre, ale prawdziwe.
Po meczy w wypowiedziach Engela można było wyczuć pretensje do sędziego. Ponoć nie uznana prawidłowa bramka, nie podyktowany karny, brak czerwieni dla Flavio, tylko do jasnej ciasnej panie Engel czemu brak gry do końca? :?. Coś czuję, że w przyszłym roku także nici z awansu, na kogo Wisła nie trafi, czegoś brakuje i o ile rywal był do pokonania to według pana Jurka sędzia nie. Teraz muszę pamiętać żeby w przyszłym roku ni nastawiać się tak na mecz, bo znów się rozczaruję. Dzisiaj ściskam kciuki za Legię, bo chcę aby w poslkim futbolu działo się lepiej, choć o optymizm trudno...
Pozdrawiam.
Podobno w chwili śmierci...
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
tracimy 21 gramów naszej wagi.
Każdy.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Jezu, nie ważne jaki skład miała by Wisła i nieważne, jakby grała, ale zawsze może wypaść tak jak w meczu z Gruzinami :doh:. Ja uważam, że szanse na kolejny taki żenujący mecz Wiślaków są bliskie zeru. Dlaczego ? bo z każdym meczem (zarówno z Valerengą, jak i z Dynamem) piłkarze nabierają doświadczenia. Po drugie, dla mnie Engel lepiej motywuje piłkarzy od Kasperczaka,a po trzecie Celtic to za solidna nazwa, by ją lekceważyć.Marcin_FCJ pisze:Tak takrzekłbym inaczej, bo Celtic z obecnym szkoleniowcem jest słaby i do przejścia przez Wisłę.Słabszy niż Dinamo Tibilisi ?
Nie o to chodzi. Gdyby Wisła dostała Celtic, albo Partiazn Belgrad, na pewno awansowała by do Champions League, a Thun czy Petrzalka męczyła by się z Panathinaikosem. Bo dla mnie Mistrz Polski jest lepszy od Szwajcarów czy Słowaków. Tylko to zawsze Mistrz Polski dostaje rywali którzy zasługują na Champions League i są lepsi od naszych. Wyjątkiem była sytuacja z Anderlechtem, gdzie Wisła pozbyła się armat i na własne życzenie odpadła z LM.Marcin_FCJ pisze:Tylko, że aby dostać się do LM trzeba okazać się lepszym w dwumeczu. Nie tylko w jednym spotkaniu.Wisła też pokazała klasę, ale odpadła. Po dobrej walce. Chłopaczki z "UEFA Magazine" nie znają się wogóle na piłce i nie wiadomo czemu wytypowali Wisłe jako najlepszą drużynę tygodnia. Nie wytypowali Thun ani Petrzalki, tylko Wisłę.
I tak jestem dumny z Wisły, bo była o krok od pokonania Greków.
Może i to prawda, ale nie wiem skąd wiesz, że Wisła panicznie się boi grać z lepszymi drużynami.Marcin_FCJ pisze:Nie tak jak Wisła... Która panicznie boi się starć z największymi. Nie mają czego szukać w CL jeśli boją się starć z najlepszymi. Żeby dostać się do najlepszych trzeba pokonać najlepszych. Wisłę od LM dzieli przepaść. A tak pozatym to w innych krajach kibice cieszą się, że w eliminacjach trafili na Manchester czy Liverpool. Dla nich to zaszczyt zagrać z takim rywalem... Wisła liczy na łatwizne.każdy liczy na dobre losowanie.
Nie dzieli ich wielka przepaść, jeśli do LM weszła Patrzalka czy Thun.Wisłę od LM dzieli przepaść
Marcin_FCJ pisze:Po czym?widać
po tym, że twierdzisz, że Wisła jest słaba

Wymieniłem ich nazwiska, bo byli w ekipie Wisły, gdy walczyła o Champions League. Biała Gwiazda okazała się gorsza od rywali, jednak wyżej wymienieni piłkarze wyjechali na Zachód do solidnych europejskich klubów. Tak więc nie można powiedzieć, że Wisła jest za słaba na Ligę Mistrzów, skoro ma piłkarzy zdolnych grać na europejskim poziomie. Po prostu w losowaniu im nie idzie... Barcelona, Real czy Panathinaikos (który prawie wyeliminowała) zawsze coś znaczyły w Champions League.Marcin_FCJ pisze:Ci piłkarze nie grają już w Wiśle więc poco ich nazwiska? To tak samo jak byś pisał że Juventus ma dobry skład: Zidane w Realu, Henry w Arsenalu itd. Ci piłkarze nie są już Wiślakami a gdy byli to nic specjalnego z tym klubem nie osiągneli.Żurawski w Celticu, Szymkowiak gra w wicemistrzu Turcji, o Pawła Brożka biją się kluby z Bundesligi, jego brat był bliski przejścia do Denizilsporu, Angelo Hughes po dobrym sezonie wrócił do Ligue 1, Kalu Uche interesował się Ajax, ostatecznie trafił do Bordeaux, Kosowski odszedł do Kaiserslautern... w dodatku w naszej reprezentacji gra dużo Wiślaków. A jak silna jest teraz nasza reprezentacja w Europie, nie muszę (muszę ?) mówić.
Jak silna jest nasza reprezentacja w Europie:D ?
Tak, że jeszcze nigdy nie grała w najlepszej 16 mistrzostw Europy. Tak, że skompromitowała się na MŚ. Widać wytmagam trochę więcej od Ciebie. Ale jak wolisz... Nie wolno zachwycać się tym co już się ma.. trzeba gonić najlepszych. A jak dla mnie to to przepaść rok rocznie się rozrasta.
To, że nie dostaliśmy się na Euro 2004, zawdzięczamy misiom z PZPN, oraz panu Bońkowi. Może i pod jego opieką biało-czerwoni zagrali tylko dwa mecze w eliminacjach, jednak Janas został rzucony na głęboką wodę i z buta musiał zaczynać od nowa.
Kompromitacja na MŚ 2002 ? To już nie ta epoka. W dodatku jeszcze świat nie znał Wisły, która miała straszyć Europę dopiero na jesień :]
Marcin_FCJ pisze:A ja tak nie twierdzę. Chciałbym żeby było inaczej ale fakty są inne. Może i na papierze mają lepszych zawodników od w/w klubów ale nazwiska nie grają.Zauważ tylko, że co roku w Lidze Mistrzów grają królowie plemion afrykańskich obok królow możnej Europy. Wisła jest jest jednym z tych królów afrykańskich i twierdzę, że jest silniejsza od tych słabszych klubów występujących w Champions League. Dlatego cała Polska trzyma kciuki za dobre losowanie, żeby Biała Gwiazda potwierdziła tą tezę, że jest silna od np. Grazu AK, Petrzalki czy Maccabi Tel-Aviv.
racja, nie grają. Jednak podczas eliminacji trafiają na zespoły równe sobie i przechodzą dalej. A Wisła dzięki temu, że nasza liga jest jaka jest, nie jest rozstawiona i trafia na zespoły z Włoch, czy Hiszpanii.
nie, nie słowa "kładzie", tylko całego wyrażenia, którego do inteligentnych nie zaliczysz.Podwazasz moja klase bo uzylem slowa kladzie? Staram sie byc taki jaki jestem w rzeczywistosci, nie bede uzywal tu slodkich slowek by sie komukolwiek przypodobac. Smieszy mnie sztucznosc wielu z Was.
Jeśli używasz słowo "Was", masz na myśli mnie ? nie, ja nie klnę na Wisłę, czy na Legię, po to by w lecie im kibicować z całego serca. Mi nie przeszkadza żadna polska drużyna i każdą dopinguję na arenie europejskiej.
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2005, 18:11 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 1 raz.
- forza bianco-neri
- Juventino
- Rejestracja: 07 listopada 2004
- Posty: 265
- Rejestracja: 07 listopada 2004
i sie bardzo ciesze ze odpadli. nie lubie greckiej pilki, ale nie lubie tez Wisly K. wiec mecz ogladalem w ogole bez emocji. "wielki gwiazdor" Franek zagral dno, Majdan niech lepiej wraca do beznadziejnej Dody, jaki bramkarz wybija pilke przed siebie? zeby to bylo raz to bym zrozumial taki blad ale on to robil notorycznie !!! kolejnym dnem okazal sie Zienczuk - oddajac strzal myslal chyba o dupie Maryni. ogolnie z calym szacunkiem dla Engela Wisla chyba jeszcze nie dojrzala by grac w L.M.. Wyroznil bym Pawla Brozka (za efektowne i zarazem efektywne zagrania, szkoda ze gral z urazem... musze przyznac, ze ten pilkarz nie mial dla mnie zadnej wartosci jednak chyba mylilem sie co do niego, jest mlody a potrafi juz naprawde duzo - moze jeszcze namieszac w profesjonalnym futbolu). Szczerze mowiac w sondzie na stronie Wisly obstawialem zwyciestwo Panathinaikosu i jego awans i widac sie nie pomylilem. Gdyby nie komentarz pana Jacka Gmocha chyba bym nie wytrzymal przed telewizorem patrzac sie na beznadziejna gre Skisłej z Krakowa...
wstyd mi za frajerstwo Wisly i to ma byc Duma Polski?
wstyd mi za frajerstwo Wisly i to ma byc Duma Polski?
Juve per Sempre
- Marcin_FCJ
- Juventino
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
- Posty: 697
- Rejestracja: 16 czerwca 2003
I dlatego nie będzie grała w CL.Jezu, nie ważne jaki skład miała by Wisła i nieważne, jakby grała, ale zawsze może wypaść tak jak w meczu z Gruzinami
A ja uważam że szanse awansu Wisły do CL są bliskie 0. Dlaczego ? Bo w meczach takich jak z Anderlehtem, Panathinaikosem, Valarengą czy Tibilisi przekonali mnie do tego, że nie są poprostu w stanie awansować do CL. Jeśłi chodzi o Engela to jest napewno najlepszym polskim trenerem, no a Celticu nigdy nei lekceważyłem. Wręcz przeciwnie ... uważam ich za kilkakrotnie potężniejszych od Wisły.Ja uważam, że szanse na kolejny taki żenujący mecz Wiślaków są bliskie zeru. Dlaczego ? bo z każdym meczem (zarówno z Valerengą, jak i z Dynamem) piłkarze nabierają doświadczenia. Po drugie, dla mnie Engel lepiej motywuje piłkarzy od Kasperczaka,a po trzecie Celtic to za solidna nazwa, by ją lekceważyć.
Przed chwilą pisałeś, że Celticu nie wolno lekceważyć no a teraz że napewno byśmy ich pokonaliNie o to chodzi. Gdyby Wisła dostała Celtic, albo Partiazn Belgrad, na pewno awansowała by do Champions League, a Thun czy Petrzalka męczyła by się z Panathinaikosem. Bo dla mnie Mistrz Polski jest lepszy od Szwajcarów czy Słowaków. Tylko to zawsze Mistrz Polski dostaje rywali którzy zasługują na Champions League i są lepsi od naszych. Wyjątkiem była sytuacja z Anderlechtem, gdzie Wisła pozbyła się armat i na własne życzenie odpadła z LM.
I tak jestem dumny z Wisły, bo była o krok od pokonania Greków.

Czytałem wypowiedzi przed losowaniem 8)Może i to prawda, ale nie wiem skąd wiesz, że Wisła panicznie się boi grać z lepszymi drużynami.
Dzieli jeśli przez tyle lat nie mogą się do tej CL dobić. Polski futbol jest na dnie. 9 lat bez LM o tym świadczy.Nie dzieli ich wielka przepaść, jeśli do LM weszła Patrzalka czy Thun.
Słaba na Champions League. Przekonujemy się o tym od lat.po tym, że twierdzisz, że Wisła jest słaba
Można powiedzieć, że jest za słaba na Ligę Mistrzów. Przecierz żaden z piłkarzy których wymieniłeś nie gra i nie grał w CL ze swoim nowym klubem, a taki choćby Kosowski nie łapie się do składu. I znów zwalasz na losowanie :lol:Wymieniłem ich nazwiska, bo byli w ekipie Wisły, gdy walczyła o Champions League. Biała Gwiazda okazała się gorsza od rywali, jednak wyżej wymienieni piłkarze wyjechali na Zachód do solidnych europejskich klubów. Tak więc nie można powiedzieć, że Wisła jest za słaba na Ligę Mistrzów, skoro ma piłkarzy zdolnych grać na europejskim poziomie. Po prostu w losowaniu im nie idzie... Barcelona, Real czy Panathinaikos (który prawie wyeliminowała) zawsze coś znaczyły w Champions League.
I znów tłumaczenia... ileż można?To, że nie dostaliśmy się na Euro 2004, zawdzięczamy misiom z PZPN, oraz panu Bońkowi. Może i pod jego opieką biało-czerwoni zagrali tylko dwa mecze w eliminacjach, jednak Janas został rzucony na głęboką wodę i z buta musiał zaczynać od nowa.
Kompromitacja na MŚ 2002 ? To już nie ta epoka. W dodatku jeszcze świat nie znał Wisły, która miała straszyć Europę dopiero na jesień :]
Znów tłumaczenie...racja, nie grają. Jednak podczas eliminacji trafiają na zespoły równe sobie i przechodzą dalej. A Wisła dzięki temu, że nasza liga jest jaka jest, nie jest rozstawiona i trafia na zespoły z Włoch, czy Hiszpanii.
Nie miałem akurat tego na myśli mówiąc o sztuczności. Chodzi mi raczej o zachowanie co niektórych tu na forum... Ale nie chcę tego drążyć.nie, nie słowa "kładzie", tylko całego wyrażenia, którego do inteligentnych nie zaliczysz.
Jeśli używasz słowo "Was", masz na myśli mnie ? nie, ja nie klnę na Wisłę, czy na Legię, po to by w lecie im kibicować z całego serca. Mi nie przeszkadza żadna polska drużyna i każdą dopinguję na arenie europejskiej.
- pan Zambrotta
- Juventino
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
- Posty: 5352
- Rejestracja: 01 czerwca 2004
Wisła nigdy nie wejdzie do LM, bo kiedyś przegrała z Anderlechtem, Valerengą, czy z Dinamem. Kapitalne wytłumaczenie.Marcin_FCJ pisze: A ja uważam że szanse awansu Wisły do CL są bliskie 0. Dlaczego ? Bo w meczach takich jak z Anderlehtem, Panathinaikosem, Valarengą czy Tibilisi przekonali mnie do tego, że nie są poprostu w stanie awansować do CL. Jeśłi chodzi o Engela to jest napewno najlepszym polskim trenerem, no a
To, że nie wolno lekceważyć Celticu nie oznacza, że nie możemy ich pokonać...Przed chwilą pisałeś, że Celticu nie wolno lekceważyć no a teraz że napewno byśmy ich pokonali![]()
Wisła była kiedyś tak słaba, że odpadła z Tibilisi...Celtic jest kiepski bo odpadł z Petrzalką? Równie dobrze można powiedzieć, że Wisła jest słaba po odpadła z Tibilisi.
ja o chlebie, Ty o niebie... Racja, trzeba wygrywać. Nie zwalam wszystkiego na złe losowanie, bo Wisła zawsze mogła grać lepiej. Jednak ja ciąglę piszę o tym, że inne drużyny (o klasie zbliżonej do Wisły) nie muszą startować przez 2 rundę eliminacyjną, a potem trafiać na rozstawieńców.Znów zwalasz na rywali.. a ja powiem poraz kolejny.. żeby dostać się do najlepszych trzeba z nimi wygrywać.
patrz: wyżejDzieli jeśli przez tyle lat nie mogą się do tej CL dobić. Polski futbol jest na dnie. 9 lat bez LM o tym świadczy.Nie dzieli ich wielka przepaść, jeśli do LM weszła Patrzalka czy Thun.
patrz wyżej...Słaba na Champions League. Przekonujemy się o tym od lat.po tym, że twierdzisz, że Wisła jest słaba
1.Jednak gdyby byli słabi, pozostaliby w Wiśle... nikt by przecież nie chciał piłkarzy, którzy ciągle odpadają w eliminacjach LM.Można powiedzieć, że jest za słaba na Ligę Mistrzów. Przecierz żaden z piłkarzy których wymieniłeś nie gra i nie grał w CL ze swoim nowym klubem, a taki choćby Kosowski nie łapie się do składu.
co w tym złego ? nie mów mi, że trener, który dostał rozbitą reprezentację w trakcie rozgrywek, mógłby powalczyć o awans do Mistrzostw Europy. Z Łotwą i Węgrami straciliśmy punkty za kadencji Bońka (w dodatku u siebie). I tak do ostatniej kolejki walczyliśmy o awans.I znów tłumaczenia... ileż można?To, że nie dostaliśmy się na Euro 2004, zawdzięczamy misiom z PZPN, oraz panu Bońkowi. Może i pod jego opieką biało-czerwoni zagrali tylko dwa mecze w eliminacjach, jednak Janas został rzucony na głęboką wodę i z buta musiał zaczynać od nowa.
Kompromitacja na MŚ 2002 ? To już nie ta epoka. W dodatku jeszcze świat nie znał Wisły, która miała straszyć Europę dopiero na jesień :]
patrz wyżej...Znów tłumaczenie...racja, nie grają. Jednak podczas eliminacji trafiają na zespoły równe sobie i przechodzą dalej. A Wisła dzięki temu, że nasza liga jest jaka jest, nie jest rozstawiona i trafia na zespoły z Włoch, czy Hiszpanii.
chesz dalej dyskutować? proponuję przejście na priv, bo zaśmiecamy temat...
- Lypsky
- Juventino
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
- Posty: 3798
- Rejestracja: 22 grudnia 2003
Bury, Outara i "Faraon" (paku pisze: Ps. DjJuve, jak ma sie sprawa z Legią ? czytałem ze 11 zawodników nie jedzie...a szkoda by było gdyby POLSKI !! zespół odpadł tak wcześnie ...

a ja kocham gołe baby, gołe baby do przesady