Wisła w LM?? Jednak NIE! :(

Serie A, Premier League, La Liga, Bundesliga, Liga Mistrzów, a nawet Ekstraklasa!
ODPOWIEDZ

Wisła awansuje do LM?

Czas głosowania minął 21 sierpnia 2005, 23:32

TAK
135
93%
NIE
10
7%
 
Liczba głosów: 145
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 23 sierpnia 2005, 23:50

DjJuve pisze:
Pelson pisze: fenomenalnie bronił Radek Majdan zresztą niemożliwie wprawdzie puścił 4 gole ale przy każdym nie miał nic do powiedzenia.
Tak, szczególnie przy drugim i czwartym.
Przy Czwartym Tak! ale przy drugim?? przecież nic więcej nie mógł zrobić poza sparowaniem piłki a to że dopadł do niej Olisadebe to już tylko błędy w kryciu


romaneq

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 maja 2003
Posty: 209
Rejestracja: 15 maja 2003

Nieprzeczytany post 23 sierpnia 2005, 23:52

Przy Czwartym Tak! ale przy drugim?? przecież nic więcej nie mógł zrobić poza sparowaniem piłki a to że dopadł do niej Olisadebe to już tylko błędy w kryciu
Z tego co mi wiadomo i co od dzieciństwa uczą na treningach to wybijanie piłki na boki a nie przed siebie albo do góry - ot co.


Obrazek
M.

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 26 lipca 2004
Posty: 1460
Rejestracja: 26 lipca 2004

Nieprzeczytany post 23 sierpnia 2005, 23:54

No niestety, marzenia o Lidze Mistrzów trzeba odłożyć o kolejny sezon :roll: . Wisła w tym spotkaniu zagrała słabo, żeby nie powiedzieć bardzo słabo i przegrała zasłużenie. Tylko początek w wykonaniu krakowian mógł się podobać, później był już znacznie gorzej. Dwie pierwsze bramki podały po stałych fragmentach gry. Mimo iż Wisła traciła już takie bramki w tym sezonie widać, że nikt nie wyciągnął z tego żadnych wniosków. Przy drugiej bramce trochę zawinił Majdan, który powinien robić wszystko, tylko nie wyrzucać piłkę przed siebie. Swoją drogą obrońcy też dali ciała. Później strzał życia Sobolewskiego przywrócił nam nadzieje, które zostały rozwiane w 87 minucie. Wisła w dogrywce grała fatalnie. Przy trzech rzutach rożnych dwa razy piłkę z linii bramkowej wybijał Cantoro, za trzecim razem piłka znalazła drogę do bramki, znów po błędzie Majdana. Wisła nie była w stanie ani razu zagrozić w tym czasie przeciwnikom. Wygrała drużyna zdecydowanie lepsza i to ona zasłużenie zagra w elitarnej Lidze Mistrzów. Szkoda, bo była szansa :roll: . Stało się tak, jak przeczuwałem. Piłkarze Wisły wyszli na boisko zbyt spięci i nie pokazali pełni swoich umiejętności.
DjJuve pisze:Nadal niektóre osoby uważają Majdana za drugiego wśród polskich bramkarzy?
Fakt, Radek Majdan nie najlepiej zachował się przy drugim i czwartym golu dla Panathinaikosu, ale w obliczu całego spotkanie, nie było tak źle, w kilku sytuacjach spisywał się bardzo dobrze i sądzę, że to Wisła jemu powinna być wdzięczna, że w ogóle do tej dogrywki doszło :roll: . No chyba nie napiszesz, że Przyrowski lepiej się spisywał w turnieju na Ukrainie :roll: .
DjJuve pisze:Edit: Zapomniałem wspomnieć o fatalnym komentarzu Dariusza S., za grosz obiektywizmu.
Za to Jacek Gmoch jak zwykle genialny :-D .


:roll:
Maly

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 08 października 2002
Posty: 7086
Rejestracja: 08 października 2002
Podziekował: 8 razy
Otrzymał podziękowanie: 25 razy

Nieprzeczytany post 23 sierpnia 2005, 23:54

qran tak nawalacie na majdana, ok 4 bramka jego (tzn jego blad w zachowaniu bo i tak obroncy powinni takie pily wybijac) ale zienczuk mogl zrobic 3-0 i nie byloby tematu majdana, po prostu takie sytuacje sie mszcza i ten mecz byl tego doskonalym przykladem

komentarz zostawaim bez komentarza :rotfl:


Kto ma rację dzień wcześniej od innych, ten przez dobę uchodzi za idiotę.

magica Juve vinci

A nie mówiłem?
DelSojer

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 16 marca 2004
Posty: 116
Rejestracja: 16 marca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:01

Pelson pisze: Przy Czwartym Tak! ale przy drugim?? przecież nic więcej nie mógł zrobić poza sparowaniem piłki a to że dopadł do niej Olisadebe to już tylko błędy w kryciu
Drogi Pelsonie przy drugim mógł stać na nogach i spokojnie sparować piłkę w dowolne miejsce, lub jeśli chciał już wykonać robinsonade to mogł przenieść piłkę ponad poprzeczką a nie wykonywać czegoś w rodzaju bloku siatkarskiego. Chciał efektownie obronić, strzał okazał się zamocny i mamy taki efekt. Faktem jest że obronił bardzo wiele groźnych sytuacji i przedłużał jak tylko mógł nadzieje Wisły na awans, ale w tych 2 bramkach się nie popisał.


mil015

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 stycznia 2004
Posty: 123
Rejestracja: 25 stycznia 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:03

wielkie szkoda wisełki, zabrakło doświadczenia w meczach z zagranicznymi klubami, bo przeciez przy stanie 2:1 w 86 min nie można sobie pozwolić stracić bramki, trzeba stanąć w 11 na swojej połowie i BRONIĆ WYNIKU. Nie wiem czy ktoś zauważył, ale w dogrywce Panathinaikos miał 3 kornery z rzędu w pierwszym wybił Cantoro z linni chwilę później znów Cantoro z linii, aż w końcu gol. Sobola mimo wszystko bym nie obwiniał za tą czerwonkę, robił co mógł. Winowajcą jest Majdan, który fenomenalne interwencje przeplata katastrofalnymi np. przy 1 golu nie wyszedł do wrzytki, przy 2 golu powinien sparować piłkę w bok albo nad poprzeczke, i wreszcie przy 4 golu też powinien wyjść i wyłapać piłkę. Rozczarował mnie również Franek, który wyjątkowo nie stworzył sobie żadnej sytuacji strzeleckiej, a miał być filarem, kapitanem, który poprowadzi zespół do LM.
Zamknęła się nam droga do raju, wielka szkoda...
Myślę, że 70% piłkarzy Wisły zasługuje na słowa najwyższego uznania.


Obrazek
Vincitore

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 25 września 2004
Posty: 4602
Rejestracja: 25 września 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:04

romaneq pisze:
Przy Czwartym Tak! ale przy drugim?? przecież nic więcej nie mógł zrobić poza sparowaniem piłki a to że dopadł do niej Olisadebe to już tylko błędy w kryciu
Z tego co mi wiadomo i co od dzieciństwa uczą na treningach to wybijanie piłki na boki a nie przed siebie albo do góry - ot co.
Owszem ale strzał był na tyle silny że Radek nie miał czasu sie zastanowić się gdzie ja wybić co prawda nie wybił jej na bok tylko w górę no i Olisadebe był bez krycia. Skończmy ten temat bo stał się co się stało każdy uważa inaczej nie będziemy sie kłócić o to co mógł zrobić Majdan a czego nie dla mnei i tak był najlepszym piłkarzem Wisły w dzisiejszym meczu gdyby nie on to moglibyśmy przegrać z 10-1


Trebor87

Juventino
Juventino
Rejestracja: 21 czerwca 2004
Posty: 35
Rejestracja: 21 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:07

Majdan zawinił przedewszystkim swoim niezdecydowaniem w grze na przedpolu :angry: , ale nie można zapominać o jego świetnych interwencjach (min.przy strzale Gekasa czy też Wootera pod koniec pierwszej połowy) tak czy inaczej niejednokrotnie pokazywał swój instynkt bramkarski :!: . Gdyby nie on Wisła przegrała by conajmniej dwoma bramkami więcej (co było widoczne na kilka minut przed stratą pierwszej bramki)

Pozostali gracze mieli siły tylko przez pierwsze pół godziny, potem systematycznie gra zaczynała się sypać. Być może gdyby nie strata Sobolewskiego (moim zdaniem najlepszy piłkarz Wisły na boisku) dogrywka wyglądała by inaczej. W dogrywce brak sił z naszej strony, momentami słaniających się na boisku piłkarzy ,co niebyło widoczne u greków :twisted:

Szkoda, były duże szanse a wyszło jak zwykle :angry:


Wicior

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Posty: 1184
Rejestracja: 15 sierpnia 2003
Otrzymał podziękowanie: 2 razy

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:20

Wystarczyły 3 minuty obrony i koncentracji, ale po tej nieuznaniej bramce Penksy zespół sie zdekoncentrował i PAO szybko i z dużym szczęściem to wykorzystał..

Była wielka szansa, ale niestety.Dalej nie moge w to uwierzyć.Ile czynników mogło doprowadzić Wisłe do fazy grupowej.. Jakis faul, kartka, przeciągnięcie gry..Wszystko skończyło sie tak jak sie skończyło i można powiedzieć, że Panathinaikos był poprostu lepszy.. :roll: :roll:

A zauważyliście jakie zespoły między innymi dostały sie do LM??.. :rotfl: :rotfl:

Rapid Wiedeń, Artmedia Petrżalka, FC Thun.. :rotfl: :rotfl:

Coś czuje, że CL w tym roku będzie dziwne..

P.S.A co do komentarza to nawet w najgorszych momentach mnie rozbawiał..
Szpakowski:"A teraz kali, kaly..yyyy.. Gekas.. :smile:
Gmoch: "no to teraz będziemy mieli.. yyy..ecie..oecie.yy..ten.horror..
":rotfl:
Gmoch#2:"No i teraz ten, no... jak mu tam..??(poprawia Szpaq).."Głowacki". Gmoch.:no Głowacki.. :smile: :smile:


Iver.pk

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 12 lutego 2004
Posty: 288
Rejestracja: 12 lutego 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 00:27

Wisla miala szanse ale ja zmarnowala. :roll:

Moim zdaniem Majdan wyszedl na "zero" w tym meczu bo mial kilka interwencji ktorych moglby mu pozazdroscic sam Jurek Dudek ale 4 bramka no comment :roll: Natomiast co najbardzije raziolo mnie w oczy to brak doswiadczenia u Wislakow. W sytuacji gdy bylo 1-0 Wisla wpadla w taka panike ze nie wiedzieli jak sie nazywaja! Zamiast uspokoic gre, pograc "z tylu" wypracowac sytuacji i wybic Koniczynki z uderzenia Ci oddawali pilke za darmo i tylko czekali az wpadnie nastepna bramka. Jest to mankament Polskiej pilki, a jednoczesnie umiejetnosc znamionujaca zespol klasowy.
Strata 3 bramki wryla mnie w fotel :shock: Grecy wykazali sie tu duzym sprytem boiskowym-szybkie zagranie do przodu na zdezorientowanych Polakow i gol- trzeba myslec na boisku a nie sie klocic z sedzia.
Kolejnym mamnkamentem gry Wislakow byly stale fragmenty gry-bledy w ustawieniu, niezdycydowanie bramkarza-ale to jest do wycwiczenia na treningach.
Podsumowujac to Wisla musi nabrac doswiadczenia i w takich meczach wlasnie ma szanase je zdobyc. Bez tego nie maja najmniejszych szans na awans. Uwazam ze krakowianie sa na najlepszej drodze do tego by za rok juz w pelni zasluzenie dostac sie do Cl (no chyba ze wylosuja Real albo jakis inny Inter :-D ). Jurek Engel jest trenerem z prawdziwego zdarzenia i nauczy grac wsilakow w pilke-jestem tego pewien.

P.S. Nie jest tak zle jeszcze jest Puchar Uefa :-D

P.S.2 Komentarz byl koszmarny- Szpakowski trzymal swoj poziom ale Gmoch...no w sumie tez trzymal swoj poziom :smile:


Obrazek
Adi10

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 10 marca 2005
Posty: 62
Rejestracja: 10 marca 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 01:01

Panowie powiedzcie mi dlaczego sedzia nie uznal bramki Wisly na 2:2 ??
Szkoda, naprawde szkoda tej szansy, oby w UEFA bylo lepiej ....


pajzano

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 marca 2003
Posty: 341
Rejestracja: 01 marca 2003

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 01:02

I znow się nie udało, a było naprawdę blisko :( W sumie Wisła przegrała na własne życzenie, ale dotąd nie rozumiem, jak można tak pokpic sprawę. Przegrywa się 0:2, Sobolewskiemu wychodzi strzał na 11 minut przed końcem, a oni i tak paprzą to, co było już tak blisko :( Oceny kilku piłkarzy: Majdan - z jednej strony momentami bronił świetnie, z drugiej zawinił przy przynajmniej 2 golach. Rację miał Gmoch, facet się nie może zdecydować, czy wyjść, czy zostać, przez to jest bardzo niepewny.
Zieńczuk - porażka dnia, wg mnie główny winowajca odpadnięcia z LM. Mieć tyle szans i nie wykorzystać, to po prostu śmiech. Taka chyba była taktyka Engela - Frankowski i Brożek ściągali na siebie uwagę obrońców, podczas gdy Zieńczuk dochodzil do sytuacji. Pomysł był dobry, szkoda tylko, że wykonawca do kitu. Gdyby wykorzystał choć jedną z nich, to moze mecz potoczyłby się zupełnie inaczej. A tak przyczynił się w największej mierze do porażki.
Głowacki - niby dobrze w czasie meczu, ale podczas 3 gola odwalił to, co z Anglią w Chorzowie - zmienił tor lotu piłku i de facto wpakowal ją do bramki. Facet jest bardzo niepewny jak dla mnie.
Frankowski - dzisiaj niewidoczny, miał świetną szansę, ale.... nie trafił w piłkę :angry: Rozczarowanie.
Sobolewski - dał nadzieję nam i calej drużynie, ale Wisła i tak spartoliła sprawę. Osłabił zespół, ale mimo wszystko na plus.
Cantoro - walczył, na nim najwięcej popełnianych fauli. Na plus.
Kuźba - drewno, ale czego się po nim spodziewać?
Paulista - gdyby strzelił - byłby bohaterem. W sumie troche rozruszał nasz zespół.
Penksa - dużo lepiej niz się tego spodziewałem, aktywny, strzelił gola i w sumie nie wiem, czemu sedzia go nie uznał.
Kłos - chyba najpewniejszy obrońca.
Dudka - momentami nieźle, ale brakowało mu doświadczenia.
Innych pilkarzy nie oceniam, bo jakoś nie zapisali się w mojej pamięci. Widać było brak sił w końcówce spotkania i dogrywce. Wisła znów okazuje się zespołem za silnym na polską lige i za słabym na Europę. Może za rok, ale skoro nie wykorzystali nawet takiej szansy, jaką sobie stworzyli w pierwszym meczu, trudno mi być optymistą.

PS Komentarz - dawno nie słyszałem takiego chaosu, jaki zaprezentowal dziś Gmoch. Facet rzucał takimi tekstami, że mieliśmy z kumplem ubaw po pachy, ale w pewnym momencie zastanawialiśmy nad wyłączeniem fonii. Ten jego "Wołters" to nic w porównaniu z "trzymaj tę piłkę Dudka synu"(jakos tak), "a.....a.....a....a..." (z tego mialem największą polewę), "to jest taki rozbójniczek", "to była przechodząca piłka ze szczęściem" czy z faktem, że myślał, że przy stanie 2:0 Grecy muszą strzelic 3 gola by awansować. I do tego dochodzi jeszcze tekst "to jest złe" powtarzany 30 razy w ciągu meczu. Komedia.


You may know the name, but the game has changed. - Police Story (1985)
diego1989

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 13 sierpnia 2005
Posty: 63
Rejestracja: 13 sierpnia 2005

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 01:24

dobra gra Wisły do 60 minuty...wtedy zeszedł Zieńczuk wszedł Paulista i na powitanie sfaulował po czym padła bramka :? o następnym golu sie nie wypowiadam(dla mnie bramkarz chcący grać w kadzre, jakim jest Majdan powinien nawet tak silną piłkę odbić na bok), potem piękny gol Sobola i koniec gry Wisły...nieuznana brama...i szybka kontra

no a dogrywka...najbardziej zawalił ją Majdan na 10 dośrodkowań ani razy nie wyszedł, szczególnie przy bramke mógł wyjść bo iłka była w 5...no niestety kolejny rok bez naszego zespołu...na miejscu tych z Wisły przestałbym w to inwestować bo oni nigdy już chyba nie wejdą...no ale jeśli Zieńczuk nei wykorzystuje tylu akcji...czasem szkoda że Franek nie grał w tym meczu na lewej pomocy, napewno coś by strzlił :?


Nedved jest bogiem, zioło nałogiem, życie zabawą, JUVENTUS podstawą!!!

Obrazek
mnowo

Qualità Juventino
Qualità Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 03 listopada 2003
Posty: 2169
Rejestracja: 03 listopada 2003

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 09:16

Bez komentarza. Wlasciwie pozostaje mi rzec, ze Wisla spalila misje. Zaczela niezle, rzeklbym dobrze, Grecy zaczeli sie szybko gubic, znowu jakby zaskoczeni smialoscia Wisly w atakach. Polacy nie wykorzystali wypracowanych sytuacji. Szkoda. :|
Co do gry Majdana- mozna miec troche podzielone uczucia. Racje maja osoby, ktore uwazaja, ze gdyby nie on, byloby ok 7/8:1. W kilku sytuacjach obronil fenomenalnie. Ale to, co wyprawial na przedpolu, wolalo o pomste do nieba. Dobrze skomentowal to Gmoch, jesli wychodzic to wychodzic, a jesli nie to nie. Praktycznie przy wiekszosci tych 'niepewnych' interwencji wychodzil do pilki, a w polowie drogi decydowal, ze jednak sie cofnie. I co to niby mialo byc?...

Pretensje mozna tez miec do obroncow, zwlaszcza w sytuacjach, gdy przegrywali walki o gorne pilki, z ktorych potem padaly gole.
Nie bede analizowal gry kazdego pilkarza. Pokusilbym sie o to, gdyby wygrali, a tak nie widze sensu.
Engel tez nie za tęgo wypowiadal sie po meczu. Tak motywowal pilkarzy, tak mial ustalony plan na kazdy wariant sytuacyjny. A tu takie kredki.

Co do komentarza- trudno w takim meczu spodziewac sie obiektywizmu.. :roll: Gdyby komentowal jakis Hiszpan, pewnie byloby bardziej obiektywnie, a tak to slyszelismy co sie dzialo :smile: "Nasz" czlowiek przewrocil sie w polu karnym, to oczywiscie byl podcinany. No i to slynne "aaaaaaachhhhhh!" Szpaka przy kazdym strzale Wislakow :smile:
Co do Gmocha- to jest dopiero talent :prochno: Mimo wszystko bardzo mi sie podobal, wlasnie dlatego ze byl taki, jaki byl. Pare chwil temu przegladalem temat o polskim komentarzu w Fifie 2006 i ktos zasugerowal, ze dobrze by bylo wykorzystac do tej roboty Gmocha- powiem Wam: bez kitu! Ale by byly jajka :smile: Ale tak to jest, jak sie przezywa mecze i ma sie za soba kariere trenerska.

Wisla- tak juz podsumowujac- zaprzepascila chyba najlepsza szanse, jaka miala w ciagu ostatnich lat. Jeszcze nigdy nie byla tak blisko awansu. Co teraz? Puchar UEFA? Jak daleko zajda..? Czas pokaze. Przygoda w Lidze Mistrzow skonczyla sie. Do zobaczenia za... ile?


pan Zambrotta

Juventino
Juventino
Awatar użytkownika
Rejestracja: 01 czerwca 2004
Posty: 5352
Rejestracja: 01 czerwca 2004

Nieprzeczytany post 24 sierpnia 2005, 09:37

Coolfi pisze:
pan Zambrotta pisze: Na nasze szczęście zagra Tomek Frankowski, a za Błaszczykowskiego zagra Baszczyński.
Nie wiem, czy słowa "na szczęście" są odpowiednie, gdyż uważam, że Jakub zagrał doskonale na Reymonta, mimo iż przez większość meczu biegał po boisku ze złamaną kością śródstopia.
Słowo "szczęście" dotyczyło tylko Tomka Frankowskiego. Fakt, Błaszczykowski zagrał bardzo dobrze w pierwszym meczu, ale wydawało mi się, że doświadczenie Baszcza więcej da dobrego w meczu z Koniczynkami. Przeliczyłem się....

Koniec kolejnych starań Wisły o Champions League. Czego zabrakło tym razem ?
1. brak dobrej gry przy stałych fragmentach gry. Wiślacy zachowywali się tak, jakby byli juniorami i zaczynali się uczyć bronić przy rzutach wolnych czy rożnych. Nawet doświadczony Majdan popełniał błędy, ni to wychodząc, ni to zostając w bramce. Uważam, że gdyby Radek został między słupkami przy czwartym golu, mogliśmy być świadkami rzutów karnych.
2. zimnej krwi przy sytuacjach podbramkowych. Nie chcę tutaj zwalać wszystkiego na Zieńćzuka, jednak miał dużo sytuacji sam na sam z bramkarzem i w każdej zawiódł.
3. koncentracji. Znowu polskim piłkarzom zabrakło opanowania i doświadczenia. Nasi, zamiast przypilnować Papadopoulosa, zastanawiali się nad tym, czy gol Penksy był prawidłowy.

To tyle :roll: . Następna okazja za rok, bo Wisła nie może nie wygrać Idea Ekstraklasy. Znowu pozostał smutek i Puchar Pocieszenia. Ja na miejscu dowolnego piłkarza Wisły rzuciłbym buty w kąt i zajął się dziećmi... można przecież nerwicy dostać tyle lat próbując i nic z tego nie mieć....

PS - Mimo nerwów i stresu, jak dziecko mnie rozbawiał pan Jacek Gmoch :P wiem, nie można się z Niego śmiać, bo to człowiek starej daty (w dodatku wybitny szkoleniowiec), jednak jakby ktoś nagrał płytkę ze wszystkimi komentarzami pana Jacka, rozeszły by się jak świerze bułeczki.
Marcin_FCJ pisze: W sumie to niemiałbym nic przeciwko awansowi polskiej drużyny ale jakoś nie umiem i nie chcę wyobrazić sobię aż 6 wieczorów Ligi Mistrzów z udziałem Wisły... :-D Przepraszam, ale Liga Mistrzów to dla mnie Juventus, Inter, Arsenal, Barcelona.
wiesz, tak samo jak Ty myślałem rok temu. Zawsze uważałem, że Liga Mistrzów to wielkie kluby, wielkie marki i nie ma co tam robić taka drużyna jak Wisła. Nigdy im też specjalnie nie kibicowałem podczas meczów eliminacyjnych. Jednak doszedłem do wniosku, że Biała Gwiazda za te trudy powinna chociaż raz wystąpić w Champions League. W dodatku przebolał bym te "6 wieczorów na TVP :wink: ", byle tylko raz oni zagrali w elicie. Każdy chce miec swoje "5 minut" w wielkiej piłce, więc dlaczego Wisła je mieć nie może ?
DjJuve pisze: Nadal niektóre osoby uważają Majdana za drugiego wśród polskich bramkarzy?
Chociażby ja. Może nie na numer 2, lecz na numer 3, który także jedzie na Weltmeisterschaft 2006. Nie oceniaj Majdana tylko za te stałe fragmenty gry. Owszem, zachował się przy nich jak junior, jednak kilka razy uratował Wisłę przed utratą kilku goli. Chociażby przy silnym strzale któregoś z zawodników Panathinaikosu, gdzie wypiął się jak struna i przeniósł piłkę nad poprzeczkę.
DjJuve pisze: Zapomniałem wspomnieć o fatalnym komentarzu Dariusza S., za grosz obiektywizmu.

1. Znajdź mi jednego komentatora w Polsce, który by ten mecz nie komentował z czystym obiektywizmem.
2. Czy jak reprezentacja Polski grała dobrowolny mecz eliminacyjny, to czy komentarz był obiektywny ? Nie. Dlaczego więc Ty nie narzekałes wtedy na faworyzowanie przez Dariusza Sz. ?? Sądzę, że jedynym powodem jest brak sympatii do Wisły Kraków.
Dionizos pisze:Ten temat pokazuje jak wierni z Was fani Starej Damy. Nie ma co... kogo obchodzi Wisla Krakow??
ten komentarz zbił mnie z tropu dalszego pisania postu...

EDIT
:oops: Wyskoczył mi drugi post. Może go ktoś usunąć ? Strzasnie przepraszam :wink:
Ostatnio zmieniony 24 sierpnia 2005, 09:51 przez pan Zambrotta, łącznie zmieniany 2 razy.


prezes3c pisze: 12 sierpnia 2020, 22:06
Sorek21 pisze: 12 sierpnia 2020, 21:45Neymar mógł trzy gole wsadzić do przerwy.
A Juventus mógł 2 razy wygrać LM między 2015 a 2017
ODPOWIEDZ